Byłem pracownikiem tej firmy przez dwa i pół miesiąca i nie mogę powiedzieć nic dobrego. Na pierwszej zmianie praca miała być w wymiarze ośmiu godzin, a ja wychodziłem z niej, przy dobrych wiatrach po 11. Trochę lepiej było na drugiej, ale też zdarzało się, że wracałem do domu nocnym. Sama jakość produktów to jakiś żart. Wędliny, mięsa, sery i ryby były sprzedawane, jak to ujął kierownik "dopóki nie śmierdzą to mogą być". Ja sam pracowałem na warzywniaku i reszcie sklepu. Robiłem praktycznie wszystko. Od zmywania podłogo, wykładania towaru po obsługę na kasie. Jednak i tak nie było to wystarczająco dla kierownika, który chyba myślał, że nagle będę pracował w trzech miejscach na raz. Przy wypłacie też było zabawnie. W rozliczeniu wyszło im, że nie było mnie przez kilka dni w pracy, więc trzeba zabrać mi kilka stówek, no cóż ich to bawiło kiedy się o to upomniałem. Dosłownie śmiali mi się w twarz w biurze. Więc jeśli toś to czyta i chcę zacząć tam pracę to mogę dać jedną radę: "NIE". Wiem, że krótka, ale nie chcę używać słów wulgarnych, które same cisną mi się na usta.
Marcpol w latach 2014-2015 wypłacał pensje 2 razy w miesiącu, przy czym drugą pensję obciążał jakimiś "dodatkowymi kosztami, których nie mógł dublować pracodawca" w związku z czym pracownicy dostali mniejsze wynagrodzenia za przynajmniej 5 miesięcy. Kwota miałabyć oddana przy rozliczeniu rocznym i tutaj niespodzianka, nic takiego nie nastąpiło. Proszę o informację czy ktoś ma podobny problem i jest tu gościem. Mam zamiar odzyskać zatrzymane bezpodstawnie pieniądze.
Marcpol w latach 2014-2015 wypłacał pensje 2 razy w miesiącu, przy czym drugą pensję obciążał jakimiś "dodatkowymi kosztami, których nie mógł dublować pracodawca" w związku z czym pracownicy dostali mniejsze wynagrodzenia za przynajmniej 5 miesięcy. Kwota miałabyć oddana przy rozliczeniu rocznym i tutaj niespodzianka, nic takiego nie nastąpiło. Proszę o informację czy ktoś ma podobny problem i jest tu gościem. Mam zamiar odzyskać zatrzymane bezpodstawnie pieniądze.
Nie za bardzo rozumiem jaka druga pensja? Czy była to umowa o pracę, która składała się z dwóch podstaw wynagrodzenia, czy też ta druga była wypłacana jako premia.
moja zona tam pracuje ta firma to dno i wodorosty firma tonie po uszy ludzie ja nie sciemniam uciekajcie nie płaca za towar jestem z boku ale widze jak zona traci wigor maja chyba z 80 milionow długu pan prezes ładnych pare lat temu był jednym z najbogatrzych ludzi w polsce napewno i teraz jest bogaty ale nic na siebie nie ma i urzedy nic mu nie zrobia to jest straszny człowiek ale zona jeszcze gorsza
Zostałem zaproszony do pokoju, dowiedziałem się na czym polegać ma praca, dowiedziałem się co mam zrobić, dostałem skierowanie na badania i "Do Widzenia".
Brak pytań.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Prawda jest taka że osoby odpowiadające za płatności nawet nie odbierają telefonów, zaległości MARCPOLU sięgają KILKU MIESIĘCY dlatego dostawcy wstrzymują zaopatrzenie . Łatwo sprawdzić w Krajowym Rejestrze Długów spraw jest na miliony złotych a codziennie dochodzą nowe. Pod żadnym pozorem nie warto pchać się tam
Zwalniają pracowników co nowemu tyle nie trzeba płacić. towaru nie dowożą,puste półki i każą tak rozstawiać towar żeby to ukryć. manka na każdym kroku . Opieka jest ale podrtawowa,do specjalisty juź trzeba płacić premia jest na papierze w rzeczywistości to nie widziałem jej bo zawsze coś. Nie masz czegoś w umowie a musisz to robić jak nie to "na Twoje miejsce czeka inny."
