Mam pytanie do managementu, jak zamierzacie wypełnić lukę po specjalistach, którzy na potęgę uciekają z firmy ponieważ najważniejszym ogniwem awansu, stało się visibility? Jak osoba z visibility ma rozwiązywać skomplikowane problemy, skoro nie ma wiedzy nawet do codziennych zadań? Jak adresowany będzie short staffing wynikający ze źle zaplanowanych i przeprowadzonych projektów, podczas których skupia się na FTE zamiast ucinaniem ryzyka? Kiedy state street zacznie doceniać specjalistów? Dlaczego awansują ludzie którzy mimo negatywnych ocen od osób przeprowadzających rozmowę o awans? A ludzie z wiedzą dostają informację zwrotną o małym "visibility"? Kiedy zostanie zaadresowany problem ucinania FTE, mimo niedostarczenia technologii, bądź w przypadku jej przereklamowania?
Czy ktoś może wie, jaki jest stosunek firmy do tatuaży? Czy można mieć jeśli jest ukryty i nie ma opcji by był widoczny w pracy? Jeśli można to prywatnie również trzeba by było go ukrywać, by nikt się nie dowiedział? Planuje podejść do rekrutacji i nie wiem czy nie jestem wykluczony na wstępie - jednak to usługi finansowe i oczekuje się profesjonalizmu
Oficjalnie musisz zakrywac, ale wiedza, że to nielegalne, więc później już spoko. Radzę zakryć na rozmowy, a jak już będziesz zatrudniony to nie ma znaczenia
Super, daja Wam 3 tys i mowia jak macie sie ubierac i czy mozecie miec tatuaze... Mowia tez co macie jesc, z kims sypaic itd?
W moim zespole jest kilka osob z tatuazem, w biurze nikt ich nie „prezentuje” ale prywatnie spoko, nikt nie neguje. Na rozmowie miej zakryte i tyle.
W moim dziale jest osoba z tatuażem na szyi, mocno wyeksponowany. Nie wiem czy robił po zatrudnieniu czy przed, ale pracuje ;)
Pytał o to czy to problem, odpowiedziałem. Dla niektórych to problem więc na rozmowie lepiej zakryć skoro ludzie decydują czy cię przyjąć, później nie mogą nic Ci powiedzieć bo to niezgodne z prawem narzucać, więc zależy od Ciebie. Poza rozmową o pracę dress code i tatuaże nie mają znaczenia.
Czyli byle by był ukryty w czasie pracy i na rekrutacji. Dziekuje bardzo za odpowiedzi :)
A z ciekawości w jakim miejscu masz? Ja też posiadam, zostałam zatrudniona niedawno i nawet bym nie pomyślała, że to może być problem.
Cześć wiecie może czy firma aktualnie pracuje w formie zdalnej?
Oby nie.. jest opcja, że będzie można cały czas zdalnie? Nie ukrywam, że mi to bardzo pasuje.
Pewnie tylko nieliczni będą mogli pracować 100% zdalnie, najpewniej z grup supportowych / Corp functions. Oczywiście decyzja będzie należeć do menadżera, ocena roczna też podobno będzie miała wpływ.
SA //TECHNICZNI// - wybierz jedno ? To, że ktoś odtwarza proces z procedur wysłanych przez swój donor site, nie oznacza, że jest TECHNICZNY. Techniczni ludzie pracują w SSGA, GTS. Działy IT, modeli ryzyka, CyberSec. Jest tego trochę w Polsce. I oni prawdopodobnie będą mieli możliwość stałej pracy z domu
A czy na stanowisko techniczne rekrutacja wygląda tak samo jak do działów finansowych? Typu - uczenie się na pamięć definicji finansowych z książki? :) z góry dzięki za odpowiedź!
SS zlikwidowała 2 biura, w obecnych nie ma miejsca dla wszystkich pracowników. Są miejsca dla osób krytycznych i tych, którzy nie mają warunków pracy w domu. Reszta zdalnie.
