kontakt z prowadzącym faktycznie słaby. jak piszę do niego maila w którym są 3 pytanaia to odpowiada na jedno z nich, a często na żadne, nawet nie odspiuje. ALe jak coś potrzebuje ma szybko, żeby mu zorbić, to pisze nawet kilka maili, i jeszcze z dopiskiem, zeby mu szybko odpisac. Powinni zmienić tego prowadzącego, bo to jakaś masakra. Przecież nikt z nas nie siedzi cały dzien rzed komputerem i nie czeka na łaskawą odpowiedź. Najpelsze jest to, zę casem umawiamy sie na jakiś termin, a potem on do mnie pisze, ze chce coś wcześniej. i weź tu sobie jakoś rozplanuj życie. nie da sie.
Zmiana prowadzące jak najbardziej na minus-zerowy kontakt, jak się pytam sama o coś odpowiedzi nie mogę się doczekać. Ale jak (usunięte przez administratora)chce na szybko jakieś zlecenie to wtedy zna już adres. A w takiej pracy to płynny kontakt ze zlecającym jest dla mnie najważniejszy. Tu tego od ponad miesiąca brakuje.
dla mnie to spoko opcja pracy dodatkowej. Jestem teraz w 3 klasie technikum i idę do 4tej i sobie dorabiam do kieszonkowego. Czasami jest to 300-400 zł, na więcej nie mam niestety czasu :(:( Mam kontakt z Moniką i zawsze jest pomocna, chociaż widać, że ma dużo czasu, więc nie dziwię się, że mogą zdawkowo odpowiadać - tyle, ile trzeba. :) To praca dodatkowa, nie wiem skąd tu się biorą osoby, które tak na to narzekają. Widocznie nie rozumieją specyfiki tej pracy.
Potwierdzam. Niskie stawki, słaby prowadzący, niemiły właściciel. Nie polecam
Około miesiąc temu współpracowałam z Setugo jako zleceniodawca - krótko, ponieważ kontakt był mega utrudniony, brak odpowiedzi, długi czas oczekiwania, itd. Udało się zrealizować jedno zlecenie, teksty były całkiem OK, ale chciałabym nawiązać współpracę bezpośrednio z tą osobą - branża modowa - zainteresowanych proszę o kontakt jula.gustowna@gmail.com
Odkąd zmienił się prowadzący to nie ma żadnych zleceń w zasadzie. Pomijam już fakt, że nie ma też z nim kontaktu. A jak wreszcie raczy odpisać, to są to odpowiedzi typu "nie mam czasu, jestem zajęty czymś innym, mam ważniejsze zajęcia". Jakoś poprzednia prowadząca miała czas i na kontakt, i na zlecanie tekstów pisarzom.(usunięte przez administratora)Nie jest to jedyna firma tego typu i moim zdaniem jest dobra tylko na początek żeby załapać o co w tej zabawie chodzi. O ile oczywiście ktoś jest w stanie czekać tyle czasu na wypłatę
ej, nieprawda... ja pisałam teksty z nawet 10 zł. Może po prostu nie mają teraz takich zleceń...
Jeszcze dodam, że w pewnym momencie stawki były płacone za 1000znaków, ale wymagali również wyszukiwania zdjęć w sieci. Stawki przy tym wcale nie podnosząc. I nie chodziło o jedno zdjęcie. Zawsze miało być ich kilka. Coraz więcej pracy, a stawki stały w miejscu.
Paweł, mocno mnie zaskakujesz. Pisałam dla nich przez krótki czas, kiedy z różnych względów mogłam pracować tylko stacjonarnie. Jedynie KILKA razy dostałam zlecenie za 7zł. Nie ma w tej firmie droższych zleceń. Standard dla naprawdę dobrze piszących osób to maks 4zł/1000. I to brutto. Dobrze zaznaczasz, dla początkujących. Nikt, kto pisze dobrze, ma doświadczenie i ceni swoje umiejętności nie będzie z nimi współpracował. Do tego, kiedy prosiłam o zaświadczenie o współpracy, szef mnie po prostu olał.
Ja piszę dla nich od 10 miesięcy i zaczynałem od precli za 1 zł, początkowo było ciężko, ale po 6 miesiącach gdzie ciężko pracowałem nad językiem i tekstami piszę teraz wyższą jakość za 6 zł za 1000 znaków i nie narzekam. Dla licealisty jak ja te kilka stów miesięcznie to już coś, a uważam, że to tylko pewien etap z setugo. Powodzenia i polecam się sprawdzić.
No tak - a sam szef najwidoczniej ma najmniej do powiedzenia i nie ogarnia pracowników.
Dyskusja burzliwa. Wiadomo, najlepiej zawsze sprawdzić samemu. Mnie przez początkowy okres pisania setugo wystarczało. Kontakt z Beatą naprawdę był super. Ale jak mój warsztat zaczął się poprawiać to nie było bata-oni po prostu za mało płacą i nie potrafią jeszcze zrobić tego szybko. Nawet interwencje u samego szefa tego przybytku nic nie dają.Dla mnie niskie stawki i długi czas oczekiwania na kasę to wystarczający argument za tym żeby ich nie polecić;] nikt nie chce pracować charytatywnie bo po to żeby właściciele takich przybytków pławili się w luksusie;]
Jeśli stawki są dla Ciebie za niskie, to dlaczego nie poszukasz lepszych stawek. Taka praca to praca dla osób początkujących lub takich co chcą sobie dorobić.Przecież nikt nie trzyma Cię na siłę. :)
Czytaj uważnie. Napisałam, że wystarczało mi przez początkowy okres pisania. A jeśli Ty masz taki super warsztat, to dziwię się, że nie szukasz nic innego. Obecnie robię opisy za 2,60/1000. W Setugo za takiego same opisy dostawałam około 1,30/1000. Podobnie teksty blogowe - setugo daje 4zł/1000 i oczekuje jeszcze wyszukiwania zdjęć, tak jak pisała Joanna. Inne firmy zaczynają od 10zł do ręki. Rachunek jest prosty.
