Czy w QLOC S.A. możliwa jest praca na podstawie B2B?
nie, jedynie zlecenie, UoP dostaja tylko qa specialists po 2-3 latach pracy. nawet junior team leaderzy sa na UZ, i potrafia zostac zwolnieni z dnia na dzien robiac ta sama robote co zwykly Lead na UoP
Kurcze, tak to jest z tymi umowami zlecenie. Ale jestem ciekawa tego, czy jak firma daje zlecenie juniorowi testerowi to czy można wtedy pracować zdalnie, czy jednak wymagają pracy stacjonarnej?
Jak wygląda sprawa godzin pracy w przypadku testera? Widziałem, że są zmiany 7-15 i 15-23, ale zastanawiam się, czy da się dogadać wymiar typu 9-15? Chciałbym połączyć pracę ze studiami zaocznymi i treningiem.
Da się, niestety jest to trudne, gdyż wszystko zależy od klienta i jego widzimisię, jednakże tak, zdarza się taka zmiana
Dobra firma na start (1-2 lata) by wejść do game devu i nabrać doświadczenia. Po dwóch latach jednak, zaczyna zwracać się uwagę na dziwne wewnętrzne układy, szklany sufit, ciągły gaslight z podwyżką (exceed exceptations na performance review nic nie daje). Jeszcze w 2023 roku dział Art to była porażka bez osoby ktora ma złożoną wizje i doświadczenie, wszystkie decyzje produkcji absurdalnie nieprzemyślane i często kierowane własnym ego i zachciankami. Nikt nie słucha specjalistów (a szkoda, bo jest ich tam dużo) a leadom brakuje doświadczenia. Art dyerktor nie istnieje i wizje artystyczne projektów spadają na produkcję, która nie ma takich umiejętności. Wynagrodzenia przedziwnie skrajne w zależności od działu, obiecane podwyżki tylko dla wybrańców, dla innych pracowników często przekładane z miesiąca na miesiąc bo firmie się nie wiedzie (a później spotkania z prezesem gdzie statystyki wcale nie są takie złe). Co mogę doradzić? Słuchajcie pracowników, szczególnie specjalistów w swojej dziedzinie, zatrudniajcie na stanowiska zarządzające osoby z doświadczeniem i umiejętnością komunikacji bez problemów z poczuciem własnej wartości i nerwicą. I nie róbcie z działu królików doświadczalnych z projektami do szuflady, bo to zarówno strata czasu pracowników jak i pieniędzy firmy. Na plus, poza paroma wyjątkami jest tam sporo miłych ludzi.
Zgadzam się. Pracuje tam sporo utalentowanych specjalistów ,ale dział ART był zawsze traktowany po macoszemu i był prowadzony przez niekompetentnych ludzi. Niestety dopiero po popracowaniu w innym miejscu widzę ,jak bardzo czas spędzony w QLOC był okresem stagnacji w mojej karierze.
Jak długo trwa proces awansu w QLOC S.A.?
Po 3 miesiącach pracy, nie licząc dni wolnych i weekendów, awans na regulara. Potem conajmniej rok, nieskazitelne oceny i z 60 osób przed toba w kolejce na seniora. Na cokolwiek dalej nie ma co liczyć.
Dzięki za info, bo ja też zastanawiałam się nad tym. A jak wygląda sprawa pensji? Ile można zarobić na start podczas tych 3 miesięcy? A ile potem jako regular i jaka jest finalnie pensja dla tego seniora? I czy na posadzie seniora są jakieś dodatki, premie, których nie ma na niższych posadach?
