Jak wygląda kwestia premii?
Crusta to jedna ze spółek pana BR, pozostałe spółki to TAXUS i Norbyg. Zajmują się wykonywaniem zieleni. Niestety takie akcje jak podrabianie WZ albo kartek z opisem materiału roślinnego (nieszkółkowanego) są na porządku dziennym. Zaleganie z płatnościami (nawet sprzed kilku lat), nieopłacanie bieżących faktur, niewypłacanie wynagrodzeń pracownikom-zamiast tego szukanie nowych naiwniaków. Polecam przeczytać opinie n.t. TAXUS -a Sp. z o.o., wcześniej z siedzibą w Poznaniu (opinie dostępne na gowork.pl). SZCZERZE odradzam jakąkolwiek współpracę z p. Bartłomiejem.
Skuteczna windykacja. Kilkanaście spraw zostało już zakończonych spłatą. Skuteczność na etapie windykacji terenowej dłużnika. Windykację prowadzimy na jego koszt. W sprawie płatności zapraszam do kontaktu Tel 690 198 851
Zapraszamy wszystkich "odważnych inaczej", byłych pracowników zmieniających loginy dla zwiększenia liczebności tych niezadowolonych z pracy czy współpracy z firmą Taxus. Zapraszamy wszystkich, którzy dotychczas zdobyli się jedynie na wypisywanie oszczerstw, a którym nie wystarczyło odwagi na osobiste stawiennictwo i rozliczenie się z firmą. Tych wszystkich nie nauczonych pracy którzy sądzą, że firma Taxus to instytucja charytatywna. Zapraszamy byłych "zaufanych" współpracowników "okradających" firmę z dobrego imienia oraz tych, którzy mają niepodważalne podstawy wysuwanych roszczeń czy opinii. Jednocześnie informujemy, że znamy autorów większości wpisów i w przypadku kolejnych, sprawę przekażemy organom ścigania.
Szukam pracy w branży i po jednej z ofert trafiłem na tą stronę z opiniami pracowników o firmie. Zakładam, że to jest to miejsce gdzie jeśli pracodawca nie szanuje pracownika to mu się tutaj dostaje. A tu co się dzieje? Takie publiczne zastraszanie pracowników ? Nawet jeśli ktoś pisze oszczerstwa, to prawda sama się obroni. A jeśli kogoś (domyślam się szefostwa) irytują takie wpisy, trzeba coś zrobić, żeby się nie powtarzały. Albo liczą się pieniądzę, albo dobre relacje w biznesie. Pozdrawiam :)
Pan prezes się odgraża bo szuka adrenaliny. Chce na kogoś pokrzyczeć w biurze przy okazji "rozliczenia" (wiem, bo tego doświadczyłam). Każdy trafny kontrargument kończy się zmianą tematu na inne (moje, cudze) "przewinienie", które znów zgaszone konkretnym argumentem kończy się wyjściem prezesa z pomieszczenia (bo po co rzeczowo rozmawiać, nawet jeśli nie ma racji, skoro można uciec). Śmieje się z młodych, niedoświadczonych pracowników, celowo zatrudnianych, żeby łatwiej było ich oszukać. A młodzi się niestety zbyt późno połapują, że mają do czynienia z kimś, kto składa obietnice bez pokrycia. Strata czasu i nerwów.
Czy cisza na forum oznacza zadowolenie pracowników z pracy w Crusta Sp. z o.o.? Może warto byłoby ożywić ten wątek aktualnymi informacjami na temat sytuacji tej firmy. Będą one ważne zwłaszcza dla tych osób, które chciałyby w przyszłości zasilić jej szeregi.
oznacza to tylko tyle że każdy wie co to za "firma" i każdy kto ma troche oleju w głowie trzyma sie z daleka