(usunięte przez administratora)
Gościu czemu nie pójdziesz i nie powiesz tego w twarz , jesteś totalnym Imbecylem , kozaki w necie zawsze będą ale liczę że Pan Ś. zgłosi to tam gdzie trzeba i w końcu ktoś dostanie po kieszeni . To jest patologia takie wpisy ale nie każdy ma mózg żeby pomyśleć...
No pomijając język kolegi wyżej to trochę nie na miejscu, ale czemu za napisanie nazwiska ma ktoś coś zgłaszać? Przecież jak wpiszesz jego imię i nazwisko w Google to od razu Ci wyskoczy gdzie pracuje, zresztą sam sobie to oznaczył nawet na portalu LinkedIn, więc nie jest to jakaś tajemnica ????
Słowo „w szczególności” oznacza, że wymieniony w art. 23 katalog dóbr osobistych nie jest zamknięty i może być rozszerzany. Według słownika języka polskiego dobra osobiste, to godność i prawa osobiste człowieka, takie jak wolność, nietykalność, ochrona zdrowia, prawo do prywatności. Czy można mówić o dobrach osobistych w kontekście firmy? Czy ma ona dobra osobiste, których naruszenie może być obwarowane karą z Kodeksu karnego? Jeśli chodzi o przedsiębiorców – za ich dobra osobiste uznaje się dobre imię, nietykalność pomieszczeń, tajemnicę korespondencji oraz tajemnicę przedsiębiorstwa. Zobacz więcej: https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-jakie-konsekwencje-niesie-obrazanie-firmy
Jak już bawimy się w wyszczególnianie artykułów co wolno, a czego nie wolno to co masz do powiedzenia na temat nielegalnego zmuszania Dywidagu do nadgodzin pod groźbą nagany? Bo wyroki sądu mają inne zdanie niż kierownictwo firmy na temat „szczególnych potrzeb”. „Można posiłkować się definicją wskazaną w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2000r., sygn. I PKN 667/99, zgodnie z którą „szczególne potrzeby” pracodawcy to potrzeby specjalne, niecodzienne, odróżniające się od zwykłych potrzeb związanych z prowadzoną działalnością. Niedopuszczalna jest więc sytuacja, w której nadgodziny byłyby z góry zaplanowane lub też stanowiły „normalną”, stałą praktykę spowodowaną np. stałym wzrostem zapotrzebowania na pracę.” Zapraszam do kulturalnej dyskusji.
Jak w tej firmie jest tak źle to czemu ludzie się nie zwalniają masowo , proste nie podoba się to wypad na taśmę a nie takie osoby jak Ty zostają i podburzają resztę co też ma swój artykuł za który można wylecieć z roboty , jeszcze tak apropo jak widać w ostatnim czasie 2 osoby wróciły po zwolnieniu a 5 następnych chce wrócić więc tak źle w dywidagu ??? Poszli gdzieś indziej i nie ma kolorowo
Dalej czekam na kulturalną dyskusję, a Twoja wypowiedź jest atakiem bez merytorycznych konkretów. Napisałem konkretnie z wyszczególnieniem wyroku sądu na takie praktyki, jakie prowadzi w ostatnim czasie Dywidag, a Ty mówisz, że to jest podburzanie wspominając jeszcze o jakich artykułach na to. Napisałem jak to wygląda, nie pomawiam nikogo i nie podburzam nikogo. Tobie podziękuję za dyskusję.
Nigdy nie było takiego czegoś że jak się nie przyjdzie tak po prostu tylko jak ktoś dostaje polecenie nadgodzin i się z niego nie wywiąże na vo pracodawca ma prawo wystawić dzień przed zapotrzebowaniem. Piszesz artykuły i te całe ciulstwa k zmuszaniu a zacznijmy od tego że kartki z poleceniem nadgodzin w szczególnej potrzebie pracodawcy były wystawione 2 bądź 3 razy od września 2020 czyli zatrudnieniu pierwszych pracowników w dywidag Ruda Śląska a cały czas ludzie dobrowolnie przychodzą na nadgodziny . Jedyny przypadek nagany był jak pracownik podpisał polecenie i nie przyszedł do roboty a zawsze mógł nie podpisać tego i się postawić ale 90% tych co mają coś do powiedzenia to tylko w necie albo za plecami osób które powinny to usłyszeć.
Tylko weź pod uwagę, że chęć zwiększenia produkcji nie jest szczególną potrzebą pracodawcy. Jeśli pracodawca chce zwiększyć produkcję to w pierwszej kolejności zgodnie z prawem powinien zapewnić odpowiednią ilość pracowników, a dopiero później mówić o jakichkolwiek obowiązkowych nadgodzinach. Fakt, że daje kartkę dzień wcześniej to jest tylko tak zwany „dupochron”, żeby nikt się nie mógł doczepić.
Nie było by nadgodzin jak było zapowiedziane gdyby absencja chorobowa nie była na takim poziomie jak jest , awaryjnosc maszyn była by mniejsza , Wszystkie te problemy są w raportach zmianowych wiec dlatego są nadgodziny
W końcu ktoś merytorycznie i na temat się wypowiedział. Absencje pracowników i awarie maszyn są przez cały rok, ale w niewielkim stopniu wpływa to na liczbę wyprodukowanych sztuk, co widać po zalegającym na hali i poza halą produkcie finalnym. Ogólnie jesteśmy do przodu z produkcją, cała firma wie o wzmożonym „zapotrzebowaniu” na sezon: wiosna, lato i jesień, drugi rok z rzędu, tym bardziej że było to na przemówieniu podkreślone przez kierownictwo. Rozwiązała się zagadka dlaczego nie są już liczone w tak dużym stopniu sztuki, a tonaż na wykresach, bo tam można zawsze coś legalnie zmodyfikować dla wiarygodności kreseczek i procentów na kartce.
