Nie można oczekiwać od zootechnika umiejętności zarządzania firma! I tyle na temat :-)
A ja tylko pozwolę sobie napisać kilka słów na temat "współpracy " z firmą Strauss Cafe od strony przedsiębiorcy. Z pełnym przekonaniem oznajmiam ,że jest to wyjątkowo bezczelna , nieprofesjonalna i kombinatorska firma. Przed podpisaniem umowy o zakupy kawy do kawiarni wraz z dzierżawą ekspresu wszystko jest cacy i nie ma żadnych problemów. Pytam się przedstawiciela .."a te limity wymagane w umowie w kg. kawy to wydaje mi się przesadzone ?" przedstawiciel odpowiada: "proszę się tym w ogóle nie martwić i traktowac ten zapis luźno bez przymusu żadnego" ,dalej zachęca "będziemy robić systematyczne promocje kaw" , " Państwo prosiliście o tani używany ekspres więc tym bardziej nie ma problemu z amortyzacją " , "ważne żeby tylko w miare regularnie zamawiać co miesiąc kawę" Ok mówimy sobie , wiadomo na początku człowiekowi zwykle przyświeca entuzjazm czasem niestety przesadny. A teraz jak wyglądała ta "współpraca" ...w ciągu 2 lat jaśnie przedstawiciel pojawił się może z 5- 6 razy z czego zrobił słownie jedną śmieszną promocję . Mimo to kawa zamawiana regularnie co miesiąc przez 2 lata choć w mniejszej ilości niż wymysł absurdalny w umowie czyli np. nie 10 kg tylko 6 góra 7 kg. Mimo to przez cały ten okres Strauss Cafe nie zgłasza w tej kwestii żadnych uwag czyli akceptują taki stan rzeczy. Niestety po 2 latach z obiektywnych przyczyn kawiarnia ulega likwidacji(zbyt mała rentowność) i zaczyna się jazda..... Oddajemy cały sprzęt w takim samym stanie w jakim go dostaliśmy a firma Strauss Cafe żąda od nas zapłaty kary za niewywiązanie się z umowy czyli zbyt małe zakupy kawy w wysokości mniej więcej wartości całego ekspresu (ta wartośc była napisana w umowie). Czyli krótko mówiąc wstawili nam sprzęt o wartości rynkowej ok 7 tyś zł potem przez 2 lata sprzedali nam kawę za łączną wartość przeszło 10 tyś zł po czym biznes zbankrutował zabrali sprzęt i naliczają karę w wysokości ok 7 tys zł. Przy czym nikogo w tej firmie nie interesują żadne tłumaczenia czy argumenty przedsiębiorcy. Nagle ten jeden zapis w umowie który ich przedstawiciel być może celowo pomijał i bagatelizował stał się podstawą do naliczenia absurdalnej kary finansowej z punktu widzenia wartości dzierżawionego sprzętu . Cała sprawa najprawdopodobniej będzie miała swój finał w Sądzie. Z żadna inną firmą nie mieliśmy tego typu problemów a przecież otrzymaliśmy w użytkowanie często droższe sprzęty niz ten cały zakichany stary ekspres do kawy od Strauss Cafe. Przestrzegam przez wiązaniem się w jakąkolwiek współpracę z tą firmą !!!
Mamy podobne doświadczenie! Stanowczo ODRADZAMY pracy, współpracy i jakiegokolwiek kontaktu z tą firmą! Naciągacze a wręcz złodzieje! Niebywale bezczelni !!! w 100 % u nas powieliło się to co napisane wyżej!
Jeśli to możliwe bardzo proszę Państwa o kontakt na priv opisujący doświadczenia z firmą Strauss Cafe i to jak potoczyły się dalej losy "współpracy" Z chęcią podzielę się wlasnymi doświadczeniami. Jeśli ktokolwiek inny z przedsiębiorów prowadzących kawiarnie i chcących wymienic się informacjami o przejściach negatywnych z tą firmą także zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam , mój adres : tomcio70@hotmail.com Michu
Wojtas Na jaki teren aplikowales ?
