Ja mam tylko technikum skończone te zarobki mi na razie odpowiadają i nie mam co za daleko mierzyć. Może w przyszłości jak mi moja głowa pozwoli to zrobię studia i wtedy może jakieś kierownicze stanowisko w dużej firmie a tam są pieniądze myślę że rzędu 10 koła i lepiej
Coś nie chce mi sie wierzyć zeby mozna było zarobic tam tyle pieniedzy. Ja słyszałem ze nie którzy potrafia zarobic 5000 tys na reke ,ale to chyba pracuja po 12 godzin 6 dni w tygodniu 4 tygodnie w miesiacu,napewno nie przy 160 godzinach w miesiacu,poprostu kłamia ze sa w stanie zarobic takie pieniadze przy pracy zapisanej w kodeksie :) Jeżeli ktos tam pracuje to niech opisze dokładnie jak tam sie zarabia i za co za bonusy ,bo nie którzy wyolbrzymiają bo wstydza sie tego jak mało maja,ale niestety u nas w Polskim dziadostwie tak dymaja człowieka który jeden monter musi zarobic na 20 ludzi z biura ,wyciskaja z niego ostatnia krople.
Witam. Jeżeli ktoś szuka pracy jako konserwator urządzeń dźwigowych to może wysłać swoje CV na pracaoti@wp.pl. Praca w warszawie .
(usunięte przez administratora)
Wejdź na forum OTIS-a to się dowiesz jakie są stawki no i atmosfera.Pracowałem w Otis-ię parę lat i cały czas nie jest tam lepiej a jedynie jakoś a Pan "OTIS" to może jakiś pupilek T.W. a wtedy co do jego zarobków to się zgadzam
Nie wiem w którym oddziale OTISa kolega pracuje, ale u mnie w Warszawie nikt z nas nie słyszał o kwocie 6 tys zł... prędzej słyszałem o takich kwotach u tych co w małych firmach pod stołem dostają i robią jednocześnie remonty i konserwacje. Z miłą chęcią przeniosę się do Was do oddziału i zacznę jako doświadczony zarabiać te 6 tys zł tylko czy to oby nie jakiś chwyt Headhantera lub Rekrutacji do przyciągania doświadczonych pracowników z innych firm dźwigowych? OTIS - podaj w którym oddziale się tak zarabia...
Witam. Są dwa odziały w WWA i w obu sa takie same zasady. Jeżeli chczesz zarobic to masz taki hajs i to na mieszkaniówce. A jezeli trafisz na hotele/biura to ....nie wiem ale lepiej. Tylko wywal z glowy slowo ,,nie znam sie" oraz ,, nie mam czasu". A mozesz naprawde wiecej osiągnąc. Nie jestem hunterem tylko kolesiem który rozumie zasady ekonomi.
"Koleś" ty weź się lepiej nie pogrążaj bo jak Ci mówię, że nikt tu u nas nie słyszał o takich zarobkach to ty dalej lecisz w zaparte... nie jestem osamotniony w tych spostrzeżeniach - to że piszę teraz na forum obcej firmy oznacza, że nie jest u nas tak kolorowo - co chwilę rotacje i zwolnienia - nigdy nie wiesz kiedy przyjdzie na Ciebie czas mimo wieloletniej pracy. Jak pracujesz w OTISie to będziesz wiedział o co chodzi.
(usunięte przez administratora)
Witam. Sa ustalone z góry progi za takie uprawnienia takie pieniądze i nie mniej. Plus co roku wybrane osoby dostają podwyżkę-w pierwszej kolejności ci najlepsi. Czyli ci którzy jak maja problem to siadają i go rozwiązują a nie dzwonią do mistrza mówiąc ,, potrzebuje rozruchu" a dźwig usterkuje bo krzywka ciągnie po ryglu. Te osoby maja 4300 lub coś w okolicach. Miesięcznie możesz zarobić 6tys. do reki na rejonie z blokami mieszkaniowymi. A pracuje krótko
Odpowiedz na jaro piszesz ze zarabiasz kolo 5000 netto i masz 150 czyli po poprostu masz 2 rejony i niezly zapierdol na tyle urzadzen to 2 was powinno byc
Napisałem 110 urządzeń. Proszę o czytanie ze zrozumieniem bo powstają nieporozumienia. Takich rejonów jest w warszawie dwa. Ale to są takie osiedla ze wchodzisz do czterech garaży i możesz obejść wszystkie dźwigi. komisja na dźwigu typu comfort bez wchodzenia na kabinę zrobisz w 10 minut. Sprawdzając krańcowe, chwytacze, ciernosc, łączność. Plus 15 minut jeżeli inspektor wchodzi na kabinę. I to sam ponieważ wstyd jest brać druga osobe i nawet inspektorzy tak uważają. Jeżeli konserwator ma dzwgi po 12 przystanków to miedzy 60 a 80. U nas każdy dźwig ma wypisaną metrykę która wylicza czas konserwacji.
