Green Caffè Nero w Krakowie zadziwia swoim podejściem w kwestii rekrutacji. Człowiek wysyła CV (przez pracuj.pl i również osobiście), które z góry jest odrzucone, bez zaproszenia nawet na rozmowę (mimo posiadania doświadczenia w innych kawiarniach). Najlepsze jest to, że bez przerwy szukają pracowników i nawet sami kierownicy kawiarni mówią wprost, żeby zostawić CV, bo cały czas jest potrzeba. Bardzo ciekawe muszę przyznać
Może po prostu kogoś innego wybrali? Nie próbujesz wysłać CV ponownie? Może za drugim razem by się udalo?
Oczywiście, że CV było wysyłane ponownie . A wiem na pewno, że nadal poszukują osób. Na szczęście w innych kawiarniach nie ma tego problemu i rekrutacja przebiega normalnie. Jak na tak dużą firmę to trochę słabo to wygląda. Rozumiem po rekrutacji odrzucić kandydata, ale gdy ma się ciągłe zapotrzebowanie na ludzi i odrzucać bez zaproszenia nawet na rozmowę (już pomijając, że jak na kawiarnie to CV wartościowe). Może to kwesta za dużego doświadczenie w innych podobnych miejscach? Nie wiem
mówisz? w sumie opinia od kogoś kto na bieżąco jest... jak długo i czemu tak Cię to bawi? ;p jakeś konkrety odnośnie warunków?
GCN to najzwyklejszy (usunięte przez administratora), kawiarnie tak jak i biuro opierają się na nepotyzmie i wzajemnym kryciu tyłka. Na szkoleniu jak i zaraz po będą mydlić wam oczy perspektywą rozwoju dodatkowych szkoleń i bóg sam wie czego jeszcze (oczywiście żadnych dodatkowych szkoleń nie będzie ofc.). Tak jak widać po wpisach innych byłych lub jeszcze obecnych pracowników szkoda czasu i zdrowia na przygodę z Nero. Pracownicy chodzą przemęczeni i zestresowani. Wymagania są często tak komiczne, np. podczas regularnych audytów operacyjnych oprócz umiejętności przygotowywania produktów z oferty macie test z historii XD. Skąd pochodzi konkretna kawa (nie odmiana ziaren jak coś, bo mieszanka w greenie ma małe znaczenie dla firmy), kto i kiedy ją wymyślił od czego wywodzi się nazwa. Na tej podstawie oceniana jest praca wasza i waszego zespołu. Na stronach z ogłoszeniami ofert pracy widzimy karty multi sport czy pakiety medyczne które oczywiście otrzymacie, jeśli zapłacicie za nie z własnej ręki (tj. Pójdziecie na siłownie i sobie sami kupicie karnet). Sugestie od pracowników przekazywane do biura w celu usprawnienia pracy kawiarni czy całego greena nie są praktycznie brane pod odwagę, jeśli jednak wasza sugestia się komuś spodoba, to nie dostaniecie z tego tytułu żadnego uznania. Najzwyczajniej w świecie ktoś z biura podpisze się pod waszym pomysłem i zbierze za to laury. Płaca oczywiście minimalna, od pandemii przez obecnie panującą inflacje nic się nie zmienia. Jeśli zaczęliście prace przed cyrkami inflacyjnymi, to w obecnym momencie zarabiacie realnie polowe tego co wtedy. I tu robi się ciekawie, informacje od biura mówią o kiepskim stanie finansowym w jednej wiadomości (najwcześniej w odniesieniu do pytań o podwyżki płac), z drugiej zaś strony chwalą się ile to nie udało im się ugrać mamony i że będą teraz otwierać kolejne „x” kawiarnii. Ilość jedzenia wywalania do (usunięte przez administratora) jest zatrważająca. I tak gcn prowadzi współpracę z TooGoodToGo, co nie zmienia faktu że nie wszystko pójdzie w paczkach. Zwłaszcza jest to zauważalne w ciągu dnia gdzie po kilku godzinach są wywalane „stare” bagietki które do paczek nie wchodzą gdyż dodać ich nie możesz. Pracownik takiej bagietki nie może zjeść albo zabrać do domu bo może stracić za to prace (tak między nami ostatnio kilka osób poleciało za zabieranie do domu (usunięte przez administratora) które i tek by nie zostały sprzedane). Podsumowując, GCN to firma która traktuje pracownika jak drona zasuwającego za najniższą krajową który nic nie jest wart bo zaraz przyjdzie kolejna fala studentów. Na każdym kroku masz mydlone oczy i jesteś traktowany jak (usunięte przez administratora) który zarówno przez biuro, regionalnych l, coffe hero i kierowników kawiarni (co prawda nie wszystkich kierowników ale sporą większość). Nie polecam GCN nikomu kto ma jakikolwiek szacunek do siebie.
