Opinie o Currency Express Sp. z o.o. Kantor w Wrocław

Potwierdzam opinie koleżanki wyżej. Mimo wyrobionych targetów nie otrzymaliśmy premii, bo jest ona pryznawana uznaniowo. Co gorsze ze strony firmy - nie dostaliśmy żadnych wyjaśnień dlaczego tak się stało. Po prostu potraktowali nas w całej Polsce jak idiotòw, a od paru miesięcy wdrożyli nowy system premiowy, z ktòrego praktycznie nic nie dostajemy. Wystarczy, ze masz kilka transakcji duzych, a i tak nie dostaniesz za to ani grosza, bo caly zespol nie wyrobil okreslonego progu, ktory jest z tygodnia na tydzien tak drastycznie podnoszony, ze nie da sie nic zrobic. No i te kursy... Mamy euro w sprzedazy po ok. 5 zl, w skupie 3,50, a kierownictwo sie dziwi dlaczego coraz mniejsze obroty. Firma sie szczyci, jaka to jest korporacja, a nie daja zadnych benefitow. W grudniu dostalismy 100 zl bonow, a inne oddzialy 50. Kolejna sprawa - przerywany czas pracy. Nasz kochany Bulgar wprowadza go systematycznie w oddzialach. Jedziesz na lotnisko na 3h pracy, potem masz 3 h przerwy i z powrotem wracasz na kolejne 3. Co najlepsze, moi drodzy, caly czas szukaja ludzi i sie dziwia, ze nikt nie chce pracowac ;). A na koniec smaczek - refundujesz tax free, za ktore dostajesz 80 gr brutto, a odpowiadasz kwotowo za caly czek, ktory wynosi od kilkudziesieciu do kilkuset zl. Musze dodawac, ze robimy to bez szkolenia? A tu sobie poczytaj, tu sobie obejrzyj. Jedna wielka kpina. Prawda jest taka, ze nowi stad uciekaja, a zostaja tylko tacy, co musza. Ja dodam od siebie, ze pracuje dobrych kilka lat i na poczatku bylo swietnie, ale od jakiegos roku zle sie dzieje. I te wieczne naciski na podbijanie transakcji i oklamywanie klientow tylko po to, zeby firma sobie dorobila, bo Ty za to nie dostaniesz ani grosza, albo nedzne ochlapy.

Gdyby nie pewien krasnal z Bułgarii to byłoby OK. Przez niego pozwalniali połowę kierownictwa, nikt nie wie o co chodzi i tyle. Wyrabiasz targety, za które nie dostaniesz nic, bo premia jest przyznawana uznaniowo... a zawsze można uznać, że jej nie dostaniesz. Podwyżki rzędu paredziesięciu złotych, obserwują w kamerach każdy Twój ruch. Z plusów to umowa na czas nieokreślony i niewiele pracy, raczej za byle co nie zwalniają. Aczkolwiek całe warszawskie biuro z szefem na czele ma pracowników za bydło, nie ma żadnych bonusów typu opieka medyczna, czy multisporty itd. Sodexo na Boże NArodzenie to jakaś kpina, po 100 zł. Iloraz inteligencji kierownictwa, wiadomo.... jak to w Polsce.

Plusy umowa o prace na czas nieokreslony. I to by bylo na tyle. W warszawie jest jeden wielki balagan.Firma po zwolnieniu poprzednich kierowniczek zostala calkowicie zdezorganizowana. Obiecuja gruszki na wierzbie, nie dotrzymuja slowa.Grafik jest zmieniany kilka razy w miesiacu, zapomnijcie o jakichkolwiek planach.Nocki , wstawanie 0 2 w nocy, siedzenie do 24.30. Co do placy regularnie zapominaja zaplacic to za nocki , to za nadgodziny to za cos tam . Jak macie jakis problem to zapomnijcie,ze mozecie zwrocic sie do kierownictwa o pomoc .Nikt nic nie wie. Najlepsze na koniec , jak ktos wczesniej napisal,ze to zwykla wymiana pieniedzy to sie grubo pomylil. Jest jeszcze cos takiego jak zwrot vat podroznym. Klienci agresywni , rzucajacy sie o wszystko, procedury odrzucajace nawet najmniejszy blad , trzeba przekazac klientowi,ze nie dostanie pieniedzy.I wtedy zaczynaja sie grozby,wyzwiska na pol lotniska.Co najlepsze za kazdy zle wyplacony czek oddajesz z wlasnej kieszeni. Zero wsparcia .Mozesz zostawic na splaty nawet cala pensje , i to nie sa wyjatki.Duza rotacja powinna dac wszystkim do myslenia. Szkoda zdrowia, dla takiego b....

