Skoro w tej firmie jest tak źle, dlaczego ludzie tam pracują? Osobiście nigdy bym nie podjął pracy w takim miejscu, szczególnie po wypowiedzi faceta którego nazwisko co najwyżej kojarzy mi się z garnkami, jak i po przeczytaniu opinii w tym serwisie.
Bo: 1. Gdzieś na staż trzeba iść 2. Iluzja wielkiej nowoczesnej korpo jest, w której ci wmówią że ich zajebiście niska płaca to 'normalne' 3. Ludzie nie wierzą w siebie
Plus mieliśmy (albo teoretycznie mamy) pandemię, która wysadziła w powietrze niektóre branże (patrz: turystyka, lotnictwo) i przez to małe firmy upadały, a Pan Profesor (xD) jednak zbudował molocha, któremu taki kryzys niestraszny i tym samym zabierał tych niedobitków. A to, że ludzie faktycznie w siebie nie wierzą, to inna sprawa.
Mam pytanie do kierownictwa i HRów. Wiem że często odwiedzacie ten profil. Czy firma zamierza wydać jakieś oficjalne oświadczenie w sprawie skandalicznych wypowiedzi prezesa? Czy może zgadzacie się z nim i gardzicie ludźmi.
Hej, nie jestem pracownikiem firmy i nigdy nim nie byłem. Na gowork wszedłem właśnie po usłyszeniu tego co powiedział pan prezes. Wg mnie każdy kto się nie zgadza z jego słowami powinien odejść z firmy, zostawić tego prosiaka samego. Skoro ma w upie ludzi niech sam na siebie pracuje. Zobaczcie co on myśli obecnych ludziach takich ja Wy czy ja, SZANUJCIE SIĘ, w IT pracę znajdziecie.
Przepłacamy i niekompetentny zarząd, odcinający kupony od pracy ludzi (przynajmniej w msp). O patologiach szefa sektora, obrażaniu pracowników itp słyszy się na porządku dziennym w kuchni. Budżet szkoleniowy na poziome 200 zł na rok na pracownika! Przez 7 lat pracy byłem raz na wewn. szkoleniu bo brak środków. Praca zdalna jest ale jak na nią pójdziesz to patrzą na ciebie jak na złodzieja. Ścieżki kariery nie istnieją. Zarobki bez widełek, podwyżki były zamrożone teraz ruszyły ale są śmiesznie małe i nie rynkowe. Ludzie z wysokimi kompetencjami uciekają a luki zasypuje się stażystami na 3/5 etatu którzy maja wszystko gdzieś bo po ukończeniu studiów zmieniają od razu prace. Nie ma kompletnie od kogo się uczyć.
Mały zielony rycerz dalej chodzi w butach na koturnach, a swoje kompleksy odbija sobie wyżywając się na pracownikach ? Że też nikt mu jeszcze sprawy w sądzie nie zrobił za ewidentny (usunięte przez administratora) w pracy. Omijać tą firmę z daleka dopóki pracują tam tacy ludzie w dodatku są w jej zarządzie.
Dokładnie tak (: . Wdzwania się na spotkania krzyczy obraża i rozkazuje wykonywać jego "proste polecenia służbowe". Koledzy robią wszystko aby nie jechał z nimi na spotkania do klienta, bo jak pojedzie to kładzie całe negocjacje. W efekcie albo pozostają bez klienta albo na kliencie nie ma marży więc koledzy zostają bez premii.
Trafna opinia. Chyba wszyscy się zgodzimy że Pan zr dawno nachapał się znacznie więcej niż na to zasługuje i co sobą reprezentuje. Pan Filipiak powinien pozbyć się takiej osoby, uwolnić ludzi od udręki i pozwolić rozwijać się firmie lepiej. Ponieważ w czasie (usunięte przez administratora) różne sektory firmy radzą sobie różnie to dobre wyniki msp przypisywane są mylnie jako zasługa dyrektora sektora i dlatego pewnie się nic nie zmieni. Odwagi Panie Filipiak!
A moim zdaniem Profesor doskonale wie o tym co wyprawia ZR tylko nic z tym nie robi bo biznes msp slabo czuje a po takiej zmienie musialby sie bardziej zaangazowac. Gdyby to bylo telco lub uslugi to juz dawno by go zmienil. Wiekszych perspektyw na poprawe sytuacji nie widze.
