Green Caffè Nero

2.5 Dodaj merytoryczną opinię

Opinie o Green Caffè Nero

K

Stanowczo odradzam. Przez pierwszy tydzień-dwa wszyscy są mili i wyrozumiali, potem zaczyna się mobbing, wyzywanie i wrzeszczenie na baristów. Obrabianie (usunięte przez administratora) innym, niższym rangą pracownikom, niesamowicie intensywna praca za marne pieniądze. Kierownik kawiarni i zastępca to najbardziej zawistni ludzie, jakich zdarzyło mi się spotkać. Miła aparycja i podejście na pokaz, przy kliencie uśmiechnięci, a na zapleczu potrafią zrobić piekło bo mają tego dnia gorszy humor. Ubogie benefity zupełnie nie rekompensują traumy, z jaką opuszcza się to miejsce. Najgorsza firma, w jakiej zdarzyło mi się pracować.

Barista

Bardzo zła atmosfera, dużo pracy i wiedzy do przyswojenia za śmieszne pieniądze. A najlepsza była i tak rekrutacja, doskonale opisana przez niżej w rozmowach kwalifikacyjnych. Po prostu cyrk, unikać jak ognia.

Niezadowolony

Ja również nie polecam pracy w GCN. Trafiłem na kawiarnie, w której atmosfera była koszmarna. Kierownictwo zwracało uwagę o wszystko, jednocześnie robiąc to samo i dając sprzeczne komunikaty. Totalna hipokryzja kiedy KK lub KZ mowi pracownikowi, że nie może czegoś robić, a potem sam to robi i nie zwraca uwagi na to u innych pracowników, zwłaszcza kierowników. Wybiórczość w traktowaniu to norma. Problemy z grafikiem to również norma, pretensje od osób układających grafik są codziennością, więc zapomnijcie o dyspozycyjności. Niektórzy tkwią na swoich stanowiskach od lat i wyżywają się na młodszych stażem, kiedy nie chcą poświęcać i podporządkowywać całego życia pracy. Awansowanie niby nie jest trudne, ale musisz spodobać się kierownictwu i dopiero wtedy mogą wysłać pracownika dalej. Jak kogoś nie lubią to trudno, tkwisz jako barista i nie masz perspektyw na kierownika zmiany. Jako barista jesteś zależny od humoru kierownika, jeśli ma dobry to może zmiana nie będzie taka zła, jeśli nie to wyżyje się przy najbliższej okazji. Jeśli się zwolnisz to licz się z tym, że potem będą rozpowiadać i sugerować, że byłeś za słaby na tę pracę, jakby trzeba było być kimś wyjątkowym. Regionalni urwali się z choinki. Jeśli w kawiarni jest sytuacja kryzysowa (techniczna) to i tak trzeba stać za barem żeby sprzedaż była jak największa. Ceny są z kosmosu, a sprzedaż niestety nie wzrasta. W tej firmie nie liczą się ludzie tylko dochody. Żałuję że poświęciłem czas na pracę tam.

Keczup

Witam wszystkich, w GCN nie pracuje już grubo ponad rok, ale dopiero teraz przyszło mi do głowy wrzucenie opinii. Drogi Młody Czlowieku, jeżeli chcesz być wydymany fizycznie i psychicznie - śmiało, aplikuj. Czasami może i kasa jest dobra, ale to nie warte złamanego grosza - po zmianie śmierdzisz kawa, masz pod paznokciami kawe, we włosach kawe. Bywało tak, ze nie było czasu żeby się podrapać po tyłku, a co dopiero wyjść na przerwę, odsapnąć chwile. Ale to nie wszystko, bowiem najlepsze były odwiedziny z biura - te wypowiedz chce skierować do pewnego pana kierowniczka z fastfooda, który wprowadzał jakieś chore zasady, a wszyscy regionalni oczywiście się z nim zgadzali. A jak coś się nie spodobało regionalnemu - bach, pracownik miał ucięta stawkę i pracował za stawkę szkoleniowa (czyli 8 zł/h). Oczywiście nikt się nie sprzeciwiał w tej pracy, bo wszyscy myśleli, ze tak musi być, a ja z perspektywy czasu widzę, jaki zły wpływ na pracowników ma ta firma. Ale oczywiście u nich jest tak super - barista party, barista welcome party, zniżki, szkolenia ????

