Piję do tonącego serwisu zegarków w Apart , po kontakcie z infolinią Breitlinga ustaliłem że Apart ma sprzedaż i serwis, nie wiedziałem tego wcześniej ponieważ zegarek zakupiłem w sklepie jubilerskim w Norwegi. Apart przyjął zegarek który stanął na gwarancji , , w jednej z wiadomości serwisowych. Napisał że reklamacja bezzasadna. Zegarek na gwarancji Breigling International , stanął ponieważ bateria się skończyła, klasa wodoszczelności więc uszczelki próby ciśnieniowe cały świat tak serwisuje takie zegarki, nie był szczególnie drogi ale ok 4 tys euro kosztował . Apart odpowiedział że bateria to część zamienna i nie ma na nią gwarancji a że otworzyli szczelnie zamknięty zegarek z klasą wodoszczelności to zapomnieli dodać że na wodoszczelności należy się kolejny rok, obsługa klienta w serwisie zegarków Apart to żenada ,rozmawiałem ze serwisem Breitlinga w Warszawie i po takiej naprawie rok czasu na baterie na wodoszczelność , wymiana uszczelki próba ciśnieniowa to standard na całym świecie , serdecznie odradzam ????omijajcie szkoda czasu ????
Ile wy ludzie chcecie zarabiać skoro 3500 na rękę to mało szok wiecie jak inni mają dużo mniej i pracują chyba już zupełnie Wam odbilo
No wszystko fajnie ale też salony które mają na stanie drogą biżuterię i zegarki i ile mają ci pracownicy zarabiac,,(placa minimalna A jaka odpowiedzialność ).Szefowie chyba zapomnieli kto pracuje na ich pieniądze Meila nadal brak
Jak chcesz mieć większe wynagrodzenie to zmień pracę i stanowisko może idź na Prezesa albo Dyrektora załóż własną Firmę zatrudnij ludzi i wtedy będziesz zadowolony
Skoro kiedyś w firmie było 2% od sprzedaży i było stać firmę na to by tyle wypłacać przez bardzo długi okres to prawdą jest , ze da się tyle zarobić i to jest całkiem uczciwe. Gdybyśmy my pracownicy Apartu chcieli mniej zarabiać to byśmy nie pracowali w Apart tylko w jakiejś innej firmie w której człowiek by się nie musiał starać nie miałby takiej odpowiedzialności jak w Aparcie. Praca w Apart to staranie się o klienta i odpowiedzialność za każdy twój ruch w tej firmie. A ile pracowników pewnie niejednej nocy nie przespalo bo coś w zamówieniu nie tak wpisali albo coś w reklamacji zapomnieli dopisać ze śladów użytkowania. Albo towar po przeliczeniu się nie zgadzał. A czasem i klient robiący awanturę i grożący tak podniósł ciśnienie , że nie spało się w nocy tylko przeżywało. I uważasz , ze to wszystko powinno się przeżywać za najniższą krajową ????!!!!! My poświęcamy część swojego życia, zdrowia i emocji dla firmy w której pracujemy. Jeśli mam dostawać w tej firmie najniższą krajową to ja dziękuję. Rozumiem , ze na chwilę obecną w dobie pandemii można tyle zarabiać. Zgadzam się z tym. Po za tym salony które mają zmniejszoną sprzedaż to i tak z tabelki więcej by chyba nie zarobili niż najniższa krajowa. Ale w momencie jak juz firma dzięki sprzedawcom w duzej mierze stanie na nogi to uważam , ze firma powinna nas docenić i dac uczciwie zarobić taka prawda. Wypisz sobie wszystkie obowiązki jakie wykonujesz oprócz sprzedaży i odpowiedzialność za wszystkie wykonywane obowiązki ! Jeśli chodzi o naszą firmę to jak to mówią karma wraca i w tym wypadku tez wróciła. Nasi szefy co robili ? Mieliśmy za duże obroty to by nie zarobić za dużo obcinali tabelki ! Otwierali salony za granicą i co wszystko padło dlaczego ???? Może dlatego , że nie doceniają tak naprawdę nas pracowników! Niestety taka prawda ! Po za tym tabelki są demotywujace . Bo po przekroczeniu początku kolejnego progu tak naprawdę zarobisz mniej niż zostałbyś na niższym progu pod koniec progu. Taka prawda. Ale tak jak piszę pokonajmy kryzys i zobaczmy co będzie.
I kolejne poświęcenie od pracowników dla firmy , ze zaczynasz pracę wcześniej nie od otwarcia salonu taka prawda. Przychodzisz odpowiednio wcześniej by przygotować salon do sprzedaży. I nawet dziękuję od szefów nie uslyszysz taka prawda. Bo w innych firmach normalnie przychodzisz do pracy tez trochę wcześniej ale po to by samej się przygotować , przebrac etc.ale pracę zaczynasz dopiero o danej godzinie a nie 15 minut przed rozpoczęciem. Tak więc nie besztaj ludzi dlatego , ze chcą w normalnych czasach ( oczywiście nie w dobie pandemii i kryzysu bo nikt nie chce żeby firma zbankrutowała) zarabiać 3500 bo na to zasługują ze względu na obowiązki i swoje poświęcenie.
uuuuuuuuuu aż to wyczekiwanie:-(((( Może zobaczcie czy w tym mailu koło określenia " po weekendzie" nie znajduje się mikroskopijna gwiazdka z odnośnikiem na dole pisana czcionką nr 3: DECYDENT nie określił po jakim weekendzie podana zostanie "metodologia"
Ewo w jakim Ty świecie żyjesz. Zwyczajny pracownik w porządnej i uczciwej firmie zarobi bez problemu 3500. A prezes wierz mi , ze dużo dużo więcej zarabia niż 3500 Prezes jakby miał dostać 3500 to chyba byłaby to tygodnowka a nie za cały miesiąc ????????????????????????
Osobiście uważam, że niczym się nie różnicie w swoich zdolnościach sprzedażowych od dziewczyn chociażby z LPP, ba, one nawet mają w zakresie obowiązków podejść i same do czegoś zachęcić, a Wy tylko bazujecie na tym, żeby spełnić oczekiwania klienta, z którymi już przychodzi - zero własnej inwencji. Wiele razy kupowałem stacjonarnie stąd taka opinia ode mnie. Narzekanie na niemiłych klientów no dla mnie śmiech lol. Każdy kto pracuje z drugim człowiekiem ma to wpisane w charakterystykę pracy - czy to bank, sklep, salon, fryzjer, kosmetyczka - zawsze się znajdzie taki co mu coś nie odpowiada - i Apart się wcale na tym tle nie wyróżnia... Apart płacił za dużo i niektórzy obrośli w piórka
" Apart płacił za dużo i niektórzy obrośli w piórka ". Czy stawka 3000 złotych to za dużo za pracę w sklepie jubilerskim ? Kpina.