Niektóre biura i tak świeciły pustkami, rotacyjnie wszystkich można upchać na 2/3 dni w tygodniu.
Ja rekrutowałam się do Corp funkcji i nie mialam żadnych pytań "finansowych". Jeśli aplikujesz na stanowisko techniczne w operacjach to pewnie może coś się pojawić. Z tego co wiem rekrutacja chyba wysyła jakieś materiały, które mogą ci pomóc w przygotowaniu się do rozmowy.
To już nie jest prawda. Ostatnio niektóre teamy są zmuszane do pracy w biurze, pomimo dobrych warunków w domu. Chodzi podobno o zbliżanie się teamu… Scott obiecywał, ze nikt nie będzie zmuszony do pracy w biurze
Po prostu pracownik musi dojrzale podchodzić do swoich obowiązków, być samodzielny a nie zachowywać się jak dzieciak z gimnazjum udając tylko, że coś robi i ciesząc się, że przechytrzył firmę i może oglądać Netfilxa w czasie pracy.
Cześć, szukam pracy w Krakowie i sprawdzam najpierw opinie, by miec choć blady ale pogląd na sytuację w danej firmie i w większości korpo jest jeden mianownik: low cost center, kiepskie zarobki, traktowanie ludzi poniżej poziomu i związana z tym duża rotacja. Chyba nie chcę jednak do tego typu firm aplikować mimo może dobrych zarobków, ale jeśli pozniej będę musiała leczyc się psychiatrycznie to też będzie kosztowało a nie wiadomo czy z tego wyjdę i wrocę do dawnej sprawności umysłowej i fizycznej... To jest naprawdę przerażające że my Polacy się zgadzamy na takie traktowanie ze strony UK czy USA. Z jednej strony się nie dziwię ale z drugiej to ile czlowiek może wytrzymać.. Ponadto w tych firmach nie da się pracować do emerytury, chyba że ktoś jest ze stali. Czy myśleliście co będziecie robic po zakończonej karierze w korpo? ;)
Jedna poorawka, zarobki w SS sa kiepskie. Ma A2 zarobisz tyle co motorniczy tramwaju. Co do reszty pelna zgoda.
samo leczenie psychiatrycznie nic nie da psychiatra + terapia + leki i uwierz mi z zarobkami ze stejta nie stać Cię na to :) a propo korpo to są dobre są z całkiem spoko opiniami niektóre firmy nieliczne ale są ja w takiej pracuje gdzie no stress easy a kasa duża także luz :)
Drodzy, w głowie sie nie mieści to co czytam. Młodzi ludzie podobno tacy przebojowi, dbajacy o swój work - life balance etc. Dlaczego nowe A1 nie zbiorą się wspólnie, nie zaproponują spotkań z Team Leaderem czy kto tam nad nimi jest i nie wygarną po każdym jednym miesiącu pracy obszarów do poprawy? Proces naprawczy potrzebny od zaraz i mentoring z szacunku do kazdego niezależnie od grade i stazu pracy. To powinna być norma. Mozna zawsze zebrac materiał i wysłac / zgłosić do odpowiednich organów. Firma osrałaby sie ze strachu przed pozwami (hmm czy jestem mściwa? ;P). Czy firma nie przeprowadza exit interview i nie wie dlaczego jest taka rotacja?! Sporo mam jeszcze pytań, ale własciwie co to mnie obchodzi. Ludzie walczcie o swoje naturalne prawa i nie dawajcie się mieszac z błotem. Jesteście tego WARCI!
mentoringiem? szkolenia prowadzą osoby, które są miesiąc dłużej w firmie od Ciebie, taka osoba szkoli i wdraża...mentoringiem a2 czyli osoby z rocznym czy dwuletnim doświadczeniem, czyli szału nie ma...gdzie w innych firmach to sami managerowie prowadzą szkolenia a tu tylko na dywaniku błędy wytykają...
