Pracuje mi się super koleżanki miłe na każdym punkcie Williamsa szef miły jego żona też ????. Poprzednia menadżerka, którą poznałam też była miła dla mnie ????
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyników. Jak wygląda ten aspekt w Cukiernia WILLIAMS?
Zgadzam się z tym że atmosfera w pracy to połowa sukcesu firmy. Niestety w przypadku tej cukierni to dramat:dziewczyny tam pracujace wredne i zajmujące się tylko obgadywaniem a kierowniczka to jakaś pomylka zakładu: brak pojęcia o zarządzaniu ludźmi a najgorsze w tej jej pracy to stronniczosc- ścisła współpraca z żeńska częścią tego bałaganu.pozdrawiam
Atmosfera bardzo miła w pracy pomagamy sobie zawsze . Jeśli chce zrobić punkt też do dogadania. Wypłata na czas nadgodziny również ????
Atmosfera jest dobra. Można się ze wszystkimi dogadać. Szefowie są okej ???? płacą w terminie i nadgodziny również. Jeśli się uczciwie pracuje to wszystko jest naprawdę dobrze. Premia jest . Dlatego nadal tu pracuję. Pan Andrzej jest w porządku tak jak Pani Ula również z Jackiem da się dogać . Kto chce pracować uczciwie jak ja teraz nie ma powodu by narzekać
Noszę się z zamiarem złożenia na cukiernie wiliams skargę do pip oczywiście mając dowody na zatrudnianie bez umowy. Pracodawca daje ogłoszenie szuka przeciwnika a jak przyjdzie do zatrudnienia to nie podpisuje umowy o pracę tak jak było napisane to w ogłoszeniu. To po co dawać ogłoszenie w którym jest napisane umowa o pracę. Czy ten pracodawca który jest z zawodu lekarzem ma tak niska świadomość tego że łamie prawo i wystawia sam sobie świadectwo nielegalnyxh praktyk zatrudniania na czarno.
Niestety w williams ie to ciągła praktyka. Przyjmują na tzw szkolenia żeby mieć ludzi od sprzątania i czarnej roboty. A kierowniczka wybiera osoby które jej włażą w (usunięte przez administratora) i naśmiewa się z innych. Kierowniczka i tak dziewczyny w punktach to klika która coraz szuka sobie kozlow ofiarnych
Pracuje mi się super koleżanki miłe na każdym punkcie Williamsa szef miły jego żona też ????. Poprzednia menadżerka, którą poznałam też była miła dla mnie ????
A już miałam pytać o co z nimi chodzi. ;) A jest szansa, żebyś stawką się podzieliła? Tu jakoś indywidualnie płacą? Pytam, bo ktoś wcześniej o jakimś wyzysku pisał i się zastanawiam teraz skąd te rozbieżności w opiniach
Szefowa być może miła tylko ze zwracając mi uwagę że nie dowiazlem tortu na czas nie mając umowy jakiejkolwiek jest zenujace. Najpierw umowa później możecie Państwo mi robić uwagi.
Jeśli nie jest Pan w stanie dowieźć tortu na czas to może taki pracownik nie jest mile widziany?
Za etat najniższa krajowa,premia plus napiwki jest ok za tą pracę nie mogę narzekać. Kawa za darmo w trakcie pracy porcje ciasta też . Szef młody traktuje mnie bardzo dobrze
Jakie są mocne strony pracodawcy Cukiernia WILLIAMS?
Jak wygląda sprawa grafiku w Cukiernia WILLIAMS. Czy pracodawca idzie na rękę?