3000?????? na reke??? Boze! skladam CV. my na reke (W.KRUK) bez premii najnizsza krajowa 1800 zł. a premia....czasem jest czasem nie. Jestem w szoku, prosze powiedz ze to juz z premia? (nigdy z premia nie mialam 3000 :P:P )
No ja pracując w Aparcie zarabiałam od 2300 do 2600 maks przez ostatnie 3 lata i w salonie w którym się haruje
Ewa kto Cię nasłał, a moze ktoś Cię nawiedził? W salonie który robi dobre obroty, powinno być spokojnie 3.500 wypłaty. Tak było niedawno w moim, a po powrocie może nie ma tego co przed marcem, ale jest niezle. Tylko co nam po tym obrocie jak dostaniemy po pensji????.i gdzie wtedy motywacja? Ja rozumiem że kryzys etc. można przeżyć miesiąc, dwa, ale dalej pracować dla ideii czy czego może mi podpowiesz?
wow, stówka więcej! ulżyło mi. A tak serio, drobna pomyłka. sorka, co nie zmienia faktu ze taka wypłatę dostaniesz w kruku jesli nie zrealizujesz celu, ktory bardzo czesto jest nie do zrobienia. odpowiedzialnosc materialna ogromna i 1900, chociaz od kwietnia jest 1500 prawde mówiąc :) bo 4/5 etatu, tyle wlasnie dostałysmy wyplaty za kwiecien i taka dostaniemy za maj i czerwiec....i prawdopodobnie do grudnia :) :) nie narzekajcie na swoj Apart...
Panie w LPP nie mają takiej odpowiedzialności. Robiłem zakupy w LPP i proszę głupot nie opowiadać.
To co stoi na przeszkodzie, by odejść do porządnej i uczciwej firmy i zarobić bez problemu 3500? Tak tylko pytam?
Ewo ale ja nie narzekam na pracę w Aparcie. Ani nikogo nie obrażam tylko tłumaczę dlaczego my pracownicy zaslugujemy na docenienie ze strony pracodawcy.Wręcz przeciwnie nawet piszę , że da się zarobić 3500 więc jest super. Tylko Ty negujesz zarobki 3500. A ja uważam , że jeśli są dobre obroty i firma zarabia z obrotów jakie robią pracownicy salonów to dlaczego nie docenić pracownika i niech super zarabia. Wtedy będzie wilk syty i owca cała. I to jest motywujące dla pracowników. Jeszcze bardziej nas nakręca na robienie kasy tak naprawdę. Tym bardziej , ze wiemy , ze da się tyle zarabiać. Oczywiście nie w dobie pandemii tak ?! Dla jasności ! Ja tylko zastanawiam się kto tak naprawdę kryje się pod pseudonimem Ewa bo na pewno nie zwykły pracownik. W każdym razie cieszę się , ze w końcu przyszedł mail wyjaśniający nasze obawy. Dziękuję , że w końcu coś konkretnego wiemy i wierzę , że będzie lepiej.
3000 zł jest normalna stawka przy takich obowiązkach, odpowiedzialności i narażaniu swojego życia - do sklepow lpp nie wjedzie furiat z nożem żeby ukraść ciuszki, do salonów jubilerskich tak się zdarzyć może i takie sytuacje miały miejsce. Jeśli komuś odpowiada płaca na poziomie 2000 zł to chyba jest studentem mieszkającym u rodziców, no nikt kto ma rodzine, zobowiązania nie wyżyje za te pieniądze. W dobie gdzie wszystko drożeje normą powinny być zarobki na poziomie 3000 zł. Ludzie szanujcie się, bo godząc się na wynagrodzenia 2000 zł psujecie tylko rynek płacy bo pracodawcy będą wiedzieć że znajdzie się jeleń który chce za tyle pracować i pewnie będzie jeszcze (usunięte przez administratora) lizał!
No z taką kadrą jak tu widać nie chciałoby się mieć do czynienia nawet okresu próbnego nie byłaby w stanie przebyć
Ja pracuję od roku ... i jeszcze nigdy nie zarobiłam 3500 na rękę (nie mówimy tutaj o grudniu).u nas utargi są bardzo duże .... ale tabelka.... co poradzić .... fajnie że Ty masz tyle...
Wow. Super, szczerze zazdroszczę. U nas zazwyczaj 2500zl, grudzień to 5-6tys. Tabelka niestety demotywuje, często końcem miesiąca odsyłamy klientów na następny miesiąca, bo czasami im większy utarg tym na wypłacie mnie o nawet 150zl. Powinni coś z tym zrobić, bo na logikę... my staramy się mieć mniejszy utarg, zrby więcej zarobić, Ale firma ma mniejszy zarobek
To jak ty się utrzymujesz - skoro za takie pieniądze pracujesz tyle czasu dziewczyno w biedronce to masz 3500 na rękę plus dodatki LUDZIE ZACZNIJCIE SIĘ SZANOWAĆ
Z tego co wiem to macie w W.KRUKU niezły socjal i dodatki których my nie mamy.Znaczna część w pracowników w kraju ma średnio ok.2600 na rękę (+/-)więc nie napalaj się tak na APART bo się srogo rozczarujesz.Pozdrawiam.
A KTO MA 3500 NA RĘKĘ MOI WSPÓŁPRACOWNICY 2200-2500 ? JA NIECO WIĘCEJ BO FUNKCYJNE 500 ZŁ BRUTTO
To Cie koordynator jawnie (usunięte przez administratora) bo są kierownicy izastepcy co dodatku maja 1500 zł. I gdzie tu logika...
Jaka kwota jest tym dużym utargiem 1 mln? 2 mln? przy takich obrotach to chciałbym zarabiać 4-5 tyś. Co to jest np. przy 2 mln złotych po 5 tyś. wypłaty dla pracownika, niech będzie nawet na salonie 15 pracowników to jest 75 tyś. z dwóch milionów....a odpowiedzialność, wymagania, "chorzy psychicznie klienci" itd. Życzyłbym sobie lepszej tabelki lepszego % i większej podstawy po ponad 10 latach pracy.... takiego zwyczajnego, ludzkiego docenienia przez firmę za swoją lojalność, uczciwość, brak zwolnień lekarskich.... Drogi Zarządzie doceń tych pracowników, którzy pracują ponad 10 lat, dajcie nam to odczuć w podstawie, nie w jakimś brutto "ochłapie" w kwocie 400 zł...
Zarabiam 2600. Dzisiaj i 10 lat temu też tyle miałam.Tylko że teraz wszystko jest kilkukrotnie droższe.Szefowie traktują nas jak tanią siłę roboczą.Smutne.
Aga, przeczytaj to co napiszę kilka razy: Lubię swoją pracę, lubię ludzi, jestem społeczną osobą (jak wiesz co to znaczy).Jak mnóstwo innych pracowników.Odejść jest najprościej.A jak masz problemy w związku z partnerem to też zwijasz manele czy rozwiązujecie swoje problemy?No właśnie.
Tak wiem co to znaczy. Podstawówkę skończyłam. A tak poważnie. Chcesz pracować za 2500 to ok. Twoja sprawa. Są ludzie z większymi ambicjami i dążą co osiągnięcia sukcesów (również w życiu prywatnym) a jak coś nie idzie po myśli to trzeba zwijać się i szukać czegoś lepszego - proste.
