Co wchodzi w socjal Vigoz Sp. z o.o. (w likwidacji)?
zadnych, nic nie ma. zbierasz kase na wyplate poprzez sprzedaz. nikt ci nie wyplaca. jesli masz czas na odebranie wyplaty musisz najpierw zarobic
Coś się w tej firmie dzieje? Dlaczego nikt nie pisze?
sądzę, że jedna osoba tutaj cudów nie zdziała.. a nie widzę tuta zbyt wielu negatywnych opinii o nich..
Serdecznie nie polecam, szefostwo bardzo prymitywne, podpisywanie świstków, że pobrało sie wypłatę na miesiąc w przód jest po prostu chore. Wypłaty nie robione przelewem tylko sama sobie bierzesz z kasy, oczywiscie jeśli jest taka sauma, jak nie, to rób taki utarg do usranej śmierci, zeby się uzbierało na wypłatę. Oszukiwanie w danych w PITach, wpisane mniejsze kwoty przychodów. Codzienne dzwonienie do sklepu i pytanie o utarg, darcie się, jeśli utarg jest kiepski, a nie oszukujmy się, takich szmat to nawet na szmateksach nie ma, poza tym paniusia przywoziła tam swoje używane śmierdzące ciuchy,które tylko oklejało się nowymi metkami. Żenada, odradzam z całego serca.Żanetko, wyżej srasz, niż dupe masz, cała odziana w podróbki - z gówna nie ukręcisz bata.
Cześć, czy ktoś z was posiada jakiś numer do szefostwa firmy Vigoz&Kabeen ze sklepu w Tarnowie? Chciałabym zapytać o pracę, a nigdzie nie mogę znaleźć żadnego numeru. Bardzo proszę o pomoc. Jeśli ktoś z Was ma taki numer proszę podeślijcie mi na @, bo tu chyba usuną.. cocain_more@wp.pl
chciałabym zostać sprzedaqwczynią w vigozie. Jakie wymagania stawiają przed taką sprzedwczynią bądź przed sprzedawcą? coś konkretnego czy może nie specjalnie? zbieram wszelkie info zanim pójdę tam ze swoim cv, bo na pracy mi zależy więc nie chciała bym się wygłupić jakoś, rozumiecie mam nadzieje wielką
masakra. żanecisko jest dnem totalnym. Niedouczona nieudacznica. Nie idzie tam do pracy!!!! Chyba, że lubicie sadystów.
Tak ale na pol etatu ktora jest nic nie warta ale pracujesz minimum po 170 godzin w miesiacu
Pozytywne opinie wystawia sobie szefostwo jedynie lub ich znajomi :D praca w tym miejscu to dno,siadaja tak na psychike ze nie da sie wytrzymac,"szefowa" nie ma pojecia jak prowadzic interes i tylko wyzywa sie na pracownikach. Co godzine dzwoni i pyta o utarg jezeli masz niski grozi Ci zwolnieniem. Ciuchy bardzo zlej jakosci wiec nic dziwnego ze nie ma klientow. Przez 12 godzin musisz siedziec w boksie,jak wyjdziesz a szefowa Cie na kryje to robi sie nie milo (lepiej nie korzystac z toalety). Pieniadze nigdy nie sa wyplacane w terminie. Dno intelektualne i tyle w tym temacie. Jak odchodzisz z pracy to nagle gina rzeczy za ktore musisz oddawac kase. Wiedza jak zarabiac na pracownikach. Umowe dostajesz na pol etatu a zapierdalasz ile sie da. Nie polecam nikomu w tym syfie pracy,ja naszczescie od paru miesiecy mam spokoj....
nic sie nie dostaje
Sytuacja się nie zmieniła :-) nadal to samo.(usunięte przez administratora) Te tygodniowe szkolenia w sumie się przydają,bo się ogarnia potem wszystko. No ale człowiek się starał a oni to mają (usunięte przez administratora)..gdzieś. (usunięte przez administratora) NIE POLECAM pracy w tym sklepie!! Mi wystarczył miesiąc..psychicznie się nie dało wytrzymać!