Zaczynasz od umowy zlecenie: junior zarabia minimalną, regular 29zł/h, senior 33,20zł/h, nie ma żadnych dodatkowych premii dla UZ. Jak posiedzisz kilka lat to może dostaniesz UoP i zostaniesz Specjalistą, Team Leaderem albo zajmiesz się Compliancem, stawek tych stanowisk niestety nie znam, bo podobno chwilę jak przyszedłem do firmy, to zaczęli je ukrywać. Praca poniedziałek-piątek na zmianach najczęściej 7-15 lub 15-23, możesz sobie przeliczyć ile mniej więcej to wyjdzie, czasem są OT, ale tylko dla niektorych projektow, wiec mozesz sie nie zalapac. Wedlug mnie srednio oplaca sie teraz przychodzic, bo sa miejsca gdzie dostaniesz wiecej na start, ale jednak mniejsza harówka niz w jakiejs sieciówie.
A co z nauką? No bo ja tez jestem raczej juniorem i szukam miejsca, gdzie będę mogła zdobyć doświadczenie. Waru tu przyjść np. na rok czy na dwa lata i nawet za niską kasę, ale może można wiele się nauczyć? Firma zapewnia rozwój przez kursy, przez pracę z innymi doświadczonymi pracownikami?
Ahhh, czyli warto przyjść na przeczekanie i dla wpisu do cv, tak? Jak taki pracownik chce odejśc np. po 2, 3 miesiącach pracy, to czy firma jednak stara się zatrzymać pracownika i zmniejszyć rotację? Może oferuje lepsze warunki finansowe wtedy?
Nie polecam, rekrutacja to jakieś (usunięte przez administratora). Jak ta firma jeszcze istnieje jak tak traktują przyszłych pracowników?
A jakiś konkretny przykład? Teraz widzę że szukają, i chciałabym się dowiedzieć dlaczego jest tak źle
Nie jestem tą samą osobą, ale napiszę o moim doświadczeniu. Aplikuje na to stanowisko już któryś raz, a zatrudniają jakiś specjalistów (znajomy znajomego tam pracuje/pracował i mi opowiadał). Ostatnio się łaskawie odezwali ale nie byłem w stanie odebrać więc z nadzieją, że zacznę pracować w mojej wymarzonej branży gdzie mam najwięcej doświadczenia, dzwoniłem do nich kilka razy. Odebrali raz, mówiąc że później oddzwoni bo jest na spotkaniu. Nie oddzwonił. Gdyby mnie nie chcieli (tak jak wcześniej ktoś pisał, zatrudniają po znajomości tylko) to mogliby powiedzieć że nie chcą mnie a nie robić jeszcze nadzieję po to żeby później ghostować. To nie jest profesjonalne zachowanie, jesteśmy dorośli więc zachowujmy się jak dorośli, a nie jak gimbusy.
Szanowne Płatki Śniegu, Ludzie pragnący atmosfery określonej jako "hobby: samorozwój", umowy o pracę, opieki medycznej, firmowego samochodu i pewnie jeszcze sprzątaczki, co tydzień, do mieszkania... Korpo czeka. Jeśli nie odpadniecie, przez jakąś intrygę i nie zostaniecie zmobowani przez jakiegoś Patryka Batmana, który musi sobie zaleczyć kompleksy... No to rzeczywiście spory fart. Gratuluje. Qloc jak każde miejsce, ma swoją specyfikę, wady i zalety. Ja uważam, że sztywno ustalona długość przerwy jest dobrym rozwiązaniem - nie ma żebrania, o przerwę u łaskwacy, tylko masz i możesz - to idziesz. Plus, wiesz ile masz i ile możesz wykorzystać. Nikt nie ocenia tego przez pryzmat jakości twojego uśmiechu i nie informuje (po "nadużyciu uprzejmości"), że przerywasz sobie za dużo. Atmosfera jest bardzo dobra, właśnie przez fakt pewnego bana na toksyczność. Niestety, przez brak możliwości konfrontacji, ludzie leją żale trochę inaczej. Ja sam, mam pewne zdanie o paru osobach i wiem, że oni mają je o mnie. Było "niestety", będzie "na szczęście". I tym "na szczęście" jest fakt, że (przynajmniej) nie ma kwasu i otwartych wojenek. To dalej firma, nie spotkanie towarzyskie. A jeśli