BUUUU - 2012-08-11 11:22:29 Jak na kogoś kto nie jest z biura zbyt lekko przedstawiłeś temat, widać że nie jesteś technikiem, może handlowcem itp. Nie widać po twojej wypowiedzi abyś narzekał na bule stawów i kręgosłupa, nie widać aby orznęli Cie na prowizji. Słyszałem że są technicy którzy zawsze mają prowizję, ale jakoś nie udało mi się takiego poznać, wszyscy narzekają - a może boją się przyznać, a może to tylko ściema M.L. bo to właśnie od niego słyszałem że tacy są. A co powiesz na choroby techników podłapane u klientów, poprzez pracę w przedziwnych warunkach. Pewnie nic o tym nie wiesz ?? Albo nie chcesz wiedzieć.praca serwisanta jest narażona na rózne warunki pracy.Dziwie sie czemu firma nie wysyła swoich pracowników na szczepienia ochronne. Nie wyplaca ani nie wydaje sie posiłkow regeneracyjnych w okresie zimowym Nie placi za czas dojazdu na szkolenia jak i powrót bo przeciez to jest czas poswiecony firmie.Zamiast zapłaty za nadgodziny wyplaca sie premie która jest zazwyczaj żenujaco niska albo sie temat przemilczy moze technik zapomni
Jak na kogoś kto nie jest z biura zbyt lekko przedstawiłeś temat, widać że nie jesteś technikiem, może handlowcem itp. Nie widać po twojej wypowiedzi abyś narzekał na bule stawów i kręgosłupa, nie widać aby orznęli Cie na prowizji. Słyszałem że są technicy którzy zawsze mają prowizję, ale jakoś nie udało mi się takiego poznać, wszyscy narzekają - a może boją się przyznać, a może to tylko ściema (usunięte przez administratora) bo to właśnie od niego słyszałem że tacy są. A co powiesz na choroby techników podłapane u klientów, poprzez pracę w przedziwnych warunkach. Pewnie nic o tym nie wiesz ?? Albo nie chcesz wiedzieć.
Czapla, xyz i inne anonimy: Tak po kolei...pracuję w JH jakiś czas, część z Was ma rację ale też przy okazji mija się z prawdą. Kasa jest jaka jest i sprawa prowizji to ciężki temat ale są serwisanci, którzy nie narzekają i nigdy nie mieli \"gołych\" wypłat. Penetracja rynku wynika ze zwiększonej liczby klientów, owszem serwis ma odpowiedni poziom cenowy ale też ma odpowedni poziom (czyt. czas reakcji a to jest ważne). Co do jeżdżenia po 4-5 razy do klienta, to nie ma takiej potrzeby, nowyi technicy (fakt, że nie wszyscy) reprezentują poziom, który pozwala przy pierwszej wizycie zdoiagnozować i często usunąć usterkę. Co do zwolnień, to często wynik nieodpowiednich kwalifikacji czy też złamania kodesku pracy dotyczącego ustępu o nieuczciwej konkurencji...dirma częsciej zatrudnia niż zwalnia i pomaga w przypadku \"życiowych wypadkó\". Podsumuję \"weszędzie dobrze gdzie nas nie ma\". A i jeszcze jedno nie jesem dyrektorem, kieronikiem itp....tylko szeregowym pracownikiem od którego wymaga się coraz więcej za tą samą kasę i to jedyna bolączka JH.
