jedna wielka upadłość. łącznie z wywózką towaru przez dostawce, i blokowaniem tegoż wyjazdu przez ochronę galerii z racji nie płacenia czynszu od pół roku
w Kluczborku nie jest znowu tak żle z towarem i obsługą
"Jula"? skąd takie rewelacje ? pracownicy oczywiście nic nie wiedzą..
nie "casto" tylko Jula z początkiem listopada
ktoś to kupi, już robią podchody, podobno casto ma smaka na te markety
całe Nomi pada to widać po towarze na półkach, i po pustych magazynach! Ludzie przestańcie się łudzić , ze będzie lepiej! Ci co odeszli są na pewno szczęśliwi, a Ci co nie odeszli niech szukają sobie pracy, bo taką jak w Nomi to wszędzie znajdziecie!
Dzierżoniów podobno działa tylko do końca roku, prawda to czy plotki?
a długo to jeszcze pociągnie bo różne słuchy chodzą?
PRACUJE JAKO KIEROWNIK OGRODU KOBIETA KAT PANI MONIKA PIERWSZY RAZ POZNAŁEM TAK WREDNA BABC KSYWA W ROBOCIE(usunięte prze administratora) NIKOMU NIEPROPONUJE PRACY NA DZIALE OGROD
Panowie to niecenzuralne słowo czy nie niecenzuralne słowo w tym roku, bo praktiker już popłynął?
Tak to jest jak zatrudnia się ludzi niekompetentnych na stanowiskach kierowniczych. Obecnie firma jest jak to napisał były kierownik raczej w agonii. Agonię spowodował cały szereg nietrafionych inwestycji jak Kluczbork, Dzierżoniów, Pruszcz Gdański (na tym sklepie firma popłynęła najbardziej gdyż otworzono go rok po wybudowaniu jak mówiono w śród pracowników przez błędy konstrukcyjne, które wyszły gdy sklep został już zatowarowany) do tych inwestycji dobrano niekompetentnych ludzi, których z czasem próbowano zastąpić jak to się w sieci nazwało ludźmi "wyrwanymi Leroyowi" w gruncie rzeczy byli to ludzie przez Leroya wypluci i spuszczeni w klozet kto był ten wie o co chodzi;) znaczy Kluczbork wie lub wiedział. Dodatkowo firmę pogrąża "głupota" działu handlowego tej firmy jak mawiał jeden z przedstawicieli współpracującej z Nomi firmy wy macie gadżety za tira oni wyspy kanaryjskie za 30 tirów (powiedzmy cały tir ziemi do tui po sezonie!!! bądź np 8 tirów po 23 palety zapraw w jednym tygodniu!!! na sklep nie jest w tej sieci czymś niezwykłym). Co do zarobków firma zwalnia starych pracowników bez żalu bo wielu z nich pochodzi jeszcze z czasów koniunktury gospodarczej 2006-2008 gdzie zarobki były na poziomie tych w Castoramie obecnie nie ma w firmie żadnej gradacji finansowej Sprzedawca na dziale firany - rolety niczym w ich mniemaniu nie różni się od Magazyniera, który operuje wózkiem widłowym i każdy na wejściu dostaje za moich czasów 1300 obecnie 1600 brutto (najniższa krajowa) plus premia uznaniowa (w każdym miesiącu obrachunkowym kierownik ma do podziału pewną kwotę zależną od obrotów sklepu najwięcej dostałem jakieś 200-300 zł chodź zdarzały się miesiące że premię kiero dzielił miedzy fakturzystkę, zamawiacza i odznaczeniowca (taki bądź taka co ceny nam drukowała) i tylko między nich generalnie cała trójka specjalizowała się u nas w plotach i piłowaniu paznokci no i parzyli kawę staremu - wszystkich tych funkcji już nie ma jak uznała centrala są nieprzydatne!!) i premia za wykonanie planu (który w przypadku realności jego wykonania potrafi być na dwa dni przed końcem miesiąca podniesiony o 100% tak aby czasem nie zapłacić pracownikowi tych 200-300 zł premii co pomnożone razy 30 pracowników daje np całodzienną kwotę oświetlenia sklepu).
(usunięte prze administratora). A wynika to z niczego innego tylko z faktu, że firma jest " DZIADEM jakich mało" i oszczędza na etatach gdzie tylko się wydaje że można - szukanie oszczędności na siłę. Wg. mnie Nomi nie dotrwa do końca roku - stracili płynność. Nie mają po prostu kasy - bieżące przychody nie pokrywają wydatków (zak. towarów, pensje, koszty utrzymania centrali i hal sklepowych). Obecnie w Nomi trwa agonia - dramatyczna próba przetrwania. Ale myślę, że lada dzień wpłynie do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości.
