Czy Akzo Nobel organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Szkolenia są dostępne na platformie e-learningowej. Jakość bardzo słaba. Nic nie jest zorganizowane specjalnie dla potrzeb kilku/wiecej osób.
I jakie to są szkolenia, podasz kilka konkretnych przykładów? A jeżeli sam pracownik znajdzie jakieś szkolenie zewnętrzne, którym jest zainteresowany i które może zwiększyć jego kompetencje to może liczyć na wsparcie finansowe ze strony firmy?
Dostałem niedawno ofertę pracy z Akzo Nobel do I2C. Jakie macie zdanie na temat pracy w tym zespole? Mocno zaniepokoiły mnie opinie, jakie tu znalazłem... Czy coś się zmieniło na lepsze?
Czy w Akzo Nobel pracuje się na open space?
Opiszesz ten podział nieco szerzej? Jak przy tym obecnie zachowany jest komfort pracy i przede wszystkim o jakich działach jest mowa? Mnie akurat interesuje oferta do działu HR, wisi teraz na jednym z portali. Jaki jest w tym przypadku układ w biurze?
Czytając komentarze ludzi i widząc, że prawie wszystkie procesy przenoszą do Indii, ostatnią rzeczą, o którą bym się martwił, jest to, czy pracują nad modelem otwartej przestrzeni LOL
Nie wiem dlaczego zdecydowałem się napisać opinie chociaż chyba największą motywacje dostałem jak już mam nową pracę i patrząc do tyłu nikomu nie radziłbym tu pracować. Sam pracowałem prawie 4 lata w GSS na stanowisku w HR językowym. Od momentu jak zwolniono bez pardon managerów (tak, z dnia na dzień, jeden dzień byli potem ich nie było) i zatrudnili dzieciaka z Holandii który uważał się za wiele lepszego i super gwiazdę to wszystko w tempie się posypało. Udawane family matters i inne korpo gadanie które nic nie znaczy przejęło. Na stanowiska TL trafiły osoby które nie miały doświadczenia, na pracy do końca się nie znali i jedyne co ich kwalifikowało było friends politics. Czyli pokazywanie się w biurze, papieroski z managerami i chodzenie po trupach. Potem zaczął się micromanagement, dubbel standards gdzie jedna osoba coś mogła a druga nie i sciganie z nienormalnymi liczbami. To wszystko za nie wdzięczność "klientów" którzy traktują Warszawski GSS gorzej niż najgorsze (usunięte przez administratora) pod butem. Pracowałem w kilka korpo za nim tu trafiłem i tak nigdy, przenigdy nie byłem traktowany. (usunięte przez administratora) Jeśli ktoś nadal ma złudzenie że może płacą to się myli. Przez 3 lato dostałem zéro... Przez ostanie 2 tak zwane rywiu miałem po wyżej jak o satysfakcję klienta. Dlaczego w takim razie? Bo nie ma business wytłumaczenie. Więc więcej niż seniorem nie mogę zostać, a zarabiam już i tak defakto za dużo. Tak to oto usłyszałem. Co do wcześnie wymienionych przekrętów wypłaty i kontraktów to się dopisuję. Zostałem zatrudniony na jedną sumę, potem okazało się że jest inna, potem okazało się że jest przymusowe podpisanie aneksu gdzie pensję zarabia się na papierze bez dodatków a więc na kredyt nie ma szans. Firma niby twierdzi że to nie tak i żeby się doczytać prawa, czytałem, dowiadywałem a urząd skarbowy jak i Pani księgowa za głowę się łapali. Końcowo jak coś nie wyjdzie zostanie się obwinionym, oskarżonym i sponiewieranym bo przecież powinno się wiedzieć i jak to TL się pytasz. Jak odeszłem i zacząłem nową pracę także w korpo na podobnym stanowisku to koleżanki i koledzy byli zdiwieni moim podejsciem a manager się zapytał na 121 czy byłem (usunięte przez administratora) w starej pracy....
Czy w Akzo Nobel poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze jakieś świadczenia dodatkowe?