j7fciw - 2012-07-12 14:07:45 XYZ - 2012-06-22 18:13:09 j7fciw - 2012-06-21 20:08:11 Men - 2012-06-20 20:23:21 Koledze pewnie chodziło o TOYOTA wózki widłowe, ale z tego co widziałem to TOYOTA nie wystawia ogłoszeń - nigdy takowego nie widziałem w necie, to pewnie o czymś świadczy, a jung szuka cały czas i to nie tylko o/Wrocław.czasami jest tak, że firmy szukają ludzi bo się rozrastają a nie zwalniają ich / się na potęgę.Nie zwalniają bo jak by zwalniali to nie było by kim robić, ludzie sami odchodzą bo widzą jaka jest sytuacja i jaka jest praca. Jak już człowiek jest wyeksploatowany przez firmę i kręgosłup wysiada trzeba wiać puki można jeszcze chodzić - firma zbyt mało płaci aby jeszcze się leczyć. A czy jung się rozwija?? to pewnie wypowiedź kogoś z biura, trudno powiedzieć o rozwoju kiedy w kryzysie dużo firm upadło lub zmniejszyło produkcje, a jung jest uzależniony od tych właśnie firm. Jung jest drogi pod względem usług, części i samych wózków, a jak wiadomo w tych czasach większość firm liczy się z kosztami, kupują wózki tańszych producentów, a jak już kupią wózek junga to po zakończeniu gwarancji często korzystają z usług innych tańszych serwisów - z różnym skutkiem. Więc wydaje mi się że trudno tu mówić o rozwoju, raczej przeciwnie. Serwisanci co prawda mają kupę roboty, ale to tylko i wyłącznie przez strategię firmy - po prostu w jungu jest duży niedosyt doświadczonych techników, bardzo często do klienta jeździ kilku techników bo pierwszych trzech nie mogło dać rady z problemem i dopiero czwarty doświadczony rozwiązał problem - o oczywiście ma to wpływ na zadowolenie klienta bo za wizytę tych nie doświadczonych klient też musi płacić. Ale taka jest strategia firmy, nie doświadczeni generują zysk a doświadczeni rozwiązują problemy. Ta firma nie potrafi zatrzymać doświadczonych pracowników, dla tego jest ta ciągła rekrutacja do junga.rozwija a rozrasta to dwa różne pojęcia - więcej klientów, oznacza więcej ludzi potrzebnych, rozwój to nie to samo, bo pod tym kątem (sprzęt, oczekiwania itd) firma raczej stoi w miejscu. Kto Ci powiedział, że klient płaci za trzy czy czterokrotną diagnozę? sądzisz, że w innych firmach serwisujących wózki to kręgosłup Ci nie wysiądzie, nie będziesz przemęczony... życzę powodzenia, praca serwisanta wózków widłowych z założenia nie jest pracą przy przekładaniu pu (usunięte przez administratora) z miejsca na miejsce. cały czas piszecie o firmie jakby miała same wady, rozumiem, że wszyscy po okresie próbnym (lojalki) odeszliście bo jest tak do (usunięte przez administratora) y?Z tym placeniem za kazda wizyte to nie prawda Jesli nie udaje sie naprawic wózka w ciagu dnia nie zamyka sie zlecenia w sapie Były przypadki ze kto inny zaczynał a kto inny konczył ale to sporadycznie. Strategia jest taka ze technik który zaczyna stara sie zamykac temat. Jeszcze raz podkreslam to jest ciezka fizyczna robota
Dwa etapy: I - rozmowa z dyrektorem (?) regionu/oddziału (?) - nie przedstawił się inaczej, jak imieniem i nazwiskiem; II - rozmowa z kimś "wyżej" w obecności wcześniej wspomnianego dyrektora. Ów "ktoś", z kolei, wymamrotał jedynie swoje imię, którego, mimo szczerych chęci nie usłyszałem, nie mówiąc o zapamiętaniu.