Barista
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Rekrutacja była grupowa, dostaliśmy zadanie, gdzie w grupach mieliśmy wymyślić zestaw napój + jedzenie. Fajne doświadczenie i miła odmiana od pytań typu "Kogo w życiu uważasz za autorytet?", które padło u konkurencji:) Wcześniej prezentacja zawierająca informacje typu zakres obowiązków, stawka, system zmianowy itd.

Pytania

Pytania dotyczyły dostępności w tygodniu, preferowanego typu kawiarni i jej lokalizacji. Później podczas rozmowy indywidualnej rozmawialiśmy (w moim przypadku) dokładniej o lokalizacji, finalnie wszystkie moje wymagania co do tego zostały spełnione - mam sprawny dojazd poniżej godziny, a mieszkam dość daleko od jakichkolwiek kawiarni GNC.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę
Były pracownik

Plusy: możliwość całkiem szybkiego awansu, karta zniżkowa (50% na praktycznie wszystko), elastyczny grafik, szkolenie baristyczne i ludzie (jeśli dobrze trafisz)... I to by było na tyle. Pracowałem prawie rok, zmianki w wielu kawiarniach w całej Warszawie. Gdy się zatrudniłem na początku listopada, praca była naprawdę przyjemna, mimo ogromnego centrum i okolic traktu królewskiego oraz galerii. Cóż, do czasu. Do czasu, aż zaczęto obstawiać najważniejsze stanowiska osobami z fast foodu, [które nie mają pojęcia, jak to jest pracować w trzy (przy dobrych wiatrach oczywiście) osoby za barem], biuro zamieniło się rozumem z jakimś zwierzęciem (zwierząt nie obrażając) i mieć ponadludzkie oczekiwania. Założenia budżetowe niemożliwe do realizacji, przez co premia za wylewanie z siebie siódmych potów jest czymś o czym można pomarzyć. Stawka 15zł/h (po pół roku 16) jest śmieszną stawką. Jako kierownik zmiany dostaje się dodatek 3zł za każdą godzinę, ale tylko pod warunkiem, że nie ma na zmianie innego kierownika, który jest starszy stażem (no chyba że się dogadasz, by zrezygnował tego dnia z kierowania). Przy wyrobieniu 150 godzin w miesiącu można zarobić jakieś 2500zł (i trzeba z tego wyżyć przez dwa miesiące, bo nie masz siły na dalszą pracę, przez co musisz wziąć mniej godzin, bo wykitujesz). Dopiero jako Maestro można zarobić, ale żeby nim zostać za pierwszym razem, trzeba się obkuć czasem bardziej niż na studiach na UW, pracować dość długo (rok wzwyż)i oczywiście być lubianym przez centrum szkoleniowe. Małe zaplecza to norma. Zmywanie polega na obracaniu się od zlewu do wyparzarki, bo na więcej swobody nie pozwala brak miejsca. To samo tyczy się produkcji kanapek i biura, w którym niejednokrotnie może dojść do uduszenia się, jeżeli zamknie się za sobą drzwi (muszą być zamknięte, że względu na bezpieczeństwo dokumentów i gotówki - nie polecam zasłabnąć). (usunięte przez administratora) Kampanie marketingowe "pochłniające ogrom sił i czasu biura na wymyślenie, ale duma z ich przygotowania" przyprawiają o odruch wymiotny każdego kierownika. Wybieganie z kawiarni, by zmienić potykacz o 11, bo już trzeba, a potem o 16, to przecież superpomysł i wcale nie zajmuje tyle czasu. No pewnie, nie zajmuje, jeśli nie ma się na głowie kolejki na 20 osób, ma się wszystkie naczynia pozmywane, wszystkie bagietki zrobione i jeszcze bez gościa, który wydziera się, że jak tak długo można coś robić i dlaczego obsługuje tylko jeden barista, a drugi cały czas tak wolno zmywa. Wieczne problemy regionalnych, że w gniazdku jest kurz, albo papierek na podłodze, na który nikt nie zwrócił by uwagi i trzeba to natychmiast posprzątać, to też standard. A jeśli już o standardach wspomniałem. Są. Na szkoleniu wszystko pięknie wytłumaczone, Customer is the King, wszystko rączki na pokład, spisane po krótce na dwóch kartkach. I jeśli występują w kilku kawiarniach, to super. Bo w innych się po prostu nie da! Jest się wyczerpanym na tyle, że nawet rozmowa z gościem (to też jest standard) jest ponad siły. I nawet nie można mieć gorszego dnia, bo przyjdzie tajemniczy klient i najbardziej uśmiechniętą, najżyczliwszą, polecającą wszystko osobę zjedzie tak, że masakra. A regionalni potem mają pretensję. Można by wiele pisać jeszcze o wszystkim. Ale jest tego tyle, że zajęłoby trzy razy tyle miejsca. Osobiście uważam, że to nie druga salmonella (pieszczotliwie nazywana Aferą Czerwcową) zniszczy tę firmę, a to, co się w niej dzieje od jakiegoś czasu. Współczuję. Nawet jakość kawy spadła, a była najlepsza, jeśli chodzi o sieciówki. Nie polecam być pracownikiem. Gościem też raczej nie, chyba że trafi się na baristę, który chce zrobić dobrą kawę. Lub będąc osobą, która zna się na standardach GCN. Niby wychodzą naprzeciw gościom, ale nie jest to plus dla pracownika. To jednocześnie ma wielki wpływ na niską już jakość, bo to oczywiście od pracownika ona zależy. Więc naprawdę wychodzą na zero. Szkoda wielka. Jeśli ktoś chce się zamęczyć na śmierć za śmieciowe pieniądze z dodatkiem pretensji ze strony biura, to zachęcam. (Może mało składanie, ale chciałem opisać jak najwięcej i jak najszybciej)

