Opinie o Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j.
Chciałabym zwrócic uwagę na salon w Zielonej Górze, tragedia neiwiem ile muszą wypełnic papierkowej roboty, ale obsługa klienta leży... naprawdę leży. Nie chcą pomóc tylko i wyłącznie zbywają klienta, zrobcie coś z tym bo tracice ich! Niewiem gdzie to dalej zgłosic na infolini? Poszlam raz wiecej nie pojde moja znajoma tak samo... Nie ma jednego wymiary to kobieta wstepnie nie powie mi ile wyjdzie kuchnia... to ja dziekuje. Takie zimne chłodne odpowiedzi i brak chęci do pracy przykre.
Ale to co ekspedientka ma widzieć jakie są wymiary kuchni i wstępnie powiedzieć cenę , bo nie rozumiem , może pani jaśniej ? Bo nie jestem w stanie tego odgadnąć
A ja się nie zgadzam z tą opinia. Zakupiłem tam właśnie kolejne meble. Panie zaproponowały mi nawet 3 projekty za co nic nie płaciłem. Polecam
Co piszesz kobieto to kpina, idź do jakiego innego sklepu to ciekawa jestem czy bez dokładnego wymiaru ktoś Ci zrobi projekt, szanuj czyjąś pracę a nie pisz głupot, idź do studia kuchennego zapłać za projekt to napewno Ci zrobią do jakich kolwiek ścian.
W salonie pracuje już dość długo. Jestem bardzo zadowolona z pracy oraz z wypłaty ????. Jeżeli chodzi o dziewczyny z kontroli to super babki, bo nie majom na celu tylko wyszukać co jest źle, ale przede wszystkim chcą nam pomóc i doradzić co zmienić żeby było lepiej - Pozdrawiam ( dzięki współpracy z P. Edytą salon jest zarąbisty co przekłada się na sprzedaż). Pani Dyrektor jest ok konkretna kobieta tak jak na szefową przystało. Jestem jak najbardziej na tak ????
Ja też przeżyłam kontrolę P. Edyty ... Kontrola bardzo pozytywna bez złośliwości . Jak się dba o swoje stanowisko pracy oraz podchodzi się do pracy z chęcią to nie ma się czego bać . A co do klientów to klienci są różni jedn powdIekuje za fachową obsługę a kolejny wręcz przeciwnie .
Skoro mamy 3 lockdown to po co sklepy otwarte w niedziele handlowa teraz się pytam? A najwięcej odwiedzających to starsi ludzie uwaga "pod ochroną" " hehehhehe
Tak samo jak było w grudniu i nam 2 dni przed zaserwowali kolejną handlową. A firma przecież nie może się przeciwstawić działaniom kochanego rządu
Kasa kasa i jeszcze raz kasa, później będzie sie chwalić ile to kompletów się sprzedało:-):-)
A ja mam pytanie ...jak to jest z naszą medycyną pracy ? W poprzedniej pracy spędziłam na badaniach lekarskich cały dzień,a tutaj cisza. ?
Badania z medycyny pracy w tej firmie to jakaś fikcja tak samo BHP , są ale raz na kilka lat, jedziesz na spotkanie do firmy i wtedy lawinowo lekarz bada wszystkich, że teraz jest pandemia to wiadomo nikt nikogo nie zmusi na spęd po800 osób na firmie...
W ogłoszeniu tylko godzina i data na którą mają przybyć kandydaci do pracy na stanowisko sprzedawcy. Efekt tego taki, że na miejsce przybyło około 50 osób stojąc obok siebie w małym salonie. Na wstępie poinformowano że to praca w zastępstwo czego nie było w ogłoszeniu więc część osób zaczęła wychodzić (słabo stracili czas i pieniądze na dojazd przez brak podstawowych informacji w ogłoszeniu). Rozmowa to bardziej zostawienie cv i 2-3zdania więc kolejka rozbita momentalnie. Ogólnie bardzo nietypowa rekrutacja na dzisiejsze czasy na pewno brak tam profesjonalizmu. Z drugiej strony mam taką refleksję że to tylko praca na chwilę tylko na pozycji sprzedawcy może to inne firmy przesadzają robiąc rozmowy jak na prezesów wielkich korpo kiedy rekrutują na zwykłe powszechne stanowiska bez większych wymagań.
