W życiu nie spotkałam się z takim (usunięte przez administratora)jak w tej firmie. Wiadomo, że zlecenie rządzi się tym ze jest się traktowanym gorzej, ale nigdy nie zrozumiem jak podczas 8- godzinnej zmiany można być samemu na sklepie przez 3 godziny, bo reszta pracowników idzie „pracować” (czyli plotkowac) na zapleczu. Wymęczenie psychiczne które miałam pracując tam jest nie do opisania. Widać było jak ludzie pracując na tym samym stanowisku z takim samym stażem pracy potrafią przysłowiowo się poczuwać jako ktoś lepszy i psychicznie się znęcać. Przyjmowanie dostaw, które jest obowiązkiem kierownika zrzucane było na pracowników (nawet na zleceniu!). Wymagania nawet wyższe od zlecenia niż od umowy o prace a traktowanie jak (usunięte przez administratora). Nie polecam
To co się dzieje w sklepach przechodzi ludzkie pojęcie. Nie zależnie czy to umowa zlecenie czy o pracę. Wyzysk, brak pracowników. Każdy sklep ma inną politykę, w jednym każdy pracownik może wszystko w innym nic. Procedury to coś, co nie istnieje a nawet jak są to i tak nie obowiazują.
Zgadzam sie. Panie Pawle szkoda że na callu o tym Pan nie wspominal I tego nie widzi Hr,że nas jest za mało?AAAA I przyjeżdża Magda trenerka I się dąsa że czegoś pracownik nie robi nie stosuje. Zupełnie nie znając obowiązków doradcow .brawo Tchibo!odradzam
W sklepie nie mamy kierownika, nie mamy zastępcy, nie my regionalnej (no podobno ktoś na zastępstwo jest, ale jej nigdy nie widziałam), nie mamy ludzi do pracy, w lutym było nas 9 lub 10, ale nowa kierowniczka (której już nie ma) sprawiła, że jest nas 4, w porywach 5 i cały czerwiec nikt nam nie pomagał ( no dobra pomagał, ale taka pomoc to nie pomoc),kierownik, który był na zastępstwo przyszedł od razu poszedł na urlop, na tydzień, a miał być u nas dwa tygodnie, tak prowadził zastępstwo, że same miałyśmy ogarniać sobie grafik bo ludzi brakowało. Pierwszy grafik na lipiec wyglądał tak, że na nocki miałyśmy pracować same i w poniedziałki do kolekcji też w pojedynkę. Chyba potrzebuję, żeby ktoś mi pokazał jak się rozkłada kolekcje jednocześnie otwierając bar i myjąc podłogi w 3 godziny rano samemu, albo przebudowuje pod SALE cały sklep w pojedynkę. Teraz ktoś zaczął przychodzić, zwrócił uwagę na grafik, przyszły dwie nowe osoby, ale ciekawe kto będzie je uczył jak na nic czasu nie mamy, a my jesteśmy już strasznie zmęczone po czerwcu bo godzin do pracy było dużo. Premii w tym roku chyba nie widziałam, a jak była to bardzo mała. Lubiłam ta pracę i myślałam, że popracuję trochę dłużej.
Przykro się czyta takie rzeczy, zwłaszcza że domyślam się doskonale o który sklep chodzi. Zdecydowanie wygląda to na brak jakiegokolwiek zainteresowania ze strony firmy i osób, które powinny się opiekować sklepem, bo podejrzewam, że takie wyznaczone są, ale pracownicy jak widać nawet nie wiedzą kto się nimi teraz opiekuje. Pani G by do tego nie dopuściła, ale niestety teraz czynnik ludzki nie jest już mile widziany w tej firmie. Pozdrawiam panią G - Wrocław na pewno za panią tęskni:) Gratuluję osobie, która zdecydowała się na taki wpis.
Tak jest aktualnie zarządzane Tchibo... Toksyczna atmosfera, niesprawiedliwe traktowanie i mieszanie w zespołach. Sama praca bywała nie raz satysfakcjonująca, ale aktualnie kultura organizacji to tylko widoczna jest na papierze, a szkoda bo kiedyś Tchibo to był znak prestiżowy.
