Opinie o Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów w Opole

Poniżej znajdziesz opinie obecnych oraz byłych pracowników o firmie Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów. Znajdziesz poniżej również opinie kandydatów do pracy w firmie Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów o rozmowie kwalifikacyjnej.


Branże: Prowadzenie badań i analiz technicznych dla firm

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów w Opole

archiwista kustosz

-Leszek,proszę cię,zwolnij trochę.Co będzie jak najedziemy na jeża i złapiemy gumę?-zmartwił się Andrzej. -Nie martw się Andrzej,mam z tyłu schowany mały zestaw naprawczy,tak więc bez problemu sobie z tym poradzisz-odparł wujek Leszek. Jechali dalej,pokonując ostry zakręt w lewo wujek Leszek nie zdjął nogi z gazu w wyniku czego łóżko wpadło w poślizg,z pod kół posypało się błoto i trawa.Andrzej trzymał się kurczowo łóżka jednak nogami machał poza nim,nawet zdarzyło mu się kilkakrotnie odbić od ziemi. -Andrzej,wskakuj do srodka i nie rób takich sztuczek,to niebezpieczne. -Ty,diadia Fiedia,słuchaj no.Jak ci przerobię to cos na łóżko fakira,to dopiero będzie sztuczka jak wskoczysz nieświadomy nie wiedząc co cięco cię czeka. Nagle rozbrzmiało "Live and Let Die" Wings-to telefon Andrzeja. -My name is Broda Andrzej Broda-dowcipkował dalej wujek Leszek. -Halo.Czesć Terenia właśnie jedziem... -Gdzie ty się podziewasz-grzmiało w słuchawce-całe popołudnie szukam cię na strychu!Myslałam że się schowałes w kredensie czy w jakims tam twoim schowku a ty sobie wycieczki robisz!Napewno idziesz jak zwykle na kręgle z Leszkiem!? -Nie idę a jadę.Wyobraź sobie,że Leszek przyjechał po mnie łóżkiem,które dostał wczoraj w prezencie. -Dwa stare durnie.Tyle powiem.-zakończyła rozmowę zdenerwowana Terenia. Dojechali do celu.Wujek Leszek wjeżdżając na parking przegonił wszystkich w promieniu kilkunastu metrów hamując tak gwałtownie,że tył łóżka oderwał się sporo od ziemi.Andrzej nie zdążył się przytrzymać i fiknął kozła momentalnie znajdując się przed nim. -Co za idiota -krzyknął ktoś z tłumu. -Popatrz na to-powiedział ktoś inny.-To cos jest równie dziwne jak ten facet. -Hej,ja chyba znam tego gościa.To wujek Leszek-powiedział wielki gość z jeszcze większą brodą parkując swojego Harley`a. -Andrzeju,jestesmy już na miejscu-oznajmił wujek Leszek.Powiedz jak ci się podobała przejażdżka i czy znałeś ten skrót którym cię poprowadziłem? -W drodze powrotnej ja prowadzę albo jedziesz sam a ja wracam na piechotę . -Będziesz miał swoje łóżko,to będziesz sobie nim jeździł.Póki co idziemy trochę potoczyć kule. Gdy wchodzili cały klub witał ich entuzjastycznie.Wujek Leszek z Andrzejem kupili wszystkie z możliwych kul,po czym początkowo rzucali je pomiędzy sobą a później również pomiędzy innymi w klubie.Zabawa rozkręcała się na całego.Wujek Leszek z Andrzejem rzucali kulami na wszystkie strony,zachwyceni tym jak pięknie się toczą.Andrzej tak mocno pchnął kulę,że przeleciała przez całą salę,wzbudzając ogromny zachwyt pozostałych gości klubu.Oklaskom nie było końca,tłum skandował BRODA!!!BRODA!!!BRODA!!!Nagle w tym całym hałasie wujek Leszek usłyszał jak włączył się alarm w jego łóżku.Sparaliżowany strachem padł na kanapę nie mogąc za nic się ruszyć.Leżał tak pół minuty,choć wydawało mu się, że leży już tu pół godziny.Gdzies w oddali słyszał jakies hałasy i szum toczących się kul.Nawet nie zauważył jak usiadł, zamrugał powiekami,wydawało mu się że jest w swoim pokoju.Nie,to niemożliwe.Tak, siedział na łóżku,a budzik oznajmiał mu nadejście poranka. Pierwsze promienie słońca wpadały do pokoju,usmiechnięty już wujek Leszek przeciągnął się leniwie,zrobił kilka przysiadów i skłonów,uczesał brodę i pojechał otworzyć swój sklepik.