Powiedz coś o sobie. Dlaczego do nas rekrutujesz. Czy odpowiadają Ci warunki.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Problemem nie jest Firma. Problemem są oczekiwania. Każdy patrzy tylko z jednej perspektywy-swojej. Dyrekcja zaś musi ogarnąć całość,by Fabryka funkcjonowała na wysokich obrotach. Bo tylko takie dadzą zarobek pracodawcy i pracownikowi. Proszę zrozumieć, iż przy takiej ilości zatrudnionych osób, nie da się uniknąć pewnych konfliktów i być tylko zadowolonym. Mamy ciężkie czasy, wymagających klientów, słabszy dzień, gorszy miesiąc. Różnie się dzieje. Czasami ponosimy konsekwencje cudzych błędów lub złych zachowań. Czasami sugestie i pomoc są źle odbierane, czasami może źle przekazywane. Obrażanie na forum nikomu nie pomaga. Brak konstruktywnej rozmowy psuje relacje, które być może są do naprawienia. My potrzebujemy pracy, Pracodawca-dobrych pracowników. Nie twierdzę, iż wszystko jest cudownie-nigdzie nie jest. Też bywam zmęczona, zniechęcona i miewam dosyć. Ale staję codziennie do kolejnych wyzwań, bo praca z ludźmi jest wyzwaniem w każdej Firmie. Jeśli lubisz to robić, starasz się, dbasz o to co masz na salonie do dyspozycji, to będziesz w stanie porozumieć się i z Dziewczynami ze zbytu, i z kierowcami, i z Paniami z kontroli i z Panią Dyrektor jeśli zajdzie taka potrzeba również. Firma taką możliwość zawsze daje. Polecam pracę i pozdrawiam. Dbajcie o siebie, swoje zdrowie i pozytywne relacje z klientami i współpracownikami. To zaprocentuje.
Ciekawe czy komukolwiek udało się porozumieć z firmą. Pisała to zapewne osoba z góry lub z jakiegoś salonu wazeliniarzy, problem w tym, ze jak chce się porozumieć z kimkolwiek wyżej to jedynie można słuchać darcia ryja, tam nawet z komunikacją mają problem Haha
Masz racje, w moim przypadku nikt nawet nie chciał ze mną rozmawiać, koleżankę zwolnili bo się postawiła pani z kontroli, a salon miała w perfekcyjnym stanie, nikt nawet nie chciał jej wysłuchać, ba nawet telefonu nikt nie odbierał....
Polecam tą firmę bo tylko w niej po przyznanej premii zarabiam mniej niż przed premią.
Nigdy człowiek nie był w stanie ogarnąć jaka wypłata przyjdzie, w szczególności jak zaczęły piękne panie z firmy robić kontrole, to kara za to to za tamto masakra....
Dobrze mówisz! Uważają się za wielkie znawczynie, myślą, że jak poprzestawiają poduszki na salonie,to klientów przyciągną! :) Udają takie miłe,a co do czego,to straszą, że powiedzą szefowej i myślę, że już niejednej osobie pomogły wylecieć z pracy! Tak więc fałsz i jeszcze raz fałsz.Na każdego pracownika mają coś do powiedzenia.Cieszę się bardzo,że już nie pracuję w tej firmie!
Czy też zostałeś zwolniony po chamsku po świętach? Czy może ssm pozostaeiles ten(usunięte przez administratora)? Zwanej wielką rodziną
Wypłatę można policzyć w bardzo prosty sposób akurat :) utarg x 0,06 / łączna liczba godzin całego salonu=godzinowka brutto. Mnożona x 0,275 daje VAT, który należy odjąć od godzinowki brutto. i tak oto wychodzi godzinowka netto. Mnożysz przez ilość przepracowanych godzin i masz.
Niby rodzinna firma , a jednak można paść ofiarą mobbingu. Nie polecam tej pracy , szefowa robi co jej się tylko podoba. Sprawa jest naruszona u adwokata. Zobaczymy czy pani będzie taka wygadana przed sądem jak i w realu. Pozdrawiam.
Szkoda że tak późno się dowiaduje ze jednak ktoś się im postawił, mi akurat w Piątek minął czas odwołania:+(
Witam, Dzisiaj właśnie wysłałam odwołanie do sądu pracy , zwolnienie bez przyczyny na czasie nieokreślonym
Miałem umowę na czas nieokreślony, dostalem 3 miesięczne wypowiedzenie plus wyplate mam otrzymać za 3 miesiące. Dyscyplinarki nie mieli mi za co dać
A jaki powód ? Przyjęli nowego pracownika a Tobie dali wypowiedzenie z powodu redukcji etatu ?