Zamówiłem tort w tak swawnej cukierni to myślałem że będzie dobry. Niestety totalny (usunięte przez administratora) nawet nie można nazwać tortem. Naleśnik 3mm a na nim dwa rodzaje masy. 2kg i 270zl to lepiej zrobić samemu i nie jeść tego (usunięte przez administratora)
Podsumowując tę firmę jednym słowem: PORAŻKA. Zaczynając od początku... Po złożeniu CV Pani szybko zadzwoniła informując, że na spotkanie w sprawie pracy zaprasza do Jastkowa. (Dojazd bez auta niestety koszmarny). Rozmowa trwała jakieś 10 minut, jedyne pytania to: czy jest się dyspozycjnym i czy szuka się pracy na stałe. Książeczki sanepidowskiej nikt nie sprawdzał, równie dobrze można było ją sobie tylko wpisać w papiery. Żadnych istotnych informacji o stanowisku, obowiązkach czy zarobkach w ogłoszeniu jak i na rozmowie. (Wszystkie ważniejsze informacje dopiero jak zdecydują się zatrudnić). Po wszystkim Pani odezwała się w przeciągu pół godziny, że zaprasza następnego dnia do danego punktu na kilka godzin. Następnie idzie się na "szkolenie" przez tydzień - dwa tygodnie głównie sprzątanie i robienie kawy. Na czarno bez żadnej umowy za 14 złotych. Ciekawe co jeśli komuś by się coś stało? Za drzwi i się nie znamy?... W trakcie tej "pracy" przychodzi się na 2-3 godziny czasem zdarzyło się przyjść na 6 godzin (dziewczyny normalnie pracują tam po 12 godzin, często kilka dni pod rząd). Każą się wszystkiego uczyć na już (samych ciast jest ponad 80 pozycji - nazwa, kod, jak wygląda, z czym jest), niestety trzeba na to poświęcić swój czas poza "pracą". Nikt dokładnie nie tłumaczy co i jak się robi. Teoretycznie jest się przypisanym do jednego punktu ale w praktyce jest się na telefon, gdzie jest potrzebna osoba tam cię rzucą, (na miejscu okazuje się, że w każdym punkcie mają inny sprzęt i cała dotychczasowa nauka po nic). Atmosfera ogólnie jest tam dziwna. Rozmowy o umowie są, z tym że mowa tu o zleceniówce, o której nikt wcześniej nie wspominał bo miała być to umowa o pracę. Po zakończeniu "szkolenia" dziękują i proponują składać CV następnym razem. Podsumowując: dużo stresu, masa nauki bez sensu i zmarnowanie czasu. Nie polecam nikomu.
Świetne bezy bananowe (Musa) i fantastyczne torty z czekoladą !!! I pozdrawiamy serdecznie panie z punktu w Olimpie (w części z Leroy Merlin) - zawsze pełen wybór świeżego towaru i świetna obsługa!
Najgorsza firma w jakiej pracowałem. Żaden pracownik nie ma nic do gadania, chyba że jest się pupilkiem kierownictwa, pań z biura albo najwazniejszej osoby czyli p. Ochala. W tej pracy nie można mieć życia prywatnego, bo nigdy nie wiesz czy będziesz pracować wg. grafika np. do 12 czy trzeba będzie zostać do 15-16. Grafiki kierowców pisane na tydzień do przodu ciągle z błędami i wiecznie praca w weekendy. Szef i jego syn (który udaje, że coś robi, ale tak naprawdę na niczym się nie zna) nikogo nie szanują, myśląc że jak zapłacą ludziom to ci będą zasuwać i jeszcze po rękach ich całować. Jak ktoś chce się dowiedzieć jak wygląda praca w firmie prowadzonej przez Janusza biznesu można iść się przekonać i nigdy więcej w tej firmie nie kupować ciasta, aby takim ludziom nie nabijać kieszeni.
I dodatkowo łamią kodeks drogowy wjeżdżając w. Zakaz wjazdu pod budynkiem leroy merlin bo auto tylko tam się mieściło na wysokość.
Napiszę tylko tyle: Pracodawca zwolnil z dnia na dzień rzetelnego pracownika za to że upomina się o swoje godziny pracy. I to w sytuacji gdy żona w zagrożonej ciąży trafia z komplikacjami do szpitala, wręczając wypowiedzenie dzień przed 1 listopada. Tak się w tej firmie traktuje ludzi.
Pan Paweł Górski nie był rzetelnym pracownikiem i dlatego został zwolniony. Powodem było między innymi niewypełnianie obowiązków służbowych. Cukiernia Williams jest już długo na rynku i ceni sobie dobrą i wieloletnią współpracę z osobami zaangażowanymi i sumiennymi. Pan Paweł jest rozgoryczony co jest zrozumiałe w tej sytuacji, ale wystawianie nieprawdziwych komentarzy na każdym możliwym portalu, a także wstawianie 1 na Facebooku firmowym nie jest obiektywną oceną tylko zwykłym chamstwem. Komentarz poniżej, również jest od Pana. Pan Paweł zwolniony pod koniec miesiąca co jest normalną procedurą, przykre, że akurat wypadło to przed smutnym Świętem Zmarłych, ale w kolejnym miesiącu powiedziałby Pan, że został zwolniony przed Bożym Narodzeniem i też byłoby nieprzyjemnie.
Super firma ma podejście, nierzetelny pracownik który zabiera pracę do domu i udostępnia swój prywatny warsztat, narzedzia aby dla pracodawcy wykonywać różne rzeczy. Po prostu proszę przyznać się, że firma ceni ludzi którzy robią wszystko co im się zleci bez względu na godziny pracy, zakres obowiązków, oraz narzędzi jakimi dysponuja. Nie wspominając już o nieprzestrzeganiu przepisów BHP i innych.