archiwista kustosz

Żeby trochę bardziej przybliżyć wam postać wujkaleszka i pokazać więcej jego przygód zAndrzejem przesyłam pełną wersję opowiadania,niestety ze względów technicznych w dwóch częściach. NIESAMOWITE PRZYGODY WUJKA LESZKA Był piękny letni lipcowy poranek,wujek Leszek właśnie się przebudzał przeciągając się leniwie.Obudził się bardzo podekscytowany ponieważ dzisiaj popołudniu w domku wujka Leszka organizowane będzie przyjęcie na jego czesć. Wujek Leszek cały dzień pracowicie przygotowywał się na przybycie gości.Pierwsi z nich pojawili się już około 14.W ogrodzie,od strony wejścia dało się słyszeć jakies hałasy.Wujek Leszek otworzył drzwi i zobaczył gości z trudem próbujacych cos wnieść do domu. -Dzień dobry Wujku Leszku! -Witajcie,powiedzcie co tam tak taskacie? -Prezent dla wujka.Pozwól nam wnieść to do srodka a wszystko ci pokażemy. Po krótkiej chwili przeciskania się i manewrowania udało się wprowadzić ów przedmiot do domu. -Ooo jakie piękne łóżko-zawołał wujek wyraźnie uradowany. -Zobacz dźwignię z prawej strony-powiedział jeden z gości. Wujek Leszek obszedł łóżko dookoła,pociągnał dźwignie,i w tym momencie,z pod łóżka wysunęło się osiem kółek.Radosć i zdziwienie wujka nie miała granic.Zaraz usiadł na łóżku i wypróbował je robiąc kilka rundek dookoła pokoju. Impreza przebiegała w wyśmienitej atmosferze,wujek jeździł łóżkiem tam i z powrotem pomiędzy gośćmi przywożąc nowe drinki i przekąski.Goscie prosili wujka żeby trochę odpoczął i usiadł z nimi lecz wujek tylko kursował swoim podarkiem po całym domu.W końcu przysiadł się do stołu,lecz mimo to kursował pomiędzy siedzącymi,z każdym zagadując przez chwilę. Zbliżał się wieczór,przyjęcie się skończyło, ostatni goście już wyszli,wujek Leszek wjechał swoim łóżkiem na piętro do pokoju i położył się z uśmiechem na ustach,zasnął i snił.Snił co przydarzy się jutro.Pojedzie łóżkiem otworzyć sklep,a po pracy może wpadnie odwiedzić Andrzeja. Dzień ciągnął się strasznie,klientów było bardzo mało,Leszkowi przez cały dzień udało się sprzedać jedną parę rajstop spieszącej się gdzies dziewczynie(sprzedał by więcej,ale w ofercie zostały tylko grube zimowe),puszkę napoju gazowanego młodzieńcowi wracającemu ze szkoły oraz najnowszy numer "Faktów i Mitów" pewnemu starszemu,eleganckiemu panu,z którym to wujek przez dłuższą chwilę bardzo miło sobie pogawędził. Nadszedł czas aby zamknąć interes i udać się na zabawę,tak więc wujek Leszek szybko założył wszystkie trzy kłódki,co ciekawe,zamykane jednym kluczem,po czym wskoczył szybko do łóżka i już po chwili podjechał pod Emitor trąbiąc dwa razy.Z okienka na strychu wyjrzał Andrzej i bardzo się ucieszył widząc Leszka. -Ho ho się masz wujek.Już do ciebie schodzę-przywitał się Andrzej. -Nie trzeba,przyjadę po ciebie-odrzekł wujek i wjechał krętymi schodami po kumpla. Andrzej rozsiadł się wygodnie zachwalając nowy pojazd wujka i dopytując się szczegółów technicznych jak i to skąd wujek wytrzasnął to cudo.Po krótkiej rozmowie ruszyli spokojnie w dół,lecz nagle wujek Leszek sciągnął stopę z hamulca i zaczął się popisywać.Łóżko jak szalone wyrwało w dół mocno się rozpędzając, z piskiem opon skręcili w główną ulicę,wujek Leszek jechał jak szalony wciskając gaz do dechy.Pędził srodkiem ulicy spiewając na całe gardło "Highway to Hell"ACDC.Brody powiewały im na wietrze,Andrzej kurczowo trzymał się łóżka mówiąc Leszkowi że chyba trochę przesadza ale wujek rozpędzał się coraz bardziej.Nagle wujek Leszek gwałtownie zahamował i energicznie skręcił w prawo,w polną wąską drogę,tak że Andrzej musiał się mocno przytrzymać bo omal nie wyleciał na zewnątrz.Ponownie wcisnął gaz do dechy,łóżko podskakiwało na wertepach jak szalone.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Królfaraon

