Opinie o Allianz Polska w Warszawa

STANOWCZO ODRADZAM I OSTRZEGAM ! NIE UBIEGAĆ SIĘ O PRACĘ W ALLIANZ JAKO AGENT/DORADCA UBEZPIECZENIOWY. JEST TO STRATA CZASU I PIENIĘDZY. JEST TO PRACA NA UMOWĘ AGENCYJNĄ O CZYM NA POCZĄTKU PROCESU REKRUTACJI NIE INFORMUJĄ PRZEDSTAWIAJĄC TYLKO ŚWIETLANĄ PRZYSZŁOŚĆ JAKA CZEKA KAŻDEGO KTO ZOSTANIE PRACOWNIKIEM ALLIANZ. UMOWA AGENCYJNA TO JEDNA Z UMÓW ŚMIECIOWYCH I NIE PRZEWIDUJE ONA ŻADNEJ STAŁEJ PENSJI. MAŁO TEGO NIE DOŚĆ, ŻE NA POCZĄTKU ( A Z REGUŁY I NA KOŃCU TEŻ ) W OGÓLE NIC NIE ZARABIASZ ALBO JAKIEŚ GROSZE, TO JESZCZE SAM MUSISZ OPŁACIĆ SOBIE NA UBEZPIECZENIE SPOŁECZNE ( emerytalne, zdrowotne i wypadkowe - i to chyba największy paradoks, że pracujesz w towarzystwie ubezpieczeniowym a nie jesteś z urzędu ubezpieczony od następstw nieszczęśliwych wypadków, no ale jak to mówią szewc bez butów chodzi itp.). KAŻĄ ONI OTWORZYĆ SWOJĄ DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZĄ CZYLI POTOCZNIE ZAŁOŻYĆ SWOJĄ JEDNOOSOBOWĄ FIRMĘ REJESTRUJĄC SIĘ W SWOIM URZĘDZIE GMINY ( MIASTA ) I SAMEMU TRZEBA OPŁACAĆ UBEZPIECZENIE SPOŁECZNE CZYLI ZUS ( około 450 zł na miesiąc przez pierwsze dwa lata a potem ponad 1100 zł na miesiąc - ale to na dziś bo co roku ten haracz wzrasta ) BO ONI TEGO NIE PŁACĄ ZA AGENTÓW JAK INNI NORMALNI PRACODAWCY. STAŁEJ PENSJI NIE MA W OGÓLE. ZACZYNASZ OD ZERA BEZ JAKICHKOLWIEK PIENIĘDZY ( NO CHYBA, ŻE MASZ SWOJE OSZCZĘDNOŚCI NA ROZRUCH LUB DADZĄ CI RODZICE ). ZARABIASZ ( A WŁAŚCIWIE CIUŁASZ A I TO NIE ZAWSZE ) Z PROWIZJI OD ZAWIERANYCH UBEZPIECZEŃ ( ODPOWIEDNI PROCENT OD SKŁADKI UBEZPIECZENIOWEJ PŁACONEJ PRZEZ KLIENTA RAZ NA ROK ) KTÓRE SAM MUSISZ SOBIE ZNALEŹĆ tzn. KLIENTÓW ( FIRMY, LUDZI ), KTÓRZY CHCĄ COKOLWIEK UBEZPIECZYĆ. TYLKO W TYM CAŁY PROBLEM ŻEBY ZNALEŹĆ ICH TYLU BY Z TYCH UBEZPIECZEŃ ZARABIAĆ CHOĆ MINIMALNĄ KRAJOWĄ PENSJĘ ( A PRZECIEŻ NIKT NIE CHCE ZARABIAĆ TYCH PRZYSŁOWIOWYCH 1500 zł ALE CHOĆ TROCHĘ WIĘCEJ ) JEST PRAWIE NIEMOŻLIWE W JAKIMŚ ROZSĄDNYM KRÓTKIM OKRESIE CZASU ( PÓŁ ROKU, ROK ). NA TO POTRZEBA KILKU LAT A I TAK TYLKO NIELICZNYM SIĘ UDAJE. A PRZYPOMINAM, ŻE PO 2 LATACH TRZEBA JUŻ PŁACIĆ NA UBEZPIECZENIE SPOŁECZNE DO ZUS PONAD 1100 zł NA MIESIĄC. TYLKO KTO MA TYLE CZASU BY PRZEZ TE KILKA LAT ZBIERAĆ SOBIE TE UBEZPIECZENIA ( CHYBA, ŻE KTOŚ MA CZAS ) NO I NAJWAŻNIEJSZE KTO BĘDZIE CIĘ PRZEZ TE KILKA LAT UTRZYMYWAŁ ZANIM BĘDZIESZ ZARABIAŁ TYLE BY SAMEMU SIĘ UTRZYMAĆ I PŁACIŁ CI CO MIESIĄC NA ZUS. BAWIĆ SIĘ W TE UBEZPIECZENIA MOGĄ CI CO MAJĄ JAKIŚ INNY STAŁY DOCHÓD, UTRZYMUJĄ ICH RODZICE LUB WSPÓŁMAŁŻONEK. DODATKOWO