Niestety w chwili obecnej nie mogę napisać o Bedekerze nic pozytywnego, no może z wyjątkiem tego, że kierownicy na Warszawe i Łódź to przemili i prze pomocni ludzie. Ogrom zadań, nadgodzin, wymagań, które nie były nagradzane jest wręcz przerażający. Sposób w jaki prezes spółki się zachował na koniec naszej współpracy, jest wręcz karygodny, a nawet łamiący prawo. Nie polecam, odradzam, jest masa miejsc pracy, bez stresu i za lepsze pieniądze. Pozdrawiam.
@Były pracownik Ten wątek jest akurat o Toruniu a generalnie rzadko kiedy byli pracownicy są obiektywni!
@Ex pracownik, możesz powiedzieć jeszcze kilka słów na temat pracy w Bedeker? Jakie stanowisko zajmowałeś? Czy grafik można dopasować do swoich możliwości? Jaki rodzaj umowy oferuje ten pracodawca?
Firma Bedeker pisze, że jej misją jest dostarczać klientom usługi na najwyższym poziomie. Czy podobnie jest w polityce wewnętrznej tego pracodawcy? Są tu jacyś pracownicy, którzy mogliby powiedzieć coś na temat warunków zatrudnienia, przedstawić swoje zdanie? W dużej mierze ułatwi to innym poszukiwanie idealnego pracodawcy.
Praca miła i przyjemna, ale kokosów się w niej nie zarobi. Szefostwo bardzo fajne. Bardzo dobrze wspominam tam prace. Praca na mniej niż 8 godz dzinnie
ciekawe rzeczy piszecie, ale... wiecie że to firma świadcząca usługi merchandisingowe i marketingowe na rzecz współpracujących z nią Wydawnictw?@aszej nie wiem jak z zatrudnianiem młodych w takim wypadku
Firma taka sobie Krzysiu i Bartek straszne sępy, jedynie ten ich kumpel Łukasz kierownik czegoś tam w miarę ogarnięty. Generalnie firma strasznie naciąga wydawnictwa a obiecują gruszki na wierzbie udają wporządku szefów a jak przyszło do swiatecznej premii to wszystkim ukroili wypłatę o połowe ponieważ przed wigilią sie nie pracuje
Też tam pracowałem, nie maiłem zastrzeżeń choć było czasem ciężko
Pracowałem w tej firmie dość długo i było wszystko ok, kasa na czas, atmosfera dobra, szefowie też git. Musiałem odejść z powodów nie związanych z pracą. Co do raportów to taka praca, można na nie narzekać ale co zrobić. Osobiście polecam
po pierwsze zaklamanie i obluda. co innego ustalasz na początku, co innego uslyszysz przy wyplacie. żadnej pewnosci zatrudnienia, firma w nosie ma kodeks pracy. kretynski system raportów, nabijanie firm dla których bijdekiel pracuje w butelkę. ODRADZAM
możesz coś powiedzieć o warunkach pracy tam
(usunięte przez administratora) to erotoman, dziewczyny uważajcie. Najpierw milutki potem wyjazd w celu sprawdzenie jak sobie radzicie i w końcu niedwuznaczna propozycja