Aby nieco cieplej pomyśleć o Emitorze pozwolę sobie przytoczyć jedną z historii krążących po internecie - nie mówi ona bezpośrednio o Naszej Firmie niemniej jednak występują tam postaci z Nią związane. Udanej lektury ! Był piękny letni lipcowy poranek,wujek Leszek właśnie się przebudzał przeciągając się leniwie.Obudził się bardzo podekscytowany ponieważ dzisiaj popołudniu w domku wujka Leszka organizowane będzie przyjęcie na jego cześć. Wujek Leszek cały dzień pracowicie przygotowywał się na przybycie gości.Pierwsi z nich pojawili się już około 14.W ogrodzie,od strony wejścia dało się słyszeć jakieś hałasy.Wujek Leszek otworzył drzwi i zobaczył gości z trudem próbujących coś wnieść do domu. -Dzień dobry Wujku Leszku! -Witajcie,powiedzcie co tam tak taszczycie? -To prezent dla wujka. Wujku Leszku. Po krótkiej chwili przeciskania się i manewrowania udało się wprowadzić ów przedmiot do domu. -Ooo jakie piękne łóżko-zawołał wujek wyraźnie uradowany. -Zobacz dźwignię z prawej strony-powiedział jeden z gości. Wujek Leszek obszedł łóżko dookoła,pociągnął dźwignie,i w tym momencie, spod łóżka wysunęło się osiem kółek. Radość i zdziwienie wujka nie miała granic.Zaraz usiadł na łóżku i wypróbował je robiąc kilka rundek dookoła pokoju. Nadszedł czas aby zniknąć i udać się na prawdziwą zabawę,tak więc wujek Leszek wskoczył szybko do łóżka i już po chwili podjechał pod Emitor trąbiąc dwa razy.Z okienka na strychu wyjrzał Andrzej i bardzo się ucieszył widząc Leszka. -Ho ho się masz wujek.Już do ciebie schodzę-przywitał się Andrzej. -Nie trzeba,przyjadę po ciebie-odrzekł wujek i wjechał krętymi schodami po kumpla. Andrzej rozsiadł się wygodnie zachwalając nowy pojazd wujka i dopytując się szczegółów technicznych jak i to skąd wujek wytrzasnął to cudo.Po krótkiej rozmowie ruszyli spokojnie w dół,lecz nagle wujek Leszek ściągnął stopę z hamulca i zaczął się popisywać.Łóżko jak szalone wyrwało w dół mocno się rozpędzając, z piskiem opon skręcili w główną ulicę,wujek Leszek jechał jak szalony wciskając gaz do dechy.Pędził środkiem ulicy śpiewając na całe gardło "Highway to Hell"ACDC.Brody powiewały im na wietrze,Andrzej kurczowo trzymał się łóżka mówiąc Leszkowi że chyba trochę przesadza ale wujek rozpędzał się coraz bardziej.Nagle wujek Leszek gwałtownie zahamował i energicznie skręcił w prawo,w polną wąską drogę,tak że Andrzej musiał się mocno przytrzymać bo omal nie wyleciał na zewnątrz.Ponownie wcisnął gaz do dechy,łóżko podskakiwało na wertepach jak szalone. -Leszek,proszę cię,zwolnij trochę.Co będzie jak najedziemy na jeża i złapiemy gumę?