W Górniku Zabrze zarząd wkońcu poszedł po rozum do głowy i przejżeli na oczy i zwolnili trenera BG.Teraz jestem ciekaw kiedy Dyrektor techniczny i kadry Zsm wkońcu zrozumieją ze "Majstra"Ads Centrum też trzeba wywalić bo też jest daremny:)
Tak się jakoś składa że największych osłów chodzących po tym świecie dyrekcja kieruje na Ads centrum. Nic się w tym temacie nie zmieniło do dziś.
Polecam pracę szczególnie na stanowisku konserwatora na administracji. Jest to najlepsza fucha w spółdzielni, lepsza od kierownika, inspektora a nawet prezesa. Na tych stanowiskach zarobisz parę zł więcej ale musisz użerać się z ludźmi i robić z siebie idiotę. A konserwator? Spokojna robota. Masz mało roboty bo grube tematy ogarniają firmy zewnętrzne. Ty robisz tylko drobnicę ci zajmuje ci średnio 2-3 godziny dziennie. Co robisz resztę czasu ? Jedni śpią po komórkach, inni pija, ja przez 20 lat pracy na stanowisku konserwatora zwiedziłem samochodem cały Śląsk i pół Opolszczyzny. Przy tym niezłe pieniądze. Jak jesteście konserwatorami to nie dajcie się awansować. Szkoda nerwów a kokosów i tak nie zarobicie. Tu tylko baby w dyrekcji myślą że mają dobrze. I słusznie. Niech myślą tak dalej.
A wszystko to ok 300m od budynku dyrekcji. Nowemu kierownikowi życzymy powodzenia i niech pamięta o zasadzie: jak nie potrafisz kogoś pokonać zawsze możesz się do niego przyłączyć ;)
Szkoda czasu na tego pracodawcę. Pensje niskie, zasadnicza w okolicy minimalnej. Awans zależy od znajomości. Na rynku komercyjnym pensje wyższe o 30% a ścieżka awansu jest jasna, czytelna i przejrzysta. Już przyjmując się do pracy wiesz kim będziesz za 10 lat i ile zarobisz. Tu wszystko zależy od łaski i niełaski pana. Szkoda czasu na spółdzielnie.
Macie jakieś doświadczenia z pracą w firmie Zabrzańska Spółdzielnia Mieszkaniowa? Jakie są oferowane przez nich warunki? Czy warto brać udział w przyszłych procesach rekrutacyjnych?
Jeszcze przez chwilę firma ma rekrutację na posadę specjalistka ds. organizacyjno - samorządowych i ja właśnie w tej sprawie jestem. Firma podała info, że dają stałą podstawę wynagrodzenia + stałą premię. Wiecie, ile wynosi właśnie podstawa, a ile jest premii np. kwartalnej, na święta itd.?
To ile za 1 min nagrania np się dostaje i kto płaci...?
Nie ma o czym pisac wszystko dobre
Święte słowa, zamiast pisać znacznie lepiej chodzić,nagrywać, zamieszczać na YT. Przynajmniej jest z tego kasa.
Pracownik w Dziale Technicznym ds. technicznych
Agent nieruchomości - Doradca ds. sprzedaży i wynajmu nieruchomości
Administrator nieruchomości mieszkaniowej
Opinie pochodzą w większej części od lokatorów, szukam tych od pracowników. Rok temu wystawiono ogłoszenie dla Kierownik Działu Technicznego. I tu mi się nasuwa pytanie odnośnie doświadczenia, napisano, że 10 lat, mam ochotę podesłać swoją aplikację ale stażu mam 7 lat, takie osoby mogą być w ogóle brane pod uwagę?
W Górniku Zabrze zarząd wkońcu poszedł po rozum do głowy i przejżeli na oczy i zwolnili trenera BG.Teraz jestem ciekaw kiedy Dyrektor techniczny i kadry Zsm wkońcu zrozumieją ze "Majstra"Ads Centrum też trzeba wywalić bo też jest daremny:)
Brzmisz, jakbyś był zadowolony z tego, że zwolnili daną osobę. Dlaczego, coś ci zrobiła? Nie jestem wtajemniczona w życie firmy, zastanawiam się właśnie, jaka tam atmosfera i czy szanują ludzi. Często zdarzają się konflikty?
na rezerwie są mniejsze wymagania a stawka ta sama.
