Witam, firma niestety nie potrafi wykorzystać potencjału swoich pracowników. Nie potrafi zarządzać pracownikami, nie ma żadnej organizacji. Ludzie na wyższe stanowisko sa przyjmowani tylko dlatego ze pracują krótko i sa kolegami kierowników, a maszyny na oczy nie widzieli, jedynie co robil to chodził i sprawdzał czy podłoga umyta. Ludzie z ogromna wiedza i umiejętnościami sa niedoceniani. Firma całkowicie nie przejmuje sie pracownikami, aby pojechac na pogrzeb albo wesele trzeb brać urlop wypoczynkowy, co jest karygodne!! Zamiast zwyczajnie sie dogadać o godziny pracy itp. Chcesz wyjsc z pracy 5 min wcześniej bo pilna sprawa rodzinna? Nie ma takiej opcji! Za odbicie sie na bramkach kilka minut wcześniej i juz jest potrącona dniówka. Kolejna sprawa to brak szacunku do pracowników ze strony wyższych stanowisk. Pomimo tego, ze niektórzy kompletnie sie nie nadają na stanowisko, nie można wytłumaczyć prostych i logicznych rzeczy, co wydaje sie, ze kazdy głupi by to ogarnął (jak widać jednak nie). Podsumowując należy omijać to miejsce z daleka!! Nauczmy pracodawców, ze nie nikt nie jest niewolnikiem i nie żyje tylko po to by chodzić do pracy.
I dalej jest...I chodzi na papierosy albo na krześle siedzi i takich firma nie degraduje!A łysy lider bez zębów albo pyskata blądyna co nic nie umie?Za nich niech p.Macus się wezmie
Praca w JMBS to najgorszy z możliwych koszmarów. Nie dosyć, że wymagania są wzięte z kosmosu, to jeszcze warunki pożal się Boże. Kasa - lekko ponad najniższa krajowa + dodatek nocny (jak w każdej firmie więc nie jest to WOW) + 1 zł brutto/h na II zmianie Premii już nawet nie liczę. Jeśli na konto trafiło swego czasu 150-200 zł premii, był to cud. Obecnie premii praktycznie nie ma. Jeśli nie napiszesz oryginalnego i logicznego pomysłu do BHP (odwalając za nich robotę), zyskując aprobatę lidera, nie dostajesz nic z premii... 1 dzień L4 - brak premii. Jednymi słowy, nie ma co na premię liczyć. Liderzy? Zastanawiam się po dziś dzień, kto ich na to stanowisko mianował i na jakiej podstawie. W JMBS pracowałam kilka lat, a normalnych liderów szanujących ludzi wyliczyć mogę na palcach jednej ręki - Agata z rannej zmiany lub Kruszyna. Cała reszta to hołota nie znająca pojęć takich jak wzajemny szacunek, motywacja, empatia, wsparcie. Jak jedna nie lata, rycząc po ludziach, bo mało (choćby andon 120% pokazywał), to inna obraża ludzi, śmiejąc się przy tym rechotem wściekłej żaby. O G. z przygotówki już nawet strach wspominać z teoretycznie życzliwym i przyjaznym panem P za plecami. Ludzie albo szybko zaczęli odchodzić, albo znoszą w ciszy, cierpieniu i przy zgrzytaniu zębami fochy, dąsy, wredne i złośliwe miny, morderczy wzrok, krzyki i wrzaski, obrażanie, rzucanie przedmiotami... lista przewinień długa. Strach do niej podejść zapytać o dzień urlopu... ile dziewczyn przez nią płakało, cierpiało na ból brzucha czy mdłości to już wiedzą one same. Jak można zwyzywać pracownika, który w trakcie zmiany źle się poczuł? Jeśli to jest udzielenie pierwszej pomocy, to serdecznie podziękuję... Niestety z zachowaniem tych rzekomych liderów niewiele można zrobić. Mobbing trzeba udowodnić, a od kiedy zwolnił się lider zmiany A. wszystko zamiatane jest pod dywan. Lider zmiany ma w nosie, bo koleżanka od kawusi wymaga obrony, ale oczywiście poinformuje, że jakaś skarga wpłynęła z zaznaczeniem od kogo. Kadry odsyłają do lidera zmiany, lider zmiany rozkłada ręce, bo trzeba być wyrozumiałym. Koło się zamyka, a zemsta rozwścieczonych "liderek" bywa straszliwa. Chcesz zdobyć doświadczenie i nauczyć się czegoś? ZAPOMNIJ... Siadasz na miejscu i masz godzinę na osiągnięcie normy z notorycznym marudzeniem "mało", "szybciej", "spadamy" etc. Co więcej, siedzisz na tym stanowisku praktycznie zawsze, bo norma musi być, więc nie usiądziesz przy niczym innym, póki nie ma takiej konieczności. A andon wiszący nad głowami ryczy jak wściekły bizon w czasie godów pozbawiony partnerki. Co więcej pracujesz niemal do