To nie ma teraz żadnego znaczenia. Pracuje na sieciach w olbrzymiej korporacji. W mojej firmie mamy nowe Skody z całkiem przyzwoitymi silnikami TDI wymieniane co 3 lata a nie jakieś fiesty 20 letnie, mamy spory budżet na promocje (hostessy, ekspozycje, Polki itd) mamy wczasy "pod grusza", mamy bony na święta, dofinansowanie do kina, teatru itp... Pracujemy na iPadach które dostaliśmy na własność od firmy, mamy tez produkty od firmy co jakiś czas, konkursy za ekspozycje z dodatkowa kasa.. No po wypłacie (usunięte przez administratora) nie urywa ale cos tam wpływa . Kasa to chyba jedyny ale ważny fragment mojej pracy i chyba tylko dlatego poszedłem na rozmowę.
widzę, że jesteś już po "udanej" rekrutacji cieszę się, że miałeś ochotę i napisałeś jak było powodzenia w dalszych poszukiwaniach
widzę, że jesteś już po "udanej" rekrutacji cieszę się, że miałeś ochotę i napisałeś jak było powodzenia w dalszych poszukiwaniach
Witam Kaczor a czy Ty pracujesz w SCP Byłem wczoraj na spotkaniu i powiem szczerze ze odradzam aplikowanie bo juz majac konfrontacje z wpisami w tym miejscui tym co usłyszałem,obraz firmy jest kiepski
Niestety tak, ale jak większość pracowników czy tych z długim stażem czy też tych niedawno zatrudnionych (informacje, że tak jest posiadam z pewnych źródeł) aktywnie szukam nowej pracy. Bardziej może innego pracodawcy, bo jak tak dalej będzie się działo w tej firmie to albo pozwalniają większość przedstawicieli albo, czemu bardzo kibicuję, nie zdążą tego zrobić, ponieważ sami wcześniej się pozwalniają.
(usunięte przez administratora)
Praca jako przedstawiciel handlowy, 3 tysiące to może wypracujesz sobie za 10 lat, na początek licz nie więcej jak 2 tysie na rękę. O samochodach już było pisane - jak na "LIDERA RYNKU" masz do dyspozycji limuzynę FIESTA ze stajni FORD full wypas golas. Dobrze, że musi być klima, bo gdyby mogli to miałbyś do dyspozycji cztery koła, kierownicę i budę z taboretem w środku dla kierowcy. Wystarczy porównać się do konkurencji czym dysponują przedstawiciele, była już o tym mowa. Tankowanie jest na kartę paliwową w dni robocze podczas pracy. Nie wolno w weekendy i podczas urlopu, no chyba, że za swoje. Na kartę możesz tankować to co wyjeździsz w pracy, prywatnie tankujesz za swój kesz. Jest też przyznany przez pracodawcę limit kilometrów do prywatnego wykorzystywania, ale od tego roku zmieniły się przepisy skarbowe, w firmie jest na razie cisza na ten temat więc nie wiadomo jak to dalej będzie. Odradzam wszystkim podjęcie pracy w tej firmie, no chyba, że na kierownika, bo dopiero od tego stanowiska człowiek jest traktowany jak pracownik i na odwrót, pracownik jak człowiek, i przysługują ci wszelkie przywileje typu szkolenia, kursy, wyjazdy na bale kawowe i inne imprezy. Zatrudniając się w tej firmie od samego początku będziesz się zastanawiał kiedy cię zwolnią, ponieważ ta firma stacza się już po równi pochyłej i nabiera rozpędu. Jeżeli na górze struktur nie dojdzie do potężnego trzęsienia to w niedługim czasie zostanie tylko dyrekcja, fabryka i kilku najbardziej lojalnych KAM-ów i MMS-ów.
Patryk widzę, że nie jesteś do końca zainteresowany firmą albo ten wpis jest wpisem na zlecenie. Wyjaśniam: odpowiedź dotyczyła pracy na sieciach i uważam, że średnia krajowa to jest słabe wynagrodzenie na tym stanowisku; tak to praca przedstawiciela handlowego i do tej pracy potrzebny jest samochód w tym przypadku jest to samochód osobowy; tankowanie na kartę flotową. Co jeszcze chcesz wiedzieć?
No ok piszecie i piszecie. Może ktoś opowie mi o pracy ma sieciach? Kasa, socjal, korzystanie z samochodu do celów prywatnych. No i oczywiście budżety na akcje lokalne (standy, końcówki, hostessy itp). W Waszych rękach moja decyzja.
