Na jakich warunkach zatrudniani są lekarze? Umowa kontrakt, od razu na stałe czy jest okres próbny? Proszę o odpowiedzi
Witam, można się zatrudnić na kilka możliwości. Jest opcja zarówno umowy na zlecenie, jak i umowy kontraktowej. Pracowałem w medicover pare lat, jednak sytuacja życiowa zmusiła mnie do wyjazdu za granicę. Niemniej nie żałuje. Tak naprawde tam zaczynałem. Firma jest rozwojowa, ma też dobra opinie na rynku w naszej specjalizacji
A można dopytać jak ocenia Pan warunki pracy i nie mam tutaj na myśli zarobków, a raczej relacje pracownicze, standardy, jacy pacjenci przychodzą, jaki generalnie jest poziom usług medicover świadczonych przez lekarzy?
Witam, generalnie jest podobnie jak wszędzie . Pracy jest sporo. Kolejki do lekarzy jak w każdej innej placówce, ale tutaj jest plus, że nie ma umówionych 2 pacjentów na 15 minut, co jest częstym zjawiskiem widzę. I atmosfera też jest całkiem przyjazna, a przede wszystkim na koleżeństwo nie można narzekać
To zalezy jaka umowa. Bo jest opcja porozumienia się na zlecenie, ale i kontrakt. Idą bardzo na rękę. Nie ma problemu żeby sie dogadać
Szukam pracy w administracji. Jak wygląda zatrudnienie w medicover? Jest szansa na angaż mimo że z tego co wiedze nie ma ogłoszenia? Jakie warunki i oczekiwania?
Co dokładnie masz na myśli przez 'administrację'? Na jakie konkretne stanowisko chcesz startować? Generalnie jak szukasz albo dopiero sie rozglądasz, to zawsze warto wysłać. CV zawsze zostaje w bazie. Do mnie tak odezwali się z medicover po miesiącu, a też nie było info o prowadzonej rekrutacji.
Aktualnie pracuję w recepcji, jestem 3 lata po studiach. Skończyłam administrację. I myślę że na ten moment pewnie będę kontynuować szukanie pod tym kątem, choć nie ukrywam że zalezy mi na rozwoju. O pracy na recepcji w medicover są zbieżne opinie. Stąd moje pytanie czy jest wymagany angielski? Jakie sa inne oczekiwani an to stanowisko i czy jest szansa na rozwój?
Angielski z tego co wiem jest wymagany na poziomie komunikatywnym. Praca nie jest łatwa, koleżanka pracowała własnie na recepcji dłuższy czas. Pacjenci raczej nie są zbyt myli, ale skoro już tak w innej placówce to pewnie masz tego świadomość. Trzeba być cierpliwym i wyrozumiałym. Atmosfera ogólnie jest ok, co do kasy nie wiem, ale na pewno dostaniesz benefity, z których myśle warto korzystać bo opieka medyczna w tych czasach to fajny dodatek. Plus oczywiscie karta sportowa
Hej! Bardzo proszę o info, jak to jest z tym angielskim ? W formularzach dot. pracy są pytania w jakim stopniu zna się język angielski. czy jest on weryfikiwany ? CY faktycznie w pracy potrzebny jest stopień aż B2 ? W obecnej pracy nie jestem orłem z angielskiego, ale zwroty medyczne, podstawowe pozwalają mi na swobodną komunikację. myślę że jestem na poziomie A2 i dobrze sobie radzę. Czy taka osoba ma szansę ?
Szansa jest zawsze, ale z doświadczenia wiem, że skoro jest w wymaganiach wyraźnie wskazany poziom zaawansowania, to nie ma się co kłócić, tylko najwyraźniej takiego się oczekuje. Z drugiej strony jak napisałem szanse są zawsze, szczególnie że może zbyt surowo siebie oceniasz. Z pewnością rozmowa kwalifikacyjne zweryfikuje wszystko. Ja bym pewnie próbował gdyby mi zależało. Powodzonka!
Oczywiście, jeśli chodzi o mnie to nie weryfikowali poziomu mojego angielskiego, to i tak wyjdzie w trakcie rozmowy z pacjentem, potrzebujesz komunikować się w sposób swobodny.
Na oszustwie, nawet maleńkim w CV daleko nie zajedziesz. Jeśli w wymaganiach na dane stanowisko jest oczekiwanie znajomości języka na konkretnym poziomie, to najwyraźniej taki będzie przydatny w pracy
W optyku wlasnie zaczęły się z dnia na dzien zwolnienia pracowników salonow, rowniez optometrystow. Na co dzien jest rozdawanie bonów, wydzwanianie do klientów, tajemniczy klient, żebranie niemal o każdą sprzedaż, sprzedawanie w optyku (!) szamponów, witamin w zamian za targety których nie da się zrealizowac. Nie zrobisz targetu- twoja premia indywidualna jest pomniejszana. A do realizacji brakuje kilkadziesiąt tysięcy w każdym salonie. Najprosciej jest przeszacować target, żeby nie zapłacić premii w momencie kiedy wszystko dookoła drożeje. I to jest firmą która na rynku chce się szczycić dobra atmosfera w pracy.
Optyk to jest tylko nazwa z optyka nie ma nic wspólnego. Ludzie bez przeszkolenia rzuceni na głęboką wode. (usunięte przez administratora) błedów. Nacisk zeby tylko sprzedac, nie wazne ze nie pasuje ale musi być najdrożej i najważniejsze sa szampony!!!Płace marne jak w Lidlu. Pani dyrektor zarządzająca nie ma pojęcia o optyce i handlu. Cisną na sprzedaż tyle ze ludzie do galerii ida a nie do nas bo jestesmy w biurowcu i jedyna atrakcją na zakupy jest Żabka.
