Napiszcie proszę konkrety jak ktoś chce pomóc. Jaka podstawa, ile srednio premii bierzesz, jaka fura. Dzięki z góry za pomoc. Aaaa, co się stało z osobą która pracowała na podkarpaciu?
Kolego przez pierwsze 6 miesięcy , a jak cie doceni pan [usunięte przez moderatora]. to nawet dłużej premii nie zobaczysz. O wynikach po poprzedniku na Podkarpaciu możesz zapomnieć, ale oczywiście nie w targecie od firmy. Tak że 2750 to max, przy ok 10 do nawet 16 godzin dziennie pracy, no i niezła fura ale to będziesz miał wypominane przy każdej okazji spotkania z panem [usunięte przez moderatora]. Pozdrawiam
fura niezła, kasa 3 klocki moze z premia, palmtom to twoj idol, moze pare butelek na wlasny uzutyek skrecisz, czasami jakies spotkanie gdzies w pizdu polsce, ogrom celow i rzeczy na glowie, jak masz jak masz gdzies spokojna robote za 2300-2600 to nawet sie nie pakuj bo znikniesz dla rodziny znajomych.....
Koledzy, jakie są warunki jako PH ds detalu, mam na myśli kasę i narzędzia pracy. Proszę o info.
Rozmowa w miejscowości na terenie działania, w ładnym lokalu z kierownikiem czyli potencjalnym przełożonym. Trwała około godziny, sporo pytań merytorycznych i trudnych, zadań"co zrobiłby gdyby" nacisk na przyszłość a nie na przeszłość . Niestety atmosfera siadła gdy padly pytania o sytuację rodzinną i prywatną i wtracenia w pół zdania bym opowiedział kawał, takie robienie z siebie pajaca, najlepiej bym powiedział że będę pracował po 12h dziennie minimum a moha druga połowka bedzie fkaszka wyborowej... O benefitach itp nie chciało mi się już słuchać i nie czekałem na telefon -lepiej tak niż pójść do pracy u potencjalnego mobbera... Na odczepne podałem żądania finansowe z kosmosu.
pytania jak zachowam się w danych konkretnych sytuacjach biznesowych -norma pytania które nie powinny paść - i sytuację rodzinną i przerywanie w pół zdania...przynajmniej nikt nie udawał że szanuje pracownika
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Ja dalej swoją starą śpiewkę: Atmosfera i jeszcze raz atmosfera. Jak się identyfikujesz z firmą to wyciśniesz z siebie wszystko a nawet więcej. Dawno, dawno temu wstawałem rano i mi się chciało. Robiłem co swoje i czułem satysfakcję. Jak się awansuje kolesi lub kogokolwiek byle był z ekipy to tak prędzej czy później się kończy. Mierzenie wszystkich swoją miarą - tak się kończy. Po tym wszystkim firma wymaga oddania, poświęcenia, identyfikowania się z firmą. Pozbyli i pozbywają się wartościowych ludzi tylko dlatego, ze mieli swoje zdanie. Zostają (przynajmniej część) donosiciele, dupochrony. Powodzenia z takimi ludźmi. Czy mam żal - tak, czy zostałem zwolniony - tak, czy poświęciłem kawał swojego życia dla firmy - tak, czy się kiedyś identyfikowałem z firmą - tak.
Obyś miał racje. Bo te nieroby według swojego cyklu to raz na kwartał kogoś zwalniają żeby pokazać jak bardzo harują i niby wykrywają afery międzynarodowe. A to że na Nowym Sączu od roku nie mogą znaleźć PH to pikuś, że obroty firmy mają w [usunięte przez moderatora] to też pikuś bo najważniejsze to brać pensje za frajer. Bo przedstawiciele mają robić wszystko za wszystkich a i tak chwała panom kierownikom i pseudo dyrektorom.
