Opinie o KARIERA ZDROWIT S.A.
"MOZLIWOSC ROZWOJU W OPTYMALNYCH WARUNKACH" to jest przecież ta cała masa szoleń polegajaca na tym, ze ktos Ci robi wode z mozgu na temat polecania jakichś preparatow, danej firmy, ktora akurat ma umowe ze zdrowitem. To jest tenn caly rozwoj i w ogole. Nic tylo klaskac... Ta siec to jakas kpina.
A ja bardzo chcialabym dowiedziec sie co to znaczy wg "pracownikow" wypowisdajacych sie tutaj MOZLIWOSC ROZWOJU W OPTYMALNYCH WARUNKACH?? Chamstwo, cwaniactwo i zlodziejstwo poprzez oszukiwanie innych pracownikow jak to robia ulubienice kierownikow zostanie wynagrodzone czym? Siedzeniem w biurze i ch**ja robieniem, kiedy inni maja wyliczony czas, zeby zjesc na przerwie ktorej zamiast 15 minut maja 5 na szybko ? A moze awans z rozpier****nego stanowiska z zepsuta szuflada i ciagle wieszajacym sie kompem na takie co slonce prosto w twarz nie swieci? Moze Ci tak extra zadowoleni pracownicy wypowiedza sie tu na ten temat, coz to za rozwoj firma oferuje? Zadnych profitow nie daja, a tak sie tu umecza, zeby siec wybielic jaka to wspaniala ;)
Jak wy możecie tak cały czas pitolić o tym, że płacą wam na czas? Wielką łaskę wam robią, że dostajecie pieniądze na które pracujecie? Śmiać mi się chce. Negatywne opinie to niestety święta prawda. Solidny i pomocny technik czy magister dostają wieczny opierdol, że nie sprzedają badziewi z list, że nie polecają beznadziejnych suplementów do każdej sprzedaży, kierownikom jest wiecznie mało. Oczywiście nie uogólniam, bo może są kierownicy, którzy zdają sobie sprawę z tego jakimi pionkami są w tej grze o wielki zysk, ale ja trafiam tylko na takich "młodych ambitnych", którzy myślą, że wyniosą ich na jakiś piedestał, jeśli apteka zaliczy audyt, listę czy dosprzedaż. Tną etaty, my w naszej aptece nawet mamy problem z urlopem, który się nam należy. Na codzień spotykamy się z chamstwem i traktowaniem nas jak śmieci. No wybaczcie, ale w takich warunkach trudno pracować. Właściwy poziom obowiązków? Ktoś o czymś takim słyszał? Hahahaha.... bo się popłaczę ze śmiechu. Trudno mówić o podziale obowiązków, skoro w aptece brakuje ludzi do pracy.
Co za bzdury. Kazdy pozytywny komentarz pisze koordynator ciagle powolujac sie na terminowosc wyplacania pensji, co jest gownianym obowiazkiem pracodawcy, a nie jakims przywilejem. Siec najgorsza z mozliwych, chamstwo, poziom rynsztoku i cwaniactwo jakich malo. A czlowiek pracyjacy solidnie jest gnebiony w tej sieci, tak ma sie dobrze !
Ja sobie cenię u pracodawcy przede wszystkim terminowo wypłacane zarobki, właściwy poziom obowiązków i możliwość rozwoju w optymalnych warunkach. Wszystkie te rzeczy w Zdrowicie są i szczerze mówiąc zaskoczyły mnie negatywne komentarze.
Wynagrodzenie w aptece jest optymalne do skali wykonywanych obowiązków.
Powiem szczerze, że ja też chyba podziękuję. Tylko kolejne sposoby na obcięcie premii szukają, a i tak zarabiamy (technicy) tyle co kot napłakał. Pacjenci też już nas zaczynają traktować jak sprzedawczyków przez tą chorą dosprzedaż. Co chwilę spotykam się z komentarzami, że chcemy coś wcisnąć, że oskubać z pieniędzy, że jakieś beznadziejne suplementy polecamy... No taka prawda. U nas w aptece brak jest jakichkolwiek wartościowych preparatów do polecenia - tak polecieli z magazynem. Wszystko do zamówienia. Dajcie żesz spokój, żeby takie rzeczy odwalać w aptece! Pracuję tam rok i niestety, ale większość pacjentów przeniosła się do apteki obok, prowadzonej przez farmaceutów z prawdziwego zdarzenia, bo mają leki na stanie, bo nie wciskają nachalnie ludziom beznadziejnych preparatów firmy "krzak". Tak rozpieściliśmy niektórych tymi promocjami, że zaczynają się szantaże - jak nie będzie zniżki to pójdę do innej apteki. Wszystko się odbija na technikach, którzy mają kontakt z pacjentem. Nam się za wszystko obrywa. My musimy im wchodzić w zadek, my musimy się tłumaczyć z braków. A co z tego mamy? Premie pod stołem, opinie sprzedawczyka i naciągacza, no i pacjentów, którzy myślą, że wchodzą do supermarketu.
