Opinie o Zpue Gliwice Sp. z o.o. (działalnośc zakończona) w Gliwice

 Działalność firmy zakończona.

Poniżej zobaczysz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o pracodawcy Zpue Gliwice Sp. z o.o. (działalnośc zakończona). Znajdziesz tutaj też opinie kandydatów do zatrudnienia w Zpue Gliwice Sp. z o.o. (działalnośc zakończona) o rekrutacji.


Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Zpue Gliwice Sp. z o.o. (działalnośc zakończona) w Gliwice

Pytanie Nowy wpis
 Pytanie

Ile jest zmian w Zpue Gliwice Sp. z o.o.?

Janusz Nowy wpis
@Pytanie

Zmian jest mnóstwo, ciągle się coś zmienia...

Koroneawirus Nowy wpis
@Janusz

Poza stawką

Młody Nowy wpis

Nie polecam tej firmy....brak organizacji...Ukraińcy są traktowani lepiej jak Polacy....lakiernia bez komentarza, rzekomo nie istnieje,a jak jest kontrola to srają w gacie,zastawiaja paletami.Kierownik złącz zakręcony jak słoik he ma swoje wybrane osoby które mogą wszystko...brygadzistka obudów liże (usunięte przez administratora) kierownictwu.Tanczy jak jej zagrają....

Magia świąt!

W większości firm na święta dostaje się premie, może to być premia pieniężna, premia w bonach czy paczki świąteczne, firma ZPUE jednak jest liderem na skalę strefową, a nawet pewno i światową. Zamiast dawać ludziom ulotne dobra doczesne, pieniądze, które zostałyby wydane przez nich na święta, przeznacza się na paliwo do helikoptera, by każdy pracownik mógł raz do roku, na zakładową Wigilię zobaczyć samego prezesa z firmy matki, który zaraz po wylądowaniu ze swoją świtą na dachu zakładu i zejściu do żądnych jego widoku pracowników, może podzielić się informacjami, dlaczego trzeba dokręcić śrubę i dlaczego po raz kolejny nie ma premii świątecznych, a płace stanęły w miejscu. Całe szczęście, że zasługujemy chociaż na tyle, by go ujrzeć i cieszę się, że możemy pożywić się również do syta stołem zastawionym (na osobę) trzema pierogami, czterema ciastkami i kubeczkiem wina. Kto potrzebuje pieniędzy na święta, gdy może zobaczyć prawdziwy cud, prezesa, który zstępuje z niebios na ziemie w swojej maszynie?

Anioły i Demony
@Magia świąt!

Witam, wszystkich ślędzących i czytających.i piszących. Magia świąt masz pecha bo nie załapałeś się na więcej ciastek ...och... szkoda były pyszne:) zresztą pierogi też.... Szkoda oddałbym Ci swoje. Ale może na następną wigilię się uda. Chociaż mam wątpliwości i przeczucie, że nie doczekasz utaj. Co Ty tu jeszcze robisz jak Ci jest tak źle. Jakby mnie podtruwano spieprzał bym tam gdzie pieprz rośnie..... A na pewno do innej firmy gdzie w większości są podobne same realia.O ,dobrze tam , gdzie nas nie ma. święte słowa! Właściwie trochę się różnią bo nie każdy szef lata helikopterem. Ale gdyby nie latał, uwierz Twoja sytuacja by się nie zmieniła. Bo szef lata za swoje, to Jego firma. Ale na pewno z Ciebie prawdziwy Słowianin......ech narzekać i narzekać. A co od siebie dałeś dobrego ???? Oprócz wykonywania swoich obowiązków? Sorryy, napisałeś na GoWork. PS. Ładne masz nicki.... Pozdrawiam Cię , M_t_u_.......

Najniższa krajowa
@Anioły i Demony

Praca to nie caritas, przychodzimy do niej pracować, nie "dawać coś od siebie". Gdyby każdy sumiennie wykonywał swoje obowiązki to by nie trzeba było dawać nic od siebie. Powyższą opinię uznaję jako prześmiewczą i karykaturalną, nie chodzi o latanie helikopterem, chodzi na przykład o rozwarstwienie między zarządem a niższymi szczeblami i traktowanie pracownika jako mięsa. Jak to mówił pan prezes? "Jak gdzieś płacą 200 złotych więcej to tam idź, nie chcemy Cię tu", czy jakoś tak? Mi osobiście odpowiada podejście "tam płacą 200 złotych więcej, ale jesteś dobrym pracownikiem, więc ja dam Ci 250, żebyś został", bo pracowników powinno się wspierać. Podobne realia? Chodzi o premie świąteczne, "szkodliwe", czy wczasy pod gruszą? Rodzinna firma, ale nie możesz pożyczyć wiertarki, bo "zużywasz sprzęt". Rodzinna firma, która uważa, że na Twoje miejsce zawsze znajdzie się ktoś inny, czy robisz tu 5, czy 10 lat. Słowianie, lud, któremu wystarczą ciasteczka, żeby "dawał coś od siebie", charytatywnie, dla wośpu