In GBS for 3 years R2R . What I like people , multicultular Team , flexibility . Very good controllers and More interesting then in most GL scope , quite a lot transfered to warsaw , even statutory fs , competitive salary compering to other companies . Investment in newest sap and tools, Its said warsaw remains center of excelence ????. What can be improved ? More clear Vision why some changes happen .
po co usuwać tyle komentarzy? czy to dlatego, że przenoszą prawie wszystkie procesy z Warszawy do Indii? Dlaczego zamierzają zwolnić większość ludzi z GBS?
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Akzo Nobel?
czy normy są wysokie? Czy takie na spokojnie do wyrobienia? Są jakieś okresy w roku kiedy sprzedaż idzie ciężej?
Firma chce zarobić więc plany są bardzo wysokie jak na obecne czasy (inflacja itp) oni nie znają tego pojęcia przy ustalaniu planu
hej, jest szansa na szersze omówienie tych planów? po prostu chciałabym mieć większy ogląd na sprawę. jakie były konkretnie wczesnej, że mogły być wykonalne i czego oczekują teraz? zastanawia mnie rozbieżność
to jaki maksymalny plan by był do wykonania według was? przybliżcie ten temat, żeby kandydat wiedział co i jak mniej więcej. Jakieś jeszcze oczekiwania tu stawiają?
Przykładowo na miesiąc styczeń generalnie martwy sezon sprzedażowy to dowalili 120 tys planu sprzedażowego gdzie tu sens a gdzie logika?;) Na dodatek w lutym i marcu jest jeszcze większy plan (start sezonu) to jeśli nie zrobisz w styczniu to w lutym i marcu tym bardziej ale to ich oczywiście nic nie obchodzi
Dalej nie wiem do końca jakie mieć co do tego odniesienie, ale skoro tak piszesz to jest ciężko mimo wszystko? To jak wyjaśniany jest ten stały wzrost planu, to jakiś ich sposób na mobilizację? Mimo wszystko nawet jeśli ludzie nie sięgają progów to i tak mają wzrost w określonych okresach?
Stały wzrost planu jest po to żeby firma miała progresję żeby przedstawiciele chwalili się wynikami itp , generalnie ich założeniem jest żeby rok do roku było więcej zysków
Atmosfera mega. Ludzie serio cudowni. Ale to by było na tyle. Dalej to typowe korpo. Uciekłam dość szybko, zaraz po podpisaniu umowy na czas nieokreślony. A dlaczego? Na umowie na czas nieokreślony miałam mniejszą pensję niż na umowie na okres próbny. Zaczęli mi wmawiać, że na umowie mam mniej, ale w rzeczywistości będę dostawać więcej...Czyli chcieli mi część kasy dawać pod tzw. stołem. Tego samego dnia zaczęłam szukać nowej pracy, bo to śmierdziało przekrętem na kilometr. Po dziś dzień zastanawiam się, jakim cudem Akzo zdobył tyle nagród dla najlepszego pracodawcy, nie wiem...
Absolutnie nie płacą pod stołem. Jeśli jest zrobione zadanie i należy się kasa to szef kieruje informacje do szefa wyżej, który sprawdza i akceptuję i wszystko jest na papierze. Nie ma możliwości nic zrobić "pod stołem".
To o co chodzi z tą wysokością wynagrodzenia? Dlaczego na kolejnej umowie dają mniej niż na okresie próbnym? Jak to jest tłumaczone? Nie bardzo to jest zrozumiałe...
Hej, A czy jest osoba, ktora ma doswiadczenie na stanowisko People Services Advisor with Swedish lub z innym jezykiem?
Ilu Site Leaders miała ta firma? XD
źle postawione pytanie, prawidłowe pytanie to dlaczego tak wielu i co tam się takiego dzieje... podpowiedź: ludzkie pany z holandii traktuja polske jak (usunięte przez administratora) a ludzi jak najgorsze dno, kto cos takiego moze wytrzymac na dluzsza mete...