Nie przesadzajmy z tym zwalnianiem z dnia na dzień. Nie jestem w temacie, ale skoro otwierają nowe salony to po co mieliby zwalniać ludzi, w których w jakimś stopniu firma zainwestowała choćby przez czas dla pracownika na szkolenie? To niedorzeczne
niestety potwierdzam że chyba jedyne co dyrekcja potrafi robić z okularami to zdjęcia, poza tym zero pojęcia o optyce i sprzedaży a pracownicy są królikami doświadczalnymi
A jednak to jakoś funkcjonuje. Zastanawiam się właśnie nad złożeniem cv i jestem w kropce, bo z jednej stronie subiektywne odczucia pracowników szczególnie tych, których nie ma już w firmie, a z drugiej renoma marki. Gdyby rzeczywiście było tak źle po co otwieraliby kolejne oddziały i kim? Skoro pracownicy nie mają odpowiedniego przygotowania. Jakoś średnio te argumenty do mnie przemawiają. Aż wierzyć się nie chce, żeby było aż tak źle?
Składaj składaj, nic nie stracisz. Po rozmowie będziesz już coś wiedział. Poza tym najpierw zaproponują Ci umowę na czas próbny. Nikt nikogo nie zmusza, a jak dla mnie skoro szukasz bo gdzieś indziej nie jest ciekawie, to próbuj
rozmowa telefoniczna - 3 min
pytanie o dostepnosc i wynagrodzenia (brak pytan o kompetencje).... w aplikacji podano 6000 brutto, a w rozmowie 6500 zl... serio? 500 zl robi wam taka roznice i od razu przekreslacie pracownika? bylo to slychac juz w glosie samej rekruterki, ze czlowiek jest juz skreslony... smieszne;)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Konsultant medyczny w sklepie medycznym (Fizjoterapeuta, Technik farmacji)
Gdansk Sosnowa, tak wyglada praca stom. asystentki/higienistki w nowej lokalizacji w Gdanski: klitka do sterylizacji szesciu unitow, jeden autoklaw. Praca czasami do godziny 22.00. Centrala wymusza wziecie kilku szpryc przeciw c19 w ich firmowych punktach. Non stop rekrutacja, bo co chwila zwalnia manager, ktory jest technikiem dentystycznym ciagle na papierosku pod balkonami przy socjalu. Powodzenia
Nonono, ale to nie jest forum gowork Gdańsk... klitka? A jaka ma być według Ciebie powierzchnia pomieszczenia do sterylizacji?Jesli nie byłoby zgodne ze standardami, raczej nie miałoby szans na powstanie. Są przecież standardy bhp czy sanitarne, których firma musi się trzymac odgórnie
Witam, czy ktoś jest w stanie opowiedzieć jak wyglada praca asystentki stomatologicznej w medicover? Jaka płaca, umowa, atmosfera, stosunek lekarzy do asystentek ? Pomocni przełożeni ?
Na początek dostaniesz pewnie umowę na na okres próbny. Jak się sprawdzisz wydłużą Ci ją pewnie na rok. A dalej już normalnie standardowa umowa na czas nieokreślony. Generalnie pracuje się w spoko atmosferze. Lekarze w odróżnieniu od placówek państwowych są mili i pracuje się raczej zespołowo
Z kasą jak wszedzie, rewelacji nie ma. Ale są inne rzeczy, które myślę ze w jakiś sposób to nawet nie tyle że rekompensują, co po prostu są jakimś tam dodatkiem. Dla mnie sporym atutem jest zwłaszcza prywatna opieka medyczna. Stanie w kolejkach na szczescie odpada, dużo łatwiej i szybciej można zalatwić proste rzeczy. Dodatkowo sa też programy kafeteryjne, z których mozna korzystać. Fajne sa chocby wejściówki na jakies wydarzenia kulturalne, a i jest też medicover sport, to akurat zajawka dla tych co chodzą na siłke
Opieka medyczna dla pracowników... Hahah mocno podstawowa a i tak się zdarza że możesz poczekać bo jesteś pracownikiem. Co więcej dopiero kilka miesięcy dali pakiet stomatologiczny, który nie jest najtańszy. W nowej pracy mam o wiele lepszy pakiet w medicover za 1 zł. Program kafereryjny tez jest słaby w porównaniu z innymi. Może tylko. Medicover sport się broni.
Wiesz co... nie chce porównywać, mnie w sumie jest dobrze jak jest. Ale weź też pod uwagę to, że w medicover dają te wszystkie rzeczy na raz i możesz korzystać i z opieki medycznej i programu kafeteryjnego i kart sportowych. Wiem że w wielu miejscach jest tak, że dostajesz do wyboru. Dla mnie jest to spory dodatek do pensji. Nie ma co narzekać.
widać Zuzia, że nie znasz jak to działa w Medicover skoro tak piszesz. Akurat karta sportowa to cześć programu kafeteryjnego i jak go wykupisz to zmiejszają ci się punkty. to co jest zdecydowanie na mimus to oferta tego programu kafeteryjnego (klienci medicover mają więcej opcji i na webinarze członek zarządku sam przyznał, że na razie nie będzie lepiej) oraz to, że nie możesz dopić punktów - czyli brakuje ci jednego punktu do tego, co chcesz kupić to możesz się obejść smakiem, albo czekać na kolejny okres. dodatkowo poza okienkiem nie możesz kupić karty- więc oferta jest - ale jedynie by wykorzystać zakładowy fundusz świadczeń. nic więcej,
Co to za benefity przy tych marnych wynagrodzeniach? Benefit jest raz na 3 mce więc tak jakby do wypłaty wpadło 150 zł miesięcznie dodatkowo, a pakiet medyczny? No chyba z brakiem wizyt albo długim oczekiwaniem, szybciej dostaję się na NFZ. A pakiety medyczne oferuje teraz już bardzo dużo firm i to z dużo lepszym wynagrodzeniem. Proponuję rozejrzec się na rynku pracy bo w Medicover ani kasy ani stabilizacji :(
A gdzie dadzą więcej? Sytuacja na rynku pracy wszędzie nie jest Bóg wie jak rewelacyjna. Można się przecież rozejrzeć i samemu sprawdzić. Dodatkowo warunki pracy są fatalne. Znajoma miesiąc temu straciła pracę i szukała po prywatnych placówkach. Już nie chodzi nawet o wynagrodzenie, ale o to co za stała w placówkach: brak jakichkolwiek standardów, brak podstawowych środków higieny, obciążenie pracowników róznymi obowiazkami ze względu na braki kadrowe... także medicover na tym tle wypada naprawde dobrze
Konieczny jest aktualny pakiet szczepien preparatem przeciw cov19. Na Sosnowej funkcjonuje szesc gabinetow. Rotacja jest ogromna, a gdy pan manager nie ogarnia sytuacji, nerwy koi na papierosku pod balkonami. Stawka dla asysty to ponad 4k miesiecznie, dla higienistki troche wiecej. W kanciapie do sterylizacji jedna higienistka otrula sie chemicznymi oparami z myjki sonicznej. Nadal przebywa w szpitalu. Pytanie do pracownikow - czy dali Wam podwyzke w Medicover Stomatologia?