Były pracownik

Jestem byłym pracownikiem jednej z kawiarni Green Caffe Nero i dla osób ciekawych tej pracy mogę przekazać kilka informacji. Dużą zaletą firmy jest fakt, że stawia na porządne przeszkolenie pracownika w zakresie przygotowywania kaw i poznania zasad, jakimi rządzi się kawiarnia. Koszt przejazdu do Warszawy i z powrotem do własnego miasta oraz zakwaterowanie były także pokryte przez firmę. Charakter szkolenia jest dość intensywny, ponieważ trzeba w krótkim czasie przyswoić dużo informacji i opanować umiejętności praktyczne, jednak jest jednocześnie prowadzone przez fajnych, pomocnych ludzi. Co do charakteru samej pracy w GCN, jest to również intensywna praca, szczególnie gdy kawiarnia położona jest w strefie dużego ruchu. Jeśli potrafisz działać w bardzo szybkim tempie i niejednokrotnie pod presją czasu, masz podzielność uwagi i umiejętność skupienia w chaotycznym środowisku, odnajdziesz się w tej pracy. Jeśli nie, przygotuj się na ciężki "trening" dla ciała i ducha, bo po szkoleniu ciążyć będzie nad tobą presja szybkiego wdrożenia się w obowiązki i w wyżej wspomniane tempo pracy. Dla mnie osobiście praca ta była zbyt męcząca i uważam, że stawka 15 zł brutto za godzinę jest zupełnie nieadekwatna do rodzaju pracy, którą się wykonuje (bo związana jest ze stresem i uczuciem częstego napięcia). Green Caffe Nero stawia na kontakt z gościem, ale wydaje mi się, że w miejscach szczególnie obleganych ta idea gdzieś po części zanika. W moim przypadku z powodu niekończących się kolejek i presji czasu, skupienie ukierunkowane było po prostu na realizację zamówienia, aniżeli na zadowolenie gości. Pisząc o zespole kawiarni, stwierdzić należy obiektywnie, że w każdej pracy jest różnie i zależy, na jakich ludzi się trafi. Nie ma na to reguły. Mi akurat przypadła praca w miejscu, gdzie kilka osób było bardzo fajnych, lub przynajmniej życzliwych. Zdarzyły się także osoby, które prawdopodobnie z tytułu dłuższego stażu pracy i posiadania większych umiejętności sprawiały wrażenie wyniosłych.