No właśnie słyszałam plotki ,że zwalniają ''starych pracowników''-takich co pracowali od początku istnienia NOMI ,ale czym to argumentują ,dają odprawy ? no bo trzeba się jakoś rozstać . I to chyba w całej sieci tak się dzieje .Byłam w jednym ze sklepów i miałam swoją ulubioną obsługę na kasach i info (jak to oni mówią), poszłam z dnia na dzień i nie było tych dziewczyn .Zapytałam gdzie są bo nie widzę, to dziewczynie w oczach stanęły swieczki ,i temat się ucią.
Poprzednie wpisy nt. zarobków to jakieś wymysły niewiele wiedzących sprzedawców - frustratów. Zarobki sprzedawców i kasjerów - 1450 - 2000 brutto. Dotyczy to również fakturzystów i magazynierów. Koordynator sprzedaży - 2200 - 2800. Kierownik sprzedaży - 2500 - 3600. Kierownik sklepu - z tych co znam, nie mniej niż 5000 brutto. Max w sieci dla kierownika sklepu to jakieś 8000. Dochodzi jeszcze w wielu przypadkach dodatek za pracę poza miejscem zamieszkania ok. 1800 brutto. A co do awansów - to poziom zdecydowanej większości ekipy na sklepach jest tak niski, często masakryczny -że nie ma kogo awansować, lub robi się to na siłę z potrzeby chwili.
(usunięte prze administratora)tyraczka jak kierownik miał poleciec to płacz, lament i błaganie o pomoc , charówka po10 i wiecej godzin, oczywiście tylko do odbioru i to z wielką łaską a jak grupkę starej załogi zwalnia to nawet powiedziec dlaczego wylatują nie potrafił...
Odradzam tam starać się o pracę nawet największemu wrogowi nie poleciłbym tej pracy, nic sobie przełożenie nie robią z pracowników traktują jak najgorsze (usunięte przez administratora) i zero, pomiatają(usunięte prze administratora) psychicznie wytrzymać nie można, oraz fizycznie to na zdrowiu się odbija się raz dwa. Tym bardziej że nawet na chwilę nie można się zatrzymać ani złapać oddech bo zaraz(usunięte prze administratora) jakiś koordynator albo kierowniki. Zarobki to śmich 1,100 zł. na rękę jako sprzedawca. Praca w weekendy po 12 i 10 godzin oraz w tygodniu jak jest taka potrzeba też trzeba zostać i nikt się nie zapyta czy możesz zostać po godzinach. Omijacie w ogóle te wszystkie markety bo tam jest jak w na robotach w Łagrach bądź Syberia.
Rozpoczynając temat muszę zaznaczyć ze w Tarnowie nowy przedstawiciel zachowuje się mało elegancko dając przykład jakie jest podejście firmy do klienta., Kilka lat temu zostałem nakłoniony do wyrobienia karty rabatowej, gdyż prowadzę działalność gospodarczą. Zachowanie ówczesnego reprezentanta firmy było stosowne i pokazujące iż firma idzie w dobrym kierunku szanując przy tym klienta, mający wiedzę na temat produktów sprzedawanych. Typowy prawdziwy i w pełni zaangażowany człowiek na odpowiednim miejscu. Kontakt telefoniczny odbywał się przed każdą wizytą w moim zakładzie lub odwrotnie, moja w markecie Nomi. Obecnie sytuacja się zmieniła. Przedstawiciel nie uprzedza o swoich wizytach,. a raczej każdy przedsiębiorca ma swoje plany i zajęcia do wykonania w ciągu dnia, więc trudno jest go zastać w swoim zakładzie przez przypadkowe wejście do lokalu przedstawiciela firmy, Reprezentant waszej firmy zostawił mojej pracownicy, niby specjalną gazetkę dla restauratorów. Tak się składa ze kończę kolejną inwestycję i być może skorzystałbym z porady, a w konsekwencji kolejnego zakupu. Jednak wizyta, aby zostawić gazetkę jest absurdalna bo gość prosi o przybicie pieczątki nie pytając kiedy będę w zakładzie. Intersy załatwia się raczej na spokojnie przy filiżance kawy, tak aby obie strony były zadowolone i coś z takiej wizyty wynikło. Na spokojnie siadłem i z ciekawością zrobiłem przegląd gazetki. Co się okazało. Firma Nomi nabija nas w butelkę. Ceny produktów były zdecydowanie niższe poza promocją niż w ofercie specjalnej. Gratuluję pomysłu jak się robi klienta w przysłowiowego balona. A przedstawiciel powinien uczyć się kultury i relacji handlowych, gdyż od swojego poprzednika to przepaść.
co się dzieje w tej sieci marketów budowlanych, bo zamykają markety jeden po drugim?
taki jeden to jest w firmie bo donosi na innych
Komu trzeba donosic ?? ochronie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nomi S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Nomi S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nomi S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!