Wypłata dużo niższa niż najniższa krajowa. Rotacja wygląda tak, że w ciągu tygodnia kilka osób na jedno stanowisko rezygnuje. Nie doceniają starań i wkładu pracy. Premię są od podpisanej umowy, ale te zdarzają się może raz na kwartał, jeśli ktoś naiwny im zaufa. Współpracownicy osobliwi, więc musisz zaakceptować ich zachowanie. Prezes nie idzie do przodu, chociażby z postępem (sprzęt stary, ledwo działający). Póki ja nie zaczęłam starać się o polepszenie sprzętu dla obsługi klientów to używałam telefonu z klawiszami! Wielkie oczekiwania, a zero zaangażowania. Źle traktują klientów, a pracowników jak (usunięte przez administratora) Masz parzyć kawę, podawać rzeczy leżące 5 metrów od szefa, obsługiwać klientów, sekretariat, robić zakupy, wysyłać pocztę, archiwizować dokumenty, prowadzić raporty, rozmowy mailowe i telefoniczne z klientami, wyrzucać (usunięte przez administratora) palić frasobliwe kadzidełka prezesa... A to wszystko za marną umowę i jeszcze gorszą stawkę. Najchętniej zatrudniłby jedną osobę, która będzie robić wszystko. Nie doszło do przedłużenia umowy z powodu zmniejszenia stawki niż na obecnej umowie, kto tak robi? Bo miałam wcześniej "za dużo płacone", a po uzyskaniu doświadczenia zasługuję na jeszcze mniej ;). I zapomnijcie, że zobaczycie swoje ostatnie wynagrodzenie. Ja po setkach maili otrzymałam może 1/5 tego co powinnam, ale nie ja pierwsza, jeśli ktoś nie walczył to został z niczym. Pracodawca zgłoszony do Państwowej Inspekcji Pracy, dobrze tam znany i jeśli Ciebie też (usunięte przez administratora) to zgłoś to bez zastanowienia, skończmy tą tyranię! Jeśli jestem klientem i chcesz skorzystać z ich usług to serdecznie odradzam, chyba że chcesz wplątać się w jeszcze większe długi, albo ogłosić upadłość. Nie potrafią poradzić sobie z biznesem. Większość procesuje się z nimi sądowo, bo znacznie pogorszyli sytuację firmy. Żal mi wszystkich nieświadomych i zadłużonych kontrahentów. Tylko będziesz płacił im pokaźne sumy za usługi, a oni niewiele pomogą, jeśli nie zaszkodzą.
Czy ta firma nie pomaga w pozyskaniu inwestora? Trzeba im dość sporo płacić i nie ma później kasy z tych relacji inwestycyjnych?
Szym … Interesujące doświadczenie. Kiedy przyjmowałem się do spółki byłem typowo ukierunkowany przez teorie zdobytą na studiach. W rzeczywistości większość rzeczy musiałem się nauczyć. To otrzymałem od osób współpracujących ze spółką. Fakt na początek w okresie próby otrzymywałem najniższe wynagrodzenie. Ale przez zaangażowanie współpracowników, mój zapał, bardzo szybko nauczyłem się realizacji wykonywanych zadań w ramach czynności na stanowisku analityka Firmy, które trafiają o zazwyczaj skomplikowane sytuacje, Problemy ze spłatą zobowiązań, komornik w firmie, nieradzenie sobie z działalnością operacyjną. Tu po wykonaniu wstępnej analizy, a taka była moja rola: zebrać dokumenty finansowe i zrobić opinie do zarządu oraz osób współpracujących, Przedstawialiśmy programy naprawcze, często złożone wymagające wielomiesięcznego współdziałania. No cóż jak wiele lat prowadziło się żle firmę to i naprawa musiała potrwać. Każdy przypadek był inny. Satysfakcja to to, iż w wielu przypadkach udało się wyprowadzić firmę na prostą. Zazwyczaj udaj się to wtedy, kiedy właściciel bądź zarząd w pełni współpracował. Bywały sytuacje jednak przez konflikty rodzinne bądź odmienne interesy wspólników Proces się nie udawał. Ale to niezmiernie rzadko. Fakt są i też bywały firmy, które miały zgoła odmienną sytuacją, szukając inwestorów albo chcących się sprzedać. W zależności od kategorii klienta oferowaliśmy rózny zakres produktowy, Często realizując własne transakcje angażując się jako inwestor, ale głównie kapitał pochodził od naszych współpracujących