Oj tak, tak. Ślady na psychice po współpracy z ZR zostają. Na lata. Śnił mi się jeszcze przez 2 lata po tym jak rzuciłem papierem. Omijać ten sektor z daleka. Ten gość nie reprezentuje sobą zupełnie nic, chamsko i prostacko się odzywa do ludzi i tak ich traktuje ale pewnie teraz święci sukcesy bo klienci przychodzą po upgradey ze względu na nowy nieład.
W kontekscie tego co sie dzieje na ukrainie to ten gosc mi przypomina putina bez kitu! ten sam typ urody i styl zarzadzania Tak naprawde to ten sektor tak dobrze stoi bo ludzie potajemnie podejmuja inicjatywy zastanawiajac sie jak to zrobic aby zalatwic na jak najnizszym poziomie nie wlaczajac zr i jak go ominac a ten pajacyk pozniej idzie i sie chwali jak swoimi sukcesami! Ordynarny typ, nieszanujacy nic i nikogo, ze tez Prof nic z tym nie zrobi! zwlaszcza ze on obraza Profa i jak czegos nie chce zalatwic to zwala na dziwactwa profa, wprost mowi o tym ze jest starym dziwakiem. potwierdzam to co piszesz o wyrwie w psychice ja osobiscie przez dlugi czas po rozstaniu z coszmarchem nie potrafilem normalnie wspolpracowac z innymi bo nie moglem sie przyzwyczaic ze jak na spotkaniu jest jakis wysokopostawiony dyrektor to nie po zeby nas nie opie..lic z gory na dol tylko aby pomoc ze spotkan z tym jegomosciem tylko pamietam tak parszywe zagrywki kierowane personalnie po ktorych czlowiek dochodzil kilka dni do siebie
Potwierdzam siejący zament człowiek który w dziwnych okolicznościach został v-ce prezesem, brak pojęcia o zarządzaniu, obrażający i okłamujemy ludzi nie polecam lepiej trzymać sie od tej firmy i tego człowieka najdalej
Dlaczego takie firmy funkcjonują? Buntujmy się!
Ostatnio miałem "przyjemność" uczestniczyć w rekrutacji na programistę baz danych. Zaczęło się standardowo - test umiejętności(z tego co wiem to każde stanowisko programistyczne zaczyna od tego testu), następnie dostałem telefon z krótkim wywiadem, w jakiej placówce chciałbym pracować, oczekiwania finansowe, od kiedy mogę zacząć - standardowe hrowe rozmowy. Podczas właśnie tego telefonu dowiedziałem się, że jeśli będą dalej zainteresowani moją osobą zaproszą mnie na dłuższą HR-OWĄ rozmowę, żebym opowiedział o doświadczeniu i poznał kierownika mojego zespołu. Jakie było moje zdziwienie jak tylko wszedłem na rozmowę, a bez żadnego wstępu zaczęto mnie pytać nie o moje doświadczenie, a o zagadnienia techniczne, nie wywodzące się z mojej dziedziny!! Przypominam aplikowałem na stanowisko programista baz danych, a zaczęto mi zadawać pytania z dziedzin sieci komputerowych, protokołów, komend na linuxie, jak i rejestrów w Windowsie. Kiedy przeszliśmy wreszcie do pytań z dziedziny SQL oraz pisania kodu, "wielcy" kierownicy zaczęli się czepiać o każde słowo. Mimo podania poprawnej definicji na początku, z którą się nie zgodzili, tak obchodzili temat żeby na koniec pouczyć mnie, że nic nie umiem i powiedzieć słowo w słowo to co ja odpowiedziałem jako pierwsze - takich sytuacji było dużo więcej, a musze zaznaczyć, że mam spore doświadczenie w bazach, więc takie pytania nie stanowią dla mnie problemu. Ogólnie cała "rozmowa kwalifikacyjna", jeśli można ją tak nazwać to był pokaz dwóch wielkich kierowników, którzy znęcali się nad kandydatem.
Protokoły TLS, HTTP, komendy na systemie Linux (te podstawowe jak i bardziej zaawansowane), rejestry i dziennik zdarzeń w Windowsie. Bazy danych: Kilka kwerend do napisania w SQL do wyświetlonej przez nich bazy, DELETE vs TRUNCATE, transakcje i jeszcze jakieś były (najlepiej wyszukać "SQL rozmowa kwalifikacyjna pytania" i większość powinna być)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
(usunięte przez administratora)
Niskie? Każda osoba która zmianie prace w innym miejscu dostaje 150-200% wynagrodzenia z Comarch...
Biurko dla pracownika jest uzwanawane jako benefit???