Nie do końca się z tym zgodzę. Owszem, rotacja jest spora, ale problemem jest również nieodpowiednie zarządzanie w poszczególnych działach przez polskich team leaderów. Wielu z nich nie ma wystarczających kompetencji. To, ze ktoś w tej firmie pracuje kilkanaście lat to nie oznacza, ze powinien zarządzać ludźmi, zwłaszcza jak tworzy się dookoła konflikty. Niestety, w tej firmie jest wiele takich „menedżerów”, przez co opinie na gowork są takie jakie są.
Jak jest z pakietem medycznym w Akzo Nobel? Można dołączyć rodzinę?
Hej, jak się pracuje w działe FP&A? Ktoś może coś?
W FP&A jest fajny przełożony. Konkretny, pozytywny, któremu zależy na rozwoju swoich podwładnych. Myślę, że spoko
z tego co mi wiadomo zalezy na kraj jaki trafisz sa regiony calkiem ok a sa takie w ktorej pracuje sie ponad sily. Z przelozonymi raczej ok
Czy ktoś z Was wie jak wyglada praca PH od KK ? Jaka kasa ? Woj pomorskie. Po jakim czasie dzwonią? Jak wyglada atmosfera w pracy ?
Na jakie zarobki mogę liczyć na stanowisku HR Administrator z językiem obcym? I czemu tak dużo tego typu ofert się pojawia, duża rotacja?
Ta firma to prawdziwy (usunięte przez administratora), pracuję tam od początku Kiedy zostałem zatrudniony, kilka lat temu, firma obiecywała wiele rzeczy, które nie zostały spełnione, przez 6 miesięcy kazali nam pracować w czymś w rodzaju magazynu w Rondo Uni Europejskiej, ludzie nie mieli nawet odpowiednich krzeseł do pracy, podczas gdy inne działy były na innym piętrze ze wszystkimi udogodnieniami. Kierownictwo było niedoświadczone, na przykład na TL awansowała starsza, szalona kobieta, która nie miała pojęcia o księgowości ani zarządzaniu zespołem (na szczęście już jej nie ma). Ludzie próbowali zgłaszać problemy kilka razy, ale nikt nic nie zrobił. Bardzo ciekawy jest sposób w jaki awansuje się ludzi, zacytuję wprost słowa jednego z managerów (manager też już odszedł) "Musisz mówić głośniej" Krótko mówiąc, bardziej cenią ludzi, którzy "krzyczą" niż tych, którzy dobrze wykonują swoją pracę. Działania operacyjne są zlecane na zewnątrz do kraju, który kocha krowy, poziom rotacji jest wysoki i wydaje się, że nie wiedzą, co robią. jeśli się na nich poskarżysz, uwierz mi, będziesz miał na plecach całą furię menedżerów AkzoNobel. Święci szefowie (Board Leaders) wszyscy razem odeszli do innej firmy, jak na ironię? Teraz firma jest mieszanką nowych ludzi, którzy chcą dobrze pracować, ludzi szukających ucieczki i sfrustrowanych ludzi, którzy nie pozwalają innym się rozwijać. Żadna firma nie jest idealna, ale na pewno nie ma gorszej w Warszawie.
problem w tym, ze managerowie zmienili miejsce pracy ale w wiekszosci na jedna i ta sama firme i dalej robia balagan gdzie indziej
Przez takie hieny rynek pracy w stolicy cierpi Akzo jest tylko potwierdzeniem tego, jak firma nie powinna traktować pracowników. Ci managerowie co najwięcej opowiadali bajek jaka to wspaniała firma w większości już tam nie pracują.
