Opinie o Stefczyk Finanse S.A.
W podlaskim też była i pewnie jest szopka. Tragizm nikomu nie polecam. Kierownicy oddziału siedzą na zapleczu załatwiają swoje prywatne sprawy nic nie robią -niech góra zacznie słuchać i patrzeć -bo to pracownicy nie ko zarabia na oddział. A KR to często nie wiedział o co chodzi. Porażka
Nie pracuję już jakiś czas ale nadal mam kontakt z ludźmi ze Stefczyka. I to co się tam ostatnio wyprawia to szok. Słyszałam, że KR z łódzkiego dostała wypowiedzenie, po kilkunastu latach pracy, bo nie robiła planu. Wiem, że różnie z nią było, sama nie miałam z nią styczności ale różne opinie słyszałam i czytałam też tutaj ale zwolnienie pracownika po tylu latach, bez ostrzeżenia, to przegięcie, zwłaszcza że do końca walczyła o wynik. Podczas kiedy inny KR, który był w podobnej sytuacji i być może też jest do zwolnienia za brak wyników, siedzi sobie na L4. Tak nie postępuje się z ludźmi.
Co do tej (usunięte przez administratora) kiedy jakiś pracownik chciał odejść to jej pierwszym pytaniem było czy zamierza odpracować okres wypowiedzenia. A jak sama dostała wypowiedzenie to już następnego dnia nie było jej w pracy. Nie ma to jak podwójne standardy.
Powiem tak - nie przepadałam za wspomnianą KR, ale uważam, że zwolnienie jej tak po prostu po tylu latach to trochę świństwo. Jeśli były takie plany to można było ją ostrzec, żeby sama napisała wypowiedzenie np za porozumieniem stron czy nawet z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Ale w tej firmie tak nie robią, nawet jak przez cały czas byłeś super lojalnym i poświęcałeś dla pracy wszystko.
A na południu zmiany, zmiany, zmiany... i to jakie... co tam sie dzieje u Was?
(usunięte przez administratora)
A gdzie znowu zamykaja? Pod koniec roku też bylo kilka zamkniec...
Nie pamiętam już, ale na pewno Gdynia. Kojarzę też Sczecin i Kołobrzeg, ale nie pamiętam czy to w tym czy w zeszłym roku. Kilka dni temu sprawdzaliśmy i wyszło nam, że w ciągu ostatniego roku zamknięto kilkanaście placówek w całej Polsce.
Nieźle czyli północny zamyka dużo.... aż tak źle jest? Chodzą informacje że główny z Północnego ma plan naprawczy..... z Zachodniego główną też zwolnili..... co sie dzieje....
Chyba nie sama.... podobna ja zwolnili.....
W Stefanie rzadko ktoś rezygnuje ze stanowiska KR, za duża kasa. A jak już ma dosyć to idzie na L4. A jak pokazuje przykład KR z łódzkiego, góra nie ma skrupułów. Ciekaw jestem tylko tego jak przyjdzie nowy KR z zewnątrz i zobaczy jak to wszystko tu wygląda (zwłaszcza jeśli ma porównanie z innymi bankami) to czy nawet te 3 m-ce przepracuje.
Halo ludzie co Wy tak narzekacie... tez pracowalam w Stefczyku pół roku. Może nie miałam szczęścia bo kiepski oddział bez premii niestety a wiem ze sa lepsze. Nacisk na działania duzy jak w każdym banku (no może w banku mniej sie dzwoni). Podjelam decyzje i sie zwolnilam po 6 miesiacach. do tej pory utrzymuje kontakt z oddzialem. Nie szkoda Wam czasu na bzdury pod tytulem forum - przecież wiadomo ze na takich forach same negatywy. Nie lepiej zrobic cos pożytecznego. Cos dla siebie i bliskich.