Jak wszyscy wiemy to jest firma dostarczająca materiały na budowy a budowy są uzależnione od warunków atmosferczynych i tak jak to bywa u nas w jednym województwie pogoda nie daje żyć a w drugim województwie świeci słońce więc budowy w Niemczech działają podobnie i ciężko przwidzieć pogodę i to że mamy wyprodukowane na 2 wieże wiatrowe to nie znaczy że daty montażu nie zmienią że względu na te warunki . To tak apropo materiału do przodu z produkcją . Kolejny temat czy ktoś jest świadomo ile wież wiatrowych stawia się tygodniowo ? Pewnie nie dlatego takie teorie . Więc warto było by się spotkać z Panem Ś. albo kimś z biura i zapytać czemu to tak wygląda a nie inaczej
Bo to prowda a prawda boli ????
Cieszę się, że wyjaśniłeś na czym polega praca na budowie na zewnątrz. W sezonie, tygodniowo dużo się dzieje na budowach jak sam przyznajesz i potrzeba tych cięgien więcej i więcej i…to dalej nie jest szczególna potrzeba pracodawcy z definicji. Pozdrawiam.
No ja do was nie wrócę. Tak sobie czytam i zastanawiam się co trzeba mieć w głowie żeby mając tyle możliwości pracy wracać do Dywidagu,, mózg zeżarty przez procenty za pewne.
To jest racja byłem na rozmowie w sprawie pracy w Rudzie Śląskiej i kazała czekać 25 minut i potem wszedł kierownik i pytam czy można zobaczyć miejsce pracy lup inne stanowiska a oni że nie i szybko mnie się pozbyli i powiedział że zadzwonią za tydzień i nic i zadzwoniłem i mówiąc że to pan miał zadzwonić i my jesteśmy w Polsce i nie w Anglii i u gebelsa i niech oni trochę tańczą
Człowieku , co Ty gadasz . Masz 2 etapy rozmów jeśli po pierwszym wyjdzie że jesteś idiotą to kto cie wpusci na hale żebyś sobie czasem krzywdy nie zrobił od patrzenia
Ale jeżeli ktoś mnie zapewnia że zadzwoni to niech tak zrobi tak jak agencje pracy a krzywdę sobie ty zrbisz jak byś zjechał na kopalni na ścianę i dam ci jechać sekcją
i każdy z nas che wiedzieć gdzie będzie pracował a ja ci dam jechać kolejką pod wieszana na dole lup kombajn AM-50 i dużo firm pokaże jak wygląda praca a kopalnia to nie jest łopaty i kilofy
Byłem na rozmowie w sprawie pracy w Rudzie Śląskiej i to że firma ładnie wygląda to jeszcze o niczym nie znaczy i wychodzi szydło z worka a do pokoju weszła taka paniusia i dotego kazała mi czekać 20 minut i czekaliśmy na kierownika i jak zapytałem czy można zobaczyć miejsce pracy to szybko się mnie pozbyli i zagraniczne firmy przychodzą i to ja jestem w Polsce i nie ja mam tańczyć tylko ono powinien trochę przymnie poskakać i ja nie jestem u jakiegoś gebelsa i w Anglia i jest wiele więcej firm lepszych i Ukraincy też nie jest głupi i też chce mieć pieniądze
Podobno kiero z produkcji i z magazynu rzucili papierami wie ktoś coś
Czyżby kolejny kierownik, który nie wytrzymał presji i wdrażania super pomysłów przełożonego,eksperta od wszystkiego Mr Kompota vel Ś?
A dlaczego na tym stanowisku tak trudno ludziom wytrzymać? :P Chodzi tylko o wdrażanie tych "super pomysłów"? Czemu to niby takie ciężkie?
Zawsze możesz się przebrać, zakasać rękawy i się przekonać o czym mowa. Jest równouprawnienie. Stary slogan: kobiety na traktory!
Zainteresowany jestem stanowiskiem koordynator warsztatu… Jak to wygląda w rzeczywistości, jakie preferencje? Jak wygląda praca czy ktoś z DUR-u może się coś wypowiedzieć?
Jeden z najlepiej ułożonych i zorganizowanych działów w firmie. Pracy sporo ale nie ma jakiegoś parcia, zgrana ekipa
Nie jest to typowe utrzymanie ruchu lecz bardziej serwis pras i agregatów wysyłanych po różnych budowach.
Wiele w życiu miałem prac i według mnie kierownictwo Dywidag robi świetną pracę, wynagrodzenie również jest na świetnym poziomie. Kiedyś pracowało się za 500zł i każdy był zadowolony, że w ogóle ma pracę. Trochę pokory w życiu i doceniajcie to co macie. Ja jestem doświadczonym pracownikiem i czuję się usatysfakcjonowany wynagrodzeniami, a z racji mojego wieku to co wy młodzi możecie wiedzieć o życiu.
No to jakieś ujowe miałeś te prace. Takiego bajzlu i złego zarządzania produkcją to nigdzie nie widziałem, a swoje już w życiu przepracowałem... Mam jakieś dziwne wrażenie, że wiem kim jesteś... Hmmm....