Moja kryształowa kulą pokazuje że temu trenerowi kończy się umowa w danej firmie i raczej nie będzie już trenerem bo decyzja już zapadła tylko dowie się w odpowiednim momencie.
Opinia użytkownika "Obserwator" podlega weryfikacji karno-prawnej na wniosek prokuratury rejonowej w Zabrzu i pokrzywdzonego. Proszę o nie dopisywanie odpowiedzi do ww. opinii.
Daremny i niebezpieczny. W tamtym roku w bloku przy de Gaullea przez 3 dni nie zgłaszał uchodzenia gazu do firmy, z którą ZSM ma umowę na naprawy.
Art. 160 § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Zgłosiłeś sprawę gdzie trzeba czy tylko w necie jesteś mądry ? Ciekawe jakie kierownik konsekwencje wyciągnął wobec zaniedbań podwładnego ? Jeśli żadnych można mu przyklejać współudział.
Nie zgodzę się tu z wypowiedzią kolegi ponieważ według Pani Prezes jest tak kompetentnym majstrem ze w nagrodę dostał umowę na czas nieokreślony i premie za wybitne zasługi
Tak się jakoś składa że największych osłów chodzących po tym świecie dyrekcja kieruje na Ads centrum. Nic się w tym temacie nie zmieniło do dziś.
Od 1.07.2024 płaca zasadnicza=płaca minimalna. Koniec dziadowania na pracownikach i wycierania sobie gęby premią.
Żeby coś zrobić trzeba najpierw zaplanować. Ja wiem że pracownikom spółdzielni się to w pale nie mieści ale normalnie tak właśnie jest.
Taa planowanie jest takie na Ads: robota jest na wtorek, materiał przychodzi tydzień później a odbiór był dwa miesiące przed robotą Żadna inteligencja tego nie ogarnie a sztuczna wpisze format c:
Aż kręci mnie z ciekawości czy pracownicy działu administracyjno prawnego podziela się taka info.
Uderzam w stanowisko inspektora ds. administracyjnych i w ogłoszeniu podane są jakby dwie zmiany pracy i nie wiem od czego one zależą, ktoś wytłumaczy? Widziałam jeszcze, że można dostać przykładowo premie kwartalne lub roczne. Zechce ktoś podać kwoty? :)
(usunięte przez administratora)
Niestety tu się mylisz. Spółdzielnia to zakład co chce wiedzieć wszystko. Działa na zasadzie pana i sługi. Pan czyli zarząd ma mieć wszystko a sługa czyli pracownik ma być pod butem. Niestety PAN nie wie że są słudzy co mają więcej majątku niż PAN zarobi przez całe życie i zna ludzi których PAN nigdy nie pozna. Zabrze to nie Los Angeles aby ludzie się nie znali. Politycy zanim zostali politykami mieszkali w blokach, chodzili do szkoły. Pytanie po co ci ludzie pracują w spółdzielni ? Sprawa jest prosta. Od majątku składek w ZUS nie przybywa, ktoś musi je tam wpłacić. Więc wypada jak ktoś myśli choćby o minimalnej emeryturze to wypada te 20/25 lat odbębnić. Tu spółdzielnia nadaje się idealnie bo odprowadza składki od każdej zarobionej złotówki i chwała im za to.
Tak czytam te komentarze i próbuję wyciągnąć z tego jakiś sens. Wiecie, przeprowadzam się niedługo i chciałabym znaleźć pracę w ZSM, ale dobrze byłoby wiedzieć o czym tu piszecie. W jaki sposób spółdzielnia chce wiedzieć wszystko i co macie na myśli przez to, że działa na zasadzie "pana i sługi"? Zastanawia mnie o jakiej kontroli tu piszecie.