ALLIANZ JEST NIEKONKURENCYJNYM I DROGIM UBEZPIECZYCIELEM W PORÓWNANIU DO INNYCH ( MA WYŻSZE SKŁADKI UBEZPIECZENIOWE OD INNYCH ZA TE SAME UBEZPIECZENIA ) A NA RYNKU DZIAŁA PONAD 50 TOWARZYSTW UBEZPIECZENIOWYCH, KTÓRYCH PRACOWNICY TAK SAMO SZUKAJĄ KLIENTÓW JAK I WY W ALLIANZ. WIĘC WIDZICIE JAKI TO KONKURENCYJNY RYNEK I BRANŻA W KTÓREJ ZNALEŹĆ COŚ DLA SIEBIE GRANICZY Z CUDEM. MOŻE 1 OSOBA NA 10 KTÓRE PRZYCHODZĄ DO ALLIANZ ZOSTAJE W FIRMIE BO ZNALAZŁA TYLU KLIENTÓW LUB UBEZPIECZEŃ, ŻE JEST W STANIE Z TYCH PROWIZJI WYŻYĆ ( CHOĆ NIE SĄ TO TEŻ KOKOSY ŻEBY BYŁO JASNE ). TRZEBA TEŻ WYPEŁNIAĆ W DANYCH OKRESACH PLANY I MIEĆ OKREŚLONĄ ILOŚĆ SKŁADEK OD KLIENTÓW NA KONCIE ( STALE TE NORMY WZRASTAJĄ WRAZ ZE STAŻEM PRACY ). JAK ICH NIE SPEŁNIASZ TO CIĘ ZWALNIAJĄ ( WIĘKSZOŚĆ LUDZI SAMEMU ODCHODZI BO WIDZI ŻE TA HARÓWKA NIC NIE DAJE A TYLKO MARNUJESZ CZAS I PIENIĄDZE PŁACĄC NA ZUS ). DODATKOWO CI MENEDŻEROWIE WYWIERAJĄ STAŁY NACISK NA AGENTÓW JAK POGANIACZE NIEWOLNIKÓW BY JAK NAJWIĘCEJ DZWONIĆ PO LUDZIACH I FIRMACH I NAGABYWAĆ NA UBEZPIECZENIE SIĘ. ROBIĄ TO CELOWO BO WIEDZĄ DOBRZE, ŻE WIĘKSZOŚĆ TYCH NOWYCH AGENTÓW ODEJDZIE PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ A IM WIĘCEJ ZDOBĘDĄ ONI PRZEZ TEN OKRES ICH "PRACY" KLIENTÓW I UBEZPIECZEŃ CZY JAKICHŚ OBIECUJĄCYCH KONTAKTÓW TO TO WSZYSTKO ZOSTANIE DLA NICH W SPADKU. CZYLI JAK TO W KORPORACJACH WYCISKUJĄ LUDZI JAK CYTRYNĘ BY POTEM TE WYCIŚNIĘTE RESZTKI WYRZUCIĆ A SAMEMU SPIĆ TEN WYCIŚNIĘTY SOK. ALE "NAJLEPSZE" JEST DOPIERO NA SAMYM KOŃCU GDY AGENCI ODCHODZĄ Z TEJ "PRACY". BO CZY TEN AGENT MIAŁ SŁABE CZY DOBRE WYNIKI TO ZAWSZE ODCHODZĄC PO JAKIMŚ CZASIE ( kilka miesięcy , pół roku , rok ) ZOSTAWIAŁ PO SOBIE KILKA , KILKANAŚCIE CZY TEŻ KILKADZIESIĄT UBEZPIECZEŃ PRZEZ SIEBIE ZAWARTYCH. MIAŁ Z TEGO np. 100 zł, 500 zł, A CZASEM I 1000 zł NA MIESIĄC. TYLKO ODCHODZĄC Z ALLIANZ NIKT NIE MOŻE TYCH UBEZPIECZEŃ PRZECIEŻ ZABRAĆ ZE SOBĄ, BO NIKT NIE JEST PRZECIEŻ JEDNOOSOBOWYM TOWARZYSTWEM UBEZPIECZENIOWYM. TAK WIĘC TE UBEZPIECZENIA ZAWARTE NIEKIEDY PO WIELKICH STARANIACH, STRESACH, WYSIŁKACH I CZĘSTO KOSZTACH ( BO ZA DOJAZD DO KLIENTÓW AGENT MUSI SAM ZAPŁACIĆ ) TRZEBA ZOSTAWIĆ W ALLIANZ I POŻEGNAĆ SIĘ Z NIMI NA ZAWSZE A PRZEDE WSZYSTKIM Z PIENIĘDZMI JAKIE Z NICH BĘDĄ WPŁYWAĆ CO MIESIĄC NA KONTO TYLKO JUŻ NIE WASZE. I KTO TO PRZEJMUJE ? TAK JEST CI POŻAL SIĘ BOŻE MENEDŻEROWIE ( CZYTAJ PASOŻYTY ) KTÓRZY REKRUTUJĄ NA AGENTÓW I Z TEGO ŻYJĄ CZYLI DOSTAJĄ NIEZŁE PIENIĄDZE ZA ZREKRUTOWANIE AGENTA ( A REKRUTUJĄ ICH PO KILKU MIESIĘCZNIE ) ORAZ POTEM PRZE