Jestem pracownikiem produkcji i według mnie wszystko działa jak powinno. Wam młodym to już przeszkadza, że w ogóle trzeba coś robić, przerwy, papieroski, kawusia i do domu, ale nie na tym praca polega. Firma się rozwija i to jest dla nas wielka misja, bo to my ją rozwijamy, a kierownictwo robi wszystko żeby nam ułatwić pracę.
To już jest ściema , pisząc takie rzeczy osobiście się czuje urażaony , to ludzie rozwijaja to firmę i gdyby nie garstka osób to można Ją zamykać. Inżynierowie to porażka totalna i bez ślizgania się na plecach ludzi to by się nie utrzymali w tej pracy
DZIĘKI WSZYSTKIM "NORMALNYM" ZA WSPÓŁPRACĘ, CO ZŁEGO TO NIE JA;) POZDRO
Dzięki Arturoo , jedyny prawdziwy pełnoprawny brygadzisto zmiany B , kto teraz wszystko ogarnie :(
Narzekałeś, zwalniałeś się dziesięć razy, krzyczałeś na cały Dywidong jak tu jest ujowo, a wróciłeś z ze spuszczonymi uszami i podkulonym ogonem. Przez takich jak ty robią z nami co chcą i mamy te najniższą stawkę jak świeżaki pomimo doświadczenia.
Nie wróciłem ze spuszczonymi uszami i podkulonym ogonem bo nie spaliłem za sobą mostu, a jeśli chodzi o kwestie mojego odejścia to ci którzy ze mną pracowali i dalej pracują dobrze wiedzą kto był powodem mojego odejścia ze stanowiska lidera a w późniejszym etapie do odejścia chwilowego z Dywidag! Nie będę się teraz dokładnie rozpisywał o szczegółach bo to nie miejsce na takie rzeczy! I nie przezemnie są takie a nie inne stawki tylko przez umiejętności które posiadasz, jak ci nie pasuje to miej odwagę i odejdź no chyba że nie masz kochones
Człowieku wiesz akurat to jedyna osoba która coś robiła na naszej zmianie (Arczi) teraz jeden wielki rozpierdol nasz lider to totalne dno ma swoich dwóch (usunięte przez administratora) z którymi pije kawkę i wpierdala ciasteczka a gdy teraz były ranki to nagle koledzy mają l-4
Na pewno tak pracował ? Wielokrotnie zwracana uwaga że ma ruszyć się do roboty , wieczne kłótnie godzinę przed końcem że on już swoje zrobi i nie będzie pomagał , nastWianiw brygady do buntu , taki właśnie był wiec ludzie co wy piszecie...
Szkoda ze pracowałem z nim na jednej zmianie i wyglądało to zupełnie inaczej niż piszesz a narzekać każdy narzeka Po drugie jeżeli piszesz już takie coś to polecam czasami wejść na wire-ex i dowiedzieć się co tam sie dzieje Szczerze teraz mu zazdroszczę ze poszedł na normalna brygadę bo wszędzie raczej lepiej niż na brygadzie B
Arczi konkretny facet o od samego początku dużo poświęcił tej firmie i żodyn nie ma prawa mówić o jego zaangażowaniu a tym bardziej ktoś kto wstaje zza biurka tylko żeby zapalić.
''kłótnie godzinę przed końcem że on już swoje zrobi i nie będzie pomagał '' przecież to nie Arczi takie akcje odwalal tylko ktos inny, a po drugie jak ktos ma sie ruszyc do roboty to Ty Sebcio bo nic nie robisz a tylko sie pocisz jak swinia
Tobie się chyba coś w główce poprzestawiało kolego , tak jak Ja się poświęcam dla tej brygady to w życiu tego nie robiłem , weźcie się za robotę a nie głupoty piszecie na forum. Dosyć leserstwa
Widzieliście najnowszy post na fb naszej wspaniałej firmy z ofertą pracy na operatora produkcji? Zarobki od 4200 do 6300 brutto plus 1000 brutto dodatku. Jest w ogóle ktoś na hali z operatorów produkcji kto w ogóle mo na umowie te 4200 brutto, nawet po ostatnich śmiesznych podwyżkach? Bo nie kojarza takich zarobków wśród zwykłych operatorów więc chyba się robią żarty z tym ogłoszeniem i szukają naiwniaków.
Ty ciekawy jakbyś pracował w firmie tobys wszystko wiedział. Nie ma to jak zazdrość, co? Pewnie teraz żal (usunięte przez administratora) ściska że podwyżki cię ominą? Tyle w temacie.
Jakbyś umiał czytać ze zrozumieniem to byś wyciągnął z komentarza info, ze pracuje w firmie i ze jestem zorientowany w zarobkach na naszym stanowisku. A ciekawy jestem skąd wzieli w ofercie pracy do nas te zarobki 4200-6300 jak nikt tyle u nos nie zarabia, chyba ze brygadzisci. Zwykle pytanie na podstawie obserwacji tego co dzieje się w fimie, a tego co idzie przeczytać w ofercie pracy, a ten wyskakuje z jakaś zazdrością, chopie…
Jakbyś był na spotkaniu w zeszłym tygodniu dla wszystkich pracowników, to byś wiedział że od czerwca każdy dostaje aneks do umowy i minimalną stawkę 4200zl. Osoby z większym stażem nawet więcej.
Wiem, ale póki nikt nie dostał żadnego aneksu to nie ma się co nakręcać. A już o kwotach 6000 brutto to nawet nie marza, a nie jestem świeżym pracownikiem. Tak jak było z podwyżkami, wielko godka, a później ciepli ochłapami max 200 brutto.
