Z United Ideas pracuję jako designer praktycznie od początku istnienia firmy ^^ To tutaj stawiałem pierwsze kroki w product designie jeszcze gdy ten trend wchodził do polski, pamiętam, że jak zaczynałem to byłem po prostu grafikiem ???? Sama firma bardzo pomogła na starcie inwestując w sprzęt, programy graficzne, szkolenia i kursy. Najwięcej jednak nauczyłem się w praktyce podczas pracy z klientami, wszystkie niekończące się rundy poprawek, dyskusje o położeniu buttona albo konstrukcji formularza.. trochę tego było. Duży plus to fakt, że zmiany z zakresu UX/UI są zawsze podejmowane na podstawie twardych danych, bo duży nacisk podczas kodowania jest kładziony na analitykę, nawet jak przejmujemy klienta to od tego zaczynamy, żeby potem nie działać w ciemno. Dzięki temu wiedzieliśmy co trzeba zmienić i jak to wpłynie na jego korzystanie z produktu. Rzadko się zdarzało, że zmiany nie przynosiły zamierzonych efektów. Gdy brakowało danych to zdarzało się robić badania na użytkownikach, żeby lepiej zrozumieć co jest dla nich ważne i jak korzystają z appki lub stornki. Bardzo często trafiali do nas ludzie, którzy chcą stworzyć coś nowego, ale niekoniecznie mają wiedzę techniczną, tu dużo pracy i czasu trzeba było poświęcać, najczęściej budować od zera cały brand. Rzadziej tacy, którzy mieli jakiś problem i żeby go rozwiązać potrzebowali, np. przebudować aplikację albo jej część. Atmosfera w firmie jest rodzinna, struktura luźna, nie wiem co jeszcze mógłbym napisać. Pare razy zmienialiśmy biuro, zaliczyliśmy kilka konferencji i delegacji, były liczne integracje i wyjścia - kiedyś chyba więcej, bo i zespół na miejscu był liczniejszy. Ostatnio coraz więcej ludzi pracuje zdalnie, szczególnie programistów. Czasem bywa zbyt intensywnie przez ilość trwających projektów, czasem odwrotnie. Polecam jak ktoś chce zdobyć doświadczenie lub już go trochę zebrał, ale chce zrobić krok do przodu, bo jest ku temu dużo możliwości
Pracowałem prawie 2 lata jako scrum master, project manager/owner w zależności od projektu i potrzeb. Zaliczyłem około 10 projektów. Projekty bardzo różne głównie aplikacje mobilne i webowe, ale też wpadały czasem mniej standardowe rzeczy, np stworzenie jakiegoś skryptu albo crawlera. Pół na pół, Polska i zagranica. Start-upy, korpo, czasem pomagaliśmy zaprzyjaźnionym agencjom w nadmiarze pracy. Najczęściej pracowaliśmy w kilkuosobowych projektach, ludzie byli zaangażowani i myślę, że wszyscy autentycznie jaraliśmy się tym co robiliśmy. Dużo czasu spędzałem na callach z klientami, planowaniu sprintów i rozmowach z programistami. Najmniej lubiłem pracę przy wycenach potencjalnych projektów, ale udało mi się to finalnie zoptymalizować. Dokumentacje też bywały męczące, ale trudno od tego uciec. Dla mnie najważniejsze było to, żeby zacząć i zdobyć komercyjne doświadczenie, bo wydałem sporo kasy na przebranżowienie się, kursy, szkolenia itp. Zaczęło się od stażu, skończyło na samodzielnym prowadzeniu projektów. Atmosfera fajna i można się dużo nauczyć - ja dzisiaj wdrażam scruma w innych organizacjach, w jakiejś mierze opieram się na tym czego się zdążyłem nauczyć w United Ideas. Pracę wspominam dobrze, polecam firme na pewno wszystkim, którzy chcą wejść w branże IT i tym, którzy już w niej jakiś czas siedzą. Najwiecej tak naprawde zależy od ciebie - im więcej włożysz w firme tym więcej wyciągniesz.
W jakich organizacjach wprowadzasz SCRUM? Jesteś mentorem i autorytetem w tym zakresie?