M_t_u_
@Anioły i Demony

Dziękuje za zaproszenie do opiniowania, wahałem się, bo i nie bardzo wiem, co miałbym napisać o firmie skrajności, ale skoro zapraszają, tak też nie ukrywam, że bardzo mi schlebia, że ludzie myślą, że takie złote, choć i prawdziwe opinie przypisywane są mojej jakże skromnej osobie. Po końcówce opinii mogę wywnioskować, że jest ona kierowana do mojej osoby, to też postanowię personalnie odnieść się do tejże "opinii" Na początek właśnie nic nie robię, bo jak mi źle to uciekam, to też właśnie jestem na okresie wypowiedzenia, o którym zapewne wie połowa, jak nie cała firma, ale rozumiem. Nie gdybajmy również co by było, gdyby Pan Prezes nie latał, bo gdyby babcia miała wąsy to możliwe, że pracowałaby na jakimś stanowisku w jakiejś bliżej nieokreślonej firmie, ja nikomu nie bronię latać, a całe zdania o helikopterze wbiły się mocno w sferę sarkazmu, to też polecam zapoznanie się z tym pojęciem. Co do komentowanego jak zauważył ostatni komentujący, chodzi raczej o rozwarstwienie między zarządem a niższymi szczeblami. Jeśli całkowita dyspozycyjność w ciągu całego tygodnia, praca przez ogromny okres samemu na stanowisku, na którym pracowały wcześniej trzy osoby i wyrabianie zleceń, zgadzanie się na wszystkie zamiany zmian czy wcześniejsze przyjścia, obłożenie każdego dnia, w którym był potrzebny ktoś na magazynie czy zostawanie po godzinach, praca po 12 godzin praktycznie zawsze (chciałbym zauważyć, że przy 8-godzinnym trybie) To nic dobrego od siebie, a jedynie wykonywanie obowiązków to szukacie (usunięte przez administratora) a nie pracowników. I owszem dobrze to wychodzi na wypłacie, ale jednocześnie też idealnie pozbawia życia i uzależnia. Za to idealnym dawaniem czegoś od siebie były odwiedziny Twoje, bądź koleżanki, które oczywiście były świętem magazynu, bo nie ważne, że chłopaki z produkcji czekają na zlecenie, gdy WAM trzeba coś znaleźć albo WAM trzeba coś sprawdzić. Wtedy to trzeba przerwać choćby gaszenie pożaru i ruszyć natychmiast. I o ile Ty jeszcze często chodziłaś będąc zainteresowana, to koleżanka od jedzenia pizzy na zapleczu by nikt nie widział niekoniecznie, mogła wcisnąć ci rzecz NA TERAZ (którą oczywiście mogła sama zrobić), a potem rozsiąść się jak pan na włościach i uciąć sobie pogawędkę czy posiedzieć na telefonie. I owszem każdy siedział na telefonie i zapewne dalej siedzi, ale zwykle ktoś zrobi swoją robotę, a nie wrzuci ją na kogoś i sobie usiądzie, bo jak to było? Ah tak "Ja nie będę się dostosowywać, to do mnie mają się dostosować" Nawet jeśli uważam, że jest to portal do opiniowania, a nie wybiórczego zwracania się do konkretnych pracowników, których to winimy za powstawanie opinii i powyższe zdania są odpowiedzią na wciągnięcie mojej osoby do hmmm opiniowania. I jeszcze najważniejsze co dobrego zrobiłem dla firmy: pozbyłem się największego raka na zdrowym organizmie firmowym, a mianowicie samego siebie, gdy tylko dowiedziałem się, że to ze mną jest coś nie w porządku, nie wahałem się i złożyłem wypowiedzenie w najbliższym możliwym terminie, więc prosiłbym nie zadawać tak oczywistych pytań, bo akurat w tym zakresie nie mam sobie nic do zarzucenia. Możliwe, że wypowiem się jeszcze rzetelnie na temat firmy i będzie to raczej mieszana opinia, bo jak wcześniej wspomniałem, jest to firma skrajności, gdzie nie najgorsze warunki są często tak głupio dobijane do zera, że człowiek może się złapać za głowę. Tobie natomiast i koleżance oczywiście, życzę wszystkiego dobrego i przyjaźni, bo jak wiadomo przyjaźń to magia, a z magią wszystko jest możliwe :) PS. Ładny masz nick, taki filmowy :)