ktoś nie umie się powstrzymać, przed komentarzami, w stronę osób "nienormatywnych"... Cóż, nie będę robił wykładu, o empatii, bo pewnie nie dotrze. Powiem tylko, że te wszystkie biurowce ktoś musi stawiać i gwarantuje, że w tamtych kręgach - nie ma tego problemu. Zarobki? Adekwatne do wymagań. Jeśli na prawdę sądzisz, że do manualnego testowania gier, potrzebne są niesamowite kwalifikacje, certyfikaty itd... To pora się zastanowić nad swoimi innymi przekonaniami. Oczywiście, że to praca entry-level i jeśli ktoś chce iść dalej - to idzie dalej. Podoba mu się - zostaje. Nie podoba mu się - to sobie idzie. Proste. Co do umów zlecenie, to w testowaniu gier, wcale nie jest to takie nieoczywiste. Wgl. Ciekawostka, w polsce "śmieciówki" są dosyć powszechne. Qloc i tak jest tutaj kochany, bo przynajmniej dba o to, by tester tą pracę miał. A że nie może zmienić projektu, jak jemu/jej się podoba i rozwijać się niczym papier toaletowy. Hej, chwila. Jeśli na prawdę sądzisz, że sztab paru managerów będzie rozwalał cały swój plan, tylko dlatego, że tester iksiński chce w samorozwój... To... No na prawdę się zastanów, to też są ludzie, którzy mają pewne swoje obowiązki i ograniczenia. Kontynuując temat "śmieciówek" - są one powszechne w wielu "niefajnych" (dla pracownika) zawodach i tutaj panuje jedna prosta zasada. Na twoje miejsce, czeka stu innych. Nie ma prawnego obowiązku pracy od tej do tej? Nic nie szkodzi! Jeśli nie pracujesz tak, jak pracodawca każe, zostaniesz zwolniony. Witamy w kapitaliźmie! Wiedziałeś też, że pracując na B2B musisz samemu ogarniać księgowość? Tak, to nie jest maszynka do pieniędzy. P.s. Nie, nie jestem z zarządu Qloc'a. Nie, nikt mnie nie opłacił. Nie, nie dostanę awansu za ten komentarz (boje się, że taką prośbę mogę zostać słusznie wyśmiany). To moja osobista opinia, jako szeregowego testera.
No, a w jakich godzinach konkretnie kazali Ci pracować? W weekendy też wymagali, miało to dla nich jakieś znaczenie? Ile wynosi ta sztywno ustalona przerwa, o której piszesz?
Ogólnie to odradzam. Niestety, fajne rzeczy są tylko oferowane na samym początku. Wytrzymałem 2 miesiące i się od razu zwolniłem. Chcesz zmienić projekt? Nie ma szans. Chcesz zmienić zmiane na której pracujesz? Nie ma opcji, jest kolejka i ludzie czekają na to po pół roku. Zdalna? Chyba sobie żartujesz (Mimo tego, ze w ogloszeniu pisze ze jest taka mozliwosc). Ogólnie zarobki to też śmiech na sali bo dojazd tam nie jest wygodny i o ile nie masz auta to jesteś w (usunięte przez administratora) Ludzie śmierdzą i to bardzo, wyobraźcie sobie, że 30 gejmerów ligi legend siedzi w jednym pomieszczeniu razem (rzyg). Każdy robi co chce, na odwal się. Po szkoleniu musiałem się dowiadywać od kolegów z biura co mam zrobić bo oczywiście nikt z TL nawet nie podszedł i nie pokazał jak co i gdzie się zalogować. Po miesiącu pracy nie miałem nawet danych do logowania się aby reportować jakiekolwiek bugi co jest śmieszne bo przez to nie mogłem robić większości rzeczy. Wszystko musisz zgłaszać i jesteś kontrolowany z nieobecności, nawet na UZ. Chcesz się zwolnic? Mail i TL. Wychodzisz wczesniej? Mail i TL. Spóźnisz sie 10 minut? Mail i TL. Miałem nawet okazje zostać opieprzony przez jakiegoś ala 'ochroniarza' na recepcji, że zapomniałem odbić karty (ledwo wyszedłem z laba) co nie powiem zagotowało mnie totalnie. Oczywiście jak sie zwalniasz to musisz podać CZEMU. Nie warto marnować tu swojego czasu.
