c.d a wszystkim którzy chcieli sie szkolić w corleonis jeszcze parę spraw podpowiem.Piszą że pomagają załatwiać kwaterę podczas trwania kursu,jak sie uda to wam [usunięte przez moderatora] załatwi ale liczcie tylko na siebie.Jak bedziecie pracować na budowie to zakwatere zaplacicie sami a pozniej moze [usunięte przez moderatora] wam pieniadze odda , ale raczej może jak odda.Po zakonczonym kursie pojedziecie do domu aby póżniej znowu po miesiącu przyjechac na egzamin.Po zdanym egzaminie będziecie czekac na oferte pracy , która sie pojawi albo nie.Wy płacąc za kurs swoje zrobiliscie, kasa wpłynęła reszta nie wazna.Corleonis zyskał następne 4 tys. ZŁOTYCH.Pracę zyskacie wtedy jak ktos odejdzie ,mimo tego co tu pisza corleonisu nie stać na wyrzucanie operatorow z pracy,sami odchodzą . I jeszcze jedna sprawa, załuzmy że mieszkacie w Warszawie i sa tam dzwigi corleonisu moglibyscie tam pracować ale wy będziecie pracować np, w Rzeszowie albo w Krakowie ale napewno nie na miejscu.Mnie dała na budowe do Bialegostoku chociaz na miejscu gdzie mieszkam byly 3 żurawie teraz sa dwa.Kolega mieszka koło Torunia i w Toruniu corleonis ma żurawie a wysłała go do Bielska Białej i takie przykłady mozna mnozyc.Tak więc chętni na kurs w corleonis, decyzja nalezy do was.Jedno wam jeszcze powiem , w żadnej firmie tego typu nie ma takiego balaganu organizacyjnego jak w corleonis ,ale to dlatego ze tylko w corleonis jest [usunięte przez moderatora].Wiele razy mi zarzucano ze wystepuję pod róznymi nikami ,bzdura ja odpowiadam za siebie i piszę za siebie pod swoim ,jednym nikiem i dlatego zgadzam sie zkims kto napisał wczesniej że za takie postepowanie z ludzmi w innej firmie [usunięte przez moderatora] wywalono by na zbity pysk.A to co napisałem wczesniej o tym rozsylaniu ludzi po kraju,gdy robota jest w miejscu zamieszkania jest niepodwazalnym dowodem na to ze [usunięte przez moderatora] działa nie tylko na szkode ludzi ale i na szkode firmy.Jak widzisz gościu co sie za mnie podajesz potrafie pisać duzo więcej i inaczej jak ty ,tak obszerny komentarz to dla ciebie rzecz niewyobrażalna.Wszyscy którzy mają jakies pytania podaje swój numer [usunięte przez moderatora]
Bolek - 2009-11-27 19:57:01 No skończyłem kurs w corleonisie a potem pracowałem na dźwigu razem jakieś 6 dni. Trudno nie zabrać głosu na tym forum jak ktos sie pode mnie podszywa po raz kolejny.Widze gościu że próbujesz przedstawiac mnie w wypiowiedziach ( niby moich ) jako osobe ograniczoną.Jednak to ty przedstawiasz siebie w taki sposób.Widzę ze napisanie jednego zdania to szczyt twoich mozliwosci.A napisanie dwóch lub trzech zdań równało by sie z napisaniem przez ciebie pracy magisterskiej.Ale moze tez pochodzisz z Sopotu i też konczyles pewne studia jak pewna osoba która w duzej cześci jest bohaterką tego forum ( O KTÓREJ MOGĘ PISAC ALBO ŻLE ALBO WCALE , WIĘC WYBIERAM TĄ DRUGĄ OPCJE ) i to by wszystko tłumaczyło.Chcesz gosciu innym uswiadomic ze inteligencja nie grzesza ,ale ty jestes wybitnym przypadkiem że słowo inteligencja i takie postepowanie to u ciebie czarna dzióra w postepowaniu. Jeszcze raz przeczytaj moje komentarze a dopiero potem się wypowiadaj,bo podajesz fałfzywe informacje.Pracowalem nie 6 a 4 dni i o te 4 dni zaduzo.Nie jestem desperatem ktory musiał za wszelka cene pracowac w corleonis. Dla ciebie moze to jedyny sposób na zycie praca w tej ( jak to sie nazywają ) firmie.Wiele wypowiedzi jest tutaj madrych, ale wiele tez złosliwych i sterowanych.Przeciez ty gosciu a czuć to z daleka siedzisz w biurze i jączysz.Inaczej zkad byś wiedział o pewnych sprawach? Napisz lepiej ilu sie teraz szkoli u was operatorow bo podejrzewam że nie ma chętnych.