od kilkunastu lat partnerów funduszy kapitałowych czy też prywatnych inwestorów. Czasem firmy poszukiwały rozwiązań typu finansowanie dłużne bądź prywatnych pożyczek. Jako aktywny student miałem o tyle dobrze że dawano mi elastyczną współprace, gdzie mogłem pogodzić studia z pracą. Ciekawe były wyjazdy w ekipie doradców do klientów. Z każdego wyjazdu wyciągałem nowe doświadczenia. Przyczyniło się to do istotnego wzrostu mojego uposażenia. Czasem zdarzały się jakieś potknięcia, ale to przez klientów który czasem płacili ze opóźnieniem. Po prawie 2 latach współpracy, z uwagi na obronę oraz chęć rozwoju, postanowiłem zmienić I pójść do korpo, wielka 4 daje jednak inne doświadczenia, a ja chcę się rozwijać. Jednak cenię współpracę, zdobyte doświadczenie oraz atmosferę w MF
Mając na uwadze moją wieloletnią współpracę z grupą kapitałową, dołożę kilka uwag z mojego wieloletniego doświadczenia. Jako samodzielny Starszy Analityk, oczekiwania finansowe mam bardzo wysokie, ale i przez wzgląd na moje nabyte doświadczenie na wysokich stanowiskach kierowniczych w instytucjach finansowych, inaczej być nie może. Współpraca z Morgan Financial oraz spółkami zależnymi, przez lata przebiegała przeróżnie. Realizowaliśmy projekty, gdzie pozyskiwanie finansowanie oscylowało na poziomie kilkudziesięciu milionów Euro. Ale i zdarzają się takie projekty zwłaszcza w tzw. Programach naprawczych, gdzie przez znaczącą problematykę z płynnością klienci pomimo wykonania „kawał dobrej roboty” i postawienia firmy na nogi potrafili zapomnieć o zapłacie za wykonaną usługę. Takie to typowo „Polskie”, jak jest trwoga to do Boga, a jak się polepszy to, nie zawsze jest ochota na wywiązanie się z zobowiązań. O firmie powiem tylko tyle, że z rozliczaniem się za wykonaną pracę bywało różnie w sensie problemów z czasem niepłacącymi klientami, ale co do mnie rozliczają się zawsze. Za dobrze wykonaną pracę otrzymuję godziwą płacę.
Nie istnieje taka osoba w tej firmie, proszę mi wierzyć, że jest fikcyjna. + Bezpłatne delegacje dla wszystkich. Nie polecam
Gdy będąc stażystą w MF trafiłem do zakładu mięsnego, nie spodziewałem się, że będę miał okazję być świadkiem takiej transformacji. Wszystko zaczęło się od wniesienia nowych produktów do oferty oraz dokapitalizowania firmy przy współudziale doświadczonego zespołu doradców finansowych i prawników. Byłem tylko stażystą, ale od samego początku czułem, że ta historia będzie dla mnie wyjątkowa. Obserwowałem, jak właściciel zakładu walczył o przetrwanie swojej firmy, jak starał się wprowadzić zmiany i dostosować ją do nowych warunków rynkowych. Był to trudny czas, ale mimo wszystko nie poddawał się. Kiedy w końcu nadszedł moment, kiedy firma zaczęła odnosić pierwsze sukcesy, poczułem dumę, że mogłem być częścią tego zespołu oraz procesu. Może i byłem tylko stażystą, ale moja praca również miała swój wkład w sukces całego przedsięwzięcia. Dzięki tej historii nauczyłem się wielu rzeczy. Przede wszystkim tego, że nawet największe problemy da się rozwiązać, jeśli tylko ma się odpowiednią determinację i wsparcie doświadczonych specjalistów. Ponadto przekonałem się, że w każdej sytuacji można znaleźć coś pozytywnego, wystarczy tylko spojrzeć na nią z odpowiedniej perspektywy. Dla mnie ta historia była nie tylko lekcją biznesu, ale również życiowym doświadczeniem. Dowiedziałem się, że warto walczyć o swoje marzenia i nie poddawać się w obliczu trudności. Teraz wiem, iż takich przypadków jak ten w Morganie jest ogrom i cieszy mnie iż możemy pomagać w podobnych sytuacjach właścicielom firm.
I ktoś Wam wierzy w te super historyjki napisane przez jedną osobę? Ciągle pewnie prezesik pisze bajki i je tu wrzuca aby zakryć negatywne wiadomości.