Maja
Inne

Bardzo fajne merytoryczne opinie, możecie jeszcze napisać jak wyglądają szkolenia przygotowujące do pracy? Czy są przeprowadzane w kawiarni czy w centrali?

Dawny Robol

Mimo, że ludzie, z którymi pracujesz za barem w większości są spoko to jednak traktowanie pracowników kawiarni przez ludzi z 'biura' to jakiś żart. Kilka lat temu gcn było miejscem pracy, do którego chce się iść - obecnie zwracanie uwagi tylko na tabelki, ucinanie godzin, zmniejszanie liczby osób na zmianie, bo wg tabelek w danych godzinach jest ruch, więc może być więcej osób do pracy. Ale już o tym, że w tych godzinach kiedy jest ruch nie masz kiedy iść do toalety ani się napić to już mają gdzieś. Do tego wrzucanie na kierowników kawiarni osób, które nie potrafią się sprzeciwić, przez które ludzie harują jak woły - świetne zagrania. Nie ma co się dziwić, że jest tak ogromna rotacja pracowników skoro tylko dowala się im obowiązków i ani dziękuję ani pocałuj w d. Kierownicy kawiarni niepotrafiący załatwić prostych rzeczy z regionalnymi czy biurem, dopilnować porządku, standardów to może nie reguła, ale często spotykana sytuacja. Specjalny system do układania grafików, dzięki któremu tnie się koszty pracowników, na zmianie masz jeszcze mniej ludzi i musisz robić za trzech żeby się ze wszystkim wyrobić - brawo blondi. Nieludzkie godziny pracy, w kawiarniach miejskich gdzie roboty z reguły jest znacznie więcej masz 1,5h na otwarcie, 30 minut na zamknięcie, w galeriach gdzie masz znacznie mniejszą kawiarnię - 2h na otwarcie, 45 minut na zamknięcie, a pracowników tyle samo. Słyszeliście przy rekrutacji o prowizjach za wysokie utargi? Jeśli jakimś cudem uda Wam się osiągnąć próg prowizji, będziecie ledwo stali na nogach, będziecie mieli ochotę się zwolnić, a do wypłaty dostaniecie dodatkowe kilka złotych. Tak, kilka, nie kilkadziesiąt czy kilkaset. Swoją drogą, regularne prowizje zdarzają się w zaledwie kilku kawiarniach, a w większości pracownicy z prowizją jak z bogiem - każdy słyszał, nikt nie widział. Szanowne gcn - na zmianach coś takiego jak prowizja nie powinno mieć miejsca, bo to jest jedynie znak, że jest za mało osób na zmianie i osoby te ledwo żyją po takich dniówkach. Siedząc za biurkiem tego nie zrozumiecie, fajnie, że raz wybraliscie się całym biurem do pracy w kawiarniach, ale zróbcie to przez tydzień albo w weekend w najbardziej zatłoczonych lokalach, bo po jednej zmianie w spokojnych kawiarniach nie znacie realiów i wyciagacie błędne wnioski. Otwieranie kolejnych kawiarni nie mając ludzi do pracy? Tylko w gcn! I jest kolejny powód ucinania godzin pracownikom! Może zamiast tego warto by odpuścić lokal w Krakowie przy rynku, za który horrendalnie wysoki czynsz gcn płaci przez 2 lata bez perspektywy otwarcia tam kawiarni? Abstrakcyjne reklamy i hasła, które są wyśmiewane przez większość gości - proszę bardzo, dream marketing team i "śliwka w tarcie znowu w karcie", "beza wróciła tylko schowała się w lodówce", "zimno zimniej frappe latte", dear god... Ale najważniejsze, że wspólnie tworzą kampanie, z których "są bardzo dumni". W d mają fakt, że utrudniają ludziom już ciężką pracę pamiętaniem o zmianie plakatu na potykaczu. Tak, kampania marketingowa, z której marketing gcn jest dumny, polega na wymienianiu plakatów na potykaczach stojących przed kawiarniami. Tak nowocześnie, premium i w ogóle. Liczą, że ktoś ma czas i te plakaty wymienia. Rekrutowanie do działów w biurze? To może bezpłatne praktyki? (oczywiście musisz być pracownikiem gcn) Jakość produktów do kanapek, ciast raz lepsza raz gorsza - więc to jest ta powtarzalność? Imprezy gcn - fajna odskocznia, szkoda, że tak rzadko, ale rozumiem, że nadwyżki w gotówce muszą się zgadzać. Generalnie im bardziej harujesz jak wół, im bardziej się angażujesz w pracę... tym bardziej jesteś traktowany jak robot, któremu tylko dodaje się obowiązków, bo przecież nie masz życia poza pracą. Żeby nie było, że tylko negatywy - plusy też są. Jak Cię zatrudnią, zapewniają ubranie robocze, obszerne szkolenie, za co normalnie płaci się grube pieniądze. Dalsze szkolenia - zmianowy, trener - nie uczą zbyt wiele, tym bardziej jeśli to nie Twoja pierwsza praca w gastro, ale to też niemałe koszty. Kawa jak na sieciówki spoko, możliwość próbowania wszystkiego, dwa posiłki z 'menu' na zmianę bez żadnych kosztów, karta zniżkowa. Jasna ścieżka kariery w kawiarni, nierealna do zrobienia w rok jak się obiecuje na rekrutacji, ale jasna. W niektórych kawiarniach atmosfera spoko, w niektorych sztywno, zależy jak się trafi. Elastyczne godziny pracy, w sensie dni, że dopasowane do Twoich zajęć, dyspozycyjności, grafik ukladany co tydzień.

