Dużo polskiego chamstwa (jakby ich prosto z PGR-u wyciągnęli) pracuje przez tą agencje.Wiekszość ludzi przyjeżdża bez znajomości angielskiego i wykształcenia. Zachowanie co niektórych woła o pomstę do nieba (plucie, głośne przeklinanie na stołówce, robienie pod górkę w pracy). Ogólnie agencja jest ok jeśli chodzi o pracę. Jak się zna dobrze angielski i jest się normalnym to można dostać dobrą pracę za porządne stawki.Nigdy nie miałem żadnych problemów z ludźmi z biura
Atmosfera jest super. Jak się dobrze trafi to można miło wspominać czas mimo , że przecież ciężko się pracuje za granicą.
@melkarozumiem, że dobrze wspominasz współpracę z Agencją Pracy Riverside. Piszesz, że pracownicy firmy bardzo Ci pomogli. To ważne móc liczyć na wsparcie szczególnie podczas przy poza krajem. Mogłabyś powiedzieć coś więcej na temat swoich doświadczeń z pracy za ich pośrednictwem?
no ale jak to wygląda tam naprawde praca teraz.. nie wiem za bardzo jak to wygląda, bo jednak nie ma szczegółowych informacji w ofertach pracy i na stronie...
hej Ala przeczytaj kilka ostatnich wpisów a dokładniej 10,11 licząc od dołu ja znam te osoby i jeżeli sie dla kogoś licza pieniądze to jest to na pewno każdy facet bo oprócz tej przysłowiowej kasy dla nich nikt i nic się nie liczy a na pewno nie kobieta no chyba ze jako gosposia
ja nigdy nie narzekałabym na ta agencję i na ludzi tam pracujących bo swego czasu bardzo bardzo mi pomogli i dzięki pracy u nich dziś w Polsce mam to co mam dzięki zarobionym tam pieniądzom ale gdybym mogła to bez wahania zawieszam wszystko i pojechałabym tam raz jeszcze ....
jak ktoś chce pracować to zawsze jakąś prace tam dostanie i zawsze ci pomogą a kokosów dzisiaj się nigdzie nie zarabia bez względu na to gdzie się nie jest ale jak ktoś ma pusto w głowie to zawsze takiemu będzie źle
negatywne oponie są od leni nierobów i tacy zawsze będa szukać dziury w całym i może na ich walutę to znaczy funty moze i nie jest dużo ale jak sobie ktoś przeliczy to na polskie to nie jest tak mało wręcz przeciwnie czasem jest tak że za tydzień dostaniesz prawie tyle co w Polsce za miesiąc ale tak to jest jak się komuś w głowie poprzewraca głupota i tyle ......
Ja pracuje dla nich od lipca z moja narzeczoną i nic złego na nich nie powiem. Kiedy potrzebowalem pracy to od razu mi dali. Pani Ania Gołębiewski dba o to byśmy mieli pracę i to nie najgorsza- jest w porządku tak samo jak Pani Ania Chrąchol i Pan Michał. Pewnie że czasem nie ma pracy ale jak maja coś to zawsze dzwonią i starają się pomoc. Co do negatywnych komentarzy to są od osób, które nie chcą robić i tylko wybrzydzaja. Sorry ale tu jest Anglia i inne warunki niż w Polsce. Co do kasy to może nie jest rewelacją, ale nie jesteśmy Anglikami i nie możemy oczekiwać zarobków jak oni maja. Cieszmy się z tego co mamy. Jak się komuś nie podoba praca przez Riverside to może sobie poszukać pracę gdzie indziej lub wrócić do polski i pracować za 1600 zł.
pomogą ,pomogą i jak ktoś na nich narzeka to po prostu grzeszy, wiele bym dała żeby mi ktoś pomógł i żebym mogła tam znowu wrócić do pracy
dokładnie ,tak jest zawsze jest tam jakaś praca lepsza czy gorsza ale jest ale jest też tak jak to sie komuś w głowie poprzewraca . nie zawsze i nie do wszystkich sie szczęście uśmiecha ja nie narzekam na Riverside i gdybym mogła to wracałaby tam od razu
opinie są tak różne jak różni są ludzie i nie ma to już znaczenia gdzie jesteś czy w Polsce czy na obczyźnie zawsze zdania i opinie będą podzielone
Witam wszystkich piszących tu na temat agencji pracy Riveside w Carlisle Opowiem wam historie pewnej osoby 2 lata temu z moim chłopakiem byłam w Carlisle w pracy i praca tam było na rybach ale była. Mieszkaliśmy u niejakiego pana Roberta .S na Charles Streed sprowadził sobie kobietę z Polski rzekomo do pracy a tym czasem wcale jej nie pomógł była tam niewolnica za darmo . A jak udała się do Riversidu to panie A,A pomogły jej bez ale miała prace pieniądze i wiecie co zrobił pan R ze swoją świtą ? upili się jak świnie i wyrzucił ją z domu jak psa i to właśnie te panie wraz z szefostwem tej biednej kobiecie pomogli . I jak nie dawno znowu przyjechaliśmy do Carlisle do pracy i usłyszałam tą historię to zamarłam więc nie narzekajcie na tą agencję i te Anki tylko na rodaków u których mieszkacie .......
