Firma reprezentowana jest przez managera jednak w praktyce w 100% zarządzana przez nieuczciwych i niekulturalnych właścicieli okazujących brak szacunku i kultury wobec pracowników, którzy co chwile się zmieniają.(usunięte przez administratora)to mało powiedziane.Są szczerze nielubiani totalnie przez wszystkich i już pierwszego dnia dowiesz się od współpracowników o wszystkich akcjach co odwalili z ludźmi których doprowadzali do ostateczności. Jedni płakali ,inni wychodzili ze zmiany i nie wracali. Ci co zostali to się po prostu godzą na takie traktowanie dla wielu osób jest to pierwsza praca w życiu i się po prostu boją sprzeciwić. Na porządku dziennym jest wypisywanie publicznie na grupie pracowniczej wiadomości z pretensjami i groźbami obcięcia wynagrodzenia. Z kolei w nocy wydzwaniają na recepcje z pretensjami ze ktoś za długo czeka na check in.
Jedyne co było dobre to pierwsze wrażenie. W praktyce jednak nic nie jest tak jak obiecane. Miała być umowa zlecenie w praktyce byly prawie 3 miesiące pracy na czarno bez żadnej umowy i ubezpieczenia. Dopiero na zakonczenie pracy gdy zostali poinformowaniu o zgłoszeniu sprawy do inspekcji pracy to przynieśli umowę do podpisania ze wsteczna datą !!! żeby uniknąć odpowiedzialności. Cyrk zupełnie niewspółmierny do wynagrodzenia. Trzeba meldować jednocześnie gości w trzech różnych budynkach co oczywiście nie jest możliwe bez opóźnień w efekcie telefon dzwoni na zmianę od oczekujących gości. Do tego dla recepcjonisty do chodzi niespodzianka -praca na kuchni w postaci polerowania całego kosza sztućców na śniadanie oraz składnie serwetek w origami. Do tego obsługa rezerwacji i wiadomości na booking. To wszystko za najniższa krajowa dla jednej osoby bo dwaj szefowie Janusze biznesu żałują.
Praca bez szału, można spokojnie zająć się swoimi sprawami w wolnych chwilach, niektóre osoby na recepcji były "specyficzne" ale stanowisko jest samodzielne więc whatever
Zdarzyło mi się pracować w tym miejscu przez parę miesięcy i tak, jak samo miejsce i współrecepcjoniści oraz pokojówki byli fajną, zgraną ekipą, tak niestety "góra" dawała się mocno we znaki. Byłem jedną z osób "odbudowujących" recepcję, gdyż Sleepwell to 3 obiekty w promieniu 100-200m od siebie w centrum Warszawy. Rozpoczynając pracę... byłem jedynym recepcjonistą na zmianie na 3 obiekty, a na zmianach porannych dodatkowo obsługiwałem śniadania podając je gościom do stołu (czyli de facto byłem kelnerem i 3 recepcjonistami na raz). Owszem, jeśli była taka potrzeba, to zjawiali się szefowie i pomagali przy śniadaniach czy kwaterunkach, ale często pozostawałem na obiektach sam. Po jakimś czasie na zmianach dopiero zaczęto wprowadzać dyżury drugiego recepcjonisty - we dwójkę jakoś to szło (z naciskiem na jakoś), bo odbieranie 3 telefonów w pojedynkę jednocześnie obsługując maila i zajmując się gośćmi, a także zajmując się doczesnymi problemami obiektów, nie było łatwo. Grafik był robiony z tygodnia na tydzień, więc tak naprawdę nie miało się możliwości jakkolwiek zaplanować całego miesiąca. Wisienką na torcie było szefostwo i szacunek do pracownika. O ile jeden z nich był wyrozumiały, zwracał uwagę na błędy i pomagał, tak drugi leciał z ochrzanem zanim się cokolwiek zrobiło. Jednego razu prawie zemdlałem na zmianie z przemęczenia (wiele razy nie miałem przez większość zmiany nawet czasu by napić się wody bądź zjeść w przelocie cokolwiek pożywnego), a szef zaśmiał mi się z pogardą prosto w twarz. Mobbing w momentach fali gości często był mocno odczuwalny, a recepcjoniści chcący z tym walczyć miewali problemy z otrzymaniem pełnej, miesięcznej wypłaty. Dodatkowo, mimo kilkumiesięcznej pracy, umowę dostałem w ostatnim dniu pracy, a jak się później okazało - nie dostałem PITu, bo nie zostałem nawet zgłoszony do urzędu skarbowego. Pewnego razu, gdy nikt nie dał dyspozycyjności na daną zmianę, recepcjonista został wylosowany przez... Google random i przymuszony do przyjścia do pracy (mimo bycia wtedy poza Warszawą). Miejsce zadbane, goście na pewno są zadowoleni. Niestety, z poziomu pracownika, to najgorsze miejsce w jakim pracowałem.