W salonie w riwierze gdzie ciągle odbywa się regularny mobbing, i wymiana pracowników więc żadna kasa tego nie rekompensuje
Sorry ale ja to nawet 3 z przodu nie widziałam. Więc zarobki między salonami się różnią i to bardzo nawet ponad 1000zl
A ja powiem Wam tak wszystkim narzekającym na Apart zarobki za słabe to złe to niedobre zajrzyjcie sobie na forum Jubitomu to zobaczycie jak mogą traktować pracowników zarabiają najniższą krajową do tej pory i premii 0 zł jakiejś premii świątecznych im nie wypłacili robią obroty nie wiedzieć po co skoro szef ma ich w (usunięte przez administratora) tam to mają tupet.
Argument tutaj podany używany jest przez koordynatorów. W apart jest "bardzo dobrze", u konkurencji jest gorzej. Słabe:-))) Zawsze będzie praca gdzie są gorsze zarobki i warunki i zawsze będzie praca gdzie płaca i warunki są lepsze. Ważne pytanie na co się zgadzasz. Co chcesz osiągnąć i jakie są warunki zewnętrzne żeby to zrealizować.
Ale maja profity(zegarki ktore sprzedają trafiają na ich reke nowe )(wyjazdy na imprezy zegarkowe ,nie szkolenia tylko wyjazdy ) Szkolenia produktowe W aparcie niby jest super ale brakuje nowej krwi innego spojrzenia na pracę
Zdecydowanie brakuje świeżej krwi, niektóre osoby "siedzące na salonach" dają dużo mniej z siebie niż osoby mlozsze stażem, którym się chce. Każda praca ma plusy i minusy, my z natury lubimy narzekać i mówisz że wszystko nam się należy. Bardzo bym chciał żeby ktoś w końcu skruszył beton na niektórych salonach w postaci osób które udają ze pracują żeby mieć alibi a nie przemęczyć się i odhaczyć 12h przy laptopie , gdy nie ma kierownika albo zastępcy w danym dniu na salonie
jak zwykle słaby argument rodem z (usunięte przez administratora) Widzę, że nie możesz odczepić się od tematu terapii, weź się umów- może po paru latach wreszcie cuś zrozumiesz;-))))
Zegarki może i były, ale od dawna nie ma. Wyjazdy zegarkowe, może są raz, dwa razy do roku i po jednej osobie i to z nie każdego Salonu. Szczerze branża ta płaci słabo, akurat Apart płaci najlepiej. Nie jest to co było 12-14lat temu, gdy zarabiało się podobne kwoty.
Nie ma żadnych zegarków pracuje 3 lata i nigdy nic nie dostałem jak są wyjazdy to dla wybranych a teraz to pewnie i Oni nigdzie nie wyjadą żadnych szkoleń nie ma najniższa krajowa i brak premii nie płacili dobrze ale teraz to (usunięte przez administratora) dużo ludzi odeszło albo ma w planach odejście lub umrzeć z głodu a obroty są.
Otóż to, do tej pory nie dostajemy pełnej premii. Ludzie pracują za najniższą krajową i robią wszystko. Obsługa klienta jest tylko dodatkiem. W życiu nie zarobiłam 3500 netto. Zapraszam do Kruka, chętnie się zamienię.
Ale Wam zazdroszczę tych 3500... u mnie słabo bardzo, ledwo 2200... ciężkie czasy nastały, Nie wierzę aż że mam tak mała wypłatę
3500???? Hahahaaaaa spadłam z krzesła 20 lat pracuje w tej firmie i jakos 3500 nigdy nie widziałam
Ewka to tobie odbiło - może ty wolisz żyć za 500 plus ale inni zasuwają na premie bo chcą żyć godnie
Ja pracuje w duzym mieście i nie zarabiam nawet 3000. Nie rozumiem tak durnego stwierdzenia „ile wy ludzie chcecie zarabiać” a tyle żeby zrobić rachunki zjeść i kupić sobie od czasu do czasu cokolwiek chociażby nowe buty do pracy. Jak pani starcza to się pani nie wypowiada. Jak lubi jeść pani suchy chleb to pani sprawa.
Próbowałaś negocjować stawkę w Aparcie? Jak długo już tu pracujesz? Opowiedz mi też o atmosferze w tej firmie, jakie jest tu podejście do pracowników? Czego można się spodziewać dołączając do firmy? :D
Idź popracuj po 4 dni w tygodniu po 12h i jeszcze dojedź do pracy, dziennie pod żad 4 dni na pracę i dojazd 14h stój cały dzień jak osioł na nogach po 4 dniach dojenia później co drugi dzień wolny a na rękę 3200 warto ??
3200 na rękę. Marzenie.... Są salony które nawet tyle nie mają. Ale fakt faktem te 3-4 dni pod rząd potrafią wykończyć... :( A zbliża się grudzień, na samą myśl dostaje drgawek. Tak sie poświęcać, stać, ładnie die prezentować i przy tym jeszcze być w pracy 5-6 dni z rzędu... Także życzę sobie i Wam po pierwsze zmiany pracy, po drugie nie bolących pleców i nóg.
niestety ja jeszcze odkąd pracuje nie miałam 3500 na rękę, raz miałam 3100 a tak zawsze poniżej 3000.
Mi się za 5000 nie chciało tam pracować, zwolniłam się 5 lat temu, teraz mam 9000 na pół etatu. Lubię sobie zajrzeć tutaj. No cóż każdy ma swoją cene. Wesołych Świąt Aparciaki :)
Moze 2500 nie przesadzaj...pracacujesz Z drogimi przedmiotami..i.za nie odoiwiadasz....35000 to minimum
O a ile tam pracowałaś? 5000 dostałaś od razu czy to dopiero po jakimś czasie taka suma? Nie chciało ci się pracować po prostu za taką stawkę czy cos jeszcze było nie tak? :)
Chyba oszalałaś, że przy dzisiejszych cenach WSZYSTKIEGO uważasz , że pensja 3500 zł jest ok. Przecież to już jest najniższa krajowa!!!! Nie ujmuję takiej np Pani sprzątaczce, szanuje jej pracę, ale mając taką odpowiedzialność w pracy jak u nas to jest śmieszne, żeby zarabiać tyle co Ona.!!!
A wiesz że są salony na których zarabia się nawet 4-5 tys przy obecnych cenach życia wyplata 3500 jest nic nie warta. Oczywiście zależy też ile masz podstawy bo one też są nie sprawiedliwe kilkunasto letni pracownik ma mniej niż ten co pracuje 2-3 lata to jest mega niesprawiedliwe
(usunięte przez administratora)
Ja miałem 216.
I jak udało się z takiej ilości godzin obłowić? Chodzi o to ,ze mieliście to podbijane jeszcze premiami dodatkowo czy jak? i dla jasności to każdy stawkę godzinowa będzie miał identyczna?
Pewnie że było warto pensja Super jak zawsze w grudniu mało kto tak zarabia porozmawiajcie z ludźmi z konkurencji oni jak mają niecałe 3600 netto to i tak dużo więc nie ma co narzekać
Hej czy u was na salonach na grudniowych grafikach też kierownik i z-ca ma weekendy wolne .Zawszę na weekend jest najwięcej klientów więc się zastanawiam dlaczego koordynator nie zwraca ba to uwagi.