@Nbbb powodem była redukcja etatu, tego samego dnia została przyjęta inna osoba. Najprościej mówiąc ktoś mi podłożył świnie, natomiast firma z drugim pracownikiem nie rozmawia tylko zwalnia
Słuchaj w takiej sytuacji masz wygraną sprawę w sądzie pracy.Jeśli dostałaś z powodu redukcji,to firma nie może przyjąć w ciągu roku czasu ,nowego pracownika na to samo stanowisko.Jeśli tak się stało, że przyjęli,to znaczy, że Twoje zwolnienie z powodu redukcji jest tylko fikcją, Sąd albo przyzna ci odszkodowanie w wysokości trzech pensji,albo nakarze im, przyjąć Cię z powrotem.No ale w obecnej sytuacji,raczej lepiej dostać dwumiesięczną odprawę i nie szarpać się w sądzie.Ja byłam w takiej sytuacji dokładnie rok temu i dałam sobie spokój,bo tracić nerwy i czas żeby dostać odszkodowanie o jedną wypłatę większe niż odprawa,nie warto.Aha i pamiętaj, że jeśli sąd przyzna ci odszkodowanie za bezpodstawne zwolnienie z pracy,(co łatwo udowodnić),to wtedy będziesz musiała zwrócić odprawę.Takie są przepisy.Więc decyzja należy do Ciebie.Powodzenia.
Pamiętaj zawsze sąd jest za pracownikem nie pracodawca jak nie masz nic na sumieniu oczywiście
@Były pracownik czas na odwołanie już mi minoł, odpuściłem ponieważ to co się dzieje ostatnio w tej firmie to jakieś istne szaleństwo. Zwalniają ludzi jak leci, nie szanują pracownika i nikt nie słucha, czy ma coś na swoje usprawiedliwienie. W moim przypadku nowa osoba ma status Sprzedawcy a nie taki jak mój byl, ot taki mały szkopuł. Nie polecam
Odwołanie już napisane i wysłane ☺️ w moim przypadku zatrudnili dwie nowe osoby które wyszkolilam a po dwóch niecałych tygodniach pan musialowski wręczył mi wypowiedzenie z powodu redukcji etatu.
@Nbbb taka taktyka jest w firmie na porządku dziennym, jeżeli coś ugrasz napisz co ci się udało wskurać
Byłam u prawnika.... oni mają zachowane wszelkie przepisy. Dają odprawę za trzy miesiące i nic im nie zrobimy. szkoda mi kolejnych nerwów i kasy.
@Ewa zwolniona} masz racje ja dlatego odpuściłem sądzenie się po sądach, Już dawno miałem zmienić pracę lecz teraz tylko w tym mi pomogli, nerwów mniej i wogóle spokojna głowa, przynajmniej nikt mi w moim dniu wolnym czytaj Niedziela nie każe przychodzić do pracy, i odbierać po nowym roku
A ile osób zwolnili z Twojego salonu ? Czy na okresie wypowiedzenia musisz chodzić do pracy czy nie ?właśnie szkolę nową osobę.mysle że w przyszłym tygodniu odwiedzi mnie pan M.????koniec miesiąca więc to już czas
@ChwdB w moim przypadku po świętach przyjechał pan M i niby mial nam robić inwenture, po przyjściu koleżanki i po zrobieniu częściowej inwentury kazał podpisać dokumenty dotyczące inwentury i wręczył mi wypowiedzenie. Do pracy nie muszę chodzić. Pan M jak będzie chciał ci wręczyć wypowiedzenie nie podpisuj papierów dotyczących inwentaryzacji,a najlepiej dla ciebie w momencie jak zobaczysz pana M a nikogo nie będzie na salonie załatw sobie L4 i wyjdź z salonu póki nikogo jeszcze nie będzie ze świadków. W razie pytań pisz
Nigdy nie podpisujcie nic co do tej śmiesznej inwentaryzacji. Ja dostałam dyscyplinarke (nie dogadałam się z terminem wypowiedzenia, chciałam natychmiast, współpracownicy się zgodzili, firma nie) To zadzwoniła do mnie jakas typiara z kadr z ryjem, ze mam natychmiast podpisać kartkę z inwentaryzacji która mieli robić po moim odejściu, wysmilam ją szybko Haha
@Ja masz rację, tylko człowiek sie nie spodziewał że takie świństwo potrafi firma robić, ale u nich takie zachowanie jest na początku dziennym. Może kiedyś sie na tym ktoś przejedzie...