Niestety, stawka minimalna jak na umowę zlecenie. Jak za harowanie na 3 obiekty, to tyle, co nic.
Stawka jest 23 PLN za godzinę lub więcej dla osób z doświadczeniem, plus bonusy z 300 PLN miesięcznie dla kogoś komu nie zależy na ich uzyskaniu, nie wierz koleżanko we wszystko co jest napisane w internecie. Pracowałam tu z 8 miesięcy i również w prawdziwym hotelu z 200 pokojami, 2 stanowiska i do 100 zameldowań dziennie, tu niesamowite 15 pokoi ;)
Piszę zgodnie ze swoim sumieniem i z realiami jakie panowały za czasów mojej pracy w tym miejscu. Nie pisałbym złych opinii na byłe miejsce pracy gdybym był tam dobrze traktowany i nie marnowałbym czasu na krytykę, gdyby faktycznie ten ból już we mnie nie siedział. Obecnie może i stawka jest wyższa, a premie za rezerwacje bezpośrednie - owszem - były (jedna z niewielu fajnych rzeczy jakie zapamiętałem), ale jak zaznaczałem - byłem jedną z osób odbudowywanej recepcji po lockdownie - ta sytuacja może teraz się różnić. Piętnaście pokoi, owszem, jest w Hotelu Butikowym na Nowym Świecie 50, natomiast dochodzi jeszcze obiekt na Ordynackiej (12 pokoi) oraz obiekt na Nowym Świecie 62 (również 12 pokoi). Obecnie może i praca jest przyjemniejsza jeśli na każdy obiekt jest po jednym recepcjoniście - ja niestety nie dostąpiłem tego zaszczytu i biegałem między obiektami jednocześnie podając śniadania na porannych zmianach. Również mam za sobą pracę w dużym hotelu na ponad 200 pokoi i nawet mimo tego - wspominam ten duży hotel i pracę w nim milej niż praca na Nowym Świecie (mając choćby od startu umowę).
Ps. To chyba podejrzanie, że w przeciągu 1 nocy dostaję pod komentarzem 13 smutnych buziek i obok Twojej odpowiedzi, w tym samym czasie, pojawia się pozytywna opinia Spokojnej, która na start dostaje 10 buziek uśmiechniętych, co nie? ;)
A teraz opinii Spokojnej o treści "Miejsce spoko, stawki poniżej rynkowych" jakoś nie widzę, a pojawiły się dwie, bardziej neutralnie, nielajkowane - przypadeczek? ;)
Ale żeby jeszcze dodatkowo się pode mnie podszywać i pisać komentarze o szczepieniach pod tym samym nickiem w odpowiedzi - nieładnie, nieładnie...
Nie macie też prawa mnie minusować
Mam tu konto od kilku lat i ktoś nagle pisze pod moim nickiem, cały czas dostaję powiadomienia
Namnożyło się tych marud tutaj... Może zaskoczę, ale nie trzeba mieć na tym serwisie konta by móc komentować. Powiem więcej - mogę sobie wpisać dowolny nick i pod takim tutaj pisać, więc proszę nie robić ze mnie wariata-antyszczepa i nie przypisywać mi słów, których nie napisałem - to bardzo niskie zagranie uwłaczające inteligencji stosującego-manipulatora. ;) Ten wątek robi się groteskowy, co w sumie bardzo dobrze opisuje mój czas pracy w krytykowanym przeze mnie obiekcie.