Region drugi zniknął razem z panią G. Firma nie szanuje tego jak bardzo zaangażowanych pracowników mają w regionie drugim, ludzi, którzy jak widać wyżej mimo, że nie mają tego w swoich obowiązkach robią tyle ile potrafią, żeby sklep jakoś stał w miejscu, otwierał się i zamykał, pracują po 200h w miesiącu po 13 dni z rzędu. Docencie ich wreszcie, podziękujcie, dajcie nagrodę za ciężki czas, a nie tylko stawkę za godzinę. Zacznijcie ponownie być ludźmi, bo tracicie nie tylko zaangażowanych pracowników, ale i stałych klientów. Za wszystkie zespoły trzymam kciuki, żeby ktoś wam podziękował za starania, ale wiedząc, że nie ma już pani G to to zapewne nikt tego nie zrobi. Ps. Pozdrawiam panią G, o którą Wrocław zawsze będzie dobrze wspominał :)
Było jak było jednak trzeba powiedzieć jasno - zmiany nowym władzom nie wychodzą. Odchodzą długoletni, doświadczeni pracownicy. W samych sklepach nie lepiej to wygląda. Zamiast stawiać na ludzi sprawdzonych, którzy mają kontakt z klientem, zęby zjedli na wymyślanych procedurach i są oddani firmie lepiej zrobić zamęt i powstawiać nowych. Jeśli przeczyta to ktoś z góry mam apel - słuchajcie swoich pracowników, zwłaszcza tych, którzy wg Was znajdują się na pierwszej linii frontu bo to od nich dużo zależy.
Za ten zament jest osoba odpowiedzialna ,fakt jest taki ,że długoletnich pracowników kompletnie się nie szanuje odchodzą sami lub firma pozbywa się ich w bardzo niestosowny sposób .Wlasnie Region 2 jest skutkiem złego zarządzania począwszy od Kierownika regionu
Zapewniam w imieniu większości . To nie jest żart . Fali jadu i tak się nie zatrzyma bo niektórzy ludzie muszą się nim karmić nawet codziennie
@Wrocław, my w Wawie nie mamy lepiej. Posiadając I Kierownika I RSMa. Jedyne o czym słyszymy to czemu nie został zrobiony budżet, czemu nie sprzedajemy esperto, produktu tygodnia. Podczas gdy jest nas 30%mniej niż rok temu.A Pani A. B.K ma fazy bycia mila I niemiła .do Ciebie nikt się nie doczepia do kosztów ,może zmniejszmy jeszcze mocniej etaty?W ten sposób z pewnością zaoszczędzimy Ale odchoruja to ludzie zdrowiem.a firma taka opinia niechlubna. PANIE PAWLE!Nie tego się po Panu spodziewaliśmy. Wszystkim odradzam.
Jak ktoś tęskni za Panią G. to ma nierówno pod sufitem. To najbardziej obłudna i fałszywa osoba. Faworyzująca swoje pupilki, które w zabieganiu o jej uznanie idą po trupach do celu.
Dokładnie tak było. Szkoda że wcześniej nikt się tym nie zainteresował jaki bałagan wprowadzała w sklepy i nie jedną ofiarę znalazła
@Pracodawca widzę że w każdym mieście jest tak samo. Zamierzacie coś zrobić?,może p.Piotr pomoze?od czego jest HR w Tchibo?Trenerki nam zabierają czas ,wyciągają że sklepów z sali sprzedaży A my później nie robimy hajsu I nie mamy premii .
Która kawa Tchibo jest w automatach dla pracowników?
Czy możecie napisać ile realnie zarabia PH ? I jakim autem jeździ ?
Zarobki są bardzo słabe. Podstawa jest nisko śmieszna nie mówiąc o dodatkowej premii, która jest na poziomie 1500 brutto od 20 lat. Dyrektor robi wyniki kosztem pracowników i ich zarobków podnosząc targety i nic więcej on zarabia a my czekamy na dobrą zmianę … Samochody były dobre teraz będzie scoda scala w benzynie 1.0
tylko pytanie skąd pewność, że to dyrekcja na tym zarabia? nie ma innego miejsca gdzie lokowane mogłyby być środki? firma nie podejmuje się żadnych inwestycji? do tego padło wyrażenie nadziei na pewne zmiany... jest w ogóle na to jakakolwiek perspektywa? co mogłoby na nią wskazywać?
