Jeśli ten sklep papierniczy jest przy ulicy Rycerskiej, to by znaczyło, że miałabym blisko do pracy. Bo taki adres znalazłam w sieci. A PKD działalność zakreśliła właśnie, jako detaliczny handel gazetami i artykułami piśmienniczymi. Tylko w jakich godzinach się tu robi, i jakich zarobków mogłabym oczekiwać pracując w handlu od 6 lat?
Niezależnie od rozwoju sprawy, o której mowa w komentarzach, chciałabym spytać jak ma się sytuacja zatrudnionych u niej, o ile tam w ogóle jest praca dla innych osób. Czy to się jakoś odbiło na atmosferze w firmie?
opinie weterynarzy potwierdziły, że podane informacje przez DIOZ były mocno przekłamane. Pies nie był chory, a w rzeczywistości ważył 43kg a nie jak podano 23. Wobec właścicieli umorzono wszelkie postępowania i wskazano, że podczas pobytu psa w DIOZ dopuszczono się zaniedbań. Pies wrócił z zaniedbaną raną po kastracji
Kobieta która znęcała się nad zwierzętami, atakowała ludzi czy też groziła wielu śmiercią
Powtarza Pan pomówienia których dopuszcza się DIOZ, ta opinia to wspieranie hejtu, manipulacji. Policja zaprzeczyła przytoczonym wyżej "dewagacjom" . Toczą się postępowania prokuratorskie przeciwko DIOZ, bezprawiu , kradzieżom i napasciom jakim się dopuszczają. Wioska była spokojna zanim oni tu przybyli. Teraz dantejskie sceny pod 19 tką, uciekające " przez zaniedbania i niedopatrzenia wolontariuszy" zwierzęta, zaginione... No cóż.. jedno czego DIOZ nigdy nie miał to uczciwość.
Pani Justyna doprowadziła psa do skrajnego zaniedbania, zagłodzenia, pies został odebrany w stanie krytycznym. Wstyd współpracować z kimś takim. Oby nikt nie spotkał jej na swojej drodze, tacy ludzie powinni resztę życia spędzić w więzieniu!!!!!
Pomówienia, sprawa jest w sądzie , na ławie oskarżonych zasiądzie kondzio i jego chłopaczek z vice prezeską. Kradzież, rozbój, to ich maniery. Oby Ciebie i Twoja rodzinę " zwyrodnialcu" w sobie znany sposób odwiedzili kochacze z DIOZ, uwazaj na tyły i się nie schylaj