Widać że kolega Wojtas nie umie czytać, przecież napisali już wszystko co trzeba o tej firmie. Po przeczytaniu tych opinii odechciało mi się uczestniczyć w rozmowie kwalifikacyjnej.
może faktycznie dużo jest wpisów i trudno wyłapać interesujące dla ciebie informację dlatego odpowiadam, kasa - słabo no chyba że jesteś zainteresowany pracą na tym stanowisku za średnią krajową; socjal - możesz liczyć na paczkę za 200-300zł na święta w grudniu i bombonierkę na Wielkanoc, ale na inne wsparcie przy średniej krajowej już nie licz; samochód masz do dyspozycji całą dobę ale jest z GPS więc widać wszystko, paliwo do rozliczenia w przypadku większych wyjazdów prywatnych; budżety są w ostatecznej dyspozycji przełożonych, możesz planować akcje, planować i walczyć o akceptację, łatwo nie jest, masz do dyspozycji akcje centralne, standy są ale nie zawsze masz wystarczające kwoty na opłaty, hostess brak. Jak chcesz więcej to pytaj konkretnie. Nie chcę doradzać czy warto wysłać CV bo wcześniej dużo napisano a sam musisz podjąć decyzję.
może faktycznie dużo jest wpisów i trudno wyłapać interesujące dla ciebie informację dlatego odpowiadam, kasa - słabo no chyba że jesteś zainteresowany pracą na tym stanowisku za średnią krajową; socjal - możesz liczyć na paczkę za 200-300zł na święta w grudniu i bombonierkę na Wielkanoc, ale na inne wsparcie przy średniej krajowej już nie licz; samochód masz do dyspozycji całą dobę ale jest z GPS więc widać wszystko, paliwo do rozliczenia w przypadku większych wyjazdów prywatnych; budżety są w ostatecznej dyspozycji przełożonych, możesz planować akcje, planować i walczyć o akceptację, łatwo nie jest, masz do dyspozycji akcje centralne, standy są ale nie zawsze masz wystarczające kwoty na opłaty, hostess brak. Jak chcesz więcej to pytaj konkretnie. Nie chcę doradzać czy warto wysłać CV bo wcześniej dużo napisano a sam musisz podjąć decyzję.
Bardzo dziękuje za odpowiedz. Byłem na rozmowie. Umówiony byłem na 17:30. Czekałem jak debil 45 minut zanim pan W łaskawie zechce mnie przyjąć. Gdy postanowiłem wyjsć i trzasnąć obrotowymi drzwiami, zadzwonił telefon.Sam ON zaprosił mnie do środka. Przy stole siedział Pan w marynarce i kraciastej koszuli. Zaczęło sie... Zadawał pytania brzmiące jak hasła z encyklopedii poczym sam na nie odpowiadał. Zapytał jaka firmę bym wybrał z 10 gdybym mógł.Wiedzialem, ze oczekuje odpowiedzi "Strauss". P&G odpowiedziałem. Zrobił wielkie oczy i zadał pytanie co ja w takim razie tu robię? P&G nie dał ogłoszenia-odpowiedziałem. Jeszcze kilka pytań w stylu "co byś zrobił gdyby..." i koniec. Potem dowiedziałem sie,ze Strauss sprzedał Lavazza i Dilmah. I czar prysł. Po co pracować dla firmy, która sie rozprzedaje kawałek po kawałku, pomyślałem. Ogólnie Pan prowadzący rozmowę wydawał sie zakompleksionym, bitym w szkole podstawowej i średniej przez kolegów i koleżanki a w domu przez tatę. Za wszelka cenę pragnął pokazać jaki jest mądry, inteligentny, No i kto tu naprawdę przy tym stole rządzi. Następnego dnia, jak i jeszcze jednego będąc w pracy i jeżdżąc po marketach przyjrzałem sie udziałom półkowym, umiejscowieniem na Polkach, ekspozycjom dodatkowym,akcjom lokalnym firmy Strauss. Śmiech na sali. Teraz wiem, ze nie chce pracować dla takiego "lidera rynku".
