Przy stoisku w hali na Czerwonym Rynku zostałam bardzo źle potraktowana przez ekspedientkę. Najpierw nie chciała mi pomóc i mnie obsłużyć, choć poprosiłam o pomoc, potem z grymasem i utyskiwaniem uznała, że zrobiłam bałagan w towarze na stoisku (choć kazała mi samej przebierać towar, bo nie chciała pomóc w wyborze rozmiaru). Nie sądzę, bym zrobiła bałagan, towar był odrobinę poprzesuwany, trudno tego i uniknąć, gdy jedna rzecz leży na drugiej. Jestem w zaawansowanej, widocznej ciąży, mimo to, ekspedientka podnosiła na mnie głos i mnie obrażała. Odmówiła podania kontaktu do właściciela firmy i nazwy firmy, zasłaniając się rodo. Kierownik hali został powiadomiony o jakości obsługi na tym stoisku. Właściciel niestety do tej pory nie skontaktował się ani ze mną ani ze świadkiem zdarzenia pomimo prośby o kontakt. Nigdy więcej nie zrobię tam zakupów.
Napisala Pani że nie wie do kogo należy stoisko,a wypisuje Pani opinie na temat powyższej firmy.Konkurencja?A wogole o co Pani chodz?Ma Pani problem z firmą czy z ekspedientka?Ciąża to nie choroba.I nie ma nic wspólnego z powyższą firmą.