Widzę, że stanem twojego zdrowia psychicznego jest gorzej niż myślałem. Kończę "dialog"z tobą. Dam ci jednak radę: Idź do kuchni, zajrzyj lodówki i zobacz czy cię tam nie ma przypadkiem.
Po poziomie komentarzy, jak i po tym jak regularnie od wielu dni sie tu ujawnia widać że to g.ł.u.p.e.k pospolity. Mnie osobiście jego komentarze zalatują wielkim spaślakiem w okularach co z zielonego z linii A-31 awansował na niebieskiego, wraz ze swoją też spasioną w okularch, tyle że mniejszą co została zdemaskowana jak podszywała się pod Krupę.
Dobrze ze przypomniałes mi o tym grubym w okularach z linii. Ten "ktosiek" pisał kilka dni tutaj w jednym ze swoich wypocin coś o zarobkach na reworku w Niemczech (ale jego post został usunięty). Tak się składa że ten grubas w okularach pare lat temu zza czasów rudego managera był z nim właśnie w Niemczech na reworku (pędzelkowali coś tam)... Przypadek? Nie sądze! Tak czy inaczej należy ignorować jego monotematyczne wypociny. Niech sobie bełkocze. Jak zobaczy brak reakcji to znudzi mu sie i przestanie. Od momentu jak napisano tu na forum kto podszywał sie tutaj pod asystenta lidera z RPL to od razu zapadła cisza. Od paru tygodni w Compalu trwa wielka rekrutacja, więc rozpoczęło się promowanie pracy w firmie przez podszywanie się pod "zadowolonych pracowników" lub "zadowolonych byłych pracowników co osiagnęli sukces po pracy na linii". raczej nikt powazny i zdrowy naumysle nie będzie brał na poważnie wypisywanych tutaj opinii o pracy, bez wzgledu czy będą to opinie pozytywne czy negatywne.
ludzie pracujący w branży w jakiej rzekomo ty "pracujesz" to starannie wyselekcjonowani ludzie o ponadstandardowej inteligencji i przedewszystkim z ogromnym doświadczeniem zawodowym. - a dziękuje bardzo :-D ale z tym doświadczeniem jeszcze nie przesadzajmy ;-)
To ze tobie nic w życiu nie udało sie osiągnąć nie znaczy ze tyczy sie to wszystkich ;-) i to jest zasadnicza różnica miedzy nami :-p ja w 2 miesiące zarabiam tyle co ty przez cały rok :-) wiec śmiać mi sie chce z twoich negatywnych komentarzy :-)
Loluś! Powtarzasz się! Śmiać to mi się chcę jak czytam te twoje "komentarze promocyjne". Po pierwsze - ludzie, którzy osiagnęli jakikolwiek mniejszy czy większy sukces a nie pracują tu dłuższy czas już dawno nie zawracają sobie głowy tą pseudofirmą, a tym bardziej nie zaglądają na to jeszcze gorsze pseudoforum, tylko zajmują się swoja pracą. Po drugie - ludzie pracujący w branży w jakiej rzekomo ty "pracujesz" to starannie wyselekcjonowani ludzie o ponadstandardowej inteligencji i przedewszystkim z ogromnym doświadczeniem zawodowym. Tacy ludzie nie przemądrzają się w jakikolwiek sposób. Natomiast poziom twoich komentarzy jak i regularne przesiadywanie na tym forum jasno pokazują że jesteś aktualnym pracownikiem Compala, w dodatku człowieczkiem o bardzo małym rozumku przechwalającym się jak dziecko, co daje nam obraz typowego niebieskiego fartucha, wiec jak mapisał Sienkiewicz: Kończ waść, wstydu oszczędź!
Nadal kiepsko z kreatywnością liderów linii i ich asystentów, i zmyślaniem prze nich fikcyjnych bajeczek! Jeżeli chcecie zachęcić do pracy potencjalnych rekrutów którzy przez przypadek trafili na to forum to naprawdę musicie zacząć zmyślać coś bardzo wiarygodnego. Przesiadywanie na tym forum od wielu dni i pisanie wciąż tych samych monotematycznych bzdur nie wzbudzi wiarygodności, wręcz przeciwnie. Rozumiem, że Compal prowadzi teraz ogromną rekrutację ale na litość boską! zacznijcie tu wypisywać bardziej wiarygodne bzdury!