Nie sposób się nie zgodzić z tym co piszesz. Tylko domyślam się, że jesteś osobą młodą, max dwadzieścia kilka lat? Można powiedzieć, że trochę Wam młodym zazdroszczę odwagi, bo nie wyobrażasz sobie jak ciężko podjąć taka decyzję po 10 latach pracy, kiedy jeszcze pamięta się te w miarę dobre czasy. Bo kiedyś było inaczej. Na szczęście się odważyłam i już nie pracuję, znalazłam lepszą spokojniejszą pracę. Czego życzę wszystkim wahającym się.
(usunięte przez administratora)
Proszę o niewypowiadanie się osobie, której ta sytuacja nie dotyczy, ponieważ Ci co nadal tam pracują wcale tak nie myślą, a przez takie wpisy krzywdzi się osoby które nadal pozostają w firmie. A po drugie nie ma przymusu pracy, każdy może ją zmienić.
Praca w Kasie Stefczyka to jakaś porażka. Opiekun Finansowy dostaje 1800 zł na rękę, Starszy Opiekun Finansowy 2000 zł. Praca w ciągłym stresie, brak opiekuna szkolenia (wyjazd do Gdańska to porażka), brak czasu na adaptację. Po miesiącu nakładany jest plan sprzedażowy, wysokie kwoty do "zarobienia dla firmy". Żenujące. Przy wyrobieniu "zysku dla firmy na poziomie 125 tysięcy złotych pracownicy otrzymują około 5 tysięcy złoty premii do podziału - na pięć osób, z czego 30% pobiera Kierownik Oddziału. Nie ma przerw, nie można wyjść, kasjer musi meldować nawet wyjście do toalety. Praca jest poniżająca. Dodatkowo atmosfera w oddziałach - najgorsza na świecie. Pracujesz jak robot, musisz robić wszystko. Codziennie wykonujesz setki telefonów do tych samych osób, nieważne, czy byli w oddziale wczoraj czy nie. Nie polecam nikomu, nawet zdesperowanym.
Starszy Opiekun 2000 na rękę? Pracowałam w tej firmie 10 lat i dostawałam na rękę 1900 zł podstawy. Jak była premia to było trochę więcej, ale moja największa pensja to ok 2500 do ręki razem z premią - niestety trafiłam do kiepskiego oddziału, w którym zrobienie zadania było niemal niemożliwe. Aha, te 2500 to razem z premią za zrobienie zadania. Na szczęście udało mi się stamtąd wyrwać i wreszcie zarabiam normalne pieniądze.
Pracowałem w Stefczyku we Wrocławiu przez 9 miesięcy. Przez cały ten okres wraz z premią udało mi się zarobić 2700 i tyle było przelane na konto. Podstawy netto miałem 1740 zł - co więcej jak mnie zatrudniano powiedziano mi, że jak na Wrocław to dobra pensja netto. (usunięte przez administratora) Na kasie multum obowiązków - Western Union, Billbird,Doładowania telefonów. (usunięte przez administratora) W chwili obecnej pracuje w banku i na rekę mam więcej niż miałem brutto w Stefczyku. Osobiście nie polecam pracy w Stefczyku - bo jedyne co wyniosłem to (usunięte przez administratora)przyjaźń ze współpracownicami z oddziału i niewielkie doświadczenie.
KO/KR Ci powie, że możesz sobie dorobić premią. Jeśli jesteś dobry oczywiście. Wszyscy nowo zatrudniani są mamieni tym, że idą do oddziału, w którym robi się plany i są duże premie. I że pensja może być 2 razy wyższa. No właśnie - może. Ale często nie jest bo coraz trudniej zrobić plan. A jak nie robisz planu to znaczy, że sobie nie radzisz. Albo, że lubisz pracować za samą podstawę.