Piszesz, że fajne rzeczy oferowane są tylko na początku, co masz na myśli? Co do wynagrodzenia, możesz przedstawić zarobki? A atmosfera pomiędzy pracownikami jak się układa?
No czyli fajne gierki do testowania, mozliwosc pracy zdalnej i spoko wynagrodzenie. Zarabiałem malo bo 25. Atmosfera spoko sie wydaje, po czym sie potem okazuje ze kazdy kazdemu (usunięte przez administratora) za plecami obrabia
pisałeś że koniec końców tej zdalnej pracy nie było, a hybrydowo chociaz się dało pracować? Czy wszystko w biurze? Zarobków nie dało się podnieśc np po okresie próbnym?
czy ktos wie czy w QLOC obowiązuje brak konkurencji? Tzn. czy mogę odrazu po pracy w QLOC iść do innej pracy jako Tester.
A to ciekawa sprawa. W tym duchu, czy w umowie jest zapis, że nie można równolegle gdzieś pracować? Chodzi mi czy można sobie dorabiać np. w innej branży, weekendowo dajmy na to jako klenerka?? Jest to dozwolone?
Czy ktoś wypowie się o pracy w dziale księgowym? Jak wygląda ta opcja pracy zdalnej? Czy można w większości pracować zdalnie?
O super, bo ja też szukam info o tej pracy. Jest otwarta rekrutacja na stanowisko Młodsza Księgowa. W benefitach jest podane nauka języka japońskiego. Każdy pracownik może z tego skorzystać i uczyć się tego języka i firma to finansuje czy jak to wygląda w praktyce?
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z QLOC S.A.? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Z tego co widzę dużo osób odchodzi przez wewnętrzne dramy i brak dobrej ścieżki rozwoju, jest to mimo wszystko firma podwykonawcza. Jest to spoko praca żeby się nieco wbić w tworzenie gier, jednak wciąż na tyle niskim poziomie przez ciągłe robienie testów pod projekty klientów, że osoby, które mają jakieś większe aspiracje wolą odejść gdzieś dalej. Stawka też nie jest jakaś niezwykła, jak to w outsource. Z tego co pamiętam to wyrzucanie pracownika było dosyć rzadkim zjawiskiem. Trzeba było mieć naprawdę słabe wyniki albo podpaść przełożonym. Z jednej strony to plus, z drugiej wiele razy były takie sytuacje, gdzie ktoś z testerów zachowywał się skandalicznie a i tak jedynie co robiono w związku z tym to rozmowa i pogróżka. I tak ciągle. Nie wiem niestety jak jest obecnie, jako, że już od dłuższego czasu nie pracuję z Qlocem, może coś się zmieniło?
Hej ja z pytaniem, jak to jest z wynagrodzeniem na stanowisku testera widzę że na ogłoszeniach podawane jest od 22 do 28zł brutto. Czy jest to zakres tego, do jakiej stawki może podnieść się wypłata po przepracowaniu danego okresu, czy powinnam spodziewać się "targowania" o lepszą pensję podczas rozmowy kwalifikacyjnej (już raz zdarzyła mi się taka sytuacja więc wolę się upewnić).
są sztywno ustalone zasady awansu i podwyższenia strawki, możesz się "targować" jeśli masz jakieś doświadczenie w testowaniu gier, wtedy możesz zacząć od wyższej stawki albo szybciej dostać awans
Stawka idzie w górę w obrębie widełek z ogłoszenia. Pierwszy awans jest uzależniony od liczby przepracowanych tygodni. Drugi awans jest uzależniony od wyników w pracy. System jest przejrzysty.