Hej Jak wygląda praca na stanowisku Operatora sprawdzanie płyt głównych? Praca faktycznie taka lekka jak to opisują w Biurze pośrednictwa pracy?
Praca jako operator na linii testowej jest banalnie prosta - wkładasz do płyty procesor, RAM inne elementy laptopa, podpinasz wszystkie tasiemki do płyty,nastepnie uruchamiasz program testowy i wykonujesz polecenia pokazujące się na ekranie. Praca siedząca.
aha czyli idzie sie szybko tego nauczyc :) a w szatniach jak tam kradną? klucze od samochodu mozna wziac? i za kazdym razem najwyzej je wyjmować prze przejsciu przez bramke?
W szatki zdarzają się kradzieże, ale koło ochrony są skrytki na wartościowe rzeczy. A kluczyki biorą na halę, tylko przed przejściem przez bramkę trzeba je położyć na stoliku obok bramki. Na hale nie można wnosić telefonów.
Aha dziekuje za informacje, a jak szybko idzie sie nauczyc testowania tych plyt? no i jak wygladaja premie? ile trzeba powiedzmy przetestowac tych plyt, zeby dostac premie. i jak wyglada wziecie urlopu na wakacje jesli jest sie zatrudnionym przez biuro posrednictwa pracy na umowe miesieczna powiedzmy?
To jak szybko nauczysz testować się płyt zależy od Ciebie. Na linii niektórzy pracuja po kilka miesięcy, a nawet lat i popełniają błedy, a niektórzy po miesiącu potrafia poprawnie testować. Co do premii, ilości przetestowanych płyt czy urlopu to już musiałbyś sie przekonac osobiście, bo ja nie pracuję na linii. Z resztą zasady premiowania co chwilę się zmieniają bo "mądrzy" zarządzający naszą firmą miewają różne dziwne pomysły.
aha no rozumiem. A pracownicy jak raczej sie dogaduja czy jeden na drugiego cisnie i nowych tez cisna? zawistni, dwulicowi?
To zależy gdzie i na ktorej zmianie Ciebie posadzą, albo na jakim dziale. Ludzie są różni. Najwięcej młodzieży do 25 roku zycia. Możesz trafic na uprzejmych i pomocnych, ale możesz też trafić na plotkarzy, którzy potrafią obrabiać tyłki za plecami, a cisną to głównie liderzy i ich asystenci.
Ja nie musze sie juz wysilać w przeciwieństwie do ciebie ;-) mi praca w compalu duzo dała :-) i było warto :-p
Słabo... coraz słabiej... Coraz gorzej idzie wam to promowanie tu na forum pracy w Compalu. Wysilcie się jakoś i wymyślcie coś bardziej wiarygodnego.
(usunięte przez administratora)
Siemka Jak wygląda praca jako Operator na sprawdzaniu/testowaniu płyt głównych? Faktycznie taka lekka jak to obiecują w biurze pośrednictwa pracy?
Widzę, że niebieskim z linii bardzo się nudzi. Panie "Piaskun", bardzo kiepska promocja pracy na linii, w dodatku mizerna bajeczka o fikcyjnym sukcesie jaki "odniosłeś". Jesteś jednym z niebieskich fartuchów zarządzającym na linii testowej. jak chcesz promować pracę na linii to naucz się najpierw produkować bardziej wiarygodne bzdury, bo w to co wypisałeś nie uwierzy ci nawet dziecko z przedszkola.
To że ty dalej pracujesz w tej firmie za minimalną krajową to twój problem a nie mój :-) Ja już od 2 lat tam nie pracuje ;-) po tym jak następca Tonnego, Michał nie pamiętam nazwiska odmówił mi podwyżki :-) i to był punkt zwrotny w mojej karierze :-) gdyby nie to nie wiem czy dalej bym tam nie pracował :-p ale nie zmienia to faktu że dzięki doświadczeniu zdobytemu na linii robie to co robię i dalej się rozwijam :-)
Po pracy na linii mozna szybciej, łatwiej i mniejszym nakładem pracy odnieść sukces na gruncie zawodowy niz wybierając drogę technika.
Frajer to ty jestes i twoim życiowym osiągnięciem pewnie bedzie wykładanie towaru w Tesco bo do innej pracy sie nie nadajesz, żal tyłek ci ściska ze nic w życiu nie potrafisz osiągnąć. Fajnie ze komuś po pracy w tej firmie sie udaje...