-zmartwił się Andrzej. -Nie martw się Andrzej,mam z tyłu schowany mały zestaw naprawczy,tak więc bez problemu sobie z tym poradzisz-odparł wujek Leszek. Jechali dalej,pokonując ostry zakręt w lewo wujek Leszek nie zdjął nogi z gazu w wyniku czego łóżko wpadło w poślizg,z pod kół posypało się błoto i trawa.Andrzej trzymał się kurczowo łóżka jednak nogami machał poza nim,nawet zdarzyło mu się kilkakrotnie odbić od ziemi. -Andrzej,wskakuj do środka i nie rób takich sztuczek,to niebezpieczne. Nagle rozbrzmiało "Live and Let Die" Wings-to telefon Andrzeja. -My name is Broda Andrzej Broda-dowcipkował dalej wujek Leszek. -Halo.Cześć Terenia właśnie jedziem... -Gdzie ty się podziewasz-grzmiało w słuchawce-całe popołudnie szukam cię na strychu!Myślałam że się schowałeś w kredensie czy w jakimś tam twoim schowku a ty sobie wycieczki robisz!Na pewno idziesz jak zwykle na kręgle z Leszkiem!? -Nie idę a jadę.Wyobraź sobie,że Leszek przyjechał po mnie łóżkiem,które dostał wczoraj w prezencie. -Dwa stare durnie.Tyle powiem.-zakończyła rozmowę zdenerwowana Terenia. Dojechali do celu.Wujek Leszek wjeżdżając na parking przegonił wszystkich w promieniu kilkunastu metrów hamując tak gwałtownie,że tył łóżka oderwał się sporo od ziemi.Andrzej nie zdążył się przytrzymać i fiknął kozła momentalnie znajdując się przed nim. -Co za idiota -krzyknął ktoś z tłumu. -Popatrz na to-powiedział ktoś inny.-To coś jest równie dziwne jak ten facet. -Hej,ja chyba znam tego gościa.To wujek Leszek-powiedział wielki gość z jeszcze większą brodą parkując swojego Harley`a. -Andrzeju,jesteśmy już na miejscu-oznajmił wujek Leszek.Powiedz jak ci się podobała przejażdżka i czy znałeś ten skrót którym cię poprowadziłem? -W drodze powrotnej ja prowadzę albo jedziesz sam a ja wracam na piechotę . -Będziesz miał swoje łóżko,to będziesz sobie nim jeździł.Póki co idziemy trochę potoczyć kule. Gdy wchodzili cały klub witał ich entuzjastycznie.Wujek Leszek z Andrzejem kupili wszystkie z możliwych kul,po czym początkowo rzucali je pomiędzy sobą a później również pomiędzy innymi w klubie.Zabawa rozkręcała się na całego.Wujek Leszek z Andrzejem rzucali kulami na wszystkie strony,zachwyceni tym jak pięknie się toczą.Andrzej tak mocno pchnął kulę,że przeleciała przez całą salę,wzbudzając ogromny zachwyt pozostałych gości klubu.Oklaskom nie było końca,tłum skandował BRODA!BRODA!!BRODA!!! ...