Dobra firma z ludzkim podejściem, która umożliwiła mi wejście w świat prawdziwych projektów - to co było wpajane mi w szkole niekoniecznie miało odzwierciedlenie w rzeczywistości ale to była cenna nauka dla człowieka zbyt przywiązanego do tego źródła - polecam każdemu. :) Wydaje się, że osoby bardziej doświadczone odnajdą się tam lepiej niż laik ale i ten drugi coś wyciągnie dla siebie. Otrzymałem również dużo cennych wskazówek odnośnie drogi zawodowej i wyrozumiałości ze strony szefa. Płatności czasami opóźnione natomiast ten minus redukował fakt, że firma była propracownicza i to co się dało w granicach rozsądku to można było ustalić.
Do United Ideas dołączyłem w 2018 roku z zadaniem optymallizacji obecnych i rozbujania nowych kanałów sprzedaży. Pracuje głównie z CEO i sprzedawcami - moje zadanie jest takie, żeby mieli pełne ręce roboty. Czuje zaufanie i wsparcie merytoryczne - postawiliśmy nową stronkę od zera, byliśmy na kilku tripach biznesowych m. in. w Izraelu, Danii, USA. Pracujemy z najlepszymi konsultantami w dziedzinach SEO, designu, contentu - to dla mnie ważne. Cały czas czuję, że się ucze i idę do przodu, bo testujemy dużo nowych rzeczy. Są już tego efekty w postaci ciekawych projektów dla zespołu. Proces rekrutacji był turo szybki i konkretny, rozmowa wstępna w piątek wieczór, potem dłuższy call w środku tygodnia, zadanie rekrutacyjne i na początku kolejnego prezentacja zadania i dogrywanie szczegółów. Nie zabrakło czasu na pytania ogólne, służące ocenie culture fit, poznania się i polubienia. Oczywiście była też część merytoryczna, bo na koniec dnia wszyscy w firmie są rozliczani z efektów pracy. Musiałem jeszcze znaleźć mieszkanie w Warszawie i założyć działalność, firma była bardzo elastyczna i pomocna w tej kwestii. Po paru dniach tak naprawdę byłem już w biurze z resztą warszawskiego teamu. Biuro jak biuro - Hilton to to nie jest, ale jest wszystko czego potrzeba do pracy; mały open space, jak ktoś woli pracować w spokoju to są też salki. Sprzęt zapewniony. Jest duża kuchnia, miejsce na rower, prysznic. Czasem sąsiedzi zostawiają nam psa, więc jest wesoło. Jeśli chodzi o atmosferę to w moim odczuciu jest zdrowy balans między luzem, a ciężką pracą. Na co dzień znajdzie się czas na to, żeby pograć w piłkarzyki, ale jak trzeba to nikt nie marudzi, żeby zostać dłużej i dowieźć projekt w wysokiej jakości dla klienta. Struktura jest bardzo płaska, nikt się nie wywyższa i wszyscy cisną we wspólnym kierunku. Na pewno poczują się tu lepiej osoby samodzielne, niż takie, które jeszcze oczekują więcej uwagi i prowadzenia za rękę.
Projekty faktycznie dość interesujące. Jednak moje ogólne wrażenia są zupełnie odmienne. Komunikacja była bardzo chaotyczna, co wpływało negatywnie na przebieg projektów. Programiści byli rozpraszani na wiele projektów jednocześnie, co nie sprzyjało ani ich osobistemu rozwojowi, ani skuteczności w obsłudze klientów. Brak koncentracji na poszczególnych projektach wpływał negatywnie na jakość świadczonych usług. Kwestie finansowe również budziły uzasadnione obawy. Nieterminowe płatności za faktury, pomimo bardzo długiego terminu w umowie (30 dni), wprowadzały pewne niepewności finansowe. Podczas procesu rekrutacyjnego sprzedawana jest wizja firmy, która nijak pokrywa się z rzeczywistością i obiecywane są cuda na kiju. Doświadczenie z tą firmą było pełne niedoskonałości. A już największym paradoksem było, że o wiele łatwiej było dogadać się bezpośrednio z klientem do którego jesteś outsource'owany.
To chyba outsourcing to ten fajny model? To jak praca w 2 firmach na raz z 2 szefami!????
Nie mogę znaleźć aktualnych danych na temat firmy i zastanawiam się co może być tego powodem. wiadomo czy normalnie funkcjonuje i czy wszystko jest ok? Coś się zmieniło?