Witajcie :) mam pytanie odnosnie pracy jako technik w compalu. Jak sie tam plasuja zarobki? Prosze o szczere odpowiedzie , nie w stylu "oo jezu jaki mobbing" cz " daj se spokój "
a tu sie nic nie zmienilo, kazdy na kazdego flaki wypruwa:) otoz da sie pracowac w tej firmie jak sie lubi monotonie i pierdzenie w stolek, co miesiac wyplata przychodzi, na leb sie nie leje, czasem mozna przysnac nawet wiec i plusy sa, minusow tez kilka ale da sie przezyc, pozdrowienia dla łysego technika (bylego) z armii kukiza co tu widac ze mąci ludziom w glowach.
Jeszcze się dowiemy, że byli pracownicy Compala po wpisaniu w CV że pracowali jako testerzy płyt głównych dostali pracę jako starsi programiści C++ / Delphi w dużych firmach informatycznych. :D
HE HE :-) w dobrą stronę kombinujesz ;-) ale nie jestem programistą i nie zamierzam być, chociaż trochę w javie pisze, sql też znam :-p jest prostsza droga :-D a zarobki porównywalne z zarobkami programistów :-) w dużych firmach informatycznych w brew pozorom dobrze nie płaca ;-) chyba że przez duże firmy informatyczne masz na myśli korporacje z sektora finansowego :-) firmy ubezpieczeniowe, banki, domy maklerskie ;-)
Jeszcze byś sie zdziwił czym sie teraz zajmuje :-D od czegoś trzeba zacząć ;-) dla mnie podjęcie pracy w compalu było najlepsza decyzja w życiu, dzięki tej pracy robie to co robie :-) fakt miałem troche szczęścia bo odszedłem w dobrym momencie dla siebie a potem było juz z górki :-)
(usunięte przez administratora)
Tak. Jesteśmy serwisem samej elektroniki z laptopów, a nie serwisem typu "czyszczenie wentylatora w laptopie i usuwanie wirusów z systemu" więc jakaś wiedza jest wymagana. A do pracy na stanowisku reworkera nie jest wymagana jakakolwiek wiedza na temat elektroniki a jedynie dobry wzrok albo okulary, a zdolności manualne z czasem daje się wyrobić. Na reworku pracują też dziewczyny.
(usunięte przez administratora)
A znasz prawo Ohma, prawa Kirchhoffa? Diodę Zenera od impulsowej potrafisz odróżnić? Potrafisz obliczyć przekładnię transformatora separującego od modułu Ethernet? Nie tak szybko zostaniesz technikiem. Będziesz ostro wałkowany z wiedzy.
Te bzdury wypisuje ktoś ktoś kto osiągnął sukces zawodowy dzięki tej firmie :-) ps mam wykształcenie wyższe techniczne :-p a jeśli ty nie wiesz jakie ta praca daje perspektywy to już twój problem a nie mój :-)
Czytam kolejne komentarze i muszę ci powiedzieć że marnie i nieudolnie trollujesz! Doskonale wiem jak wygladają procedury testowe płyt i jak wyglada praca na linii testowej. Sam z resztą szkoliłem nowych linii pracowników z testowania płyt, więc nie wypisuj bzdur że praca na linii testowej daje perspektywy rozwoju i sukcesy zawodowe. No chyba że za swój rozwój uznajesz pozyskanie wiedzy typu że pendriwa wtyka się do USB tylko jedną stroną, jak wtykać RAM do slotu, albo jak posługiwac się skanerem kodów paskowych, no ale dokładnie taką samą wiedzę posiadają wszyscy szeregowi wkręcacze śróbek w pobliskiej montowni Della. To już prędzej na RPL można pozyskać realną wiedzę - To tutaj można się nauczyć pożytecznych podstw elektroniki np. jak działa przetwornica i jak diagnozować jej usterki, czy obsługi zaawansowanych przyrządów pomiarowych, i dopiero to daje realne możliwości rozwoju i pracę w innych serwisach elektronicznych. Tak na marginesie twoje komentarze zalatują autorstwem kogoś w niebieskim fartuchu. Zawsze gdy nasza firma zaczyna prowadzić jakiś większy nabór pracowników (a tak obecnie jest) to na tym forum pojawiają się komentarzy niebieskich fartuchów podszywających się po "szeregowych pracowników zadowolonych z pracy" celem nieudolnego promowania pracy w naszej firmie. Od czasu gdy zdemaskowano A. Dwóżnik, która podszywała się pod asystenta z RPL i ubliżała pracownikom zapadła cisza na tym forum, ale że firma znów rozpoczęłą duży nabór pracowników to znów niebiescy (jak zawszę z resztą) zaczęli się tu ujawniać celem nieudolnej promocji pracy.