Powiem Ci szczerze że ja to się Pana M. doczekać nie mogę.mam już dość tego co się tutaj dzieje.sama się nie zwolnię bo wtedy nici z zasiłku.wiec cierpliwie czekam.jakbym bała się zwolnienia to już dawno siedziałabym na L4.jestem na to przygotowana psychicznie od miesiąca.mialas umowe na czas nieokreślony?jaki podali powód zwolnienia ?czemu nie podpisywać inwentury? Wykazują fałszywe braki ?
@ChwdB u mnie z inwentura wyszło tak ze strat było na 5 tys, dziewczyna cos tam odnalazła, lecz 4 tys zostały i z łaski pewnej osoby zostało nam 2 tyś czyli po tysiącu na głowę. Jak masz umowę na xzas nieokreślony L4 możesz ciągnąć do pół roku, i po powrocie nie mogą dac ci dyscyplinarki
Za to, ze chciałam bez miesięcznego okresu wypowiedzenia, za porozumieniem stron. Nie byłoby to dziwne, gdyby był problem w grafiku lub współpracownicy niechętni, ale nikt nic nie marudził tylko pani I XD
Jak sama nazwa wskazuje aby było porozumienie stron to obie strony muszą się zgodzić to jest logiczne dla każdego dorosłego człowieka
A sprawa w sądzie będzie odbywać się w sądzie w okręgu siedziby firmy ,to też nie wiem czy warto jezdzic tak dsleko
Nie... W twoim okręgu , ja już dostałam odpowiedź z Wrocławia i przyznali mi rację (wypowiedzenie za bezskuteczne) przyjęli dwie nowe osoby ja je przeszkolilam.a mi pan M przywiózł wypowiedzenie z powodu redukcji etatu , miałam na nieokreślony, sprawę będę miała w Ostrołęce czekam tylko teraz już na termin .
I co wrócisz do pracy , jeśli Sąd zdecyduje, że firma musi przyjąć Cię z powrotem? Chcesz pracować w takiej atmosferze, gdzie tak firma Cię potraktowała?Szczerze,ja bym nie chciała.A jeśli Sąd przyzna Ci odszkodowanie w wysokości trzech pensji, to będziesz musiała zwrócić odprawę.Tak to funkcjonuje.Więc nie warto się szarpać w Sądzie.Daj znać jak sprawa się zakończy.
Czy Pan M jeszcze w tej firmie pracuje bo nie było żadnego pisma a ponoć się zwolnił
Skoro niektórym osobom tak źle się pracowało w Bodzio to po co tam spędziliście 5 - 10 lat nie rozumiem ? Ja pracuję w tej firmie stosunkowo długo i jestem zadowolony i albo ktoś akceptuję warunki przedstawione przez szefostwo albo nie i może szukać szczęścia gdzie indziej. Paweł
Czy jest ktoś tutaj kto pracuje w bodzio jako tapicer? Dużo idzie wyciągnąć? I robocie na akord czy na godzinę?
Nie polecam szwalni. Mistrzyni jak osa siedzi na stołku. Chcesz kreskę czy urlop to łaskę robi, nie przystępna do człowieka. Panie które uczą szycia mistrzynie, nawet za maszynę nie usiądą. Nie polecam
W żaden. To co Ci powie stary pracownik rośnie dowiesz, jak nic Ci nie powiem to nic nie wiesz
Czyli nowy pracownik czerpie wiedzę on pracownika który ma akord, musi zasuwać i do tego podpowiedzieć nowemu? Jakies bonusy otrzymuje doświadczony pracownik, który traci czas i traci akord? Od czego są mistrzowie, czy liderzy?
I teraz szkolą ukrainki , ktore za pół roku odjadą . A od kilku lat nikt nowy się nie zatrudnił na szwalnię , max półl roku roku i odchodził sam, przez ta atmosfere.Przez ostanie dwa lub trzy lata zwolniło się około 15 osób , czesc na emertury do tego . Dlatego powodzenia życzę
Zamówiłem meble w salonie w Radomiu. Meble po 3 dniach przyjechały. Wszystko OK. Towaru zgodny z opisem. Bardzo mila obsługa na wysokim poziomie. Zdecydowanie polecam salon w Radomiu !