I etap - standardowe pytania nt historii zatrudnienia, zdobytego doświadczenia, sukcesów, porażek zawodowych. Jedno zdanie w jęz. angielskim. II etap - j. w. - powtórka etapu pierwszego. "Scenka sprzedażowa" + rozmowa telefoniczna z potencjalnym klientem.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
XYZ - 2012-06-22 18:13:09 j7fciw - 2012-06-21 20:08:11 Men - 2012-06-20 20:23:21 Koledze pewnie chodziło o TOYOTA wózki widłowe, ale z tego co widziałem to TOYOTA nie wystawia ogłoszeń - nigdy takowego nie widziałem w necie, to pewnie o czymś świadczy, a jung szuka cały czas i to nie tylko o/Wrocław.czasami jest tak, że firmy szukają ludzi bo się rozrastają a nie zwalniają ich / się na potęgę.Nie zwalniają bo jak by zwalniali to nie było by kim robić, ludzie sami odchodzą bo widzą jaka jest sytuacja i jaka jest praca. Jak już człowiek jest wyeksploatowany przez firmę i kręgosłup wysiada trzeba wiać puki można jeszcze chodzić - firma zbyt mało płaci aby jeszcze się leczyć. A czy jung się rozwija?? to pewnie wypowiedź kogoś z biura, trudno powiedzieć o rozwoju kiedy w kryzysie dużo firm upadło lub zmniejszyło produkcje, a jung jest uzależniony od tych właśnie firm. Jung jest drogi pod względem usług, części i samych wózków, a jak wiadomo w tych czasach większość firm liczy się z kosztami, kupują wózki tańszych producentów, a jak już kupią wózek junga to po zakończeniu gwarancji często korzystają z usług innych tańszych serwisów - z różnym skutkiem. Więc wydaje mi się że trudno tu mówić o rozwoju, raczej przeciwnie. Serwisanci co prawda mają kupę roboty, ale to tylko i wyłącznie przez strategię firmy - po prostu w jungu jest duży niedosyt doświadczonych techników, bardzo często do klienta jeździ kilku techników bo pierwszych trzech nie mogło dać rady z problemem i dopiero czwarty doświadczony rozwiązał problem - o oczywiście ma to wpływ na zadowolenie klienta bo za wizytę tych nie doświadczonych klient też musi płacić. Ale taka jest strategia firmy, nie doświadczeni generują zysk a doświadczeni rozwiązują problemy. Ta firma nie potrafi zatrzymać doświadczonych pracowników, dla tego jest ta ciągła rekrutacja do junga.rozwija a rozrasta to dwa różne pojęcia - więcej klientów, oznacza więcej ludzi potrzebnych, rozwój to nie to samo, bo pod tym kątem (sprzęt, oczekiwania itd) firma raczej stoi w miejscu. Kto Ci powiedział, że klient płaci za trzy czy czterokrotną diagnozę? sądzisz, że w innych firmach serwisujących wózki to kręgosłup Ci nie wysiądzie, nie będziesz przemęczony... życzę powodzenia, praca serwisanta wózków widłowych z założenia nie jest pracą przy przekładaniu pu (usunięte przez administratora) z miejsca na miejsce. cały czas piszecie o firmie jakby miała same wady, rozumiem, że wszyscy po okresie próbnym (lojalki) odeszliście bo jest tak do (usunięte przez administratora) y?
grzesiq - 2012-06-27 18:11:05 Dzięki za wskazówki na pewno się przydadzą i będę z nich korzystał. Przez ostatnie 7 lat pracowałem jako elektromechanik/automatyk w dziale utrzymania ru (usunięte przez administratora) , w róznych firmach. Jeżeli masz jeszcze jakieś wskazówki na co zwrócić uwagę to będę wdzięczny za info. PozdrawiamJeszcze jedna wazna sprawa wiekszosc rzeczy bedziesz robił po raz pierwszy dobrze sie przypatrz i dobrze pomysl uwazam lepiej trzy godziny myslec a godzine robic .Wiekszosc rzeczy bedziesz miał w kompie tzw serwisant hand buh napisałme po polsku bo nie znam niemieckiego .i z tym tez ostroznie bo nie wszystko jest ,zwłaszcza wózki przy których kody sa odczytywane przez wyswietlacz led po prostu nie maja wtyki rs 232 serwisowej zostaje ci wersja papierowa która trudno wydobyc i przedewszystkim jak nie dasz rady to lepiej zrezygnowac z naprawy bo sie zagrzebiesz po uszy niech to robi doswiadczony technik Pewenie po roku sam uciekniesz z firmy powodzenia