Zgadzam sie z poniższymi wpisami- dodam jeszcze że jak KR pisze wyniki wszystkich pracowników indywidualnie i wysyła do reszty to słabo...bo widząc swój wynik na poziomie 20% wz i patrząc na 80% innych pracowników którzy mają podobnie albo mniej to mało motywujące skoro wszędzie sie nie kręci to nie winą moją jest tak jak nam wciskają tylko coś z górą jest nie tak...ha ha ha
Ta firma w ogóle nie potrafi motywować. Jak ci plan nie idzie to dają ogłoszenie na twoje stanowisko, żeby zmotywować cię do lepszej pracy ;)
Przez prawie 10 lat pracy nie spotkałam się z motywującymi słowami czy tez czynami moich KO i DR - bo przewinęło ich się trochę Niestety powyższe wpisy są jak najbardziej prawdziwe Istnieją na szczęście banki gdzie pracują ludzie dla których chce się pracować :)
Robią tak również żeby pionizować kierowników (zarówno KO jak i KR), i najbardziej żenujàce, że Ci często dowiadują się o tym od swoich podwładnych. No i popraw tu kierowniku wyniki zespołu kiedy zespół czeka tylko twojego odejścia. To się nazywa "budowanie autorytetu kierownika" wg menagerów SKOKu (czytaj: dyrektorów i vice)
Z drugiej strony jeśli np w oddziale jest 5 osób łącznie z kierownikiem, oddział robi niemałe premie i 40% z tego zabiera kierownik, za to że tak świetnie zarządza, chociaż sam nie kiwnie nawet palcem w kierunku sprzedaży, to coś jest nie tak. 4 pracownikom zostaje 15% na głowę, zakładając oczywiście, że mają jednakowy plan a wiadomo, że nie mają. A KR nie widzi problemu, ważne, że mu się wyniki w tabelkach zgadzają.
mało tego, jeżeli oddział ma farta i otrzymuje nagrodę Zarządu to pracownicy mają do wyboru jedną z 4 stolic Europy i lecą na 3 dni, a KO za to, że tak super zarządza leci np. do Pekinu, Dubaju czy jakiejś innej stoli Państwa na drugim końcu świata i to na tydzień.......nie ma co, Stefczyk wie jak "motywować" pracowników ;-) a szczytem bezczelności jest jak nagrodę otrzymuje tylko KO oddziału.......
Masz rację. Ale problem w tym, że w oddziałach gdzie KO sobie bierze 40% premii, tam nie ma "rekrutacji" na ich miejsce. Ci KO mają pełne poparcie góry, bo jeśli pozwalają kierownikowi aż na 40% to znaczy, że albo oddział zadania robi albo góra "lubi" owego kierownika. To zupełnie inna sytuacja.
Już był w centralnym kierownik, który miał pełne poparcie góry a podobno został zwolniony za mobbing (aż dziwne, że nie dyscyplinarnie) i afera goni aferę.
Niejeden. Poparcie góry też się kończy kiedy górze zaczyna się palić grunt, ale zazwyczaj trochę to trwa.
(usunięte przez administratora)
łagodnie napisane, rzeczywistość jest okrutniejsza...
Witam jest ktos w stanie mi napisać ile podstawy ma SOF? Głównie chodzi mi o.małopolskie; )
Pracowałam w stefczyku 1.5 roku. O ile sama atmosfera między nami - praciwnikami była w porządku tak całą reszta to jakaś żenada. Jako opiekun finansowy miałam podstawy 1650 na rękę,2200 brutto. stres okropny.ciągle raporty, pytania typu co zrobisz by zrobić swój plan ?jeżeli go nie zrobisz to co zrobisz by go zrobić a jak zrobisz to co zrobiłaś ze go zrobiłaś? Rozdawanie ulotek, gazet po klatkach, nagabywanie każdego... zmuszanie do brania udziałów w różnych dennych promocjach . Jedna ważna zasada im klient mniej wie tym lepiej dla nas. I te wieczne dzwonienie po tych samych ludziach.... jakieś śmieszne spotkania. Te bazy to też nic nie warte . Ciągle nowe A ludzie ci sami!wszystko trzeba obdzwonic A w każdej bazie te same nazwiska . Kazali sprzedawać produkty o których nie miałam bladego pojęcia. Byle by było w pliku dziennym. Cieszę się ze już nie biorę w tym udziału.