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak błędny jest twój tok rozumowania :-p Właśnie po pracy na linii masz większe perspektywy na przyszłość niż gdybyś miał zostać technikiem lub gdybyś robił repair-1 ;-)zdaje sobie sprawę że trochę w to trudno uwierzyć ale sam jestem dobrym przykładem tego. Wszystko zależy jak wysoko mierzysz ;-) fakt jeśli celujesz 2000-3000 zł netto to jako technik cel ten osiągniesz ale zajmie ci to ładne kilka lat, jest to długa droga i w perspektywie czasu mało opłacalna, re-worker cóż dobra kasa i praca jest ale niestety za granicą (bez certyfikatu IPC nawet nie masz co szukać), a jeśli chcesz zarabiać naprawdę dobre pieniądze i to w krótkim czasie (powiedzmy 1,5-2 lata) na poziomie 5-6 tys zł netto a w dłuższej perspektywie czasu nawet i 15 tys zł netto miesięcznie bo na takie oferty również trafiam (tak tutaj w Polsce) ale na razie jestem jeszcze za cienki w uszach ;-), to siedź na tej linii. Pytanie twoje powinno brzmieć, Co ja mam dalej zrobić z tym doświadczeniem zdobytym na linii? pogłówkuj trochę, ja sam na to wpadłem :-p to w cale nie jest takie trudne ;-) pamiętaj praca na linii to dopiero początek...
Po pierwsze - nie pracuję na linii. Po drugie - szkoliłem ludzi z linii ze składania aplikacji testowej i oprogramowania diagnostycznego więc wiem co to za wiedza, nawet małpę dałoby się wytresować. Wcześniej pracowałem w Dellu na Olechowie po rocznym szkoleniu w nieistniejącej już montowni Della w Limerick w Irlandii, więc i tu równiez wiem na ile jest przydatna "wiedza i doświadczenie" w tego typu pracach. Jeżeli ktokolwie po pracy na linii w Compalu odniósł jakikolwiek sukces na rynku pracy, to na pewno nie po pracy na linii. Liczy się wykształcenie i wiedza, a tej nie zdobędziesz wtykając według obrazka tasiemki w konektorki i bezmyślnie wykonując różne z góry zdefiniowane czynności i uderzając łapką w Enter na komendę programu testującego. To że macałeś na linii płyty elektroniki od laptopów nie zonacza że się na nich znasz. Jak już wczesniej napisałem, jedynie na RPL zdobedziesz wiedzę na temat zasady działania elektroniki, a to otwiera drogę do pracy w ogólnie pojętej branży elektronicznej, bo poznając i doskonaląc podstawy diagnozowania elektroniki, czy umiejętnośc czytania schematów elektronicznych od laptopów można znaleźć pracę w licznych serwisach nie tylko komputerów, ale całej elektroniki. Elektronika to elektronika, do diagnozowania używa się tych samych przyrządów, symbole na schematach są znormalizowane, metody diagnozowania również. Pracuję już wiele lat w branży więc wiem co piszę. Ty natomiast jesteś bardzo mlodym człowiekiem co widać po każdym twoim wpisie. Jak popracujesz kilka lub kilkanaście lat w różnych firmach to zrozumiesz co tu napisałem.
Wcale mnie nie dziwi teraz fakt ze nic szczególnego w życiu nie osiągnąłeś , prawdopodobnie ja w rok osiągnąłem to co ty przez te wszystkie lata pracy, patrz ty pracujesz w Compalu a ja w jednej z najwiekszych instytucji finansowych w Europie :-) zaczynałem jako tester oprogramowania, potem zostałem młodszym analitykiem IT a teraz pracuje juz jako specjalista ds inżynierii i jakości oprogramowania ( zajęło mi to mniej niz dwa lata ;-) ) jako tester mając pol roku doświadczenia zarabiałem pewnie tyle co ty masz teraz, testowanie oprogramowania nie wiele różni sie od tego co jest robione w Compalu ma linii. Wykształcenie i wiedza na początku nie maja żadnego znaczenia, pierwszym moim założeniem było i (usunięte przez administratora) wiem, i tak tez było :-p cała wiedza jaka posiadam pochodzi z doświadczenia jakie zdobyłem w trakcie pracy.
