hej, czy wiadomo już może coś w sprawie pracy zdalnej? Firma będzie ściągać pracowników do biura czy będzie to opcja a nie przymus? Dostałam ofertę pracy w Stejcie i jestem ciekawa jak ta kwestia wygląda
Dla większości stałych pracowników jest model hybrydowy (co najmniej raz w tyg w biurze). Nowi pracownicy są częściej zapraszani do biura ze względu na trening, ale też nie cały czas (zależy od zespołu). Nie wiadomo tez jak będzie z czwartą falą, wtedy raczej wszyscy zdalnie..
Witam, czy ktoś miał ostatnio rozmowę na A1? Jest jedna czy dwie rozmowy z Indiami ?
Cześć, jakie pytania są na rozmowę o prace na A1? Dzięki za odpowiedz
Kiedy mozesz zaczac? Kazdego biora. Musisz tylko oddychac. Ps. Serio chcesz do Stejta za 2700 netto?
Kolega Olo powyzej jest pomocny jak tekturowy kondom, ale przede wszystkim angielski. Kilka pytan z podstaw ekonomii, ale naprawde prostych, moga cie zapytac o excela, ale najwazniejszy angielski.
B2 myśle, ze minimum. Potem wszystkie szkolenia, dużo calli jest po angielsku, jak trafi się osoba anglojęzyczna w zespole to mówi się po ang. na meetingach, wiec coś tam trzeba ogarniać ale taki B2 jest ok. Na rozmowie pytania to finansowe (ja miałam około 15), znajdziecie przykładowe na forum jak poczytacie plus umiejętności miękkie.
B1 może być Ok, tylko na rozmowę się naucz. Ja trafiłam do zespołu gdzie byli sami polacy, kontakt z klientem to głównie SA+, a e maile ciagle z ta sama formułką się wysyłało.
Jak już inni pisali, to zależy do jakiego trafisz zespołu, ale warto sobie przygotować odpowiedzi na podstawowe pytania po angielsku: Dlaczego State Street, czym firma się zajmuje, czym jest fundusz inwestycyjny, jakie są różnice między akcjami a obligacjami, etc.
Mam pytanie czy SS potrzebuje pracowników z językiem francuskim, jeśli tak jaki poziom jest wymaganyczy np b1-b2 mówiony oraz b2-c1 pisany będzie ok? Jes to typowa praca back office? Na początek może być jak dla mnie. Jakie zarobki można otrzymać ? Angielski mam na poz b2-c1. Z góry dziękuje za pomoc
Widziałem ostatnio pozycje z jezykiem francuskim. Może być tak, że za język (poza angielskim) jest bonus w wysokości 15%. Nie posiłkowałbym się opiniami na tym forum bo to zalezy od grade'a na który pozycja jest otwarta i zespołu.
Za drugi język masz +15% więcej stawki bazowej no i możesz negocjować. Trzeba czasem powalczyć, a nie brać co dają.
Hej tango, tak ten poziom bedzie ok, funkcja back office ale ciekawy i zlozony proces- tutaj masz link https://careers.statestreet.com/global/en/job/R-669560/Fund-Accountant-with-French-Language-proficiency-Associate-1 Zarobek uwzglednia znajomosc jezyka francuskiego.
umówienie na 2 etap rozmowy 01.06.2023 i proszę sobie wyobrazić ,że Pani z Indii mnie poinformowała,ze przeszedłem pozytywnie ostatni etap i że wysyła gdzieś oferte mojego zatrudnienia i do dnia dzisiejszego podkresla mi że przeszedłem pozytywnie ale nie otrzymała jeszcze akceptacji zatrudnienia. O co chodzi? W jaki sposób się moge dowiedzieć o co biega i ile jeszcze trzeba czekac?