Dzięki za wskazówki na pewno się przydadzą i będę z nich korzystał. Przez ostatnie 7 lat pracowałem jako elektromechanik/automatyk w dziale utrzymania ru (usunięte przez administratora) , w róznych firmach. Jeżeli masz jeszcze jakieś wskazówki na co zwrócić uwagę to będę wdzięczny za info. Pozdrawiam
grzesiq - 2012-06-27 13:59:52 No mam rodzinę i głównie z myślą o mojej małej zmieniam pracę bo mam nadzieję weekendy i kilka godzin zanim zaśnie spędzić z nią i żoną. Może i nie płacą dużo , może rzeczywiście na rozmowie było aktorstwo i wyuczone zwroty , tego nie wiem ale przejechałem się już na tym w innych firmach. Idę z nadzieją na zmiane na dobrą firmę. Życie nauczyło mnie ze kasa w kiepskich warunkach nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Cóż jeżeli nadal jest tam tak źle to po okresie próbnym pożegnam się . PozdrawiamWychodze z założenia ze lepiej pracowac za jakies pieniadze niz siedziec w domu i baki wzbijac.Poczatki sa zawsze trudne .Na poczatek trzy miesiace szkolenia wiec masz spokój.W sprawach trudnych kontaktuj sie z doswiadczonymi technikami jak juz cie wypuszcza samego.Starj sie byc nie dokonca ufny i chodz za wlasnym rozsadkiem .W kontaktach z klientami nigdy nie rozmawiaj o cenach.Bądz bardzo dyplomatyczny a jak czegos nie bedziesz pewny odsyłaj do koordynatora oni w sumie sa odpowiedzialni za oferty i ceny. Jesli chodzi o ceny ta firma za sprawy serwisowe jest bardzo droga dlatego ze sprzedaja wózki po kosztach .Jesli jestes z zawodu elektronikiem to polowa sukcesu za toba .Zycze powodzenia
No mam rodzinę i głównie z myślą o mojej małej zmieniam pracę bo mam nadzieję weekendy i kilka godzin zanim zaśnie spędzić z nią i żoną. Może i nie płacą dużo , może rzeczywiście na rozmowie było aktorstwo i wyuczone zwroty , tego nie wiem ale przejechałem się już na tym w innych firmach. Idę z nadzieją na zmiane na dobrą firmę. Życie nauczyło mnie ze kasa w kiepskich warunkach nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Cóż jeżeli nadal jest tam tak źle to po okresie próbnym pożegnam się . Pozdrawiam
grzesiq - 2012-06-26 20:02:37 Witam! Przyznam szczerze że czytam na bieżąco to opinie i troszkę mnie one martwią. Zaczynam niedługo prace w O/Wrocław i mam nadzieje że może coś się zmieniło. Napisze swoje wrażenie po miesiącu pracy . Pozdrawiam Kolego podejmujac prace w Junghenrich musisz sie liczyc z wieloma wyrzeczeniami jesli masz rodzine tym bardziej .Owszem sa technicy którzy juz długo pracuja w firmie ale oni jeszce byli przyjeci za dobrych czasów kiedy rzadził niemiec.Nie wiem czy sie cos zmieniło w firmie na lepsze ale jedno co moge ci doradzic to ze toyota z wroclawia szuka ludzi A wiem to poprostu bo bylem ost ostanimi czasy na rozmowie.Junghenrich placi kiepsko nie warto
Witam! Przyznam szczerze że czytam na bieżąco to opinie i troszkę mnie one martwią. Zaczynam niedługo prace w O/Wrocław i mam nadzieje że może coś się zmieniło. Napisze swoje wrażenie po miesiącu pracy . Pozdrawiam