Drogi Kolego, Firma informowała pracowników o nowym systemie płacowym z wyższymi widełkami. Ot, cala tajemnica.
Nie atakuję, ale poczekaj do czerwca i wtedy zacznij narzekać jeśli nie dostaniesz aneksu
to ile tak naprawde jest wynagrodzenia na tej produkcji ? chociaz 4 brutto? skoro obiecuja teraz wiecej?
Jako pracownicy musimy ponownie wrócić do rozmów na forum odnośnie sytuacji która zdarza się co trochę w kuchni - PRZESTAŃ PRZYNOSIĆ WĘDZONĄ MAKRELĘ PANIE INŻYNIER. NIKT NIE CHCE CZUĆ ZAPACHU GRZANEJ MAKRELI W MIKROFALÓWCE. Danke szyn!!!!!
Dywidag, Dywidag, piękna okolica - gdyby nie Warszawa, byłaby stolica. Tak można w skrócie opisać ostatnie czasy Dywidagu. Jedyny plus to spotkania przy golonce.
Dla wszystkich nowych pracowników oraz tych co chcą się zatrudnić: Praca jak praca, czy to produkcja czy magazyn czy biura. Jeżeli ktoś chce pracować to się nauczy i będzie pracował. Jeżeli chodzi o wypłaty, to jak na razie płacą na czas. Więc tu nie ma się co martwić. Co do stawki mogłyby być większe, co niektórzy mówią że w innych firmach na start jest tyle i tyle. "Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"
"to jak na razie płacą na czas" jak w Polsce ma być dobrze jak wy się cieszycie z wypłaty na czas, tak jakby to było coś dziwnego. Weź idź kopać rowy parówo
„jak na razie wypłaty są na czas” no kurła, super firma jak wypłaty są „na razie” na czas.
Dokładnie, zgadzam się z Tobą w każdym zdaniu. Firma była w rozruchu, uporała się z problem ubrań roboczych, uporała się z innymi problemami. Jak na razie nie było żadnych problemów z wypłatami, nadgodziny są pięknie wypłacane, a i podwyżki teraz dostaliśmy. Podwyżki, które na pewno odczujemy jak przyjdą na konto, a nie jakieś śmieszne kwoty typu 50zł. Więc cieszmy się, że nasz kierownik Pan Ś. tak o nas dba, mało jest takich kierowników. Ja zawsze stanę za naszym kierownikiem jak lew, tak jak on to robi za nami pracownikami. Cieszmy się, że w tych trudnych czasach w ogóle mamy pracę, że kierownik o nas dba, a nie traktuje nas jak tanią siłę roboczą.
Mam nadzieję że to zostało napisane z przymrużeniem oka, bo jeśli jest w naszej załodze taki (usunięte przez administratora) i bupowłaz to znaczy że ten zakład idzie na (usunięte przez administratora) Dla osób które chcą się zatrudnić a mają choć trochę oleju w głowie już powinna się zaświecić czerwona lampka ze coś tu jest nie tak!!! Faktycznie jest tak jak pisze tutaj 99%miłośnikow wylewania swoich żalów przez neta, muszę to stwierdzić że dziennie są jakieś nowe idiotyczne pomysły rodem z automotiv wdrażane no aż strach pomyśleć co będzie jutro! Nie polecam w obecnej sytuacji szkoda czasu na taki badziew!
Nie no, koniec sarkazmów. Dla wszystkich, którzy szukają roboty to omijać ten zakład szerokim łukiem. Kierownictwo robi sobie jaja z pracowników wymogami produkcyjnymi nie zapewniając nawet podstawowych maszyn do tego w większej sztuce niż jedna. Firma sie ogłasza jako najpotężniejsza firma w Europie, a na hali jest jedna suwnica i trzeba czekać na swoją kolej, śmiech na sali. Podwyżki inflacyjne teraz ponoć mają być w wysokości 2-3%, bo rzekomo inne zakłady też takie dają, co każdy wie, że jest to (usunięte przez administratora) prawda. A piszę ponoć, bo jak na razie mało kto na hali dostał aneks. Co raz to więcej pracowników ma dość wymysłów kierownictwa i szykują wypowiedzenia, brak szacunku na każdym kroku, szkoda czasu i nerwów. A kierownik to jak lew walczy, ale tylko o swoją du pe, pracownicy go nie interesują w żadnym stopniu.
Pan Ś to złoty przykład do naśladowania! Oby więcej tak porządnych ludzi a stanowiskach kierowniczych !
Trochę już pracodawców zwiedziłem, więc ustosunkuje się do tej wypowiedzi. Pierwsze wrażenie, jak najbardziej pozytywne, jednak po pewnym czasie daje się wyczuć fałsz i zakłamanie. Człowiekowi wydaje się, że robią z niego wariata. Złoty człowiek, dobre sobie. Miałem wielu szefów, jednak takiej obłudy i zakłamania, świadczenia w żywe oczy nigdzie indziej jak tam nie spotkałem.
Prawda, złoty przykład do naśladowania, ale czego nie robić jako kierownik, bo żadnych dobrych przykładów nie daje. To jest całkowite przeciwieństwo słowa kierownik, lider ciągnie swoich pracowników za sobą, żeby zdobywać jak najwiecej, a tu jest po prostu kiero, któremu wydaje się, że jest alfą i omegą, a pracownicy to dla niego zwykłe robole, które nic nie wnoszą do jego pracy.
Daje świetne przykłady, tylko "uczniowie" oporni. Najpierw należałoby zacząć porządnie pracować, a nie anonimowo wylewać żale w internecie. Dorośli ludzie? Żenada. Tylko roszczenia, a od siebie zero wymagań i ambicji.