Mają tylko część się zgadza. Premia jest tylko na papierze, opieka owszem jest ale podstawowa do specjalisty trzec płacić. Oszukują gdzie się da.
(usunięte przez administratora)
tylko uważaj z kręceniem licznika , bo juz kilku panów oddawało cała kasę jaką zarobili przez kilka miesięcy. Mobile mają gpsy :)
Witam ile można zarobić jako sprzedawca dział świeży w tej firmie. Są ogloszenia do pracy, dlatego te moje pytanie.
(usunięte przez administratora)
Porozmawiajcie z dostawcami...
Wystarczy iść do sklepu i zobaczyć ile brakuje różnych towarów. Są dni w których nie dojeżdża towar najbardziej podstawowy jak mięcho, drób czy warzywa.
Firma katastrofa! Stosunek przełożonych do pracowników tragiczny, sytuacja finansowa firmy na skraju bankructwa, zero normalności. Jednym słowem tragedia.
Niesamowita firma. Nic nie trzeba robić a kasa wpływa na konto
Pracowalam w tej dziwnej firmie 2 lata i powiem szczerze ze to co się tam dzieje to istny armagedon. Wynagrodzenie składało się z kilku składników które w zależności od widzi mi się kogoś nadzorującego sklep albo było wypłacane albo nie. Za każdym razem jak ktoś przyjechał do sklepu to zmieniała się wizja i decyzja jak co ma stać, gdzie co ma być wystawione. Brak jasno określonych standardów i wytycznych bo każdy ma swoje i to w dodatku inne spojrzenie. Totalny bałagan, nic nie jest wiadome do końca i raz tak a raz siak. Regionalny ustawia sklep po swojemu, przyjeżdża jego szefowa która jest zielona jak szczypiorek i nie ma swojego zdania to mota się jak we mgle i chce coś zmienić na siłę więc konsultuje się z innymi i znów zmiana ustawienia. Potem przyjeżdża żona pana prezesa i przestawia znów po raz kolejny, a jak przyjedzie po kilku miesiącach to znów zmienia ustawienie sklepu bo zaświtał jej nowy pomysł. I tak w kółko. Ludzie zajechani i ztyrani ale nikogo to nie obchodzi bo nie szanuje się pracowników w tej firmie tylko panuje metoda kija bo na marchewkę już nikt nie liczy. Wolę pracować w zagranicznej sieci bo tam przynajmniej jest dobry socjal, są jakieś prawa pracownicze i przede wszystkim są całe księgi ze standardami i każdy wie co i jak ma funkcjonować i wyglądać. Szczerze nie polecam tej firmy bez względu na stanowisko w sklepie.
Zadziwiające jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak byli wieloletni pracownicy, którzy z różnych przyczyn rozstali się z firmą a piastujący w Marcpolu kierownicze lub menadżerskie stanowiska(mniemam po dość szczegółowych informacjach o centrali)doznali olśnienia i zaczęli zauważać wręcz negować zasady panujące w firmie. Przez wiele lat będąc samemu trybem w tej machinie. Przymykając oczy lub aktywnie uczestniczyć w stosowaniu mobbingu i zachowując całkowity brak szacunku dla podwładnych. Pani kierownik obudziła się z ręką w nocniku jak wiele innych osób które uważały się z nietykalne. Każdy z Was dbał o własne tyłki i wszystko pasowało dopóki mieliście korzyści pracując w firmie i dopóki was to nie dotyczyło bo byliście tymi który tworzą atmosferę w firmie i aktywnymi uczestnikami systemu. Żal...