No, jak nie rozumiem czegoś w filmie to czytam książkę jak jest, a jak nie rozumiem ZSM to czytam wpisy. I wiem. Martwi mnie ze majętni z Zabrza jadą gdzieś i wydają, a szkoda ze nie w Zabrzu, to miasto jest Upadkiem
(usunięte przez administratora)
Biorę to Wuko:) kiedyś, jak nozyce spalinowe były mi zbyt ciężkie to od kolegi się dowiedziałam, że kobiety prowadzą ciężarówki, a inny że są Pilotami pasażerskich . No i to prawda jest. Bo tak jest. Zostanie anegdota:)
Tak sobie czytam ostatnie komentarze natemat zarządu i "Dyrektora Technicznego" i się zastanawiam że jeśli pracownicy nie są zadowoleni z zarządu to czemu nie pomyślą o STRAJKU!! Ludzi zarządzie jest tylko 3 a ilu pracowników jest których mogło by zastrajkować za ich wywaleniem.Pozatym jak sięgam pamięcią nie takich ludzi pracownicy strajkami wywalali że stołka.
Ale konkretnie to o co chodzi - ludzie nie mają odpowiednich kompetencji, żeby zajmować jakieś konkretne stanowisko pracy? Nie wiem,ale może to jest tak, że przeszli jakieś szkolenia czy kursy. Ciekawi mnie teraz jakich stanowisk dotyczy ta opinia.
(usunięte przez administratora)
Chłopcze skoro nauczyłeś się już obsługiwać przeglądarkę internetową to spożytkuje tę wiedzę i sprawdź jak się reguluje samozamykacz zamiast udzielać się na forum.
W kilku miejscach widziałem, że o kierownikach cos pisali, ale czy chodziło o dział techniczny? Zauważyłem po prostu, że taka oferta jakiś czas temu widniała w internecie i się nią zaciekawiłem. Myślałem przy tym, że więcej komentarzy znajdzie się od samych pracowników. Chce poznać stawki jak na razie dla porównania. Ile wiec taki kierownik w praktyce zarabia?
Od stycznia kierownik ma tyle co sprzątaczka. 4300+premia +wysługa jak masz staż. Jest .(usunięte przez administratora) ale jednakowo.
Może lepiej w kadrach się dowiesz, ale najpierw cv:) Tu się nie pisze o widełkach przyszły Kierowniku...
Widełki w tabeli stanowiskowej str. 5 regulaminu tak pieczołowicie pisanego już dawno nieaktualne. Minimalna krajowa już dogoniła, a nawet przegoniła te wasze widełki. Wystarczyły dwa lata i regulaminem można palić w piecu. (usunięte przez administratora)
Hmm, więc napiszę tak że ja jeszcze nie osiągnęlam górnej granicy dla mojego stanowiska a jestem na końcu łańcucha.... Przybliży to podwyżka ale się okaże co z tego wyniknie. Wszystko zje rachunek za media.....:) I na pewno nie będzie PoRowno.
Kolego przyszły Kierowniku, sumy robią wrażenie. Mediana wynagrodzenia na tym stanowisku jest swego rodzaju algorytmem zależnym od stopnia konformizmu. I nie tylko. Najważniejszym jest uśmiech i optymizm-)
Górnej granicy widełek jeszcze nikt nie osiągnął nawet ci co zdążyli po 35 latach pracy w zsm doczekać emerytury.
A po co ci CV? Możesz mieć w CV nawet że jesteś profesorem a jak ni masz znajomości to będziesz latać na miotle. Za to spółdzielnia to ostatni zakład w PL gdzie kierownikiem można być po szkole średniej.
Jak pracowałem kiedyś w spółdzielni to pamiętam czasy że dostawaliśmy zlecenia od mistrza z błędami ortograficznymi.
Uuu, to rzeczywiście. Chociaż zależy też jak wysokie są te premie. Ile przeciętnie można w miesiącu dostać? I czy zdarza się, że premie są odbierane z jakiegoś powodu? Dodatek za staż po jakim czasie się należy?
Premie są dla wszystkich jednakowe czyli 15% od podstawy. Jak każdy ma tę samą podstawę to i ma re samą premię.
Od nowego roku w spółdzielni jest nowe halo czy się stoi czy się leży 5000 się należy. (4300+645 premii) także nawet świeżak bez stazu na dzień dobry 5000 bierze. Czy się stoi czy się leży, czy się stoi czy się leży pięć tysięcy się należy.