To co tam się dzieje teraz to jest porażka... zwalniam się, bo mam dość chorych nacisków. Czy wy ludzie tego nie widzicie co ta firma z nami robi? Zamawiają tony śmieci, które później musimy wciskać pacjentom. Jakaś chora dosprzedaż się teraz zrobiła - do prawie każdego produktu trzeba coś polecić. Przecież to już chore zaczyna być! Nic tylko naciski, a premie pod stołem! Z resztą... za takie pieniądze to mogę iść wciskać kit ludziom w biedronce.
Brawo elezeban :) Co prawda, to prawda ! :)
Napisał magister, który całymi dniami sili się i odpier*ala jakiś szajś, żeby podlizać się koordynatorom...
Mniej więcej od 2006 roku pracuję w aptece. Jakość obsługi klienta i jakość zarządzania pracownikami od tego czasu wyraźnie się poprawiła. Mam pod sobą teraz pięć osób, pewne stanowisko i szefostwo, które stawia na ekspansję. Zarobki przyzwoite i na pewno w najbliższym czasie pracodawcy zmieniać nie zamierzam.
Powiem szczerze, że z początku wszystko było ok, ale z perspektywy czasu widzę, że ta sieć zmierza w jakimś dziwnym kierunku. Nie wiem, może to efekt "młodej ambitnej yntelygentnej grupy marketingowców, czy co... ale tak się nie da pracować. Już nie wspominam o tym, że jest wieczny wrzask i krzyk o zalegacze, o listę, o liderów i inne bzdety, o których ktoś wspomniał powyżej. Zarobki jak zarobki, wybaczcie technicy, ale w biedronce na kasie zarabiają nie gorzej niż my, a przynajmniej nie muszą się tak piekielnie produkować żeby dostać premię pod stołem. To, że pracodawca płaci na czas, to jest jego zasrany obowiązek przepraszam bardzo... Atmosfera tteż nieciekawa, bo widzę po współpracownikach, że jeden z drugim coraz bardziej zniesmaczony i zmęczony. Rozglądam się za czymś innym, bo nie mam zamiaru tam dobijać do emerytury ;)
A to dobre, podpisane "Natalia", a piszę jako mężczyzna... Nie ufajcie dobrym opiniom pisanym przez podstawionych młodziaków z działu marketingu. Praca w Zdrowicie to porażka...
Cała ta sieć to kpina, chore cele sprzedażowe, sprzedaż poniżej ceny zakupu, dobijanie leków do recepty, ilość atpek ponad limit, wisienką na torcie było sprawdzanie sms, czy pracownicy głosowali na hotel jednego z właściciela. Ciekawe jak przechodzi im otwieranie nowych aptek, jak w KRS właściciele zmieniają się jedynie kolejnością, a Izba i Inspektorat nic nie widzi :). Jedynie pozytwy to, że płacą na czas, szkoda tylko, że premie do ręki.
To, że wynagrodzenie jest płacone na czas to żadna "zasługa" tylko obowiązek....co za porażka, że ludzie cieszą się z tego, że dostają pieniądze na które zapracowali:/
Umowy płacone na czas. Normalne warunki zatrudnienia. Człowiek pracuje i ma czas, żeby odpoczywać. Nacisk na cele sprzedażowe się pojawia, ale według mnie to dobra sprawa, bo dla ambitnych jest premia. Co najważniejsze w ciągu roku nie miałem problemów z płynnością. Wynagrodzenie dochodzi na rachunek jak w zegarku.
Zero informacji, dzial zakupow to jedno wielkie nieporozumienie, totalny chaos. Kierownik nie ma zadnego przekazu, mam porownanie z innej sieci, a krecona pani kor. wpowadza niepotrzebne zamieszanie...
Przeniosłam się do Zdrowitu z mniejszej apteki. Różnica jest duża i w poziomie zarobków i w obowiązkach. Mam o dziwo mniejszą presję na wynik, ponieważ odpowiedzialność rozkłada się na kilku pracowników i można się znacznie lepiej dogadać.
Też popieram, iż praca w Zdrowicie jest żartem, koszmar z którego należy się uwolnić, straszne bagno.
Pytanie...szczerze czy polecacie pracę w zdrowicie? Jakie sa zarobki?_
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w KARIERA ZDROWIT S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy KARIERA ZDROWIT S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 54.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w KARIERA ZDROWIT S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 22, z czego 1 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy KARIERA ZDROWIT S.A.?
Kandydaci do pracy w KARIERA ZDROWIT S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.