Żeby mieć jakichkolwiek uczniów to trzeba najpierw być nauczycielem. Nasz wspaniały kiero nikomu nie przekazał żadnej wiedzy, to pracownicy nasz uczą jak się pracuje. Każdy porządnie pracuje, ale patrząc na to co się ostatnio dzieje to zaraz nikogo tam nie będziecie mieli. Kiero, dorosły człowiek, a kompletnie się nie odnajduje na swoim stanowisku.
Jak nasz kierownik daje świetne przykłady, to możecie mi godac gorol. Aaaa, ambicje momy ino ten wspaniały kierownik podcino nom skrzydła. Kożdy tu robi jak (usunięte przez administratora) a kierowniczek pije kawka i się wymyślo bzdury nie do zrealizowania. Niech najpierw zadbo o maszyny na hali to pogodomy o jego wspaniałości.
Bzdury totalne i oszczerstwa, nie wiem od kiedy pracujesz, ale chyba od niedawna skoro nie pamiętasz ile czasu spędziliśmy na szkoleniach w Niemacach. A jeśli byłeś to w takim razie co tam robiłeś? Kto tu się nie odnajduje?
Bzdury? Z tego co nam wiadomo to nasi najstarsi pracownicy uczyli się od naszych niemieckich kolegów z zakładu w Niemczech, a nie od naszego kierownika, a później nas uczyli inni pracownicy.
Chyba logiczne, że jak przenosi się zaklad i produkcję to jedziemy uczyć się u źródła, żeby potem co bardziej kumaty pracownik czy brygadzista szkolił dalej. Twoim zdaniem, zadaniem kierowanika jest stanie na hali i szkolenie każdego pracownika, najlepiej każdego z osobna? Bo on nie ma co robić, tak? Masz pojęcie o robocie, nie ma co ????
„Daje świetne przykłady, tylko "uczniowie" oporni.”, „Bzdury totalne i oszczerstwa, nie wiem od kiedy pracujesz, ale chyba od niedawna skoro nie pamiętasz ile czasu spędziliśmy na szkoleniach w Niemacach.” To są Twoje słowa, według których idzie zrozumieć, że sam kiero jest tym nauczycielem, a teraz piszesz, że pracownicy uczyli się jednak u źródła. Może odpuść już dzisiaj sobie drineczki, bo sam się zapętlasz w swoim rozumowaniu.
Najlepiej jakby ten nasz kierownik w ogóle nie właził na hala, bo ino wkur..wio ludzi. A po tych podwyżka to najlepiej jakby się już przygotowywał na to, że będzie musiał się wziąć za robota i robić na produkcji, bo braknie mu pracowników.
Oj, z rozumowaniem to kiepsko u Ciebie. W sumie nic dziwnego, że Ci w robocie nie idzie i wylewasz swoje żale w Internecie. A może właśnie to Ty wiesz jak powinno wyglądać rozkrecanie takiej produkcji więc aplikuj gdzieś na menadżera czy kierownika. Tutaj ewidentnie się na Tobie nie poznali. Marnujesz się w Dywidagu.
Oj, kierowniku, kto powiedział, że mi nie idzie w pracy? Każdemu z nas idzie, ale każdemu też się odechciewa przez tak nieudolne zarządzanie. Coś mi się wydaje, że to sam kierowniczek odpisuje na te komentarze, bo takie poruszenie jest co do kompetencji.
A dziękuję, że mnie już awansowałeś w swojej głowie. "Każdemu z nas idzie" - tak? A więc po co te żale internetowe? Idź do szefa i tam wylewaj frustracje. Robota jak robota, nie ma co lamentować, można ponarzekać, ale wycieczki personalne to już dno dna. Mimo wszystko Wesołych.
Jakie wycieczki personalne? Nikt go nie ocenia jako męża i ojca tylko jako kierownika. Czy teraz napisanie opinii o kierowniku to już wycieczki personalne i tak nie wypada? Robi chaos na hali, jak ktoś wyżej wspomniał kłamstwo i obłuda to jest jedyne co aktualnie z niego wychodzi, to pracownicy mają prawo napisać jak to wygląda. Czy może zwykle robole nie mają prawa wyrażać opinii o zarządzaniu i zachowaniu pracodawcy? Wesołych!
Jak wygląda praca na magazynie
Ekipa jest mega spoko i to byloby na tyle z pozytywow, cała reszta to porazka. Jak lubisz sie denerwowac przez 8 godzin to zapraszam!
Zawsze marzyłem o pracy w takiej firmie.. Wysokie zarobki, bogaty socjal, praca w bezpiecznych warunkach (pozdrawiam BHP zawsze w kasku) miła atmosfera i dyrektor? prezes? kierownik? Nie wiem kto to jest taki ktoś z brodą.. Fajny synek.. Momy fajna hala fajne chopcy... I ❤️dywidag? Kiedy zamykacie ten gnojownik????
Jak wygląda rekrutacja czy serio mówią jak jest czy mydla oczy na rozmowach? o co pytac
Przygotuj się na mydlenie oczu na rozmowach, a jak podejmiesz się pracy to na dalsze wieszanie makaronu na uszy, brak podwyżek, kierownictwa żyjącego w wyimaginowanym świecie, a ręka rękę myje. Zapomniałbym o zmuszaniu do nadgodzin, inaczej dostaniesz naganę. Ogólnie firma zatrudniła ludzi do robienia w internecie dobrego PR, ale niestety nie wyglada to jak przedstawiają. Zarobki z premią max 3500zł na rękę. Jak masz stalowe nerwy, żadnych kredytów, rodziny, ani opłat to możesz się podjąć pracy.