I czym się tak podniecasz? Że zarabiasz jak kwiaciarka czy sprzątaczka ? 5000 to dziś się płaci ratę kredytu a na godne życie potrzeba +20000 zł. Zresztą wasza historię spółdzielczości to starsi znają. Kto się nie nadawał za (usunięte przez administratora) do roboty to partia pchała was do spółdzielni. Stąd wiecie skąd wadze stawki.
Zuch z Ciebie! Na jakim stanowisku takie stawki tu dają i czym się musiałeś wykazać, że Cię zatrudnili? I jaką masz pewność, czy umowę o pracę Ci przedłużą, jeśli tu są umowy o pracę, żebyś mógł dalej odkładać?
W spółdzielni 90 % pracowników czyli niemal 300 ludzi na umowy na czas nieokreślony. Jak pokazują przykłady Opla czy ostatnio Volvo we Wrocławiu aby pozbyć się takiej armii ludzi potrzeba jednorazowo od kilku do kilkunastu mln zł. Takiej kasy zakład nie ma także jak napisał @E ZSM pozostaje dożywocie.
W 2030 ma być wedle zapowiedzi pensja minimalna 10000 zł brutto. Co oznacza co roku podwyżkę o około 1000 zł.
Od nowego roku wszędzie tyle muszą zapłacić. Nie trzeba iść do spółdzielni można zejść na dół do warzywniaka kartofle warzyć za 4300 brutto, albo na szlabanie posiedzieć 8 godzin.
Ho ho ho to 1 stycznia aneksik do umowy będzie panie Grzegorzu bo trzeba podnieść do najniższej krajowej. ho ho ho, nie trzeba było. Cóż za niespodzianka. I wysługa do góry bo podstawa naliczania do góry. I po co było zmieniać ten regulamin jak w niecałe 2 lata minimalna krajowa dogoniła i nawet przegoniła pensje zasadnicze? Rok pisaliście regulamin, który po roku jest nieaktualny.
Roczniki 80+ też nie. Wystarczy się przejść po M1 w Zabrzu żeby zobaczyć ile jest ofert na etacie w ciepłym, klimatyzowanym sklepie. I też za 4300 bez łaski.
Podniesli:) bo musieli jak zrobili inflację, na której zarabiali. I dalej VAT 23% zasilę budżet. Nie z miłości te podwyżki.
O jakim samozatrudnieniu ty mówisz ? Ludzie mają umowy na czas nieokreślony, spółdzielnia musiała by je rozwiązać, a to kosztuje. Górala serce boli jak ma od nowego roku dać 300 zł wyrównania do pensji minimalnej, a ty byś chciał żeby odprawy wypłacił idące setki tysięcy? hehe zapomnij.
Czyli konkret jest taki, że wszyscy lub prawie wszyscy są zatrudnieni na UoP na czas nieokreślony? Sporo w tym wątku teoretyzowania, a niektóre wpisy nie wyglądają na wiarygodne. A minimalne wynagrodzenie ile tu na koniec roku wynosi? Bo może bym dołączył, jako pracownik gospodarczy, o ile przyjmują?
Właśnie serce boli bo trzeba zapłacić minimalną krajową.... Pracodawca myśli że mamy lata 90 i 5 chętnych na jedno miejsce. Że wystarczy rzucić minimalną krajową plus kilka stów premii i wysługi i będą go po rękach całować. Otóż nie. Te czasy już minęły i nigdy nie wrócą. Demografa panie, demografia. 200000 rocznie to nie 900000 rocznie. Na emigrantów też nie liczcie. Oni pojadą pracować tam gdzie płacą w EU. Albo tam gdzie socjal w EU.
Wedle szacunków demografów do 2050 roku z polskiego rynku zniknie 30 procent firm a jedyną przyczyną będzie brak ludzi do pracy. Po prostu pracodawcy przestaną być potrzebni.
Problem jest taki że pracodawcy nie myślą. Jakby pomyśleli to by mieli ludzi do pracy. A tak trwa polowanie na jelenia za minimum krajowe. Połowa czynnych zawodowo Polaków nie pracuje. Nie pracuje bo się nie opłaca pracować.