Bardzo wiele osób pisze tutaj prawdę. Znam to od środka. Ktoś powie, że w wielu firmach nie jest łatwo, że rynek jest ciężki, a czasy trudne. Ktoś mniej zorientowany (ale jednak słyszący, że ostatnio firma rozstała się z wieloma pracownikami, także menadżerami) powie, że ci co zostali zwolnieni teraz źle piszą o byłym pracodawcy. Tak to prawda, że rynek nie jest łatwy a czasy trudne, ale to nie jest powód aby tak traktować pracowników, ludzi którzy oddali tej firmie wiele lat swojego życia i nadal poświęcają często swój czas rodzinny. To prawda, że zwolniony pracownik może coś napisać na temat Strauss ale nie dlatego, że ma żal do firmy a dlatego, że jest wolny i chce odważnie powiedzieć co tutaj się dzieje w ostatnim czasie. Menadżerów w tej firmie jest kilku ale o jakości tych menadżerów napisano powyżej wiele. Jest ich kilku bo większość została wyeliminowana przez ich niedawnego kolegę Dyr. Sprzedaży. Zostali zastąpieni poprzez awansowanie najczęściej dotychczasowych Hurtowych na stanowiska Koordynatorów, którzy za niewielką podwyżkę odwalają większość pracy w terenie ale tak naprawdę nie są żadnymi menadżerami i niewiele mogą zdecydować. Odpowiedzialność za zarządzanie handlowcami skupia się w rękach 4-5 osób. Potwierdzam: przypadki mobbingu, telefonów po 18, pracy w atmosferze zastraszenia, zachęcanie do donoszenia na kolegów lub przełożonych, długi proces decyzji który bardzo często kończy się brakiem decyzji lub decyzją na NIE (głównie dlatego, że menadżer nie ma czasu dla Handlowca albo woli sprzedać przez swojego dystrybutora ewentualnie nie zna rynku i nie ma argumentów w rozmowie z wszechwładnym Dyr. Sprzedaży), brak wsparcia z działu HR bo prawdziwy dział HR tutaj nie istnieje a jest jedynie Dział Kadr, brak odpowiednich samochodów bo Ford Fiesta nie jest przystosowany do przewozu dużych materiałów reklamowych lub kilkudziesięciu a czasem ponad 100 kg kawy ( dobrze, że na razie nic się nie stało podczas wypadku ale jeśli coś złego wydarzy się to Zarząd będzie miał kłopoty i nie wytłumaczy się brakiem zgody na użytkowanie samochodów osobowych do przewożenia niezabezpieczonego ciężkiego ładunku. Niestety ta firma bardzo zmieniła się przez ostatnie lata czyli od czasu gdy odszedł poprzedni Prezes. To już nie jest firma z dobrym klimatem a w niektórych miejscach był to wręcz rodzinny klimat. Fundusz socjalny praktycznie nie istnieje bo zlikwidowano dodatki na wakacje, szkołę ale za to do biletu na zawody sportowe możesz dostać dofinansowanie w kwocie kilku zł ale uważaj bo na dojazd musisz mieć swoje środki. Czy kiedyś ta firma osiągała gorsze wyniki finansowe? NIE ale faktem jest, że ostatnio osiągnęła spadek sprzedaży w stosunku do roku 2013. Dlaczego? Co będzie dalej z tak zarządzaną firmą? Kto poniesie konsekwencje takich wyników? Na razie jedno nie zmieniło się czyli pensje wypłacane są w terminie. Cieszmy się bo wielu pracowników innych firm w Polsce dostaje pensje z dużym opóźnieniem. Życzę powodzenia w szukaniu innego, lepszego pracodawcy.