To jest jeszcze coś do dodania? Serio płacą najniższą krajową? Można chociaż dorobić napiwkami? Wiesz ile mniej więcej tak się wyciągnie?
Nie jedna rzecz by się jeszcze znalazła. Po prostu nie przychodź do gcn do pracy, bo nie mam siły opisywać tego co się dzieje w tej firmie. Ludzie z biura nie myślą o baristach, a patrząc na to co robią to nie myślą. Stawki za h nie są najniższą krajową, bo dla baristy to aż 70gr więcej. Napiwkami zależy od kawiarni i od dnia, ale nie są to takie napiwki jak dostają kelnerzy to na pewno.
Napiwki, jakie są, to widać, bo pojemniki stoją przecież na ladzie. Ja o co innego chcę zapytać - trzeba już mieć doświadczenie baristy, żeby startować do pracy? Czy szkolą?
Napiwki w kawiarniach przy fajnym, kreatywnym tipowniku to max 100zł MIESIĘCZNIE. Niestety w przypadku braku w kasie (niezależnie czy z twojej winy, innego pracownika, klienta czy systemu) pieniądze oddaje się z własnej kieszeni, więc w skali miesiąca też trochę się traci.
Bzdura, jeśli Twój kierownik Ci kazał dokładać do braku z własnej kieszeni to źle robił bo nie mamy obowiązku tego robic info potwierdzone u góry
sądząc po etykietce, że były już raczej o zwrotkę to się nie ma co rościć? Tylko po co z premedytacją ten kierownik miałby to zrobić on na tym chyba nic nie zyskuje? Czy mają jednak z tego tytułu kary?
Najpierw musiałoby to kogoś u góry obchodzić. Szczerze, nie wiem, czemu kierownicy wymagają oddawania z własnej kieszeni, ale w bardzo wielu kawiarniach tak jest. Może po prostu im się nie chce? Kontakt z księgowością bywa... cóż, trudny. No ale co taki barista ma zrobić, postawić mu się? I być zastraszanym? Niech odda za kawę droższą niż jego stawka godzinowa. Generalnie to cały czas jesteśmy obserwowani i podejrzewani o kradzieże. Jak za dużo razy się pomylisz na kasie, to już jesteś pod obserwacją ;) Ale pośpiesz się pośpiesz, goście w kolejce! Czemu się obijasz? Do roboty! Dla GCN jesteś tylko cyferką.
Kurczę, to chyba ktoś kiedyś musiał mocno im coś przeskrobać z tym pewnie, szkoda że na nowych osobach to się odbija. Ale oni także mają kogoś nad sobą, możliwe że to jeszcze z wyższego szczebla do nich idzie? wiadomo tak z ciekawości jakie oni mają warunki jeśli o zatrudnienie chodzi? zakres obowiązków i oczywiście kasa za nie?