Kijek Prawdy

Firma jak firma. W każdej są plusy i minusy. Mówicie nie ma premi na święta i racja nie ma, socjal leży totalnie, a przepraszam jest multisport za który i tak trzeba połowę płacić co w innych firmach zdarza się za darmo, ale nikt tutaj nie stoi z przysłowiowym batem i nie popędza człowieka jak psa, chcesz iść do toalety idziesz, chcesz coś załatwić z kierownictwem, wyjść wcześniej nie ma problemu. Zarobki wiadomo mogły by być większe zawsze może być lepiej. Za godziny podstawowe ciężko coś osiągnąć, ale kto chce pracować i ma olej w głowie A nie tylko krzyczy na forum jak to jest bardzo źle, to zarobi i wcale nie trzeba się jakoś mega napracować. Na koniec słowo o ukraińcach niestety takie nastały czasy że pracodawcy wolą zatrudnić ukrainca bo jest tańszy ale to jest w większości firm i ZPUE to nie wyjątek

 Rozmowa kwalifikacyjna
Jak szybko otrzymałeś odpowiedź zwrotną po rozmowie w Zpue Gliwice Sp. z o.o. (działalnośc zakończona)? Czy rekruter skontaktował się z Tobą, w szczególności w przypadku odpowiedzi odmownej?
logo firmy Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Gliwice
Polscy Inżynierowie Rafał Janowski
(3 opinie)
Wyślij CV
logo firmy Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Gliwice
Avanti Medic Plus Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnościa Sp.K.
Wyślij CV
logo firmy Spawacz MIG MAG TIG
Gliwice
TEKTRUM Sp. z o.o. Sp. k.
(74 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Zwiazany kredytem

Polecam firme ZPUE jeżeli dopiero zaczynasz swoją przygodę z rynkiem pracy. Praca w tej firmie nauczy Cię wszystkiego czego potrzebujesz wiedzieć, żeby stać się w pełni kompletnym prawdziwym polskim pracownikiem. Boisz się, że nie posiadasz umiejętności potrzebnych do pracy w ZPUE? Nie ma strachu! Chłopaki z ukrainy z chęcią pokażą Ci jak wykonywać zlecone zadania z jak najmniejszym nakładem i wysiłkiem oraz zradzą Ci wszystkie sekrety przetrwania za najniższą krajową (najnizsza krajowa oczywiscie tylko podczas okresu probnego, potem wiadomo dostaniesz 50 groszy wiecej i zacznie sie godne życie). Oczywiście jeżeli nie znasz ukrainskiego to możesz zapytać swojego rodaka polaka (piszę w liczbie pojedynczej bo jak bedziesz czytac tę opinie to jest wieksza szansa, że wszyscy sie pozwalniali wiec tylko brygadzista zostal, choc ich juz tez nie widac, ale to nic nowego ich zawsze nie widac). Praca w warunkach stresowych, szkodliwych dla zdrowia czy kompletny brak organizacji to problemy, ktore beda niezauwazalne po nabraniu doswiadczenia w ZPUE, a strach przed atakiem chemicznym przez rosjan zniknie tak samo szybko jak Twoj węch. Także krotko podsumowując, po pol roku w ZPUE powinieneś nabrać na tyle doświadczenia, żeby nigdy w życiu nie wpakować się w takie (usunięte przez administratora) jeszcze raz.

Cyklop

Napisałbym o warunkach pracy w lakierni zakładowej ale niestety oficjalnie lakiernia nie istnieje, zawsze na audyty jest zasypywana paletami, lakiernik udaje kontrolera jakości, a szafki pomalowane rzekomo przyjeżdżają z Włoszczowy. Zamawiane do firmy lakiery natomiast sa chyba spozywane przez pracowników temu są tacy, a nie inni. Nie ma lakierni, nke ma problemu :)