Wszystkie wypowiedzi są subiektywne nikt z was nie jest obiektywny, co to znaczy hollywodzka kariera? jakim ty byłbyś szefem dla ponad 100 - osób? budowy w całym kraju, codziennie coś się dzieje, ktoś nie przychodzi do pracy? czy też byłbyś miły? pracowałem na kilku budowach większych i mniejszych wiem jacy ludźie potrafią pracowac na dźwigach, ci co pracuję i mają doświadczenie wiedczą, że nie ma budowy bez przypała, a kto za takich czubów odpowiada- ada, prosta sprawa, ja pracowałem z nią w przeszłości nie miałem z nią problemów, za to ona miała z operatorami to była budowa focus park w bydgoszczy 3 lata temu, nie było tygodnia by ktoś nie wylatywał za picie, pamiętam jak na mieszkaniu w bydgoszczy jeden frajer się amelinował na kilka dni i jeszcze rzeczy nam powynosił z mieszkania, cuda się potrafią dziać, a tacy ludzie jak ty [usunięte przez moderatora] - nie obrażając cie, to naprawde mało wiesz o pracy na budowie i środowisku operatorów.
Nigdy w zyciu nie chcialem nikogo urazic, pisząc ze operatorzy to w wiekszym stopniu ludzie bez wyksztalcenia. Ja tez go nie mam. Po prostu niektore osoby jechaly tez na biuro, to napisalem, ze jesli komus sie nie podoba praca fizyczna, to trzeba bylo sie uczyc i miec mozliwosc pracy w biurze. Mam kontakt z ludzmi z corleonisa, ktorzy praca juz tam pare lat. Tez narzekaja na [usunięte przez moderatora], ale mowia ze zawsze w kazdej pracy znajdzie sie ktos taki. A kurs jak najbardziej mozna tam robic. Sa rowniez tam sympatyczne i otwarte osoby. Przez jedna osobe nie mozna skreslac calej firmy. Trzeba pracowac tak, zeby inni do Twojej roboty sie nie przyczepiali.
Aplikator Celulozy / Piany Pur / Dekarz
Jak ty wogóle śmiesz pisać o kim z kąd pochodzi, kogo to wogóle zakompleksiony dupku obchodzi w 1 - szej wypowiedzi pisałeś że trudno ci znalęść robote bez doświadczenia, teraz piszesz, że ją masz. Napisz coś o sobie z jakiego gnoju pochodzi warchlaku
Stary, ta dziewczyna jest z sopotu, a z moim młodszym bratem chodziła do ogólniaka, co ty bredzisz, znam ją z corleonisu, wiem jaki kierunek skończyła, takie rzeczy są do sprawdzenia, nie pisz bzdur
To ze nie pracuje w corleonis nie znaczy ze nie pracuje na zurawiu. Pracuje w firmie gdzie dobrze znaja ade i jej traktowanie ludzi , pracuja ze mna byli operatorze z corleonis . [usunięte przez moderatora]. I nie sa to ludzie przesiąknieci wódką lub wogóle pijacy .Corleonis trzeba omijac z daleka , bo obiecuja cuda a pózniej nie dotrzymuja objetnic. Akurat na temat pracy operatorów [usunięte przez moderatora] wie tyle co jej powiedza ,sama posiada taką wiedze i kompetencje że Boze ratuj.Slyszalem ze robi kariere w stylu Holywoodu, może to i prawda bo w innej sytuacji juz dawno by wyleciala na zbity pysk.A ty koles co tak dobrze znasz [usunięte przez moderatora] moze tez powiesz ze ona nie pochodzi z g.śląska bo tam mi taka informację podano. Kazdy z nas ma sobowtóra,ale jest jeden wyjatek .Taka osoba o takim nazwisku i imieniu,wyglądzie jest tylko jedna na calym swiecie.I nie czaruj że ona studiuwała.Znam ludzi po studiach ,cos soba prezentuja ,maja podejście do ludzi., osobisty czar, inteligencje . Ona nic z tych cech nie posiada . Na bazarze mozna kupić dyplom ale nie przyjazne spojrzenie na ludzi . Z jej strony w razie potrzeby człowiek nigdy nie może liczyc na pomoc , ale na problemy.