Mi tam praca w salonie meblowym się podoba. Rozmawiałem z szefową kilka krotnie, a to o rabat, to o urlopach, o salonie. Fakt że telefonicznie...ale! Sprawia wrażenie bardzo miłej osoby. Szef też. Jak to mówią respect for respect. Jak ktoś jest obibokiem, i chciałbym siedzieć przed tel,komputerem, albo na socjalu lub odwietki znajomych na kawkę kilka razy dziennie to co sie dziwić ze lecą głowy. Gdy jedna osoba robi nic! Druga robi za dwoje a później obibok jeszcze na tym zyskuje. Sam bym zwalniał takich. A propo pracy pracuje od pół roku i sporo się nauczyłem. Panie z kontroli czad babki. Jak jest wszystko ok na salonie to jeszcze pogadacie o głupotach jak nie wiadomo co się należy. W wiekszosci salonów jest tak że nie ma kierownika i wtedy sprzedawcy są odpowiedzialni za wszystko a pkt nr jeden. Czystość!!!! Ja byłem przy kontroli sam po 2 tyg pracy. Było ok.. pare zastrzeżeń ale bylem nowy panie wytłumaczyły co robię źle itd.. po pol roku teraz ja mówię co jest źle na salonie co trzeba zmienić i ogarniam lepiej niż stary pracownik. Kwestia podejscia do pracy. Obsluga klienta zawsze fachowa ale cała reszta to jak zabawa, montaż mebli dekorowanie itd... fakt kasa mogła by być większa ale na wszystko trzeba sobie zasłużyć. Mi na ten moment się podoba praca sama w sobie. A w dobie covida niektórzy powinni się ugryźć za język hehe. I na koniec jak to my polacy jesteśmy w zwyczaju mówić "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma". Pozdrawiam was wszystkich tych obecnych i poprzedników.
Po pierwsze nie mi tylko mnie na początku zdania, po drugie nie kilka krotnie tylko kilkakrotnie, po trzecie zrozumiałe dlaczego jesteś zadowolony...... P.S. mi na początku zdania jest dopuszczalna w formie ; Robię co mi każą....No cóż i wszystko jasne????
No i ja się mogę coś wypowiedzieć na temat fabryki, a więc plusy to tylko wypłata na czas... Teraz zacznijmy minusy: - bhp sposób pakowania mebli po 100 kg typu sofa livonia 3 osobowa rozkładana( niby pracownik może tylko do 30 kg) - cokolwiek nie zadzwonisz do firmy to zjeba z góry na dół - przyjdź pan szybciej godzinę panu oddamy ( tak w teroi a praktyce każą (usunięte przez administratora) do świąt bez wolnego, bo jak to szefowa stwierdziła że tak trzeba. Natomiast później dają wypowiedzenie po czas tarczy antykryzysowej się kończy akurat na czas wypowiedzeń. - wnoszenie z kierowcą towaru z reklamacji to norma( odziwem możesz iść tylko jak wypiszesz pan Przepustkę służbową). Szkoda że tyle lat zmarnowałem. Nie polecam pracy w tej rodzinnej firmie( jak to szefowa twierdzi przecież jesteśmy wielką rodziną, może i tak ale jak ktoś na ciebie powie coś złego czy to twój kolega z pracy czy koleżanka( w moim przypadku koleżanka to i tak nikt Ciebie nie wysłucha. Na koniec system wyliczania wypłat o kant (usunięte przez administratora) sobie to rozbijcie. W rzeczywistości jest całkiem inaczej upierdzielą was na wszystkim.
Dodatkowo można sprzątać na salonie codziennie a i tak powiedzą że (usunięte przez administratora) jest ...Paranoja
Tak to prawda zawsze coś znajdą żeby się przyczepić albo zeby donieść szefowej, ostatnio czepiły się tego że kierowca siedział i kawkę pił, i oczywiście do szefowej doniosły.
Jestem bardzo zaskoczona tym, co od ciebie przeczytałam, chyba pracowałeś w innym Bodzio.... bo mi i moim kolegom z salonu zawsze uczciwie naliczają, 6%, a czasami nawet wychodzi więcej. Jak nie dzwonisz z pierdołami i głupimi pytaniami to "zjebów nie ma" . Jak się szanuje dziewczyny w zbycie, to one też są pomocne i miłe. Są gorsze dni, ale wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Przez 10 lat pracy nie spotkał mnie mobbing ze strony dyrekcji, wręcz przeciwnie jest pełna kultura i szacunek. Nie powiesz mi że długo pracowałeś i zwolili cię za nic. Z tego co wiem z dnia na dzień zwalniają tych co coś wywinęli. Szefowa bardzo nie lubi, jak się ludzie na salonach wzajemnie nie szanują i starsi stażem stosują mobbing do młodszych kolegów. Nie chcę cię oceniać, ale zastanów się najpierw co robiłeś nie tak, że mimo twego doświadczenia musieli ci podziękować.