Witam. Proponuje walczyć o swoje pensje. W otis na start podstawa to 4000 brutto dla konserwatora ze wszystkimi uprawnieniami( jedynka plus schody) a do schodów jest specjalna brygada wiec nie ma co się martwic ze rzucą cie na coś czego na oczy nie widziałeś. Samochód za który zabierają ci 198 zł miesięcznie a w zasadach użytkowania jest jasno napisane ze masz go do dyspozycji w święta , chorobę, urlop itp. Pakiet medyczny. Multi sport za 18 PLN. Premia od wymiany czesci od 0 do 2500 tys.( 900 premi robisz z palcem w ....). Dyżury w noce/święta/ weekendy są w domu pod telefonem. Jeżeli nie masz zglzen to dostajesz za każdą godzine siedzenia w domu 5 PLN. Gdy musisz wyjechac to dostajesz tzw setki ( czyli srednie podwojne wynagrodzenie za godzine pracy licząbe z podstawy) czyli jakies 40-50 PLN. Łatwo policzyc ze jak masz 8 reklamacj to 400 brutto za osiem godzin pracy dostajesz do reki. A tez nie możesz pracowac wiecej niz osiem godzin w ciągu dnia wiec dyzury są podzielone na cztery osoby czyli od 7 do 15 np. Andrzej. Od 14 do 22 np Pioterk a nastepnego dnia Od 7 do 15 Jurek a14 do 22 Tomek. Noce zalezy od brygady jedni po jednym dniu a wyjazdów jest jeden. A w brygadach gdzie jest mniej reklamacji to po całym tygodniu i srednio do 2-3 zgłoszen w tygodniu. Noce płatne są 5 PLN za czuwanie i setki za wyjazd. Sa takze kontrole lecz jeżeli potrafisz zapamietac trzy zasady po 8 czynosci tzn. otworz drzwi sprawdz czy kabina jedzie , wcisnij stop zamknij drzwi potem otworz drzwi sprawdz czy kabina sie nie przemiescila i tak dalej to nie masz co sie martwic. Jeżeli nawet uwalisz to nie ty pierwszy i ostatnni. A i tak jeżeli nie jestes tumanem to premi ci nie zabiorą. Proponuje składac CV i jezeli lubicie ta prace to nie dajmy sie wykorzystywac bo wiele firm zatrudnia ludzi z odzysku po marne grosze i pieniądze pod biurkiem dzieki temu zaniza cene za konserwacje. Łatwo policzyc ze jezeli pracoenik by musial dostac pensje 6000 brutto plus samochów to juz kwota 100 PLN za dzwig była by nierealna. A liczba dzwigów w OTIS na montera zależy od wysokosci urzadzen jeżeli masz dzwigi do 6 przystanków wyjdzie nawet 110 urządzen lecz gdy masz wyzsze tradycje litencje to 70 a nawet 35.
(usunięte przez administratora)
:))))))))))))) Co jak co ale w firmie "Winda-Warszawa" dla pracowników nie ma pieniędzy. ...duże wymagania, a pieniądze jak w BIEDRONCE z przed 3 lat.
wszyscy narzekają na kase, a z siebie nie daja nic tylko wymagania mają.... zero zaangazowania w pracę, tylko tyle o ile i do domu...Nikt nikogo na siłę nie trzyma... , a porównując zarobki do zarobków w Biedronce to chyba duża przesada. Nikt nie liczy dodatkowych bonusów: tel. slużbowy, samochód słuzbowy, wczasy pod gruszą , kasę na święta, ubezpieczenie Allianz, Multisport, wyjazdy integracyjne.....