ostatniej sekundy, żeby wredny andon nie rozryczał się minutę wcześniej. Przed zmianą często bywa "targ niewolników". Pracownicy często trafiają nie na swoje linie, nie do swoich liderów, a często też na zasadzie "kto cię chce, ten cię ma". Co bardziej zdystansowani żartują, że są latawicami JM, inni modlą się, żeby przetrwać dzień we względnym spokoju i braku mobbingowskich zachowań ze strony "liderów". Jakiekolwiek zrozumienie? No, na bank nie w JM. Równie dobrze może umrzeć matka w trakcie zmiany, a i tak nikt nie wykaże cienia empatii. Może przypadkiem jakaś dobra dusza z miejsca obok... może i przypadkiem. Strach podejść z prośbą o urlop, z problemem, a nawet pytaniem dotyczącym procesu produkcji... Nagany udzielane są jak cukierki. Nagana za używanie telefonu - można zrozumieć. Ale nagana za "niezwrócenie koleżance używającej telefonu uwagi" również miała miejsce. Gorzej niż w przedszkolu, przy czym za przedszkolaków to chyba robią liderzy... Na uwagę zasługuje też wyjście do WC. Serio, chcesz pracować w JM, zaopatrz się w pampersa, bo do toalety wyjdziesz tylko, jeśli łaskawie ktoś cię zastąpi - a i to nieraz się nie zdarza. Jeśli natomiast jesteś kobietą i nieszczęśliwie masz okres - szczerze współczuję. Powiew powietrza? Klimatyzacja? W JM to jawny żart. Pracownicy nieraz błagają o uchylenie okien, bo nie ma czym oddychać, a i tak mogą sobie prosić i błagać. Może ktoś się zlituje, może nie... Kilka przypadków omdlenia już JM zaliczyło, bo człowiekowi zwyczajnie zrobiło się słabo. Jeśli jesteś Polakiem - pierwszeństwo zawsze ma Ukraina. Ty możesz dostać miotłę przy dobrych lotach i nakaz sprzątania, byleby tylko Ukraińcy mieli prace przy linii. Nieraz Polacy musieli zejść z linii, bo Ukraina przyszła. Nadgodziny też są głównie dla nich, czasem jakiś Polaczek się załapie łaskawie. Jednymi słowy, im wolno wszystko, Tobie nie... i nie jest to rasizm. Serdecznie odradzam pracę w JM wszystkim osobom, które mają bodajby drobny szacunek do samego siebie... cała reszta zostaje tam na własne życzenie.
To wszystko prawda a te czerwone pasożyty nic nie robią tylko się głupio uśmiechają pod nosem ciekawe że tego pan Maciej nie widzi jak oni się snują jak smród po gaciach nieroby jedne
Cały ten bałagan z przemieszaniem osób z różnych zmian to pomysł tego nowego i sziftow,razem z liderami tylko się przyjrzyjcie jak zostaliście posegregowani Jawna dyskryminacja Mikul.niby nic nie wiedział trzeba zgłosić ogólny sprzeciw na takie zabiegi dość terroryzmu i agresji wobec pracowników ze strony począwszy od liderów i wyżej na zebraniach zamiast słuchać o słupkach zyskach i efektywności,porozmawiajmy jak jesteśmy traktowani na co dzien , każdy to wie i jak słyszę że firma kieruje się wartościami i etyką to krew mnie zalewa
Racja tylko im mało i mało a na wypłacie nie widać żeby była podwyżka żeby po 17 latach nie mieć trzech tysięcy to coś nie tak jest
Co myślicie o nowym właścicielu miejmy nadzieję że zrobi trochę porządku w tej firmie powinien zacząć od liderów i szifow bo mi się wydaje że jest ich troche za dużo powinien co niektórych zdegradować i na taśmę posadzic
Wydaje się że zacznie robić po swojemu dopiero za jakiś rok teraz da wolną rękę naszym rządzącym , kto miał dobrze będzie miał , a kto musi zasuwać będzie dalej zasuwał . Fajnie by było jakby nam wypłata w górę podskoczyła ,a nie tylko normy .
Drogi Macieju dlaczego mieszasz ludzi tylko z B Eski a nie pomieszasz ludzi od Bożeny G tam siedzą i nikt ich nie rusza a są osoby co co chwilę zmieniają taśmę i kierownika odkąd jesteś w tej firmie to tylko bałaganu narobiłeś miejmy nadzieję że nowy właściciel coś z tym zrobić a i jeszcze jedno dlaczego dostają awanse osoby które są bardzo wredne dla pracowników
Dzień dobry, na głównej stronie widziałam ofertę dla kontrolera jakości wyrobów. W ofercie wpisany został miesięczny bonus produkcyjny. Zależy on więc od wyniku ogółu a nie pracy własnej? Można samemu sobie cokolwiek dodatkowego wyrobić?