tl;dr W Green Caffe Nero oprócz dostania zarobków w wysokości najniższej krajowej, można usłyszeć wiele przykrych słów i obelg zwróconych w swoją stronę, pracy tej nie poleciłbym nawet swojemu przysłowiowemu najgorszemu wrogowi. Wszechobeny (usunięte przez administratora) na pewno niejednej osobie przyspożyłby problemów psychicznych. Jedynym miłym wspomnieniem są poznani bariści i kilku kierowników zmian. Polecam rozejrzeć się za pracą u konkurencji, co wiem z własnego doświadczenia. Dwa miesiące temu miałem wielką przyjemność zakończyć współpracę z Green Caffe Nero po kilku miesiącach pracy na stanowisku baristy. Jako były pracownik chciałbym przestrzec wszystkich zainteresowanych kandydatów przed rozpoczęciem pracy w GCN. Codziennością w mojej kawiarni były (usunięte przez administratora) poniżanie przez kierownika kawiarni przy współpracownikach, przyzwolenie na homofobiczne i ksenofobiczne żarty. Kierownik obgadywała swoich współpracowników z innymi kierownikami zmian. Usłyszałem w swoją stronę wiele obelg i chamskich tekstów. Poczynania kierownika były kompletnie bezsensowne, np. raz została mi zwrócona w bardzo chamski sposób uwaga, gdy zabrałem się za przygotowanie sałatki lunchowej, która była częścia zamówienia gościa i który to za nią zapłacił. Aby maksymalizować straty do spieniania kazano nam kilkukrotnie używać tych samych napojów roślinnych (mimo, że na opakowaniu jest napisane, żeby tego nie robić). Kierownicy zmian liczyli ze stoperem czas, w jaki pracownicy przygotowują bagietki i inne posiłki. Tak samo mógłbym dodać, że ngdy nie dostałem swojej karty zniżkowej, mimo że pracowałem kilka miesięcy. W ostatnim miesiącu pracy poprzez błąd kierowników dwóch kawiarni nie dostałem pełnej wypłaty, brakowało około 300 zł. Jako, że wyżej postawione osoby pracujące w GCN mają w głębokim poważaniu "zwykłych baristów" przez dwa tygodnie nie mogłem skontaktować się z jakąkolwiek osobą, która zechciała mi pomóc (czyt. nikt nie odpisywał na maila :) ). Na szczęście udało się odzyskać pieniądze, ale niestety nie dodano do nich premii za osiągnięcie celu sprzedażowego na dzień, więc i tak byłem stratny. Mógłbym jeszcze dużo wymieniać sytuacji, które mi się kompletnie nie podobały w tej firmie (np. dopraszanie się o zwrot pieniędzy za badania sanepid).
Przypominamy o zasadach funkcjonowania tego forum. Wyjaśnialiśmy z Tobą całą sprawę jakiś czas temu i wszystkie kwestie, w tym wynagrodzenie zostały uregulowane. Jeżeli nadal uważasz, że jakieś sprawy wymagają ponownego kontaktu, prosimy o wysłanie maila na adres mailowy: praca@greencaffenero.pl
Mogę wiedzieć w jakiej kawiarni tak się działo? Miałam identyczną sytuacje z była moja kierowniczka (obgadywanie, ksenofobiczne „żarty”) wiec ciekawi mnie czy to to samo miejsce.