Czy możesz powiedzieć coś więcej na temat tej placówki ? Zastanawiałam się nad aplikacja, na stanowisko asystentka stomatologiczna właśnie w tym miejscu.
Klaudio jeżeli chodzi o samą placówkę(Sosnowa - Gdańsk) z punktu widzenia klienta/tki(pacjenta/ntki), kandydata do pracy na stanowisku asystentki jak i kandydata do pracy jako stomatolog, czy inny specjalista - odradzam Ci podjęcie zatrudnienia. Postaram się napisać jak najbardziej zwięźle. Może najpierw, dlaczego nie warto być asystentką w tej placówce: patrząc szerzej, czyli po całej placówce – są zatrudniane(głównie) asystentki ze znikomym stażem dla, których jedynym wymaganiem od tej pracy jest sama praca. Co przekłada się od razu na wypłatę - dostaniesz tylko podstawę. Jeżeli chodzi o Twoją dyspozycyjność i grafik to z racji tego, że jest to stosunkowo nowe miejsce jest duża zmienność grafiku (nowi lekarze/ciągłe rotacje, niektórzy nie mają jeszcze wyrobionej bazy pacjentów), a Twój ewentualny brak chęci na zmianę w grafiku będzie bardzo źle postrzegany przez kierownictwo. A nawet jeśli weźmiesz każdą sobotę w miesiącu, ponieważ zdarzały się sytuację, że jakaś asysta miała wstępnie 1 sobotę albo nawet nie miała żadnej w miesiącu, to grafik i tak musiał się magicznie zmienić, że asystujesz w większość lub w każdą sobotę miesiąca, co oczywiście koniec końców przekłada się na to, że i tak nic nie zyskasz poza tym, że będą Cię możliwie jak najczęściej tak rzucać. Jeżeli chodzi o kierownictwo, z racji tego że są głównie asystentki z małym stażem to normalnym jest, że w początkowej fazie (nauki) zdarzają się potknięcia, które oczywiście nie są mile widziane przez kierownika oraz koordynatorkę. Zdarzały się osoby, które będąc na umowie na zlecenie (czyli typowo na próbę) o swoim zwolnieniu dowiadywały się poprzez usunięcie ich z grupy na Whatsappie, bądź poprzez przeczytanie w grafiku, w którym O DZIWO zabrakło ich nazwiska na kolejny miesiąc. A atmosfera? Pomiędzy asystami atmosfera jest dość gęsta. Z lekarzami oczywiście lepsza. Czego się dziwić skoro nawet z punktu widzenia klienta można dostrzec, że jedna asysta, która najprawdopodobniej jest przyjaciółką koordynatorki ma lepiej niż inne (co chociażby przekłada się na dyspozycyjność w soboty). Dlaczego nie polecam tego miejsca dla lekarzy? Z moich obserwacji wynika, że praca jest typowo na 4 ręce(nie jestem asystą ani lekarzem). Zdarzały się sytuację – zwłaszcza z nowymi lekarzami, że dla nich po prostu brakowało asysty. Jak i posiadam informację, że część lekarzy dostawała wiadomość o przymusowym skróceniu godzin pracy od kierownika, dlaczego? BO NIBY jest określony budżet. Normalna sprawa, lekarze przychodzą żeby zarabiać, a jak się zarabia? Poprzez pacjentów, a jak mieć pacjentów jak nie możesz wyrobić godzin ile chcesz? No ciężko. Kwestia określonego budżetu? No można to zrozumieć ale….. no właśnie - ale są lekarze, którzy żyją dobrze z kierownikiem i nie mają limitu godzin. Jeżeli mimo wszystko nadal będziesz rozmyślać o podjęciu tam pracy, moja rada jest taka. Przejdź się tam w roli pacjenta i jak będzie okazja poproś o rozmowę na osobności z lekarzem, ponieważ asysta (na pewno zastosuję zasadę „uprzejmie donoszę” do kierownika) i po prostu spytaj się jak to wygląda z jego perspektywy. Tam również trafiają specjaliści, którzy też są poszkodowani tym co tam się dzieję – przy tym kierownictwie, które jest obecnie. Możesz nawet iść do Pani Profesor, która pracuję tam od początku tej placówki i jest/była(nie wiem jak obecnie to wygląda) w dobrych stosunkach z kierownictwem, a i tak myślę, że dostrzega co tam się dzieję i pewnie w końcu też zmieni miejsce pracy. Droga Centralo bo wiem, że to czytacie, jeśli planujecie zrobić audyt, polecam nie dzwonić tylko do kierownika placówki ale przyjechać chociażby po to żeby każdego wziąć na rozmowę na osobności, ponieważ zarówno kierownik jak i jego prawa ręka – koordynatorka powie, że Sosnowa to kraina miodem i mlekiem płynąca. A proszę mi wierzyć, nie jest taką krainą. Tak duża rotacja personelu jak i samych lekarzy to nie efekt braku pacjentów, złego umiejscowienia placówki, braku kompetentnych ludzi, problem leży w kierownictwie, które wprowadza taką atmosferę, że każdy kto się tam pojawia w bardzo krótkim czasie chce uciekać. Wszystkiego Dobrego Klaudio!