Firma miała szanse być fajna. Nic dziwnego, ze mamadzerowie odchodzą - widać nic nie mogą zmienić. Trybiki w większej maszynie a kultura idzie z góry. Dlatego w Akzo długo jeszcze nic się nie zmieni i nie ma to nic wspólnego z etapem rozwoju, na którym jest firma. A za manadzerami i boardem jak widać tabunami ciągną inni. A Ci co nie ciągną - pewnie nie maja perspektyw. Na tym rynku, jak się gdzies siedzi i narzeka, to znaczy, ze się jest kiepskim specjalista
Ja akurat poszłam za tymi managerami i nie żałuje. Akzo to była równia pochyla już od zeszłego roku (i (usunięte przez administratora) nie miał z tym nic wspólnego), a na początku tego z odejsciami wielu manadzerow, którzy już mieli dosyć walki z systemem (to żadna tajemnica, a jeśli na tym forum HR robią mgle, to naprawdę - ludzie nie są głupi), zrobiło się nie do wytrzymania. Przede wszystkim pojawił się kompletny brak nadziei, ze ta równia pochyla w najbliższym czasie sie skończy. Nie byłam pierwsza i nie będę ostatnia
Aniu, a co Twoim zdaniem najbardziej nie działało? Jakie rzeczy najbardziej Ci przeszkadzały?
Wpisy na tym forum odpowiadają na to pytanie w dość wyczerpujący sposób. Nadgodziny, brak umiejętności liderskich - zwłaszcza wśród świeżych liderów, brak wsparcia dla liderów i ich wysoka operacyjnosc, a w jej wyniku brak czasu dla ludzi, duże zespoły - po kilkanaście osób raportujących do jednego manadzera, niedoszacowana liczba ludzi w porównaniu do pracy która musi być wykonana, brak zrozumienia ze strony rdpl i global leads.. i nieazne jak i ile człowiek by nie pracował, ciagle było mało. Moja liderka wysiadła pod presja. Osoby, które jeszcze słuchały i nie ignorowały - już ich nie ma. A zanim odeszła moja szefowa powiedziała wprost - jesteśmy od wyrabiania targetow. A jak nie są wyrabiane - wina jest w zespole i w lokalnych liderach. Dużo polityki, a najwiecej nienawiści i negatywnych emocji w HR. Zreszta, wystarczy poczytać na forum - HR czy operacje czy zespół lokalny, czy regionalne szefostwo prezentuje ten sam poziom. W tej firmie w HR nie ma nic human
Zapomniałam dodać: kwestionowanie nadgodzin (powszechne!), niemozliwosc ich odebrania ze względu na ilość pracy i naciski na powrót do biura. Może to było różne w różnych działach - akurat u mnie to bardzo mocno wybrzmialo. I to było najnormalniej w świecie przykre - ten brak zaufania i traktowanie pracowników jak nieogarniętych dzieci. Miałam czasami ochotę krzyknąć: kochani liderzy siedzący sobie w Holandii i ich wyznawcy - jesteśmy dorośli i nie jesteśmy tania siła robocza. Do tych, którzy rozważają przyjęcie ofert z Akzo - pomyślcie dwa razy, zanim to zrobicie. Zignorujcie obraźliwe komentarze - jest sporo tych przerysowanych i pełnych hejtu. I te akurat źle świadczą o autorach. Ale ta frustracja nie wziela się z niczego. A to z czego się wziela - przeczytacie w kilkudziesięciu komentarzach. I kilka ‚normalnych’ wypowiedzi znajdziecie
a niby kim jesteśmy jak nie tanią siłą roboczą :)? jesteśmy parobkami i nic tego nie zmieni. Dopóki pracujesz dla zachodnich firm w PL w SSC to jesteś tanią siłą roboczą i Twoje zdanie się nie liczy :)