Jak pracuje się w tej formie we wtorek mam spotkanie czy jest (usunięte przez administratora) czy miła atmosfera ?
A czy trzeba robić szybko czy pospieszaja czy się coś zmieniło od 2022 roku ?
Byłam na hali jakoś nie widziałam żeby ktoś kogoś pospieszał dziewczyny sobie spokojnie robiły.
Jak jest ponad 100% to czy to jest spokojna praca? Nic się nie zmieniło.czlowiek ledwo ma czas napić się lub do wc wyjsc
Hej. Dajcie mi proszę opinie ze stażu w dziale zakupów. Jest teraz dostępna oferta i myślę czy by się na nią nie załapać. wiem oczywiście, że to zlecenie ale co z późniejszym zatrudnieniem? zazwyczaj piszą o tym w treści a tutaj nie widzę o tym wzmianki
Dział zakupów strasznej rozsypce. Do tego potężny Tadeo jest szefem. Nie psuj sobie kariery na początku. Znajdziesz na pewno lepszą ofertę.
Wczoraj pojawiła się oferta pracy dla technika utrzymania ruchu. Chłopak spełnia ten wymóg z rożnym doświadczeniem, który jest wskazany w treści, nim by w ogóle próbował aplikować dobrze byłoby móc poznać aktualne zarobki. Widełki dla technika ktoś zna?
Hej. ;) pojawiła się dziś oferta dla inżyniera ds. jakości klienta. nie ma w niej podanych stawek, zauważyłam jednak, że z innymi ofertami jest podobnie. zastanawiam się czy w tym przypadku cokolwiek może wpływać na jej zwiększenie już na początku? Doświadczenie? lub znajomość SAPa, która jest w mile widzianych?
Jakie warunki są zawarte teraz w umowie? zastanowiło mnie tamto zapytanie o terminy wypłat, starsi pracownicy faktycznie maja je do piątego? Czemu wiec nowi mogliby mieć inaczej, że ktoś pytał? Chyba ze wszystko samemu sobie ustalasz jak chcesz?
Teoretycznie mają wypłacane do 5, a praktycznie kadry mają czas do 10 i zdarzyło się już tak, że wypłata była wypłacona po 5 dniu miesiąca
Co jest przyczyna? i czy z tego zapytania wyżej nie wynika sugestia, że starsi są traktowani jako priorytet? Czy pod innymi względami bywa podobnie?
W Regulaminie Pracy jest zapis, że wynagrodzenie wypłacane jest 10, a w praktyce kadry zawsze wyrabiają się wcześniej :). Regulamin Pracy obowiązuje wszystkich pracowników, bez podziału na nowych i starych :)
Cześć! Czy zatrudnienie jest przez jakąś agencję?
Niby przyjmują ale na zamówienia nie ma widoków ,zawsze na pierwszym miejscu jest pracownik z Ukrainy Polacy zawsze gorsi , mniej wydajni .Jak szukasz pracy warto się interesować pracą lepiej płatną aby coś z tego mieć a tu kupa stresu i nic więcej najniższa krajowa a premia po 65 zł tyle było w grudniu a za styczeń też taka się kroi .Nie polecam ale Twoja decyzja
O co mogło chodzić z tym zagadnieniem wydajności? Czemu twierdzicie, że osoby z Polski są gorsze w wynikach? Jest tak? był oto gdzieś badane i zestawiane? Zastanawiam się na podstawie czego takie decyzje były podejmowane skoro tak już piszesz
Widać to na każdym kroku .Polakom zawsze się powtarza że Ukraina jest lepsza i lepiej pracuje Ja już jestem na wylocie ,zmieniam pracę Dzisiaj trzeba zarabiać a tu szans na to nie ma
No niestety, miałam okazję już przekonać się że Ukraina lepiej pracuje,przykro mi to pisać bo jestem z Polskiego zespołu.
Za 3000 naginać? Ludzie pracują tam nawet po 10.15.20 lat i z wypłatą stoją w miejscu.wstyd dla firmy nie ma czym nawet się pochwalić dlatego też uciekam do lepiej płatnej pracy.
No niestety tak jest mają nas tam za (usunięte przez administratora) ciągle im mało i mało tych sztuk nowi co nie mają jeszcze 25 lat zarabiają więcej niż stary pracownik
To tylko świadczy o pracodawcy jakie ma podejście do nowych i do starych pracowników ile dac Nowym A ile starym hahaha .wstyd za takie traktowanie starych pracowników.a oni utrzymują firme
Nie rozumiem działań firmy dotyczących zatrudniania nowych pracowników,gdzie na liniach jest i tak za dużo ludzi i niektórzy się błąkają bo nie mają co robić.