MAŁO WIESZ O ZAWODZIE OPERATORA, ZROBIŁEŚ TYLKO KURS I ZDOBYŁEŚ UPRAWNIENIA, PEWNIE CIĘ NIE WZIEŁA NA DŹWIG BO BAŁA SIĘ, ZE LUDZI POZABIJASZ, TO WIEM NA PWENO, ŻE SŁABEUSZÓW BOI SIĘ WYSYŁAC NA DŹWIG - WIDOCZNIE SŁABO CI SZŁO NA KURSIE, DZIĘKI BOGU, ŻE NIE JESTES W NASZYCH SZEREGACH
Pracowałem w corleonis, dużo wiem o [usunięte przez moderatora], to akurat jest jej pierwsza praca, nie pracowała z kierowcami, tak więc nie siej bzdurnych plotek, pamiętam jak zaczynała prace była sekretarką i studiowała dziennie. To co tu piszecie to mozna by bajki pisać. Dobre może weź zacznij pisać bajki a nie plotkować jak stara baba
Do "szok" Mam uprawnienia na suwnice i na perę innych urządzeń.Lecz nie ma ofert pracy.O moje dzieci się nie martw.I nie oceniaj mnie.Kalkuluje tylko sytuację.A tutaj dominują dwie skrajne.Stad mój wniosek aby trzymać się z dala.Ostani wpis tez nie napawa optymizmem.Ciekawe co jemu odpiszesz panie "szok"
Ja też robilem kurs w corleonis prawie rok temu i po kursie olali mnie dokumentnie, żadnej oferty pracy nie dostalem od nich chociaz ada obiecala. A po kursie bez praktyki chociaz krotkiej trudno o robotę.Co do jej wrednego zachowania to podejrzewam że ona ma to w genach. Mozna byc dla niej w porządku ale ona ma taki sposób bycia i dar zniechęcania ludzi do siebie.Ale corleonis to dla niej nie pierwszyzna. Rozmawialem z człowiekiek i opowiadał mi że pracowala kiedys z kierowcami , moj rozmówca też tam pracował.Musiała wiać z tej firmy bo chcieli ją na taczce wywieść, jak mówił na gnoju się nie dało bo nie mieli zkad wozu konnego załatwic.Tak więc świat jest mały , a dla ady robi się wprost ciasny. Nie piszcie że ci co odchodza to wszyscy za pijaństwo ,ci co piją to odsetek ,a człowiek konkretny nie pozwoli sie smarkuli ponizac bo kazdy ma w sobie napewno minimum godnosci.Praca za wszelka cenę nie daje satysfakcji.Chetnym na kurs w corleonis mogę radzić aby nie nabijali im kieszeni w innej firmie zrobią uprawnienia i nie uslyszą pustych objetnic.Corleonis nie jest mmonopolista w robieniu kursów.ODRADZAM
Powiedz mi jak to możliwe, że jesteś operatorem bez uprawnień??? nie jesteś operatorem a po drugie czym ryzykujesz skoro i tak jesteś bezrobotnym - niczym UP opłaci kurs i jeszcze na tym zyskasz bo zdobędziesz uprawnienia a jak corleonis i ci się nie spodoba to pójdziesz do innej firmy a co zyskasz to twoje, nie kumam takiego idiotycznego myślenia, trzymać się zdala i obgryzać paznokcie a dzieciaki niech jedzą tynk ze ścian, powodzenia z takim rozumowaniem