Ja też tak miałam. Zwolniłam się po 2.2 latach współpracy, pracowałam na stanowisku kierownika zmiany. Nie mogłam już tego wytrzymać i postanowiłam się zwolnić z tego miejsca
Cześć, zależy nam na wyjaśnieniu każdego nieprawidłowego zachowania. Prosimy Cię o kontakt pod adresem mailowym praca@greencaffenero.pl
No i co z zasadami funkcjonowania tego forum? Pracownik nie powinien musieć się dopraszać o swoją pensję, zwłaszcza że i tak płacicie nam ochłapy. Również miałam podobną sytuację z za małą wypłatą. Kilka tygodni minęło zanim rozwiązano sprawę. W tej chwili Latte Jeżynowa bez dodatków kosztuje więcej, niż robiący je barista zarabia w godzinę. I jeszcze to MY mamy tłumaczyć gościom, że niby podnosicie ceny "w celu dbania o jakość". Serniczek był krojony na 14 kawałków, teraz jest na 16, może się nie zorientują, że ich oszukujemy? :~) Na nas, baristów, spada ich zupełnie uzasadniona frustracja. Oszczędzacie gdzie się da, przede wszystkim na nas, podstawowych pracownikach, bez których ta firma by nie istniała. Ciągle cięcia godzin, wszystko na styk, żebyśmy czasem nie mogli usiąść i zjeść w spokoju. Jakbym raz nie przyszła do pracy i nikt nie znalazłby się na zastępstwo, to co? Nie mielibyście 5 tysięcy złotych. Ale ważniejsze jest to, żeby czasem taki karaluch jak ja nie wziął sobie bagietki po zmianie, musi wylądować w koszu, Wielki Brat siedzi na kamerach i patrzy. Kawiarnie się sypią, w każdej coś do remontu, ekspresy i młynki wymagające serwisu, ale wam nie zależy nawet na dobrej kawie, a jedynie na tym, aby otworzyć kolejne 100 kawiarni. Zaraz w Warszawie będzie więcej Nero niż Żabek. I to i tak będzie za mało :)
Na jakie zarobki może liczyć kierownik lokalu, na jaki czas jest umowa, jak wyglada urlop, czy weekendy są wolne i jakie są benefity, czy nadgodziny i dni ustawowo wolne są extra platne? Czy pracuje się za barem, czy tylko nadzoruje lokal i realizuje cele? W jakich godzinach się pracuje?
Kierownik może liczyć na około 5500 brutto na umowę o prace ale bywa mniej lub więcej. Z umową różnie kierownik lokalu może mieć zlecenie ale też umowę o pracę, zależy od dogadania. Kierownik lokalu nie ma wolnego w weekendy, cały tydzień musisz być pod telefonem, jak ktoś nagle się rozchoruje i nie znajdziesz zastępstwa musisz za niego przyjść. Nic nie jest extra płatne. Pracuje się za barem i są również godziny biurowe. Godziny pracy są różne, zależne od godzin otwarcia kawiarni. Jeśli zaczyna się rano to przychodzi się na 5-6, a jak na popołudnie to około 14 i do 22-23 się pracuje. Ogólnie za takie pieniądze nie polecam.
Przepraszam ale czegoś nie rozumiem, skoro pracownik nie może przyjść do pracy, to dlaczego za niego musi przyjść kierownik, co z zastępstwami? Przecież można mieć swoje plany, czy inne zobowiązania lub i tak pracować tego dnia a skoro jest umowa o pracę, czyli etat to takie nadgodziny powinny być dodatkowo płatne przez pracodawcę, kiedy poświęca się swój własny czas, dodatkowo wydaje mi się że grafik powinien być tak zaplanowany, żeby nieobecność jednej osoby nie wpływała negatywnie na pracę punktu. Co z kawiarniami zamkniętymi w weekendy, wiem że takie są, tam też zarobki wynoszą te 5500? Zastanawiam się nad rekrutacją ale interesuje mnie tylko taka z wolnymi weekendami, czy jak poproszę daną lokalizację to tam trafię? Jakie są dodatkowe benefity, multisport, kafeteria, bony na święta?
Czyli co kierownik nie ma nawet możliwości urlop, podczas którego nie będzie siedział pod telefonem ?
jeżeli ktoś z was zastanawia się nad praca w nero, uciekajcie jak najdalej. stawka za szkolenie to 10zl / h BRUTTO, pomijam ze jest to niezgodne z prawem ale trwa to szkolenie 40 h, będąc na szkoleniu w c0st@ coffee, nauczyli mnie robić podstawowe kawy w 6 h, a reszte na bieżąco, scam totalny, aż mi niedobrze jak myśle o tym ze można tak traktować pracowników płacąc im takie grosze biorąc pod uwagę co się dzieje na świecie
Słownik pewnie. Ale mimo wszystko masz jakieś odniesienie co do tego kursu? Opłaca się czy nie warto?
xddd porównywanie kursu baristyxznego do kursu przygotowawczego do pracy to nadużycie. Ze tez nie wstyd w ogóle ci takich pytan zadawać
akurat w nero szkolenie z kaw jest na dużo wyższym poziomie niż costa czy starbucks i prawie dorównuje kursom baristycznym
Porównywanie kursu baristycznego do przygotowania do pracy to srogie nadużycie. Zaczynajac prace w nero miałam już zrobiony kurs baristyczny, umiejąc wszystko i tak musiałam pracować za śmieszne pieniądze przez 40 godzin bo tak. Już nawet nie chce myśleć ile oni zarabiają na baristach płacąc im już w regularnej pracy równowartość dużej kawy latte z syropem.