Opisze sytuację z życia wziętą, otył trafiłem do firmy kiedy to Był to ciężki czas dla pewnego klienta, rolnika uprawiającego warzywa w szklarniach. Wszystko zaczęło się od jednego klienta, który zdecydował się wziąć towar, ale nigdy nie zapłacił za niego. To zdarzenie spowodowało lawinę problemów dla naszego rolnika - długi zaczęły narastać, a na horyzoncie pojawił się nawet komornik. Gdy rolnik zgłosił się do nas z prośbą o pomoc, wiedziałem, że muszę działać szybko i skutecznie. Postanowiłem przeprowadzić dokładne dochodzenie, aby zebrać wszystkie niezbędne dowody na to, że klient faktycznie odebrał towar, ale nigdy nie uiścił za nie płatności. Po wielu godzinach pracy udało mi się zgromadzić wystarczające dowody i przystąpiłem do działania. Zażądałem spotkania z tym klientem i konfrontacji z dowodami. Okazało się, że miał on problemy finansowe i nie był w stanie spłacić swojego długu. Po długich negocjacjach udało mi się jednak wynegocjować spłatę długu w ratach, co pozwoliło mojemu klientowi na uregulowanie swoich zobowiązań i uniknięcie dalszych problemów z komornikiem. Dla mnie było to nie tylko zwycięstwo zawodowe, ale także satysfakcja z faktu, że mogłem pomóc naszemu klientowi w trudnej sytuacji. Dzięki mojej determinacji i zaangażowaniu udało się rozwiązać ten problem i zapobiec eskalacji sytuacji. Takie historie pokazują, jak ważna jest rzetelność i odpowiedzialność w biznesie, a także jak ogromne znaczenie ma wsparcie i profesjonalizm specjalistów takich jak ja.
I ktoś Wam wierzy w te super historyjki napisane przez jedną osobę? Ciągle pewnie prezesik pisze bajki i je tu wrzuca aby zakryć negatywne wiadomości.
Nie polecam do żadnej współpracy. Albo jesteś (usunięte przez administratora)i nie zarabiasz, albo jako klient tracisz pieniądze i w konsekwencji bankrutujesz. Nie słyszałam żadnej pozytywnej opinii o tej firmie przez okres pracy roku. Po chwili uciekniesz jak wszyscy.
Czy oni mają inwestorów i pomagają, czy to jedna wielka ściema i firmy im tylko płacą z nadzieją na pomoc i nigdy niczego nie uzyskają?
Szukamy kogoś kto może powiedzieć więcej o ich działaniach. Może jakiś namiar do firm, które ogłosiły upadłość?
(usunięte przez administratora)
Znasz firmy, które upadły przez Morgan? Szukamy innych firm które mogą potwierdzić działalność tej firmy.
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Kiedy rodzina Kowalskich odziedziczyła po zmarłym ojcu restaurację, nie spodziewała się, że dostanie w spadku także ogromne długi. Zrozpaczona i bezradna postanowiła zwrócić się do naszej firmy z prośbą o pomoc w wyjściu z tej trudnej sytuacji. Spotkaliśmy się z nimi w restauracji, która kiedyś była miejscem pełnym życia i radości, a teraz przypominała opuszczoną, zaniedbaną ruinę. Po wysłuchaniu ich historii postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i pomóc tej rodzinie w powrocie na właściwe tory. Najpierw przeprowadziliśmy szczegółową analizę finansową firmy, aby zrozumieć, jak doszło do powstania długów i gdzie tkwiły główne problemy. Okazało się, że wiele decyzji podejmowanych przez poprzedniego właściciela było nieprzemyślanych i opartych na chwilowych impulsach. Następnie opracowaliśmy plan działania, który miał na celu zarówno oddłużenie firmy, jak i ułożenie nowej strategii biznesowej. Wspólnie z rodziną ustaliliśmy, jakie zmiany należy wprowadzić, aby restauracja znów zaczęła przynosić zyski. Po kilku miesiącach ciężkiej pracy i poświęcenia udało nam się wreszcie osiągnąć sukces. Restauracja Kowalskich odzyskała dawną świetność, a rodzina mogła odetchnąć z ulgą, wiedząc że przyszłość ich biznesu jest teraz pewna. Dla nas to nie była tylko kolejna praca. To była historia ludzi, którzy znaleźli się w opresji i potrzebowali pomocy. I my byliśmy tam, aby ich wesprzeć. To właśnie dlatego kochamy to, co robimy - bo możemy tworzyć happy endy dla naszych klientów.