W latach 90 też wszyscy mieli pracę tylko że połowa na czarno. Pamiętam te czasy. Jako urzędnik w urzędzie pracy do pracy przychodziłem pieszo, a bezrobotni podpisywać listy przyjeżdżali samochodami. Parking był full.
Do dziś jest tak samo. Praca na czarno i po socjal. Ewentualnie pół etatu na umowie albo minimalna na umowie, reszta pod blatem. Dlatego do spółdzielni nikt się nie pcha bo tu nie można zakombinować z zarobkami.
Polecam pracę szczególnie na stanowisku konserwatora na administracji. Jest to najlepsza fucha w spółdzielni, lepsza od kierownika, inspektora a nawet prezesa. Na tych stanowiskach zarobisz parę zł więcej ale musisz użerać się z ludźmi i robić z siebie idiotę. A konserwator? Spokojna robota. Masz mało roboty bo grube tematy ogarniają firmy zewnętrzne. Ty robisz tylko drobnicę ci zajmuje ci średnio 2-3 godziny dziennie. Co robisz resztę czasu ? Jedni śpią po komórkach, inni pija, ja przez 20 lat pracy na stanowisku konserwatora zwiedziłem samochodem cały Śląsk i pół Opolszczyzny. Przy tym niezłe pieniądze. Jak jesteście konserwatorami to nie dajcie się awansować. Szkoda nerwów a kokosów i tak nie zarobicie. Tu tylko baby w dyrekcji myślą że mają dobrze. I słusznie. Niech myślą tak dalej.
Miałeś takie luzy bo kierownikami i kierowniczkami administracji są osły po znajomości które same mają dwie lewe ręce. Potem taka kierowniczka myśli że wymiana wodomierza trwa pół dniówki, elektryk wymienia żarówkę 3 godziny, a ślusarz zamek dwie. Podczas gdy wszystkie te 3 czynności zajmują pół godziny łącznie. Wydajność pracy na poziomie 2% stąd miałeś czas zwiedzać.
Do dziś się nic nie zmieniło. Gdybym dziś po 7 latach spędzonych w spółdzielni miał uczciwie teraz przerobić dziennie 8h to po pierwszej takiej dniówce pani kierownik ads musiała by mnie osobiście reanimować.
Potwierdzam, konserwatorem pyli się być nawet za najniższą krajową bo masz płacone za cały etat, a robisz na pół bo o godz. 10 (max 11) masz po robocie. Także 2800 zł dobra stawka jak za 3-4 godziny roboty. A i podwyżka co roku 1 stycznia gwarantowana i bez łaski.
Nic się nie zmieniło, roboty coraz mniej bo przy obecnej cenach adsom nie spinają się budżety. Coraz częściej słychać pieniędzy nie ma i nie będzie. Brak kasy=brak materiałów=mało pracy. A wypłata ciągle ta sama.
Robota marzenie, pod warunkiem, że ma się dryg do napraw. Pewnie trzeba umieć wszystkiego po trochu, taka złota rączka?
Od nowego roku jest jeszcze lepiej bo każdy robi wszystko czyli w zasadzie nikt nie robi nic.
Poważnie? To ludzie chyba pchają się tutaj drzwiami i oknami. Ale ogólnie to nikomu nie przeszkadza, że takie luzy tu mają?
No nie bardzo się pchają! Cały czas są przyjecia i są wolne wakaty. Jakoś nie pchają się oknami, drzwiami! Ja na przykład odeszłem, bo kokosów nie ma. A reszta co pracuje, to sami znajomki, pociotki i pokotki! Ja byłem całkowicie w drogi i pracy tam nie polecam!
Dziś każda forma ma wolne wakaty i to na dużo lepszych stanowiskach, a chętnych i tak brak. Dziś ogólnie robota na etacie wyszła z mody. Szkoda życia żeby 8h dziennie w robocie siedzieć.
Otóż to. Dziś bierzesz zlecenie na zadanie do wykonania za konkret stawkę. I z tego jesteś rozliczana. Siedzenie 8h w biurze w zamkniętym pomieszczeniu to wręcz terroryzm 21 wieku. Jedynie czego można się dorobić od takiej pracy to żylaków odbytu.