Chyba firma dąży aby starzy doświadczeni pracownicy się zwalniali sami tak apropo są łakomym kąskiem dla innych pracodawców.
Ten zakład kiedyś nawet był fajny ale od czasu jak zawitał unas pan M ..... to narobił takiego bałaganu pomieszał ludzi na zmianach i dalej miesza nie interesuje go to czy masz czym dojechać do pracy traktuje ludzi jak swoich (usunięte przez administratora) nie wiem dlaczego wszyscy się go boją czy kierownictwo nad nim nie widzi co on wyprawia żeby tyłu starych się zwalnialia on nic sobie z tego nie robi nowi przychodzą na parę dni i jak zobaczą co się wyprawia to odchodzą on myśli chyba żeby w tym zakładzie sama Ukraina zostala
Starzy pracownicy powinni wszyscy się pozwalniac .zarabiają tyle co teraz nowa osoba i to jest przykre i ponizajace
Mam pytanie czy wypłaty są wypłacane 5 tak jak mówią staży pracownicy czy może nowi są rozliczani w inny dzień?
A Materiał Planner? Wczoraj została dodana taka oferta, nie widzę byście ostatnio pisali o tym stanowisku, czyli to raczej nie rotacja? praca odpowiada mi, bo pozwalają na hybrydę. Oprócz tego jakie warunki występują w biurze? atmosfera na dziale? i czy są znane jakieś przedziały placowe?
Praca w JMBS to najgorszy z możliwych koszmarów. Nie dosyć, że wymagania są wzięte z kosmosu, to jeszcze warunki pożal się Boże. Kasa - lekko ponad najniższa krajowa + dodatek nocny (jak w każdej firmie więc nie jest to WOW) + 1 zł brutto/h na II zmianie Premii już nawet nie liczę. Jeśli na konto trafiło swego czasu 150-200 zł premii, był to cud. Obecnie premii praktycznie nie ma. Jeśli nie napiszesz oryginalnego i logicznego pomysłu do BHP (odwalając za nich robotę), zyskując aprobatę lidera, nie dostajesz nic z premii... 1 dzień L4 - brak premii. Jednymi słowy, nie ma co na premię liczyć. Liderzy? Zastanawiam się po dziś dzień, kto ich na to stanowisko mianował i na jakiej podstawie. W JMBS pracowałam kilka lat, a normalnych liderów szanujących ludzi wyliczyć mogę na palcach jednej ręki - Agata z rannej zmiany lub Kruszyna. Cała reszta to hołota nie znająca pojęć takich jak wzajemny szacunek, motywacja, empatia, wsparcie. Jak jedna nie lata, rycząc po ludziach, bo mało (choćby andon 120% pokazywał), to inna obraża ludzi, śmiejąc się przy tym rechotem wściekłej żaby. O G. z przygotówki już nawet strach wspominać z teoretycznie życzliwym i przyjaznym panem P za plecami. Ludzie albo szybko zaczęli odchodzić, albo znoszą w ciszy, cierpieniu i przy zgrzytaniu zębami fochy, dąsy, wredne i złośliwe miny, morderczy wzrok, krzyki i wrzaski, obrażanie, rzucanie przedmiotami... lista przewinień długa. Strach do niej podejść zapytać o dzień urlopu... ile dziewczyn przez nią płakało, cierpiało na ból brzucha czy mdłości to już wiedzą one same. Jak można zwyzywać pracownika, który w trakcie zmiany źle się poczuł? Jeśli to jest udzielenie pierwszej pomocy, to serdecznie podziękuję... Niestety z zachowaniem tych rzekomych liderów niewiele można zrobić. Mobbing trzeba udowodnić, a od kiedy zwolnił się lider zmiany A. wszystko zamiatane jest pod dywan. Lider zmiany ma w nosie, bo koleżanka od kawusi wymaga obrony, ale oczywiście poinformuje, że jakaś skarga wpłynęła z zaznaczeniem od kogo. Kadry odsyłają do lidera zmiany, lider zmiany rozkłada ręce, bo trzeba być wyrozumiałym. Koło się zamyka, a zemsta rozwścieczonych "liderek" bywa straszliwa. Chcesz zdobyć doświadczenie i nauczyć się czegoś? ZAPOMNIJ... Siadasz na miejscu i masz godzinę na osiągnięcie normy z notorycznym marudzeniem "mało", "szybciej", "spadamy" etc. Co więcej, siedzisz na tym stanowisku praktycznie zawsze, bo norma musi być, więc nie usiądziesz przy niczym innym, póki nie ma takiej konieczności. A andon wiszący nad głowami ryczy jak wściekły bizon w czasie godów pozbawiony partnerki. Co więcej pracujesz niemal do ostatniej sekundy, żeby wredny andon nie rozryczał się minutę wcześniej. Przed zmianą często bywa "targ niewolników". Pracownicy często trafiają nie na swoje linie, nie do swoich liderów, a często też na zasadzie "kto cię chce, ten