Możesz coś więcej powiedzieć? Ile podstawy? Ile wizyt? Jaki system pracy? To wszystko co przyda się każdej nowej osobie ?
Rozmowa kwalifikacyjna. Rozmowa o dotychczasowym doświadczeniu i wykształceniu, oczekiwaniach. Twierdzą, że poinformują o wyniku w przeciągu tygodnia, niestety nikt nie informuje czy tak czy nie i dlaczego. Nie odpowiada również na maile i zadawane pytania.
Oczekiwania finansowe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jakie są perspektywy awansu do centrali w RFN? Ile lat potrzebują pracownicy?
Po dwóch rozmowach rekrutacyjnych moja kandydatura została odrzucona.Dzieki Bogu !! Chyba za dużo krzyknąłem...
Ja dobrze wspominam pracę na magazynie w markach. Na nocy szybko się ogarnęło co trzeba i można było spać. Na zwolnienia można było chodzić aby nie przekroczyć 25 dni. Na co mi dwa dni od dyrka za brak zwolnień jak mogę mieć 25 od lekarza! I browarka na nocy lub na weekendzie można było łyknąć. Na weekendzie to i pasztetów z lodówki nie raz nabrałem a na babcie z automatu poszło bo on był kojarzony z podbieraniem jedzenia. Dobrze wspominam odległe już czasy
Decyzja o odejściu z fabryki w markach była moją najlepszą decyzją w życiu. Nikt się teraz nie znęca psychicznie nademną jak miało to miejsce za kadencji kierownika, majora z terytorialsów J.G Nie polecam pracy w tym zakładzie. Pracownik jest wykorzystywany do granic możliwości, karany za byle powodu. Ogólnie podejście przełożonych jest typowo niemieckim podejściem do Polaka tak jak było podczas II WŚ. Unikajcie tego miejsca jak ognia chyba że jesteście młodzi, dyspozycyjni, silni i głupi. Takich osób potrzebuje firma i jak cię wykorzysta to aut i następny zostaje zatrudniony. Nie pozdrawiam wszystkich fałszywych twarzy na które ciężko było patrzeć.
Jednym wielkim nieporozumieniem jest ta fabryka z tego co czytam. Ludzie z bloków się straszne skarżą na zapachy, chalas i unoszący się pył z kawy. Plan zagospodarowania Marek na przyszłe lata nie uwzględnia fabryki tak więc to prawda że przenosicie się do Duchnic?
Ta firma od dawna nie jest firmą rodzinną w której praca kiedyś to był prestiż. Aktualnie doradców się nie traktuje jak ludzi wiadomo, nie ten to następny. Moja kierowniczka to złota kobieta. Ciężko pracuje , pomaga całemu zespołowi, wspiera i wszystko tłumaczy. Choć tak na prawdę przez to, że zespół jest nowy ma wszystko na swojej głowie, zawsze pod telefonem 0 życia prywatnego aż szkoda patrzeć. Firma ma spoko benefity natomiast za najniższą krajową oczekiwania są jak na menagera w innych sieciach. Jest trudno dużo stresu, audyty procedury Qa które musi znać każdy doradca i które zmieniają się co chwilę jak pogoda w Zakopanem. Mogłoby być fajnie gdyby skupili się na obsłudze klienta i pracy z nim a nie pół tygodnia to przebudowa, przygotowanie do niej i poprawki po. Tak na prawdę czasu na pracę z klientem to 2 dni. Reszta to robota około sklepowe, praca na magazynie, ciężkie dostawy gdzie często mamy tylko kobiety nie mamy magazynierów. Do tego presja czasu, cr, wyników, niedociągnięć Vm i milion dodatkowych ankiet które mają pomóc ale chyba tym Katarzyna z biura które dzwonią wiecznie z obrażonym nie miłym tonem i traktują Cie jak nikogo.Zapraszamy Panią na rozładowanie 6 wózków kawy później spocona, smierdzaca na bar do obsługi klienta w eleganckim butiku podobno na taki się kreujemy, cenowania rzeczy, obsługiwania na sali, prasowania,sprzątania na magazynie socjalnym, upychania towaru który się nie mieści, często nie ma czasu na jedzenie bo jest dużo roboty i klientów a 2 osoby na zmianie bo nie ma etatów. Warto pamiętać, że po drugiej stronie też jest człowiek a nie byle kto kogo można traktować jak byle co.. nie pozdrawiamy. Firma była super rodzinna dla pracowników ale kiedyś.. aktualnie nowy dyrektor jest spoko zarządza biznesem ma pomysły.. Ale jego współpracownicy to są fajni chyba tylko jak stają obok niego. Polecam pracę w tej firmie ale trzeba mieć twardy charakter.