Dawny Robol
@Dawny Robol

CD. Kochane gcn, zależy Wam na ograniczeniu rotacji - ucinajac ludziom godziny, utrudniając im pracę dodatkowymi obowiązkami? Chcecie większy zysk? Może zamiast wprowadzać dziesiątki lipnych produktów za nienormalne ceny wprowadźcie coś porządnego - marża będzie niższa, ale sprzedaż wzrośnie, bo jak będzie coś jakościowo dobre to ludzie kupią chętniej i częściej. Może ekipę z marketingu dotkniętą wypaleniem wymieńcie na świeże głowy, które to zrobią lepiej, obetnijcie przepalany budżet reklamowy, bo niskim kosztem można to wszystko komunikować do szerszego grona, nie trzeba korzystać z najdroższych drukarni żeby mieć wysoką jakość. Może zamiast tylko wymagać od pracowników kawiarni też ich doceńcie, spotkałem ludzi pracujących jak wół rok i dłużej i żadnego dziękuję, nie wiedzieli nawet jak regionalny wygląda. Chcecie przyciągnąć nowych ludzi obietnicami o niewiadomo czym, a ludzi, którzy pracują kupę czasu macie gdzieś. To właśnie osoby długo pracujące są odpowiedzialne w dużej mierze za rotację, bo nikt nie widzi jak harują w pocie czoła, mając na zmianie świeżaków robią za trzech, a jak się zwalniają to jest szok i niedowierzanie. Zatrudniacie do pracy ludzi, którzy pracują jak warzywa nawet po kilku miesiącach zamiast brać tych, którzy faktycznie będą pracować? Nie dziwcie się że po tygodniu pracy z kimś takim nawet osoby z 2-3 letnim stażem się zwalniają. Pomyślcie co robicie, bo kiedyś to była porządna kawiarnia, do której chętnie się przychodziło, w której przyjemnie się pracowało. Do zobaczenia po drugiej stronie. PS. Rak zawsze zaczyna się od środka, od jednej komórki - w organizacji od jednej osoby. Najwyższa pora zamknąć excela, podnieść wzrok, pogadać szczerze z pracownikami i przywrócić gcn dawną atmosferę odchodząc od korpoklimatu.