cię ma". Co bardziej zdystansowani żartują, że są latawicami JM, inni modlą się, żeby przetrwać dzień we względnym spokoju i braku mobbingowskich zachowań ze strony "liderów". Jakiekolwiek zrozumienie? No, na bank nie w JM. Równie dobrze może umrzeć matka w trakcie zmiany, a i tak nikt nie wykaże cienia empatii. Może przypadkiem jakaś dobra dusza z miejsca obok... może i przypadkiem. Strach podejść z prośbą o urlop, z problemem, a nawet pytaniem dotyczącym procesu produkcji... Nagany udzielane są jak cukierki. Nagana za używanie telefonu - można zrozumieć. Ale nagana za "niezwrócenie koleżance używającej telefonu uwagi" również miała miejsce. Gorzej niż w przedszkolu, przy czym za przedszkolaków to chyba robią liderzy... Na uwagę zasługuje też wyjście do WC. Serio, chcesz pracować w JM, zaopatrz się w pampersa, bo do toalety wyjdziesz tylko, jeśli łaskawie ktoś cię zastąpi - a i to nieraz się nie zdarza. Jeśli natomiast jesteś kobietą i nieszczęśliwie masz okres - szczerze współczuję. Powiew powietrza? Klimatyzacja? W JM to jawny żart. Pracownicy nieraz błagają o uchylenie okien, bo nie ma czym oddychać, a i tak mogą sobie prosić i błagać. Może ktoś się zlituje, może nie... Kilka przypadków omdlenia już JM zaliczyło, bo człowiekowi zwyczajnie zrobiło się słabo. Jeśli jesteś Polakiem - pierwszeństwo zawsze ma Ukraina. Ty możesz dostać miotłę przy dobrych lotach i nakaz sprzątania, byleby tylko Ukraińcy mieli prace przy linii. Nieraz Polacy musieli zejść z linii, bo Ukraina przyszła. Nadgodziny też są głównie dla nich, czasem jakiś Polaczek się załapie łaskawie. Jednymi słowy, im wolno wszystko, Tobie nie... i nie jest to rasizm. Serdecznie odradzam pracę w JM wszystkim osobom, które mają bodajby drobny szacunek do samego siebie... cała reszta zostaje tam na własne życzenie.
To jest (usunięte przez administratora) Nikt z tym nic nie robi. Opisałam, jak wygląda procedura. Zgłoszenie liderowi zmiany kończy się "prośba" o wyrozumiałość i zapewnieniem "rozmowy". I co z tego, skoro podczas rozmowy liderka dowiaduje się (jak na ploteczkach) kto co do niej ma, a następnie mści się na tej osobie... Kadry każą iść do shift-lidera (lidera zmiany). Osobiście zwalniając się, zaznaczyłam w kadrach co się tam wyprawia na hali. Odpowiedź... "Na pewno nie jest aż tak źle". No, to ciekawe czemu pracownicy z wieloletnim stażem odchodzą i to nie w ramach pojedynczych przypadków. Zresztą podczas jednego z zebrań komunikacyjnych (pracownicy i kierownictwo) jeden z kierowników powiedział otwarcie, że nikt w firmie nikogo siła nie trzyma ani nie robią problemu z przyjęciem wypowiedzenia. To akurat fakt. Wypowiedzenie za porozumieniem stron tam to nie problem. Czy ktoś zgłaszał do PIP ? Być może, a nawet na pewno, ale nagle ( jak podczas wizytacji) zawsze okazuje się, że wszystko jest w porządku i przecież nigdy żadnych skarg nie było... Niestety, prócz wizytacji oraz audytów nie dostrzegłam pracownika PIP, który naprawdę rozmawiał z pracownikami, a papier przyjmie wszystko - taka prawda.
W tej chwili wypowiedzenie za porozumieniem stron jest już niemożliwe. Za bardzo boją się że ludzie zaczną odchodzić przez ten nowy powalony system. Czy ktoś chce czy nie chce będzie zmuszony się dostosować, bo od razu nie dadzą odejść chyba że jest się pupilkiem lidera zmiany i ten lider ze względu na to że czasem z tą osoba dojeżdża zalatwi ci przeniesienie na linie która jeszcze jest na 8 godzin bo inaczej ta osoba zlozy wypowiedzenie, więclider zmiany zrobi wszystko zeby ja zatrzymac i przeniesc na bezpieczna linie. Kumoterstwo i nic więcej
Serdecznie dziękuję za ten komentarz. Miałam przez chwilę pomysł, żeby tam iść do pracy. Teraz już wiem, że nie warto.
To w zasadzie było do przewidzenia. Mi się na szczęście udało i odeszłam za porozumieniem - szybko, łatwo i bezboleśnie. Aczkolwiek zastanawiam się czy naprawdę nikt tam nie pomyślał, że ludzie będą odchodzić, że się szanują... No, cóż, dla mnie to piekło się skończyło i osobiście zawsze wszystkim definitywnie odradzam pracę w JMBS.