Nie zgodzę się :) w Stejcie doceniana jest przebojowowść, tzw visibility haha. Czyli brać udział dodatkowo we wszystkich pierdołach dookoła żeby góra ciebie zauważyła xD wtedy awans no, murowany! A jeszcze na callu czy townhallu zadać pytanie koniecznie! O cokolwiek, byle byś się pokazał. A co z tego że rąbiesz roboty na 4 FTE. Powiedzą ci na koniec roku ze sorry ale za mało visible jesteś xD - może dlatego za mało visible, bo byłeś zajęty zasuwaniem po 13h dziennie? - No to jak nie masz czasu na dodatkowe rzeczy to masz wtedy problemy z time management xD
ja chodzę na wszystkie możliwe eventy, zadaje pytania, a menadzer nadal twierdzi, że nie mam słabe visibility :(
Niezmiennie. Aż się chce powiedzieć - zmień płytę bo się tego słuchać nie da xD Później przychodzi rzeczywistość, kiedy idziesz do innej firmy a tam leją na takie farmazony ze ty byłeś visible. Co to wgl kwa jest xD
umówienie na 2 etap rozmowy 01.06.2023 i proszę sobie wyobrazić ,że Pani z Indii mnie poinformowała,ze przeszedłem pozytywnie ostatni etap i że wysyła gdzieś oferte mojego zatrudnienia i do dnia dzisiejszego podkresla mi że przeszedłem pozytywnie ale nie otrzymała jeszcze akceptacji zatrudnienia. O co chodzi? W jaki sposób się moge dowiedzieć o co biega i ile jeszcze trzeba czekac?
typowe rekrutacyjne
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
W State Street zarabia sie tak: A1 - 3200 netto A2 - 3700 netto SA - 4900 netto Officer - 7300 netto Uwazacie, ze naprawde warto pracowac za te pieniadze? To nie jest siedzenie i picie kawy tylko niezla orka.
Doorowadza Cie do momentu, w ktorym bedziesz myslec, ze na nic wiecej w zyciu nie zaslugujesz.
Oraz doprowadzą do momentu, gdzie będziesz myślał, że nic oprócz tasków stejtowych nie umiesz i nigdzie poza SS nie znajdziesz roboty. W gorszym przypadku zaczniesz myśleć ze przecież tak jest pewnie wszędzie i taki już lajf
Warto zaznaczyć ze te wynagrodzenie to nie jest za 8h pracy (tylko od rana do wieczora i 99,9% dyspozycyjności), a officer nie ma wypłacane za nadgodziny bo ma zadaniowy czas pracy. Swego czasu potrafiłam wyciągnąć ~6300 netto na SA z nadgodzinami.
Czy ktoś z Officerów orientuje się, co oznacza zadaniowy czas pracy? „Zadaniowy czas pracy polega na tym, że pracownik rozliczany jest nie z czasu jaki poświęca na pracę, lecz z zadań jakie ma do wykonania. Zadania te MUSZĄ BYĆ MOŻLIWE DO WYKONANIA w określonym czasie pracy, który wynosi 8h dziennie i 40h tygodniowo, przy zachowaniu przeciętnego 5-dniowego tygodnia pracy w okresie rozliczeniowym”. Zostawię to tutaj jakby ktoś kiedyś miał ochotę wytłumaczyć tym dzbanom, że zadaniowy nie oznacza bycie własnością firmy 24godz na dobę.
Ona: Zadania te MUSZĄ BYĆ MOŻLIWE DO WYKONANIA w określonym czasie pracy, który wynosi 8h dziennie i 40h tygodniowo. State Street: potrzymaj mi piwo
Zadaniowy czas pracy przy stawce 11000 brutto, śmiech na sali. W normalnej firmie wchodzi w grę przy stawkach dwa razy wyższych
Przeciez nie ma negocjacji przy awansach. Mozesz negocjowac jak przychodzisz z zewnatrz. Ale kazdy kolejny awans to dolne widelki. Zaczynajac od A1 nie mozesz negocjowac nic. Chyba, ze rzucisz papierem.