1
Była 'baristka'

Ja mam bardzo pozytywne zdanie o pracy w Nero choć mnie zwolnili po miesiącu(jakoś tam nie pasowałam ????). Oferują ci profesjonalne szkolenia z parzenia kawy i obsługi ekspresu, opłacają ci badania sanepidu i oferują ci opiekę lekarską na cały rok, nawet przy umowie o zlecenie. To moja druga praca i zaskoczona byłam, że ktokolwiek aż tak bardzo dba o pracowników. Sam fakt tego, że przydzieli mnie do kawiarni w której są krótsze godziny pracy i mniejszy ruch mówi sam za siebie. To była moja prośba; przy rekrutacji biorą pod uwagę preferencje kandydata. A przynajmniej się starają. Z przerwami nie było wielkiego problemu chyba, że był większy ruch. Czasami musiałam jeść w trakcie robienia czegoś innego, oczywiście wyłącznie na zapleczu. Na plus też idzie to że podczas jednego dnia masz dwie opcje degustacji - ma się więc od razu zapewniony posiłek :) Wymagają od ciebie profesjonalnego podejścia, znajomości wszystkich receptur, obsługi gości na najwyższym poziomie i utrzymywania czystości za barem i na zapleczu. Może trochę idealizuję ale jak dla mnie praca była fajna, tylko po prostu wymagają tam od ciebie pełnego profesjonalizmu, szybkiego tempa pracy, dyspozycyjności i przede wszystkim chęci do pracy. Ja niestety niezbyt się tam odnalazłam, nie dla mnie praca w sieciówkach ;v; Jeżeli jednak ktoś jest komunikatywny, ambitny i nie przeszkadza mu trochę ciężkiej pracy to zdecydowanie polecam! Mam też koleżankę która pracuje w Nero ale w lokalu w centrum Warszawy, gdzie jest znacznie więcej pracy. Też ma pozytywne wrażenia z pracy i bardzo dobrze jej się tam pracuje

3
Maja
Inne
@Była 'baristka'

Twoja opinia wydaje się bardzo rzetelna mimo faktu, iż nie pracowałaś w Cafe Nero za długo. Nieczęsto zdarza się taka sytuacja, iż zwolniony pracownik mówi / pisze pozytywnie o firmie. Z Twojej wypowiedzi można się wiele dowiedzieć na temat tego jak praca w tej kawiarni wygląda. Powiedz proszę ile u Ciebie trwało takie szkolenie z parzenia kawy i obsługi ekspresu? Czy było to liczone jako zwykłe godziny pracy?

Maja
Inne

Green Coffee poszukuje entuzjastycznych młodych ludzi pragnących realizować się w pracy. Musicie jedynie wskazać interesującą Was lokalizację, a następnie wybrać ofertę, która wydaje Ci się najbardziej atrakcyjna. Wszystko to zrobicie tu: https://greencaffenero.pl/pl/kariera/dolacz-do-nas/ Firma ta lubi przejrzyste zasady, dlatego od samego początku stara się stworzyć swoim pracownikom jasny system rozwoju. I co o tym sądzicie? Kto z Was myśli, iż warto byłoby spróbować tam swoich sił? Czekam na Wasze opinie.

3
MarcinKkK

Jak lubisz tyrać za 15zl brutto , stać cały czas na nogach, wkurzac sie na klientów i do tego być oszukiwanym( Zmiany od 5:45- musisz byc wcześniej najlepiej już o 5, żeby pootwierać jak i te do 23:15- w teorii bo siedzisz do 24 minimum, żeby zamknąć) a nikt za te dodatkowe godziny nie płaci to ta praca jest dla ciebie. Kierownicy to najgorszy odpad, który się trafia, ludzie z łapanki bo zarobki nie pozwalają na lepsze osoby.... Niby są benefity, ale dowiedzieć się od kierowników zmiany, albo kawiarni cokolwiek to jak znaleźć 50 dolarów na chodniku, nikt nic nie wie jak w czeskim filmie. Wszystko robi się na szybkości bez minimum higieny. Najpierw podajesz kawę, potem grzebiesz w nosie, idziesz do toalety, robisz kolejne napoje, robisz bagsy(kanapki), zmywasz naczynia najlepiej na odwal i od razu domestosem, żeby było szybciej, szklanka z piana po myciu? Nie ma problemu wycieramy brudna sciera i leci kawka uśmiechnięty klient odbiera swoje zamówienie za 14.50 ???? i tak całe 9h (No może jak jesteś porządny to po toalecie umyjesz ręce, ale to rzadko sie zdarza) Najlepiej idź sie przekonaj jakie wymagania z kosmosu mają a co oferują :) Radzę unikać zatłoczonych miejsc bo tam jest zawsze kolejka na 40 osób i wieczne braki w obsadzie.

