Ja nie polecam Pani Alicji Lisowskiej z Ukrainy . Wierzcie mi !
Cała procedura przebiegła szybko i bez problemów, trochę się obawiałam obcej osoby samej z niepełnosprawnymi , chorymi rodzicami. Przyjechała pani Tetiana , człowiek o złotym sercu. Troskliwa, serdeczna ,pracowita i naprawdę z anielską cierpliwością i oddaniem poświęcała całą uwagę i czas rodzicom. Może miałam szczęście , ale to jest osoba której nigdy nie zapomnę ,mogłam jej zaufać i spokojnie powierzyć opiekę nad bliskimi.Polecam
Czy wiesz co słychać w firmie Pomoc Z Miłością Sp. z o.o. w miejscowości Kraków? Oczekujemy na Twój komentarz.
Uwaga na Pomoc z miłością! Przestrzegam wszystkich przed tą firmą. Podpisują umowę na przekazanie informacji zamiast na opiekę. Wszystko przez maila a umowa na 3 miesiące. Pobierają 1200 zł dodatkowo dla siebie a potem zaczyna być nieciekawie. Opiekunka porzuciła pracę i zostawiła moją babcię bez opiekunki. Pracowała miesiąc i wyjechała mimo że umowa nadal obowiązywała. Pieniędzy nie oddali, opiekunki nowej też nie przysłali. Babcia miała na szyi siniaki i prosiła żeby jej nie bić. Taki był efekt czułej opieki że strony pani Larysy z firmy Pomoc z miłością. Nie polecam nikomu. Opiekunka sama sobą nie potrafiła się zająć i najlepiej spędzała czas nic nie robiąc czekając aż rodzina coś przyniesie/ugotuje. W kwestionariuszu niby wszystko było zaznaczone na plus. Rzeczywistość okazała się inna. Podejrzewam że uprawiają taki proceder od dłuższego czasu. Biorą kasę a potem nie obchodzi ich nic. Opiekunka miała zapłacone i nikt siłą nie nie mógł jej zatrzymać a oni prowizji nie zwracają bo taki mają plan odgórnie żeby zarobić na pośrednictwie. To się nadaje do zgłoszenia.