Ryba psuje się od głowy.... Z tym ,, fajnym dyrektorem '' to uwaga, przecież ktoś daje zadania aby ktoś dalej gonił pracowników w salonach ? Ktoś akceptuje zmiany aby dalej pracownicy realizowali vm, ankiety etc w salonach? Ktoś wyznacza cele aby potem rozliczać managerów? Pamiętajcie ciśnienie idzie z góry , a za każdym uśmiechem kryje się ukryta rzeczywistość, bezwzględny chłód , cóż czekajmy dalej na rozwój sytuacji, dla nowych... Szkoda tu czasu , doświadczeni .... Boją się zmiany i liczą , że stare dobre czasy wrócą....
Zgadzam sie ! Ryba od głowy się psuje .@Pracodawca jest nas mniej na zmianie, 2 osoby,może zetknięcie jeszcze 1? Dostawa,bar,zmiel kawę przyjmij reklamację , odpisz na maila,uzupełnij dane za wczoraj,checklista I lista operacyjną,wymień ściereczkę na barze,podpisz przyjęcie towaru zasięgu,wydaje xc,odbiera telefon, zalajkuj na jamer,zamieć podłogę, zamów środki czystości, przeczytaj biuletyn, aaaaa jeszcze Klienci ...o mały włos bym zapominala. To Pan Paweł Z tak dba byśmy mieli co robić,chudniemy w oczach bo jesc nie ma kiedy. Odradzammmm...a pracuje w firmie już długo
Niestety wpis pokazuje pełen obraz aktualnej pracy w sklepie. Tony dostaw, tysiące maili, wieczne zmiany VM i towarowanie, ogrom tabelek, każdy ma znać każdy wynik, co chwilę łącz się na spotkania online, jak komuś nie idzie to pisz programy naprawcze, przyjmij dostawę online, ucz się na pamięć kaw sezonowych (które sprzedają się raz w tygodniu), znaj wszystko, najlepiej włącznie z składem produktów niespożywczych, które sprzedajemy, nie zapomnij o kurzach, bo sklepy stare i się sypią, wieczne niezadowolenie osób z góry, ale pamiętaj, z uśmiechem leć obsługiwać klientów, aby tylko zgadzały się wyniki kpi i pieniążki dla tych wyżej. Bo nasze to śmiech na sali, na ilość zadań, a cele do premii nie realne. I potem jeszcze pretensje, że nie chcemy brać udziału w konkursach z śmiesznymi nagrodami.
Witam mam rozmowę o pracę w markach na magazyniera jaki tam jest system pracy 4 brygadowy ?? Ile dają na start ??
Człowieku nie rób błędu i nie podejmuj tam pracy, atmosfera na magazynie i w ogóle w firmie jest tragiczna, nigdy w żadnym zakładzie nie spotkałem się z czym takim, kierownictwo nie szanuje pracowników, nagany sypią się jak z rękawa. Na magazynie pracują ludzie którzy swoim zachowaniem i działaniami skutecznie psuja atmosferę na całym dziale (wszyscy wiedzą o kogo chodzi) i dlatego odradzam Ci tam pracę.