pracownik - 2011-04-22 22:13:39 wsa - 2011-04-22 21:56:23 kolego małopolska i Podkarpacie to to samo, gnój i nic więcej ten sam kierownik faszysta i pan Dyrektor który ufa tylko kierownikowi, a PH mają zamknąć mordy i działać na chwałę panów [usunięte przez moderatora] i [usunięte przez moderatora]. a jak ma mu nie ufać jak pcha nieroba ze stołka na stołek, mimo tego że niczym się nie wykazał a nawet pokazał jak można rozliczać ludzi z asortymentu na sklepach za swoje nieróbstwo i nie zatowarowanie hurtowni mimo tego że był hurtowym ? Coś ta Małopolska pechowa. Kiedyś w dawnym Scandinavian Tobacco był dyrektor krętacz, regionalny krętacz i jeszcze większy krętacz hurtowy. Takie towarzystwo wzajemnej adoracji z korzeniami faszystowskimi. Trzymali się razem, że aż śmiesznie to wyglądało. Co się z nimi stało? Dyrektor klepie biedę, regionalny zapierdziela gdzieś na świętokrzyskim, a hurtowy został akwizytorem w hurtowni. Taki jest los cwaniaków. Głowy do góry Panie i Panowie, będzie dobrze. Nosił wilk razy kilka... ;)
A zwłaszcza w tym regionie. Kierownik mierzy wszystkich swoją miarą, czyli złodzieja, nieroba i oszusta. Pozdrawiam
Kolego jeżeli masz pracę i zarabiasz ok 2,5 - 3 to trzymaj się jej i nie pchaj się w ten syf. Jak nie masz pracy wysyłaj. Jak nie pracowałeś wcześniej w korporacji to długo będziesz się dostosowywał. Koledzy z dużym doświadczeniem nie wytrzymują tej orki. Wiem ciężko jest wszędzie, jednak tutaj dochodzi jeszcze porąbana atmosfera w pracy.
wsa - 2011-04-22 21:56:23 kolego małopolska i Podkarpacie to to samo, gnój i nic więcej ten sam kierownik faszysta i pan Dyrektor który ufa tylko kierownikowi, a PH mają zamknąć mordy i działać na chwałę panów [usunięte przez moderatora] i [usunięte przez moderatora] a jak ma mu nie ufać jak pcha nieroba ze stołka na stołek, mimo tego że niczym się nie wykazał a nawet pokazał jak można rozliczać ludzi z asortymentu na sklepach za swoje nieróbstwo i nie zatowarowanie hurtowni mimo tego że był hurtowym ?
Przepraszam, panów[usunięte przez moderatora] i [usunięte przez moderatora]
kolego małopolska i Podkarpacie to to samo, gnój i nic więcej ten sam kierownik faszysta i pan Dyrektor który ufa tylko kierownikowi, a PH mają zamknąć mordy i działać na chwałę panów[usunięte przez moderatora]i [usunięte przez moderatora]
Witam! Przelecialem przez caly watek i widze, ze fatalne ambiente panuje w malopolsce. A jak jest na podkarpaciu? Wlasnie pojawilo sie ogloszenie i zastanawiam sie, czy jest w ogole sens wysylac CV i pakowac sie do takiego kolchozu?
No cóż czas leci ludzie byli, odchodzą... nowi przychodzą jak to w korporacji...Złości mnie to,że konkurencja ma na to ma na tamto, mogą zawsze wiecej niż my sa zawsze krok przed nami a czy my nie jesteśmy drudzy na świecie??? rzućmy rekawice ale taką fest w detalu i na sieciach daj na kadro menadzerska narzedzia do bólu do wszystkiego zatowarujmy to cale ciezkie bagienko na maksa i nie sluchajmy bo bols to tamto a lublibn to tamto i inni... pokazmy raz ze to my rozdajemy karty. zrobmy mniej pos bedzie wiecej kasy na pakiety i do przodu. Polacy zaraz wyjada do niemiec zarobia kase i beda ja w pl wydawac. niech wydadza na nas. czas zamknac stare tematy i rozpoczac nowa ere zadowolonych usatysfakcjonowanych pracownikow i ufajacych kierownikow i dyrektorow.... amen