U nas kierownik ma najwięcej godzin przychodzi pierwszy wychodzi ostatni ….szczerze zero taryfy ulgowej zastępca to samo
Pracują jak wszyscy? Ale zastępca tez robi cos ponad to, czy po prostu czuwa sobie w razie czego? Tak pytam, bo jak w końcu na zarobkach to się odbija wtedy? W zależności od regionu różna stawka zostanie zaoferowana?
Oczywiście że tak i kombinowanie aby wziąć jak najmniej uh czyli podaje przykład SB ndz pn wolne wt uh Sr wolne czwartek uh pt SB ndz wolne 2 dni urlopu 9 dni wolnego zwykły pracownik już tak dobrze nie ma on musi szybciutko zejść ze swojego urlopu żeby nie miał go za dużo to samo jest z zastępca i osobami tz pupilkami kierownika, planowany urlop również jest według hierarchii najpierw kierownik później zastępca po nich ulubieńcy na końcu reszta gdyby nie to że część urlop wykorzystuje w czerwcu lub wrzesniu na własne życzenie to miesiąc lipiec sierpień byłby dla wybrańców.
Otrzymałam telefon z zaproszeniem na rozmowę. Rozmowa odbywała się w salonie galerii w kąciku sali sprzedażowej. Była obezna kierowniczka salonu i dyrektor regionalny. Na rozmowę czekałam ok 20 min. Rozmowa przebiegała kulturalnie. Przedstawiono mi firmę, charakterystykę pracy i obowiązki oraz zarobki. Miałam czas na swoje pytania. Miałam dostać odpowiedź niezależnie od wyniku. Nikt nawet smsa nie napisał.
1. Co wiem o firmie. 2. Jakie jest moje doświadczenie. 3. Dlaczego wybrałam ich ofertę pracy
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
(usunięte przez administratora)
Obawiam się że nic to nie zmieni ,kierownicy mają swoich ulubionych pracowników którym nic nie można zarzucić,są przez nich chronieni.
Firma, która wydaje grube miliony na marketing, a nie umie przez tyle lat zadbać o -normalną, nawet nie -profesjonalną, a po prostu o normalną obsługę klienta. Połowa personelu w różnych salonach wybrana jakby wg jednego klucza "bądź ważniejsza od klienta i i miej go gdzieś..".
Aplikując do firmy Apart na stanowisko doradca klienta dałam się nabrać na piękne wnętrza, super marketing, chęci rozwoju. Rekrutację miałam z Koordynatorem Regionalnym- rozmowa byłą sympatyczna, merytoryczna. Zabrakło drugiego etapu z kierownikiem salonu. Polecam każdemu aby zażądał rozmowy z kierownikiem salonu. Ekipa w salonie jest podzielona grafikowo na dwie ekipy. Nie ma zmian mieszanych, dzięki czemu atmosfera w salonie sprzyja plotkom a grafik jest nieruszany- nie można się zamieniać. Wszystko to sprzyja konfliktom. Grafik- dzień na dzień- praca, wolne, praca, wolne. Znakiem tego nie ma siły, żeby wyszedł grafik z godzinami które odpowiadają danemu miesiącowi czyli w październiku 2023 otrzymałam grafik na 150h (Październik miał 176h) z komunikatem, że mogę sobie SAMA dopisać zmianę. Skoro jest dzień na dzień to nie pasowało mi ni jak, żeby się dopisać na trzy zmiany z rzędu oraz inne dziewczyny pierwsze się dopisały wiec była to bardzo niekomfortowa sytuacja. *Z mojego kierowniczego doświadczenia jest to absolutny brak kontroli kierownika nad grafikiem. W piątki nikt się nie dopisuje, więc mamy ekipę 3 osobową a we wtorek mamy ekipę 6 osobową, ponieważ wszystkie się wpisały na jeden dzień. Półroczny system rozliczeniowy. W październiku dostałam tak mało godzin, ponieważ musiałam trzymać godziny na grudzień. Grudzień w Aparcie jest miesiącem największych obrotów a pracownicy pracują po 180/190h i nie otrzymują wypłaty za nadgodziny. Wynagrodzenie. Jak mi było głupio, że mam większą podstawę od pracowników, którzy pracują po 7 lat. Składki mają odprowadzane od najniższej krajowej i w razie braku prowizji ze sprzedaży, Pracownik otrzyma tą najniższą krajową ale czy to jest szacunek do wieloletniego pracownika? +Premia. Tu nie wiem, nie doświadczyłam przepracowałam 3 próbne miesiące. Kobiety w salonie w którym pracowałam otrzymywały na rękę około 4 tys = podstawa + premia (usłyszane, nie wiem czy prawdziwe) Obowiązki. Sprzedaż jak sprzedaż. Trzeba być zaangażowanym, być ciekawym klienta i mieć duuużżżooo cierpliwości do nich. Apart szczyci się ogromną ilościom wieloletnich pracowników. To zrobiło na mnie wrażenie, natomiast średnia wieku w salonach to 45/50+ więc gdzie te kobiety będą się zwalniać? Czekają na emeryturę. Reasumując. Nie polecam aplikowania do pracy w Aparcie. Atmosfera w salonie była tak zła, że całą 12h zmianę przynosiłam do domu. Kierownicy nie mają żadnych szkoleń i to widać i niestety słychać nawet przy klientach. Zamiast tych scenek ze sprzedaży- skoro macie wieloletnich pracowników po co ich stresować kolejną scenką, proponuję po maglować kierowników: z grafików, z nawiązywania relacji, z kwestią jak sobie poradzić w WYPALENIEM ZAWODOWYM, jak być liderem, jak przeprowadzać rozmowy z feedbackowe z pracownikiem. Apart tego Ci brakuje. Gdyby firma była zainteresowana kierownikiem salonu, który wprowadziłby nowoczesność, innowacje dla waszej firmy bo dla większości firm na rynku to jest od dekady- Polecam się. Pomiędzy Bogiem a prawdą, ryba psuje się od głowy więc jeden kierownik z chęcią, myślą i propozycją to za mało. Życzę Wam udanych związków zawodowych.
To zależy od salonu , ale niestety muszę przyznać , że są tu pewne schematy utarte od lat i nic nie wskazuje na to by cokolwiek miało się zmienić . Pracownicy, kierownicy , zastępcy kierownika niestety oceniają nowego pracownika po cechach charakteru, wyglądu , życia prywatnego , a niekoniecznie po tym jak faktycznie pracuje . I niestety głównie atmosfera między pracownikami sprowadza do tego czy chce się tu być czy jednak wybór pada na inną firmę . Ciągłe sprzeczki lub odgadywanie o grafik , o urlop , o ilość sobót pracujących lub wolnych, o ilość zrobionych wystaw , o to kto umył podłogę, a kto zamknie salon czy weźmie na jutro klucze by otworzyć . Czasem mam wrażenie, że pewne osoby są szczęśliwsze gdy jest powód by zrobić o coś aferę i każdy powód jest do tego dobry , a jak nie jest to trzeba taki powód sobie stworzyć . Nie do końca zgadzam się z teorią grudniowych nadgodzin . Przecież jest okres rozliczeniowy i właśnie dlatego w październiku czy listopadzie pracuje się np wspomniane 150 h właśnie po to by zostawić te godziny na grudzień . Reasumując styczniowa wypłata za grudzień i tak jest bardzo solidna w moim odczuciu i nie przypominam sobie żadnej innej firmy , która dałaby coś więcej . Ale tu też jest kwestia doczekania się przejścia na prowizje i wtedy realnie można to ocenić . Średnia wieku 45 lat ... Temat rzeka, aczkolwiek nie dziwię się z punktu pracodawcy że woli 45 lat niż przykładowe dziewczyny w wieku 19-25 lat , które są na etapie poszukiwania i testowania tego czym chcą się zajmować jeżeli chodzi o karierę, studiują , zakładają rodziny lub wyskakują , że nie przyjdą do pracy w sobotę bo mają inne , ciekawsze plany na weekend niż siedzenie w pracy .
