JEST SPOKO JAK NA RAZIE TYLKO ZMIEŃCIE SZEFA PRODUKCJI
Kolego ''jacek''. Wychodzi 10, ale brutto :). Tak to już jest.
Beka z szefa produkcji zarządzał ale swoimi portkami w USA
Szczera prawda. Pomyje
Pracowałem i w Scanii i AJ. W Scanii było czuć szacunek, taki już jest ten system w Scanii. W AJ zero systemu, bałagan organizacyjny, ciężko coś zaplanować, praca w soboty za free dla liderów, praca po godzinach za free w dni powszednie dla liderów. Od początku traktowałem pracę tam jako przejściową i całe szczęście, że tam już nie pracuję. Jeżeli ktoś nie ma wykształcenia i widzi siebie tylko jako pakowacza albo montera i akceptuje stawki typu 9 - 10 PLN, to nie widzę przeciwwskazań.
Pracowalem tam jakis rok temu. Atmosfera fajna dobrze sie pracowalo moznabylo posmiac sie z kumplami i pogadac ale pod warunkiem ze zrobiles swoje. Szczerze nie polecam tam nikomu pracy bo co z tego ze atmosfera ok skoro placa smieszna.
Kryzys dopadł Sccanie, ale do AJ to ja nie pojdę. To jak porównywać poloneza z BMW. Brat pracował w AJ i mowi, że jest to ostatnie miejsce na ziemi do którego miałby pójść ponownie. Podobnie mówią inni znajomi.
Kolego Larry zapraszam do Chin, tam też w ogóle płacą, a starającym się to nawet dwie miski ryżu.
ludzie jezeli macie na chleb to nie idzcie tam do pracy zbojkotujcie ten zaklad jak kiedys biedronke moze wreszcie sie obudza i polak polaka bedzie traktowal z godnoscia tak finansowo jak i po ludzku .pracowalem w innych zakladach ale ten to juz (usunięte przez administratora). (usunięte przez administratora)
Odszedlem nie ze względu na to że mi się tam źle pracowało... Zmieniłem miejsce zamieszka poprostu. A jak jest tam teraz to nie wiem. ogólnie miło wspominam
Ja tam miło sobie wspominam pracę w Aj, było raz lepiej raz gorzej ale ogólnie fajnie się pracowało z kumplami. Śmiechu nieraz było
bleeeeeeee, uf jaka ulga, że tam nie pracuje
Cieszę się, że znalazłem sobie inną lepszą pracę w zawodzie. Wszystkie nagatywne wypowiedzi są prawdziwe. Gdyby zakład był porządny, to nie byłoby tam takiej rotacji. Podsumowując: brak systemu, brak porządku, niewiedza biurowców, głównie zakupowców, brak wyobraźni, (usunięte przez administratora).
Ogolnie cyrk, 12.50 brutto 2 soboty i 1700 zl szok omijajcie ten zaklad nie szanuja pracownikow polmaski szlifierskie(jednorazowe) kaza nosic kobietom po 3 dni... czlowiek robi dobra robote a i tak maja do niego pretensje za niccc !
120 - 130 osób? Coś w ten deseń. A o pozwie nic mi nie wiadomo. Ale cyrk, który się w fabryce wyprawia, zaczyna być nie do zniesienia. Psycha siada. Aż się wyć chce.
Montarzysta i magazynier może liczyć na ustawowe minimum. W porywach dojdzie może do 1500 netto z nadgodzinami i sobotami. Po okresie próbnym można liczyć na podwyżkę wysokości 50gr do każdej godziny - czyli około 80pln na miesiąc. Lider magazynu 2300 netto na okresie próbnym, kolejna umowa to już 2500 netto. (Oczywiście taki lider robi, to co inni magazynierzy + musi [usunięte przez administratora] po godzinach za free, bo lider podpisuje aneks, że nie ma płacone za nadgodziny) dodatkowo musi użerać się z niedoświadczoną szefową. Mistrzowie produkcji mają podobnie jak lider magazynu między 2000 a 3000 netto. Kierownik produkcji około 4500 netto i nonstop stres, praca po 15h w tym weekendy. Pilarze około 2000 brutto - ogólnie tną i mają wszystko inne w du.. Operatorzy innych maszyn trochę gorzej od pilarzy. Działy takie jak zaopatrzenie to kolejno: Szefowa 3500netto, asystent 2300-2500 netto; Logistyka podobnie. Kadrowa 2500-3000 netto. Konserwator (opier...da...lacz) - maks 2500 netto Cichy - najwięcej (wiadomo) Czyli typowy standard, jak komuś odpowiada i nie ma aspiracji i lubi być dymany na kazdym kroku, to polecam :)
Tapicerów nie ma/// lakiernia? ludzie się zwalniają i zatrudniają.... brak altewrnatywy to fakt... słyszałam od kilku chłopaków, że chcą się zwalniać grupowo sami. Moż wtedy kierownictwo zacznie doceniać to co jest. Z zakładu odszedł chłopak który sam otworzył firmę i nie narzeka. Ciekawe jak długo potrwa taki stan. Z zabraniem premi na 3 miesiące to PRZESSADA!!!!!!!! Z jakiej racji! do cholery!!!