Myslicie, że w innych miejscach jest lepiej? Szczerze mówiąc to co tutaj wypisują ludzie na forum to standard. Nie wiem z czego to wynika, ale uwierzcie, pracowałem w kilku firmach i wszedzie jest ten sam jak to sie kiedyś mawiało 'wyścig szczurów'. To że jeden mówi na drugiego to norma. Chociaz akurat w medicover przyznaje, że co do atmosfery pracy to mnie miło zaskoczono. Relacje są ok. I wiadomo że z kimś pracuje sie lepiej, a z kimś gorzej, ale tak to juz jest w pracy. Elaboraty sa jak najbardziej mile widziane, chociaż przyznaje, że często sa też krzywdzące, bo to w wiekszości subiektywne opinie osób, które juz odeszły i zazwyczaj nie rozstały się z firmą w dobrych warunkach. Moim zdaniem nigdy nie ma się co zniechęcać, a tym bardziej zniechęcać nowe osoby, dla których praca w medi może być wyzwaniem, ale i dobrym bagażem doświadczeń
Od połowy grudnia 2021 r. staram się umówić partnera do dermatologa na wizytę stacjonarną. Ma wykupiony abonament przez pracodawcę i częściowo opłacany przez niego a częściowo partner sam opłaca abonament. Niestety, do dnia dzisiejszego, czyli po 2 miesiącach nie ma takiej możliwości online, ponieważ brak wolnych termonów. To samo przez call center ! Po kilkukrotnym telefonie i interwencji nadal brak takiej możliwości. Raz pani "łaskawie" zadzwoniła o godz. 20.30 z informacją, że wizyta może się odbyć następnego dnia rano. No, ale taka opcja to tylko wchodzi w grę jak ktoś nie pracuje ( ale wtedy zapewne nie stać go na wykupienie abonamentu w Medicover ). Ja w styczniu chciałam zapisać się w ramach mojego abonamentu, płatnego przez partnera, do gastrologa. Niestety, również brak możliwości. Nie byłoby w tym nic może i nadzwyczajnego, ale dlaczego dla osób opłacających abonament nie ma terminów, podczas gdy w chodzę na stronę "płatną" za wizytę ( Medicover.pl ) i mogę wykupić np. do dermatologa za kolejne ( dla mnie ) 185 zł wizytę i to bardzo szybko !!! Czy może mi to ktoś wyjaśnić ?
To jest forum dla pracowników a nie dla klientów. Do dermatologa jest dużo chętnych osób a mało lekarzy, kto pierwszy ten lepszy, nikt nie wyczaruje wolnych wizyt. Polecam zmienić forum na takie dla pacjentów
Niestety, podzielam ta opinie. Platne wizyty wolne miejsca dla Abonamentu nie ma wolnych miejsc. Trzrba (usunięte przez administratora)system i przy umawianiu eureka. Mam. Abonament i jest wolne miejsce! Medicover kombinuje to. My tez, uczmy sie
To nie jest forum konsumenckie...zażalenia można pisac bezpośrednio do medicover ale nie tutaj. Nie zakłócajcie komunikacji pracowników
nie wiem czy umie pan korzystać z internetu ale znajduje się pan w dziale ,,opinie klientów " także proszę uważniej czytać nazwę działów . opinie pracowników znajdują się w innym dziale więc proszę się zreflektować :)
Najgorsza firma w jakiej pracowałem. Ludzie zawistni, niepomocni. Bałagan i beznadziejne wynagrodzenia.
Akurat na ludzi to moim zdaniem nie ma co narzekać w medicover. Jak człowiek zachowuje się ok do współpracowników, to i oni się tym odwzajemniają. Nie ma co cisnąć po sobie, bo jednak ludzie w pracy to podstawa. A na dobre relacje pracownicze pracuje się od poczatku
Akurat na ludzi to chyba najbardziej w tej firmie należy narzekać. Prędzej ktoś cię kopnie niż ci pomoże. Ale czego się spodziewać. Przykład idzie z samej góry. Na szczęście uciekłem z tej firmy.
Też sie nie zgodzę. Sorry, ale nie generalizujcie. Jak dla mnie atmosfera w firmie tez nie jest najgorsza i to właśnie dzieki ludziom. Zresztą gdyby tak nie było, nie wyobrażam sobie żebym mógł tak chodzic do pracy. Sam zostałem wkręcony w medicover przez znajomą. A ona nie rzucałaby mnie na minę. Nie żałuję zmiany
Jak wyglada kwestia rekrutacji do działu kadr i płac? Jakie proponują finanse? Proszę o odpowiedz.
A co jest jakieś konkretne ogłoszenie? Dawno nie zaglądałam w sumie. Ale powiem Ci tak, że generalnie kokosów to nie ma, zarobisz tyle co w innych placówkach na tym stanowisku, ale plus jest taki, że tutaj jest sporo dodatkowych benefitów do pensji. Dla mnie dużą wartością jest akurat w przypadku medicover opieka medyczna. To jest spoko opcja dla pracowników. Plus też jest taki, że miejscówka mnie akurat bardzo leży no i biura są nowoczesne, więc komfort pracy jest naprawde na spoko poziomie
Droga Iwono, akurat opcja medyczna w formie benfitow dla pracowników jest dość uboga. Biuro jest po remoncie - to jest plus. Ale biurek mniej niż pracowników - praca hybrydowa.
Yyy...nie wiem w jakim dziale pracujesz, ale biurek jest tyle,co pracowników dlatego wróciliśmy do 100% pracy w biurze przecież.