Tanio, przeciągane przelewy, wspomniany pan J który nic nie potrafi wyjaśnić. Chcecie się nauczyć pisać – ok. Chcecie zarobić w świętym spokoju i bez nerwów-szukajcie innej firmy.
Sinista, ok, ale ja zaliczyłam wcześniej zmianę p. Kasi na p. Beatę i takich cyrków nie było - jak ktoś pisał dobrze to nadal miał zlecenia. Poza tym p.Jan w ogóle nie odpowiada na maile, ani dotyczące finansów, ani zleceń. Kontakt jest z nim w zasadzie żaden. A ja byłam przyzwyczajona do tego, że Pani Beata była dostępna w zasadzie zawsze. Jeśli nie odpisała na maila, wystarczyło zadzwonić, wysłać smsa, napisać na skype. Zawsze wytłumaczyła, pomogła i PRZEDE WSZYSTKIM odpowiedziała. Nie musiałam się zastanawiać nad tym, czy dobrze rozumiem zlecenie i ryzykować tym, że będę pisać je od nowa, bo ktoś mi czegoś nie wyjaśnił.Inne firmy też dają czas, a w setugo zleceń na wczoraj też nie brakuje. Stawki wcale nie są podoben - chyba nie masz doświadczenia. Aktualnie robię synonimy za 45 zł za tekst, a setugo dostawałam coś koło 5-6zł. Chyba to jednak nie jest podobna stawka.
Ja was nie rozumiem. Okej, P.Beata zamieniła się w P.Jana, ale ja wcale nie poczułam się dotknięta tym, ze on chciał sprawdzić jak piszę i do czego sie nadają moje teksty. Każdy zaprowadza jakieś swoje porządki. I nawet jeżeli P.Beata mu wszystko powiedziała, to inaczej jest jak sam sprawdzi i oceni. Stawki są podobne jak w innych firmach, ale tu przynajmniej mam czas na realizację, bo jak piszę dla firmy X to oni jedengo dnia wysyłają i tego samego chcą mieś super specjalistyczne teksty. Tu mam czas, zeby napisać. Ja polecam i tak.
Dobre firmy płacą za precle od 2zł/1000, a za teksty blogowe i profesjonalne stawki ZACZYNAJĄ SIĘ od około 12zł netto/1000znaków. Oczywiście ze spacjami. Im lepszy masz warsztat, tym oczywiście stawki idą w górę.
Zastanawiałam się na współpracą z tą firmą, ale chyba zrezygnuje. W ogóle jaka jest stawka opłacalna, być może moje oczekiwania są za wysokie.
Basiu, z tego co mi wiadomo to(usunięte przez administratora)już nie pracuje. I to był też dla mnie koniec współpracy z nimi. Ja pracowałam u nich jakieś 3 lata i odeszłam jak zmienił się prowadzący. Pisałam teksty wysokiej jakości, blogowe, w określonych konwencjach. Kontakt z prowadzącą był super, wiadomo, zdarzały się czasem zgrzyty, ale tego nigdy się nie uniknie. Natomiast zawsze traktowała mnie poważnie, a zleceń mi nie brakowało. Po zmianie kazali mi znowu udowadniać, że piszę dobrze, pisać jakieś próbne precle i tym podobną drobnicę. Nie traktuje się tak stałych pracowników, którzy często pomagają na ostatnią chwilę ze zleceniem.
Firma słaba. Stawki żenująco wręcz niskie, a oczekują nie wiadomo czego. Prowadząca p.Beata(usunięte przez administratora)jak najbardziej Ok - odpisuje na maile, dostępna pod telefonem, skypem. Na każde moje pytanie odpowiada błyskawicznie, jeśli trzeba coś wyjaśnić dokładniej - sama dzwoni. Ale niestety jej fajną pracę przyćmiewa skutecznie praca księgowości - oczekiwanie na własne zarobione pieniądze całymi tygodniami jest conajmniej nie poważne. Maile ponaglające nic nie dają - albo je w ogóle olewają, albo próbują wciskać pseud prawnicze bujdy. Swoją drogą nie mając w ogóle pojęcia o czym mówią i nie rozumiejąc istotny umowy o dzieło. W innych firmach pieniądze wypłacane na życzenie, zazwyczaj po każdym zleceniu. Tutaj uważają, że mimo tego, że zlecenie zrobiłeś, oddałeś na czas to kasa należy ci się za szmat czasu;] Nie polecam. Na rynku działa wiele firm z tej branży, które szanują swoich pisarzy.
Ja pracuję tam od miesiąca. Nie narzekam. Zlecenia dostaję na maila i mogę sobie je zabukować wcześniej w panelu :) Z resztą miła Pani, która to nadzoruje wszystko mi wyjaśniła. Co prawda na początku było ciężko, czasami musiałam coś przełożyć, bo teksty były potrzebne na już. W ciągu dwóch dni wyciągam coś koło 50 zł, więc w ciągu miesiące jest to powyżej 200 zł. Polecam, chociażby po to, aby było co wpisać do CV.Podkreślam, że copywriter to nie praca na pełen etat, raczej jako zajęcie dodatkowe.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Setugo sp. z o. o.?
Zobacz opinie na temat firmy Setugo sp. z o. o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Setugo sp. z o. o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 3 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!