typowe rekrutacyjne
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
State Street w Polsce bardziej przypomina korporacyjny Mcdonald i to nie tylko dotyczy sie SS, ale innch banków w Krakowie. Niestety, model zatrudniania w Krakowie opiera się na zatrudnianu świeżo upieczonych absolwentów przynajmniej do roli na poziomie A1-A2. Tak więc rotacja pracowników jest dość wysoka, ponieważ mądrzejsi albo szybko wspią się w góre, albo odejdą gdzie indziej. Jest to dokładnie ten sam model, który istnieje w Mcdonalds (Studenci w kuchni). Jedyne osoby, na które ma to największy wpływ, to te, które muszą stale szkolić nowych pracowników lub wykonywać pracę za dwie osoby. To się nie zmieni w najbliższym czasie, bo po co? Co roku nowi absolwenci = nowi potencjalni pracownicy. Chociaż większość działów w SS nie jest bezpośrednio związana z zarobkami firmy, a niektóre role mógłby być z łatwością wykonywane przez kogoś bez licencjatu. Stąd 95% miejsc pracy w Krakowie to back office i nawet jeśli stanowisko sugeruje, że jesteś w middle office, to najprawdopodobniej jest to back office w middle office. Niestety wiele osób w bankach w Krakowie ma naprawdę słaby angielski, mimo że twoi znajomi (których angielski jest jeszcze gorszy) mogą chwalić że masz dobry angielski. Chociaż nie widzisz różnicy między słowami Sheet a Shit lub Ship a Sheep kiedy ich używasz. Nie można nikogo za to winić, większość czasu spędzacie z polakami w pracy, a posługujecie się tylko językiem angielskim odpowiadając na emaile. Ale z tego samego powodu (słaby angielski) w Krakowie nie będzie w najbliższym czasie front office(Stąd marne zarobki). A ci, którzy są na górze w SS w Krakowie, nie obchodzi, że zaczynacie od 2600-3600 netto, bo oni zaczynali za dużo mniej w 2007-2010
Przyklad Francji pokazuje, ze nie o angielski tu chodzi. W Polsce jest najzwyczajniej za malo rozwiniety rynek finansowy zeby miec tu front office. Polska gielda to nie jest miejsce gdzie fundusze inwestuja srodki. A Niemcy znaja angielski lepiej od Polakow czy maja Frankfurt?
To nie ma nic wspolnego z gielda i rynkiem finansowym w polsce. Godzina pracy polaka jest tansza niz niemca czy anglika, a sa w tej samej strefie czasowej i mowia lepiej po angielsku niz poludniowa azja
Fakt, ze nie ma wielu dostpnych produktow finansowych na rynku nie ma nic wspolnego z tym, ze nie ma front officow? Fakt, ze nie ma inwestorow nie ma na to wplywu? Tylko poziom angielskiego polskich pracownikow?
A cóż za różnica jak w Polsce rozwinięte są rynki finansowe i czy są inwestorzy skoro po angielsku, w dobie internetu można obsługiwać inwestorów z całego świata?
Nie wiem co ma piernik do wiatraka. State Street nie ma biura w Hiszpanii, Portugali, Norwegii, Szwecji, Rosji, a ktoś ten front robi...
Jeśli chodzi o Francję, to front office jest naprawdę niewielki, chyba że mówimy o bankach francuskich, takich jak BNP Paribas. To samo dotyczy Niemiec. Możesz iść na Linkedin i przeszukać dowolny bank, a następnie filtrować pracowników według kraju i działu. Większość stanowisk front office znajduje się w Londynie, który jest krajem anglojęzycznym. Większość raportów rocznych spółek publikowana jest w językach lokalnych i angielskim. Na przykład Allegro miało IPO na GWP, a Goldman i Morgan Stanley byli odpowiedzialni za nadzorowanie oferty publicznej z Londynu. W dzisiejszych czasach każdy mówi do pewnego stopnia po angielsku, więc na przykład w Warszawie masz już role wspierające dla Front office w Londynie itp. Im więcej osób wykształconych i dobrym angielskim, tym więcej ról front office zostanie przeniesionych tutaj. Jednak Warszawa będzie pierwsza nie Kraków chyba ze mowimy o UBS . Z drugiej strony, w Niemczech, Francji, Luksemburgu i Amsterdamie istnieją stanowiska front office, które wymagają jedynie płynnego języka angielskiego. Nie próbujesz tylko przyciągnąć lokalne pieniądze, ale pieniądze z całego świata, a angielski jest językiem międzynarodowym. Jeśli władasz biegle kilkoma językami, może to być przydatne, jeśli chcesz zaimponować klientowi. Ale nie jest to konieczne do sfinalizowania transakcji lub pozyskania kapitału.
Rozwiniety rynek finansowy w USA i UK to przyczyna dla ktorego angielski dominuje w finansach a nie skutek. Sam jezyk, oczywiscie ze pomaga ale nie wystatczy zeby w Polsce otworzyc Fornt Office glownych bankow inwestycyjnych. Dlatego zostaja nam role pomocnicze.
Racja, gdyby nie rynek finansowy w USA i UK to po II wojnie amerykanski przemysl filmowy po prostu by się nie przyjął na świecie i kolonie brytyjskie przerzuciły się na szwedzki. Przeglądając codziennie internet mam wrażenie, że angielski dominuje nie tylko w finansach, ale gdy szwecka giełda wzrośnie to na pewno streamerzy na Twitchu zaczną mówić po szwecku.
Hej, Jestem A2. Obecnie zarabiam 6k brutto (A2 jestem 1.5 roku). Ile powinienem się spodziewać brutto po awansie na SA?