u KR E.B. za chwilę nie będzie miał kto pracować...może sama niech zademonstruję jak powinien wygladac profesjonalny telemarketing skoro nikt nie potrafi sprostać jej wymaganiom ;)
przypomniałaś mi E.B , co u niej słychać ? Od dawna jej nie spotykam a ciekawi mnie ... To moja ulubienica,
Z tego co wiem w koncu dostala plan naprawcY
Plan naprawczy dla E.B.? Prawie niemożliwe, widać Szef wszystkich szefów w końcu się wkurzył i nie chce już słuchać, że to nie jej wina tylko tych "złośliwych, leniwych i niedouczonych" pracowników.
Słyszałem, że szykuje się szkolenie z telemarketingu dla kierowników - czyżby oni też nie potrafili dzwonić? ;) Następnym razem jak pani KR nas odwiedzi muszę poprosić, żeby zadzwoniła do kilku klientów i pokazała jak to się robi.
Zapewne odeśle Cię do kierownika (jak ten już wróci ze szkolenia), ale próbuj koniecznie!! Poproś jeszcze żeby pomogła porozmawiać z klientem i przekonała go do kolejnej pożyczki :) i koniecznie napisz o reakcji :)
Nie pracuję tam już jakiś czas ale nadal mam znajomych i jestem w szoku kiedy słyszę ile ludzi się zwalnia i że cały czas są nowe rekrutacje bo ludzie nie chcą pracować. Mam wrażenie, że kiedyś było inaczej, a może my "starzy" mieliśmy inne podejście. Teraz młodzi przychodzą do pracy, nie podoba się to od razu szukają czegoś innego. I dobrze.
W Łodzi to od pol roku wszyscy KR sie nie dopinaja. Podobno w Polsce jest to samo.
Odkąd widać psny to już w ogóle jest masakra. Może "góra" powinna pomyśleć i wyciągnąć jakieś wnioski - to już nie te czasy, że robiło się kosmiczne plany i zarabiało duże pieniądze.
"Góra" nie myśl, oni tylko potrafią nas cisną zeby więcej i wiecej sprzedawać, dziwi mnie to bo w raportach widać przecież ze z miesiąca na miesiąc coraz ciężej zrobic plan a oni nic nie robia w tym kierunku zeby to zmienić
ale przecież stworzyli cudowna ofertę konsolidacji... robią tak abyś się narobił ale nie zarobił Oddziały zamykają w pozostałych są braki pracowników a oni wydaja kase na durne ulotki i gazetki...gdzie tu logika
firma w grudniu planu nie zrobiła, szacuje że WZ wyniósł może z 80% ale w styczniu plany znów poszły w górę :) wzrost ciśnienia musi być !!!
Radzę dobrze się zastanowić nad pracą w Stefczyku. Pracuje tam od dwóch lat i jest co raz gorzej... Nowy pracownik na start dostał większą pensje niż ja mam do teraz. Telemarketing to jest w ogóle porażka, ludzie mają nas dość. Ile razy jak usłyszą, że dzwonimy ze Stefczyka rozlaczaja się. Mobbing, stres przede wszystkim. Ciśnienie z góry o niewykonanie planu, nie obchodzi ich że nie ma klientów. Masz zrobić i tyle. ZDECYDOWANIE NIE POLECAM
Pracujesz 2 lata i wkurzasz się, że nowy pracownik ma większą pensję od Ciebie? Ja z nam takich, którzy pracują 8-10 lat i dokładnie taka sama sytuacja - nowy z niższym stanowiskiem ma więcej niż oni. Na szczęście duża część właśnie zaczęła się zwalniać, między innymi z tego powodu.