Parówki z mikrofali
@Cyklop

Na olx wisi ogłoszenie, że szukają lakiernika

Szafka

Ogrom pracowników z Ukrainy po których trzeba poprawiać i którzy rozciągają czas potrzebny do realizacji. Połowa szafek rozkopana bo brakuje materiału, a jak już brygadzista idzie dopytać się o materiał u "specjalisty" od przyjmowania dostaw to widzisz jak zostaje wciągnięty w przerzucanie się między nią, a magazynierami, oczywiście ona jak osoba wprowadzająca jest w stanie to sprawdzić ale oczywiście jest zajęta siedzeniem na telefonie albo gadaniem, a magazynierzy odsyłają do niej albo nie wiedzą czy ich po prostu nie ma. Jeden z brygadzistów produkcji ten z popiersiem Lenina w garażu śmieje się z nowych pracowników jak czegoś nie potrafią w efekcie inni muszą poświęcać swój czas by wprowadzić nowych. Czasami trzeba uważać by nie zostać potrąconym gdyż jeden z magazynierów jeździ tak jakby przepisy BHP nie istniały. Zlecenia do wysyłki wybiera chyba automat losujący, ciągle zmienia się szafka która aktualnie jedzie bądź nie. Najlepiej ma dział plotera który połowę czasu przesypia i szynowy, który może żyć w swoim własnym środowisku. Zarobki elektromontera godne pożałowania, samorozwój to tyle ile jesteś w stanie nauczyć się od pracowników bo brygadzista nie przykłada do tego wagi, woli się z ciebie śmiać. Można jeszcze wiele napisać ale nie warto. Polacy stanowią zdecydowaną mniejszość, a i jeszcze jest taki wygimnastykowany, chwiejący się Guma który tam już trochę robi, lepiej odejść z firmy zanim po kilku latach zacznie tak człowieka wyginać.

Pan Lucjan
@Szafka

A daj spokoj, pracownicy fizyczni to chyba jedyni myslacy tam...... roboty coraz wiecej, ludzi i miejsca coraz mniej, prasy zamiast oddac do renowacji to pomalowali zeby wygladaly jak nowe, formy non stop ida do naprawy i przerobek zamiast zainwestowac w nowe a potem pretensje o wysoka ilosc odpadow i niewyrabianie norm..... a jak juz zainwestuja to w maszyne do ciecia ciasta za 250 tys ktora nie dziala, a ostrzy do noza sie nie mozna doprosic, kierownictwo boi sie postawic wloszczowej, ktora ma pretensje o koszty, a kazdy wie, ze sa wysokie bo maszyny nie dzialaja, ciasto kupowane po taniosci i elementy trzeba poprawiac. Ale nikt nie powie glosno, ze trzeba zainwestowac w nowy sprzet zamiast tracic pieniadze i czas na kombinowanie i przerabianie.... kazdy uczciwie robi, nikt nie stoi, nie gra na telefonach ale wszystko wina pracownikow... a biurowi lapia kazde zamowienie i zgadzaja sie na szybkie daty wysylek wiedzac ze i tak nie wyrobimy, co chwile pracownicy obudow przychodza i biora elementy spod prasy, jeszcze cieple, bo magazyn pusty, nikt nie pomysli ze ciezko wykonac zlecenie przy braku materialow. Kiedys tak nie bylo, robota szla do przodu, nie bylo problemow z narzedziami czy elementami, teraz szybko szybko i po taniosci, zeby wloszczowa nie krzyczala bo zeszlo za duzo pilnikow. Wloszczowa mysli, ze jest dobrze bo jest duzo zamowien, male koszty i mysla, ze firma sie rozwija. A kierownictwo zamiast powiedziec zarzadowi jak jest i co TRZEBA zmienic mydli im oczy na operatywkach liczac na pochwaly i cud, ze jakos damy rade. Brakuje kogos, kto nie bedzie bal sie powiedziec JESLI TEGO NIE ZMIENIMY TO NIE DAMY RADY UTRZYMAC FIRMY

2
Dzbaniczek

Jedyny rozwój to szkolenia z SEP, organizacja pracy leży, problemy z podwyżkami (brak), przez dużą rotację pracowników nowi ludzie nie mogą liczyć na dobre przeszkolenie. Kierownictwu chodzi wyłącznie o wskaźniki produktywności, zlecenia rozgrzebane, bo planowanie i dostawy nie współgrają i trzeba czekać na materiał. Zdecydowanie nie polecam

4
Zpue Gliwice Sp. z o.o. (działalnośc zakończona)
1.6/5 Na podstawie 5 ocen.
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Zpue Gliwice Sp. z o.o. (działalnośc zakończona)
Przejdź do nowych opinii