Maja
Inne
@MarcinKkK

Nie każdemu praca w tego typu miejscu będzie odpowiadać, gdyż jest bardzo wymagająca - to jest całkowicie zrozumiałe. Ale musisz cały czas mieć na uwadze, że i znajdą się tacy, którzy z chęcią będę pracować w Green Coffee. Martwi jednak to, iż nie miałeś tam płacone za dodatkowo przepracowane godziny. A rozmawiałaś o tej sprawie, ale nie z Kierownikiem, tylko z osobą jeszcze wyżej tam usytuowaną? Może to przyniosłoby jakiś efekt. Jak uważasz?

MarcinKkK
@Maja

Jedyne osoby z jakimi masz kontakt to kierownicy kawiarni. Nawet jeśli chcesz porozmawiać z kimś wyżej to nie masz jak. Nikt do swoich oddziałów nie zagląda. Ludzie z biura nawet nie wiedzą jak personel wygląda. Jedyne co udało mi się od kierownika dowiedzieć, że jeśli mam jakiś problem to się mogę zwolnić i cześć. Tak też zrobiłem :) Ogólnie patologia nawet amtosfera jest słaba bo personel się kłóci. Jedni nie chcą być na zmianach z innymi , wiecznie jakieś konflikty, góra ma to gdzieś i tyle.

RUDY

Spoko miejsce pracy, dobre podejscie do pracownika. Kada nie powala, ale atmosfera ok.

Sebastian
Inne
@RUDY

Fajnie, że jesteś zadowolony z atmosfery panującej w firmie Green Coffee. Praca w przyjaznym otoczeniu to ważny czynnik zatrudnienia. Żeby tam pracować trzeba mieć doświadczenie, czy pracodawca oferuje przeszkolenie? Z poprzedniej opinii dowiedziałem się, że praca jest zmianowa. Czy według Ciebie grafik jest elastyczny i można układać go według własnych potrzeb?

Marcin

Pracowałem w Green Caffe Nero i ogołem mam mieszane odczucia co do tej firmy. Na pieniądze nie ma co liczyć. Trzeba sie niezle narobić zeby miec chociaz te 2 tys. W konkurencji stawki są troche wyzsze . W dodatku mają dosyc spore wymagania i mnowstwo zastrzeżeń co do twojej pracy. Jedynym plusem są fajni ludzie , na których trafiłem, jednakże to też nie jest regułą- zdarzają się też dosyć dziwne osóbki. Praca po 2 miesiącach staje sie monotonna i jeśli jesteś ambitny to na pewno będziesz miał juz serdecznie dość. Mysle, że warto wspomnieć też o godzinach pracy- z reguły 5:45-23:30 ( podzielone na 2 zmiany) i oczywiscie w niedziele nic sie nie zmienia. Mieszkając na granicy Warszawy wstawanie o 4:00 rano bylo normą, a 2 zmiane potrafiliśmy skończyć o 24:00 i w domu kolo 1:30 bo aurobusy nocne nie jezdza zbyt czesto. Dodam jeszcze ze 2 zmiana liczy sie do 23:15 wiec za pozostale 45 min nikt nam nie płacił a trzeba bylo zostac zeby zamkmać zmiane odpowiednio. A i jesli chcesz być sprzątaczką ktora umie robic kawe to to praca dla Ciebie, 90% czasu polega na sprzataniu :)

Aneta
Inne

@MichałK Zachęcam do zapoznania się z nową funkcjonalnością na gowork.pl "Zero tolerancji dla płaczu, krzyku, mobbingu w pracy". Baner z opisem funkcjonalności znajduje się w górnej sekcji strony. Jeżeli faktycznie takie sytuacje miały miejsce w tej firmie to możesz właśnie skorzystać z tej opcji, by opisać swoje doświadczenia.

Administrator

Posiadacie jakieś informacje związane z Green Coffee? Dajcie znać, jak wygląda poziom wynagrodzenia oraz inne warunki zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Wasza opinia może okazać się bardzo pomocna.