Nie polecam tam pracuje pieprzona Pani Anna Golebiewska która traktuje ludzi z góry jak śmieci myśli, że jest lepsza od innych prace oczywiście maja tylko ci co podlizują jej tyłek jeśli jesteś normalny osoba znająca angielski to już nie masz szans na prace bo pani Ania (usunięte przez administratora) woli leni którzy tylko przynoszą wstyd zanim zaczniesz dla nich prace poważnie to przemysl bo naprawdę szkoda jest twojego cenngo czasu chyba, że chcesz być poniżony/a pozdrawiam
A ja znam angielski i co jakis czas do nich wracam, bo sa mniejszym zlem niz pracodawca, ktory ci daje kontrakt po czym wywala bez slowa i go nie obchodzi, co sie z toba dzieje. Nie znam ludzi pracujacych w agencji osobiscie, ale jakos pracuje, wiec nie kumam co z tym podlizywaniem?? Slyszalem nawet ploty, ze jak sie podlizujesz to jeszcze gorzej na tym wychodzisz. Jezeli gadasz po angielsku i nie palisz mostow, oni cie zawsze zatrudnia z powrotem. Ja tam wracam. Szalu moze ni ma jak to wszedzie, ale zlego slowa nie moge powiedziec, mimo ze my Polaczki lubimy rzucac blotem;)
ta agencja jest to bydło nic+ nic-
andy - 2013-07-10 10:01:37 Niestety prawda jest okrutna.ta agencja szuka niewolnikow.pracowalem tam kilka tygodni.oczywiscie w najgorszej pracy na noc po 12godz za najnizsza krajowa z czego placilli tylko za 11 na dodatek bylem jeszcze kierowca i wozilem ludzi do pracy za darmo!czasami godzina drogi!jak upomnialem sie o pol godz ktore mi co noc zabierali to mi podziekowli mowiac ze maja osby ktore nie narzekaja i daja sie kroic ze wszystkiego.Polak Polakowi zgotowal taki los.Wraz z polaczkami do angli przyjechalo niewolnictwo!(usunięte przez administratora) klamie i patrzy jak cie wykorzystac i oskubac z pieniedzy.nie polecam nikomu.zgadzam sie w 100% z tym watkiem.ja niedlugo koncze tam prace ale musze sie im jakos zrewanzowac za to okradanie i ponizanie.juz niedlugo a beda o tej agencji pisac w gazetach.mam podstawy i dowody na to ze nie stosuja sie do prawa pracy w uk.
Niestety prawda jest okrutna.ta agencja szuka niewolnikow.pracowalem tam kilka tygodni.oczywiscie w najgorszej pracy na noc po 12godz za najnizsza krajowa z czego placilli tylko za 11 na dodatek bylem jeszcze kierowca i wozilem ludzi do pracy za darmo!czasami godzina drogi!jak upomnialem sie o pol godz ktore mi co noc zabierali to mi podziekowli mowiac ze maja osby ktore nie narzekaja i daja sie kroic ze wszystkiego.Polak Polakowi zgotowal taki los.Wraz z polaczkami do angli przyjechalo niewolnictwo!(usunięte przez administratora) klamie i patrzy jak cie wykorzystac i oskubac z pieniedzy.nie polecam nikomu.
Siema! Zgadzam sie z poprzednikiem jezeli ktos kuma j.angielski to niema problemu z praca przez RIVERSIDE.No ale niestety 80% Polakow zatrudnionych w agencji niezna j.angielskiego i pretensje maja do calego swiata.Moja corka przyjezdza co roku na wakacje do pracy i nigdy nie ma problemu z praca przez Riverside,wrecz przeciwnie jest b.zadowolona.Byla w roznych miejscach w Angli w pracy i stwierdzila ze Riverside jest najbardziej wiarygodna agencja pracy,bo to co przezyla na poludniu angli pracujac dla ochydnej agencji pracy ktora do tej pory nie zaplacila jej za niewolnicza prace w polu.I tak na zakonczenie nie macie powodu czepiac sie Polskich konsultantek poniewaz one wykonuja sumiennie swoja prace,pomyslcie troszke z kim byscie rozmawiali o pracy gdyby zamiast Polek wyszedl Anglik.Pozdrawiam Rodakow
Siemano. Sorry wszytkim ale ja sie wylamie i napisze cos innego. Pracuje dla nich juz troche, tj pracowalem jakis czas w paru agencjach na poludniu. Tam to dopiero poracha. Idziesz na 5 rano na umowione miejsce, podjezdzaja konsultanci i mowia ty, ty i ty do roboty, reszta do domu. Do riversidu w sumie nic nie mam takiego. Wrocilem znowu do nich jakis czas temu i nie bylo problemu z praca. Fakt ze spikam troche wiec moze dlatego jest robota. Laski tez ok. Normalna gadka jakto w pracy. Zadnej sie nie podlizywalem a pracuje wiec nie wiem o co kaman. Moj kumpel tez u nich pracuje juz jakis czas. Teraz jest lipa i siedzi w chacie wiekszosc czasu. Ale nie spika za bardzo wiec dla mnie logiczne ze nie ma pola manewru, gdzie go wyslac. Ale jak jest cos bez angola to dzwonia do niego z tego co wiem. Na poludniu jest to samo w styczniu i lutym. Pozdro dla wszystkich zyczliwych Polakow;)
Pracowalam dla nich ponad dwa lata...nie polecam ludziom,ktorzy maja swoja godnosc i nie lubia hien jakimi jawia sie ludzie tam pracujacy.Z racji ich monopolu na dosc skromnym rynku pracy w Carlisle robia co im sie zywnie podoba,a ludzi traktuja jak smieci...wymieniana powyzej A.Z jest karykatura konsultanta,czy tez koordynatora.Osoba o autoocenie przewyzszajacej znacznie jej mozliwosci,czy postawe.Jest niemila,arogancka i ma dosc...skromne,ze tak to okresle pojecie o zyciu,czy podejsciu do ludzi.Generalnie agencja jako agencja-do bani,nie polecam