Najlepiej jak byś był dyspozycyjny ,elastyczny i chętny do nauki, bo jest trochę tego.. Trzy systemy magazynowe, obsługa office,obsługa depaletyzacjii , obsługa wind towarowych, obsługa wózków wysoki skład , no i stosowanie się do procedur obowiązujących w zakładzie jeszczę trochę tego jest długo by pisać. Ale w zamian masz stołówkę pracowniczą, premie roczną, co roczne wyrównanie inflacyjne pensji, deputat miesięczny, zniżki na produkty Tchibo no i jeszczę kilka innych benefitów. Wynagrodzenie ustalane indywidualnie uzależniona od doświadczenia nie jest to najniższa krajowa ale do średniej też trochę brakuje. Więc się zastanów. Powodzenia..
Borsuk, orlik i Wójt siedzą na klimatyzowanej (usunięte przez administratora) a inni za nich wykonują pracę w dusznym magazynie. Szkoda że nikogo nie dopuszczą do pomieszczenia żeby choć na chwilę się ochłodzić.
a co to się stało że ogłoszenie na (usunięte przez administratora) na magazyniera się pokazało?
Trochę wieje żenadą, kiedy na rozmowie dostajesz info że odezwa się do ciebie w ciągu dwóch tygodni z odpowiedzą po czym mijają trzy tygodnie i dalej zero odzewu. Czy to tak standardowo wygląda czy trafiłem na jakąś wybitnie wyjątkowa sytuację?
U mnie dokładnie tak samo, dwa etapy rekrutacji, informacja o kontakcie w ciagu tygodnia i żadnego odzewu wiec to chyba standard. Dodam ze chodziło o stanowisko w HR.
ile osób tak docelowo bierze udział z drugiej strony w takiej rekrutacji? zastanawiam się z czego to ostatecznie wynika. jest tu szef działu, który nadzoruje efekt z pracy z pozostałych? jaki jest ten cały HR?
Dziwne, dział hr robi szkolenia z kierownikami jak postępować podczas rekrutacji a sam się nie stosuje do tych wytycznych. Gdzie podziękowanie za rozmowe, odpowiedź o statusie rekrutacji, hmmm. Czyżby za dużo obowiązków? W takim razie po co te szkolenia? No tak trzeba za coś brać kasiorkę. Pozorów ciąg dalszy, teoria jest a co z praktyką?
Jaki jest okres rozliczeniowy w Tchibo? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Praca ciężka, zarobki marne, na wymagania stawiane przez firmę wręcz dramatyczne !! Wiecznie wszystko jest źle, nigdy nikt nie jest zadowolony z wykonanej pracy. Ciągle za mało, złe wyniki, za mało pieniędzy w kasie, targety z kosmosu. Najlepiej zostawać po godzinach lub przychodzić przed godzinami otwarcia, bo wiecznie nie masz czasu wszystkiego zrobić. Przebudowa całego sklepu wykonywana w 2 osoby tuż po zamknięciu w 2 max 3h a jak zaczniesz wcześniej to Wielka awantura, bo trzeba obsługiwać klientów, to najlepiej zostawać do 2 w nocy by wszystko dokończyć, oczywiście bez dodatkowego wynagrodzenia, bo wszyscy tu lubią pracować charytatywnie ! Na co na drugi dzień Kierowniczka przyjdzie i będzie zmieniać po swojemu bo i tak jest źle. Wieczna rotacja pracowników, bo nikt nie wytrzymuje dłużej niż pół roku chyba, że jest zmuszony, bo żyć i jeść za coś trzeba. Atmosfera ze strony Kierowniczki dramatyczna, na każdym kroku obgaduje każdego pracownika z innym lub nawet z innymi pracownikami galerii, dno!! kierowniczka konfliktowa, ewidentnie nie radząca sobie na tym stanowisku, niekompetentna. Wiecznie ma jakiś problem, nie ważne ile by się robiło !! Nie polecam pracy w sklepie Tchibo w galerii M1 w Poznaniu !!
Jako pracownik Tchibo z innego miasta zgadzam się z tym w 100% i wyglada to tak praktycznie wszędzie.