To zalezy od stanowiska. Tam, gdzie jest taka możliwość, pracownicy mogą cały czas pracować hybrydowo. Ale sorryy na brak biurek to nie można narzekać. Co to znowu za wymysły? żeby się o biurka kłócić? :D Jak nie masz, to zgłoś przełożonemu albo sam sobie zorgniazuj. Juz bez przesady...
zapraszam na Jerozolimskie - ludzie nie rezerwują i siadają na miejscach osób, które mają zarezerwowane. co ma powiedzieć przełożony - tyle dostałam biurek od Natalii i tyle. przecież nie było żadnej dyskusji - tylko informacja, że biurek będzie na mniejszą liczbę osób - natomiast praca hybrydowa w wielu działach jest i to ratuje. więc sorry
Fajna sprawa jest z tą platformą benefitową. Nie wszystkie firmy coś takiego mają. A tutaj to działa i oferta jest całkiem rozbudowana. Mozna pobrać online bilety do kina czy teatru. Są tez karty multisport i z tego co wiem zniżki na zakupy do sieciówek w sklepach internetowych. Generalnie spoko temat
Jest platforma i są tylko te opcje ktire mogą być w pełni sfinansowane z zfss. Nie możesz dokupić punktów ani nie możesz mieć.takich opcji jak klienci Medicover, którzy mają tam więcej opcji. Odpowiedz zarządu na pytanie w czasie spotkania z pracownikami - wiemy że macie gorzej niz nasi klienci ale mamy problemy techniczne (to odpowiedź na każde pytanie).
to chyba taniej jest kupić kartę u znajomych - bo akurat karta multisport nie jest współfinansowane przez pracodawcę i płacisz 100%. dofinansowana jest karta Medicover Sport (z której akurat korzystam i jest spoko).
Duzy plus dla Medicover z mojej strony za program opieki medycznej. Jak ktoś ma umowę o pracę to może korzystać z bezpłatnej opieki w centrum i włączyć w to najbliższą rodzinę. Z perspektywy tego co się dzieje na rynku i że za wszystkie konsultacje specjalistyczne trzeba płacić albo czekac miesiącami na termin – to jest jak dla mnie najlepszy benefit
W szpitalu Medicover miałam operację endometriozy (16 lipca 2020 roku). Operacja ta kosztowała prawie 13000 zł. Niestety podczas zabiegu został popełniony poważny błąd, który mógł skończyć się tragicznie. Pani Doktor w trakcie usuwania ognisk endometriozy z przepony przebiła mi opłucną. Wówczas płyn antyzrostowy, który miał zostać w jamie brzusznej, zalał opłucną (1100 ml płynu!), która stłamsiła płuco. Wówczas pojawiły się poważne problemy, zaczęłam oddychać już tylko jednym płucem. Niestety nikt z personelu medycznego nie zorientował się jak w poważnym stanie jestem. Po operacji czułam się bardzo źle. Mimo to pielęgniarki szybko chciały mnie "pionizować". Operacja była w czwartek, w sobotę miałam opuścić szpital. Przed wypisem, w trakcie wizyty lekarskiej, zgłosiłam (nie pierwszy już raz), że nie mogę oddychać i czuję się słabo. Poinformowałam lekarza, że coś przelewa się w mojej klatce piersiowej. Po osłuchaniu i po wykonaniu zdjęcia, zorientowano się w jak niebezpiecznej sytuacji się znajduję. Zaczęła się tworzyć odma. Zostałam pilnie skierowana na Odział Chirurgii. Założono mi drenaż ssący, który przez 5 dni wyciągał napływającą do opłucnej wodę. Jakby tego było mało, drenaż na początku został umieszczony zbyt głęboko, co zostało później stwierdzone przez innego lekarza. Wywoływało to dodatkowy, olbrzymi ból, na który nie pomagały silne leki. Po kilku dniach płyn z opłucnej został usunięty, a następnie po przeprowadzonych badaniach kontrolnych opuściłam szpital. W domu przez długi czas (prawie 2 tygodnie) nie mogłam dojść do pełnej sprawności, podczas oddychania czy poruszania się czułam przeszywający ból. Pomimo cierpienia jakiego doświadczyłam w tym szpitalu oraz komplikacji zdrowotnych wywołanych błędem lekarskim, byłam wyrozumiała i nie podejmowałam żadnych działań zmierzających do uzyskania odszkodowania. Jak w tej sytuacji zachował się szpital Medicover? Właśnie zostałam pozwana na kwotę prawie 8 tysięcy złotych za czas spędzony na Oddziale Chirurgii, na którym znalazłam się w poważnym stanie po błędzie ich lekarza. Zaznaczam, że rozliczyłam się w całości ze szpitalem za zabieg usunięcia endometriozy. Zwracam również uwagę, że płyn antyzrostowy, który miał po operacji pełnić istotne funkcje w mojej jamie brzusznej, znalazł się w opłucnej i nie spełnił swojej roli (zapłaciłam za niego w cenie operacji). Obecnie również kieruję sprawę do sądu o odszkodowanie. Milena Lexowska
To jest cała ta firma. W Gdańsku do nowego CM zakupiono stary aparat rtg, który robił niediagnostyczne zdjęcia. Co tam że nic na tym nie było widać, ale badanie zrobione...żal
A co mnie interesuje opinia pacjenta o leczeniu na portalu, który ma być o opinii o pracodawcy?
Dodając opinię jest możliwość wyboru statusu-klient. Dodatkowo, to jak szpital traktuje swoich pacjentów, może mieć istotny wpływ przy wyborze pracodawcy.
Jasne...trzeba tylko mieć na uwadze to, że tutaj raczej nie trafi zadowolony klient...Opinie wyraża się zazwyczaj tylko wtedy gdy są negatywne. A jak dobrze wiedzą pracownicy tego fachu - czasami trudno o cierpliwość. Poza tym nie zawsze to jak zachowuje się pracownik odzwierciedla obraz firmy.
A to interesuje ze jest zakładka dotycząca opinii klientów/ pacjentów i pacjenci również maja prawo wiedzieć co się dzieje w tym pseudo szpitalu
Witam, jak oceniają Państwo pracę na stanowisku Asystenta ds. Medycyny Pracy? Obecnie poszukują pracownika w Gdyni.
Cześć, czy pracował ktoś na stanowisku specjalista ds. klientów korporacyjnych w Łodzi? Jakie obowiązki, płaca, atmosfera?