Nie do końca, są działy, gdzie dostają nieco więcej poza entry przy awansach wewnętrznych, np +15%, ale to bardziej w operacjach, gdzie jest mordor i duża rotacja, żeby ludzi zatrzymać. I to rzadkość. Ps. Widełki na SA i Oficerze są inne niż wyżej podane.
Na SA 6920-10800 brutto Officer 11-16k brutto
Pamietajcie ze te ludzi z SS mozna brs obaw zglaszac organom scigania. Sam podalem osoby, ktore szybciutko sie stad ewakuowaly :)
Cześć, Może ktoś napisać jak wygląda prace w dziale KYC/AML ? Jakie programy, narzędzia używacie, jakie są targety, jaka wypłata dla kogoś początkującego? Dzięki z góry za odpowiedzi. PS. Jeśli można to proszę o konkretne odpowiedzi. Samego state znam trochę ale działów KYC/AML w ogóle i chciałbym się dowiedzieć czegoś konkretnego.
4500 brutto dla A1. polecam ten dział dla każdego kto chce zacząć pracę w korpo i nie wie w sumie gdzie się zaczepić i od czego zacząć. większość ludzi jest super, mili i pomocni. dużo szkoleń, nikogo na głęboka wodę raczej nie rzucają. to normalne tutaj że się totalnie nic nie wie na samym początku. bez pełnych szkoleń nie robi się też pełnych procesów, dopiero po ich odbyciu zaczyna się je robić. deadlinow dziennych nie ma. roboty troche jest, ale to juz pozniej, jak sie ogarnia. jak czasem sie cos pali i wali to trzeba ogarnac, ale nadgodzin niemal nie ma, moze czasem trzeba cos dokonczyc no to wpadnie jakies 30min dluzej, ale na pewno nie zrzucają tego na żółtodzioby. ja mam naprawde wkolo siebie spoko ludzi wiec nie narzekam ;))
W jakiej firmie SSB ma PPK?
Cześć! Chciałbym przedstawić swoją perspektywę na to miejsce: Dostałem się do SS na początku 2020 roku, bez doświadczenia w pracy biurowej oraz bez wykształcenia finansowego. Sama rekrutacja faktycznie ciężka, bez materiałów raczej ciężko by było się dostać + fakt, że 2 razy musiałem się upominać o kontakt zwrotny, w tym o odpowiedź na ostateczny wynik po rozmowie w biurze (1 miesiąc czekania na odpowiedź!). Trafiłem do zespołu gdzie większość ludzi była pomocna, nie było presji i krzywych spojrzeń jak mówiłem że czegoś nie potrafię. Menagerka bardzo pomocna i wyrozumiała, reszta zespołu też starała się pomagać i pokazywać procesy (z wyjątkami, ale wszędzie są czarne owce). Po kilku miesiącach podwyżka, po 1,5 roku awans na A2. Płacowo - najprościej mi powiedzieć że adekwatna do ilości i trudności pracy, ciężko wymagać dużych pieniędzy nie mając potrzebnego doświadczenia ani wykształcenia. Pracy jest sporo, ale dni w miesiącu, w których robię nadgodziny mógłbym policzyć na palcach jednej ręki, i są to nadgodziny rzędu 0,5h - 1h, natomiast są też dni w których mógłbym spokojnie zrobić obiad, posprzątać dom i jeszcze zostałby czas na ewentualną drzemkę :). Średnio patrząc standardowy dzień daje mi jakieś 6,5 - 7h spokojnej pracy, reszta to niepisana przerwa. Poleciłbym SS osobom, które nie miały styczności z korpo/finansami, a chcą się wdrożyć. Wystarczy odrobina chęci do pracy (i zakładam że sporo szczęścia przy doborze zespołu sądząc po innych komentarzach) i minimalne "ogarnięcie" i naprawdę jest to dobre miejsce na start, potem wachlarz firm do których można aplikować, trochę się rozszerza. Nie jest to miejsce na docelową karierę, ale na początek pracy biurowej/korpo jak najbardziej. PS. Dużo osób, które narzekają na nadmiar pracy to osoby, których tempo pozostawia wiele do życzenia - z autopsji jestem w stanie wymienić przypadek człowieka, który narzekał na taki nadmiar, a na screen sharingu widziałem jak 2 minuty zajmuje mu znalezienie "copy" po naciśnięciu prawego przycisku myszki na plik. Nie neguje tego, że w innych zespołach nie ma przeciążenia pracą, lecz wiem że część z opinii jest pisana przez takich pracowników.