XYZ - 2012-06-22 18:13:09 j7fciw - 2012-06-21 20:08:11 Men - 2012-06-20 20:23:21 Koledze pewnie chodziło o TOYOTA wózki widłowe, ale z tego co widziałem to TOYOTA nie wystawia ogłoszeń - nigdy takowego nie widziałem w necie, to pewnie o czymś świadczy, a jung szuka cały czas i to nie tylko o/Wrocław.czasami jest tak, że firmy szukają ludzi bo się rozrastają a nie zwalniają ich / się na potęgę.Nie zwalniają bo jak by zwalniali to nie było by kim robić, ludzie sami odchodzą bo widzą jaka jest sytuacja i jaka jest praca. Jak już człowiek jest wyeksploatowany przez firmę i kręgosłup wysiada trzeba wiać puki można jeszcze chodzić - firma zbyt mało płaci aby jeszcze się leczyć. A czy jung się rozwija?? to pewnie wypowiedź kogoś z biura, trudno powiedzieć o rozwoju kiedy w kryzysie dużo firm upadło lub zmniejszyło produkcje, a jung jest uzależniony od tych właśnie firm. Jung jest drogi pod względem usług, części i samych wózków, a jak wiadomo w tych czasach większość firm liczy się z kosztami, kupują wózki tańszych producentów, a jak już kupią wózek junga to po zakończeniu gwarancji często korzystają z usług innych tańszych serwisów - z różnym skutkiem. Więc wydaje mi się że trudno tu mówić o rozwoju, raczej przeciwnie. Serwisanci co prawda mają kupę roboty, ale to tylko i wyłącznie przez strategię firmy - po prostu w jungu jest duży niedosyt doświadczonych techników, bardzo często do klienta jeździ kilku techników bo pierwszych trzech nie mogło dać rady z problemem i dopiero czwarty doświadczony rozwiązał problem - o oczywiście ma to wpływ na zadowolenie klienta bo za wizytę tych nie doświadczonych klient też musi płacić. Ale taka jest strategia firmy, nie doświadczeni generują zysk a doświadczeni rozwiązują problemy. Ta firma nie potrafi zatrzymać doświadczonych pracowników, dla tego jest ta ciągła rekrutacja do junga.kolego przypatrz sie co sie dzieje w oddziale wroclawskim Czemu jest taki nabór kandydatów .Nikt nie mówi i nie pisze co sie dzieje z obecnymi lub byłymi pracownikami.O czym to swiadczy o nie kompetencji przełozonych.Każdy pretekst jest dobry do zwolnienia
j7fciw - 2012-06-21 20:08:11 Men - 2012-06-20 20:23:21 Koledze pewnie chodziło o TOYOTA wózki widłowe, ale z tego co widziałem to TOYOTA nie wystawia ogłoszeń - nigdy takowego nie widziałem w necie, to pewnie o czymś świadczy, a jung szuka cały czas i to nie tylko o/Wrocław.czasami jest tak, że firmy szukają ludzi bo się rozrastają a nie zwalniają ich / się na potęgę.Nie zwalniają bo jak by zwalniali to nie było by kim robić, ludzie sami odchodzą bo widzą jaka jest sytuacja i jaka jest praca. Jak już człowiek jest wyeksploatowany przez firmę i kręgosłup wysiada trzeba wiać puki można jeszcze chodzić - firma zbyt mało płaci aby jeszcze się leczyć. A czy jung się rozwija?? to pewnie wypowiedź kogoś z biura, trudno powiedzieć o rozwoju kiedy w kryzysie dużo firm upadło lub zmniejszyło produkcje, a jung jest uzależniony od tych właśnie firm. Jung jest drogi pod względem usług, części i samych wózków, a jak wiadomo w tych czasach większość firm liczy się z kosztami, kupują wózki tańszych producentów, a jak już kupią wózek junga to po zakończeniu gwarancji często korzystają z usług innych tańszych serwisów - z różnym skutkiem. Więc wydaje mi się że trudno tu mówić o rozwoju, raczej przeciwnie. Serwisanci co prawda mają kupę roboty, ale to tylko i wyłącznie przez strategię firmy - po prostu w jungu jest duży niedosyt doświadczonych techników, bardzo często do klienta jeździ kilku techników bo pierwszych trzech nie mogło dać rady z problemem i dopiero czwarty doświadczony rozwiązał problem - o oczywiście ma to wpływ na zadowolenie klienta bo za wizytę tych nie doświadczonych klient też musi płacić. Ale taka jest strategia firmy, nie doświadczeni generują zysk a doświadczeni rozwiązują problemy. Ta firma nie potrafi zatrzymać doświadczonych pracowników, dla tego jest ta ciągła rekrutacja do junga.