No właśnie nie do końca. Akzo było moja trzecia firma. Ale pierwsza i jedyna (na razie), gdzie była kumulacja tylu negatywnych praktyk. Wiec ssc ssc nierówne. Kultura zależy od góry. W wypadku Akzo - Holandii, gpdl and rpdl. Akzo było dobra lekcja pokory. Żeby docenić ‚normalne’ miejsca. Bo takie są. Na szczescie. U mnie się zawsze sprawdzało podazanie za dobrymi liderami. Jeśli oni odchodzą - to moment, zeby zacząć się rozglądać. Zmiana na Akzo w 2020 była wyjątkiem od tej reguły. Ale odchodząc z Akzo - poszłam za kimś, kto był dobrym liderem. W porządku człowiekiem. I nie żałuje. Powodzenia dla tych, którzy szukają dobrego miejsca - na tym rynku naprawdę nie trzeba się godzić na firmy, które pracownika w Polsce traktują jak tania sile robocza. To głupota tak w ogóle myśleć
Ania, hejt to pojęcie względne. Jest to tez negatywna opinia. Ja personalnie wiem ze przełożeni doszczętnie wykorzystali ludzi w ich wierze ze ta praca jest dla nich, naobiecywane było nie wiadomo ile, pierogi, pizze lody, wizja kariery i spowiedzi czy na pewno nam dobrze i motto „be yourslef” nigdy ale to przenigdy nie miało pokrycia z rzeczywistością. Ja znam osoby które odeszły lub były pozwalniane bo nie pasowały panu (usunięte przez administratora) A ich powód do wyrzucenia ? Śmiech na sali. Czytałem to i widziałem. Pani M która była szefowa GBS zawinęła się szybko i dobrze bo po co tak siedzieć skoro chciała dac więcej ludziom a nie było wolno. Pani A tl, bardzo zagubiona osoba mam wrażenie usilnie starała sie dorównać targom i oczekiwaniom managerów. Czy jej wyszło ? Nie wiem ale nie był to człowiek który powinien być wzorem.wiec zrozum frustracje bo ludzie w tej pracy nie nauczyli sie nic oprócz wiedzy ze sa tania siła robocza to klepania. Zero nauki, jeśli tak to po co? Pan D nawet tych co sie starali umiał zamknąć w szufladzie. Dobrze ze teraz ma ulubienice co igra z prawem po firmowych libacjach.Przykłady sypia sie garściami.
Niestety, muszę potwierdzić, że traktowanie pracownika w Akzo Nobel, to niewolnictwo. Dyktatura totalna. Na zachętę " złote góry" a później "pstryk w nos" Rotacja ogromna, braki kadrowe, nie tylko ze względu na nieadekwatnie do wykonywanych zadań wynagrodzenie, ale niedopuszczalny stosunek do podwładnego. Brak szacunku do pracownika, do jego pracy, traktowanie go, jak tania siła robocza, która ma pracować na 2 etatach za jedno nędzne wynagrodzenie i z zakazem nadgodzin. Wiem, że dużo zależny od przełożonego. Ja miałam pecha. Trafiłam na managera najgorszego z możliwych. Cóż życie! Teraz jestem wolnym człowiekiem. I szczęśliwym, że nie jestem już (usunięte przez administratora) we własnym kraju! I tego też Wam życzę! :) Oby jak najdalej od Akzo. :)
Muszę się z tym zgodzić, ta firma stanie się niedługo memem. Wszystkie negatywne cechy korporacji są dosłownie przerysowane w tym miejscu. Orwell byłby dumny.
Witam, jeśli jest ktoś kto mógłby szczerze odpowiedzieć na pytanie jak wygląda obecnie praca w tej firmie w dziale RTR? Jak TL i wogole management?! Będę wdzięczna za info :)
w RTR, jak i w całym GBS dzieje się kiepsko. Nie chodzi o to, że lokalny management jest zły czy coś ale pewnie są też liderzy lepsi i gorsi w innych działach. Jest ogromna presja z centrali, przez co ludzie od góry do dołu traktowani są jak (usunięte przez administratora) Obiecywali zmiany, ale prawda jest taka, że (usunięte przez administratora)jak był tak jest. Coś musi być na rzeczy, skoro dwie dyrektorki centrum odeszły całkiem szybko i do tej pory nie ma nowej osoby. Polska jest zła, bo ma złe wyniki, oczywiście nie ma znaczenia co powoduje taki stan, centrala już ma swoje zdanie. Wytykanie palcami, zrzucanie winy na ludzi w GBS za błędy innych, tego można się spodziewać. Odradzam, w tym roku odeszlo wiele wspaniałych osób bo juz nie dawały rady sie z tym dalej kopać.