Brzmi ok. Napisze prosze za jakie pieniadze i gdzie kontynuujesz prace. Idealnie oddales prace w tym miejscu piszac, ze trzeba najzwyczajniej szybko kopiowac. Otoz niektorzy potrzebuja wykorzystac swoj mozg w pracy a nie klikac na czas.
W niektórych zespołach moze i tak ale ja np trafiłam do zespołu expenses i tam miałam 2 dni po onboardingu zrobić task gdzie buddy kazał mi go zrolować z poprzedniego miesiąca. Ok można i tak tylko nie wiesz co liczysz i po co liczysz a było tam mnóstwo formuł i zakładek w tym pliku excela i jeśli ktoś ci nie wytłumaczy co z czego się bierze to jesteś jak dziecko we mgle i tracisz motywacje do pracy bo jej po prostu nie rozumiesz.. Na tłumaczenie nikt nie miał czasu, praca po 8h to moze z 5 dni w miesiacu a reszta to nadgodziny 9-19 a nieraz 9-21.. wtedy nie wiesz już jak się nazywasz
Jaki zespół pracuje od 7 am ?
Cześć, Na jakie zarobki mozna liczyć na tym stanowisku, czy są nadgodziny, jaka atmosfera i czy polecacie to stanowisko ogólnie? (usunięte przez administratora) Dziękuję za pomoc :)
Jak znasz francuski komunikatywnie to szukaj czegos w AML, KYC a fund accounting sobie wybij z glowy. Dla wlasnego dobra.
ok a jak wyglada praca np. w AML czy KYC - na jakim poziomie ten język jest wymagany czy b2 bedzie ok. Najbardziej chciałabym pracować z francuskim ale bez rozmów w tym języku, nie wiem czy to mozliwe
Pracuje w AML i calle są po angielsku (calle w teamie czasem po polsku, zależy czy team jest międzynarodowy czy nie). Francuski przydaje się do tłumaczenia dokumentacji np Financial Statement. Kontakt mailowy jest po praktycznie zawsze po angielsku.
Jeszcze małe sprostowanie :) na wyższym stanowisku np. SA może byłaby możliwość wykorzystania języka trochę bardziej, ale na A1 albo A2 nikt cię do używania języka innego niż angielski nie zmusi. Znajomość dodatkowego języka to po prostu wartość dodana.
Rozumiem, dziękuję :) chciałabym jeszcze zapytać bo nie pracuję w typowym korpo poki co jak wygląda praca w takim dziale jak KYC czy AML, np na A1 a początek z angielskim i francuskim. Czy nie bedę wrzucona na głęboką wodę od razu po onboardingu, ogólnie czy te działy są polecane przez osoby tam pracujące i jakie zarobki mogę podać na interview bo nie wiem nawet jak z dwoma jezykami wyglądają widełki. Dziękuje za pomoc.
W sumie nie wiem jakie widełki, bo ja tylko z angielskim pracuje, ale myślę, że może trochę ponad podstawę (widełki były już podawane na forum). Jeśli chodzi o wrzucanie na głęboką wodę to wszystko jest poprzedzone szkoleniami, więc raczej na spokojnie. Ja polecam :)
Co z social fundem w tym roku? Rok temu byla juz informacja i można było składać wnioski.