j7fciw - 2012-06-21 20:08:11 Men - 2012-06-20 20:23:21 Koledze pewnie chodziło o TOYOTA wózki widłowe, ale z tego co widziałem to TOYOTA nie wystawia ogłoszeń - nigdy takowego nie widziałem w necie, to pewnie o czymś świadczy, a jung szuka cały czas i to nie tylko o/Wrocław.czasami jest tak, że firmy szukają ludzi bo się rozrastają a nie zwalniają ich / się na potęgę.Kolego jak pracujesz i generujesz nadgodziny i traktujesz to jako premie to krótko piszac sam siebie okradasz premia nigdy nie bedzie adekwatna do twoich nadgodzin no chyba ze lubisz robic komus prezenty powodzenia
Men - 2012-06-20 20:23:21 Koledze pewnie chodziło o TOYOTA wózki widłowe, ale z tego co widziałem to TOYOTA nie wystawia ogłoszeń - nigdy takowego nie widziałem w necie, to pewnie o czymś świadczy, a jung szuka cały czas i to nie tylko o/Wrocław.czasami jest tak, że firmy szukają ludzi bo się rozrastają a nie zwalniają ich / się na potęgę.
oczywiście że są, oddział w Broniszach nie jest tak tragiczny, nie uważam, że technicy są katowani przez koordynatorów. W JH Bronisze pracują technicy powyżej 5 lat i nie uciekają. Nadgodziny są wypłacane w ramach premii ale to tez zależy od innych czynników, premie również występują. Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł od razu skreślać firmę, warto porozmawiać z ludźmi, którzy nadal pracują i są z tej pracy zadowoleni.
Koledze pewnie chodziło o TOYOTA wózki widłowe, ale z tego co widziałem to TOYOTA nie wystawia ogłoszeń - nigdy takowego nie widziałem w necie, to pewnie o czymś świadczy, a jung szuka cały czas i to nie tylko o/Wrocław.
Która TOYOTA Jelcz czy Wałbrzych czy może wózki widłowo Toyota?
gol - 2012-06-18 20:33:07 czapla - 2012-06-14 11:05:33 czapla - 2012-06-14 10:50:53 2208 - 2012-06-13 22:08:36 W odziale Poznańskim jest trochę lepiej , ale szef serwisu podobnie jak we Wrocławiu co chwilę kłamie techników.Chyba taka rola szefa serwisu w Jungu.Typowe rozgrywki korporacji.Ten Oddział Wrocławski to jeden wielki nie wypał szkoda tylko technikówZ tego co zaobserwowałem po pieciu latach pracy w Jungu ludzie sa totalnie wyeksplatowani doslownie wrakiNie ma w tej firmie techników ze stażem dłuższym niż 5 lat?koledzy a jaka opinie macie o Toyocie
czapla - 2012-06-14 11:05:33 czapla - 2012-06-14 10:50:53 2208 - 2012-06-13 22:08:36 W odziale Poznańskim jest trochę lepiej , ale szef serwisu podobnie jak we Wrocławiu co chwilę kłamie techników.Chyba taka rola szefa serwisu w Jungu.Typowe rozgrywki korporacji.Ten Oddział Wrocławski to jeden wielki nie wypał szkoda tylko technikówZ tego co zaobserwowałem po pieciu latach pracy w Jungu ludzie sa totalnie wyeksplatowani doslownie wrakiNie ma w tej firmie techników ze stażem dłuższym niż 5 lat?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Jungheinrich Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Jungheinrich Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 21.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Jungheinrich Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 2 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Jungheinrich Polska?
Kandydaci do pracy w Jungheinrich Polska napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.