Nie dziwi mnie to absolutnie. Sama głośno wszystkim odradzam. No, chyba że ktoś chce zostać (usunięte przez administratora)
Nareszcie ktoś odważył się wprost napisać jak naprawdę wygląda praca w JM. Nic dodać, nic ująć. Sama pracowałam kilka lat i to była moja najgorsza praca do tej pory. Nie licząc kilku dobrych znajomości nie zyskałam nic pracując w tym zakładzie. Wręcz przeciwnie, ucierpiało zdrowie. Póki nie zmienią się liderzy, kierownictwo to w JM nigdy nie będzie dobrze.
To wszystko prawda a te czerwone pasożyty nic nie robią tylko się głupio uśmiechają pod nosem ciekawe że tego pan Maciej nie widzi jak oni się snują jak smród po gaciach nieroby jedne
3000 to wynagrodzenje już z PREMIĄ, śmieszne pieniądze, praca nie jest ciężka, oczywiście zależy gdzie się trafi. niektórzy liderzy naprawdę w porządku, ale większość nie potrafi zarządzać zespołem, wrzeszczą, najlepiej nie rozmawiać i robić jak roboty. Chore! Kiedyś jeszcze dało się zacisnąć zęby i jakoś przerobić te 8godzin, ale to co się tam dzieje od początku tego roku to czysty cyrk. Naprawdę jest wiele więcej firm, gdzie zapłacą lepiej niż tutaj, i też na 2-3zmiany.
Ci którzy byli spoko już się zwolnili albo zdegradowali albo dostali inne stanowiska. Zostali tacy którym brakuje empatii, traktujący pracowników pod sobą, jak gorszy sort. No i tacy, którzy wprost dyskryminują osoby choćby z grupą, które firma wprawdzie zatrudnia i nie ma nic przeciwko, ale lider potrafi powiedzieć wprost, że takich osób u siebie na linii nie chce, bo według nich taka osoba jest obciążeniem
Masz rację np Lidia K.nie chce ludzi z grupą bo ona nie ma czasu na zastępowanie A i tak siedzi cały czas i patrzy w monitor..To dyskryminacja. Prawda liderzy traktują źle ludzi.dalej jest problem z urlopem.aby wyjść do wc trzeba szukać zastępstwa u koleżanek z taśmy.chore co się dalej dzieje.norma i norma A najlepiej ponad 100%
Czy ta pensja 3000 z premią to jest netto, brutto? Bo to jednak jest różnica. I jeszcze jedno, czy ta pensja to jest kasa, która została z pracownikiem ustalona, gdy ten zaczynał pracę? Czy to jest dla niego zaskoczeniem? No bo jak podpisywał umowę, to chyba wiedział, ile będzie zarabiał i nie powinien być zaskoczony stawką?
Widzicie co się dzieje na linii 26? Liderzy i dysponenci to kumpele, jeść chodzą kiedy chcą,zgłodniała o 8 mej to idzie i je.Prace też kończą wcześniej niż pozostali.Wszyscy wchodzą po schodach one już przebrane wychodzą z szatni, o której zeszły z linii? Nikt tego wszystkiego nie widzi? Atmosfera na linii trudna,niby się do Ciebie uśmiechają ale jest to tak nieszczere, żal na to patrzeć.
Co możesz wiedzieć co na linii się dzieje skoro jesteś na niej tylko z do skoku? Ciasto było za ilości sztuk że dużo zrobiliśmy a nie tak bez okazji , dziewczyny z linii są mile owszem ale no niestety nie wszystkie a o dysponentkach to prawda ...
Czy zarząd nie widzi co wyprawia kierownik produkcji Maciej,(usunięte przez administratora)swoich podwładnych i pracowników najniższego szczebla zastrasza ,jest agresywny i śmieje się ludziom w twarz czuje się bezkarnie niszczy z jakiegoś powodu firmę narażając ją na straty i nie efektywność w produkcji ponieważ stale zmienia pracownikom stanowiska pracy,szkolisz się na danym stanowisku osiągasz dobre wyniki ,a za moment wymyśla coś innego ,nowy pracownik z innej linii ma robić to co ty robisz dobrze,a on niema o tym pojęcia i są słabe wyniki ,bo on był efektywny na innej linii gdzie się szkolił.Do Macieja nic nie dociera stale podejmuje złe decyzje jakby celowo niszczył zakład arogancki i zadufany człowiek niema pojęcia o produkcji i jak wygląda praca ,nigdy raczej nie pracował fizycznie ,nie szanuje ludzi pracy , powinien być usunięty z tego stanowiska i zakładu bo doprowadzi do całkowitej ruiny ten zakład ,tym bardziej że zachowanie jego jest niezgodne z polityką firmy i zasad społecznych
Oni nie muszą ludzi zwalniać ,sami to zrobią ,to całe zarządzanie to totalna porażka. Szuka się oszczędności, a tworzy sztuczne stanowiska dla osób które nie powinny mieć prawa byty,ponieważ nic nie wnoszą ani w poprawę produkcji ,ani w lepsza wydajność.
