Jeżeli chodzi o pracę w Geigerze to żeczywiście nie jest taka ciężka jak niektórzy przedstawiają,wszystkiego idzie się nauczyć lecz bardzo dużo robi atmosfera jaka panuje na wtryskarkach i C7.Wiem bo niedawno tam pracowałam.Zaczyna się wszystko od kadry kierowniczej,[usunięte przez moderatora] nie powinien być na tym stanowisku bo nie ma pojęcia o produkcji ani podejścia do ludzi,[usunięte przez moderatora]minęła się z powołaniem,powinna pracować jako strażnik w więzieniu,beznadziejna ,[usunięte przez moderatora]jest w miarę spoko choć czasami sytuacje go przerastaja ale się jeszcze nauczy,będą z niego ludzie. [usunięte przez moderatora]o którym tu wcześniej wspominano to jakieś nieporozumienie.Tak nieprzyjemnego i niemiłego człowieka o braku kultury jeszcze nie widziałam,Na szkoleniach z bhp porusza tematy prywatne które nie mają żadnego znaczenia związanego z pracą na hali.Pracowników z C7 ocenia jako kryminaliści i debile.A sam robi wrażenie niepełnosprytnego.Moim zdaniem sam szkodzi zakładowi taką gatką.A po za tym to kto takiego człowieka posadził na takim stanowisku?widocznie najpierw trzeba dobrze jeżdzić na mopie żeby być behapowcem! Jeśli chodzi o zarobki to nie warto nawet tu składać CV gdyż najpierw obiecają ci stawke a potem po 3 miesiącach podniesienie,przykro mi ale się nie doczekasz podniesienia stawki a o premii zapomnij,puste słowa i obiecanki.Myśle że jeszcze trochę i ludzie zaczną sie sami zwalniać gdyż 1200zł zarobisz wszędzie a nerwy zszargają ci napewno.Odradzam komukolwiek pracy w tym zakładzie,szkoda nerwów i zdrowia!Sama żałuję że poświeciłam tu mój czas i zdrowie.
no no niezle napisane pewnie opinia z gory
Myślę, że jeżeli ktoś wykonuje swoją pracę w należyty sposób, nie bawi się w plotkowanie zamiast pracy, zna sytuację na rynku to nie ma problemów w pracy. Jeżeli ktokolwiek z "narzekaczy" kiedykolwiek pracował u prywaciarza z kapitałem Polskim to wiedziałby dlaczego warto docenić pracę w Geigerze. Ja wśród narzekaczy widzę mięczaków i księżniczki które myślały, że urodą dostaną lepsze stanowiska. Praca na tym polega, że należy ją wykonać lub się jej nie podejmować. A do behapowca to można uznać, że ma specyficzny sposób bycia ale porównując to że woli kogoś równo opierdzielić a nie latać z upomnieniami to myślę że i tak jest lepszy od behapowców w podobnych zakładach.
Jeżeli dobrze wykonuje się swoją pracę to zwrotów nie ma kazdy powinien pilnować tego co robi i swoja prace dobrze wykonywac a jezeli ty miales(as)obciętą wypłatę to niezłych bubli musiałeś(aś)popuszczać hehe
mic - 2012-10-23 22:30:35 Jeżeli nie masz znajomości to nic w tej firmie nie osiągniesz. Na farta bym nie liczył. Sam chcę się stamtąd wyrwać, bo mam już po prostu dość tego wszystkiego.czyli tak jak wszędzie taka ta nasza Polska masakra.
Jeżeli nie masz znajomości to nic w tej firmie nie osiągniesz. Na farta bym nie liczył. Sam chcę się stamtąd wyrwać, bo mam już po prostu dość tego wszystkiego.
nie warto
Mam pytanie o stanowisko technika jakości jak to mniej więcej w tej firmie wygląda i czy warto w ogóle sobie głowę zawracać.