Pracowałam w o wiele trudniejszych warunkach i cięższą pracę się wykonywało, ale przynajmniej szefostwo było w porządku i dało się wszystko znieść w przeciwieństwie do Vigoza. Tutaj sie nie napracujesz bo niema kompletnie ruchu ani utargów ale atmosfera nie do zniesienia. Ta przemądrzała blondi myśli że jest pępkiem świata i wszystkie rozumy pozjadała. Jeździ po pracownikach i obcina wypłaty dosłownie za wszystko tak że wypracować (usunięte przez administratora)za 180 godzin to cud. Koszmar!!! Dziewczyny nie dajcie się.(usunięte przez administratora)
Nic się nie zmieniło a nawet powiem więcej jest gorzej niż było. Im większy kryzys tym bardziej siadają na pracowników. Nie będę się rozdrabiać co do innych spraw bo wygląda to tak jak opisują dziewczyny z "góry". Powiem tak praca sama w sobie nie jest zła, ale szefostwo MASAKRA !!!!!!! Pozdrawiam byłe i obecne pracownice :)
tez jestem ciekawa:) Ale pewnie nic sie nie zmienilo. (usunięte przez administratora)o juz s atacy ludzie ktorzy zawsze beda wykorzystywać innych
Hej dziewczyny, i jak tam wyglada sytuacja w "słynnych salonach" Vigoz? pracuje albo pracowal ktos w ostatnim czasie, dalej to tak wyglada? Pozdrawiam
pracowałam w VG przez ponad rok. Różowo nie ma, ale nigdzie nie jest idealnie. Szefostwo jak szefostwo. Zawsze sie w głowach poprzewraca jak sie jest wyżej niż inni. Myslą ze mogą robić z ludzmi co sie im podoba, ale tak niestety nie jest i kiedys sie o tym z pewnoscia przekonaja. Wyplaty jak wyplaty. Prawie w terminie. Z umowami roznie bywalo, ale ogolnie raczej na jakiejs sie pracowalo. Szkoda tylko ze jak sie im grunt pod nogami wali nie potrafia byc lojalni wobec pracownikow ktorzy sa lojalni wobec nich. Ludzie klamki i zawiasy. Przykro. A co do wypowiedzi -. ż(usunięte przez administratora)pozdrawiam.
Co tu się rozpisywać, wygląda na to że najlepiej omijać i to szerokim łukiem.
smieszna jestes, to Ty ż? ;p coz mozesz sie nie zgadac z opiniami innych ale prawda jest taka a nie inna, o wszystkic sklepikach pod szyldem vigoz :D przeraszam o SALONACH odziezowych marki vigoz :)
Co tu dużo mówić, jak ktoś chce być wykorzystywany to jest to praca dla niego. Rozmowę kwalifikacyjną nie przeprowadza pani szefowa tylko zwyczajna sprzedawczyni, i od razu zaprasza na 5 dniowe bezpłatne szkolenia, na których przez 5 dni za darmo pracujesz, oczywiście bez wynagrodzenia, po 5 dniach zjawia się pani szefowa i robi lekcję pokazową, na której wybiera się kogoś.....:) w Gliwicach ciągle widnieje ogłoszenie od dłuższego czasu, że poszukują kogoś, widocznie nie ma chętnych:)
byłam na szkoleniu ale zniechęciło mnie przede wszystkim wynagrodzenie (usunięte przez administratora)za pracę 12 godzinną, to że jeśli się nic przez cały dzień nie sprzeda, sprzedawca musi sam coś kupić w tym sklepie bo nie może być dzień z zerowym dochodem, nie podobało mi się to że szefowa będzie wydzwaniała do mnie na tel prywatny po kilka razy na dzień. Osoba u której byłam na szkoleniu wiele mi opowiedziała o warunkach tam panujących, o niuansach, i o samej(usunięte przez administratora) jednym słowem żenada:)