To co się dzieje w tej firmie przechodzi ludzkie pojęcie. Poziom kontroli pracowników osiągnął już chyba maksimum. Przychodzisz na zmianę i chcesz miło spędzić czas i popracować ? Zapomnij Czeka cię audyt JOC kawowy bezpieczeństwa żywności GCN CBD i RCB i bóg wie jeszcze jaki . Poziom sztuczności osiągnął też już maksimum. Osoby z biura będę siedzieć w pobliżu baru po kilka godzin i nasłuchiwać czy używasz języka korzyści czy aby na pewno nie użyjesz frazy „czy jakaś kawa dodatkowo dla Pani/Pana?” Ten zwrot jest zakazany. Spytasz się czy na klasycznym mleku? Też nie możesz Przychodzi do ciebie stały gość którego znasz już kilka miesięcy i zamawia jedzenie na ciepło, które musisz podgrzać i zanieść mu do stolika? Musisz wydać mu numerek nawet jak siada przy barze nie ważne że dobrze się znacie. Jesteś po prostu za (usunięte przez administratora) żeby zapamiętać dla kogo przyrządzasz jedzenie- nie wydasz numerka to obcięte punkty na audycie. Toaleta musi być sprawdzana co 30 minut, sprawdziłeś po 40? Kolejne punkty odcięte. Nie wskazałeś gdzie jest stolik z cukrami bo Gość doskonale o tym wie bo przychodzi do tej kawiarni dłużej niż ty tu pracujesz ? Kolejne punkty w plecy. Zapomniałeś że nazwa kawy cortado pochodzi od hiszpańskiego cortar czyli przecięty? Oj kolego to znaczy odciete punkty na audycie kawowym. Nie zapomnijmy o audytach bezpieczeńtwa żywności albo audycie finansowym. Są dużo rzadsze ale to co się tam dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. 100 punktów nigdy nie zdobędziesz. Zawsze znajdzie się coś do czego można się doczepić że zrobiłeś źle. Najgorzej jak okazuje się że ktoś z biura robi obchód po kawiarniach. Wszyscy są postawieni na nogi i muszę chodzić jak w zegarku. Każdy będzie do ciebie wypisywał. Regionalny, kierownik kawiarni, maestro, byle by wszystko było zgodne ze standardami wymyślonymi przez ludzi którzy nie wiedzą już jak wyglada praca za barem. Kiedyś ta praca była super. Teraz najchętniej zajrzeli by ci do gaci żeby sprawdzić czy twoja bielizna jest zgodna ze standardami. Cieszę się że już tu nie pracuje. Zdrowie psychiczne jest ważne i nie poświęcacie go dla pieniędzy.
Praca dobra na kilka miesięcy/wakacje, jednak jeśli idzie się już w gastro, to lepiej pójść w restauracje, gdzie przynajmniej można liczyć na spore napiwki. Plusem na pewno są zawarte przyjaźnie, które trwają nawet długo po odejściu z Greena. Dla osoby zamkniętej w sobie jest to super okazja do otwarcia się na ludzi. Dodatkowo firma zapewnia 2 posiłki podczas zmiany oraz większość napojów za darmo. Karta zniżkowa -50% na też zachęca. Nie ma co (usunięte przez administratora) że to przyjemna praca. Goście potrafią dać w kość, warunki pracy znacznie odbiegają od przyjemnych (brak miejsca, często brak klimatyzacji, chodzenie z miskami pełnych naczyń po kilku piętrach). Muszę przyznać, że podczas ciężkich zmian nie było czasu spokojnie usiąć i zjeść, zwłaszcza, kiedy sypał się zespół i brakowało rąk do pracy. Wstawanie przed 5 , żeby zdążyć na zmianę albo wracanie do domu po północy bardzo rozbijało dzień. Pracę po Greenie znalazłam jako sekretarka na recepcji- od razu na umowę o pracę, prywatna opieka medyczna, karta multisport/ sodexo luch pass, większe zarobki i pracy jest 10% tego, czego ode mnie wymagano w GCN. Wstaję po 7, wychodzę po 8 godzinach o normalnej porze, nie będąc zmęczoną. Weekendy i święta wolne. Dostałam nowego służbowego laptopa i telefon. Czyli podsumowyjąc wszystko, na co nie może liczyć osoba, pracująca nawet kilka lat w Greenie.