Kiedy po raz pierwszy spotkałem Stefana, właściciela niewielkiej fabryki mebli, był w naprawdę trudnej sytuacji. Po przejęciu firmy po swoich rodzicach, Stefan zastał masę długów i problemy finansowe, których nie mógł rozwiązać sam. Jako stażysta finansowy postanowiłem pomóc mu wyjść na prostą. Po wielu godzinach pracy i analizie danych finansowych udało nam się stworzyć plan restrukturyzacji długów oraz uzyskać pożyczki, które pomogły firmie odzyskać płynność finansową. Stefan był zmieszany, ale jednocześnie bardzo wdzięczny za pomoc, jakiej mu udzieliłem. To było niesamowite uczucie móc przyczynić się do sukcesu jego przedsiębiorstwa. Dla mnie, jako młodego stażysty, ta sytuacja była nie tylko nauką praktyczną, ale także ogromnym doświadczeniem emocjonalnym. Pomaganie innym w trudnych sytuacjach finansowych dało mi pewność siebie i motywację do dalszego rozwoju w tej dziedzinie. Teraz Stefan prowadzi swoją fabrykę z nowym zapałem i optymizmem, a ja czuję dumę, że mogłem być częścią jego sukcesu. To pokazuje, że czasem nawet najtrudniejsze sytuacje da się rozwiązać, jeśli tylko jest się zdeterminowanym i ma się dobrego partnera przy sobie.
Chciałabym podzielić się z Wami niezwykłą historią, która miała miejsce niedawno. Otóż, pewna firma z branży produkcyjnej, która przez wiele lat borykała się z trudnościami finansowymi po śmierci rodziców, postanowiła szukać pomocy w postaci pożyczki. Firma ta, nazwijmy ją Firmą X, stanęła na krawędzi bankructwa. Długi narastały, a zyski były coraz mniejsze. Jednak pewnego dnia odkryli oni firmę Morgan, która specjalizuje się w udzielaniu pożyczek dla przedsiębiorstw w trudnej sytuacji finansowej. Morgan to firma, którą mam przyjemność współpracować . Ich podejście do klienta jest wyjątkowe - zawsze są gotowi wysłuchać, zrozumieć sytuację i zaoferować pomoc. I tak też było w przypadku Firmy X. Po szczegółowej analizie sytuacji finansowej Firmy X, firma Morgan zdecydowała się udzielić im pożyczki, która okazała się być strzałem w dziesiątkę. Dzięki nowym środkom pieniężnym firma mogła odetchnąć z ulgą, spłacić swoje długi i ponownie zacząć rozwijać swój biznes. Cieszę się, że miałam okazję być częścią tej historii sukcesu. Współpraca z Firmą X oraz firmą Morgan jest dla mnie niezwykle inspirująca. To pokazuje, że nawet w najtrudniejszych chwilach można znaleźć drogę do powrotu na właściwe tory.
Okazuje się, że Morgan Financial Sp. z o.o. oferuje pożyczki. A ponieważ składane w KRS sprawozdania finansowe nie wskazują na to, aby spółka ta miała swoje środki z przeznaczeniem na działalność parabankową, to prawdopodobnym jest, że przyjmuje środki pieniężne innych osób w celu udzielania pożyczek pieniężnych. Przepisy polskiego prawa uprawniają do przyjmowania środków pieniężnych innych osób w celu udzielania kredytów, pożyczek pieniężnych lub obciążania ich ryzykiem w inny sposób, wyłącznie: – banki krajowe, – oddziały banków zagranicznych, – oddziały instytucji kredytowych oraz – spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Prowadzenie tego rodzaju działalności przez inne podmioty, które nie uzyskały zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), jest zabronione. Podmioty, w stosunku do których zachodzi podejrzenie, że wykonują działalność bankową bez zezwolenia, umieszczane są na liście ostrzeżeń publicznych KNF. Pozabankowe podmioty pożyczkowe przed rozpoczęciem działalności pożyczkowej są obowiązane uzyskać wpis do rejestru instytucji pożyczkowych prowadzonych przez KNF.
Widać, że super firma. Każdemu pomaga... Niech ktoś napisze jaka jest prawda i czy przypadkiem nie dobijają firm swoimi drogimi działaniami... Kto podpisał jakąś umowę inwestycyjną? Kto rozwinął biznes z ich pomocą? A może, czy ktoś upadł przy ich pomocy? Napiszcie jakieś konkrety.