Nie wiem dlaczego, ale ktoś pisze jakby był mną, w swoich wypowiedziach nie używam żadnych emotek bo to infantylne. Ja napisałem pierwszy komentarz i nie zmienia to mojego doświadczenia.
Chyba komuś się tu nudzi, muszę oznaczyć powiadomienia jako spam bo widzę ta tyrada mocarnych umysłów będzie tu trwała nie wiadomo jak długo, trole atakują i jest tu nie wiem już ile osób. Każdy dysponuję maksymalnym poziomem inteligencji i wykorzystuje go do dyskusji o nic nie znaczącym miejscu
Do rozpuku bawi mnie to jak pewne osoby próbują wyśmiać moją wypowiedź i doprowadzić ją do granic absurdu podszywając się pode mnie i tym samym udowadniając mój punkt widzenia oraz swoją bezkrytyczność. To mój ostatni wpis tutaj widząc jakie szambo wylało w komentarzach mających zakryć moją pierwotną wypowiedź/opinię. Powątpiewam by ktokolwiek prócz mnie oraz związanych z obiektem osób (które przypadkiem odkryły moją wypowiedź i za wszelką cenę chcą mnie tutaj upokorzyć, a siebie postawić w nieskazitelnym świetle) tak mocno angażował się w dyskusję. Dla potomnych - sygnatury czasowe moich wypowiedzi, których akurat podrobić się nie da: 13.07.2022 05:30 19.07.2022 17:22 19.07.2022 17:38 20.07.2022 19:00 20.07.2022 19:19 22.07.2022 08:27 22.07.2022 12:56 Do reszty marud-fejków: Jesteście dorośli, wstydźcie się. ;) Powodzenia w dalszej działalności i większego szacunku do tych, którzy są wizytówką Waszej firmy!
Gratuluję inwencji i wytrwałości, ale moj wpis jest tylko jeden, ten pierwszy i nie będę nawet reagował na resztę. Czytając artykuły o serwisie wiem do czego to prowadzi i wkrótce po odpowiedniej opłacie i tak to wszystko zniknie, więc szkoda waszego wysiłku
Opis nie ma sensu, czego niby dotyczy ten profil, które z tych miejsc
Miejsce spoko, stawki powyżej rynkowych
Widzę, że tutaj wszyscy pracownicy, którzy komentowali są zadowoleni z warunków pracy :) fajnie :) ktoś wspomniał o tym, że zarobki są dobre, a ktoś wskaże jakie mniej więcej?
Podpowie mi ktoś jakie są dziś szanse otrzymania pracy w firmie, jaką umowę proponują?
Przepracowałem pół roku jakiś czas temu jako recepcjonista. Suma summarum z perspektywy czasu oceniam jako naprawdę fajną pracę dodatkową. Goście z całego świata. Atmosfera kameralna, więc jeśli jest okazja to można ciekawie porozmawiać z ciekawymi gośćmi ze świata. Zakres obowiązków naprawdę do ogarnięcia dla normalnego człowieka. Jak już wyrobi się nawyki, to praca to sama przyjemność. Właściciele mają kilka obiektów więc zawsze tworzyła się też zgrana paczka recepcjonistów z różnych recepcji. Generalnie polecam :)
Przyjemne miejsce
Mam dobre doświatczenia z tą pracą, pracuja także osoby z Ukrainy
Świetna praca z dobrą pensją wypłacaną w terminie zgodnie z umową, mili współpracownicy.
Dyskryminacja, nie wypłacają za nadgodziny
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Guys Co. MARIUSZ GAJ?
Zobacz opinie na temat firmy Guys Co. MARIUSZ GAJ tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Guys Co. MARIUSZ GAJ?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 3 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!