Firma tak szybko jak powstała tak szybko zniknie!! Co 3 osoba w szatniach już ma rozwiązanie umowy a jak przyjdzie sezon to obudza się z ręka w nocniku. Nie ukrywam ze wystarczy ze z każdej zmiany dwie osoby odejdą który są trzonami produkcji i zakład można zamknąć przynajmniej linie wire-ex nie mówiąc już o bonded
Kwartał ma się ku końcowi. Podwyżek jak nie było, tak nie ma... Karteczki na przymusowe nadgodziny wydrukowane. A stosik wypowiedzeń rośnie, i będzie jeszcze większy. Kierownictwo zapewne obudzi się wtedy, gdy w szczycie sezonu przyjdzie produkować samym nowym pracownikom (jeśli takowych przekonają swoimi bajkami na rozmowach).
Te nadgodziny sa w tygodniu po dniowce czy w weekendy? Jakie sa zmiany, dzien poludnie i noc?
I raczej się nie doczekamy tych podwyżek. Aktualnie motywacja do roboty jest mniejsza niż 0. Co wypłata to mniej pieniędzy, jeszcze wymyślają z nadgodzinami, najlepiej jakbyśmy chodzili 7 dni w tygodniu na 3 zmiany, a w zamian za to nie dają nic od siebie. O normalnych wypłatach można pomarzyć, a co dopiero o jakichś podwyżkach. Podwyżki to chyba jedynie kierownik i jego koledzy dostają.
Co ty gadasz? Za nadgodziny firma płaci i to dobrze. Ja tam sie ciesze ze firma rosnie nie wyrabia z robotą a nie jak w somochodowce gdzie przestojowe 80%, urlopy już wydane i niewiadomo co bedzie. Dywidag to dobra firma - wyplata zawsze na czas i grają z ludźmi fer. Podwyżki też muszą być
Powiedz mi szczerze, ile Ci płacą za pisanie tych bzdur? Wypłata na czas, tu się zgodzę, ale te ochłapy co przychodzą co miesiąc to jest jakiś kabaret.
Póki tych podwyżek nie będzie to nikt nie uwierzy. Doskonale wiemy jak potrafią wieszać makaron na uszy.
Jak na razie to były one obiecane a jak się kogoś pytasz ważnego to nikt nic nie wie i żadnych konkretów powiedzieć nie może także żenada...
Szanowna dyrekcjo - kiedy planowane są podwyżki płac? W każdym szanującym się zakładzie, z początkiem roku, takowe są wprowadzane. Niektórzy pracują w firmie od 1,5 roku i wydaje mi się, że to czas najwyższy. Morale w zespołach spada....
Myśle ze prędzej tutaj odpowiedzą na to pytanie niż w 4 oczy a morale już dawno są zeru na produkcji bo już nikt nie ma poszanowania do osób wyżej bo myślą ze jesteśmy jakimiś harpaganami co będą tyrać za 5zl a coraz więcej obowiązków a z tego co się dowiedziałem to już nieliczne osoby wiedzą niby ze coś ma być za jakiś czas z podwyżkami
Pytanie zadane w styczniu, a podwyżek jak nie było tak ich dalej nie widać. Dywidag ma w głębokim poważaniu swoich pracowników. Każdy kto szuka tutaj pracy niech nie liczy na szacunek, dobre zarobki, ani perspektywy w przyszłości.
A jakie są obecnie zarobki dla nowego pracownika na produkcję? Są jakieś premie poza stałą pensją? W ogłoszeniu piszą, że jest ZFŚS
Minimalna krajowa to 3050 zł. a oni dają 3330? A premia raz jest, raz jej nie ma? Może chociaż po okresie próbnym dają wiele więcej?
Pytasz już chyba 5 raz o to samo. Nie, po okresie próbnym nie dostaniesz więcej, nawet po roku nie dostaniesz kokosów tylko 3500zł na rękę już z premią. Firma tylko ładnie prezentuje się na fb, a w realu to na pytanie o podwyżkę usłyszysz „jak ci się nie podoba to możesz znaleźć sobie inną pracę”. Robota ciężka fizycznie, od kierownictwa możesz dostać jedynie chamstwo i nic więcej.
No pytam, bo lubię poznać kilka różnych opinii. Firma organizuje kilkuetapową rekrutację, rozmowy telefoniczne, spotkania i obchody na produkcji a zarobki śmieszne. Życzę im powodzenia ;)
No niestety każdego z nas ta firma nabrała na ten cały cyrk. Na rozmowie obiecują niestworzone rzeczy, a później rzeczywistość jest całkiem inna. Na stronie chwalą się, że kierownicze stanowiska obsadzają szeregowymi pracownikami, a prawda jest taka, że przychodzi kolega kierownika, kolega kolegi z poprzedniej firmy i potem ręka rękę myje. Tak, dostaniesz awans, jak posprzątasz spod prysznicu dwójkę, którą zrobił jeden pracownik tak samo omamiony słowami na rekrutacji, a potem w pracy okazuje się co innego (sytuacja prawdziwa z Dywidag :D)
Po okresie próbnym dostaniesz 3500 brutto + 20% to wychodzi jakieś 4200 brutto. Tego dodatku nie zabierają chyba że coś odwalisz konkretnie. Z ciekawości to ile płacą w innych firmach produkcyjnych? Czego oczekujecie że na produkcji będziecie zarabiać 6000 brutto? Uczyć się, skończyć studia to może tyle zarobisz albo załóż własną firmę. Najprostsza praca a oni chcą kokosów
Uważasz, że 4200 brutto za ten rodzaj pracy jest dobrze? Nie ma co porównywać produkcji w innych zakładach, bo robota się różni. Firma, która zarabia miliony, a szeregowemu pracownikowi płaci prawie najniższą krajową. Druga sprawa, przy aktualnej sytuacji na rynku, inflacji, za ten rodzaj pracy dla pracownika, który pracuje od co najmniej roku to 6000zł brutto to dalej byłaby śmieszna kwota, bo nie jest to najprostsza praca. Aktualnie podwyżki to jest jedyny rodzaj motywacji dla pracowników, gdzie morale już dawno spadły przez ogólny chaos na hali i chamstwo od kierownictwa.