Pracuję w tej firmie już ponad 5 lat i jestem zadowolona. Kiedyś bywało różnie ale od czasu jak zmienił się nam kierownik do pracy przychodzi się na prawdę z przyjemnością. Zarobki może nie są najwyższe, ale są premie i różne dodatki więc jest ok.Jeżeli źle się dzieje w waszym oddziale to trzeba to po prostu zgłosić a nie siedzieć i narzekać.

Jestem zainteresowana praca w tej firmie. Bardzo prosze o info na maila, czego moge sie jeszcze spodziewac. arya_89@wp.pl. Pozdrawiam!

Wszyscy co pisza ze jest tak zle i niedobrze po prostu sie nie nadaja do takiej pracy. Duzo ludzi sie przewija (wawa) wymiekaja i pozniej wypisuja jak to ciężko bylo.Jak przychodzi tepa strzała i poradzic sobie nie może przy wymianie walut to pozniej mozna poczytac same negatywy na temat firmy. Niedociagniecia w pracy sie zdarzają! Kierowmictwo zostalo oddelegowane przez kmiotka z Bułgarii co myśl że klientów wyczaruje. Kobiety po 15lat pracowaly i pewnie dalej by sie nami opiekowaly gdyby nie on!

Firma dla ludzi o silnych nerwach i duzej tolerancji,zarowno do klientow jak i samego kierownictwa.Dla ludzi bez ambicji i honoru.Zero poszanowania pracownika. Pieniadze nie adekwatne do wykonywanej pracy, zwykly wyzysk.Kierownictwo??Mniej kompetentne od zwyklego pracownika. Duzo wymagaja sami nic z siebie nie daja. Zero wsparcia. Zreszta ,zatrudniaja kogokolwiek ,zeby tylko chcial pracowac .Z daleka od tego miejsca.

oskopijne 85cm x 150cm wolnej przestrzeni, zmierzone linijką w czasie wolnym, którego jest mnóstwo :)

Najgorsza i najbardziej zdezorganizowana firma w jakiejkolwiek w życiu pracowałam. Jedyny plus to rzeczywiście ta umowa na czas nieokreślony, chociaż ja mam dość po okresie próbnym. Praca w Bydgoszczy tylko dla desperatów. Non stop wydzwanianie z pracy, chociaż WSZYSCY wiedzą od której pracuję, więc nie ma w tej firmie czegoś takiego jak życie prywatne. Śpisz - telefon, jesteś na zakupach - telefon, jesz obiad - telefon, itp. Przyjeżdżanie do pracy dwa razy dziennie (taki grafik), zostawanie po godzinach za friko, wszystkie dni ustawowo wolne od pracy w pracy jest osoba nowa, bo Supervisor ma dziecko i ona w pracy nie będzie siedzieć. Poza tym wieczne poprawianie czegoś po Supervisorze, bo ona nieustannie musi wychodzić szybciej i nie ma czasu robić tego czy owego. Przeszkadza ci to? - "Ale i tak musisz to zrobić, więc o co Ci chodzi?" - taką odpowiedź usłyszałam. Nie, ja nie jestem od poprawiana po nikim, nie mam za to płacone. Zgłaszasz kierownikowi, że w oddziale panuje kompletny chaos, usłyszysz, że masz OLAĆ procedury, których jest cały segregator. Nie wiadomo z kim w jakim celu się kontaktować. Zapytasz o coś, dostaniesz upomnienie, albo jeszcze wpis do akt za brak wiedzy. No, o ile ktoś odpowie na twoje pytania, bo nieraz trwa to 5 dni. Szkolenie telefoniczne z Western Union: tu się to wpisuje, tu tamto, rozumiesz? - to sobie radź. Czeku w życiu na oczy nie widziałeś, nawet na kursie nie było czeków, i się dziwią, że czegoś nie wiesz. Masz przyjąć i kropka, coś źle zrobisz? - Płacisz z własnej kieszeni. Premia? - Jesteś nowy, nie dostaniesz. Bony na święta? - Jesteś nowy, nie dostaniesz. Jeszcze odejmiemy ci z pensji, bo nie przepracowałeś wystarczająco (przyszłam 5 listopada), choć zapewniano na początku, że otrzymam całość wynagrodzenia, które i tak jest śmieszne jak na kantor. Nawet minimalnej krajowej nie dostaniesz. Jakieś pytania? CHĘTNIE odpowiem, a nawet prześlę co nieco na maila :) Aha, praca tylko dla szczupłych, bo pomieszczenie jest mikr

Beznadziejna firma, nie da się uzyskać informacji o kursie przez telefon. Żerowanie na tych, którzy nie mają alternatywy.