Kolega MAC ma racje. Taka firma a marne zarobki. Stawki na rynku poszly bardzo do gory a u was stoja w miejscu. Przydalo by sie cos z tym robic zeby utrzymac pracownikow. Ludzie zrobcie cos z tym.
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa istotną rolę. Czy tak samo jest w Geiger Technik Polska Sp. z o.o? Napiszcie, co sądzicie na ten temat.
Mobbing Góra pokazała a jest niższsie wydaje. Tyle co umie zmieniać koszule. A zapytać pracownika o zdanie? Nie dojazd to siła.
no to czegoś tu Mac nie rozumie.piszesz jak to tam jest źle,zarobki fatalne,ludzie bez kultury czyli według Ciebie sam element aspoleczny,brak instrukcji przy maszynach utrzymanie ruchu i jakość źle zarabia,itd.itp.ale skoro jesteś tak na bieżąco znaczy że dalej tam pracujesz.nie rozumie????
Wyszło jaka jesteś zwykła (usunięte przez administratora) i złodziejka.
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Może byś tak kase oddała.Jak nie chcesz oddać to napisz złodziejko.
Blondynko o krótkich włosach, nazwanie mnie w mojej nowej ślicznej pomarańczowej czapce indykiem było delikatnie mówiąc troszeczkę złośliwe.
Chyba o tą kase spotkamy sie w sądzie
Bo jak tak to nie przyjde do was do pracy bo mi sie fryzura zwichruje :-)
A musicie jeszcze chodzic w tych komicznych beretkavh na glowkach?
Fajny monolog
Nie interesuj sie
Wszystkie pod kontrolą ciekawska dewoto.żona lub mąż Się puszcza ze taka zainteresowana osobka jesteś?no chyba że zazdrość Cię zjada ze nikt na Ciebie uwagi nie zwraca tylko na innych.wyluzuj trochę.może i tobą się kiedyś ktoś zainteresuje
Co was to intersuje.Robota sie zająć a nie
(usunięte przez administratora)
Ciąże? Kto co?
Uwaga! Uwaga! Sypią podwyżkami na prawo i lewo. Kto chce ile chce!
(usunięte przez administratora)
Na doopie! Pisze się 'w firmie' ciemna maso. Za robotę się wez bo ci buble lecą!
Ale kasy na podwyżki nie ma na premie też brak to ja się pytam gdzie motywacja. Z całym szacunkiem kierowniku wtrysku ale nie sztuką jest przyjąć żonę za dobrą kasę bez pojęcia co ma robić a ludzie pracują po kilka lat znają się na tym to dlaczego im szansy nie dano?może też by chcieli więcej zarobić zdobyć jakieś doświadczenie zawodowe .Niech ona się zajmie tym co potrafi a nie na siłę robić coś czego nie umie.Dno
Wiele nowych stanowisk po podziale wtrysku z montażem.hmmm.czy są potrzebne????w jakości to już chyba miejsca brakuje.Czemu tacy ludzie jeszcze pracują za nie małe pieniądze nie znając się w ogóle na tym co robią.ostatnio byłam świadkiem jak magazynier tłumaczył żonie pewnego kierownika krok po kroku co i jak ma zrobić z danym zablokowanym towarem.Sprawa do załatwienia po mojemu w około Max 1godz trwała chyba że 2 zmiany.z całym szacunkiem Ale prości zwykli pracownicy (ja też nią jestem)mają czasem a nawet w większości więcej wiedzy o detalach,pracy,procedurach itp.od ludzi na stanowiskach.
Chcesz coś wiedzieć marne zarobki podwyżki nie uświadczysz chyba że inflacyjna a obiecują ci kokosy i możliwość rozwoju.zero szacunku dla ludzi kompetentnych.Kierownicy w (usunięte przez administratora) rady nie mogą sobie dać cały czas trzeba ich nianczyc ważne fajeczki są..... Szkolenia nowych zamiast kierownicy to pierwszy lepszy cię uczy który coś wie albo tylko tak myśli (usunięte przez administratora) ci robią za plecami a potem się głupio uśmiechają kompletne dno.niektórzy pracownicy wyżej (usunięte przez administratora) mają niż sraja.nie polecam.
Brawo Dąbrowa! Ludzie wypisują głupoty, obrażają się wzajemnie... Z zazdrości, zawiści. Nie zdają sobie w ogóle sprawy z tego, że to forum służy zupełnie do czego innego! xxxxxx - jest coś takiego jak ochrona danych osobowych. "Inteligentna istoto" pewnie połowa postów na tym forum to Twoja sprawka, tylko pod różnymi Nick'ami. Zgłoś się do dobrego specjalisty, bo martwię się o Twój stan umysłu. I zanim znów napiszesz coś , co jest jak dno i pół metra mułu - przemyśl , bo może się okazać , że już i tak za późno... Chciałam dowiedzieć się coś o tym zakładzie przed złożeniem CV, niestety ... W każdym bądź razie pozdrawiam.