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Wielki Brat

Pracownicy mają tam kamery nad biurkami. Odradzam.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Królfaraon
@Wielki Brat

No tak, na poziome zero czyli parterze totalna nuda i pajęczyna. Ileż można siedzieć w internecie, próbować połączyć dwa punkty na ekranie monitora, patrzeć na glonojada w akwarium, przez okno obserwować jak rośliny doniczkowe rosną, wypatrywać Pana piekarza czy też pojawienia się wyśnionego tańczącego kapitana ... a tutaj mamy TV EMITOR 24 - i to od razu kilka kanałów - co ważne nie objętych abonamentem !!! Jeszcze tylko szybki kurs czytania z ruchu warg ... (ależ spokojnie, bez egzaminu oczywiście, proszę się nie stresować !!!) i można dalej ... siedzieć i siedzieć i siedzieć ...

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
 Rozmowa kwalifikacyjna
Masz już za sobą rozmowę kwalifikacyjną w firmie Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów? Zostaw komentarz z opisem swoich doświadczeń. Jakich wskazówek mógłbyś udzielić osobie, która wybiera się na rozmowę w tym miejscu?
logo firmy Serwisant rowerowy
Warszawa
Kross S.A.
(837 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Specjalista ds Wsparcia Sprzedaży
Gdańsk
Sunsol Sp. z o.o.
(32 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Dział Ogród -Sprzedawca
Wodzisław Śląski
Ruta Sp. z o.o.
(8 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Andrzej Zaucha

Dom złej dziewczyny - dom złej dziewczyny Nikt w nim niepewien dnia czy godziny Tu się przykazań dziesięć zatraca Tu się przychodzi i już nie wraca Dom taki stoi przy dróg rozstaju Jedną z nich dojdziesz wkrótce do raju Druga, choć kręta, od pierwszej lepsza Bo zaprowadzi - prosto do piekła!... Z twego domu sny przez komin ulatują ciemną nocą A na progu sam Lucyfer ślad wyżłobił koźlą stopą Drzwi otworzysz - złe uczynki do nóg biegną jak psy wierne Przy kominku pragną ogrzać serca zimne sprawki ciemne Z twego domu nikt nie wyjdzie z czystym sercem i sumieniem Wszystko bierzesz - w zamian wiatrem karmisz puste ich kieszenie Ale oni wciąż wracają tu na co dzień i od święta Biedni chłopcy, co u ciebie pragną znaleźć trochę szczęścia.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
anonim
Inne

(usunięte przez administratora)

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Stary Wyga

Więc witam serdecznie "Moderatora tego watku". Może też w końcu się dowiem jakie naruszenia regulaminu posiadały wypowiedzi @parampampam oraz @archiwisty zostały usuwane

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Królfaraon
@Stary Wyga

Hop hop ... gdzie jesteś Edytko ! Jak widać trochę konkretnej merytoryki i gubimy się - co ? Poza tym wyraziłaś wcześniej święte oburzenie na wprowadzenie wątku cudzoziemskiego połączone z całkowitym brakiem wrażliwości na złe traktowanie polskich pracowników w ich własnym kraju. Współczuję niskiej wrażliwości społecznej. Przy okazji serdecznie pozdawiam Archiwistę Kustosza - pełniącego nieustanny dyżur w w słusznej sprawie.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
archiwista kustosz

Droga Edyto.Proszę o odpowiedź odnośnie wpisu @zbulwersowana,czy aby na pewno jest on zgodny z regulaminem,bo według mnie ma na celu tylko i wyłącznie obrażenie i poniżenie byłych pracowników.Zwroty typu ciota czy (usunięte przez administratora) to wulgarne określenia mężczyzny zniewieściałego,jak również poniżająco odnoszące się do ludzi ogólnie rzecz biorąc nie radzących sobie w życiu(ciamajda,niedojda,oferma,nieudacznik).Okreslenie to wywodzi się z subkultury więziennej oznaczające skazanego najniżej w hierarchi więzienia.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
wolność i swoboda

"komentarz nie będzie usunięty jeśli nie łamie postanowień regulaminu" :)))))

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
anonim

(usunięte przez administratora)

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Stary Wyga

Pięknie napisane. Chodź pani Edyta powina słono zapłacić za taką lekcje HR.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
V

To była najlepsza odpowiedź w całej dyskusji (kulturalna, merytoryczna), ale widocznie komuś się bardzo niepodobała. Szkoda, że administrator ją usunął.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
anonim
Inne

(usunięte przez administratora)

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Stary Wyga

Droga Edyto (chodź pewnie słuszniej było by się do Ciebie zwracać innym imieniem) Dziękuję za tak pomocne przedstawienie oczywistego i nie podważalnego faktu jakim jest regulamin. Jednak nie stoi on na przeszkodzie aby i tak wezwać przed oblicze sądu wszystkich którzy mówią źle...

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Dzwoń dzwoneczku

Obecnie tych ,,doświadczonych" pracowników z rocznym i dwuletnim stażem też została już garstka i muszą uczyć młodych, którzy zanim spadnie śnieg pewnie też będą uczyć młodych, którzy powiedzą im: Моя країна величезна. Його степи широкі. Що це таке? Я не бачив таку вежу з димом. Коли горілка ? Ти розумієш?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Stary Wyga
@Dzwoń dzwoneczku

Co oznacza oczywiście "Mój kraj jest ogromny. Jego stepy są szerokie. Co to jest? Nie widziałem takiej wieży z dymem. Kiedy jest Wódka? Czy rozumiesz?"