Dlatego jak napisał @emeryt warto być konserwatorem. Bierzesz torbę, wychodzisz z warsztatu i pracodawca traci nad tobą kontrolę. Robotę zrobisz szybko a resztę dniówki przekimasz w domu na własnej kanapie.
Nic się nie zmieniło. Kierownik nie ma czasu pilnować pracowników bo jest zajęty zbieraniem tęgich batów za swe nieudolne rządzenie. A pracownicy siedzą na warsztacie opcjonalnie pakamerach i patrzą jak się kierownictwu kopci się z (usunięte przez administratora) Mało tego nie jeden fizyczny z długim stażem ma lepszą stawkę od kierownika. Taka dziwna to firma.
Lokator wie tyle o spółdzielni ile powie im konserwator i sprzątaczka. Radzę zarządzającym wziąć te słowa sobie do serca.
Bronią się bo poza awansem nie ma z tego żadnej wymiernej korzyści. Gdyby pensja szla razy dwa to by i chętni byli. A tak niestety papierkiem gdzie jest napisane mistrz czy kierownik w sklepie nie zapłacę.
Pewnie po co się denerwować będąc kierownikiem jak można być panem konserwatorem i puszczać bezstresowo dymka na warsztacie. Ostatnio miałam sprawę do załatwienia w administracji centrum i przez pomyłkę weszłam zamiast do biura to na warsztat. Myślałam że się uduszę po prostu siwo od papierosów. A ponoć mamy zakaz palenia w miejscach publicznych. Choruję na astmę dwie godziny dochodziłam do siebie po tej "inhalacji". Sprawę zgłosiłam do sanepidu.
A czym zajmuje się dyrekcja? Coś innego niż te zamiany? Te zamiany, o których piszesz to są degradacje, dobrze to rozumiem? Ile osobom tak zmieniane są etaty, można odmówić czy trzeba zawsze się godzić na takie decyzje?
Żadne degradacje tylko ze stanowiska na stanowisko a cel to obsadzenie ADS południe gdzie głównym narzędziem pracy kierownika jest alkomat o szerokim zakresie. Bo na zwykłym o godzinie 9 brakuje już skali. I tak od 20 lat.
A wszystko to ok 300m od budynku dyrekcji. Nowemu kierownikowi życzymy powodzenia i niech pamięta o zasadzie: jak nie potrafisz kogoś pokonać zawsze możesz się do niego przyłączyć ;)
Szkoda czasu na tego pracodawcę. Pensje niskie, zasadnicza w okolicy minimalnej. Awans zależy od znajomości. Na rynku komercyjnym pensje wyższe o 30% a ścieżka awansu jest jasna, czytelna i przejrzysta. Już przyjmując się do pracy wiesz kim będziesz za 10 lat i ile zarobisz. Tu wszystko zależy od łaski i niełaski pana. Szkoda czasu na spółdzielnie.
Najlepsza jest polityka płacowa. Archaiczny system wynagrodzeń w postaci dodatku stażowego powoduje że sprzątaczka z 30 letnin stażem zarobi więcej od kierownika który po szkole przychodzi do pracy. Pokażcie mi druga firmę gdzie podwładny zarabia więcej od przełożonego. To jest płacowa (usunięte przez administratora)
Dlatego nie ma chętnych na kierowników i majstrów. Bo co to za kierownik z pensja sprzątaczki czy konserwatora. Sorry ale jak kierownik nie ma na pasku kwoty 4 cyfrowej netto to jest D. nie kierownik. A konserwatorzy chodzą po osiedlu i kręcą śrubkami. Jednego dnia jeden kręci w prawo a drugiego dnia jego kolega po fachu tę samą śrubkę kręci w lewo. I tak se kręcą cały miesiąc prawo-lewo, lewo-prawo. A potem przychodzi przelew za to kręcenie 5250 netto. To jak panie majster jutro czwartek to kręcimy w lewo potem piątek to w prawo, wypłata i na weekend :)
A ja nie znam firmy w której to pracownik sobie sam ustala ile zarabia. Kierownik zarabia tyle ile zapłaci mu pracodawca a jak mu nie pasuje to może szukać szczęścia w innym miejscu. Jak ktoś tu jest (usunięte przez administratora) To pracodawca ze swoimi stawkami.