@Iwona jeżeli już piszemy o mobingu i o nie szanowaniu, dlaczego do drugiej osoby się nie zadzwoni i się nie zapyta czy taka sytuacja miała miejsce? Tylko wierzy się jednej osobie?
U nas jak były nieporozumienia między nami zawsze pytali obie strony i jeszcze pozostałych co o tym sądzą.
Pani Iwono oni pracowali i pracują w tym samym Bodziu co my , tylko mają różne cele . Zasady są jasne nie ma leserstwa i przestańcie już kłamać . Nie oszukujcie się sami nic nie robicie przez 8 godzin tylko się męczycie z nic nie robienia. Bardzo Was proszę szukajcie innej ..lepszej,, pracy albo zacznijcie od siebie i na pewno będzie dobrze. Ja w tej firmie pracuję pięć lat miałam wzloty i upadki ale muszę pracować , sprzedawać i robić wynik to wypłata jest solidna . Wiem że chce tu zostać i pracować . Nie macie tak źle to nie możliwe mam kontakt z tymi samymi ludźmi .Pracowałam kiedyś w innej sieci to był zły czas w moim życiu a zasady trudne do przetrwania .
Praca tapicera to ciężki kawałek chleba. Nie dość że ludzie dźwigają ciężkie meble żeby je otapicerować, druga sprawa jak już pójdą po ten mebel to czekają, aż zostanie oklejony. Nie wina osób jest na klejeniu, bo te z kolei też nie mają a to szkieletu na czas, a to pianki.
Witam, Wczoraj byłam na spotkaniu rekrutacyjnym na stanowisko pracownika sklepu w Pruszczu Gdańskim. Ta cała ich rekrutacja, to jakaś kpina????????????♀️ Jakoś trzy dni przed rozmową, to otrzymałam wiadomości, że rozmowa odbędzie się o godzinie 11 w piątej i prosimy o zabranie ze sobą CV. Wielkie było moje zaskoczenie, kiedy przybyłam na miejsce i zobaczyłam duża kolejkę ludzi, którzy przyszli na rekrutację???? Im bliżej godziny 11, to tym więcej dochodziło osób, które też nie kryły swojego zaskoczenia i zaczęły sprawdzać wiadomości, czy na pewno przyszły na dobra godzinę???? Godzina 11 wychodzi do nas jakaś babeczka i tłumaczy zasady rekrutacji, a także podkreśla, że razem ze swoim znajomym przyjechali z bardzo daleka, żeby przeprowadzić tą rekrutację???????? Mieliśmy wchodzić po 2 dwie osoby i każda z tych osób miała usiąść przy jednym z wyznaczonych stolików. Przyszła moja kolej, więc wchodzę do salonu meblowego (salon mieści się na takiej jakby hali, gdzie są też inne sklepy) i idę do stolika przy którym siedziała właśnie ta babeczka. Wzięła ode mnie moje CV, poprosiła aby coś opowiedzieć o sobie. W trakcje „rozmowy” zapisywała coś na moim CV i na tym koniec. Cała ta „rozmowa” rekrutacyjna nie trwała nawet 5 miny. Zostałam poproszona, żeby poczekać przed sklepem na ogłoszenie wyników???????? Po mnie weszły jeszcze chyba z 4 osoby, a po nich ta babeczka od rekrutacji. Zaczęła coś tam gadać, że wybrała osoby do nowego zespołu i w razie czego, jakby ktoś się wykruszył, to będzie kontaktować się z osobami z dzisiejszej rekrutacji. Myśle sobie, że spoko, bo i tak w ogłoszeniu, co nawet zostało podkreślone przez tą Panią, że szukają paru osób - chyba była mowa o 5 osobach. Aż tu nagle... BUM!!???? Kolejne zaskoczenie, bo Pani przeczytała imię i nazwisko tylko jednej osoby, która została wybrana???????? Ludzi się trochę wkurzyli na cały przebieg tej całej szopki zwanej rekrutacją???? bo dosyć mocno słownie została zaatakowana Pani rekrutującą. Mówiąc w prost, że ta cała rozmowa to jakaś kpina, a ona sobie z tym wszystkim żartuje. Jedna babeczka podeszła do niej z telefonem i pokazała jej to ogłoszenie o prace, w którym było zawarte, że szukają paru nowych pracowników. Reszta osób także nie kryła oburzenia z tego powodu. Zrobił się taki sza szor, że głowa mała. Pani rekrutującą powiedziała, że dziękuję wszystkim za rozmowę i tyle schowała się do salonu i...zakluczyła drzwi wyjściowe???????? Hmm... taka rozmowa o prace.