MichałK
@Administrator

Nie polecam. Mobbing, mobbing i jeszcze raz mobbing. Na zapleczu robi się kanapki na wyścigi, a przed klientami idiotę byle tylko kogoś rozbawić. Mleko wręcz pipetą się odmierza byle tylko nie było strat. Liczą każdy grosz więc zamiast dobrej kasy, dostaniesz dużo pseudobenefitów.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Filip
Inne

Słyszałem, że firma ma opinie bardzo dobrego pracodawcy. Podpowiedzcie czy prowadzą rekrutację?

xyz

Nie wiem skąd to mniemanie o awansach ładnych dziewczyn :) Awansuje każdy kto się stara. Jeśli chodzi o kontakty z biurem to jak na razie zaobserwowałam jedno - jesteś w porządku to i vice versa. Polecam tą pracę studentom i każdemu kto rozpoczyna dorosłe życie :) Praca tutaj bardzo uczy i otwiera.

Ex

Pracowałem tam 3 lata.Zarobki nieźle w dużych kawiarniach gdzie są duże obroty. Oczywiście im więcej ludzi w grafiku i zmian tym mniejszy zarobek. Odszedlem sam bo.. niestety "biuro" ma swoich ulubieńców i jeśli nie jest się "pajacem" który rozśmiesza klientów nie ma szans by być Maestro lub kierownikiem kawiarni. Kiedyś liczyła się praca to jak robisz kawę oraz praca na zmianie, szybkie zmywanie ,sprzątanie wykonywanie polecen. Teraz tak naprawdę liczy się to by wycierać cifem wszystko jak leci bez płukania oraz dobre kontakty z biurem. Podchodzenie kilka razy do egzaminu na Maestro i nie zdawanie go gdzie osoby pracujące pół roku zdobywały ten tytuł chyba nie jest fair... Ludzie tracą wiarę w siebie i sami odchodzą. Green rozsrasta się w sieciowke i przestaje patrzeć na rozwój pracowników a jedynie stawia na rozwój marki. Ludzie których się poznaje są świetni ale niestety brak jest docenienia prawdziwych sumiennych pracowników. Jeśli masz dobry kontakt z kierownikiem to może Ci pozwalać na wszystko na milion przerw a inni dostają po (usunięte przez administratora) i tyraja za dwóch. Niestety nikt na to nie zwraca uwagi bo biuro ma swoich ulubieńców.

natka2400
@Ex

Absolutnie się nie zgadzam :) Nie wiem gdzie trafiłeś, ale chyba musiałeś mieć sporego pecha. Pracuję w GCN i uważam, że firma ZDECYDOWANIE kładzie nacisk na rozwój nowych baristów i członków zespołu, a wywnioskować to można w dużej mierze z intensywnych szkoleń i podejścia do pracownika niemal jak do członka rodziny. Nero kładzie nacisk również na pozytywne i serdeczne nastawienie pracownika do klienta, aby ten mógł poczuć się w kawiarni niemal jak w domu. Najwyraźniej byłeś kimś, kto być może nie lubi ludzi i lubi skupiać się na swoim. Niestety lub stety, ta praca nie jest dla każdego i jeśli nie sprawiało Ci radości to, co robisz, to nie dziwię się, że już tam nie pracujesz ;) Nie trzeba być "pajacem", żeby być dobrym pracownikiem, czasem po prostu wystarczy życzliwość.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Patt

Jak nie oddasz greenowi całego siebie to ciezko o awans a i się nie odnajdziesz się na dłużej. "Biuro" strasznie msciwe, jak się postawisz to doskonale wiedzą jak i gdzie "nacisnąć". To powoli staje się korpo. Ludzie z kawiarni mimo wszystko super, fajnie się wspomina pracę z nimi.

EX

tak, tak ... wszystko prawda , w każdej plotce jest odrobina prawdy i każdy kto zna lepiej pracą centrali wie , że awans Business Development & Operations Director daje za bardzo osobiste z nim kontakty . I teraz to jasne, dlaczego te awanse ostatnio najczęstszej mają ładne dziewczyny..... Zastanawia tylko dlaczego poczciwy Adam R, cały czas to toleruje.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna

Zostaw merytoryczną opinię o Green Caffè Nero - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Green Caffè Nero?

    Zobacz opinie na temat firmy Green Caffè Nero tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 40.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Green Caffè Nero?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 31, z czego 4 to opinie pozytywne, 23 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Green Caffè Nero?

    Kandydaci do pracy w Green Caffè Nero napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

Green Caffè Nero
Przejdź do nowych opinii