Kiedy dostałam propozycję odbycia stażu w spółce zajmującej się restrukturyzacjami, miałam mieszane uczucia. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, ale postanowiłam podejść do tego z otwartym umysłem. I jak się okazało, było to jedno z najlepszych doświadczeń w moim życiu. Początkowo przerażał mnie cały ten język prawno - finansowy i skomplikowane procedury, ale szybko zdałam sobie sprawę, że mam do czynienia z niesamowicie profesjonalnymi ludźmi, którzy mieli ogromną wiedzę na temat swojej branży. Nie mogłam uwierzyć, jak wiele się od nich nauczyłam w tak krótkim czasie. Jednym z moich pierwszych zadań było pomaganie klientowi, który znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Był przerażony i zrozpaczony, nie wiedział, co ma zrobić. Wspólnie z moim mentorem zaczęliśmy analizować jego sytuację i szukać najlepszego rozwiązania. Po wielu godzinach pracy, udało nam się opracować plan restrukturyzacji, który przyniósł klientowi ulgę i nadzieję na lepszą przyszłość. Widząc uśmiech na jego twarzy i wyraz wdzięczności w jego oczach, poczułam ogromną satysfakcję i dumę z tego, że mogłam pomóc komuś w potrzebie. To doświadczenie na zawsze zmieniło moje spojrzenie na pracę w biznesie. Teraz wiem, że chcę kontynuować karierę w tej dziedzinie i pomagać innym w podobnych sytuacjach. Dziękuję moim mentorom za cenne nauki i zaufanie, jakim obdarzyli mnie podczas mojego stażu. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła być dla kogoś takim samym wsparciem, jak oni byli dla mnie.
(usunięte przez administratora) Dzięki firmie, w której pracowałem, miałem możliwość nie tylko pomagania ludziom w ich finansowych problemach, ale także budowania relacji opartych na zaufaniu i empatii. To doświadczenie nauczyło mnie, jak ważne jest bycie wsparciem dla innych i jak dużą różnicę można zdziałać, angażując się w czyjąś historię. Firma, w której miałem okazję pracować, była miejscem, gdzie liczyły się nie tylko liczby i zyski, ale przede wszystkim dobry kontakt z klientem i chęć niesienia pomocy. Dzięki temu, moja praca miała sens i czułem, że naprawdę mogę wpływać na czyjeś życie. To był niesamowity czas, pełen wyzwań i wzruszeń, którego nie zapomnę nigdy.
Spółka Morgan Financial Sp. z o.o. (KRS: 0000966923) to jednostka z relatywnie krótkim stażem rynkowym, bo zawiązana została w 2022r. Ale osoby zaangażowane w jej działalność operacyjną mają znacznie dłuższą praktykę w prowadzeniu działalności, bo wcześniej prowadzili działalność w spółce Hard Rock and Wood Industrial Sp. z o.o. (KRS: 0000199358). Druga wymieniona spółka wcześniej nazywała się: Morgan Financial Sp. z o.o. Czemu służyć może taka „podmianka” nie komentuję, tylko pozostawiam wyobraźni każdego czytelnika tego forum. Może to skutek nieuczciwych działań tej pracownicy, która dopuściła się malwersacji, a spółka wytoczyła jej kilka pozwów, skutkiem których jest wygrana w sądzie, o czym pisze sam pracodawca... Szym. napisał, że postanowił pójść do wielkiej 4, jakub też ponoć tam awansował. Wniosek jest prosty: praca w Morgan Financial Sp. z o.o. to winda do kariery w „wielkiej 4”. Z następnych wpisów zapewne dowiemy się, że dwie inne osoby trafiły do tego pracodawcy z „wielkiej 4” i do dziś uważają, że to najlepsza decyzja w ich życiu. Martyna napisała, że otrzymała szybki awans na wyższe stanowisko do obsługi klienta. Jakub napisał, że otrzymał propozycję umowy o pracę wraz z dogodną podwyżką, jednakże wybrał formę umowy cywilnej. Sara napisała, że w firmie, w której pracuje kilkuosobowa załoga atmosfera jest jak w rodzinie. I tutaj nie sposób nie zgodzić się z wątpliwościami Życzliwego Doradcy, że w spółce nagle pracuje kilka osób. Ze sprawozdania finansowego złożonego w KRS wynika, że suma wynagrodzeń brutto za cały 2022 rok wyniosła niewiele ponad 25,0 tys. zł. Nie można wykluczyć, że niektórzy współpracownicy mieli zawartą umowę B2B, więc i pod uwagę wziąć należy wartość usług obcych z bilansu, czyli nieco ponad 50,0 tys. zł., ale kwota ta obejmuje także wszystkie inne usługi, czyli czynsze, licencje, usługi księgowe, etc. Niech nawet będzie, że połowa usług obcych to wynagrodzenia, bo Pan Prezes też przecież jakieś wynagrodzenie pobiera. Zainteresowani pracą w tej spółce odpowiedzcie sobie na pytanie, ile osób i za jaką kwotę może pracować w jednostce, w której roczna suma kosztów wynagrodzeń nie przekracza prawdopodobnie 50,0 tys. zł. brutto. Uprzedzając ew. wskazanie, że wszelkie komentarze niemerytoryczne dopuszczające się kłamstw oraz pomówień będą konsekwentnie dochodzone przed właściwymi organami pragnę zauważyć, że niniejszy komentarz jest w pełni merytoryczny i oparty wyłącznie na zasobach informacyjnych KRS oraz treści poprzednich wpisów, szczególnie tych, co do których inne osoby wypowiadając się na forum wysnuły przypuszczenie, że dotknięte są pewną formą autoryzacji przez pracodawcę.