>na każdym piętrze chillout room Czy wiesz że zabawki w pracy generalnie nie są po to abyś z nich korzystał? One są po to aby robić z nimi zdjęcia i pokazywać w reklamach. Btw. Dorosły człowiek sam sobie może kupić zabawki jakie chce i bawić się z kim chce. Nie potrzebuje do tego ani pracodawcy ani jego fake'owych chilliotów.
Po pierwsze - wszystkie sprzęty w budynkach są zdatne do użytku i są używane. Ja w swoim budynku widzę programistów pykających w piłkarzyki co godzinę. Więc to co piszesz to zwyczajnie nieprawda. Po drugie - to nie ma sensu. Z jednej strony narzekacie na brak benefitów. Z drugiej strony, wytykacie że "dorosły człowiek nie potrzebuje zabawek". To o co wam w końcu chodzi...?
Zapomniałeś dodać że z benefitów jest również toaleta na każdym piętrze. Nie trzeba chodzić na zewnątrz załatwiać swoich potrzeb kopiąc wcześniej dziurę w ziemi.
O kurcze, wlasne biurko, co za luksusy
Ja się potrafiłem dogadać. Jak przyszedłem do Comarch to dostawałem około 5500 brutto - miałem jakieś 2 lata doświadczenia. Potem dostawałem podwyżki - nawet 1500 zł i doszedłem do 12 000 zł. Wydawało mi się, że sporo i że Comarch dobrze płaci. W sumie pracowałem około 7 lat w Comarch. Niestety jednak Comarch płaci grosze w porównaniu z innymi firmami i tylko pozornie tym co nie znają rynku wydaj się, że to dużo. W firmie w której teraz pracuje stawki są takie że regular zarabia do 14 500 zł, senior do 18 500 zł. Są jeszcze dwa poziomy lead do 21 000 zł i principal do 24 500 zł. Senior z Comarch okazał się zarabiać tyle co początkujący pracownik. A jako senior w innej firmie od razu skok z 12 000 na 16 000. I Perspektywy na znacznie lepsze zarobki. Nie łudźcie się dużymi zarobkami w Comarch - są duże tylko względnie.
ciekawe ze konkurencja ma podejscie ze jednak pracownik jest w firmie do czegos potrzebny i wynagradza sie go w taki sposob aby obie strony byly zadowolone z podpisanej umowy. no chyba ze mowa o comarchu - zbijanie stawki gdzie sie tylko da i dogadywanie polegajace na udowadnianiu ze nie mozna cie zastapic skonczona iloscia studentow.
Ty człowieku sam sobie przeczysz. W pierwszym akapicie polecasz a w nastepnym piszesz, o slabej pensji. :D Rozumiem, że jesteś tam dla kawy, której nie ma. Polecaj tak dalej "Janusza" prezesa firmy który chamskie wypowiedzi daje już nawet w w wywiadach. Ludzie mówią o tej firmie Koszmarch i to się ZARĘCZAM nie wzięło z niczego. Odważny? To sprawdź sam. Zobaczymy ile wytrzymasz...
Pamiętaj dziadu, że ty niedługo ze starości zdechniesz i twoje pieniążki ci życia nie przedłużą. Śmieć, który powoduje więcej emisji spalinami niż przeciętny normalny człowiek. Z resztą Janusz to Janusz, cham ze wsi, który nakradł się i nic samemu nie osiągnął. A twoja firma to (usunięte przez administratora) które niedługo upadnie. Dawać ludzie zwalniamy się masowo, ciekawe co zrobi (usunięte przez administratora) gdy zobaczy, że to dzięki nam jego (usunięte przez administratora) firma działa, a nie dzięki niemu.
Ja już dawno się zwolniłem z tego narodowego patriotycznego (usunięte przez administratora) i gorąco zapraszam do 'gorszych zachodnich firm'. :)
Wszystko jasne - mięsnych piątków w firmie nie będzie :(
"Nie zmienia się także menu słynnej krakowskiej restauracji Wierzynek, należącej do żony Filipiaka, Elżbiety. W karcie dań widzimy polędwicę wołową, dzika w otrzewnej, sarnę, pierś kaczą, tatara i foie-gras. Potraw wegańskich naliczyliśmy równe zero." Hipokryta :D Ekodzik w Wierzynku nie emituje CO2 :D A przepraszam - emituje ale tam są ceny dla bogatych a im wolno przecież jeść i podróżować. Muszą przecież - co zrobisz jak nie nie zrobisz :D Jego dom pod Krakowem o powierzchni ~1000 m2 na pewno generuje mniej CO2 niż moje mieszkanie 50 m2. Janusz się chwalił, że lata do Mediolanu kupować garnitury - myślę, że to uzasadniona potrzeba. Nie to co moja. Ja to się chce tylko nażreć na Krecie i opalić - po co mi to - mógłbym wtedy pracować przecież.