Takie rzeczy to tylko w Bodziu:-), nowego pracownika zatrudniają po to żeby pozbyć się któregoś ze starych pracowników, także salon w Pruszczu Gdańskim może się spodziewać pana M. :-)
Tak się składa, że znam 2 osoby, ktore były na tej rekrutacji, stąd wiem, że ten wpis to kłamstwo. Nic takiego się nie działo, żadna z obecnych osób nie była oburzona, w ogłoszeniu jasno było napisane, że szukają SPRZEDAWCY, czyli jednej osoby, nie kilku, a kadrowa wcale nie zamknęła drzwi na klucz nikomu przed nosem! Osoba rozżalona tym, że jej nie wybrali bardzo nakłamała w swoim wpisie.
Być może autorka wpisu miała koszmar, w którym się to zdarzyło, bo na owym spotkaniu nie było żadnej takiej sytuacji. Byłam wśród kandydatów i czekałam do samego końca i zaręczam, że nie działo się nic takiego. Pani, która rekrutowała wszystkie zasady wyjaśniła bardzo dobrze, trzeba słuchać ze zrozumieniem. Jeśli jest Pani zawiedziona, że nie została wybrana, to trudno czas się z tym pogodzić, że nie spełnia Pani warunków. Powodzenia w dalszym szukaniu pracy, może warto zmienić nastawienie :)
@Daria w każdym ogłoszeniu na stronie bodzio jest informacja iż poszukują osób chętnych do pracy na stanowisko sprzedawcy, w żadnym ogłoszeniu nie ma informacji o ilości osób. W dobie tego cholerstwa co się dzieje ktos powinien się wziąść za tak dużą ilość osób na jedną godzinę. Ja jednak wierzę dziewczynie a nie wam, ponieważ wiem jak wyglądają rekrutację w danej fabryce.....
Dlaczego nagle po nowym roku zrobiło się tyle ofert pracy w salonach w całym kraju? Tzn ze zwolnili tyle pracowników? Pracuje w jednym z salonów dwa lata i jak widzę na stronie ciągle to nowe oferty pracy to zaczynam sie trochę obawiać co to wszystko oznacza..
Ludzie nie kupujcie wersalek przecenionych ponieważ zapłacić ie ogromne pieniądze a po 4 ms sprężyny będą pekac jak zapałki i chociaż przyszła swoich serwisantow dostaniecie negatywne odpowiedzi a czeba spłacić odpisali że wersalka jest brudna rozumiem wszystko odpisują bzdury ale piernik do wiatraka jeszcze nic nie miał bo zabrudzenia można wyczyścić zdarza się że komuś się coś wyleje ale po 4 ms nie powinny wersalka strzelać sprezynami kiedyś były pozadniejsze wersalki i jakoś wytrzymały ponad 30 lat a to jakieś gowniane meble z hinskiej fabryki ludziom wciskają i jeszcze nie oddają kasy
@Klientka proszę podejść do rzecznika praw konsumenta on wystosuje odpowiednie pismo, sprawę powinien załatwić, albo dzwonić bezpośrednio na firmę i prosić z działem reklamacji i postawić na swoim
Nudy !!!
Praca w bodziu moim zdaniem nie należy do złych, a to że ostatnio dyrekcja tak postępuje, nie trzeba im się dziwić, jak to pracownicy wychodzą sobie na zakupy w godzinach pracy, kierownika sklepu nie wybiera się dla tego że jest na lepszy z załogi tylko dla tego że ma największy staż, a często taka osoba udaje że pracuje, jak do zrypek to wszyscy dostają a nie kierownik, napewno są też kierownicy sumienia nie wątpię. Może jego powinna wybrać załoga która wie kto się na niego nadaje a nie ktoś na odległość
każą pracować w niedziele i zamiast odbierać dzień w grudniu lub zapłacić dodatek 100% to każą nielegalnie odbierać w styczniu (w papierach oczywiście odbiór w grudniu mimo że było się tego dnia w pracy).
