Opinie o Biacolor w Białystok

Witam wszystkich którzy to czytają.Po 1 chce zaznaczyć ze wiem na czym polega praca w biacolor pod nadzorem kierownika i szefa szefów za jakiego się uważa pan(usunięte przez administratora) Po 2 nie mam złego zdania na temat lakierników którzy tam pracują(mimo ze nie którym bym zwrócił uwagę ze jeżeli są już technologami to niech wezmą się za robotę a nie udają ze pracują).po 3 niech kierownictwo zajmie się robota bo jeśli sprawa będzie dalej tak wyglądać ze zamówienia będą dalej opóźniane i do tego będą przychodzić z brakami ze na paletę polowa nadaje się do zwrotu to zakończy się praca dla waszej firmy , skończą się zamówienia. wiec zamiast tam zwalniać ludzi którzy pracują niech zajmą się ludźmi na dziale pakowania którzy kontrolują proces pakowania detali na wysyłkę.wcale nie dziwie się ze pracownicy biacolor skarżą się na warunki pracy,skoro tam naprawdę wchodząc do firmy czuć nieprzyjemny zapach i gołym okiem widać zapylenie lakierem. a co dzieje się już na kabinach lakierniczych to szkoda wspominać. ale ta sprawę zostawiam już dla pracowników tej firmy.chcecie warunków walczcie o nie.od tego jest inspekcja pracy i sad pracy. pozdrawiam. PS: niech biuro weźmie się za robotę bo na zamówienia i dobre zamówienia cale życie nie będziemy czekać.

anonim - 2010-09-19 20:54:30 Wypowiedzi bzdurne ludziu których firma zwolniła bo nie spełniali żadnych kryterjów, nie potrafiących przyznać się do błędów , zwalający wszystko na urządzenia i ospszęt , poszliście w odstawkę po ostatnich redukcjach i wypisujecie co wam do głowy wpadnie , chcielibyscie tylko przychodzić do pracy bezmyslnie robić pozatym jezeli wam sie tak nie podoba to czemu sami nie odchodziliście z pracy tylko trzeda było redukcji i wygasnięcia umów żebyście wrócili skąd oprzyśliscie . Jest dużo firm które was przyjma HA HA HA HA !!!!!!!!!!!!!! Oczywiście chodzi o tą wypowiedz :) No właśnie jak rozumiem osoba, która chwali tak tą firmę jest na jakimś kierowniczym stanowisku... i właśnie takie osoby tam kierują innymi, porządnie się wypowiedzieć nie potrafią nawet na forum to czego żądać w pracy, jakie kierownictwo takie warunki pracy, czyli Beznadziejne. To może napiszę o co chodzi bo autor postu i tak nie załapie:) o co mi chodzi: Wypowiedzi bzdurne ludziu- ludzi bo nie spełniali żadnych kryterjów- kryteriów zwalający wszystko na urządzenia i ospszęt- osprzęt nie odchodziliście z pracy tylko trzeda- trzeba żebyście wrócili skąd oprzyśliscie- przyszliście HA HA HA :) Unikajcie tej firmy jak ognia!!!!

no i po premii... masz CI los!

w biacolor pracuja zazwyczaj mlodzi ludzie co w zyciu nie zaznali innej ciezkiej pracy fizycznej fakt ze niekiedy jest ciezki zapach w magazynie ale nie zawsze praca jak kazda inna a co do zespolu zawsze mozna sie z kazdym dogadac z kazdym kierownikiem .Czeo od nich chcecie oni po to sa kierownikami zeby najgorsze ciegi brali na swoje plecy jak praca nie wychodzi nie zazdroszcze im . Pan dyrektor jest tez czlowiekiem i tez mu sie obrywa z gory jak cos nie wychodzi widac ze dostal siwych wlosow juz pare ale to fajny facet jest .Apropo zwolnien to mogli by powiadamiac juz chociaz ok 2 tyg wczesniej ze nie podpisza dalszej umowy bo ludzie faktycznie zostaja na lodzie a w ciagu 3 lub 4 dni pracy sie nie znajdzie nie w polsce niektorzy maja rodziny i musza je utrzymac a tak z dnia na dzien prace stracic to tragedia .Ogolnie ok praca i ludzie tylko nie kazdemu sie udaje dopasowac do ogolu .bugaj jest ok .