Praca w corleonis jest tak jak każda inna raz lepiej raz gorzej co w zasadzie ma mało i tak wspólnego z firmą, największe znaczenie ma na jaką budowę i jakie kierownictwo trafisz, a A.... jest ok.nie zapomne jak kazała mi iść na mature bo szkołe średnią robiłem zaocznie, powiedziała że mam jej wysłać fax - em zaświadcznie ze szkoły że byłem na maturze, chodziło jej o to żebym napewno poszedł na egzaminy no i zdałałem. Osobiście nic do niej nie mam jak się jest dla niej ok. na pewno nie bedzie wredna
Faktycznie,obecna sytuacja na rynku pracy nie jest najlepsza.Co oczywiście nie ma najmniejszego znaczena jeśli mówimy o sposobie komunikacji pracodawca-pracownik.Tu raczej wyraznie widać jakie jest miejsce operatora.Jak to pisał mój poprzednik-operator to człowiek bez wykształcenia.więc co gorszy?gdyby wszyscy chcieli siedzieć w biurach to kto by pracował.W takich sporach trudno powiedzieć kto ma rację.Sam osobiscie stanałem przed koniecznością zmiany pracy.Z powodu kryzysu obecna firma jest zmuszona do redukcji zatrudnienia.Jestem operatorem,lecz nie mam uprawnień na żurawie.Myślałem o zrobieniu kursu w Corleonis i podjęciu tu pracy.Po tym co przeczytałem jestem jeszcze bardziej zdezorientowany niz wcześnij,gdy nic nie wiedziałem o tej firmie.Ostrożność podpowiada aby trzymać się z dala.Nawet w plotce jest kszta prawdy. Ciekawe jak poradził sobie łukASZ ?
Eeee to chyba nie nabrałeś za dużo wprawy? a jaki był ten kurs? no i czemu jesteś taki cięty na firmę przecież tak krótko pracowałeś to bez urazy chyba az tak dobrze ich nie poznałeś czy było inaczej?
No skończyłem kurs w corleonisie a potem pracowałem na dźwigu razem jakieś 6 dni.
No właśnie Bolek, napisz jak długo pracowałeś, widze, że jesteś operatorem o bogatym doświadczeniu zawodowym było by miło posłuchać jak długo wdrażałeś się po kursie w zawód no i jak długo pracowałeć dla corleonis.
A jak długo pracowałeś w Corleonis, widze że dużo wiesz na temat tej firmy?
To po co się wypowiadać, sakoro można tu pisać tylko źle o firmie, jeżeli pisze się coś pozytywnego o corleonis to jest się uznawanym za szpiega, jakaś osoba tu robi dziwny klimat, po co się podawać za kilka osób i szykanować kogoś kto ma pozytywne zdanie o firmie, ja nie pracuje w biurze, jestem operatorem, zaraz pewnie ktoś mnie tu z bluzga bo nie mam prawa napisać tego co myśle a o do corleonis nie mam żadnych zastrzeżeń, firma jak każda inna czasem lepiej czasem gorzej. To nie jest forum tylko lincz na firme, co mi się nie podoba rozumiem że każdy może mieć inne zdanie ale, żeby od razu kogoś atakować tylko dlatego, że mówi pozytywnie o firmie.
Od niedawna pracuje w tej firmie, pieniądze są i wogóle się ciesze, że ją mam dosyć długo nie mogłem znaleść roboty na dźwigu. Jestem operatorem z 2 - letnim stażem. To jest indywidualna sprawa każdego człowieka ile ci potrzeba.