Polityka centrali jest, jaka jest. Ciężko oczekiwać, żeby każdy czuł się komfortowo podpisujac się pod nią. Od zeszłego roku ludzie odchodzą, jak ktoś gdzies napisał, tabunami. Ostatnio atrycja w finansach to było ok. 40% (moment przed moim odejściem). Czy naprawdę potrzebne są inne argumenty przemawiające za tym, ze coś jest nie tak?
Jestem tutaj z ciekawości, aby poczytać komentarze na temat firmy, w której pracuję (dział P2I). I muszę powiedzieć, że nie podzielam wielu negatywnych tutaj opinii. Myślę, że mogą być 2 przyczyny takiego stanu rzeczy - po pierwsze, dużo zależy od zespołu, do którego zostanie się przydzielonym. Ja trafiłam na mądrego, empatycznego TL, który jeśli mnie krytykuje, to zawsze konstruktywnie. I nawet nie mogę nazwać tego krytyką, po prostu rozmową 2 partnerów o tym, jak usprawnić pewne procesy. Druga sprawa - w moim zespole panuje atmosfera wzajemnego szacunku, praca jest ważna, ale jest też czas na chwilę wytchnienia, aby nie zwariować. Nigdy nie byłam przymuszona, aby zostawać na nadgodziny. Nadgodziny są moją decyzją i są płatne. Napiszę jeszcze o drugiej przyczynie mojej pozytywnej opinii o tej firmie - otóż jestem na rynku pracy od ponad 15 lat, pracowałam w korporacjach, "januszexach" i jeszcze innych podmiotach. Akzo w porównaniu do mojej przeszłości to najlepszy pracodawca. Awans dzięki znajomościom? Na własne oczy widziałam ze 4 osoby które awansowały, i zawsze były to zasłużone przypadki, osoby kompetentne. Ktoś twierdzi, że mało kasy? Uważam, że na tle innych firm wychodzi naprawdę dobrze. Pamiętam, że zanim odezwali się do mnie z ofertą, aplikowałam na stanowisko w innej firmę, która oferowała 1000 PLN mniej netto :( To jest poważna różnica. Że mało możliwości awansu? A gdzie są firmy, które co miesiąc oferują wolne, ciekawe etaty...? . Ja takich nie poznałam. Myślę, że każda bezpardonowa krytyka powinna być poparta jakimiś przykładami. I tutaj, mam wrażenie, zabrakło tego.
To smutne, jesli Akzo to rzeczywiscie najlepsza praca. A zarobki, niemal na każdej pozycji, sa na równi lub poniżej rynkowej. Awanse po znajomości? Nie w znanym powszechnie schemacie. Awansują glownie osoby, które mają renomę solidnego i oddanego pracownika. To, co tworzy problemy, to brak przejrzystości. Nawet jeśli Mietek jest najlepszy, to należy dac szanse każdemu. Bo "Holender" moze sie mylić...
Czy jest możliwa obecnie 100 % praca z domu czy raczej tylko z biura albo hybrydowo ? Orientujecie się jak to wygląda w działach I2C i I2P ? Zastanawiam się czy aplikować a to dla mnie ważna kwestia
Co to znaczy hybrydowo ale elastycznie ? Ile dni w tygodniu jest wymagana praca z biura ?
Oficjalna komunikacja wskazywała 3 dni, natomiast w praktyce do biura przychodzą osoby jeśli chcą. Managerowie są elastyczni, czasem proszą o obecność w przypadku np. spotkań. Nikt nikogo nie zmusza by się w biurze pojawiał obowiązkowo kilka dni w tygodniu.
jest jedna TL, ktora zmusza swoj zespol do chodzenia do biura kilka dni w tygodniu. Nawet, jesli sa w tym zespole dwie osoby, ktore nie mieszkaja w Warszawie
Nie ma przymusu, jak chcesz możesz pracować w domu jak masz ochotę możesz przyjechać do biura. Choć w biurze zazwyczaj jak jestem nie ma wiele osób. Przyjeżdżam raz na jakiś czas bo umawiam się wtedy ze znajomymi i razem przyjeżdżamy żeby się spotkać.
Na jakie zarobki można liczyć jako Operational officer P2P?