Szukałbym informacji w jednej z byłych siedzib firmy United Ideas. DevTalents powstało niejako z popiołów tamtej, więc szanse powodzenia są spore. Niestety strona unitedideas.co już jest zdjęta, jednak web.archive.com posiada jej zrzuty. Tych siedzib było 6, w różnych miastach na świecie, co dla mnie jako byłego pracownika jest dość zaskakujące. Oto adresy siedzib: Warsaw (HQ) Mazowiecka 11/49 00-052 New York 349 5th Avenue NY, 95230 London No 1 Poultry EC2R 8EJ Zürich Bahnhofstrasse 62, Zürich 8001 Stockholm Malmskillnadsgatan 32 111 51 Berlin Stresemannstraße 123 10963 Więc niezależnie, gdzie aktualnie się znajdujesz, powinieneś kogoś znaleźć ;))
Czy jest możliwość pracy w DEVTALENTS Sp. z o.o. na część etatu?
Programista PLC, HMI, SCADA
Z United Ideas pracuję jako designer praktycznie od początku istnienia firmy ^^ To tutaj stawiałem pierwsze kroki w product designie jeszcze gdy ten trend wchodził do polski, pamiętam, że jak zaczynałem to byłem po prostu grafikiem ???? Sama firma bardzo pomogła na starcie inwestując w sprzęt, programy graficzne, szkolenia i kursy. Najwięcej jednak nauczyłem się w praktyce podczas pracy z klientami, wszystkie niekończące się rundy poprawek, dyskusje o położeniu buttona albo konstrukcji formularza.. trochę tego było. Duży plus to fakt, że zmiany z zakresu UX/UI są zawsze podejmowane na podstawie twardych danych, bo duży nacisk podczas kodowania jest kładziony na analitykę, nawet jak przejmujemy klienta to od tego zaczynamy, żeby potem nie działać w ciemno. Dzięki temu wiedzieliśmy co trzeba zmienić i jak to wpłynie na jego korzystanie z produktu. Rzadko się zdarzało, że zmiany nie przynosiły zamierzonych efektów. Gdy brakowało danych to zdarzało się robić badania na użytkownikach, żeby lepiej zrozumieć co jest dla nich ważne i jak korzystają z appki lub stornki. Bardzo często trafiali do nas ludzie, którzy chcą stworzyć coś nowego, ale niekoniecznie mają wiedzę techniczną, tu dużo pracy i czasu trzeba było poświęcać, najczęściej budować od zera cały brand. Rzadziej tacy, którzy mieli jakiś problem i żeby go rozwiązać potrzebowali, np. przebudować aplikację albo jej część. Atmosfera w firmie jest rodzinna, struktura luźna, nie wiem co jeszcze mógłbym napisać. Pare razy zmienialiśmy biuro, zaliczyliśmy kilka konferencji i delegacji, były liczne integracje i wyjścia - kiedyś chyba więcej, bo i zespół na miejscu był liczniejszy. Ostatnio coraz więcej ludzi pracuje zdalnie, szczególnie programistów. Czasem bywa zbyt intensywnie przez ilość trwających projektów, czasem odwrotnie. Polecam jak ktoś chce zdobyć doświadczenie lub już go trochę zebrał, ale chce zrobić krok do przodu, bo jest ku temu dużo możliwości
Pracowałem prawie 2 lata jako scrum master, project manager/owner w zależności od projektu i potrzeb. Zaliczyłem około 10 projektów. Projekty bardzo różne głównie aplikacje mobilne i webowe, ale też wpadały czasem mniej standardowe rzeczy, np stworzenie jakiegoś skryptu albo crawlera. Pół na pół, Polska i zagranica. Start-upy, korpo, czasem pomagaliśmy zaprzyjaźnionym agencjom w nadmiarze pracy. Najczęściej pracowaliśmy w kilkuosobowych projektach, ludzie byli zaangażowani i myślę, że wszyscy autentycznie jaraliśmy się tym co robiliśmy. Dużo czasu spędzałem na callach z klientami, planowaniu sprintów i rozmowach z programistami. Najmniej lubiłem pracę przy wycenach potencjalnych projektów, ale udało mi się to finalnie zoptymalizować. Dokumentacje też bywały męczące, ale trudno od tego uciec. Dla mnie najważniejsze było to, żeby zacząć i zdobyć komercyjne doświadczenie, bo wydałem sporo kasy na przebranżowienie się, kursy, szkolenia itp. Zaczęło się od stażu, skończyło na samodzielnym prowadzeniu projektów. Atmosfera fajna i można się dużo nauczyć - ja dzisiaj wdrażam scruma w innych organizacjach, w jakiejś mierze opieram się na tym czego się zdążyłem nauczyć w United Ideas. Pracę wspominam dobrze, polecam firme na pewno wszystkim, którzy chcą wejść w branże IT i tym, którzy już w niej jakiś czas siedzą. Najwiecej tak naprawde zależy od ciebie - im więcej włożysz w firme tym więcej wyciągniesz.