Jakie są warunki zatrudnienia w Green Caffè Nero?
Najgorsza kierowniczka kawiarni na koszykowej! Żarty, obgadywanie nowych pracowników, „nie da rady”, „współczuje że dostałaś z nią zmianę” itp Przy tym zero szkolenia nowych baristów, i kierowników zmian, same wymagania Zero taktu, empatii Kawiarnia w złym stanie, zawsze brudna, chaos Współczuje wszystkim, kto z nią pracuje Ona nie da rady prowadzić kawiarnię
Dziękujemy za Twój wpis. Zależy nam, aby nie dochodziło do takich sytuacji jak opisane przez Ciebie. Prosimy Cię o kontakt pod adresem mailowym praca@greencaffenero.pl Zależy nam na poznaniu większej ilości szczegółów i wyjaśnieniu sprawy. Liczymy na kontakt z Twojej strony. Pozdrawiamy, Zespół Green Caffe Nero.
Takie sytuacje maja miejsce w większości kawiarnii. Młode kierowniczki maja swoich ulubieńców, regionalni ulubione kierowniczki. Spychologia na każdym szczeblu a po za wskaźnikami ludzie w słabej kondycji psychicznej.
Na Rzymowskiego bardzo podobna sytuacja. Kierowniczka kawiarni jak kogoś nie lubi to bardzo utrudnia mu życie… oprócz tego, że lubi obgadywać za plecami to jeszcze bardziej lubi krytykować w chamski sposób publicznie na grupie. Sama nie ma czasu wywiązywać się ze swoich obowiązków, bo instagram i telefon są ważniejsze, ale wymaga tego od innych. Dodatkowo nie ma tego komu zgłosić, bo kierowniczka regionalna nie interesuje się takimi sprawami, szczególnie tak wrażliwymi jak (usunięte przez administratora) Z takiej pracy można się tylko zwolnić.
Zależy nam na wyjaśnieniu każdego zgłoszenia i nieprawidłowych zachowań. Jednak, aby do tego doszło, potrzebujemy poznać więcej szczegółów. Prosimy o kontakt z nami pod adresem mailowym praca@greencaffenero.pl
Jakich szczegółów potrzebujecie? Może zamiast wysyłać te same, nic nie znaczące wiadomości zaczniecie coś robić? Wystarczy się przypatrzeć jak pracują niektórzy kierownicy kawiarni.
Myślę, że nie warto podawać swoich danych osobowych i próbować rozmawiać. Ja po swoim wpisie opisującym jak byłem traktowany przez kierowniczkę jednej z śródmiejskich kawiarni na tym forum, dostałem niemiły telefon z biura z groźbą, że jak nie usune wpisu, to dostanę pozew ;)
Zweryfikowaliśmy i to nie jest prawda. Nikt nie przekazał Ci takiej informacji. Jest dokładnie odwrotnie. Jeżeli piszesz o kimś swoje uwagi, szczególnie bardzo mocne i skrajne, to prosimy o konkretne argumenty i fakty, abyśmy mogli wyjaśnić sprawę, wyciągnąć konsekwencje i wrócić do Ciebie z odpowiedzią. Jeżeli nie mają one żadnego pokrycia to mogą być potraktowane jako pomówienia. Zawsze zachęcamy do kontaktu z nami pod adresem mailowym praca@greencaffenero.pl
Pod koniec grudnia odbyłem dosyć długą rozmowę telefoniczna z Panem kierownikiem regionalnym i tam niestety padły takie słowa, więc proszę nie mówić, że tak nie było. Podczas tej rozmowy odpowiedziałem na każde pytanie i podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami na temat pracy w kawiarni przy placu Konstytucji. Rozwinąłem każda wątpliwość i mogę Państwu zagwarantować, że byli pracownicy mogą również potwierdzić opisane przeze mnie zdarzenia. Jak nadal twierdzą Państwo, że moje wpisy nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości, chętnie porozmawiam i opisze bardziej szczegółowo wszystkie sytuacje, które miały miejsce na MDMie.