Odpowiem tak... wybieram te atmosferę która panuje na salonach spory o grafik, urlop czy np.obgadywanie niż przepytywanie przez przełożonych dlaczego taki utarg , dlaczego to nie sprzedane itd. tabelki . Jak wnioskuję jesteś młoda osoba tzw karierowiczka życzę szczęścia u innych pracodawców. Nie zauważono Twojego potencjału????
Super opinia. Napisałaś całą prawdę. Wszystko jest tylko piękną fasadą. Te szkolenia - w punkt! Dzięki. :-)
W swoim wpisie masz trochę racji, ale też trzy miesiące pracy nie dały poglądu całej sytuacji. Pracuje tu naście lat. W moim salonie atmosfera jest w miarę ok. Zgodzę się że Apart to firma która zatrzymała się w czasie. Szkolenia-online, ale tak to dziś wygląda w większości korporacji, rozwój w ofercie pracy. Wynagrodzenie podstawa +prowizja, brakuje jasnych zasad jeżeli chodzi o podwyżki, wygląda to na uznaniowość Zarządu. Grafik: u mnie jasny, jest jaki jest, możliwości zamian brak, zrobiony przez kierownika dla kierownika, reszta musi się jakoś odnaleźć, o opisanym przez ciebie dopisywania do zmian nie ma mowy. Układanie urlopów w salonie to koszmar. U mnie kierownik ma go zawsze w wakacje, a reszta niech się martwi i drze koty. Przydałby się sztywny schemat-drabinka gdzie każdy miałby równe szanse, a nie obijał się o czerwiec i wrzesień. Chociaż są salony które rozwiązały to po swojemu i jest ok. Dużo zależy od kierownika salonu. Mój akurat patrzy tylko na siebie więc sztywne zasady nie są mu na rękę. Niby na wszystko bacznie patrzy koordynator, ale skoro tak to skąd takie rozbieżności w funkcjonowaniu salonów na tych płaszczyznach? @pracodawca. Wielki mankament to socjal który praktycznie nie istnieje. Bonus finansowy na świeta i tyle. Opieka medyczna na własną rękę, Multisport... Nie tutaj.
Post kieruję raczej do mocodawców. Przyjrzyjcie się proszę pracy kierowników i ich zastępców. Zweryfikujcie kompetencje, przeprowadźcie anonimowe ankiety na temat ich pracy. W jawnych nikt prawdy nie powie. Ja osobiście pracuję z którymś tam już kierownikiem i nadal podtrzymuję zdanie o braku kompetencji, podstawowej wiedzy, że inteligencji i obycia życiowego nie wspomnę. Nagminnym jest wymyślanie przepisów KP i układanie życia pracowniczego pod siebie. Przepisy krzywdzące kierownika nie istnieją, a te, z którymi nie po drodze jest pracownikom... No cóż, kodeks pracy jest bezlitosny. Tu nie chodzi o jakieś wyimaginowane czy wyszukane problemy, nie, tu chodzi o podstawy. W salonie wychodzi brak umiejętności rekrutowania przez koordynatorów. Wydaje mi się, że w każdym salonie znalazłyby się osoby bardziej odpowiednie na kierownicze stanowiska. A wystarczyłoby tylko zweryfikować ich umiejętności wiedzę kompetencje. Przeanalizujcie chociażby grafiki kto jak pracuje. Zróbcie niespodziewanie audyt, nie taki comiesięczny kiedy każdy się spodziewa przyjazdu koordynatora; taki z zaskoczenia. Przede wszystkim zapytajcie pracownika o współpracę z kierownictwem. Jakie jest pracownika zdanie na ten temat. No chyba, że takie się nie liczy.
A ja od siebie dodam jeszcze kwestie (usunięte przez administratora) Mój kierownik z kolei nawet nie zdaje sobie sprawy że teksty jakimi do nas "rzuca" wyczerpują w 100% znamiona (usunięte przez administratora) Kiedyś przegnie na tyle, że zrobi się potworna afera.
Popieram. Chociaż z doświadczenia wiem, że kierownika nikt nie ruszy. Nasz koordynator wie o niekompetencji osoby funkcyjnej. Nic z tym nie robi. Szybciej przerzuci pracownika na inny salon, niż poważnie porozmawia z kierownikiem.
Jeśli kierownik faktycznie postępuje nieodpowiednio, to też jest do ruszenia, tylko trzeba udowodnić, zgłaszać problemy mieć dowody.
Ja jako były pracownik powiem wam że niestety ale czasem mam wrażenie że koordynator nic z tym nie robi pomimo że wie jak jest na pewnych salonach. Ludzie odchodzą właśnie dlatego też że mają dość takich niekompetentnych i (usunięte przez administratora)osób. Na salonie ma się zgadzać hajs i to tyle.
Popieram i to jest racja. Nic nikt z tym nie robi ,jedna osoba potrafi tak uprzykrzyć życie że niektórzy nie mają już sił i się zwalniają. Grzeją te swoje stołki i tylko się czepiają ale kasę my dla niego robimy. Koordynator czystki/zmiany powinien zrobic bo w końcu mu ludzi braknie do pracy jak tak dalej pójdzie.
Nie rozumiem funkcji zastępcy kierownika.Ani to kierownik ani sprzedawca.A nic nie robi,towaru nie wyjmie rano,nie posprząta,zwrotów ani rusz,nie sprzedaje.Miło mu z telefonem na zapleczu się spędza dzień. I liczy jaka będzie wypłata. Zwolniłabym.
Wiesz mi, że są salony co zastępca wykonuje więcej pracy niż kierownik, i za niego bo jest w wielu rzeczach niezorientowany bo nowy. Kierownik też ma sprzedawać wykonywać takie obowiązki co pracownik bo ma za to płacone, a za swoją funkcję ma dodatek, za te rozliczenia. Gdzie jest zapisane ,że kierownik ma siedzieć cały dzień przy biurku, nie wyłożyć towaru i policzyć rano asortymentu? Gdzie jest zapisane, że ma robić grafik pod siebie,przecież są wytyczne układania i system pracy na salonach.
Jestem kierownikiem z kilkuletnim stażem. Zaczynałem jako sprzedawca. Nie rozumiem postawy kierowników przez wielkie K. Ja z zawodu nie jestem kierownikiem, to tylko funkcja. Moim podstawowym zadaniem jest sprzedaż. Pozdrawiam wszystkich kierowników z podobnym podejściem do pracy
O ile tu i tam można znaleźć info o zarobkach w salonach, to o centrali nie za wiele wiadomo. Ktoś tutaj może jest doradca klienta sklepu internetowego z rzadkim językiem obcym, w porównaniu do angielskiego? Jakie są wówczas zarobki? Jakie benefity?