W jakich organizacjach wprowadzasz SCRUM? Jesteś mentorem i autorytetem w tym zakresie?
Jaki jest styl zarządzania w United Ideas Sp. z o.o.?
Pełny luzik - robisz co chcesz, ile chcesz i gdzie chcesz na B2B. Czasami dostaniesz telefon od szefa i przeprowadzisz fascynującą dyskusję o życiu. Pamiętaj - po 1/2 latach i tak zmieniasz co finalnie nigdzie nie doprowadza ale warto skakać w poszukiwaniu tego jednego, idealnego miejsca… gdzieś musi istnieć…????
Do United Ideas dołączyłem początkowo jako praktykant, który miał latem 2017 roku, jako osoba, która miała zajmować się pisaniem oprogramowania w języku Elixir. Po kilku rozmowach i zadaniu rekrutacyjnym w Elixirze zostałem przyjęty. Przez prawie dwa lata późniejszej pracy ten język programowania zobaczyłem właściwie jedynie na kursie do samokształcenia, do którego co prawda otrzymałem dostęp, ale wykonywałem go po godzinach pracy. Początkowe trzy miesiące spędziłem na miejscu w biurze, przez resztę czasu pracowałem zdalnie z domu. Właściwie od pierwszego dnia zlecono mi naukę Ruby on Rails, co też czyniłem przez pierwsze 2-3 tygodnie z wykorzystaniem różnego rodzaju kursów dostępnych w Internecie. Następnie zlecono mi wykonanie pierwszego drobnego samodzielnego projektu. Niewiele po jego ukończeniu zostałem, początkowo ze starszym stażem deweloperem, a później sam przydzielony do dosyć sporego projektu związanego z tworzeniem aplikacji mobilnej, który trwał dosyć sporo , bo ciągnął się trochę ponad rok. Z czego początkowo nie zdawałem sobie sprawy, to to, że kompletne ignorowanie pisania testów nie jest prawidłowym podejściem do sprawy, a tutaj była to norma, na szczęście ostatnio zaczęło się to powoli zmieniać, bo zaczęły pojawiać się testy akceptacyjne. Zaczęto w ostanie pół roku także wprowadzać m.in. Code Review, którego nie było wcześniej. Oprogramowanie tworzone jest najczęściej bez tworzenia początkowo stosownej dokumentacji, przez co później nie do końca wiadomo jaki jest faktyczny zakres prac. Jeżeli chodzi o sprawy finansowe, to wypłat można się spodziewać raczej później niż wcześniej.(usunięte przez administratora)a wcześniej niż w umówionym ostatecznym terminie otrzymałem ją może raz lub dwa. Z benefitów, które podawane są w ogłoszeniach jak konto spotify premium czy Medicover nie zobaczyłem nigdy żadnego. Jeżeli chodzi o biuro to jest ono wystarczająco dobrze przygotowane do pracy. Sama ekipa jest zgrana i jeżeli o to chodzi to nie mam tu żadnych zastrzeżeń, atmosfera w pracy zawsze była super. Ogólnie co do miejsca pracy uczucia mam mieszane, z jednej strony niezbyt dobre zarządzanie, ale z drugiej pracownicy są w porządku.
Dobra, najwyżej tagi w apce przestaną działać, tak bywa. Nie spinaj się o testy w tym kontekście, jak zauważysz to naprawisz w następny dzień roboczy czy kiedyś - luźna guma nie ma terminów i nikt nie zauważy spośród 128 juserów. Zreszta zaraz wjedzie nowy projekt od zera.