Czy istnieje możliwość pracy w weekendy?
Jesteś młody, zdolny, pełen oczekiwań? Idź do jakiejkolwiek pracy 7-15, a po pracy kształć się w czymkolwiek i szukaj czegoś lepszego. Tu nie ma REALNEJ możliwości rozwoju dla testerów.
A czemu tu nie można się kształcić po pracy 7-15? I czemu nie ma rozwoju jak dostałem już awans?
No to świetnie, widać trzeba trochę zaangażowania żeby awansować :D Ale to na stanowisku testera jesteś czy jakimś innym?
Czy w QLOC S.A. odbywają się wewnętrzne rekrutacje?
Tak, czasami są rekrutacje do innych działów: Dev, Art, rekrutują też wewnętrznie ludzi do HRu. Mają dość wysokie wymagania i niewiele osób te rekrutacje przechodzi i najczęściej nowi pracownicy są ostatecznie z zewnątrz.
Właśnie mnie interesuje praca w HR. Wysokie wymagania? Wiesz jakie konkretnie są potrzebne aby starać się tu o pracę? Dla jasności jestem kandydatką z zewnątrz.
Łucja, jest ogłoszenie na stronie, możesz sobie zerknąć, jakie są wpisane wymagania: https://q-loc.com/careers/ Chyba szukają kogoś z dużym doświadczeniem, no i naturalnie zainteresowanego branżą gier :).
Witam, myślę nad podjęciem się tego stanowiska. Pensja 19-24 brutto na rękę narazie mi pasuje bo nie mam jakiegoś ogromnego doświadczenia ale chciałbym wiedzieć nieco więcej na temat pracy tutaj. Jaka jest atmosfera? W jakich godzinach się pracuje? Czy są często nadgodziny i czy cały czas jest się tu na zleceniu?
Są dwie zmiany na 7-15 i 15-23, jako junior jesteś przez pierwsze pół roku pod warunkiem, że Twoja frekwencja jest w porządku i nie sprawiasz problemów. Kolejny stopień z regulara na seniora jest już trochę cięższy ze względu na ograniczoną liczbę miejsc. Od momentu seniora to już możesz rozglądać się tylko na stałą umowę w tej firmie do QA jako Specjalista, Compliance albo Team Leader. Oczywiście na te stanowiska już jest dużo większa konkurencja. Atmosfera spoko, ale ludzie nadwrażliwi.
Pensja 19-24 brutto na rękę na razie (tak, "na razie" piszemy osobno) Tobie pasuje? O jakim Ty stanowisku mówisz? To dosyć wysokie widełki.
Do tej stawki można doliczyć też premie za zrobione targety czy tylko goła wyplata? Ta rozpiętość 5zł od czego zależy? Nowy pracownik dostanie tylko 19zł czy raczej 24 zł?
Czy można się czasem wspomóc translatorem google w pojedyńczych słówkach w raportowaniu o bugach/błędach? :)
Nie trzeba znać dobrze języka angielskiego na tym stanowisku, bo myślałem, że wymagany jest biegły. Nie ma żadnego testu na rozmowie kwalifikacyjnej?
Witam, czy ktoś może odpowiedzieć na parę pytań: - ile mniej więcej czeka się na odpowiedź po wysłaniu CV? - jak wygląda rozumowa rekrutacyjna? Czy jest całkiem po angielsku, czy też testy są jedynie w tym języku? - jak wyglądają (jaką formę) testy?
Zastanawiam się nad pracą jako tester, czy wiecie czy ktoś kiedyś został (usunięte przez administratora) na podstawie NDA ? Nie zamierzam nikomu nic opowiadać o robocie, ale to grożenie grzywną 25k wygląda jak łatwa droga do wyłudzenia, szczególnie w tym chorym kraju. Plz bez hejtu, to moja pierwsza praca.