Te pytania pozostają bez odpowiedzi, jak te o korekte wynagrodzeń w związku z Nowym Ładem i galopujacą inflacją :)
Formularz odpalony, polecam bieżące śledzenie info na intranecie, a nie siedzenie na gowork ;)
dziś na callu Ron - CEO obiecał że w ramach nagrody za wspaniałą i katorżniczą pracę polskich oddziałów State, kazdy pracownik otrzyma 2137 złotych podwyżki!! ludu ciemiężony powstań z kolan
Czy nie uwazacie ze zadawanie pytania o moje preferencje seksualne w ankiecie i podaniu o prace to totalne orzegiecie? I czy to w ogole jest zgodne z prawem??? Bo mnie sie wydaje ze zaczynamy zyc w czasach gdy pracodawca z buciorami wlazi nam do lozka.
Szczerze mówiąc, nie robi to na mnie wrażenia. Jak chcesz zobaczyć prawdziwe przegięcie pały to popracuj tam trochę :)
No ja akurat uwazam ze praca to praca i nie wszystko jest na sprzedaz. Moje zycie prywatne to moja sprawa- z kim spedzam czas, jak etc To takie pytanie z serii 'spowiedz u ksiedza'.
Ale ja się z Tobą zgadzam w 1000%. Tylko uprzedzam - jeśli aspirujesz do tego miejsca, to to jest dopiero przedsmak chorej jazdy jaką będziesz miała tam na co dzien.
Teraz większość korpo pyta o takie rzeczy - diversity - nie trzeba odpowiadać. Ale może akurat ci to pomoże w rekrutacji, awansie;)
Parę miechów temu zmyłem się po latach pracy z SS i wiecie co, w dalszym ciągu otrząsam się z tego grajdoła i prania mózgu. Nie spodziewałem się ze pobyt w SS ma taki negatywny wpływ na moje życie dopóki nie zobaczyłem tej sytuacji z perspektywy czasu i po zmianie pracy.
Ludzie, to jest (usunięte przez administratora) Ktoś powinien się zainteresować. W ogóle nie przychodźcie tutaj pracowac. Trafilem na compliance. Dopiero zostałem co zatrudniony, ale jestem traktowany jakbym miał już wszystko umieć. Szcxyt (usunięte przez administratora) bezczelności. Taktowanie ludzi jak (usunięte przez administratora) Ktoś ze state street wyżej powinien jakoś to prześwietlić jak są traktowani pracownicy, gdzieś muszą być ślady woadomosci. Ubliżające teksty, brak odpowiedzi na pytania, a jak już się doczekasz to same szydercze i ponozajace bo jak po tygodniu nie możesz umieć wszystkiego. Tak wiem. Nowy pracownik, przyszedł i narzeka. Ale ludzie istnieją jakieś granice zachowania. To jest duża korporacja, wspierająca różne wyznania i gender ale szacunku dla zwykłego człowieka nie ma. Najgorsi są seniorzy. Uwazaja się po prostu za lepszych ludzi. Wywyższają się. Zachowują się jakby byli najmądrzejsi. Pewnie są mądrzy, ale nie daje im to prawa do takich zachowań. Powinien być szacunek, wsparcie. Więcej pracy niż można samemu zrobić. Nikt nie rozumie. Nieludzkie nadgodziny, pretensje i brak pomocy a tez marnuje mój czas. Klienci też byliby zrobieni szybciej jakby ktoś z wiedza pomógł od razu. Zamiast pomocy seniorzy czekają aż będzie spóźnienie i zwalaja na nas. Cala atmosfera jest przesiąknięta jadem i wrogością. Brak koleżeństwa. Naprawdę niech ktos się zainteresuje, niech ktoś to sprawdzi. Musi być jakiś sposob. CBK compliance
To sa frustraci, ktorzy przeszli to co Ty teraz. Za pare lat bedziesz taki sam. Rozwiazanie jest jedno wyp... SS z tego kraju.
