1000? a ja cały czas sądziałm, że w Antemie pracuje 2000 osób (lub coś koło tego). Chyba Antema podupadła pod koniec z ilością zatrudnionych.
tu masz rację. Z tego co wiem od kierowników obiektów, to Antema nie była jakąs drogą firmą, ale zawsze znajdzie się ktos, kto zlecenie weźmie za jeszcze mniejsze pieniądze a później kombinuje z umowami o dzieło. Ehhh...... co za kraj...
Niestety ten kraj doprowadził do tej sytuacji jaką mamy firma która nigdy nie zalegala z płatnościami nie ma dla nas na wypłaty :( szkoda cudów się nie zarabialo ale pieniądze były na czas
Ciekawe czy ktoś podjąłby się tego i czy TV w ogóle by się tym zainteresowała ? W grę wchodzi raptem 2.000 osób. Większy szum medialny jest na Śląsku. Tam trzeba pomagać a nami niepełnosprawnymi kto by się zainteresował. A może zaprosić Pana Dudę - wszak elektorat mniejszy, ale kto wie :)
Do telewizji ich podać .....do uwagi nagłosnić i od razu bedzie ciekawie
Do telewizji ich podać .....do uwagi nagłosnić i od razu bedzie ciekawie
no to jeśli Sąd oddali kolejn wniosek o upadłość to znaczy, że firma dalej będzie funkcjonowała ? Niby jak, skoro nie będzie miała pieniędzy na funkcjonowanie ? W takim stanie rzeczy to firma cały czas będzie istniała tylko na papierku a upadłości nigdy nie ogłosi?
Dokładnie tak. Jeśli sąd oddali kolejny wniosek o upadłość z powodu braku majątku na pokrycie kosztów postępowanie upadłościowego, to firma formalnie będzie istnieć, będzie zarejestrowana, będzie posiadała NIP, REGON itp, jednak nie będzie prowadzić żadnej działalności. Będzie istnieć tylko na papierku, a realne będą jedynie długi po niej. Sugeruję aby osoby zainteresowane odzyskaniem kasy od Antemy dowiedziały się w Wydziale Gospodarczym Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze, jak formalnie wygląda sprawa wniosku o ogłoszenie upadłości złożonego przez Zakład Usług Gospodarczo-Socjalnych Antema Sp z o.o.
Kochani, zgadzam się z koniecznością udania się do Sądu pracy ( gdzie i ja mam zamiar się udać) bo jak wejdzie Syndyk- to na nas- pracownikach leży obowiązek udowodnienia mu, ze firma jest nam coś winna ( zaległe wynagrodzenie). Firma ma obowiązek niby zrobić spis wierzytelności, ale to przedłuża sprawę.Ponad to, o wypłaty i odszkodowania- będziemy musieli wystąpić do Wojewódzkiego Urzędu pracy.Bo to oni wypłacają z funduszu gwarancyjnego ( nie wcześniej, jak półtora miesiąca od ogłoszenia upadłości - bo te półtora miesiąca, to czas dla firmy na zrobienie spisu roszczeń wierzycieli). A tam- trzeba mieć wyrok Sądu.Najlepiej , aby każdy z Was skierował pismo do Dyrekcji z żądaniem wypłaty zaległego wynagrodzenia, oraz odprawy należnej w wypadku zwolnień grupowych. Wyślijcie to listem poleconym, zróbcie dwie kopie- z czego jedną przedstawicie w Sądzie,( wraz z potwierdzeniem wysyłki listu) jako dowód, że próbowaliście "załatwić sprawę po dobroci" w piśmie- wyznaczcie termin wypłaty. Np. 7 dni od doręczenia pisma.To jest ważne dla Sadu. Kolejna rzecz o której nikt nie pomyślał to druki RP7. Druk Rp7 to takie zaświadczenie o zatrudnieniu i osiągniętych zarobkach. Kiedy przechodzimy na rentę, lub emeryturę- ZUS domaga się od nas druków PR7 w celu naliczenia tej renty/emerytury. Bez tego- ani rusz. Kiedyś Firma wystawiała Rp7 z automatu. Ale przepisy się zmieniły i jest wystawiane na prośbę pracownika ( tak jak i fiszki) Jeśli/kiedy firma upadnie- wszystkie dokumenty znajdą się w jakichś tam archiwach.Nie będzie wiadomo gdzie. I szukaj wiatru w polu, bo nawet nie będzie kogo o nie zapytać. Dlatego dla Waszego dobra i spokoju- podpowiadam- dopóki firma istnieje- wystąpcie o wystawienie druków Rp7 . Bo potem może być problem. Jak wiec widzicie- na pieniądze możemy czekać nawet 4-5 mies. ! Sąd ma 90 dni na decyzję w sprawie upadłości, potem - firma ma półtora miesiąca na stworzenie listy nieuregulowanych wierzytelności...I dopiero wtedy możemy wystąpić do Urzędu Wojewódzkiego o zapłatę tego,co firma jest nam winna. Jeśli dziś - pożyczacie - od rodziny, od bliskich , czy znajomych pieniądze na życie- wszędzie spisujcie oświadczenia o takiej pożyczce. W Sądzie trzeba wykazać, jakie straty się poniosło. Nie wystarczy powiedzieć: "musiałem pożyczać na życie" Pilnujcie tego, bo ciężko Wam będzie potem dojść swoich praw.