Skontaktuj się proszę bezpośrednio z naszą Szefową HR pod adresem mailowym anna.filipczak@greencaffenero.com
Oczywiście, niewarto. Jako dawny pracownik Nero na Dolnym Mokotowie ceniłem sobie atmosferę w pracy, wykonywałem swoje obowiązki bardzo dobrze a kawiarnia robiła wyniki i były premie, wiem że od kiedy „moja kierowniczka” się zwolniła a to ona postawiła te miejsce na nogi, nie ma atmosfery i ludzie nie chcą tam pracować a stali goście przychodzić. Na awans mają szanse tylko pupilki regionalnych a niektórzy z nich o swojej pracy nie mają pojęcia i nawet nie znają swoich pracowników.
Ja pracowałam w świetnym zespole. W kawiarni na chmielnej mieliśmy Super team. Kierowniczka zawsze pomocna, starała się nam pomagać w znalezieniu zastępstw ilekroć ktoś nie mógł przyjść na zmianę. Ludzie są różni. Nie należy oceniać całej firmy jedna miarą. Zawsze trafi się czarna owca, ale generalnie to najlepsza firma w jakiej dotychczas miałam okazję pracować. Dzisiaj nie jestem już częścią zespołu GCN, pracuje w zawodzie w którym się kształciłam, ale wspominam bardzo pozytywnie czasy parzenia espresso w Greenie;) P.s. kierownicy regionów też są spoko! Miałam okazję rozmawiać z większością z nich. Pozdrawiam Kasię najlepszego AM!
Ale oni tę kondycję wnoszą już przychodząc do pracy, czy to się dzieje już w lokalach? Z czego ten stan się bierze?
Opinie o tej sieci mówią same za siebie. Aż przykro czyta się te komentarze i współczuję pracownikom takich warunków. A odpowiedzi od adminów są żenujące. Jak z automatu... Wtopa straszna.
Ja pracuje w jednej z kawiarni praktycznie w centrum już ponad pół roku. Faktem jest, że praca za niedużą stawkę na godzinę bywa ciężka, ale wiem też jakie mają narzucone obowiązki kierownicy zmian oraz kierownicy kawiarni, którzy muszą dużo rzeczy "przewidziec", a jednak tak się niestety nie da. Ja mam świetny team i każdemu takiego życzę. Kontakty w zespole to najważniejsza rzecz, bo wtedy ludzie potrafią się dogadać i pomagać sobie wzajemnie. Nie można wymagać niewiadomo czego od sieciowki, decyzje zachodzą zdecydowanie wyżej niż kierownicy czy regionalni. Nie na wszystko mamy wpływ. Niestety, z marnowaniem jedzenia to prawda, próbowałam rozmawiać o tym, żeby na przyklad kierownicy zmian mieli dodatkowe premie czy nagrody, tworzyli ranking tych, co najmniej mają strat. Wtedy będzie to ważniejsze niż wzięcie bagietki do domu.