Nie byłbym wcale taki pewny, że seniorzy są tacy mądrzy. Już w innym dziale, a co dopiero w innej firmie sami by sobie nie umieli poradzić. Olbrzymia rotacja ludźmi sprawia, że niektóre osoby dostają się na pozycje SA, a ich wiedza jest na poziomie skilled A1
Dokladnie. Jesli sedzisz w tym samym zespole to wczesniej czy pozniej nauczysz sie paru scenariuszy postepowania. To zadna madrosc.
Pracowałam w State pół roku. Niestety doświadczyłam tego samego co Ty. Nawet A1, które pracowały zaledwie od kilku miesięcy już zadzierały nosa. Brak odpowiedzi na pytania, komentarze „jakim cudem się ty dostałaś skoro tego nie wiesz” - hmm, bo może na interview nie testowali mojej wiedzy z wewnętrznych procedur dla danego taska?, wyśmiewanie, obgadywanie na jabberze… nic dziwnego, ze jest taka rotacja na entry levelu. Ci, którzy mają do siebie trochę szacunku i wiedzą, ze gdzieś można pracować lepiej, odchodzą do innych firm. Niestety nie robi się nic, żeby nowi pracownicy zostali dobrze wdrożeni i otrzymali wsparcie. Często najwredniejszą osobą dla nowego pracownika jest jego buddy. Nie wiem co takie zachowania mają na celu. W żadnej innej firmie nie spotkałam się z tak beznadziejną atmosferą.
Zadzieraja nosa bo nikt z ich rodzin nigdy nie zarabial 4 tys na reke. Bledne przeswoadczenie ze to ogromna kasa powoduje ze chodza dumni jakby pracowali nad zderzaczem hadronow i zarabiali przy tym miliony.
Nie każdy chce niszczyć drugiego wiec wcześniej sam się zwolni z tego psychiatryka, ja tak zrobiłam właśnie z takiego powodu. Za granicą w UK czy Irlandii pracownicy SS mają wobec siebie szacunek tylko u nas tak to wygląda, nie rozumiem tego i jest to straszne. Nadaje się do PIP.
PIP? Mysle, ze Prokuratura sie powinna tym zajac. Tam nie chodzi wylacznie o trash talk, te psychole szpieguja wspolpracownikow, ktorzy nie tworza z nimi kolka adoracji.
A juz najbardziej szokuja mnie przytyki do wygladu. Chlopow na temat chlopow. I to wypowiadane przez ludzi z bardzo widocznymi defektami.
Ludzie, tyle podobnych opinii. To nie może być kłamstwo. Jak nikt z góry może się nie przejmować. Kilka postów niżej pisze się o zatrzymaniu pracowników, o podwyżkach. To też ważne. Ale może ktoś się zadtanowi, że jest też inny powód. Szykanowania, wysmiewania. Nikt nie chce tk być traktowany. Można odejsc można ostrzegać innych. Ale jak coś takiego może być bezkarne. Ss nie wie jakich ludzi bez kultury zatrudnia i awansuje. Nauczyliby raz procesu i by się im robiło. A tak poniżani odchodzą i przychodzą inni których czeka to samo. To jest chore co się dzieje
A tak wogole to trzeba sie przestac piescic z A2 i wypisywac z imienia i nazwiska tych co mobbuja.
Nie sądzę, że za szybko coś się zmieni, SS nie zwolni wszystkich seniorów, a oni po porostu będą się dalej tak zachowywać. Nawet jeśli ktoś zachowuje pozory i udaje miłego, to zupełnie inna bajka co dzieje się poza Twoimi plecami. Widząc czyjegos share mozna zobaczyć na Jabberze grupy typu "Szydercy". Jak myślicie z kogo i czego szydzą... Dodatkowo coniektorzy wielce mądrzy SA, bez życia swieca się na zielono od 6 rano do 4 w nocy. Brak życia chca zastąpić pracą, a na innych się wyżywają. Może wszystkie A1 też powinny byc zalogowane 20 godzin i ogarniać wszystko na kolejny dzień, żeby byli zadowoleni z ich pracy
Daj spokoj. Ani atmosfery ani kasy tu nie uswiadczysz. Im dluzej sie tu siedzi tym ciezej bedzie gdzies przejsc.