''Druga sprawa, przy aktualnej sytuacji na rynku, inflacji, za ten rodzaj pracy dla pracownika, który pracuje od co najmniej roku to 6000zł brutto to dalej byłaby śmieszna kwota, bo nie jest to najprostsza praca.'' Nie jest najprostsza praca, a co tam takiego skomplikowanego, druciki w anker włożyć? Przecież obcokrajowcy którzy przyjechali w delegacje bodajże z Czech potrafili sami produkować cięgna i na mono i na wire ex po tygodniu
Kierowniku złoty, po pierwsze, produkcja jest wieloetapowa, a Ty opisujesz i to nieumiejętnie tylko jeden z etapów. Druga sprawa, druciki to są na wiązkach w Automotive, u nas są druty mierzące 80m. Po Twoich komentarzach wnioskuję, że nie jesteś operatorem, więc faktycznie dla Ciebie to może być tylko „wkładanie drucików do ankera”, ale tymi słowami umniejszasz operatorom, którzy wykonują kawał ciężkiej roboty za grosze.
Powiem tak najwidoczniej jesteś osoba która nie ma nic wspólnego z wire-ex bo piszesz bzdury a ze wszystko wyglada z boku na łatwe to polecam się doszkolić i dopatrzeć bo akuratnie myśle ze niektóre osoby maja więcej rozumu niż nawet osoby z biura nie obrażając oczywiście nikogo.
Na serio kazali pracownikowi posprzątać dwójkę po innym pracowniku i za to dostał awans?!?! Już pomijam fakt, że ktoś w ogóle to zrobił pod prysznicem, ale na jakiej podstawie kazali posprzątać to innemu pracownikowi. Pa.to.lo.gia
Każdy kto szuka tu roboty to niech się dwa razy zastanowi. Kierownik i jego koledzy żyją w swoim świecie, na rozmowach co innego gadane, potem co innego się okazuje. Wypłaty to aktualnie mają ludzie w lidlu większe na kasie za lżejszą robote. Wymagaja dyspozycyjności na nadgodziny, soboty itp pod groźbą nagany jeśli nie chcesz przyjsc. To wszystko za 3tys na rękę. Ogólnie jest jeden wielki chaos, (usunięte przez administratora) kierownictwo nie wie co robi. Jedynie ludzie na produkcji są w tej robocie normalni, cała reszta wyżej to kolega kolegi. Na szczęście mam to już za sobą, ale przestrzegam każdego kto chce podjąć tutaj prace.
Dostawcy mowia ze nic nie placimy. Wstrzymuja nam dostawy. Mysle ze firma walczy o przetrwanie. Widzac co i jak robia mysle ze do konca roku firma sie posklada. Ewakuacja to jedyna sensowna strategia!
Zarabiać to zarabiali w tej firmie, ale za Odrą. Tu traktują Cię jak pachołka, który będzie robił za grosze, zostawał codziennie nadgodziny i robił pod przymusem również w weekendy, pod groźba dostania nagany z wpisem do akt.
'' zostawał codziennie nadgodziny i robił pod przymusem również w weekendy, pod groźba dostania nagany z wpisem do akt.'' Nie wiem gdzie Ci tak opowiadali ale gróźb żadnych nie ma, nie chcesz nie przychodzisz. Zresztą na nadgodziny jest dużo chętnych. Jeśli chodzi o kartki o przymusowe nadgodziny to tylko wtedy jeśli jest dużo roboty, zresztą pracodawca ma prawo Cie zmusić do nadgodzin jeśli jest taka potrzeba takie uroki umowy o prace. Zgodnie z art. 151 ustawy z z dnia 26 czerwca 1974 r. KP
W swoim komentarzu sam sobie zaprzeczasz. Piszesz, że nikt nikomu nie każe przychodzić, a potem, że pracodawca może zmusić. Większość dostała takie kartki więc jednak zmuszają i nie ma sytuacji, że „nie chcesz nie przychodzisz”.
Jeśli szukasz pracy w tej firmie to nastaw się na nawijanie makaronu na uszy. Opowiadania jak jest pięknie, a potem jest zderzenie się z rzeczywistością. Ciężka robota, zero automatyzacji, stawka z premią 3000 na rękę. Niekompetencja i chamstwo ze strony kierownictwa, kolega kolegi, ściagają się wzajemnie do pracy z zerową wiedzą o produkcji.
Niestety, zdarzają się takie wypłaty, ogólnie więcej niż 3500 na rękę nie wyciągniesz. Chyba, że będziesz chodzić wszystkie soboty i dodatkowe nadgodziny to dostaniesz trochę więcej. Co i tak za ten rodzaj pracy i te wypłaty to jest śmieszne, że mówią o sobie jako najpotężniejsza firma w Europie, a pracowników nie szanują. Nie polecam, chyba że lubi ktoś pracować w formie wolontariatu.