Fantastycznie samochód służbowy nie jest bonusem jest jedynie narzędziem pracy (wielki mi bonus 2 osobowy grat) i tak w Windzie nie można go używać do celów prywatnych to samo jest z telefonem kom. tego typu "bonusy" były dobre ale 10 lat temu, teraz za 29 zł masz abonament i tyle minut że tego nie przegadasz. Te benefity które zostały wymienione funkcjonują w KAŻDEJ firmie zajmującą się dźwigami mówię tutaj o wielkiej 3 czyli OTIS, Schindler, Kone gdzie zarobki są nieporównywalnie większe.
Z tym uprzejmym donoszeniu przelozonym to ralf mowi prawde jest to tu czeste ale raczej bierze sie to ze strachu i poczucia niskiej wartosci.Niektorym faktycznie sie wydaje jakby mieli naprawiac statek kosmiczny zyja tymi dzwigami no i oczywiscie wydaja opinie negatywne na temat innych po to zeby podnies swoja wartosc.Najgorsze jest ze zakompleksieni sa tez nasze majstry a zwlaszcza jeden ktory lata do prezesa i mowi jaki to on nie jest super majster ze nikt nie mogl naprawic windy ale on dal rade poniewaz pracowal kiedys w NASA i to dla niego pestka.Kazdy wie o kim mowa .W wiekszosci przypadkow zwykly monter daje sobie rade no ale trzeba caly czas plusowac u szefa i sprawiac wrazenie niezastopionego za pensje naprawde smieszną
Dzwigi to nie wszystko a ambicja ku temu zeby zdobyc uprawnienia i po 10 latach pracy zarobic 3 tys nie dla mnie.Porobie tu chwile i trzeba sie rozgladac dalej.Jak patrze na tych ludzi ktorzy tu pracuja po 10 i 20 lat to ja tak niechce.Jedyna ambicja jest dla wielu z nich naprawic winde i szybko poinformowac przełożonego jakim to jest sie wybitnym fachowcem czesto (usunięte przez administratora) innego montera żenada.Majstrem tez bym tu niechciał byc niewiele lepiej maja od monterow 1H.Ministersto pracyi polityki społecznej poinformowało że 530zł na jednego członka rodziny to bieda.To jak bym tu popracował 10 lat i miał 1h żone i3 dzieci na utrzymaniu to ta firma oferuje mi wegetacje stanowczo mowie nie
Przecież możesz otworzyć swoją firmę i zarabiać krocie a nie za te grosze pracować.Żenada co opowiadacie
(usunięte przez administratora)
żeby czwórkę zarobić to musisz , kolego , tak po 10 - 12 godzić zapylać ... no i , , oczywiście , ostro na dyżurować w soboty , niedzielę i święta ... to dotyczy każdej firmy z wielkiej czwórki
A to czasem nie kone płaci 180 za tygodniowy dyżur:) kto (usunięte przez administratora) ten wie że praca do nocy. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
kone i schindler dają 4tys.do ręki bez żadnych dyżurów i zleceń co tu dużo mówić
yhy , ta ... chyba , że jesteś z rodziny (usunięte przez administratora) albo kumplem któregoś z kierowników
(usunięte przez administratora)
Ja pracuje 15 lat w jednej firmie dźwigowej we Wrocławiu, na stanowisku konserwator urządzeń dźwigowych, jesto firma o różnorodnych systemach sterowania mam wszystkie uprawnienia dostępne na rynku obsługuje 150 urządzeń co miesiąc, moje zarobki wachają się od 4700 netto do 5500 tyś netto myśle że jeśli jesteś dobry w tym fachu to można zarobic jeszcze więcej
150 sztuk w konserwacji? To chodzisz na nia chyba tylko zrobic wpisy!!! A moze pracujesz po 12 h. A przygotowania do odbiorow ,w twoim przypadku okolo 150 ,kiedy ty sypiasz???