Nie rozumiem jak można tak bardzo szkodzić firmie, w której się pracuje. Jaka wizja upadku? firma się rozwija, otwiera nowe sklepy, planuje duże centra handlowe, modernizuje stare placówki, które co fakt - bardzo tego potrzebowały. Wystarczy poszerzyć swoje horyzonty, wyjść z ciemnogrodu i poczytać prasę żeby dowiedzieć się więcej na temat firmy zamiast rozsiewać kłamstwa które wszystkim szkodzą.
O jakim rozwoju piszesz skoro nawet nie ma potrzebnych towarów na półkach? Raz brakuje kurczaka, innym razem warzyw a klientom trzeba opowiadać bzdury że samochód dostawcy się zepsuł, ale klienci sami mówią głośno że to już chyba koniec tej firmy bo tak źle to jeszcze nie było że nie ma co kupić. Przecież wszyscy widzą co się u was dzieje i tego to już się ukryć nie da a te bajki niby w prasie wysyłacie żeby poprawić sobie opinię bo dostawcy się całkiem wystraszą i reszta przestanie wozić swój towar. Prasa zamieści wszystko co wy im wysyłacie bo tak działają wszyscy więc po co czytać pijarowe teksty które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Jakiś czas temu na portalu spożywczym opublikowaliście listę planowanych otwarć na 2015 i z całej tej listy chyba 40 sklepów otworzyliście aż 2 i to jest ten rozwój o którym piszesz. Każdy by chciał rozwijać się w takim tempie - hahahahhaha.
No biega o to, że firma jest totalną porażką a tak jak już kilka osób napisało traktowanie ludzi przez właściciela to skandal. Nawet kierownicy sklepów którzy przez wiele lat byli wynoszeni na ołtarze nagle są oskarżani przez tego pana o złe prowadzenie sklepów, a jeszcze niedawno chwalił się wszystkim tym sklepem że to jego perła w koronie i wszystkich wysyłał żeby jechali tam uczyć się jak ma wyglądać sklep :-) jak ktoś nie zgadza się na to żeby dobrowolnie zrezygnować ze swoich pieniędzy bo pan właściciel ma taki kaprys żeby zabrać kierownikom część kasy to nagle taki kierownik nie jest już wzorem do naśladowania tylko staje się persona non grata. Wynagrodzenia są wypłacane w różnych składnikach i kto by pomyślał, że w dzisiejszych czasach można jeszcze wypłacać kasę ludziom pomijając urzędy skarbowe - śmiechu warte. Ludzie nie czekajcie aż zabiorą wam kasę albo zwolnią was bo się temu sprzeciwicie. Szukajcie roboty już teraz bo wizja upadku zbliża się wielkimi krokami.
a właściwie to o co biega?
W właściwie to o co chodzi?
Może robić co tylko chce???? Nie zapominaj, że najważniejszy jest przede wszystkim SZACUNEK DO LUDZI, którego w tej firmie ewidentne brakuje. Może Tobie odpowiada takie traktowanie i świadomie się na to zgadzasz, ale są na tym forum ludzie, którzy nie pozwolą sobą pomiatac tylko dlatego, że właściciel firmy ma taki kaprys.
Trzeba byc niezłym lamusem, ponieważ zakładam że powyższe "sentencje" pisze jedna i ta sama osoba, totalny głab! 1. W jednym z postów pomówienie - zakrawa to o sąd. 2. W kolejnym przyznanie się że firma jest w kłopotach finansowych, czyli w terminologii Marcpolu działania na szkodę firmy. Podsumowując: Jaki Pan taki kram. Zgadzam się w związku z powyższym że właściciel może robić co mu się żywnie podoba. Dobrzy pracownicy w związku z z taka polityką odchodzą, nowych jak na lekarstwo, dlatego też wynajęci piarowcy próbują ratować sytuację takimi gniotami (postami) jak wyżej, a we firmie pozostaja takie lamusy jak ty! Ciekawe jak długo...... A jak nie ZROZUMIAŁAŚ to zachęcam do lektury innych ciekawych wpisów na ten temat.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Marcpol S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Marcpol S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Marcpol S.A.?
Kandydaci do pracy w Marcpol S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.