Mało trochę. Jeśli faktycznie tak będzie to ja zostaję na A2 albo spieprzam gdzie indziej :/
Witam, jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna na stanowiska A1?
Powinien, ale zacznij się uczyć jak najszybciej dalej, bo może Ci przeszkadzać dalej jak nie będziesz swobodnie się komunikował. Nie musi być poprawnie gramatycznie, ale zasób słów przyda się większy niż B1.
Tak na serio to wystarcza podstawowe zwroty po angielsku: szybciej, mniej bledow, mniej nadgodzin, jeszcze szybciej, nie ma pieniedzy na podwyzki, krotkie terminy, szybko, nie ma czasu, nie ma przerwy. To pokrywa zapotrzebowanie na slowa w tym miejscu w kazdym jezyku.
Ok, słyszałaś o kimś komu znajomość angielskiego przeszkodziła w karierze zawodowej w dowolnej firmie¿ Płynny angielski to sposób na awansowanie szybko. - szybciej Ci idzie praca i się nie zastanawiasz - masz większą widoczność bo nie boisz się odpisywać pełnym zdaniem - a jak chcesz zmienić pracę później to na pewno mówienie płynnie po angielsku nie zaszkodzi To moim zdaniem powinno być priorytetem wszystkich A1, brać co firma daje w tym zakresie i powodzenia
W sensie Angielski to plus 20 do IQ, ze przestajesz sie zastanawiac? Wg mnie jest odwrotnie. Im wiecej rozumiesz po angielsku tym bardziej rozumiesz zlozonosc procesow i dluzej sie zastanawiasz.
Dyskusje w internecie - próba udowodnienia, że znajomość angielskiego przeszkadza w pracy. czas się wylogować. Udanego weekendu
Chyba sie zle zrozumielismy - Piszac po polsku. Nie w tym rzecz. Dziwi mnie, ze ktos mysli, ze bedzie super pracownikiem w oparciu o sam angielski. Duzo managerow ma angielski mocno przecietny.
Poza tym jesli ktos zna angielski to mocno odradzam prace w state street za 3 tys. Czesc osob wyglada tam jakby jadla (usunięte przez administratora) na sniadanie.
Przez wysluge stazu pracy. Sa beznadziejni ale sa, ludzie odchodza a oni tkwia na swoich stanowiskach az w koncu zostana managerami.
Czemu ja mając w CV 2 języki na poziomie b2-c1 mam odpowiedzi zwrotne na wstępną selekcję kandydatów, że niestety nie moga mnie zaprosić do kolejnego etapu i tak jest ciągle. Mam doświadczenie nie w Korpo tylko w innym polskim banku w zespole mailowym oraz chat/ telefon po angielsku i zastanawiam się, czy to nie jest uważane za zbyt kiepskie doświadczenie? Może oni chcą od razu korposzczura? Nie wiem ale za każdym razem tak jest, nie dostaję szansy na zaprezentowanie się nawet a CV nie jest napisane z błedami bynajmniej to jest poziom ang c1.
U mnie był beton, jeśli chodziło o jakiekolwiek wyjście, albo (rzadko) łaskawe pozwolenie z przewracaniem oczami przez TL, oczywiście potem nie omieszkali ci tego wypomnieć przy pierwszej okazji.
Uwaga na zgrupowanych w sieci pracownikow tej smiesznej firmy.
4-5 lat temu dolne widełki A2 były powyżej średniej krakowskiej (mowię o średniej GUS, nie dla korpo). Dziś dolne widełki nawet SA, czyli poziom wyżej niż A2 znajdują sie poniżej GUSowskiej średniej zarobków w Krakowie.
I to jest problem, którego zdaje się lokalny management nie widzi. Tylko te pierdy o tym, że śledza rynek. Rynek to im już dawno odjechał, szczególnie specjalistów.
Jak nie podniosą stawek, ludzie zaczną uciekać, szczególnie ci bardziej doświadczeni. 4 fala nie zamrozi gospodarki tak jak 1 i 2 więc oferty pracy będą się pojawiać.
A state street w Krakowie istnieje dalej. Co rok na rynek wchodza nowi absolwenci, ktorych mozna omotac wizja zarabiania 2,5 tys. na start. Minie troche czasu az polapia sie w jak wielkiej (usunięte przez administratora) sie znalezli. Zanim odejda za 2-3 lata beda nastepni. I tak nonstop...
Na ostatnim firmowym callu ludzie poruszali kwestię wynagrodzeń, co sądzicie o reakcji managementu?
Myślę, że rekacja jest zbyt słaba i jak to zwykle bywa, w tym temacie mało się zmieni.. co najwyżej jakieś kompensacje na social fund.. odpowiedzią na presję płacową jest podniesienie płac, a nie "analiza dostępnych możliwości kompensacji"..