ładnie otis się reklamuje ale to nie do końca jest prawda.Prawda jest że mocno potrzebują chyba 4 konserwatorów albo i więcej a chętnych nie za wielu.Do ręki weżmiesz do 3200 zl ale niewielu ma taką stawkę.80% ludzi to średnio 2600 do 2900 do ręki.Dyżury najgorzej płatne ze wszyskich firm dżwigowych także jak masz 2 zgłoszenia to zarobisz 65 zl.Wymagania takie że jak przychodzą z innych firm to sobie nie radzą.Także umiejętności jak ktoś ma przeciętne to niech się zastanowi bo będzie mu ciężko.Plusy to samochód i zlecenia ale z roku na rok też rewelacji nie ma bo ci ucinają.Co drugi miesiąc przytulisz jak dobrze pójdzie z 2000 zl.Także średnio jak weżmiesz 4000 do ręki to wszystko lecz dotyczy to 50% rejonów.Także jak trafisz na rejon z tej gorszej połowy to 3300 ze zleceniami to wszystkie pieniądze.Myśle że finansowo to te same pieniądze co u was czasami lepsze czasami gorsze tylko u nas pracujesz w pojedynke i masz więcej dżwigów do obsługi ogólnie tragedji nie ma ale rewelacji też nie
Moze Was zaciekawie.90 szt. w konserwacji'oczywiscie konserwator z 1 plus pomocnik bez upr.,lub 2,a nawet z 1 od 2500 do 3200 na reke .plus okolo 30000 za montarze rocznie,pytania?
Są tacy konserwatorzy co biorą prawie 3 tyś. na rękę , a z dyżurami czasem i ponad 4 tys. na łapę. pomocnik (zależy też jaki) ma od 1,7 nawet do 2 tys. na rękę. I oczywiście pełen socjal! Ale biorąc pod uwagę odpowiedzialność ,jaką obarczony jest konserwator dźwigów (w jakiejkolwiek firmie czy prywaciarz) to zarobki są śmieszne , i 5 czy 6 tys. to mało !!!
Tow takim razie ile zarabia się w tej firmie jeśli 2500-3000 zł na ręke to wygórowane oczekiwania?? Jakie są normalne zarobki konserwatora?
zarobki konserwatora (jak chyba w każdej firmie)zależą od posiadanych uprawnień, stażu pracy , i umiejętności oraz osobowości , charakteru itp. Ci co pracują długo (np.10 lat lub więcej) znają się na robocie , i dobrze żyją z przełożonymi (trochę słodzą) , to mają lepiej, i z pensją i ogólnie większy luz. ;-)
jeżeli taki kierownik w odpowiedni sposób określi czego oczekuje od swojego pracownika to nie powinno być problemu w tej kwestii
To w sumie jest bardzo ciekawe określenie, bo np. według siebie możesz powiedzieć, że miesiąc przepracowałeś solidnie i sporo udało ci się zrobić, ale kierownik czy szef może powiedzieć, że efektywność niska więc niska pensja..
winda stawia na młodych lubiących ciężko pracować za półdarmo.
Jak ci nie pasuje to se zmień.Przecież na rynku jest przy najmniej z 10 firm co dużo lepiej płacą.W większości firm dostaniesz 3500zł do ręki i samochód do domu pod warunkiem że jesteś dobry.Są firmy np.z wielkiej czwórki że dyżury i zlecenia wliczają się do pensji i liczy ci się to do emerytury.Uważam jednak że tutaj jest i tak nie żle w porównaniu z zidem lub bk.
W Otisie jak masz zleceń za 25 tysięcy to przytulisz do ręki 1000 złotych dodatkowo. Jak wymieniasz liny(ty tego nie robisz), tylko załatwiasz papiery i dodatkowo wymienisz falownik to możesz wziąć drugą pensję. Rekordziści na Śródmieściu i na Mokotowie potrafią zarobić dodatkowe dwie pensje. 25 tysięcy to jest średnia sprzedaż na praktycznie każdym rejonie. Praca bardzo ciężka, duża liczba dźwigów do obsługi, ale nie chodzisz wybrudzony w smarach na okrągło. Nie jeden dawno by stąd uciekł, gdyby nie te zlecenia, jak czujesz się na siłach to składaj papiery. Cały czas potrzebują ludzi.