Jeżeli firma podchodziłaby do swoich pracowników z szacunkiem to w sytuacji gdy pojawiają się problemy typu nierzetelnego wykonywania swoich obowiązków przez pracownika to w pierwszej kolejności informuje się o tym daną osobę i próbuje rozwiązać dany problem, a nie bez żadnego informowania o zaistniałych problemach wręczać wypowiedzenie z dnia na dzień
Zobacz publikacje użytkownika Pawel Gorski w Mapach Google (usunięte przez administratora) To Pana nowe hobby?
A to nowe firmowe hobby? Z imienia i nazwiska wypisywać imiona byłych pracowników? A gdzie jakaś ochrona danych osobowych do której zobowiązuje się firma? Rodo czy coś innego?
Mnie po 10 dniach podziękowali oczywiście bez umowy o której pisali w ogłoszeniu. Nie przeszkadzało pracodawcy który jest lekarzem ze jeździłem autem z jego tortami ryzykując życie i zdrowie swoje i innych nie mając umowy o pracę. Ale już przeszkadzało mu to że toru nie dowiozłem na czas. W takich sytuacjach zawsze zabezpieczam się dowodami że byłem pracowałem jeździłem ect. Zawsze mogę zgłosić to do pip. Zastanawiam się co trzeba mieć w głowie żeby ryzykować życie ludzkie nie podpisując wcześniej umowy. I robi to lekarz który jest właścicielem tej firmy. A poza tym traktując tak ludzi wystawia sobie świadectwo swoje i swojej firmy. Ale najwidoczniej mu to nie przeszkadza.
Nie polecam. Kumoterstwo, obgadywanie, nadgodziny, male wyplaty, zadzierajace nosa szefostwo.
Wyzysk pracowników
Dlaczego tak pracujesz w takim razie? Jesteś masochistką? . Od czasu do czasu piję kawę w różnych miejscach i Panie pracujące nie wyglądają na wyzyskiwane i zestresowane. Coś tu ściemniasz pracowniku.
Bo ciężko znaleźć pracę w tym nieszczęsnym lublinie, a tak nauczę się wielu rzeczy i sama niedługo pocisnę
Polecam prace w tej firmie. Umowa jak miała być tak była i o tym nikt nie kłamie, tak samo z pieniędzmi. Dodatkowo zniżka na wyroby cukiernicze - super! Jeżeli chcesz wypić kawę w pracy - nie ma problemu :) Praca spokojna, ale jak w każdej gastronomii, są godziny z większym ruchem i to jest normalne. Miła atmosfera w pracy. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
Generalnie nie polecam pracy w Wiliamsie, Pani Manager ma swoje pupilki (przynajmniej w punkcie z którym miałam styczność). Ciągle odgadywanie pozostałych pracowników i wymyślanie niestworzonych rzeczy. Nie polecam
Bo też miałam styczność z williams em. Menadżera ma swoje pupilki z którymi glaska się po pleckach. Jak ktoś im nie pasuje to robią przeciwko tej osobie "kampanie negatywna" tj. Obgaduja, dogryzaja, robią dziwne rzeczy żeby uprzykrzyc życie. Bardzo nie polecam!!!! Gdzie jest właściciel?? Czy on to wogole widzi?? A poza tym wszystkie panie w punkcie na willowej są naburmuszone i chcą aby ktoś wchodził im w (usunięte przez administratora)... Obgadywanie klientów (przy czym niektórzy z klientów to słyszą) jest na porządku dziennym!!
Szczerze? Jeśli ludzie z zewnątrz to widzą i publicznie o tym mówią no to właściciel chyba powinien o tym wszystkim wiedzieć, pytanie tylko czemu nie reaguje?
Czy Cukiernia WILLIAMS oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Jak widać nikt z firmy nie wypowiada się, bo najchętniej zatrudniali by na czarno, ale ze kiedyś mieli przez to problemy to teraz niechętnie ale dają na początek zlecenie
Własnie miałam okazję jeść tort z żurawiną nie dobry sama masa i żurawina nic więcej . NIE POLECAM
To tu normalnie jest stołówka? I jeszcze desery dają? Posiłki w firmie są płatne czy w socjalu? ;p
Czy są jakieś przyjęcia na stanowisko kierowcy
Na jakie benefity można liczyć w Cukiernia WILLIAMS?
Na dwa, premie na święta (wtedy gdy jest praca po 14-16 godzin dziennie) i zniżkę na wyroby firmowe
Dzisiaj kupiłam tort orzechowy jest niedobry nie polecam.
@ramno a to co się zmienia w trakcie pracy że na początku ok a potem coraz gorzej ?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cukiernia WILLIAMS?
Zobacz opinie na temat firmy Cukiernia WILLIAMS tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cukiernia WILLIAMS?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 4 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!