No cóż czas leci ludzie byli, odchodzą... nowi przychodzą jak to w korporacji...Złości mnie to,że konkurencja ma na to ma na tamto, mogą zawsze wiecej niż my sa zawsze krok przed nami a czy my nie jesteśmy drudzy na świecie??? rzućmy rekawice ale taką fest w detalu i na sieciach daj na kadro menadzerska narzedzia do bólu do wszystkiego zatowarujmy to cale ciezkie bagienko na maksa i nie sluchajmy bo bols to tamto a lublibn to tamto i inni... pokazmy raz ze to my rozdajemy karty. zrobmy mniej pos bedzie wiecej kasy na pakiety i do przodu. Polacy zaraz wyjada do niemiec zarobia kase i beda ja w pl wydawac. niech wydadza na nas. czas zamknac stare tematy i rozpoczac nowa ere zadowolonych usatysfakcjonowanych pracownikow i ufajacych kierownikow i dyrektorow.... amen
wsa - 2011-04-08 11:00:55 Czyli uważasz kolego że normą w naszej firmie jest tak jak w przypadku pana [usunięte przez moderatora] dzwonienie do pracowników o której się tylko chce nawet po północy i w weekendy i urlopy i jak ktoś nie śmie odebrać i oddzwonić to tłumaczenie z ostrzeżeniem ? I że wysyłanie e-maili w w piątek i na weekendzie z wykonaniem do niedzieli to też norma ? I wyzywanie podwładnych od oszustów bo mieli czelność się pomylić ( pan [usunięte przez moderatora] nigdy się nie myli a jak już to źle zrozumiał wytyczne dyrekcji lub[usunięte przez moderatora] i [usunięte przez moderatora] co do raportowania ) i jak się okaże że nie miał racji to nawet przepraszam nigdy nie powie, czyli to norma a nie [usunięte przez moderatora] Tylko tyle?, a gdzie zarzuty pana[usunięte przez moderatora] że praca w wyborowej to najlepsze co nam się w życiu przytrafiło, że praca po 12 godzin to i tak mało dla naszej "organizacji", że wódkę to na telefon można sprzedawać a my to mamy być fachowcami w tym co robimy bo firma sprzedawców nie potrzebuje.....................................................................:) Pozdrawiam
Czyli uważasz kolego że normą w naszej firmie jest tak jak w przypadku pana [usunięte przez moderatora]dzwonienie do pracowników o której się tylko chce nawet po północy i w weekendy i urlopy i jak ktoś nie śmie odebrać i oddzwonić to tłumaczenie z ostrzeżeniem ? I że wysyłanie e-maili w w piątek i na weekendzie z wykonaniem do niedzieli to też norma ? I wyzywanie podwładnych od oszustów bo mieli czelność się pomylić ( pan[usunięte przez moderatora]. nigdy się nie myli a jak już to źle zrozumiał wytyczne dyrekcji lub[usunięte przez moderatora] i [usunięte przez moderatora] co do raportowania ) i jak się okaże że nie miał racji to nawet przepraszam nigdy nie powie, czyli to norma a nie [usunięte przez moderatora]?
niestety nie jest to problem tylko regionu Krakow, w tej firmie nikt sie nie liczy ze zdaniem pracownikow. Wszystko jest tak jak to sobie Pan Dyrektor wymysli, traci sie godziny na spotkaniach regionu udajac ze zasiega sie opini PH a na koniec i tak realizowana jest wersja ustalona juz wczesniej w gabinetach dyrektorskich. A kolesiostwo w tej firmie to podstawa. Spojrzcie tylko na awanse z marca zeszłego roku na stanowiska Regionalnych. Dziwnym trafem "towarzystwo wzajemnej adoracji". Ale oto chodzi aby dyrekcja miala pod sobą klakierow a nie ludzi majacych swoje zdanie i pomysly. Poza tym panowie i panie regionalni bardzo szybko zpomnieli " jak wół cielęciem był" . No i niestety nie równe traktowanie pracownikow, jednych sie zwalnia za "oszukiwanie firmy w raportowaniu" a innych za to samo sie klepie po plecach, awansuje i wrecza premie. Kabaret :-)))