Witam, W nawiązaniu do poprzednich wpisów oraz zgłaszanych wielu wątpliwości dotyczących pracy, płacy i uposażenia pracowników w firmie Strauss Cafe Poland chciałbym przytoczyć wypowiedź mojego poprzednika "Profesjonalny". W sposób jasny zostały opisane "standardy" pracy. Ze swojej strony chciałbym powiedzieć, że jako wieloletni pracownik struktur handlowych ww. firmy w pełni zgadzam się z opinią o zastraszająco złej sytuacji, w jakiej się znajduje. Bynajmniej nie chodzi o kwestie związane z wypłacalnością. Każdy z odwiedzających tę stronę w sposób oczywisty szuka odpowiedzi czy warto starać się o zatrudnienie w danej organizacji. W przypadku Straussa sprawa nie wydaje się tak oczywista. Z perspektywy lat dostrzegam stały wzrost oczekiwań, i drastyczny spadek wartości człowieka. Objawia się brakiem elementarnej troski o pracownika. O wszystko należy wielokrotnie prosić, do momentu aż ktoś stwierdzi, że jesteś roszczeniowy. Wymaga się stałego kontaktu z pracownikiem, telefony w weekendy, po pracy 18-20 stały się normą. Wieczny argument tak często stosowany przez pseudo Menagerów: "musicie udowadniać, że jesteście potrzebni", lub „zostaną tylko najsilniejsi" są tylko wstępem do straszenia utratą pracy czy konsekwencjami służbowymi. Wypominanie każdego niedopatrzenia, faworyzowanie jednostek przy jednoczesnym pustym gadaniu o zespole. Do tego wszystkiego wprowadzanie negatywnej atmosfery, wzajemnego napuszczania jednych na drugich bez konkretnej przyczyny. Należy wspomnieć o jeszcze jednym, poczuciu niczym nieskrępowanej bezkarności "gwiazd". Mimo skarg pracowników, kilku spraw sądowych, oskarżeniom o mobing, osoby odpowiedzialne nigdy nie poniosły konsekwencji wręcz były nagradzane awansem a wiele spraw kończyło się ugodami poza sądowymi (a szkoda). Ostatni przykład to powód zwolnienia kilku przedstawicieli mianowicie: brak realizacji planów Sprzedażowych lub zbyt mała liczba ekspozycji. Powszechnie wiadomo, że nie jest to prawdziwa podstawa do zwolnienia pracownika, bo plan zawsze można ustalić tak by go ktoś nie zrealizował… Kwestie wynagrodzenia: w połowie zeszłego roku można stanowczo stwierdzić, że jako pracownicy zostaliśmy oszukani. Dumnie prezentowany system premiowy „dziecko dyrektora sprzedaży” okazał się pretekstem do pozbawienia premii. Więc jeżeli macie jeszcze wątpliwości czy jest to praca waszych marzeń pozwolę sobie na podsumowanie. Praca za podstawę, brak premii, brak dodatkowych benefitów, brak opieki działów firmy (kadry, płace, BHP itp.) brak jakiegokolwiek wsparcia przełożonego, zastraszanie, napuszczanie na siebie ludzi, praca po pracy, w weekendy, i stale rosnące oczekiwania. Oto realny obraz Strauss Cafe Poland…
BRAWO!!! BRAWO!!! BRAWO!!! Jeżeli jeszcze ktoś ma jakieś pytania to znaczy, że nie umie czytać, albo czyta, tylko, że bez zrozumienia. W 200% realistyczny obraz firmy STRAUSS CAFE, lidera rynku, pod warunkiem, że rankingi obrócisz o 180 stopni.
Tekst sponsorowany ? wykupiony przez Prezesa ?
nie prawda ,firma potrafi tylko naciągać,żądnej współpracy,oni są najwazniejsi, brak partnerstwa i współpracy handlowców,pokazujące sie milczki aby , klienta załapać im wykorzystać .PRZESTRZEGAM WŁAŚCICIELI BARÓW ,RESTAURACJI PRZED TĄ FIRMĄ I UMOWAMI Z STARUSS CAFE POLAND SP.ZO.O.
(usunięte przez administratora)
Możesz powiedzieć gdzie firma Strauss posiada własne plantacje kawy, że jest jej największym producentem na świecie? I jeszcze jedno: wymień kraje z grupy G20 gdzie owa firma jest liderem na rynku.
To jakaś kpina co tu piszecie .Pracowałem w tej firmie 12 lat i jakiś wsiowy kurdupel cham mnie wywalił . Dajcie sobie spokój bo skończycie u psychologa wyczerpani i wyssani.
LUDZIE!!! Poczytajcie opinie umieszczone wyżej, wszystko jest dokładnie opisane. Jak trafnie zostało stwierdzone ta firma to TITANIC tylko na dno pójdzie szybciej niż ten statek. Jeżeli chcecie pracować w tym bagnie i szambie, jeżeli chcecie być traktowani jak niewolnicy i chcecie być obdarci z człowieczeństwa to ta firma jest dla WAS!!!