Nie wypłacili mi wynagrodzenia pomimo wykonywanej pracy. Widziałem wiele razy jak (usunięte przez administratora) klientów - (usunięte przez administratora)
Czy urlop w Morgan Financial sp. z o.o. jest płatny 100%?
Szym … Interesujące doświadczenie. Kiedy przyjmowałem się do spółki byłem typowo ukierunkowany przez teorie zdobytą na studiach. W rzeczywistości większość rzeczy musiałem się nauczyć. To otrzymałem od osób współpracujących ze spółką. Fakt na początek w okresie próby otrzymywałem najniższe wynagrodzenie. Ale przez zaangażowanie współpracowników, mój zapał, bardzo szybko nauczyłem się realizacji wykonywanych zadań w ramach czynności na stanowisku analityka Firmy, które trafiają o zazwyczaj skomplikowane sytuacje, Problemy ze spłatą zobowiązań, komornik w firmie, nieradzenie sobie z działalnością operacyjną. Tu po wykonaniu wstępnej analizy, a taka była moja rola: zebrać dokumenty finansowe i zrobić opinie do zarządu oraz osób współpracujących, Przedstawialiśmy programy naprawcze, często złożone wymagające wielomiesięcznego współdziałania. No cóż jak wiele lat prowadziło się żle firmę to i naprawa musiała potrwać. Każdy przypadek był inny. Satysfakcja to to, iż w wielu przypadkach udało się wyprowadzić firmę na prostą. Zazwyczaj udaj się to wtedy, kiedy właściciel bądź zarząd w pełni współpracował. Bywały sytuacje jednak przez konflikty rodzinne bądź odmienne interesy wspólników Proces się nie udawał. Ale to niezmiernie rzadko. Fakt są i też bywały firmy, które miały zgoła odmienną sytuacją, szukając inwestorów albo chcących się sprzedać. W zależności od kategorii klienta oferowaliśmy rózny zakres produktowy, Często realizując własne transakcje angażując się jako inwestor, ale głównie kapitał pochodził od naszych współpracujących od kilkunastu lat partnerów funduszy kapitałowych czy też prywatnych inwestorów. Czasem firmy poszukiwały rozwiązań typu finansowanie dłużne bądź prywatnych pożyczek. Jako aktywny student miałem o tyle dobrze że dawano mi elastyczną współprace, gdzie mogłem pogodzić studia z pracą. Ciekawe były wyjazdy w ekipie doradców do klientów. Z każdego wyjazdu wyciągałem nowe doświadczenia. Przyczyniło się to do istotnego wzrostu mojego uposażenia. Czasem zdarzały się jakieś potknięcia, ale to przez klientów który czasem płacili ze opóźnieniem. Po prawie 2 latach współpracy, z uwagi na obronę oraz chęć rozwoju, postanowiłem zmienić I pójść do korpo, wielka 4 daje jednak inne doświadczenia, a ja chcę się rozwijać. Jednak cenię współpracę, zdobyte doświadczenie oraz atmosferę w MF