A co ty, myślisz że mu serio zależy na ekologii? :) To tylko stare dawne kwikanie świni że złe zachodnie korporacje, źli programiści, zły rynek, wszystko złe tylko januszek złote dziecko. Tylko teraz bo jest moda na 'eko' to sobie ubrał swoje narzekanie i gaslighting w to że on taki dobry i dba o ekologie. Jak to napisałeś, szkoda strzępić ryja, jak ktoś tam pracuje to powinien albo spadać albo strajkować, bo gorzej wylądować nie można jak u pato "profesora"
Nie, nie. To nie jest hipokryzja! Przecież powiedział wyraźnie, że "trzeba BIEDNYM ludziom uświadomić, żeby tyle mięsa nie żarli", a tamte ceny z pewnością nie są przewidziane dla biednych. Proszę 2 razy pomyśleć zanim się coś napisze.
stary komuch wypucowal berlo na wysoki POlyk towarszyszowi KlauSSowi SSwabowi. Ciekawe czy tez w nagrode nie bedzie posiadal nic i bedzie szczesliwy
nie pracujcie dla tego spasionego pajaca
Zajrzałam poczytać opinie o firmie. W ten sposób dowiedziałam się o wypowiedzi pana Filipiaka i czym prędzej wycofuję kandydaturę. Wstyd pracować dla takiego człowieka. Wstyd w CV.
Filipiak i jego beznadziejna firma to kompletne dno....jego wypowiedź żeby Polacy mniej żarli pokazuje ,że trzeba tego człowieka pozbawić wszystkiego co ma i kazać paść się na łące tam jego miejsce.Pies NWO
Nie da się tam wytrzymać, wyzysk w najczystszym wydaniu., nie polecam !
(usunięte przez administratora)
Bardzo wysoki poziom wypowiedzi...
Prezes Comarchu: "Trzeba uświadomić biedniejszym, żeby nie żarli tyle mięsa" Masz czelność jeszcze zwracać komuś uwagę?
To nie jest wypowiedź, a odpowiedź, na hipokryzję i obłudę jaką wypowiada ten burak i śmieć filipiak. I jej poziom jest adekwatny do pogardy wobec innych ludzi do których ma ten wieśniak.
Panie dyrektorze panie dyrektorze zaorałem tych troli!
Oto Paradoks Pana Janusza biznesu człowieka o leciwym numerze pesel, któremu przy okazji życzę więcej pokory, chłop ma już blisko 70 lat doświadczenia w egzystencji i żenujący tytuł polskiego naukowca a dalej głupi.
Ta "korporacja" utrzymuje się w dużej mierze z kontraktów rządowych. Na rynku prywatnym nie jest to znaczący gracz.
Dziwisz się, jak to korpo byłego PZPR-owca? Zna ludzi, opchnąć cokolwiek jaki by to bubel nie był może rządowi i cyk publiczna kasa jest.
(usunięte przez administratora)
Dziś w restauracji prezesa 4 potrawy mięsne, jedno mówi a drugie robi
Nie wiem co żre ten "czlowiek", ale z pewnością za dużo Powinien przesiasc się na rower i to na składak, bez przerzutki, zrzuciłby nadwagę Z tego, co czytam, nie dość, że dużo żre, to jeszcze jest zwyklym chamem Serdecznie współczuję pracownikom Wycofałem cv.
Pracownikom nie ma co współczuć, sami napędzają biznes tego osła. Jak miejsce pracy komuś nie odpowiada to należy podjąć działania w kierunku zmiany pracodawcy. Gdyby trzymać się tej zasady to w firmie zostaną mu tylko mało ambitni/zdolni i jego biznes za jakiś czas się zwinie.
Jak wygląda zarządzanie w Comarch, podejście do pracownika?
(usunięte przez administratora)
Teraz pomyśl sobie, jakby przerzucił się na dietę grochową ...
Szefuncio tak mówi. Szczerze to praca lub związek z tym panem to powinna byc hańba. W życiu do takiego dziada nie złożył bym papierów. Po miesiącu bym uciekał. Lepiej uciec niż siedzieć za pobicie świni.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Comarch?
Zobacz opinie na temat firmy Comarch tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 370.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Comarch?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 235, z czego 34 to opinie pozytywne, 123 to opinie negatywne, a 78 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Comarch?
Kandydaci do pracy w Comarch napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.