No niestety, nie polecam nikomu pracy w Green Caffe Nero. Z moich doświadczeń jak i osób, które były z gcn związane wynika, że zarówno kierownicy kawiarni jak i kierownicy regionalni kompletnie nie dbają o pracowników, nie reagują na zgłoszenia, sugestie czy sygnalizowane problemy. Notorycznie zdarzają się kawiarnie, w których atmosfera jest wręcz nie do wytrzymania - stąd duża rotacja wśród pracowników. Jeżeli chodzi o samą pracę - jak to w gastronomii jest ciężka zarówno fizycznie (w trakcie zmiany barista może usiąść i złapać oddech jedynie na kwadrans w trakcie przerwy a zmiana trwa ok. 8 godzin) jak i psychicznie.
Cześć, dziękujemy za Twój wpis i opinię. Aby podjąć działania, prosimy o kontakt z nami poprzez maila praca@greencaffenero.com z podaniem szczegółów. Pozdrawiamy, Zespół Green Caffe Nero.
Jeśli chodzi o grafik to jak jest układany z wyprzedzeniem, na miesiąc? Jeśli coś mi wypadnie i nie przyjdę do pracy, to kiedy muszę odrobić ten dzień? Jaki jest termin?
Kiedyś grafik był układany na tydzień, więc można było sobie zaplanować życie wcześniej a pracować trzeba było minimum 3 dni, nie wiem jak teraz. Nie ma czegoś takiego, że nie przyjdziesz, musisz znaleźć zastępstwo za siebie a jeśli nie znajdziesz to i tak przychodzisz. Były przypadki, że jak ktoś nie przyszedł 2 razy to został zwolniony. Tak było kiedyś (rok temu), może się coś zmieniło
Od ilu lat można się zatrudnić w caffe nerro? Czy 16/17lat jest wystarczające?
Pani Dominika z kawiarni na Andersa jest the best!!! Pamięta stałych klientów i ich zamówienia:) sympatyczna i pomocna.POLECAM
Z Jakiego numeru dzowni Green Cafe Nero z informacja o rozmowie rekrutacyjnej? Ostatnio złożyłam cv i dzownil do mnie ktoś kilka razy, niestety nie widziałam i próbuje się dodzwonić ale nic z tego:( nie wiem czy dalej próbować
To co się dzieje w tej firmie przechodzi ludzkie pojęcie, biuro starające się mydlić oczy pracownikom, brak jakichkolwiek konsekwencji wobec pracowników, którzy dosłownie nic nie robią (będziesz pracował za nich za ta sama stawkę), cięcie osób na zmiany i oczywiście brak jakiejkolwiek sprawiedliwości (kawiarnia kawiarni nie równa, a stawka oczywiście ta sama wszędzie)
Zależy nam na wyjaśnieniu każdego zgłoszenia i nieprawidłowych zachowań. Jednak, aby do tego doszło, potrzebujemy poznać więcej szczegółów. Prosimy o kontakt z nami pod adresem mailowym praca@greencaffenero.pl
Ile jest zmian w Green Caffè Nero?
(usunięte przez administratora)
Od kiedy forum DLA PRACOWNIKÓW służy wyrażaniu opinii niezadowolonych klientów? To nie ich wina, skąd pewność, że na przykład nie dostali takiego wymogu z góry. Poza tym - wolny rynek. Zawsze można iść gdzieś indziej, zamiast wylewać swoje wysrywy w miejscu do tego nieprzeznaczonym.
I kolejny przykład dezorganizacji w GCN-ie. Potrzebuję się zarejestrować w urzędzie pracy. Dzisiaj otrzymałem informację z urzędu, że ze względu na wciąż otwarte zgłoszenie mnie jako osoby wykonującej umowę-zlecenie dla GCN, nie jest możliwe zarejestrowanie mnie w UP. Pracy dla GCN nie świadczę od lipca 2021 - zrezygnowałem z pracy w trakcie szkolenia. Parodia.
Czy kontaktowałeś się w tej sprawie z naszym działem HR? Prosimy o zgłoszenie pod adresem mailowym praca@greencaffenero.pl
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Green Caffè Nero?
Zobacz opinie na temat firmy Green Caffè Nero tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 35.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Green Caffè Nero?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 2 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Green Caffè Nero?
Kandydaci do pracy w Green Caffè Nero napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.