Wypłata dużo niższa niż najniższa krajowa. Rotacja wygląda tak, że w ciągu tygodnia kilka osób na jedno stanowisko rezygnuje. Nie doceniają starań i wkładu pracy. Premię są od podpisanej umowy, ale te zdarzają się może raz na kwartał, jeśli ktoś naiwny im zaufa. Współpracownicy osobliwi, więc musisz zaakceptować ich zachowanie. Prezes nie idzie do przodu, chociażby z postępem (sprzęt stary, ledwo działający). Póki ja nie zaczęłam starać się o polepszenie sprzętu dla obsługi klientów to używałam telefonu z klawiszami! Wielkie oczekiwania, a zero zaangażowania. Źle traktują klientów, a pracowników jak (usunięte przez administratora) Masz parzyć kawę, podawać rzeczy leżące 5 metrów od szefa, obsługiwać klientów, sekretariat, robić zakupy, wysyłać pocztę, archiwizować dokumenty, prowadzić raporty, rozmowy mailowe i telefoniczne z klientami, wyrzucać (usunięte przez administratora) palić frasobliwe kadzidełka prezesa... A to wszystko za marną umowę i jeszcze gorszą stawkę. Najchętniej zatrudniłby jedną osobę, która będzie robić wszystko. Nie doszło do przedłużenia umowy z powodu zmniejszenia stawki niż na obecnej umowie, kto tak robi? Bo miałam wcześniej "za dużo płacone", a po uzyskaniu doświadczenia zasługuję na jeszcze mniej ;). I zapomnijcie, że zobaczycie swoje ostatnie wynagrodzenie. Ja po setkach maili otrzymałam może 1/5 tego co powinnam, ale nie ja pierwsza, jeśli ktoś nie walczył to został z niczym. Pracodawca zgłoszony do Państwowej Inspekcji Pracy, dobrze tam znany i jeśli Ciebie też (usunięte przez administratora) to zgłoś to bez zastanowienia, skończmy tą tyranię! Jeśli jestem klientem i chcesz skorzystać z ich usług to serdecznie odradzam, chyba że chcesz wplątać się w jeszcze większe długi, albo ogłosić upadłość. Nie potrafią poradzić sobie z biznesem. Większość procesuje się z nimi sądowo, bo znacznie pogorszyli sytuację firmy. Żal mi wszystkich nieświadomych i zadłużonych kontrahentów. Tylko będziesz płacił im pokaźne sumy za usługi, a oni niewiele pomogą, jeśli nie zaszkodzą.
Czy ta firma nie pomaga w pozyskaniu inwestora? Trzeba im dość sporo płacić i nie ma później kasy z tych relacji inwestycyjnych?
Pragnę podzielić się swym krótkim doświadczeniem, Niestety z powodu problemów z uczelnią musiałam przerwać dobrze zapowiadającą się współpracę. Przychodząc na staż do firmy miałam te świadomość, iż jako osoba bez doświadczenia tak naprawdę dla mnie istotne jest to, aby zdobyć doświadczenie. I takie też było moje nastawienia, nie miałam żadnych oczekiwań finansowych, nad to, aby po okresie stażu móc podjąć samodzielną pracę nad projektami. I tu miłe doświadczenie, gdyż już od pierwszego dnia zaopiekowano się mną, W firmie, w której pracuje kilkuosobowa załoga atmosfera jest jak w rodzinie. Starsi analitycy wprowadzili mnie do zadań, wpierw prostych, ale z każdym dniem coraz bardziej wymagających. Fakt uwielbiam się samorealizować, dlatego kluczowe było to, aby jak najsprawniej przejść do samodzielnych zadań, za co po okresie stażu wiem, iż (tak jak moi koledzy) będę mogła zostać godziwie doceniona. Ogromnie żałuję iż tak mi się skomplikowała sytuacja z uczelnią, iż musiałam przynajmniej na jakiś czas zrezygnować ze współpracy, chociaż w firmie drzwi mam dalej otwarte.
Jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Morgan Financial sp. z o.o.?