Pracowałam w centrum Warszawy jakieś 8miesiecy. Praca w trybie 12h, niby fajnie bo więcej wolnego w tygodniu, nadgodziny płatne więc też spoko. Jak dojeżdża się z daleka to niestety dzień potrafi trwać 15h co dla mnie było motywacja do zwolnienia. Również pensja, 3200 brutto na początek potem niby jakaś podwyżka do 3500 brutto. Nie wiem jak to wygląda teraz z pensjami. Ja pracowałam już ponad pół roku temu. Trafiłam na fajny i całkiem wspierający zespół. Niemniej dużo ludzi na zwolnieniach, rotacja na recepcji ogromną a praca dość ciężka mimo że wydaje się że "tylko siedzisz". Meczacy są głównie pacjenci którzy bywają niezrównoważeni. Ogólnie pracy za te pieniądze zdecydowanie nie polecam, również rozwój jakoś nie wydał mi się zbyt realny w tej firmie.
No niestety tak się robi w służbie zdrowia. Gdybyś miał odniesienie do państwówki to byś pewnie trochę inaczej spojrzał na tę 'cieżką' pracę. Co nie zmienia jednak faktu, że zmiana 12 czy 15godzinna potrafi dac w kość. Co do pensji to po 8miesiącach pracy nie ma się co spodziewać kokosów. Za krótki staż i tak chyba jest wszędzie
Kupiłem prywatny bilet okresowy. Poszedłem do MEDICOVER z bólem pleców i kręgosłupa. Doradzali takie bzdury, że po trzech tygodniach stało się znacznie gorzej. Po złożeniu reklamacji MEDICOVER jednostronnie rozwiązał ze mną umowę w dniu 31.08.2022 r. i nawet mnie nie powiadomił i wziął moje pieniądze na 09.2022 r. i nie zwróci ich. Skontaktuję się z policją.
Niestety jakość usług dramatycznie spadła w ostatnich 3 latach. Medicover już nie stawia na jakość ani na ludzi. Pracownicy i pacjenci wkurzeni na firmę. Nie skończy się to dobrze dla wizerunku Medicover.
Rekrutacje na wyższe stanowiska z góry obstawione, szkoda rekrutować i brać udział w tej maskaradzie. Na recepcji ciągła rotacja, tu nic nie jest załatwiane po znajomości ;)
Też tak myslałem jak mnie nie chcieli :D Ale zatrudnili po jakimś czasie siostrę (bez żadnych znajomości) i jednak doszedłem do wniosku, że zwyczajnie byli lepsi...
Jakie są stawki na stanowiskach jako młodszy konsultant ds. obsługi na umowę o pracę i na umowę zlecenie dla osoby uczącej i nieuczącej się? Jak wyglądają szkolenia i czy w ogóle szkolenia są?
Najniższa krajowa, nie ma szkoleń masz się przyglądać jak inni pracują i tak jakby oni szkolą ale jak trafisz na kogoś komu się nie chce to będziesz siedzieć po prostu a później będą pretensje ze nic nie umiesz
No nie do końca... Szkolenia są i to obowiązkowo tym bardziej jak ktoś jest świeżakiem. A osoby uczące się szczególnie bierze się pod skrzydła jak a'la diamencik do oszlifowania. W tym akurat medicover daje rade moim zdaniem
Na początku zaraz po zatrudnieniu każdy przechodzi szkolenie i to nie ulega wątpliwości. Poza tym w zalezności od tego w jakim dziale jesteś, firma gwarantuje coś a'la wsparcie edukacyjne. Lekarze tak mają i chyba pielegniarki z dostępu do platformy informacji medycznej. Lekarze mają nawet dofinansowania do udziału w konferencjach medycznych
Na recepcji nie ma żadnego szkolenia tylko patrzysz jak inni ogarniają system ile się nauczysz tyle nauczysz a reszta to jak ktoś ci pomoże to spoko a jak nie to stres
To zalezy jak słabo :D Nie bawmy się teraz w takie ceregiele... po to jest okres próbny, żeby się nauczyć choćby i na podstawie tego 'patrzenia jak ktoś ogarnia'. Raczej w żadnej robocie nikt Cie nie będzie trzymał gdy słabo ogarniasz
Czyli generalnie szkoleń brak. A co z odpowiedzialnością bo z ogłoszenia wynika że przecież przyjmuje się płatności i wystawia faktury. Jeżeli osoba się uczy dopiero to przy braku pomocy osoby ponoszą konsekwencje finansowe. Jeżeli na umowę o pracę dostaje się najniższą krajową, to praca na takim stanowisku jest bez sensu. Bo w takiej sytuacji jak ktoś się dopiero uczy, a nie dostanie pomocy gdy dochodzi do płatności to obrywa po kasie. Może i bardziej się opłaca jak się pracuje na zlecenie. Ale jednak przy braku szkoleń to nie dziwię się że co chwila są wystawiane ogłoszenia o pracę na recepcji. Czytając też poniżesz opinie dochodzę do wniosku że osoby które są świeżakami musza szkolić tych co przyszli. Tak przypuszczam skoro koordynator nie szkoli. Dzięki za odpowiedź.