W tym zakładzie kto jest bardziej wredny to dostaje lepsze stanowiska tak tu jest np.Agnieszka Sz ,Agnieszka W ,Janina i jeszcze parę innych
Cześć, a co robi hr w takich sytuacjach? Jest reakcja tego działu, czy nic nie robi? Taki zwykły pracownik ma jakąś możliwość zgłoszenia różnych naruszeń do hr i oczekiwać reakcji? Szef działu HR ma czas na to by przyjmować skargi od pracowników?
W jakim sensie można być zawsze „tym złym”? i czy jest tu ktoś kto robi jako planista ds. transportu? oferta teraz wisi, wstępnie mnie interesuje a nie widzę by ludzie pisali o tej pracy, dlaczego? nie ma tak częstych rotacji? Warunki są przeciętne czy nawet dobre? Ktoś wie?
Firma nawet głupiego Mikołaja nie dała w tym roku na mikołajki ????za to Ukraina dostała paczki ze swojej agencji . Mają na wszystko pieniądze tylko nie dla ludzi.. Oprowadzali młodzież ze szkoły żeby pokazać jak praca u nas na zakładzie wygląda to oczywiście obiady fundowali a dla pracowników nic nie mają ..
Niby piszecie, że po latach pracy ciężko 3000 na rękę dostać, a teraz trafiłem na ofertę operatora produkcji i tam widełki niby 5200 - 5700 brutto. Jest dysproporcja w zarobkach nowych i obecnych pracowników, a może ktoś miał przedawnione info? Ze strony wiem też, że jest coś takiego jak nagroda roczna. Każdemu to przysługuje? Jakiego rzędu to kwota?
Chodziło o te firmę że po tylu latach pracy tak doceniają pracownika że nie ma nawet tych 3 tyś na rękę .fakt są firmy które oferują nawet 4 tyś na rękę ale tu ludzie dalej mają nadzieję że się polepszy finansowo
Jak mam to interpretować? Dopiero co tu wchodzę a już piszecie ze kwoty podane w opisach mogą być niezgodne z rzeczywistością? Bo jeśli tak to ile jest w praktyce? Proszę o bardziej szczegółowy opis z warunków zatrudnienia, potrzebuje mieć co do nich pewność
Co to znaczy, że wypasiona wigilia? :D tak dla jasności to macie ją odprawianą w ostatnich godzinach czy jednak cały dzień macie wolny? Nie nadrabia się tego w żaden sposób? A paczki czy cos?
A jak myślicie jak zakład wytrzyma do świąt to ciekawe czy dostaniemy cos na święta ????????????????????
Tak im w krew weszło to zastępstwo,że jak linie mają wziąć to zaraz na L-4 .Tacy zapracowani i potrzebni są. Totalne(usunięte przez administratora)
Ten Maczej Turawski, zepsuł taki fajny zakład. Liliana , jedna z najgorszych Liderów. Nie umie zastąpić do toalety, nie wie zadnego procesu zwązanego z liniją. Umie tylko pić kawe z liderem zmiany kolezanką Janina Wąchała. Na zmiane Janiny zawsze jest bałagan ona nie umie uporządkować pracę zespołu. Małgorzata zawsze jest agresywna do pracowników nic jej nie mażna powiedzieć, lider zmianowy Janina nic nie mówie do niej bo się ją boje. Na całym zakładzie jest 4 dobrych liderów Jacek Lidia K. Zofia Damian Wszyscy mechanicy niewą na czym polega ich praca, mi się wydaje że tylko pić kawe albo siedzieć w telefonie.
Masz rację ale powinni powymieniac wszystkich liderów i sziftow bo na każdej zmianie tak jest
Ty tak serio pytasz.?pewnie za krótko tam pracujesz bo nie wiesz o co chodzi
Jaka zmianowa,tacy i jej podwładni Kawa i paieros ,Nic poza tym ,Zero obeznania w procesach , zarządzaniu zespołami. Tacy ludzie tu się utrzymują, komuś to najwidoczniej odpowiada .
Ej a jak tu zostaje się takim liderem? To są osoby z awansów, czy zatrudniane z zewnątrz spoza firmy? Czy takie doświadczone osoby pracujące tu od lat mają szanse dostać się na lidera, czy nie ma w firmie takich rekrutacji wewnętrznych?
Dlaczego tak sądzisz ? Co masz na myśli ?