Tak, jest wszędzie w każdym sklepie Tchibo. (usunięte przez administratora) na maksa. Wieczne pretensje, a to za mało się uśmiechasz, a to masz źle założone ręce, a to nie znasz wyników, tam musisz być alfą i omegą. Za te pieniądze co oferuje firma szkoda czasu i nerwów.
Dokładnie! Cały czas dokładają więcej zadań a pensja taka sama. Masa różnych napojów na barze, bar malutki, tylko jeden blender i do tego jeszcze musisz ogarniać porządek na sklepie, magazynie i oczywiście aktywnie pracować z klientami. Wszystko to oczywiście najlepiej naraz.
Pracowałam w Tchibo w Krakowie w galerii w centrum miasta i beznadzieja. Na początku byłam na cały etat ale po 3miesiacach przeszłam na 3/4, ponieważ to głównie praca fizyczna i byłam przemęczona. Zarobki też słabe, niemiecka firma ale grosza nie sypną i jedzie się na najniższej krajowej. Kierownictwo też niekompetentne. Kierownik ustala grafik wyłącznie pod siebie, nie potrafi nawet systemu zamknąć ani tzw. baru (czyli wszystko posprzątać tam, ekspres umyć odpowiednimi środkami,itp). Niestety trzeba z nią żyć dobrze bo jeśli cię nie polubi będzie ciągle się mieć pod górkę i widać faworyzowanie innych. A jeśli masz dzień wolny i zaplanujesz sobie już ten czas to uważaj, bo jeśli ktoś zachoruje albo nie przyjdzie do pracy to karze ci przyjść do pracy bo jak sama czasem mówi "masz za dużo wolnego". Podsumowując, jesli twoja pasja jest wciskanie ludziom ekspresów albo parzenie kawy, jechanie na najniższej krajowej i wyczerpanie psychicznie, to praca dla Ciebie.
Co do kierownictwa to komu zgłaszasz tutaj jakieś zastrzeżenia mimo wszystko? ten bar, o którym piszesz to należy do obowiązków kiero właśnie? jakie inne jeszcze są? mam przed sobą ogłoszenie dla konsultanta handlowego i widzę, że jest opcja świętowania urodzin, tak z ciekawości jak to obecnie wygląda?
Jako były pracownik mogę odpowiedzieć w kwestii coffee baru - obowiązki wszystkie które posiada doradca klienta posiada również kierownik, czyli tak też jest odpowiedzialny za przygotowanie coffee baru do pracy, sporządzenie kaw oraz zamknięcie baru. Konsultant handlowy - "za moich czasów" nie było takiego stanowiska w sklepie stacjonarnym.
aha dzięki, no to też coś w formie nazewnictwa? czyli kiero ustala dodatkowo grafik i co jeszcze, zdarzają sie premie do rozłożenia? i ile więcej może mieć z tego tylu tu płacone?
Trochę późno odpowiadam, nie wiem czy aktualne. :) Ogólnie do obowiązków kierownika należy nadzór za danym oddziałem i reprezentacja sklepu. Czyli przykładowo tak jak wspomniałaś sporządzanie grafików i bieżące zarządzanie nim jeżeli coś ulegnie zmianie, szukanie zastępstwa pracowników, sporządzenie raportów miesięcznych, rocznych, nadzór inwentaryzacji, nadzór zamówień/transferów między oddziałami/ zwrotów, sporządzanie dokumentacji w związku z licznymi przepisami które stacjonarny oddział musi regularnie sporządzać sanepid etc, różne konkursy pracownicze, nadzór ogólny sklepu. Tak mniej więcej :)
System premiowy jest ustalony z góry w zależności od realizacji ogólnego celu miesięcznego, "zadania miesiąca" bądź innych konkursów.