Zabrali nam platne OT. Zabrali nam owoce z biur. Zabrali nam mozliwosc wyboru pieniedzy z social fund i zmusili do wyboru multisport albo nic. Od lat smieszne premie i podwyzki. Serio sie dziwia, ze ludzie odchodza? (usunięte przez administratora)
Zalosna firma z jeszcze bardziej zalosna placa.
Co tu się dzieje ostatnio? W tym roku jest taka sieczka, że nie ma komu robić procesu. Ludzie odchodzą, a nie ma nowych na ich miejsce i dochodzi do sytuacji, że jedna osoba robi za dwie. (usunięte przez administratora)
Po 3 rozmowach z HR w Indiach rozmawiałem z menadżerami. Mialem otrzymać informację zwrotną jednak po 3 tygodniach dalej jej nie dostałem. Niepoważne traktowanie kandydatów tak jak w wielu innych firmach niestety, a przecież to nie trudne napisać email w którym podziękują i odmówią.
Mnie po miesiącu powiadomili o pozytywnym wyniku rekrutacji. Przypomnij się i wyślij e maile do managerów/Indii z prośba o update.
Cześć, czy jest tutaj ktoś z doświadczeniem w zespole collateral? Jaka atmosfera? Dużo nadgodzin itd.? Aplikuję na A2 i zastanawiam się jak to wszystko w tym zespole wygląda.
Nie mam porownania z innymi dzialami, ale mocno polecam OTC w collateralu :) Atmosfera bardzo na plus, pozytywnie mnie zaskoczyla - szczegolnie, ze pracujemy zdalnie, wiec kontakt tylko na czacie (czasem telefonicznie, bo latwiej cos wytlumaczyc). Ludzie w teamie (lacznie z team leaderką) pomocni, jako raczej nowy pracownik moge liczyc na wytlumaczenie czegos, czasem jak trzeba na szybko znalezc zastepstwo do jakiegos tasku - ktos pomoze. Nadgodziny sie zdarzaja, zalezy to na pewno od teamu, zwlaszcza od tego czy jest wystarczajaco pracownikow. Czasem pojawia sie jakies problemy, niekoniecznie z powodu naszego zespolu, przez ktore trzeba zostac dluzej, a czasami jest wiecej pracy niz sie spodziewalismy. Ale to sie zmienia ciagle, czasem jest tydzien lub dwa bez OT a czasami nawet pare dni z rzedu moze byc 0.5-1.5h.
Dzięki wielkie :) Konkretnie jest to stanowisko senior product administrator A2 więc nie wiem jaki to konkretnie dział. Bo rozumiem że to również jest departament operacyjny?
Ogolnie to te nazwy stanowisk sa dosyc mocno unifikowane i czesto niejasne, ale product administrator/senior product administrator to na pewno m.in. w operacjach wlasnie pozycja. Duza, jak nie prawie cala czesc dzialu to wlasnie operacje, to jak sie z tym czujesz to juz osobiste preferencje. Sadze ze nikt nie uwaza np. deadlinow na konkretne godziny za pozytywna czesc jakiekolwiej pracy, ale tez nie dla kazdego jest to jakas szczegolna tragedia :)
Rozumiem, że aplikowałeś na A2 z rekrutacji zewnętrznej, na jakie wynagrodzenie można aktualnie liczyć?
Tak, z zewnętrznej. Po negocjacjach blisko 6 brutto z doświadczeniem w branży ale nie w anglojęzycznym.
Czy to prawda że w związku covid state rozdaje różne kolory batch,y?
Czy ktoś mógłby pomoc jakie pytania pojawiają się na rozmowie o prace na a1?
Czy po L4 w ciąży i urlopie macierzyńskim wraca się do tego samego zespołu?
Tak, to jest obowiązek pracodawcy żebyś wrocila na to samo stanowisko, jeśli to możliwe to tez do tego samego zespołu
Czasem przerzucają od razu a niekiedy chwilowo się wraca ale później bez pytania przerzucają do innych zespołów, z innym zakresem obowiązków. Niestety nie jest to jedyny przypadek o którym słyszałam, możliwe że nie we wszystkich działach tak jest ale niestety są i takie.
Czy tylko u mnie w zespole byl prymitywek, ktory zastarszal wspolpracownikow i na tym szedl w gore w hierarchii? Inni schodzili z drogi psycholowi bo straszyl, ze podzieli sie los osob wylawianych z Wisly?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w State Street Bank Polska?
Zobacz opinie na temat firmy State Street Bank Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1016.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w State Street Bank Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 609, z czego 56 to opinie pozytywne, 150 to opinie negatywne, a 403 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy State Street Bank Polska?
Kandydaci do pracy w State Street Bank Polska napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.