Bardzo trafna opinia. Ja ze swojej strony mogę dodać tylko tyle, że do ogłoszenia upadłości, pomimo złożenia wniosku może nigdy nie dojść. Sąd może bowiem oddalić wniosek, jeśli uzna, że majątek dłużnika (Antemy) jest na tyle mały lub tak obciążony hipoteką i innymi zastawami, że nie wystarczy nawet na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie jeden nieskuteczny wniosek Antema już złożyła, taki rozwój sytuacji jest wysoce prawdopodobny. W takim przypadku kasę odzyska jedynie ten, kto pierwszy uzyska sądowy nakaz zapłaty i wyśle do firmy komornika.
poczytajcie o upadłości
Obawiam sie ze wypłaty będą dopiero w drugiej połowie lutego
W Starogardzie Gańskim też nie ma wypłat jak co to piszcie jak dostaniecie
a,gdybysmy oddwiedzili nasze wlosci w JELENIEJ GORZE-(-tak,wszyscy w jednym czasie?Moglo by byc dosc ciekawie.
Co ma dać zgłoszenie sprawy do PIP? Jeśli firma nie ma kasy, to PIP nic nie pomoże. Inspektor przyjdzie i co najwyżej nałoży jakąś tam karę, której i tak nikt nie zapłaci bo kasa pusta. Myślę, że skuteczniejszy będzie sądowy nakaz zapłaty i następnie skierowanie sprawy do komornika.
Zgadzam się z powyzsza wypowiedzia ludzie nie czekajcie tylko zgloscie do PIP gdzie ja juz to dziś zrobiłem im nas więcej to w kocu dostana za swoje i zaplaca i to z odsetkami....
Moja mama pracowała w tej firmie w Krośnie Odrz. do końca grudnią 2014, do dnia dzisiejszego nie otrzymała wynagrodzenia ani świadectwa pracy. Kadry informują że do końca tygodnia powinna uzyskać. Zostały przekroczone ustawowe terminy. Mama z powodu nie wypłaconych wypłat nie może zapłacić swoich zobowiązań. Jeżeli do końca tygodnia nie będą rozliczone zaległe formalności sprawa zostanie skierowana do PIP a przedewszystkim na drogę Sądową. Dodam iż mamy rodzinie adwokata który nie widzi innego wyjścia dla zaistniałej sytuacj. Ludzie każdy powinien zgłosić tą sytuacje do PIP przy tylu osobach nieźle dostaną po tyłku. Rozmawiałam też z komornikiem który zajmie się dla mnie tą sprawą. I zapłacą z odsetkami. Tak wykorzystywać ludzi niepełnosprawnych WSTYD. Gdzie instytucje wspierające takich ludzi.
Jak wygląda sytuacja z kasą we Wrocławiu czy ktoś wie
Tak daleko nie siejcie paniki,przecież jest Fundusz Gwarantowany czy jakoś tam jedynento ludzie miejscowi już dawno powinni być w sądzie gospodarczym i dowiedzieć się jak to jest z ta upadłością
Wniosek złożony decyzji nie ma. Na pieniądze możemy czekać i czekać i czekać i czekać :( A my chcemy żyć....
Tak może i prezes rządzi ale juz jest chory więc ani jednego ani drugiego członka zarządu nie ma :-(..........chyba nie doczekamy się tych wypłat. Niektórzy dostają jakieś zapomogi, a reszta???????????
Sąd nie przychylił się do wniosku o upadłość, bo firma ma puste konta i nawet syndyk nie ma czego zająć. Na co Wy liczycie, żadnych wypłat nie będzie. Ja już nie mam nadziei. Nie czekam. Boli mnie to, że każdego dnia przychodzę do pracy i robię to, co do mnie należy, zupełnie za darmo. Zanim wejdzie nowa firma minie trochę czasu. Jeśli nas przejmą, to pierwsza wypłata w marcu. Jak żyć pani dyrektor, jak żyć!!!!!!!!!!!
Do kataryniarz:ale wyżej pisali ze firma ogłasza upadlosc a z tego co wiem sad ma na podjecie decyzji 3 miesiące wiec ile ma te wyplate trzeba czekac? Pozatym ktoś pisal w wypowiedzi ze sad nie przychyla się do upadlosci firmy wiec jak to w końcu jest??Ile czasu ma firma na wyplate nam pieniędzy...zaległych otrzywiscie
Ludzie nie panikujcie , wszyscy dostaną wyplaty. Firma nic nie moze sama zrobic ,poniwaz czeka na decyzje z sadu i jak tylko będzie puszczają wyplaty. Tylko spokój nas wszystkich uratuje. W kraju jest dużo firm w upadlosci i tez ludzie czekają aż wejdzie syndyk i wszystkim wyplaci.
Do mika: wczoraj pisala pani ze wypłaty maja być 15 wiec kto podal pani taka informacje ze 15 będą?a dziś pani dzwonila i powiedziano ze na razie nie będzie wyplat?To się nadaje tylko i wyłącznie do Sadu pracy gdzie ja jutro się udaje