[usunięte przez moderatora] a GEIGER to wakacje polak zjada polaka .czego my się doczekali w naszym kraju masakra ludzie nie dajcie się tak traktować bo was zniszczą psychicznie
Faktycznie masa pseudostanowisk - mydla oczy ludziom tymi niby kierowniczymi stanowiskami . Ogólnie ekipa wystraszona , kazdy psioczy do kazdego ,ale do pseudokierownika nikt . Ludzie gdy hula bezrobocie traca wartości i wlasna godnosc . Cały geiger ubrać mundurki w paski , Bhp żadne -pierzcie te rękawiczki w domu a dyr. podziekuje na zebraniu . A C7 po 2, 3 latach wymienią skład - cieżka praca manualna ręce nie wytrzymają- zespół cieśni nadgarstka - przy ich oszczednosciach nie dopuszcza do chorob zawodowych wymienia sklad:) A pan z bhp powinien sie zastanowic co mowi osoba na szkoleniu , bo o wielu rzeczach nie ma bladego pojecia .
Przyjęcia przez pośrednika to tragedia, umowy o pracę co tydzień, zresztą tak jest w wielu zakładach w naszym kraju. Firma ma perspektywy - budowa nowej hali produkcyjnej, co wiąże się z nowymi uruchomieniami i co za tym idzie zwiększeniem zatrudnienia. W branży motoryzacyjnej kryzys, stare linie/projekty idą na pół gwizdka, nowe uruchomienia tj. C7 ruszyły pełną parą (firma jest głównym dostawcą). Z mojej perspektywy, zakład ma potencjał, jednak jest w nieodpowiedni sposób zarządzany. Nie ma ścieżki rozwoju dla pracowników po studiach technicznych, którzy chcą się rozwijać. Dużo śmiesznych i nikomu niepotrzebnych stanowisk, wymyślonych na potrzeby obsadzenia swoich ludzi, co jest zjawiskiem powszechnym w naszym kraju.
Praca bez perspektyw, bez celu i sensu. Nudna jak flaki z olejem. Jakbym miał tak całe życie pracować to wolałbym sobie strzelić w łeb. Zarobki żadne, cotygodniowe umowy o pracę. Żenada. Ludzie donoszą na siebie wzajemnie, potrafią wydrapać sobie oczy o jeden zły produkt. Nie polecam nikomu, kto jest kreatywny. Praca dobra dla ludzi, którzy ledwo zawodówkę skończyli i nie mają perspektyw na przyszłość.
NA C7 BEDZIE FAJNIE DO PIERWSZEJ OBCINKI WYPLATY JAK WAM WROCA CZESCI Z REKLAMACJA, ZOBACZYCIE CZY BEDZIE TAK FAJNIE HEHE
Witam praca w tym zakładzie jest naprawdę w porządku miła atmosfera ludzie w porzadku kadra kierownicza także polecam ten zakład pozdrowienia dla całej ekipy z c7
w tej firmie obowiązuje jedna zasada nie strzelasz z (usunięte przez administratora) y nie pracujesz .A zarobki jak w żabce na kasie
porażka, praca dla skazanców ktorzy nie maja wyjscia i perspektyw na cos lepszego, a po za tym paradoks jeden drugiego topilby w łyzce wody,w papierach na regałach bałagan , bezpłatne szkolenia po godzinach poażka
praca praca nic sie nie chce
witam ,odświeżam temat jak wygląda praca w tym zakładzie? czy wynagrodzenie jest "godziwe"? atmosfera w zakładzie, i tym podobne sprawy? czy przyjęcia są przez pośrednika ? Z góry dziękuję :)
a czy w firmie jest jakaś socjalka ?
Odpowiem z punktu byłego pracownika - firma super, prosta produkcja /zbiorniki z PP/, nowoczesne maszyny, super ludzie / nawet [usunięte przez moderatora]zrobił się normalniejszy jak został BHP-owcem - przynajmniej tak słyszałem/. Pozdrawiam stara ekipę Piotrka, Jacka, Piotrka i Pawła.