Korporacja korporacją ale jeżeli ma kierownictwo do [usunięte przez moderatora] które jedzie tylko na garbach swoich podwładnych. Popracuj chwilę na południu to zobaczysz jaki to miód. Przez rok jak jest pan [usunięte przez moderatora]kierownikiem dał tak popalić w robocie jak by minęły 3 lata a nie rok. Ktoś może mieć w końcu dosyć tym bardziej że w innych regionach takie rzeczy nie maja miejsca, a opinie niestety o Wyborowej bo tu pracujemy. Pozdrawiam
Pierre - 2011-04-05 18:28:40 ja - 2011-04-05 00:01:34 WIDZE, ZE KAZDY JEST TU PRZEKONANY O SWOJEJ WYJATKOWOSCI. JESLI KOMUS NIE ODPOWIADAJA WARUNKI, KASA I BRANZA TO NIECH ZMIENI PRACE, A NIE NARZEKA NA WSZYSTKICH DOOKOLA NIE WIDZAC SWOICH NIEKOMPETENCJI.LUDZIE OBUDZCIE SIE, W KAZDEJ FIRMIE TRZEBA PRACOWAC. WIEKSZOSC PH JEST ZMANIEROWANA I PEWNIE WYPALONA. CO DO DECYZJI Z BALASIEM-POPIERAM DUZY BLAD. P.S. JAK KTOS NARZEKA ZE MU CIEZKO NIECH STANIE PO DRUGIEJ STRONIE LADY. JAK WYRWIE CHOCIAZ POLOWE KASY TEJ CO MA W WYBOROWEJ TO GRATULUJE. NO I W SKLEPIE NIKT GO NIE BEDZIE KONTROLOWAL HEHE Przypadkowo znalazłem wpisy o Wyborowa SA, przeczytałem z ciekawością, natomiast ta wypowiedź, którą cytuje trochę mnie zaskoczyła, a ponieważ kilka lat temu dobrze znałem tą firmę, pozwolę sobie napisać kilka słów. Użyte sformułowania w wyżej wymienionym tekście świadczą o braku jakichkolwiek predyspozycji do bycia managerem. Funkcja kontrolna w zawodzie managera jest tylko jednym z wielu istotnych elementów niezbędnych do kierowania ludźmi (odsyłam do jakiegokolwiek podręcznika z zarządzania). Jeżeli manager używa argumentów, że pracujesz tylko dla pieniędzy, to znaczy że nie posiada już żadnych innych do zarządzania i motywowania ludzi. To przyznanie się do bezsilności i słabości w nawiązywaniu kontaktów interpersonalnych. Rozwiązywanie problemów na linii manager - pracownik metodą \ SKORO CYTUJECIE MOJ WPIS TO KWESTIA WYJASNIENIA JEST TU NA MIEJSCU. PODOBNIE JAK WIELU Z WAS TEZ KIEDYS PRACOWALEM W TEJ FIRMIE. JESTEM PRZEKONANY ZE JESLI POJAWI SIE JAKIEKOLWIEK OGLOSZENIE REKRUTACYJNE TO ZNAJDZIE SIE MNOSTWO CHETNYCH.OBECNI PRACOWNICY WIDAC NIE DOCENIAJA TEGO CO MAJA I NIE PRACOWALI W INNYCH FIRMACH FMCG, GDZIE PO PRACY TRZEBA ODSTAWIAC AUTO SLUZBOWE, NIE MA TAKIEGO SOCJALU, WCZASOW POD GRUSZA, WYJAZDOW ZAGRANICZNYCH I INTEGRACYJNYCH ITD. NIE PISZ TEZ O PREDYSPOZYCJACH DO BYCIA PRZEZ KOGOKOLWIEK NA DANYM STANOWISKU, BO NIE MASZ NA TEN TEMAT ZIELONEGO POJECIA. ODSZEDLEM Z TEJ FIRMY BO NA KAZDEGO DZIALAJA INNE MOTYWATORY, W MOIM PRZYPADKU CHODZILO M.IN. O KASE, JEDNAK PRACE W WSA WSPOMINAM MIŁO I LUDZI TAM PRACUJACYCH ROWNIEZ. Z TEGO CO SIE ORJENTUJE CZESC Z TYCH OSOB NADAL PRACUJE I POMIMO OBECNEJ SYTUACJI NIE ZAMIERZA ZMIENIAC FIRMY. CZASY SA JAKIE SA, RYNEK SIE ZMIENIA BO JEST ZYWYM ORGANIZMEM, JESLI NIE UMIE SIE KTOS DOSTOSOWAC TO JEST WG MNIE CIENKI. TO JEST KORPORACJA I KAZDY KTO PODPISUJE Z TAKIM PRACODAWCA UMOWE POWINIEN ALBO NEGOCJOWAC, ALBO NIE PODPISYWAC JESLI MU COS NIE PASUJE ALBO BRAC TO CO PODPISAL NA KLATE. P.S. CYTOWAC PODRECZNIKI Z ZARZADZANIA UMIE KAZDY, W PRAKTYCE WYGLADA TO ROZNIE. POZDRAWIAM
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wyborowa S.A?
Zobacz opinie na temat firmy Wyborowa S.A tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wyborowa S.A?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wyborowa S.A?
Kandydaci do pracy w Wyborowa S.A napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.