Przepraszam,że tu,może nie na temat,ale chodzi o miasteczko akademickie w Toruniu.Od jakiegoś czasu działa tam straż uniwersytecka,ochrona z Bożej łaski...drogi Panie Rektorze...zmarnowane pieniądze,brak słów.Naprawde zbędni są tam,w mojej skromnej ocenie.Za co tym ludziom płacicie?Pozdrawiam Rektora,wyrazy szacunku.Mieszkaniec.
I nie dość,że się chowają po budynkach,byle przesiedzieć,to na dodatek dostają za nic nie robienie posiłki...tylko biegają z pudełkami do baru studenckiego.Za co?Czemu inni pracownicy fizyczni nie dostają posiłków,choć pracują,nie siedzą z telefonem w ręku,albo na budynku na ploteczkach?No ludzie...trochę to niesprawiedliwe jest...