zastanawiam sie czy by przenieśc sie z pomorskiej do glinek warto rzecz jasna jako kasjerka proszę o pilny nius ....SOS hhee
Chciał bym się ze wszystkimi pożegnać. Przy pomocy tego forum. Dzisiaj odebrałem dokumenty potwierdzające moje przejście do Carrefour na Fordońskiej. Zamknął się pewien rozdział mojego życia. Dziękuje za te prawie trzy lata wspólnej pracy. Wspomnienia które ze sobą zabieram są bardzo miłe. Dla mnie czas na Glinkach zatrzymał się 9 września 2009 roku. Gdy można było mieć jeszcze swoje pomysły i swoje zdanie, gdy za własną inicjatywę w pracy otrzymywało się nagrodę a nie kary, kiedy szło się do pracy z uśmiechem wiedząc że spotka się tam przyjaciół i praca będzie przyjemnością. Niestety od tego czasu wiele się zmieniło. Wielu przyjaciół już tam się nie zobaczy. Wspominam wszystkich bardzo często. Nie chcę nikogo wyróżniać więc nie wymienię żadnych imion ani nazwisk. Na pewno nie zapomnę o osobach które jeszcze pracują. Liczę że będzie okazja wspólnie pracować chociaż z częścią z was w przyszłości. Pozdrawiam was wszystkich i każdego z osobna. Trzymajcie się i wytrwajcie. Miłosz o/
CIEKAWE KIEDY NA KARFURZE ZAPALIMY ZNICZ?
i jak tak po i przed wielkimi zmianami-cięciami? siedzicie cicho, bo nie macie innego wyjścia! co będzie, to będzie. znowu wyleci paru, ale skąd my to znamy? ale czemu się dziwić, przecież i tak nie mamy na to wpływu. zrobią to z nami lub bez nas - ot taka to prawda i tyle! a tu pojawia się jakaś panienka w niebo wzięta, że może sobie popracować i to jeszcze może wybierać miejsce pracy. tylko pogratulować - ciekawe jak długo dadzą się jej tak cieszyć, kiedy zrozumie, że jest na pozycji spalonej, ale póki co niech się cieszy, bo pracować trzeba.
acha jednak lepiej sie cenicie niż drodzy pretlanie hehe dobra mam nocną lekturkę sobie podejrzę widać lubicie pisać
witam wieczornych forumowiczów :) dostałam oferte pracy na kasę mam do wyboru 3 markety w tym careffur , real i auchan jakos zadnych dlugich tresci ze to dno , ze kazdy dba o wlasna [usunięte przez moderatora] ale możecie mi tak w skrocie opowiedzieć czy jest fajnie czy nie , opinie mi się przydadzą do podj decyzji , :) z góry dziękuję trzymajcie się nocne robaczki hehe
Załóżmy, że jesteś o krok od spełnienia jednego ze swoich marzeń... musisz wykonać "tylko" jeden krok, który nie jest łatwy. Decydujesz się i kroczysz na przód. Niestety krok, który wykonujesz okazuje się wielką porażką, Twoje marzenie lega w gruzach. I teraz pytanie: wykonać krok czy lepiej trwać w marzeniach i mieć nadzieję, że może kiedyś się uda? Błędne koło...
samotny - 2010-10-21 18:18:25 Jedno z moich marzeń niszczy właśnie obawa przed porażką. z ciebie - "samotny" - to niezly filozof czesto niestety miewasz racje, taka, nie do konca obawa przed porazka? a moze ... przed sukcesem? - moze tak na to spojrzysz?! ... bo to jest tak jak z celem, do ktorego sie dazy... gdy go juz osiagniesz, nie wiesz, co robic dalej, wiec obierasz sobie nowy cel itd. robimy tak z prostej przyczyny - poniewaz nie potrafimy sie cieszyc zdobycza, sukcesem, bo sa one koncem naszej fascynacji, pragnien, wiec jak moga dawac to, co chcemy?! kochamy marzenia, cos, co potrafimy sobie wyobrazic jako cos, co nas "podnieca", inspiruje, cos, co daje naszemu zyciu sens... w ludziach tkwi taki nieustanny ped do lepszego, wrecz doskonalosci - mowie "wrecz", poniewaz to jest nie osiagalne... ...i tak moglibysmy sobie rozprawiac, filozofowac jak ktos woli, bez konca - tylko po co? czy musimy na kazdym kroku udowadiac, ze jestesmy istotami rozumnymi, a moze chodzi o cos innego? ...i tak bez konca, na okraglo...
Jedno z moich marzeń niszczy właśnie obawa przed porażką. "Nie sztuką jest uśmiechać się, gdy w życiu wszystko idzie dobrze. Sztuką jest odnaleźć uśmiech, gdy nic się nie układa".
samotny - 2010-10-20 18:30:29 I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką. nawet nie wiesz, jak sie mylisz, bo jest wiele rzeczy, ktore moga to zaprzepascic! tylko sie zastanow...
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką.
Wiecie co chłopaki? Jest plan. Trzeba opić ten udany wieczór :)
to forum stalo sie juz jalowe nikomu juz sie nie pisac a innym nawet czytac wszystko spowszednialo zmiany byly i beda 18 bedzie wielkie zebranie a po dopiero zobaczymy co sie stanie co bedzie to bedzie i tak w kolko wiec kogo to i tak straca na tym pracownicy
Pepsi bedzie Ty Manius tylko duzo lodu zrób :-)
A cóż to! Czyżby wszyscy nagle zaczęli pisać jawnie ;o dziwne, pewnie dlatego, że nie wygadują głupot na temat innych o których nic nie wiedzą i nie obrzucają się wyzwiskami :P btw siema [usunięte przez moderatora] ! Liczymy na Twoje wsparcie !!! Niech moc Maximusa będzie z Tobą !!!
Ja Was wspomogę w tej nierównej walce. Przybędę z własną bronią i amunicją ;)
Ja z Tobą chętnie powalczę na kieliszki hehe :P [usunięte przez moderatora] już czeka tyle nie zapomnij dużo pepsi zabrać żebyśmy niemusieli latać do rywala xD
Pablo the True - 2010-10-06 23:30:44 [usunięte przez moderatora], jak tam twoja mała wojenka??? No to jak, rozprawy nie bylo? Kto stchorzyl?
Pablo the True - 2010-10-06 23:30:44 Pablo, jak tam twoja mała wojenka??? Witam Wojenka??? do wojny rzeba dwojga heheheh sam ze sobą nie będę walczyc ----- > brak przeciwniki, chyba dezercja :-)) Pozdrawiam [usunięte przez moderatora]
[usunięte przez moderatora], jak tam twoja mała wojenka???
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Carrefour Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Carrefour Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.