Sklep internetowy tchibo polska z siedziba w Warszawie oraz polska filia tchibo, to polskie (usunięte przez administratora). Jestem klientką sklepu internetowego i klubowiczem tchibo card. Wcześniej dla klubowiczów była darmowa dostawa kurierem dpd. Od miesiąca kwietnia przy płatnościach za pobraniem dla klubowiczów wprowadzono opłatę w kwocie:18 zł za koszty dostawy. To czysty wyzysk konsumentów. Nie dość, ze mają wysokie ceny niemieckie, to jeszcze wprowadzają opłaty za dostawę w kwocie:18 zł. Zważyć należy, że w sklepach tchibo są zaporowe ceny niemieckie , a ZAROBKI POLSCE KONSUMENCI MAJĄ POLSKIE, NIE NIEMIECKIE!! Poza tym, w niemieckim sklepie tchibo są nawet niektóre ceny produktów tańsze dla niemieckich konsumentów ni w sklepach tchibo w Polsce. TO JAWNY WYZYSK KONSUMENTÓW POLSKIEJ FIRMY TCHIBO Z SIEDZIBĄ W WARSZAWIE!! Dalej wskazuje, że niektóre produkty ze sklepu tchibo, można za połowę centy kupić w innych sklepach w Polsce, miedzy innymi w Aldi i w Lidlu. TO KOLEJNY WYZYSK POLSKICH KONSUMENTÓW. W sklepie internetowym brak jest w ciągłej sprzedaży kawy mielonej marki tchibo, przy kawach marki tchibo jest komunikat WYPRZEDANE, a to przecież sklep z markową kawą tchibo. NIE POLECAM TEJ POLSKIEJ DZIADOWSKIEJ FIRMY TCHIBO i zakupów w sklepach tchibo za WYGÓROWANE CENY. Ja i moi znajomi już zrezygnowali z zakupów w tej firmie. Kawę marki tchibo można kupić dużo taniej w marketach carrefour, aldi, biedronka, bez wyzysku tak jak w polskiej firmie tchibo.pl.
Po wpisach na temat firmy widać że kapusiostwo się rozwija. Pięć lat temu kiedy odchodziłem po kilku latach pracy "dobrych kolegów " była połowa,ale po wpisach widać że niedługo "dobry kolega "będzie donosił na "dobrego kolege" . Pozdrowienia dla Starej ekipy z Pads i Kapsli.Roboty nie polecam.
w jakim kontekście może dochodzić do nagadywania na pozostałe działy? ile ich wszystkich jest i jak na pozostałych sie pracuje? który pod względem jakości pracy uznawany jest za najlepszy i dlaczego
Trep z joanny zdezorganizował pracę magazynu i go powiezli. A kiedy orzelkowi podziękują? Powodów można znaleźć duzo. Począwszy od psucia atmosfery na magazynie poprzez brak chęci do zdobycia wiedzy z obsługi kettnerow a kończąc na lenistwie i udawaniu bólu kregoslupa. Pamiętajcie że jak go boli to ma coś na sumieniu tzn. kogoś pod bał. Trzeba przyspieszyć jakoś ten proces bo zaraz wkroczy w wiek ochronny.
nie wiem co tam konkretnie się podziało, bo nie jestem na bieżąco ale napisane to jest w ten sposób, że wygląda na sytuacje, które potencjalnie się zgłasza? do kogo się tu z problemami jakimś chodzi i jak są one wtedy rozpatrywane / rozwiązywane?
Po przepracowaniu kilku lat mogę stwierdzić że praca w Markach to strata zdrowia i czasu. Gnębienie psychiczne przez przełożonych to norma. Praca w weekendy, noce często jeden wykonywał pracę dwuch lub trzech osób. Często podczas zmiany dwunastogodzinnej będąc samemu nie było jak iść na przerwę. Nikt z kierownictwa się tym nie przejmował a każdy z nas wiedział że niewygodnych pytań się nie zadaje. Żadne pieniądze nie są tego warte.
(usunięte przez administratora)
Orłak to niech się paletyzachi uczy i jak zmienić folie. Przez dwadzieścia lat się nie nauczył to przed emerytura się chociaż nauczy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tchibo?
Zobacz opinie na temat firmy Tchibo tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 138.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tchibo?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 100, z czego 5 to opinie pozytywne, 74 to opinie negatywne, a 21 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tchibo?
Kandydaci do pracy w Tchibo napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.