Jestem żoną pracownika aj, a przy okazji kadrową. niestety wszystkie negatywne opinie są prawdziwe. zarówno jeśli chodzi o produkcję jak i sprawy wynagrodzenia. Słuchając opowiadań jego i jego współpracowników o tym, co się dzieje to głowa pęka. Nie wiem w jakim celu jest zatrudniony kontroler jakości i czy w ogóle jest ktoś taki jak planista produkcji. sądząc po zwrotach i ilości reklamacji chyba nie ma takich osób. wszystko trzeba zrobic na wczoraj, szybko, i w takiej ilości, że nie ma czasu by się skupic na jakości. zwłaszcza, gdy tiry już stoją i czekają na załadunek.
Fizol - 2013-09-09 16:38:22 Zarobki - szału nie ma, choć znam gorsze zakłady. W okolicach 1400-1500 na rękę plus premia (różna, 150-350 zł; zależy od widzimisię przełożonych). Pracę na CNC w "AJ" odradzam. Nasłuchałem się od chłopaków co nieco i swoje też widzę. Chłopaki nie dość, że dymają jako fizyczni to jeszcze muszą pisać lub poprawiać programy bo technolodzy nawet tego nie potrafią. Brak pomocników, narzędzi, błędy w rysunkach, brak wyciągów. Maszyny nie serwisowane, dział utrzymania ruchu nie istnieje. Wszystko trzeba robić samemu. A plany coraz większe. Nic nie można zaplanować, bo w połowie tygodnia dowiadujesz się, że zamiast na pierwszą zmianę musisz następnego dnia iść na drugą, albo nockę. Chaos. Nawet podstawowych narzędzi pomiarowych nie ma (suwmiarki, metrówki). Chłopaki chodzą i pożyczają od innych. Jeśli weźmiesz dzień wolnego na żądanie lub pójdziesz na chorobowe, zabierają Ci premię na 3 miesiące. Z kierownikiem nie ma dyskusji, liczy się tylko jego zdanie, nawet jeśli nie ma racji. Trzeba pilnować pasków z wypłatami, bo kadrowa gubi godziny i nagle dowiadujesz się, że dostałeś na konto mniej niż powinieneś. Po pracy się nie umyjesz, bo w szatni brak wody (od pół roku to naprawiają). Wodę do pracy przynoś swoją (picie innego napoju w czasie pracy jest zabronione, nawet kawa), bo nawet jak były upały to zakład "mokrej" nie zapewniał. Kanapki zjesz tylko na przerwie i nie ma zmiłuj. Mógłbym jeszcze długo wymieniać. Jedyne co zmusza ludzi do pracy tam, to brak alternatywy.Bardzo dobrze opisane. To teraz wyobraźcie co się działo na starym jeszcze zakładzie :) Ogólnie, trzeba pilnować pasków i wykłócać się o poprawne naliczanie nadgodzin. Mi się to nigdy nie zgadzało. Często naliczone nadgodziny były odbierane w ramach kary. Wieczny brak materiału - zakupy nie potrafią tego skoordynować. Nie wspomnę już o bałaganie na magazynie, nigdy nic nie mogą znaleźć, a mistrz później jedzie po tobie. Za moich czasów, to była tam pani A, która kompletnie tego nie ogarniała. O elementach drewnianych to już nie wsponę; na magazynie 40 palet klejonki i wieczny brak materiału. Jak dla mnie mega wyzysk. OBOK SZWEDZKIEJ FIRMY, TO NAWET TEN ZAKŁAD NIE LEŻAŁ I NIGDY NIE BĘDZIE.
Zarobki - szału nie ma, choć znam gorsze zakłady. W okolicach 1400-1500 na rękę plus premia (różna, 150-350 zł; zależy od widzimisię przełożonych). Pracę na CNC w "AJ" odradzam. Nasłuchałem się od chłopaków co nieco i swoje też widzę. Chłopaki nie dość, że dymają jako fizyczni to jeszcze muszą pisać lub poprawiać programy bo technolodzy nawet tego nie potrafią. Brak pomocników, narzędzi, błędy w rysunkach, brak wyciągów. Maszyny nie serwisowane, dział utrzymania ruchu nie istnieje. Wszystko trzeba robić samemu. A plany coraz większe. Nic nie można zaplanować, bo w połowie tygodnia dowiadujesz się, że zamiast na pierwszą zmianę musisz następnego dnia iść na drugą, albo nockę. Chaos. Nawet podstawowych narzędzi pomiarowych nie ma (suwmiarki, metrówki). Chłopaki chodzą i pożyczają od innych. Jeśli weźmiesz dzień wolnego na żądanie lub pójdziesz na chorobowe, zabierają Ci premię na 3 miesiące. Z kierownikiem nie ma dyskusji, liczy się tylko jego zdanie, nawet jeśli nie ma racji. Trzeba pilnować pasków z wypłatami, bo kadrowa gubi godziny i nagle dowiadujesz się, że dostałeś na konto mniej niż powinieneś. Po pracy się nie umyjesz, bo w szatni brak wody (od pół roku to naprawiają). Wodę do pracy przynoś swoją (picie innego napoju w czasie pracy jest zabronione, nawet kawa), bo nawet jak były upały to zakład "mokrej" nie zapewniał. Kanapki zjesz tylko na przerwie i nie ma zmiłuj. Mógłbym jeszcze długo wymieniać. Jedyne co zmusza ludzi do pracy tam, to brak alternatywy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fabryka mebli "AJ"?
Zobacz opinie na temat firmy Fabryka mebli "AJ" tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 13.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fabryka mebli "AJ"?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 3 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Fabryka mebli "AJ"?
Kandydaci do pracy w Fabryka mebli "AJ" napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.