Czy to prawda że firma zmieniła nazwę na DevTalents po jednym nieudanym projekcie?
Rozumiem, że przy takim poziomie profesjonalizmu nie mogli sobie pozwolić na skazę?
Tudno teraz powiedziec, jak to jest teraz z DevTalents. DevTalents to zapewne firma o innym profilu. DevTalents - jak sama nazwa wskazuje - skupia same talenty deweloperskie (Dev + Talents = DevTalents). Chciałbym polecić DevTalents. Jednak posiadam za mało informacji o DevTalents. Czy istnieje osoba strona dla DevTalents? Albo ktoś posiada aktualne informacje o DevTalents?
Pracowałem w UI przez rok w pełni zdalnie. Firma była świetnie zorganizowana na pracę zdalną, posiadała odpowiednie narzędzia do sprawnej komunikacji wewnątrz firmy jak i z zewnętrznymi klientami. Zespół na miejscu w biurze był bardzo dobrze przygotowany do pracy ze zdalnymi osobami przez co mimo pracy zdalnej miałem bardzo dobry kontakt z osobami pracującymi na miejscu. Nie brakowało tez imprez integracyjnych na miejscu w biurze w Warszawie. Miałem bardzo dobry i bezpośredni kontakt z szefem. Przez co sprawnie mozna było załatwić wiele spraw organizacyjnych (tj jak urlopy itp). Duzo mozliwosci rozwoju, firma posiadala subskrypcje w roznych serwisach szkoleniowych i starała się dobrać plan rozwoju pod konkretnego dewelopera. Co kilka tygodni były rozmowy z zarządem o tym co się podoba/nie podoba w firmie, co zmienic, co ja bym chcial usprawnić itp, co według mnie jest bardzo ważną rzeczą ze mozna bezposrednio wplywac na rozwój i kierunek firmy.
Jakie są warunki zatrudnienia w United Ideas Sp. z o.o.?
Czy Wigilia jest dniem wolnym od pracy w firmie United Ideas Sp. z o.o.? Jeśli nie, to jak to wygląda, są skrócone godziny pracy?
Wigilie i Święta są dniami wolnymi od pracy. W United Ideas to Ty decydujesz, kiedy, w jakich godzinach i ile chcesz pracować ;) Nic nie jest z góry narzucone, najważniejsza jest komunikacja wewnątrz teamu, aby osoby z którymi współpracujesz wiedziały kiedy jesteś dostępny(a) ;)
Czy w United Ideas Sp. z o.o. możliwa jest wypłata wynagrodzenia w częściach, częściej niż raz w miesiącu?
Od 2014 współpracuję z United Ideas nad mobilnymi projektami, zrealizowaliśmy ich w sumie z 7-8. Praca daje możliwość tworzenia wycen, rekrutacji do zespołu bezpośredniej komunikacji i ustaleń z klientem dającą możliwość ćwiczenia umiejętności miękkich, managerskich oraz języka angielskiego. W przypadku natywnych aplikacji mobilnych na Android/iOS samodzielny wybór architektury i rozwiązań czyli możliwość rozwijania kodu w najnowszych standardach, dużo ucząc się przy okazji (np. od ponad roku piszę komercyjny kod na Androida tylko w Kotlinie). Nie każda firma proponująca pracę zdalną jest na to realnie gotowa. United Ideas jest świetnym przykładem software house’u, który profesjonalnie podchodzi do (współ)pracy zdalnej traktując ją na równi z pracą w biurze (co również oferują). Narzędzia i procesy są do tego świetnie przystosowane. Ceniona jest samodzielność, której towarzyszy wyrozumiałość i zaufanie przełożonych oraz elastyczność godzin pracy dopóki klient i reszta zespołu jest zadowolona ze współpracy. Na przestrzeni całej naszej współpracy parę razy zdarzyło się, że wypłata była spóźniona - choć to skutki nieterminowo opłacanych faktur przez klientów to na pewno przydałoby się to zmienić, żeby podnieść morale i utrzymać pracowników na dłużej.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DEVTALENTS Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy DEVTALENTS Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy DEVTALENTS Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w DEVTALENTS Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