Czy w firmie Apart Sp. z o.o. można przejść z umowy o pracę/zlecenie na B2B? Czy ktoś tak zrobił?
Witam jak jak wygląda praca na stanowisku magazynier/kierowca? Na jakie zarobki można liczyć? Jakie są wymagania ze strony pracodawcy? Bo mają ogłoszenie o pracę na to stanowisko i zastanawiam się czy aplikować?
(usunięte przez administratora)
Jeśli faktycznie kierownik nic nie robi tylko siedzi, to na to sposób jest ,jesteście w obiektach monitorowanych i każdego praca jest nadzorowana,(pracownika i kierownika)kto pracuje kto wychodzi kto siedzi....
Zgadza się w 100%. Kamery są wiec można sobie spisać konkretne daty godziny i napisać donos do Centrali i wysłać listownie . Pytanie tylko jak długo przechowywane są nagrania z monitoringu? Bo to jest sedno aby potwierdzić to co się w donosie napisało . Moim zdaniem warto sprawdzić i wtedy Wasze problemy się skończą. A jak to nie poskutkuje pismo do PIP i wtedy już maszyna kontrolna na poszczególnych salonach ruszy.
A u nas jeszcze nie ma grudniowych grafików. Ciągle jakieś zmiany. Także taki salon też jest :-)
(usunięte przez administratora)
U nas jest tak że każdy musi umieć wszystko,od wgrania towaru,przyjęcia dostawy,każdy jeden dokument trzeba wiedzieć jak zrobić. I tak,nikt nam za to nie płaci a to robimy.
Ja jeszcze nie aplikowałam nawet, wiec pytanko czy takie cos jest wskazywane już na samej rozmowie? ze będą tego typu obowiązki? Lub na jakimś szkoleniu właśnie żeby to ogarniać? I tak w ogóle czy to jest ciężkie?
Na rozmowie się o tym nie dowiesz,ale to wynika ze specyfiki pracy.Nauczysz się tego na bieżąco,i tak,jest tego sporo.
Czy ktoś mize coś napisać,kiedy bedzie jakaś podwyżka ,wyplata stoi w miejscu,wszystko w sklepach coraz droższe,prąd gaz nie wspomnę o węglu.Czy ktoś o nas pamięta o pracownikach?? Ruch na salonie coraz mniejszyco przeklada się na wyplatę.
Z tym pytaniem to chyba do kogoś innego trzeba się zwrócić.Bo pisanie anonimowo na tym forum rezultatów nie przyniesienie. Ale jakby tak wszystkie salony solidarnie wystąpiły o wyższe wynagrodzenie naszej pracy , to kto wie.
Przecież ma firma podgląd utarów salonu .Tu nie chodzi o sklepy gdzie mają duzy ruch bo są w dobrej lokalizaji,a salony które kwiczą pustkami bo nie ma klientów. To nie nasza wina a placić rachunki i żyć trzeba ale za co???W lidlu więcej płacą
U nas w trojmiescie parę miesięcy temu była podwyżka podstawy. Myslalam że to w całej Polsce:/
Błagam!! Uważasz że to co dali to można nazwać podwyżką?To jakieś marne 300 zł brutto.Na co to ma niby wystarczyć.? Przede wszystkim niech wyrównają tabelki bo są krzywdzące bardzo.Jedne salony się nie nameczą a zarabiają po 4500-5 tys .Inni zrobią duży obrót i ledwo do 4 dochodzą.
Nie spodziewałabym się podwyżki.Niestety tak szczerze to dla firmy byłoby najlepiej jakbyś robił za min.krajowej niestety,do tego jeszcze z uśmiechem na twarzy bo przecież taka firma to zaszczyt wielki pracować.Nikt z nami się nie liczy i nie zamartwia tym czy masz na paliwo by dojechać,czy masz na jedzenie i kredyt.....Przykre to bardzo że szacunek do pracowników jest gdzieś daleko ....
Z tego co słyszałem to niektóre salony wychodzą lekko ponad 3tys. O dochodzeniu do 4 nie ma mowy.
Dostałaś więcej bo miałaś 400 zł.i wyrównali tobie.Jestes zapewne młodym i nowym pracownikiem .Uważam że to nie sprawiedliwe takie wyrównywanie pensji kogoś kto pracuje ponad 10 lat i kogoś z rocznym lub dwuletnim stażem.
Podwyżki dostają niektórzy kierownicy za nic nierobienie ale trzeba dobrze wejść w (usunięte przez administratora) koordynatorowi.
"bo przecież taka firma to zaszczyt wielki pracować" no....uwielbiałam ten argument i jeszcze pracujesz u lidera. Dobrze, że już tego nie słyszę:-)))))
U nas mamy 4.500 do 5000 uważam że to jest dobra pensja jak na dzisiejszy kryzys jak mówię znajomym ile w grudniu mamy to mi nie wierzą... pracuję już parę ładnych lat i doceniam to gdyż mam orientację jak płacą w innych firmach mogą tylko pomarzyć o takiej kasie często ledwo 3000 wyciągają
4.500-5000?To gdzie ty pracujesz?W jakim mieście?U nas 3.500to max.Jakie to niesprawiedliwe że takie są różnice.
Nie pracuje w takim salonie gdzie są takie zarobki. Jestem raczej z tych niższych... ale to co się dzieje na tym forum to czasami kosmos. Czemu to nie jest sprawiedliwe ? Spójrz na swoją tabelkę i pomysł ile ten salon musi sprzedać... dodatkowo tabelkę na pewno mają jeszcze bardziej krzywdząca niż Ty. Przelicz to w ten sposób że tam jest ruch jak u Ciebie na święta i przypomnij sobie jaka jesteś wtedy padnięta po pracy. Nie można przyrownac salonu do salonu. Inną sprawą jest natomiast to że przydała by się każdemu cykliczna podwyżka... nie raz na 5 lub 3 lata... o tym warto mówić a nie o niesprawiedliwościach że jakiś salon ma więcej pracy a inny mniej.
To jest niesprawiedliwe czy ci się podoba czy nie to co piszę.Akurat pracuje na salonie gdzie jest duży ruch ale przez to że tabelka jest(usunięte przez administratora) to niestety kasa też jest (usunięte przez administratora).Wolałabym pracować i zarabiać sprawiedliwie a nie kiedy firma poszukuje i wymyślą jakieś głupoty.
Nikt nie będzie na nas patrzyć łaskawym okiem. Mamy procent to mamy go sobie wypracować. Każdy salon ma inną tabelę i jedni zarabiają więcej, a mniej się napracują bo super miejsce w galerii czy super galeria, towar coraz droższy, klient szuka coraz tańszych rzeczy. Nie prawda jest jaka nam wmawiają, że zarabiamy tyle samo lub podobnie, jak przechodzi inny pracownik z salonu to mówi np że stracił 600-800 zł jest To6 bardzo duuuużo. Ale zawsze koordynatorzy twierdzą że to nieprawda, kłamią w żywe oczy. Nie chwalą za dobre utargi, tylko ciągle uwagi. Wiecie dla nich liczą się ludzie kłamliwi i tzw podpier....lacze by szukać tzw haków na prawdomównych. Brawo. Panowie Prezesi, Panie Dyrektorze zabierzcie się za koordynatorów tym dopiero woda sodowa uderzyła do głowy, nie słuchają prawdy, ignorują pracowników, szczytem jest to, że podczas rozmowy dzwoni mu tel, przerywa rozmowę i idzie rozmawiać, a rozmowa o pieniądzach to jest dramat.