Witam, firma niestety nie potrafi wykorzystać potencjału swoich pracowników. Nie potrafi zarządzać pracownikami, nie ma żadnej organizacji. Ludzie na wyższe stanowisko sa przyjmowani tylko dlatego ze pracują krótko i sa kolegami kierowników, a maszyny na oczy nie widzieli, jedynie co robil to chodził i sprawdzał czy podłoga umyta. Ludzie z ogromna wiedza i umiejętnościami sa niedoceniani. Firma całkowicie nie przejmuje sie pracownikami, aby pojechac na pogrzeb albo wesele trzeb brać urlop wypoczynkowy, co jest karygodne!! Zamiast zwyczajnie sie dogadać o godziny pracy itp. Chcesz wyjsc z pracy 5 min wcześniej bo pilna sprawa rodzinna? Nie ma takiej opcji! Za odbicie sie na bramkach kilka minut wcześniej i juz jest potrącona dniówka. Kolejna sprawa to brak szacunku do pracowników ze strony wyższych stanowisk. Pomimo tego, ze niektórzy kompletnie sie nie nadają na stanowisko, nie można wytłumaczyć prostych i logicznych rzeczy, co wydaje sie, ze kazdy głupi by to ogarnął (jak widać jednak nie). Podsumowując należy omijać to miejsce z daleka!! Nauczmy pracodawców, ze nie nikt nie jest niewolnikiem i nie żyje tylko po to by chodzić do pracy.
Liderzy to same kumoterstwo z sziftami.powinni ich pozmieniac.kogo szifta lubiła lub coś tam to zostawał liderem A teraz nawet zastąpić nie chcą bo albo nie umieją albo im się nie chce.porazka
42 zł premii bo odpowiedzialność grupowa,szkoda że niedotyczy pracowników działu kadr itp ...
Gdyby kadry i biura i ci inni produkcyjni miały premię jak pracownicy produkcyjni to by zaczęli się oburzac o premie
Czyli już tak dla jasności kto ma jaką? w biurze to za co mieliby premię dawać tak w sumie? i ci "inni produkcyjni" to kto to?
Masz rację, jedna literka to nawet była sprzątaczką a teraz drze pyska na ludzi jakby była Bóg wie kim w tej firmie, sama nic nie potrafi i każdy wie o kogo chodzi, plamiste babsko. Te nieroby powinni na linie iść pracować ,ciągle chodzą co pół godz. na papierosa tego nikt nie widzi w biurze? To od czego są te kamery?dostają wypłaty za to że przyjdą poskrobią się po nosie pokręcą trochę i udają że pracują, powinna iść na linię pracować a nie ściemniać że coś robią. Szkoda gadać firma spadła na psy.
Bohaterki w necie, nic ciekawego w świecie, dlaczego jesteście takie mądre anonimowo , na miejscu tej osoby za to obrażenie, plamista * pociągnęłabym cię dla przykładu do odpowiedzialności. Mam nadzieję że tak się stanie
Firma, która stawia na kulturę i szacunek dla każdego usuwa tylko takie "opinie", które dotyczą wszystkich prócz liderów!!! Takie obrażanie człowieka to cios poniżej pasa i powinny być wyciągnięte z tego konsekwencje!!!! Dlaczego Ci wszyscy co mają tu najwięcej do "powiedzenia" nie startowali na lidera skoro nic nie robi i zarabia za drapanie się po nosie?
Te czasy już dawno minęły ale starzy pracownicy żyją przeszłością. powinno się co poniektórych powymieniać na nowych i od razu lepsza atmosfera i praca lepiej idzie.
(usunięte przez administratora)starzy pracownicy coś umieją i liderzy jeszcze mówią im aby nowych poduczali bo sami nie wiedza jak wyszkolic .to jest porazka.a nowi przychodzą i szybko odchodzą bo tylko głupcy robią za takie pieniądze i widza jak inni są traktowani przez liderow
czyli liderzy zauważają umiejętności u innych pracowników, skoro proponują tego typu rozwiązanie? a co z jakimś docenianiem wobec tego? na szkolenie jakby nie patrzeć poświęca się czas?
Czyli co ,nie wiesz za jaką stawkę sie przyjęłaś"wymagania mają"a po co niby przychodzisz do pracy, spotkać koleżanki .Zmień pracę nikt tu nikogo nie zatrzymuje , robi ci ktoś problem w zwolnieniu , raczej nie .Tak że bądź ambitna nie jęcz .
I dalej jest...I chodzi na papierosy albo na krześle siedzi i takich firma nie degraduje!A łysy lider bez zębów albo pyskata blądyna co nic nie umie?Za nich niech p.Macus się wezmie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Johnson Matthey Battery Systems Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Johnson Matthey Battery Systems Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 81.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Johnson Matthey Battery Systems Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 55, z czego 2 to opinie pozytywne, 28 to opinie negatywne, a 25 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Johnson Matthey Battery Systems Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Johnson Matthey Battery Systems Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.