Nie polecam firmy, ponieważ podpisałem umowę i nie dostałem jej podpisanej przez 3 dni mojego wdrożenia po 8h w biurze. Po godzinach pracy, gdzie już bylo mało ludzi, kiedy się już zbierałem miałem mały zjazd po kawie przez 3 minuty mega sie zmeczony poczułem na krześle, a manager zaczął mi wmawiać, że pewnie ukrywam jakieś choroby przewlekłe albo padne u klienta i co wtedy sie stanie - jakieś w ogóle schizofreniczne scenariusze. Kazał mi zrobić badania, więc zrobilem je i przyniosłem nastepnego dnia - to manager chyba próbowawał mnie ośmieszyć, bo kazał wysłać badania, a kiedy przyszedłem powiedzieć, że je wysłałem to usłyszałem "przecież nie otworze tego pliku, bo RODO, to twoje dane ja nie moge na nie patrzeć" wiedząc, że pracowałem w security i dobrze wiem o tym - a ja całkowicie wyrażam zgode aby sobie to zobaczył - i komentarz w stylu "o jeszcze karty ci nie zablokowalem", kiedy przyszedłem powiedzieć, że z badań wynika, że jestem całkowicie zdrowy następnego dnia, co było giga chamskie i sugerujące jakbym miał coś zrobić. Jak manager nie ma jaj po prostu mnie wyrzucić ze względu na jakies uprzedzenia do mnie to niech nie wysyła ludzi na badania, a potem sie schowa w swoim pokoiku i ma wywalone, bo straciłem kase na badania i czas, aby udowodnić coś jakiemuś typkowi, któremu sie uroiło, że jestem chory. Nie polecam z całego serca. Firma namydliła mi oczy jak to będzie super rozwój w stronę sieci, która zaczeła mnie pasjonować - a po tej sytuacji mam totalne obrzydzenie do tego kierunku bo sobie przypominam tą dziwaczną dziecinną sytuacje. W pracy zdarzyło mi sie nie raz pod koniec dnia jak jest ciemno i cicho w biurze przymulić jak czytam dokumentacje już 8h w poprzednich pracach to tylko sie smiali 'co chyba zjazd po kawie?' - bo taka prawda, jak sie napije człowiek kawy to czasem tak sie dzieje. Straciłem miesiąc roboczy, 3 dni z życia, czas, nerwy i znowu zwątpienie w ludzi, którzy wydają się fajni na początku a potem wyłazi prawdziwa twarz. Ciekawe co na to inspekcja pracy, ponieważ ja nie przyszedłem do tego biura na wolontariat i nie zrobiłem niczego złego, a to jak manager eskaluje drobne rzeczy w jakieś chore scenariusze to już nie moja wina. Nie pozdrawiam, Nie dziwie sie, że ludzie stale odchodzą :)
Jeszcze chciałem dodać, że tego dnia z drugim kolegą posprzątaliśmy całą serwerownie i poprawiliśmy cyrkulacje powietrza - sam manager zwrócił uwage, żeby to ogarnąć, więc to zrobiliśmy najlepiej jak mogliśmy - także myślę, że moje zmęczenie tego dnia było dosyć uzasadnione, ponieważ po pracy zdalnej nie jest się przyzwyczajonym też do pracy fizycznej, ale to nie znaczy, że trzeba kogoś wykluczyć, bo już przed wyjściem na chwile przysnąłem na krześle (2-3 minuty, bo widziałem zegarek). Myśle, że Pan manager jest ze stali i na pracy zdalnej nigdy mu sie nie przydarzyło znużyć po tym jak cukier spadł po kilku kawach i lataniu oraz czytaniu czegoś monotonnego w ciemnym cichym biurze - także strasznie dziwne podejście, że sytuacja została tak zdemonizowana, jakby manager sam był święty i nigdy w całym swoim życiu się nie zmęczył - tak wiem, w moim wieku powinienem po ścianach chodzić. Maskara, nigdy nie przeżyłem tak absurdalnej sytuacji z żadną firmą lub klientem, a przerobiłem ich sporo... To nie jest ludzkie podejście, bo poczułem się jak wyrzucona wadliwa jednostka, która przyszła jako wolontariusz sobie poczytać, ogarniać serwerownie itp, bo przecież nie mam nic lepszego do roboty i bardzo marzyłem o szukaniu nowego kontraktu w święta.
Czy ktoś może podzelić się opinią pracy jako Account Manager? Jakie są warunki pracy, wymagania, ogólne odczucia?
Troszkę czasu minęło, mam nadzieję, że poznałeś odpowiedzi z innego źródła lub aplikowałeś i wiesz już z własnego doświadczenia, jak się zaczyna pracę na stanowisku Account Managera w Trecom. Podzielisz się wiedzą tu na forum? Co prawda teraz nie znalazłam żadnych aktualnych ofert zatrudnienia w tej firmie, ale w końcu opinie o płacach, benefitach, możliwościach rozwoju i uzyskania wartościowych certyfikatów, to coś, co zawsze jest przydatne.