Nie wiem czy to najgorszy team w całym State Street, ale zniszczył już psychikę paru osobom. Ludzie zwalniajcie się i tyle. Ja wreszcie żyje poza tym śmiesznym teamem i TAK jest lepsze życie. Tam już nie będzie lepiej, a chyba Ci co przetrwają dużej, to takie same znieczulone(usunięte przez administratora) jak obecni u władzy. Pracy jak dla 5 teamów, ludzi jak w połowie małego albo i mniej, no i wygórowane wymagania, masz przyjść i klepać jakbyś w compliance siedział lata. A jak znajdzie się tylko powód będziesz mieszany z (usunięte przez administratora)
Jak wyglądają teraz widełki zarobków dla Senior Associates? Z tego co widziałam to jest tutaj sporo negatywnych opinii o State Street w ostatnim czasie ale zastanawiam się czy i tak nie byłoby to dobrą opcją gdybym od razu miała możliwość zatrudnienia się na SA. Ewentualnie które korpo możecie polecić gdzie można zarobić więcej zaraz po studiach? Proszę o obiektywne odpowiedzi:)
Ooo kolega myślał że po studiach bez doświadzczenia zacznie od 5 na rękę! Nic z tego, witamy w Polsce ;)
Nie ma opcji na SA po studiach. Jak się postarasz i masz staże w każde wakacje/jakieś certyfikaty mniejsze to może A2 jest w zasięgu.
Czy w SS kariera średnio kończy się na A2 czy każdy zostanie później SA? Jak to wygląda? Ile lat można być A2? :)
Zalezy od tego jak ogarniasz i jak dlugo siedzisz. Jesli ogarniasz mozesz otrzymac SA w 2.5-3 lata, jesli nie, mozesz posiedzieć na (usunięte przez administratora) z 6-7 i tez dostaniesz
Zależy od działu. Im ciężej tym szybciej otrzymasz awans. W moim dziale po minimalnym wymaganym okresie na pozycji można już było awansować. Do officera można było spokojnie dojść, później zaczynały się schody.
W przypadku awansu z a1 na a2 raczej nie ma czegoś takiego. Znajomy awansował po 8 miesiącach. Przy awansie z a2 na SA wymagane kiedyś było 12 miesięcy na pozycji A2.
Ludzie nie wiem co wami kieruje niektórymi jak piszecie o nie widomo jakich dedlajnach. Deadline są rozsądne a jak ktos nie umie wykonać w 1,5 nieskomplikowanego taska to co tu robi? Rzeczywiście postrach! Trzeba coś robić a nie siedzieć i patrzeć przez okno ???? w tym czasie można se iść po kawę, do kibla, zrobić taska i jeszcze zostaję czas żeby podrapać się po głowie
Pytanie do osób, które odeszły z SS. Czy moglibyście proszę podzielić się informacją do jakich firm udało Wam się po Stejcie dostać?
mała firma to nie będę pisała, ale junior QA, próbuję przebranżowić się do IT, jeszcze nie zaczęłam i jestem na wypowiedzeniu dopiero.
To brzmi trochę jakbyś chciał powiedzieć ze po SS trzeba się jeszcze psychicznie wyleczyć - trudno się z Tobą nie zgodzić
Co z tą pracą z biura jeśli się nie chce wracać? Myślicie że coś się jeszcze zmieni czy będziemy zmuszeni do chodzenia do biura? Mieszkam teraz poza Krakowem i mi to nie na rękę
Nie mart się, nie ma tyle miejsca w biurze dla wszystkich. Nikt nie zauważy w tym rozpierdzielu i tak, że cię nie ma
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w State Street Bank Polska?
Zobacz opinie na temat firmy State Street Bank Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1018.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w State Street Bank Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 610, z czego 56 to opinie pozytywne, 151 to opinie negatywne, a 403 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy State Street Bank Polska?
Kandydaci do pracy w State Street Bank Polska napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.