No to ile mają takie osoby co przykładowo pracują tu 15 lat? Na jakiej podstawie są rekrutowane nowe osoby? Jakie wymagania wtedy ma firma i jakie umiejętności są sprawdzane?
Chętnych nie ma bo góral wymyślił sobie że wyciągnie z tłumu jednego dorzuci mu 500 zł i to jeszcze brutto i będzie miał majstra. Niech podwoi obecna pensje i za 9000 netto i majster się znajdzie. A tak ja osobiście nie potrzebuję ani tych 500 zł ani tych nerwów. Jak mówi klasyk poczekam popatrzę zadzwonię.
Naprawdę, aż o tyle są wyższe pensja gdzieś indziej? No to jak jest taka różnica, to dlaczego ktoś tu nadal pracuje? Dlaczego nie wszyscy odeszli do konkurencji, gdzie jest lepsza kasa? Coś chyba jednak ludzi tu trzyma, skoro firma działa i są pracownicy? Wiecie co? I jak trudno awans dla zwykłego pracownika, to jak osoba doświadczone chce odejść, bo nie ma awansu, wtedy firma stara się jednak taka osobę zatrzymać z uwagi na jego doświadczenie?
No a kto z pracowników fiz liczy na awans? Większość jest w Powyżej średniego wieku, gdyby chcieli to aplikowali by na Menagera:). A mlodzi zdarza się ze będą awansowali No i tyle. Nie wiemy przecież czy Biuro narzeka może co innego ale czy narzeka?.
Nikt z pracowników fizycznych nie liczy na awans bo mają ciepłe posadki za dobrą kaskę. Nazywanie ich fizycznymi to też gruba przesada. Chyba że uznasz za pracę fizyczną dwugodzinny spacer po to żeby odpowietrzać grzejnik przez 2 min. Psyyyk i po robocie. Nie jeden w biurze się więcej fizycznie napracuje chodząc po kawę do socjalnego.
Te 2 godziny spaceru to tylko na papierze który kierownicy ADS wysyłają góralowi aby ten spał spokojnie. Faktycznie jest przejazd samochodem prywatnym który trwa 5 minut do tego 2 minuty pracy i 5 minut na powrót. Potem 2 godziny kimono na warsztacie i do górala idzie raport że robota trwała 3 godziny. Dosiego.
Nie mów mi, że leżaki tam są i koce, żeby zimą tam nie zmarznąć, jak w kimę uderzacie? Praca od poniedziałku do piątku? I czy kasa to faktycznie minimalna krajowa + wysługa (cokolwiek to znaczy, bo nawet nie wiem co to i ile z tego pieniędzy)?
Zrobił prawo jazdy kupił samochód to jedzie. Komu się nie nie chciało to idzie. Konserwatorzy to utrzymanie ruchu. Jest awaria to usuwają a jak nie ma to siedzą na warsztacie i czekają aż się coś zepsuje. Tak jest w każdej firmie w utrzymaniu ruchu na całym świecie.
Minimalna krajowa plus 15 procent premii plus wysługa 1 procent za każdy przepracowany rok liczony kiedyś od podstawy a teraz od minimalnej . I dobrze bo minimalna w ciągu 2 lat przegoniła zasadnicza. Tak to jest jak się kombinuje i prezesa Jarka nie słucha. Już w 2019 mówił że minimalna będzie powyżej 4000 zł.
Bajki o minimalnej w spółdzielni to opowiadaj swoim dzieciom, a nie mi. Skoro zarabiacie minimalna krajowa to jak wyjaśnisz mi fakt że przychodzi do mnie konserwator administracji niby ubrany na roboczo a jak się przyjrzeć to na nogach buty robocze z jacka wolfskina za 2000 zł, polara z Bergsona za 1000 zł i czapkę north face za 200 zł. Rozumiem że człowieka który zarabia minimalną krajową czyli ok 3000 zł netto stać kupić sobie ciuchy robocze za 3200 zł ? Albo nie wiecie kogo zatrudniacie albo 3000 to macie ale samej premii....