Aktualnie poszukują technika serwisu na region śląsk. Może się ktoś wypowiedzieć na temat pracy, warunków płacowych.
Wszystko co powyżej jest prawdą,to nie jest kwestia narzekania-to robi się wszędzie.Wszystkie powyższe wątki i tak wyjątkowo delikatnie opisują zwyczaje ostatnio panujące w tej firmie.Chcąc opisać bardziej szczegółowo i dosadnie( może kiedyś)-można by się narazić na odpowiedzialność karną.Pieniądzą na poziomie średniej krajowej na tym stanowisku.Ale naprawdę daruj sobie pracę w tej firmie-szkoda zdrowia i nerwów.
o co z trojmiastem-tez lezy wszystko jak w reszcie Polski???
Nie zastanawiają się. Pewnie że się opłaca. Super pracodawca, przeczytałeś powyższe?
Niestety, a może dobrze. Zmieniłem kawę z tego samego powodu. Brak odwiedzin przedstawiciela. Teraz wiem że współpracuję z firmą i nie muszę się martwić o materiały reklamowe i dostawy. Podobno większość klientów na podkarpaciu ma ten sam problem.
W zasadzie to forum o pracodawcy a nie dostawcy ale czytając takie opinie jak powyżej zdecydowałam się napisać. Jestem kierownikiem w sklepie sieciowym w centralnej Polsce i wydaje mi się, że faktycznie coś bardzo złego dzieje się z firmą Strauss. Wygląda na to że kierownictwo całkowicie nie radzi sobie z zarządzaniem. Dlaczego? ponieważ od września nie odwiedza mnie ich przedstawiciel. Słyszałam od przedstawicieli z innych firm, że jest chory ale market w którym pracuję jest bardzo dużym sklepem a nie kioskiem z prasą i nie wyobrażam sobie, żeby firma aspirująca do roli eksperta od kawy, a tak reklamują się w tv, pozwalała sobie na brak obsługi mojego sklepu przez ostatnie 4 miesiące, mamy za chwilę święta a wygląda na to, że tej firmie wcale nie zależy na sprzedaży w tym dla handlu najważniejszym okresie w roku. Przecież można zorganizować zastępstwo, przysłać innego przedstawiciela tak jak dzieje się w innych renomowanych firmach handlowych !!!
Drogi kierowniku i inni właściciele sklepów! W firmie STRAUSS odwiedzanie sklepów a tym bardziej sprzedaż do nich jest najmniej ważna. Najważniejszymi priorytetami dla przedstawicieli tej firmy jest pisanie maili, odpowiadanie na bzdurne maile, które niczego nie wnoszą, robienie prezentacji dla przełożonych aby mogli się chwalić na lewo i prawo, zmuszanie do planowania akcji promocyjnych, na które z góry wiadomo, że nie będzie akceptacji, bo nie ma budżetów. Te idiotyzmy są tylko po to, żeby "bardzo zapracowana" kadra kierownicza miała co robić, przeglądać, wydawać złudne decyzje, które są już podjęte. Więc pytam kiedy przedstawiciel ma odwiedzać placówki handlowe?
(usunięte przez administratora)
Był dobrym dyrektorem sprzedaży ale historia wielu frm pokazuje że nie zawsze dobry dyr.po awansie jest dobrym prezesem, szczegolnie ,, pomaga,, mu aktualny dyrektor
Zgredzik, to poopisuj. Zadziwiające jak firma podupada w zasadzie dzięki jednemu nowemu Prezesowi, który wprowadził taki styl.Można by książkę napisać o tym jak nie zarządzać firmą...
Widzę,że w innych pionach firmy,też są kłopoty.Firma zle zarzadzana,kierownictwo "urządza"tzw.wyścig szczurów.Pisanie maili (czyt.paszkwili) na współpracowników,podwładnych do ich przełożonych,szukanie sensacji,gnębienie pracowników to tym zaczyna kierownictwo produkcji swój dzień.Firma ponoć z tradycjami,rodzinna.To mit.W razie pytan prosze pisac to opowiem wiecej.A jest o czym....
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Strauss Cafe Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Strauss Cafe Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Strauss Cafe Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