Piaskun jak tak widze co ty tu wypisujesz to moge skomentowac tylko tak: D E B I L jestes i w dodatku niedoinformowany, bo "montownia" w Limerick nadal działa. Ze matki sie nie wstydza wydawania na swiat takich frajerow jak ty...
Ciekawe, na jakiej podstawie wypowiadasz się na temat osiągnięacia życiowego osoby której nie znasz, a byc może wystawiłem ci niejednego NTF. Ja od momentu zakończenia edukacji w 1991 roku prowadzę swoją (zarejestrowaną) działalność gospodarczą, usługową - serwis maszyn przemysłowych. Od 6 lat pracuję też w Compalu. Wbrew pozorom da się to łączyć, w dodatku nie narusza to punktu Compalowej umowy o pracę. Dzięki pracy w Compalu nauczyłem się diagnozowania i serwisowania zaawansowanej elektroniki mikroprocesorowej. Co za tym idzie nauczyłem się serwisowania zaawansowanej elektroniki między innymi w maszynach CNC i podobnych, dzieki czemu mogłem poszerzyć swoją działalność. Powyjściu z Compala podjeźdżam do firmy która zleciła mi naprawę. Serwis jednej maszyny w firmie to nie serwis odkurzacza czy młynka dla indywidualnego klienta, więc i kasa spora - typowy koszt jednej naprawy to około 2500-4000 złotych w zależności od usterki. Otrzymuję 1-2 zlecenia w tygodniu, a często zdarzają się też weekendy. Ile to miesięcznie? Przelicz sobie... i nie przeżywaj tak swojej pracy jako "anality w instytucji finansowej" bo dla ciebie jako bardzo młodego czlowieka ze znikomym stażem pracy może się zdawać że złapałeś pana boga za nog, choć w rzeczywistości to nic nadzwyczajnego. Co do montowni Della w Limerick - została ona oficjalnie zamknieta w styczniu 2010 roku. Huczały o tym wszystkie media (w tym ogólnopolskie). Zostało tam jedynie centrum logistyczne. Od 2015 roku Dell coś tam rozbudowuje. W irlandzkim Dellu pracowałem w 2007 roku jak wysyłali nas na szkolenia dla kadry technicznej przed otwarciem łódzkiej montowni 20 listopada 2007 roku.
Słaby argument, koszt naprawy 2500-4000 zł w zależności od usterki, ciekawe ile ci zostaje na czysto ;-) argument na poziomie dziecka z wykształceniem podstawowym. To jest tak jak bym był sprzedawcą samochodów i bym powiedział że ja dzisiaj sprzedałem 4 passaty po 100 tys każdy, zobacz zarobiłem 400 tys zł, wow to jest dopiero kasa :-D to jest argument dostosowany do twojego poziomu :-D
Ta firma daje spore możliwości rozwoju głównie dzięki zdobytemu doświadczeniu na linii, tylko większa część z was nie wie co z tym zrobić, większości w tej firmie to ludzie bez ambicji, taka prawda
Monotonne wtykanie pendriva do gniazdek USB, czy karty pamięci do slotu kart oraz wykonywanie reszty małpich i nie wymagających jakiegokolwiek myślenia czynności na polecenie programu testującego faktycznie daje szansę "rozwoju i doświadczenia" na linii... Zastanawiam się kto takie bzdety wypisuje. Chyba ktoś bez jakiegokolwiek wykształcenia, no ale nie dziwi mnie to, skoro ci "ambitni i rozwinięci" pracownicy linii nie potrafią wykonać tak banalnie prostej czynności jak poprawne przebicie płyty w SFIS nad odpowiednią stację, nie wspomnę już o wybieraniu w z listy Faila adekwatnego do usterki na płycie. A to co wypisują na Ticketach to nadaje się na gazetkę ścienną pod tytułem "Humor".