Z takimi stawkami rodem z monopolowego to niestety jest tak że pracodawca udaje że płaci a pracownik udaje że pracuje. Nie ma lojalnego pracownika za minimalną krajową. Taki pracownik wie, że wszędzie dostanie tyle na start bo takie prawo pracy. Więc nie będzie się spuszczał nad robotą.
Lepiej nie stawiajmy równania że Lojalny = Kupiony, Jednak za wykonanie pewnych prac chcielibyśmy być odpowiednio potraktowani. To jest szacunek
A skąd pewność, że spółdzielnia nie zakupuje takiej odzieży dla swoich pracowników? W większej ilości przecież ceny mogą być całkiem przystępne. Czy konserwatorzy są może na bieżąco szkoleni? Bo chodzi mi o to żeby zawsze umieli naprawić każdą awarię.
A o jakich usługach ty mówisz? Panowie konserwatorzy już tak obrośli w piórka, że oprócz podpisania rano listy już nic nie robią. Przychodzi elektryk i mówi że jego tylko do skrzynki, reszta go rybka. Przychodzi hydraulik mówi do jego tylko do wodomierza i do widzenia. Kaloryferów spółdzielnia już nie wymienia. Prywatnie panom też się już nie chce. A bo to chory, a to nie ma czasu, jeden mi powiedział że nie musi bo bogato się ożenił, a kolejny wprost że mu się nie chce. Widać dobrze płaci spółdzielnia że o 15 każdy kładzie łachę. Także uważam że za podpisanie listu minimalną krajową to i tak dużo.
Ale ci pracownicy o ktorych piszesz to maja specjalizacje bo inaczej nie mogliby tych robot robic, wiec albo sie godzi na robote albo szuka innej. Tak jest wszedzie. Dopoki jest zatrudniony to musi wykonac
Nikt w spółdzielni nie pracuje za minimalną krajową. Nie pozwala nawet na to regulamin wynagrodzeń. Dodatki w postaci premii i wysługi powodują że masz od kilku set do kilku tysięcy zł ponad minimalną w zależności od stażu. Przestańcie siać propagandę.
Przecież konserwatorzy już od dawna nie usuwają awarii. Od wody jest firma zewnętrzna, od gazu firma zewnętrzna, od trawy firma zewnętrzna, od lamp firma zewnętrzna. Konserwator jedynie diagnozuje usterke i odchodzi.
Konserwatorzy jedynie diagnozują usterki. Jeśli awaria jest po stronie spółdzielni przychodzi firma i je usuwa. Każdy konserwator ma odpowiednie uprawnienia. Reszta wpisów to stek bzdur. Oczywiście jak awaria jest po stronie lokatora to konserwator może ale nie musi jej usuwać. To jest tylko jego dobra wola.
To jest to. Można zarobić i 10000 pracując dziennie po 12 godzin i w weekendy i święta. Tylko po co.... ?.A można zarobić 5000 będąc w pracy od poniedziałku do piątku 7-15. Weekendy wolne, święta też. Ale ludzie oceniają tylko poprzez pryzmat kasy.
Cześć, zapoznałem się z ofertą pracy na administratora do nich. Rozważam, żeby wysłać swoją aplikację. Napisze mi tylko ktoś, jaka atmosfera? Niestety z doświadczenia wiem, że w tych miejscach to potrafi być bardzo napięta. Ale zobaczymy, nie wiem nic o tej lokalizacji tutaj konkretnie. Tak tylko dla rozeznania.
(usunięte przez administratora)
Ten sondaż przemawia sam za siebie i wiernie oddaje opinie pracowników. Nie da się zakłamać rzeczywistości.
(usunięte przez administratora)
Sabotaż to wasze drugie imię w spółdzielni i to już od lat. Wystarczy popatrzeć jak wymieniacie piony. U mnie na Broniewskiego najpierw wymieniliście metr od dołu, potem za rok metr od góry, a potem przyszliście 3 raz i wymieniliście wszystko nawet to co już było wymienione. Do tego 3 murowania zamiast jednego. To się nazywa sabotaż mnożony przez niegospodarność.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Zabrzańska Spółdzielnia Mieszkaniowa?
Zobacz opinie na temat firmy Zabrzańska Spółdzielnia Mieszkaniowa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 42.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Zabrzańska Spółdzielnia Mieszkaniowa?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 13 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
