Opinie o Wezyr Holidays Sp. z o.o. w Warszawa

Na rozmowie rekrutacyjnej, poza samymi superlatywami, można dowiedzieć się ciekawej rzeczy: wiele osób zaczyna swoją przygodę z turystyką z Wezyrem i ich kontrahentami (w Turcji to Odeon Tours), a potem bywa różnie... Dlaczego? Poniekąd ze względu na zarobki, żenująco niskie, ale mimo wszystko wypłacane regularnie. Inną kwestią jest tzw. szkolenie, które zamiast dwóch tygodni może trwać 2 dni (czyli troszkę za mało, żeby zobaczyć całą Turcję, ale na lotnisko wystarczy). Jeśli komuś zależy na uprzednim zobaczeniu jakiegoś miejsca, gdzie potem pojedzie z turystami, poświęca na to swój dzień wolny (1 w tygodniu, nie wiadomo kiedy przypada). Poza tym zakwaterowanie "w średnim standardzie" nierzadko oznacza lojman z ograniczonym dostępem do wody, prądu, internetu. Przed wyjazdem dobrze poduczyć się tureckiego lub rosyjskiego, bo po angielsku nawet z biurem trudno się porozumieć. Oczywiście kary można dostać za wszystko, więc noszenie np. okularów przeciwsłonecznych odpada. Generalnie można się sporo nauczyć, ale trzeba mieć silne nerwy i lubić bycie traktowanym jak dziecko (jak ochroniarz spisze za powrót po 23, to może być kara kilkaset euro - ale spokojnie, już po paru miesiącach da się na to zarobić).