Niestety tak to trochę wygląda. Z płatnością jak masz problem to albo pomoże Ci ktoś z recepcji jeśli trafisz na spoko ludzi albo lecisz do koordynatora. Ogólnie wszystko zależy od szczęścia na kogo trafisz no i w jakiej placówce będziesz pracować. Nie licz na premie bo jest ona co 3 miesiące jeśli zrobisz mnóstwo innych rzeczy co się rzadko udaje a i tak dostaniesz za to jakieś marne 100 czy 200 zl. Szkoda czasu i nerwów bo pracy jest dużo, zaraz kolejna fala pandemii więc narażenie na zakażenie a pieniądze... no cóż najniższa krajowa to nie świadczy zbyt dobrze o firmie
Sorry, ale musze się wtrącić. Jak można mieć pretensje do kogoś kto nie jest szkolony, że będzie szybko łapał. Przecież to kpina. Jeżeli pracodawcy zależy na pracownikach to robi szkolenia, a nie zakłada że każdy kto przyjdzie będzie sam obczajał patrząc na to co inni robią tym bardziej że zakładam że tak własnie wygląda "wdrożenie". I mam na myśli każdą firme gdzie pracodawcy zalezy na dobrych i stałych pracownikach. Nie dziwię się w takim wypadku że jest taka rotacja skoro ludzie nie mają żadnej pomocy na starcie, a ci co pracują jakąś chwilę muszą szkolić tych nowych co przychodzą. Niby firma która jest jedną z najbardziej znanych, z pieknymi hasłami. Trochę słabo. Tym bardziej że widze tutaj opinie negatywne nie tylko pracowników ale i klientów którzy maja pretensje co do obsługi. Trudno nie mieć skoro pracownicy sie zmieniają jak w kalejdoskopie i to w dodatku pracownicy którzy nie są wyszkoleni więc pewnie popełniaja mnóstwo błędów.
Widzisz ryba psuje się od głowy. Zależy oczywiście od placówki bo są koordynatorzy którzy pomogą ale są tacy którzy posadzą Cię obok kogoś i ucz się sam. Ogólnie tam jest duży problem bo mam wrażenie że nikt nie kontroluje tego co robią koordynatorzy w niektórych placówkach. Firma ma jedne z najdroższych usług i pokazuje się jako prestiżowa niestety nie przekłada tego na pracowników bo na recepcji zarabiać najniższą krajową to krótko mówiąc kpina
Może delikatnie sprostuję, bo wątek się rozrasta, a widzę, że trochę mija się z prawdą. Jak nie ma szkoleń? Ktoś już wyżej pisał o szkoleniu na początku. Wyobrażacie sobie sytuacje, że nie ma takiego szkolenia? Jak taka osoba miałaby pracować w placówce, której zadaniem jest leczenie ludzi... poza tym z czasem, jak pracownik się rozwija i zmienia stanowiska, automatycznie też jest szkolony. Poza tym co jakiś czas są szkolenia typowo komunikacyjne w tym np. to dot. trudnego pacjenta
To dobrze że wątek się rozrasta i więcej osób napisało bo przynajmniej widać jak ta praca faktycznie wygląda. Więcej głosów mimo wszystko widać o tym że szkoleń nie ma. A raczej nie piszą tego osoby które nie wiedzą nic o tej pracy, tylko osoby które pracuja lub pracowały i maja świadomość tego że jednak te szkolenia wygladają jak wyglądają. Ja sobie nie wyobrażam posadzenia kogoś obok pracownika na zasadzie patrz się ucz się. Od tego są koordynatorzy. Jak ich nie ma to znaczy że nie ma chetnych ludzi do pracy. Logiczne. A jeżeli bierzemy pod uwagę to że do obsługi potrzeba osoby przeszkolonej aby umiała obsługiwac trudnego klienta bo zakładam że rózni się trafiają, zapewne i tacy co się rzucają czy klną, więc za najniższą krajową nie wiem kto będzie tak zdesperowany aby tak pracować. I jak uwazam przy takich szkoleniach mimo wszystko też jest ta odpowiedzialnośc materialna za przyjmowanie kasy. Szczerze mówiąc już lepiej iść do jakiegokolwiek sklepu. Opinie od góry do dołu jednak nie świadczą o tym że firma dba o pracowników, a to się przekłada na obsluge. Więc najnormalnie czytając opinie pracowników i klientów firmy na logike można dojśc do wniosku że nie warto. A dyskusja się rozrosła bo warto pytac i wyciagać wnioski zanim sie gdzieś zatrudni. Pozdrawiam
Nie wiem skąd ktoś miał pomysł żeby napisać że są szkolenia skoro ich nie ma. Niestety ale to prawda że nowy pracownik siada przy kimś i ma się uczyć. No i układziki, najlepiej koleguj się z koordynatorem to wszystko ci będzie wolno tak jak właśnie na wyżej wspomnianej elektronowej. Tam to jest dopiero kocioł.
W sumie to skoro jest tak źle to mnie zastanawia fakt, dlaczego ludzie ciągle tkwią tutaj... to się średnio wszystko ze sobą łączyć. Poza tym skoro tak super mają osoby, które tkwią w tych 'układzikach' to dołączcie do nich ;p
Ludzie tu nie tkwią. Ludzie odchodzą z elektronowej na potęgę, mozna sprawdzic rotacje, wypowiedzenia pracownikow caly czas. Nikt nie chce robic w chorej atmosferze. Inni obawiaja sie o swoja posade, trzymaja sie pazurami pomimo ponizania. Tak to sie nie odzywa udaje lamusa. Pozerstwo jeszcze Cie obrobi na przerwie. Zastępnik, ale po co?
Rotacja to jest wszędzie, bo ludzie teraz mam wrażenie mają oczekiwania... tylko jak mawiał klasyk: 'robić ni ma komu'. I możemy się tutaj spierać godzinami, ale prawda jest taka, że nie wszystkim po prostu chce się pracować. Zresztą ich sprawa. Każdy orze jak może
Jak dla mnie to mówicie o tym samym, ale dla kogoś coś jest już szkoleniem, a dla innych nie. Na początku jak się przychodzi do pracy, to każdy obowiązkowo zapoznaje się z procedurami i regulaminem pracy w medi, standardami obsługi klienta czy systemem. I później przechodzi się już pod 'skrzydła' bardziej doświadczonego pracownika, który prowadzi tę nową osobę krok po kroku, patrzy się co ktoś robi i powtarza. I to jest czas szkoleniowy. Czyli taka teoria połączona z praktyką. Tylko trzeba pytać. Im więcej się pyta, tym szybciej i więcej się załapie.