Spokojnie ja zostałem zwolniony jak sporo pracowników. Koleżanka moja niby miała mnie poinformować że kadrowa dzwoniła a kontaktu ze mną zero
pan musialowski wręczył mi wczoraj wypowiedzenie bez podania przyczyny , pracowałam.na nieokreślonym , odwolam się do sądu pracy . Dzia dostwo a nie firma
No to razem na huuura!!!! Madaleny, Zdzichy, ixy i inni niezadowoleni z pracy razem pospołu hura biegiem do sądu pracy na Szefową. Przygotowałam wam listę zarzutów: zła praca bo płacą na czas, zła praca bo urlopy macie kiedy chcecie, zła praca bo ciepło w pupę na salonie i nikt na ręce nie patrzy, robicie co chcecie i kiedy chcecie mam na myśli obowiązki służbowe, zla praca bo szefowa zapomniała zatrudnić panie do sprzątania, a nie przysłała ich z Goszcza. To wszystko opowiecie w sądzie pracy, bo tam trzeba prawdę mówić, za kłamanie są paragrafy. Tylko zastanówcie się kto po czymś takim będzie chciał wam jeszcze dać pracę. Kubeł zimnej wody na głowę....
A ty to chyba jesteś z tych z Goszcza, albo po prostu czujesz się lepsza od innych. Mądrala! Ile ci zapłacili żebyś tak napisała?
@Obiektywny następny co ma Ciepła posadkę w Goszczu ,albo jakis salon który jest mocno lubiany przez szefostwo:-) zobaczymy czy ty się tu nie wypowiesz jak Ciebie zwolnią bez podania przyczyny Nie pozdrawiam...
Chciałabym rekrutować na stanowisko sprzedawca w salonie mebli Bodzio. Chciałabym zaczerpnąć opinie. Jestem kobietą. Nie wiem, czy się nadaje do tej pracy. Pomożecie podjąć decyzję?
Ogólnie praca w miarę fajna ale jest dużo minusów, przepisy BHP brak dźwigasz meble tak samo jak facet, niektóre paczki ważą do 100kg kierowcy mają wywalone masz dźwigać i już. Płatności zawsze na czas lecz jeżeli salon nie wyrabia powyżej 80 tys nie licz na premie czyli goła podstawa. Ostatnimi czasy firma sie mocno popsuła, system szkoleń jest taki że przez 2 tygodnie szkoli Ciebie drugi pracownik po tych dwóch tygodniach zostajesz sama ponieważ druga osoba musi wybrać nadgodziny. A telefony z firmy co chwile ktoś z jakimiś pretensjami. Ja to raczej średnio polecam, po tym jak firma mnie potraktowała po 10 latach pracy
Jeżeli jesteś pracowita i lubisz pracować z klientem polecam ci tą pracę. Złe opinie o dyrekcji i pracy piszą ci, co zostali zwolnieni bo pomimo licznych upomnień zaniedbywali pracę. Zasady są proste, masz sprzedawać, dbać o klienta, sklep, powierzone mienie. Musi być czysto. W zamian masz pewną wypłatę i szacunek dyrekcji.
Ja po tygodniu szkolenia zostałam sama bo tak mnie urządziła koleżanka z salonu i dałam radę i pracuję do dziś. Trzeba tylko umieć poprosić w firmie o pomoc i umieć się przyznać do błędu, nie robić nic na własną rękę jak się nie wie. Pretenje z firmy są zawsze za błędy. Pomocy nikt mi nigdy nie odmówił. Też pracuję 10 lat i uważam że firma idzie w dobrym kierunku. Mamy coraz więcej fajnego towaru do sprzedaży, można powalczyć o utarg i dobrą wypłatę.
Jak się dba o salon, to Szefowa jest super, długo pracuję, ale nigdy nie słyszałam żeby na kogoś krzyczała. Jak ma do kogoś jakieś wątpliwości, to dzwoni i pyta o co chodzi. Myślę, że bez powodu by nikogo nie zwolniła. Co do kontroli, to u nas są często, jak jest czysto to pochwalą, zawsze coś doradzą, dadzą rabaty na to co się nie sprzedaje. Nikt się nigdy nas nie czepił, że kierowca kawę pije. Trzeba zrozumieć że chłopaki w nocy wstają, żeby w trasę jechać, często są niewyspani i zmęczeni, to przecież kawy żałować nie można. Kontrolerkom pewnie chodziło o pogaduchy z kierowcą, bo nie ma co ukrywać że na niektórych salonach dziewczyny się zaprzyjaźniają za bardzo z niektórymi kierowcami.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 238.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 200, z czego 31 to opinie pozytywne, 76 to opinie negatywne, a 93 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j.?
Kandydaci do pracy w Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.