Hej dziewczyny Czy mozna wrócić do pracy na pół etatu po rodzicielskim? Nie wyobrażam sobie powrotu do pracy i pracy cały dzień. Wracam niebawem i nawet nie bedzie miał mi kto odebrac dziecka ze zlobka..Proszę o odpowiedź tylko osoby, które były w podobnej sytuacji.
Jak wygląda praca dla kierowców i magazynierów ??
(usunięte przez administratora)
Hej tak mamy tak po około 190-200 h dużo ale damy radę
W związku ze szkoleniami, czy mamy teraz być sprzedawcami ubezpieczeń?
Czemu koordynator niczego nie wie? kiedy o to pytałeś? W sumie może potrzebuje dopiero czasu żeby się zorientować? Od kogo oni biorą te informacje tak w ogóle i jak zweryfikować czy są sprawdzone?
U was tez jest problem z noszeniem smartwacha typu Apple Watch lub innego, którego nie możemy zakupić przez stronę?
Nie nosimy ani biżuterii ani zegarków zakupionych poza firmą . W grę wchodzi obrączka , pierścionek zaręczynowy, medaliki .
Poza marnym zegarkiem który mam już od 7 lat to nic innego firma nie daje a zabrania noszenia innej biżuterii.Ceny ciągle są podnoszone a karta rabatowa (pracownicza) to śmiech totalny bo 30% przy takich cenach i "Marna Wypłata" to powinna być żenada dla firmy z takim "Prestiżem".Na salonach coraz więcej pracy a ludzi coraz mniej bo przecież 6 czy 7 osób na wielkim salonie to wystarczająca ilość by ogarnąć wszystko, najlepiej nie jeść nie siedzieć i do toalety też nie chodzić.Gdy tylko znajdę inna pracę to na pewno siedzieć tu nie będę...Pracownicy w tej firmie się nie liczą a traktowanie nas jest poniżające...
A czego oczekiwałbyś od firmy ? Darmowej biżuterii ? Czy może chciałbyś w pracy nosić biżuterię zakupioną w yes , kruk czy itp? Niejednokrotnie spotkałam się z klientem , któremu podobała się moja biżuteria i nie wyobrażam sobie mówić mu "dziękuję , ale nie jest kupiona w tym salonie" . Prywatnie chodzę w biżuterii zakupionej w innych sieciach , ale w pracy logiczne jest dla mnie, że nie wyskakuje z logiem pandory na ręce. Apart jest sieciówką jak każda inna . Niczym nie różnimy się od innych sklepów w galerii i nie kojarzę żeby w jakimkolwiek sklepie mieli więcej niż 30% zniżki . Jedni sprzedają buty, drudzy ciuchy , trzeci telewizory, a my biżuterię . Osobiście kiedyś pracowałam w branży sprzętu RTV/AGD i nie przypominam sobie bym dostawała jakiekolwiek zniżki na laptopy , telewizory czy chociażby najtańsza szczoteczkę elektryczna . Ceny są podnoszone - a w której branży nie są ? Marka zbudowała prestiż poprzez reklamę , tv , zdjęcia celebrytów , ale to niema nic wspólnego z nami doradcami klienta . Jest nas 6-7 , a ile miałoby nas być na salonach wielkości 50m kwadratowych ? Żale bo zmiany cen , przesunięcia , zwroty , reklamacje i jeszcze sprzątanie . Straszne . Czasem to mam wrażenie , że niektórzy to chcieliby tylko żeby wszystko zrobiło się same albo najlepiej żeby zatrudnić ludzi od wystaw , od sprzątania , od zwrotów a samemu to tylko i ewentualnie obsługiwać tylko klientów najlepiej tylko tych , którzy wydają minimum 2 tysiace na jednym paragonie. Fajnie jakby sieć oferowała kartę Multisport , jakby był zwrot kosztów za obuwie , jakby firma każdemu pracownikowi dała na święta kartę podatkową na chociażby 200 zł - po prostu taki gest . Tych rzeczy faktycznie w firmie brakuje , ale nie miejmy o sobie mniemania , że jesteśmy wielkimi damami i powinni nam czerwony dywan rozkładać bo przyszliśmy do pracy i z łaski swojej przesunięcie zrobiliśmy z salonu A do salonu B. Stresująca praca , a kogo praca nie jest stresująca? Trzeba się pilnować , trzymać zasad które mamy nałożone bo to nie warzywniak tylko sprzedajemy rzeczy o dużych wartościach . Pracownicy sami nakręcają sobie poziom stresu . Niestety często wzajemnie bo 5,6,7 kobiet o różnych charakterach, podejściu do życia i pracy w jednym miejscu przez 12 godzin to nie lada wyczyn .
Świetna odpowiedź. Dodam jeszcze, że 7 osób jest w stanie ogarnąć salon, jak faktycznie na każdej zmianie pracuje każdy..... A nie zaplecze kawka ,ploteczki, chodzenie po galerii, sklepach...wiem, że są salony co na przerwę czy wyjście do WC się zapisują ....ale są salony co narzekają, a zapominają, że przychodzą do pracy...Jest coraz więcej obowiązków to prawda,ale ważna jest praca zespolowa, a nie wykorzystanie swoich posadek...wystarczy przeanalizować grafiki, jak można pod siebie układać by ciągle być na wolnym,a reszta załogi przemęczona bo ciągle w pracy i robienie za kogoś....
Dziękuję , w firmie pracuje kilka lat i tak się składa , że nie na takiej "pipidówce" jak to określiłeś bądź określiłaś. Mnie w pracy nikt nie poniża - nie wiem , może to kwestia tego w jakim salonie pracujesz , jaki masz zespół i może tam takie rzeczy się dzieją? Nikt również nie przyszedł do mnie i nigdy nie powiedział mi , ze wymaga ode mnie, że "mam chodzić w biżuterii, obwieszać się nią i kupować za własne pieniądze " . Jak dobrze zrozumiałam to nadal pracujesz w firmie i "planujesz stąd uciekać gdy tylko coś znajdziesz" - w sumie to chyba wolę być głupia i ślepa, dążyć do głupoty , no i być na poziomie "Parobka" niż szczycić się taką inteligencją , wyższością i ŚWIADOMOŚCIĄ jak Ty , a w dalszym ciągu pracować u pracodawcy, który mnie traktuje tak jak to opisałeś czy opisałaś ... I aż jestem zdziwiona co tu jeszcze robisz ? :) Przecież wystarczy wejść na kilka portali poświęconych pracy i wysłać kilka , maksymalnie kilkanaście cv - jestem pewna że coś napewno by się znalazło . Ale po co ? Przecież można siedzieć dalej w firmie , która nas poniża , traktuje jak zło i zalić się jaka to fatalna , ciężka praca za psie pieniądze , zamiast złożyć wypowiedzenie, ruszyc do przodu i iść tam gdzie faktycznie nas docenią .