Żadnej premi na święta głupie 200 zł chociaż,(usunięte przez administratora)i dziwne że ludzie się zwalniają?
dokładnie, mega słabe to było, człowiek w soboty zaiwania, chory do pracy przychodzi.....i co dostaje na Święta?!?! życzenia od "góry", żenujące......
Dokładnie. Moja KR chciała, żebyśmy jeszcze w piątek wydzwaniali do klientów - zaczynając oczywiście od życzeń a kończąc na zaproszeniu do oddziału. Jak dobrze, że ludzie nie odbierali telefonów bo to już żenujące a tak jak sprawdzi na odsłuchu to będą nieodebrane. A co do czegoś na święta - w zeszłym roku dali 250 zł, tak to nie pamiętam kiedy jeszcze a pracuję w tej firmie prawie 10 lat. Za to na huczne integracje kasa jest. Szkoda, że jak ktoś nie jedzie na integrację to nic z tego nie ma a przecież to jest kasa z naszego FFŚ.
we wcześniejszych latach były premie świąteczne, pierwszy raz nic nie dostaliśmy, już nie mówiąc o jakiś paczkach dla dzieci na Mikołaja, firma schodzi na psy...
Musiałabym sprawdzić konto, bo 2 lata temu (a na tyle pozwolił mi e-skok) na pewno nic nie było.
2015 była premia świąteczna, większa niż rok temu - sprawdziłam, a we wcześniejszych latach premia świąteczna była doliczana do wypracowanej premii oddziałowej (np. jeżeli premia oddziału wynosiła 1000zł to doliczali 50% z tej premii czyli do podziału było 1500zł)
Masz rację, było w 2015. To, że kiedyś doliczali do premii ogólnej to pamiętam. Ale to było tylko wtedy kiedy oddział zrobił 100%. Jeśli nie zrobił to nic nie było. I to też nie było sprawiedliwe bo kiedy było to w premii oddziałowej to osoba z nawiększym wykonaniem zadania dostawała najwięcej a w świadczeniu światecznym chyba nie o to chodzi.
to prawda nie było to sprawiedliwe ale chociaż coś było a faktem jest,że w tym roku firma się nie popisała
Zdecydowanie się nie popisała. I tak jak myślałam - od wczoraj rana polecenie, żeby ostro grzać telefon. Jak dobrze, że ludzie znowu nie odbierali.
Nie polecam tej pracy nikomu. Zatrudniłam się niedawno i wiem, że nie zostanę tutaj na dłużej. Na podpisaniu umowy Pani dyrektor zachwalała pracę, mówiła jak ważny jest każdy pracowbik. Niestety fakty są inne. Po przyjeździe ze szkolenia, na którym i tak za dużo się nie dowie, od razu trzeba wykonać plan. Nik Ci nie pomaga w pracy, niby masz okres adaptacyjny ale nawet kKO nie chce Ci pomóc jeśli czego nie wiesz. Ciągle pretensje czemu tak mało zrobione, tak mało telefonów, tak mało spotkan. Jeśli siedzi się na kasie masz multum obowiązków. Od każdego klienta masz przyjąć wniosek, telefony odsłuchiwane, co chwilę maile czemu tego tak mało. Co chwilę trzeba pisać raporty. No i dzwonienie co 2 tygodnie do tych samych osob. Jeśli nie wykonasz planu to jesteś najgorszym syfem. A jeśli wykonasz plan to nikt Ci nawet nie pogratuluje. Najgorsza praca jaką mialam
Jak jest w oddziale w kielcach, ponieważ mam oferte pracy?
Proszę o info jak wyglada praca i atmosfera w oddziale w Pabianicach ?
Atmosferę w firmie tworzą pracownicy. Dlaczego więc tak narzekacie? Sami się do tego przyczyniacie!!
(usunięte przez administratora)
pewnie z 20 000
kandydujesz do Łodzi ?