Żeby jeszcze ten "doświadczony pracownik" pokazywal co robić zamiast mówić " ja nie lubię szkolić daj mi spokój nie mów do mnie teraz"
Dziwisz się? Za takie marne grosze z tyloma obowiązkami jeszcze ma mieć chęć szkolić? Z jakiej racji? Co on, szkoleniowiec? Inaczej pokazać rzeczy systemowe itp, ale dlaczego ma uczyć czegoś, do czego sam dochodził przez lata? Od tego powinni być szkoleniowcy lub adekwatne zarobki do doświadczenia i stażu pracy :)
Pracujecie w medicover hybrydowo czy to tylko wymysł 'wielkich korporacji'?
W zasadzie to tak, ale jak się można domyślać wszystko zależy od stanowiska. Raczej trudno byłoby pracowac hybrydowo na recepcji ;p Więc to raczej kwestia specyfiki stanowiska. Trzeba o takie rzeczy pytać na rozmowie najlepiej. Ale generalnie grafik pracy jest dosyć elastyczny
Można. Z tego co wiem to IT ma takie 'luźne' godziny. Ale to zawsze trzeba dogadywac indywidualnie z przełożonym.
Jestem młodą mamą, dlatego pytam. Czy są problemy z ewentualnym wyjściem wczesniej lub zamianą dyżuru?
Nie, raczej nie. Nigdy nie było z tym problemu. Wyżej już zresztą ktoś napisał, że grafik jest do ustalenia. A jak jest nagła potrzeba wyjścia szybciej, to musisz to po prostu ustalić z przełożonym...
Rok temu pracowałem w jednej z warszawskich placówek. I to co mi przedstawiono na początku, a to co działo się w rzeczywistości to jedno wielkie nieporozumienie. Managerka placówki mobbingującą wszystkich pracowników, używająca prywatnych kont na Social mediach do kontrolowania pracy innych. Moje prawie 4-miesięczne zatrudnienie zakończyłem 3-tygodniowym zwolnieniem od psychiatry. Jeśli szukasz pracy za najniższą krajową, uwielbiasz być poniżany przez szefową, która na każdym kroku Cię straszy i nie docenia Twojej pracy - praca w Medicover jest właśnie dla Ciebie. Na odchodne usłyszałem, że skoro sobie nie radzę w tej pracy to nie powinienem pracować z pacjentami, a tak się składa, że dalej się tym zajmuję tylko zarabiam w końcu sensownie i jestem naprawdę doceniany przez swoją firmę.
Czy był ktoś na rozmowie rekrutacyjnej w ostatnim czasie? Dajcie znać jak przebiegała
Normalnie, a jak miała przebiegać. Krótka piłka w moim przypadku. I ja i druga strona w miarę ok na warunki. Nie było jakoś szczególnie trudno, ale przygotowali się do rozmowy to dąło się odczuć od poczatku, że na pewno czytali moje CV :D Mają oddzwonić, czekam. Z tego co wiem to jeszcze trwają rozmowy
W zeszłym tygodniu byłem na rozmowie z polecenia. Znajoma jest w firmie od kilku lat, nie narzeka więc chcę spróbować. Mam blisko, a dodatkowo jak mi potwierdziła rekruterka czas pracy jest dosyć elastyczny, a mnie na tym zalezy. Rozmowa była na poziomie według standardów. Mam nadzieję, że oddzwonią
Byłem jakoś w lutym. Rekruterka była przygotowana, a przynajmniej przeczytała moje CV. Dobre wrażenie, całkiem profesjonalnie. Bałem się nawet że nic z tego, bo miałem słabszy dzień. Nie byłem zadowolony jak mi poszło. Ale ostatecznie oddzwonili i zaprosili na omówienie szczegółów. Próbowac zawsze warto
Nie byłam zadowolona z rozmowy kwalifikacyjnej. Pierwsza rozmowa przez telefon przebiegła bardzo sympatycznie, pani była przygotowana i bardzo konkretna. Druga rozmowa już gorzej, pani się krzywiła gdy nie podobała jej się odpowiedź w dodatku nikt do mnie nieodzwodzil mimo zapewniania, że zostanę poinformowana o wyniku rekrutacji. Rozczarowałam się mocno.
Może jeszcze oddzwonią? Dawno temu to miało miejsce? W moim przypadku też sporo czasu minęło od spotkania do kontaktu, ale moja rekruterka wyraźnie powiedziała, że oddzwonią jak skończy się cały proces rekrutacyjny. Nie pamietam ile dokładnie to trwało, ale jakiś czas. I co ważne oddzwonili. Do mnie i do znajomej, której kandydatura odpadła
No właśnie nie, nikt nie zadzwonił ale dostałam maila, że odrzucają moją kandydaturę po ...1,5 miesiąca może powinnam się cieszyć, że dostałam w końcu odpowiedź ale jak na taką firmę to trochę żenujące.
Nie będę nikogo bronić, bo to nie moja działka tylko HRu ;p Ale wiem z doświadczenia, że czasami te procesy rekrutacyjne potrafią trwać tygodniami, wiec mail po 1,5miesiaca to nie jest zły wynik. Mnie się kiedys zdarzyło, ze firma do której startowałam oddzwoniła do mnie po 3 miesiacach z informacją, że mnie chcą... :D Dobre co? To ja w tym czasie znalazłam zatrudnienie u kogoś innego
A na czym polegały te dwie rozmowy? Tzn chodzi ci o zaproszenie na rozmowę i sama rozmowę? Czy w rekrutacji są dwa etapy?
Jak wygląda rekrutacja do działu sprzedaży? Jest w ogóle jakaś prowadzona? Szukam pilnie pracy...
Z tego co się orientuję, do sprzedaży zawsze potrzebują ludzi, bo to stanowisko jest raczej z dużą rotacją. A przeglądałeś oferty? Jak nie Wawka to może inne miasto? W końcu to raczej mobilna praca, więc nie powinno Ci robić gdzie stacjonujesz
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Medicover?
Zobacz opinie na temat firmy Medicover tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 211.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Medicover?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 87, z czego 13 to opinie pozytywne, 56 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Medicover?
Kandydaci do pracy w Medicover napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