Pracuje w firmie od kilku miesięcy. Po miesiącu okresu próby, otrzymałam właściwą umowę współpracy, oraz szybki awans na wyższe stanowisko do obsługi klienta. Zgodną z moimi oczekiwaniami. W finansach, póki co nie najgorzej. Zawsze mogłoby być lepiej, ale mam tę świadomość, iż W istotnej mierze zależy to ode mnie. Podstawa jak to podstawa + dodatki oraz premie. Powiem wprost, szef jak to szef mniej bądź bardziej wymagający. Zazwyczaj przychylny, idący na ustępstwa, współpracujący. Czasem mógłby być bardziej zaangażowany. Chociaż pozostawia spory zakres samodzielnej pracy. Mój kolega zza biurka, pomocny w wielu aspektach. Cenię sobie swobodę oraz luźną atmosferę w tej firmie. Nie ma takiej presji jak w korporacjach, przez co mam więcej swobody poza pracą. Dodatkowo pozytywne są częste wyjazdy do klienta. Co daje mi dodatkową satysfakcję oraz możliwość współpracy z przeróżnymi specjalistami. A przypadki u klientów mamy jak w kalejdoskopie, zazwyczaj każdy z wieloletnim narostem problemów. Ogromną satysfakcję daje mi możliwość przy współudziale naszej firmy rozwiązywania ich problemów. Czasem mój bezpośredni przełożony mógłby być mniej wymagający, ale tak ogólnie jestem w miarę usatysfakcjonowana. Chociaż liczę, iż mój wkład i zaangażowanie będzie niebawem bardziej docenione, przez kolejne zadania do zrealizowania.
Nie uważacie, że trzy ostatnie opinie są bardzo podobne w wymowie, pisane przez tą samą osobę. Nie wierzcie w to! Chcą cię tylko na maksa wykorzystać i żebyś pracował za darmo. A wynagrodzenie na czas nie zobaczysz
Mając na uwadze moją wieloletnią współpracę z grupą kapitałową, dołożę kilka uwag z mojego wieloletniego doświadczenia. Jako samodzielny Starszy Analityk, oczekiwania finansowe mam bardzo wysokie, ale i przez wzgląd na moje nabyte doświadczenie na wysokich stanowiskach kierowniczych w instytucjach finansowych, inaczej być nie może. Współpraca z Morgan Financial oraz spółkami zależnymi, przez lata przebiegała przeróżnie. Realizowaliśmy projekty, gdzie pozyskiwanie finansowanie oscylowało na poziomie kilkudziesięciu milionów Euro. Ale i zdarzają się takie projekty zwłaszcza w tzw. Programach naprawczych, gdzie przez znaczącą problematykę z płynnością klienci pomimo wykonania „kawał dobrej roboty” i postawienia firmy na nogi potrafili zapomnieć o zapłacie za wykonaną usługę. Takie to typowo „Polskie”, jak jest trwoga to do Boga, a jak się polepszy to, nie zawsze jest ochota na wywiązanie się z zobowiązań. O firmie powiem tylko tyle, że z rozliczaniem się za wykonaną pracę bywało różnie w sensie problemów z czasem niepłacącymi klientami, ale co do mnie rozliczają się zawsze. Za dobrze wykonaną pracę otrzymuję godziwą płacę.
Nie istnieje taka osoba w tej firmie, proszę mi wierzyć, że jest fikcyjna. + Bezpłatne delegacje dla wszystkich. Nie polecam
Pracowałem w tej firmie jakiś czas w charakterze analityka, przyjęto mnie na staż jako zupełnie niedoświadczonego, będąc na 4 roku studiów. Zaczynałem od umowy na staż 1 mc, a potem 3 mc, w tym czasie nie otrzymywałem zbyt wysokiego wynagrodzenia, ale wiadomo to był czas mojego wdrożenia, po tym okresie, podczas którego zostałem przyuczony do samodzielnej pracy, otrzymałem propozycję umowy o pracę wraz z dogodną podwyżką. Ja jednakże wybrałem formę umowy cywilnej, gdyż formuła wynagrodzenia podstawa + premie zadaniowe, dawała mnie większą finansową satysfakcję. Co do wynagrodzenia nie powiem, zawsze mogłoby być ono wyższe, ale miałem tę świadomość, iż będąc na przyuczeniu, nie mogę mieć oczekiwań takich jak osoby które tam pracowały z wieloletnią praktyką. Po ponad rocznej współpracy rozstaliśmy się, z powodu awansu do „wielkiej 4” To co niewątpliwie dała mi współpraca z MF to poza relacjami towarzyskimi, które do dziś są kultywowane, to świetnie przygotowanie do awansu na wyższe stanowiska. Tych w tej małej firmie nie mogłem uzyskać. Ale wszystko ma swoje plusy i minusy, praca w małej kancelarii bez presji, korpo cóż, mój wybór…
Nagle w spółce w której pracowały 2 osoby, pracuje podobno od lat kilka osób, ze stopniowaniem stanowiska ????, co nie jest prawdą. Fałszywe opinie od pracodawcy ????
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Morgan Financial sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Morgan Financial sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 22.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Morgan Financial sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 22, z czego 12 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