Kandydujesz do Łodzi ?
ale takie rekrutacje są tajne , to jakaś ściema
Na pracuj.pl już kolejny raz pojawiło się ogłoszenie na z-cę dyr. w Małopolsce. Może więc jednak idą zmiany, albo nikt z wewnątrz już nie chce
@noomi - a możesz nieco szerzej opisać swoje doświadczenia związane z pracą w Stefczyk Finanse? Jakie są proponowane warunki zatrudnienia? W sieci pojawiło się sporo ogłoszeń na stanowisko Opiekuna Finansowego - czy warto na nie aplikować? Te merytoryczne informacje będą cenne dla forumowiczów, którzy są w trakcie poszukiwania pracy.
Witam.pracuję cały czas w KS od 2 lat.nie życzę nikomu tej pracy.jestem z Gdańska. Moi drodzy jak najdalej od tego pracodawcy.
są podwyżki, sama taką dostałam, tylko podwyżka zależy od KO, który musi zawnioskować do Dyrekcji i odpowiednio uzasadnić, mojej (ówczesnej) KO udało się wywalczyć, także wszystko jest możliwe tylko trzeba trafić na odpowiedniego KO,
Być może zależy od oddziału/regionu/KR czy czego tam jeszcze. W moim starym oddziale pracownicy nie tak dawno wnioskowali o podwyżki ale usłyszeli od KR, że podwyżek nie ma. Tzn KO dostał taką odpowiedź po zawnioskowaniu do KR. Usłyszał jeszcze, że nie powinien w ogóle przyjąć takiego wniosku od pracownika tylko wytłumaczyć mu, że nie ma podwyżek. W jeszcze innym oddziale, kiedy dwóch pracowników ze stażem 8-9 lat, zawnioskowało o podwyżki bo nowo przyjmowani mieli wyższe podstawy od nich, usłyszało od KR, że jeśli przez następne pół roku będą robić ponad 100% to wtedy mogą porozmawiać o potencjalnej podwyżce. Dodam - pracownicy, którzy co miesiąc wykonują swoje zadanie, często ponad 100%.
Ja z dnia na dzień nie dostałam tej podwyżki, zanim ją dostałam minęło kilka mcy, warunkiem było oczywiście wyrabianie co mc planu ponad 100%, staż pracy też miał znaczenie (pracuje już kilka lat), ale zdaję sobie sprawę, ze nie w każdym oddziale tak jest, moja koleżanka ze stażem takim samym jak ja tylko, ze w innym makro, niestety do dnia dzisiejszego nawet awansu nie dostała i tak jak została przyjęta na stanowisko tak do dzisiaj na tym stanowisku jest, także makro makro-wi nie równy, jak ktoś chce to pieniądze sie znajdą na podwyżki dla pracowników, wszystko zależy od KO, bo to on przekazuje info nt pracownika do KR a ten wyżej
Jakbyś zgadł/zgadła. W części łódzkiej KR ma takie wymagania jeśli chodzi o awans czy podwyżkę, żeby tylko pracownik nic nie dostał.
Tam KR nie ma nic do powiedzenia (najlepiej jakby w ogóle przestał nawet myśleć). KR po prostu boi się wnioskować do dyr., bo sam dostanie po głowie :)
To samo można powiedzieć o KO w stosunku do KR. KO często nie ma nawet wpływu na to jaki pracownik zostanie zatrudniony do jego oddziału albo który wyleci bo nie podoba się KR albo nie idzie mu z planem - przy czym nie ma znaczenia to, że KO wie jak ta osoba pracuje i to, że jej nie idzie to nie dlatego, że mu się nie chce.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Stefczyk Finanse S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Stefczyk Finanse S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 63.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Stefczyk Finanse S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 46, z czego 3 to opinie pozytywne, 28 to opinie negatywne, a 15 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Stefczyk Finanse S.A.?
Kandydaci do pracy w Stefczyk Finanse S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.