To standardowy wymóg w tego typu firmach i nie ma się czym przejmować jeśli nie planujesz wyjawiać tajemnic firmy. Nie słyszałam o próbie wyłudzenia w Q-loc czy gdzie indziej.
Super firma. Jeśli nie pracujesz w QA. Najlepsi pracownicy odeszli już dawno. managerowie, których jest tak dużo, że nie wiadomo kto czym się zajmuje, tworzą sobie specjalne stanowiska dzięki czemu mogą pracować jeszcze mniej, za większe pieniążki. Tak trzeba żyć. Compliance praktycznie nie istnieje, bo SZEF w ciągu dnia zajęty jest nagrywaniem filmików na youtuba. Jeśli firmę stać na to żeby projekt manadżer(ilu ich jest? Straciłem rachubę) przychodził do pracy pooglądać netflixa albo pograć sobie w czołgi to zostaje tylko pogratulować. Nie polecam pracy jako tester w QLOC jeśli ktoś zna swoją wartość i szanuję swój czas. (usunięte przez administratora)
Straciłeś rachubę w liczeniu QA Project Managerów? Można ich policzyć na palcach jednej ręki, więc chyba nie w tym leży problem.
Sprytnie. No bo przecież o doliczenie się menadżerów tutaj głównie chodzi. No to ciekawe w czym? firma z miesiąca na miesiąc ma co raz gorsze opinie pewnie dlatego, że ludziom po prostu jest za dobrze. Nie rozpieszczajcie tak, bo jeszcze ktoś przypadkiem dostanie premie
Widzę bardzo dużo negatywnych komentarzy o pracy jako tester w tej firmie. Zauważyłem jednak, że te komentarze pisane są przez te same osoby, więc dużej wagi do nich nie przykładam. Jest też kilka dobrych komentarzy i na nich się skupię, ponieważ za tydzień mam rozmowę o pracę w tej firmie. Jeśli mnie przyjmą to i tak będę zarabiał kilkaset złotych więcej niż w obecnej pracy (jako pomoc biurowa). Dostałem informację, że przez pierwsze pół roku jest 17zł brutto za godzinę. W skali miesiąca wychodzi 2720zł brutto, więc jakieś 2300-2500 na rękę. Dla mnie bardzo spoko jak na pierwszą pracę i zdobywanie przy tym doświadczenia. Może ktoś podzielić się opinią z rozmowy kwalifikacyjnej?
Hej! Niedlugo tez mam pierwsza rozmowe!:) Czy moglbys powiedziec jak Ci poszlo i czy cie zatrudnili?
Mój chłopak miał u nich rozmowę o pracę na testera. Miał napisać jakiś tekst po angielsku na wybrany temat.
I jak? Napisał tekst? Zastanawiam się jak dalej wygląda rekrutacja i czy zawsze dostaje się jakąś wiadomość zwrotną. Może napiszesz jak wyglądają poszczególne etapy bo wydaje mi się, że możesz wiedzieć coś więcej skoro Twój chłopak starał się o pracę w firmie.
Niezły wyzysk młodych ludzi. Za spędzanie 8 godzin w pracy, płacą jedynie za 7 godzin. Miesiąc zasuwania i do wypłaty góra 2300. Świetnie ????
w takim razie ciekawe jak sie doliczyć ile płacą za pierwszy tydzień pracy, bo jakoś w żaden sposób doliczyć się nie można:(
Pytałeś o to w firmie? Kontaktowałeś się z kimś? Może spóźniałeś się i nie pracowałeś w pełnym wymiarze godzin? Jeśli czegoś nie wiesz, zapytaj. Pracując tam kiedyś nigdy nie miałem problemu z wypłatą a gdybym miał zapytałbym u źrudła aniżeli pisał tutaj.
To może zamiast szkalować firmę w internecie warto zgłosić się do osób odpowiedzialnych za wypłaty i zapytać czemu wyplata jest niższa?