Nie zgodzę się z ta opina to opinia kogoś z centrali ewidentne . Pakiet socjalny to katastrofa tej firmy . Drama
Jestem obecnie na wypowiedzeniu umowy po przepracowaniu 4 miesięcy. Firma przedłużyła ze mną współpracę ale z przyczyn finansowych musiałam złożyć wypowiedzenie. Z mojego niewielkiego doświadczenia z tą firmą mogę powiedzieć tyle- jest to moim zdaniem tonący okręt jakbym miała do czegoś ją porównać. Obowiązków przybywało (zwłaszcza tych związanych ze zwrotami do centrali i przecenami). Zniżka pracownicza jest moim zdaniem za niska i zbyt ograniczona(na rok). Nierówności w płacach między pracownikami na tych samych stanowiskach są znaczne. Zaplecze socjalne właściwie nie istnieje.Czasem są dodatki do pensji(np. Na zajączka ale są to kwoty raczej symboliczne, szału nie ma). Strój służbowy mi nie odpowiadał(z tego co wiem tak samo jak większości, sztuczna jasna koszula i czarne spodnie oraz buty). Żadnych paczek dla dzieci. Żadnych programów dofinansowania wczasów, żadnych spotkań integracyjnych finansowanych z firmowych pieniędzy. W tym miesiącu firma zapowiedziała że nawet nie będzie już enel-medu. Od kwietnia firma wdrożyła system szkoleń online prowadzonych bardzo niekompetentnie , sztucznie i mało dydaktycznie według mojej oceny używając śmiesznych wyrażeń typu „szczególiki” które kończą się testami. W moich oczach Apart nie jest atrakcyjnym pracodawcą i można trafić znacznie lepiej pod każdym względem. Moja ocena jest oczywiście subiektywna ale odniosłam wrażenie, że Apart ma bardzo lekceważący stosunek do pracowników salonów ale narazie jeszcze musi trochę ich mieć dopóki zakupy internetowe nie będą stanowiły znaczącej większości sprzedaży. System wypłat jest w salonach prowizyjny. To ma swoje plusy i minusy. Bywają miesiące lepsze jak np.Maj ale w innych jak wakacje czy październik i listopad to raczej jest dramatycznie źle. Procent prowizji zależy też od osiągniętego przychodu salonu w danych miesiącu. Przy wyższych obrotach jest mniejszy oczywiście. Czasem lepiej wstrzymać się od sprzedaży żeby nie przekroczyć progu obrotu aby uniknąć tego mniejszego procenta. Nie wiem czy firma ma tego świadomość.
Piszesz samą prawdę. Przychylam się do twoich słów. O nieszanowaniu pracownika,braku socjalu,niskich pensjach.My również pilnujemy tabelki i potrafimy nie sprzedać, żeby tylko nie wejść na niższy próg procentowy.Firma powinna być tego świadoma.
Cześć, dziękuję. Starałam się skupić na sprawach które przesądziły o tym, że tak szybko postanowiłam opuścić tego pracodawcę. Ja miałam taką możliwość ale wiem, że dużo pracowników nie ma tego komfortu. Moim zdaniem zatrzymuje ich w niektórych przypadkach wiek(paradoksalnie starsi pracownicy są mniej skłonni do zmiany pracy niż nieco młodsze pokolenie), ogólna obawa przed zmianami( moim zdaniem nieuzasadniona , tyle co zarabiają naprawdę mogą zarobić gdzie indziej + mieć roznego rodzaju socjal). Nie miałam złego sklepu ani ekipy chociaż miedzy nimi były niesnaski mnie się nikt przysłowiowo nie czepiał. Przychodziłam, robiłam swoje , wychodziłam, ze wszystkimi się raczej dogadywałam i nie mieszała w ich konflikty. Rozumiem tych ludzi. Ale smutnym jest , że pracodawca wykorzystuje ich obawy przeciwko nim. Smutne jest tez to, że coraz więcej klientów odpływa do zakupów internetowych a oni pomagają im w tym procederze sami „kopiąc pod sobą dołki” w przeciągu paru następnych lat większość klientów będzie robiło zakupy przez internet i Apart raczej nie będzie potrzebował tylu pracowników. Ci ludzie poświęcą najlepsze lata na zmianę pracy dla pracodawcy który się ich prędzej niż później pozbędzie bez mrugnięcia okiem. To wszystko do tego zmierza. Trzeba być niedowidzącym żeby tego nie dostrzegać.
Apart ma bardzo lekceważący stosunek nie tylko do pracowników salonu ale także i tych w centrali, o jakiejkolwiek podwyżce w tej firmie możesz pomarzyć. Pracujesz za najniższa krajowa pare late a nowe osoby co przychodzą zarabiają od Ciebie więcej, nie wspominając już o studentach którzy przychodzą do pracy i zarabiają po 4 tys na rękę gdzie ty o takiej kwocie to możesz tylko pomarzyć. Apart nie szanuje pracowników tylko robi z nich tania sile robocza. Dziwi mnie to ze jeszcze ludzie się nie zbuntowali.
Dlatego postanowiłam odejść. Jest mnóstwo teraz innej pracy tylko trzeba chcieć ją zmienić za godniejsze pieniądze oraz za odpowiednie benefity. Z takim podejściem do pracownika zaraz będzie tylko w tej firmie wielka rotacja. Tym bardziej ze firma zbliża się aby płacić najniższą krajową
Widocznie się nie nadajesz. Ja pracuję już x lat i jestem super zadowolona. Różnice w wynagrodzeniu? A ile ty byś chciała jako nowa tyle co pracownik z 10 czy 20 l stażem? Śmieszna jesteś
Dlatego właśnie niepotrzebny jest temat wynagrodzeń . I raczej wątpię żeby nowi pracownicy mieli więcej niż ci z dłuższym stażem . Pamiętajcie, że nawet jeżeli mówicie sobie o wynagrodzeniach to nie każdy mówi w tym temacie prawdę :) no chyba że przeglądacie sobie wzajemnie paski z wypłat .
A niby dlaczego nowy pracownik po okresie próbnym ma zarabiać mniej lub więcej od pracownika z wielole stażem. Jeśli zakres obowiązków jest taki sam , każdy robi swoje, nikt się nie obija,to wszyscy pracują na utarg salonu. Myślę, że uczciwie jest gdy na danym salonie wszyscy mają taką samą pensję, bez względu na staż.
A no dlatego, że (tak jak jest to w innych firmach), z czasem lojalność pracownika wynikająca ze stażu wzrasta, a co za tym idzie firma ma prawo wynagrodzić mu wieloletnią współpracę. To całkowicie normalne i w pełni etyczne zawodowo, często wykorzystywane na rynku pracy. Ot dlatego.
Nowy pracownik na umowie dostaje na dzień dobry 4700 brutto a my z wieloletnim doświadczeniem w Apart mamy o 30o zł więcej . Nie komentuje
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Apart Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Apart Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 214.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Apart Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 178, z czego 15 to opinie pozytywne, 64 to opinie negatywne, a 99 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Apart Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Apart Sp. z o.o. napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.