Poniżej ktoś pisał, że 3300 zł plus premia 20%, i możliwe premie, a socjal? W ogłoszeniu piszą, że jest i ubezpieczenie medyczne.
3300 to już z premią, zapomnij, że z premią dostaniesz więcej niż 3500 netto. To są śmieszne pieniądze za pracę, w której często robisz na kolanach albo w totalnym brudzie, trzeba dzielić się suwnicą czy wózkiem z kilkoma osobami, a na koniec usłyszysz czemu tak mało. Jeśli chodzi o socjal to jest opieka medyczna i ubezpieczenie grupowe, a soboty aktualnie wypłacane są co 3 miesiące. Często też nie zgadzają się wypłaty.
Wcale nie musisz tutaj ten tego pracować. Byłeś na hali zanim zacząłeś, widziałeś jak praca wygląda? Umowę podpisałeś, warunki znałeś? To trzym py*sk i do roboty albo se szukaj nowej pracy gdzie Ci będzie lepiej. Pozdro Martin
Jak już piszesz jakieś opinie to podpisz się swoim imieniem, a się nie podszywaj pod innych pracowników. Akurat ja mam odwagę się odezwać jak coś mi nie pasuje prosto w oczy, a nie w internecie.
Haha na szczęście już mam nową robotę gdzie szanują pracownika, a wypłaty są adekwatne do zleconych obowiązków. Sądząc po Twojej formie wypowiedzi to jesteś jeden z tych co jak mu się pluje w twarz to mówi, że to deszcz. Współczuję tylko, że dajesz się tak robić w balona i jeszcze ich bronisz.
Jeśli kto kolwiek lubi być straszony lub oczerniany, to na pewno się tutaj odnajdzie. Na porządku dziennym są telefony z pretensjami i wyzwiskami. Nie można się doprosić naprawy sprzętu, często i gęsto nie działa on właściwie stwarzając niebezpieczeństwo podczas użytkowania. Ostatnią kwestią będą chyba rozliczenia wypłat, zdarza się że się nie zgadzają, jeśli jednak nikt się nie upomni to może zapomnieć o wyrównaniu. Ogółem Pan Tomasz stworzył bardzo toksyczną atmosferę w firmie, a swoją niekompetencją obarcza krąg współpracowników.
a co pan Tomasz ma do atmosfery w firmie? on się zajmuje ludźmi wyjeżdżającymi na budowy
Na jakie zarobki można liczyć na start na produkcję? Jakieś premie i socjal? 2 czy 3 zmiany?
Widać że zakład dopiero się rozkręca, ale atmosfera na mojej zmianie bardzo pozytywna, szefostwo nie stoi nad tobą z batem, całkiem przyjemnie się pracuje, zarobić też można:)
Ile płaca za taka opinie? Z miłą chęcią tez sobie dorobię trochę grosza bo widać ze chyba piszesz o innym zakładzie
Widzę że kolega mało doświadczenia w pracy na produkcji. Jak tam Ci było źle to nie wiem co byś zrobił na innych zakładach, gdzie normy (usunięte przez administratora) poza skalę, przerwy liczone na sekundy, brud, smród, a ludzie traktowani jak maszyny, liderzy z ego papieża. Tutaj przynajmniej na ten moment jest całkiem w porządku
Akurat do liderów i do przerw nic nie mam siedzę prawie od samego początku w tym zakładzie i uwierz nawet w De pod leihfirma miałem się lepiej niż tutaj
Nie bardzo rozumiem - i teraz serio No Offense- jest Ci tak źle tutaj a siedzisz od samego początku do teraz? Skoro coś Cię jednak tutaj trzyma to chyba nie może być tak źle?
Oj uwierz ze akurat czekam na odpowiedz od innej firmy i znikam dało się wiele przeboleć w tej firmie ale teraz już bardzo przesadzili z tymi nadgodzinami dużo ludzi te dodatkowe tylko godziny trzymały bo były wypłacane a teraz to już lepiej iść za taka sama stawkę na kasę do biedronki i nie wku***ac się jak tutaj
Kwestia nadgodzin jest w trakcie dyskusji i raczej nie będzie tak jak Pan Ś poinformował. Z prostej przyczyny- nie będzie miał.kto pracować. Sam bym się zwolnił gdyby faktycznie tak miało być
Możesz napisać coś więcej o zarobkach. Jaka podstawa, premia (frekwencyjna, wydajnościowa). Dzięki
Nie chcę Cię w błąd wprowadzić ale z tego co wiem to nowi pracownicy na produkcji mają 3300 - 3400 zl podstawy + 20% dodatku produkcyjnego. Do tego dochodzą premie uznaniowe/absencyjne ale konkretnych kwot już nie podam
Cześć. Nie wiem jak na zakładzie produkcyjnym,ale jeśli chodzi o budowy... Pracownicy nie wiedzą gdzie jadą na jaki okres w delegację, często zmieniane terminy zjazdów do domu. Jeśli chodzi o głównego odpowiedzialnego za to to niekompetencji w nim wiele. Brak szacunku do pracownika częste teksty ,, możesz zmienić pracę,,
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DYWIDAG SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ?
Zobacz opinie na temat firmy DYWIDAG SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 92.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DYWIDAG SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 71, z czego 13 to opinie pozytywne, 39 to opinie negatywne, a 19 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!