W Nicku link do filmu na temat wycieku danych w Compalu
Nie jestem prawnikiem, więc proszę o nietraktowanie ostatnich dwóch zdań z komentarza "08380827070718 - 2016-02-07 16:36:56" ("Jeżeli tak, to jest jeszcze czas, aby osoby, które posiadają nośniki z danymi albo je zwróciły, albo je skutecznie zniszczyły. Zminimalizują one swoją potencjalną odpowiedzialność karną za posiadanie tych danych uzyskanych w sposób bezprawny." ) jako oficjalną wykładnię prawa. Jeżeli ktoś posiada dane uzyskane w przedsiębiorstwie Compal w sposób bezprawny, niech działa w ramach prawa obowiązującego na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Prywatnie mogę polecić poradę dobrego adwokata zobowiązanego do zachowania tajemnicy klienta.
Sam numer NIP, PESEL, adres zamieszkania, data urodzenia nie wystarczą do zaciągnięcia pożyczki/kredytu. Musi być jeszcze "umówiony" nieuczciwy pracownik "firmy" pożyczkowej/banku, który będzie zatwierdzał wnioski pożyczkowe/kredytowe. Pytanie kluczowe: czy wyciek danych nastąpił na zewnątrz przedsiębiorstwa ? Jeżeli tak, to jest jeszcze czas, aby osoby, które posiadają nośniki z danymi albo je zwróciły, albo je skutecznie zniszczyły. Zminimalizują one swoją potencjalną odpowiedzialność karną za posiadanie tych danych uzyskanych w sposób bezprawny.
"Sam numer NIP, PESEL, adres zamieszkania, data urodzenia nie wystarczą do zaciągnięcia pożyczki/kredytu" - Jesteś w ogromnym błędzie! Można zaciagać chwilówki i pożyczki w licznych parabankach i jest bardzo dużo takich przypadków. Z resztą na podstawie cudzych ale prawdziwych danych można podrobic dowód osobisty czy inny dokument. Nieprzypadkowo takie dane osobowe są chronione odpowiednimi przepisami prawa. A co do wycieku danych - przez okres kilku miesięcy były one publicznie dostepne z poziomu laptopów wszystkich pracowników, również tych szeregowych, o czym wszyscy wiedzieli, a że wnoszenie i wynoszenie prywatnych pendrivów na teren firmy nie jest żadnym problemem więc niejedna osoba może je mieć w domu i sprzedawać na "czarnym rynku". Takie dane mają sporą wartość.
Jeżeli jestem w błędzie, proszę o podanie jednej "firmy" pożyczkowej, w której do zaciągnięcia pożyczki wystarczy numer NIP, PESEL, adres zamieszkania, data urodzenia. Sprawdzę tę "firmę" osobiście.
Poszukaj sobie w internecie artykułów na temat osób poszkodowanych, na których dane ktoś wziął pożyczkę - jest tego mnóstwo. Chwilówkę mozna wziąść po okazaniu skanu dowodu osobistego, a taki skan można spreparować w dowolnym programie graficznym. Ponadto jest wiele przypadków fałszowania dowodów osobistych na cudze dane osobowe. Obejrzyj sobie film o wycieku danych w Compalu. Link poniżej: youtu.be/Jlvrf9we8EY
Według mnie na podstawie przedstawionego filmu oraz wcześniejszych wypowiedzi nie doszło do wycieku informacji na zewnątrz przedsiębiorstwa. Możemy mówić o wystawieniu danych poufnych na bardzo duże niebezpieczeństwo. Czy faktycznie doszło do wycieku danych na zewnątrz przedsiębiorstwa? Jeżeli ma Pan/Pani oraz Państwo jakiekolwiek informacje, że ktoś posiada bezprawnie uzyskane dane osobowe proszę o poinformowanie odpowiednie służby (Policję i Prokuraturę).
Facet! A kim ty w ogóle jesteś?? Wziąłeś się tutaj tak naprawdę z nikąd i próbujesz siać zamęt i podburzać pracowników do jakiś działań! Zacząłęś pracę u nas w firmie? To zajmij się nią i skończ to swoje majaczenie! Ani mnie, ani nikogo w firmie nie interesują ządne rady pracowników i tym podobne rzeczy! Przychodzimy do pracy, robimy swoje i wracamy do domu. Żadne "zamkniete fora internetowe" nas nie interesują, i nie zamierzamy brać w tym udziału... !!! ZAJMIJ SIĘ SWOJĄ PRACĄ !!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Compal?
Zobacz opinie na temat firmy Compal tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Compal?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 1 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Compal?
Kandydaci do pracy w Compal napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.