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Dzwoń dzwoneczku.
@Dzwoń dzwoneczku

Tym sposobem Firma wpłynie na suchego przestwór oceanu. Zanurzy się w zieloności i jak łódka będzie brodzić. Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi. Omijam koralowe ostrowy burzanu.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Stary Wyga

Pozdrawiam szefową T, szefową D no i oczywiście yhyyy yhyyy. Bo coś widzę że dużo tu przesiaduje i zgłasza do usunięcia komentarze.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Pracownik na dwa baty

"Wraz ze współpracownikami stworzyłem od podstaw laboratorium badawcze "Silesia Lab" zajmujące się wykonywaniem badań i pomiarów czynników szkodliwych w środowisku pracy. Uzyskanie akredytacji Polskiego Centrum Akredytacji o nr AB 1648 jest moim największym sukcesem i zarazem najlepszą wizytówką mojej osoby. Dowodzi determinacji, której mi nigdy nie brakowało" Miejsce pracy wyjątkowe , można pracować w dwóch konkurencyjnych firmach. Dają samochód służbowy i urlop by na spokojnie jeździć między dwoma firmami i spokojnie wszystko załatwiać. Takich pracodawców ze świecą szukać

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
V
@Pracownik na dwa baty

*klask**klask**klask**klask*

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Janusz
Inne

Czy te podwyżki wynagrodzenia są pewne? Jaka atmosfera w firmie, czy prowadzą aktualnie rekrutacje?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
C
@Janusz

Zawsze prowadzą bo ciągle się ktoś zwalnia. Nie ma innego sposobu jak samemu się przekonać jak tam jest FAJNO.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
no no no
@C

Jest bardzo FAJNO gdy wdepniesz w psie łajno.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
.

Od marca 2017 roku sieć oferuje nowo zatrudnionym pracownikom od 2550 zł do 3300 zł brutto w zależności od lokalizacji sklepu. Po dwóch latach zarobki te jednak wzrastają. Wtedy pracownik obsługujący kasę może liczyć nawet na 3 tys. zł do 3800 zł brutto miesięcznie. Menedżerowie sklepów w Lidlu zarabiają z kolei od 4400 zł do prawie 7 tys. zł brutto.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Pyziorek

"Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie" Joanne Kathleen Rowling (Harry Potter i Czara Ognia)

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Balcerowicz

Przed Firmą Emitor otwierają się nowe perspektywy, nabiera ona rozpędu. Oto na naszych oczach powstaje nowy, prawdziwy ,,tygrys pomiarów". Konsekwentne dążenie do celu, maksymalizacja zysków, nieustanne poprawianie jakości oraz rzymska maksyma (myśl przewodnia) ,,Quod verum quidem est inconveniens" są filarami które skazują ją na sukces. Konkurencja, już wkrótce, będzie zazdrośnie spoglądać z oddali i prosić, błagać o podwykonawstwo. Gdy podczas audiencji na Olimpijskiej, któryś z delegatów wdepnie w psią kupę, na pewno będzie sobie to gorączkowo chwalił, natychmiast wprowadzi takie zwyczaje u siebie. Jestem skłonny się założyć, że nawet PCA, na obraz i podobieństwo, wyda zupełnie nową normę, która psie odchody uzna za integralną i nieodzowną część laboratorium analitycznego. Wszystko dzieje się dzięki temu, że zwolnili się ludzie ze starej ekipy, którym wyżej przytoczona maksyma jest zupełnie obca. Będzie można w końcu wprowadzić nową, lepszą, prawdziwą JAKOŚĆ. Polecam z całego serca pracę w tym wspaniałym, pełnym perspektyw miejscu.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
anonim

(usunięte przez administratora)

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
.

Precz z cenzurą!

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Szczery

Pracuje tu wielu młodych, ambitnych, błyskotliwych, wykształconych ludzi. Niestety zarządowi ciężko jest przypisać powyższe epitety.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Zachwycony
@Szczery

Zarząd jest przykładem życiowego sukcesu, szczytu jaki można osiągnąć na drabinie społecznej. Podziwiam Ich. Robi to też każdy pracownik, który obserwując codziennie przy pracy swoje Szefowe, dochodzi do wniosku, jak nigdzie indziej i jak przy nikim innym wcześniej, że warto się było uczyć.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
archiwista kustosz

Brudas. 25.10.2017 14:11 Pracownicy mają szatnię bez bieżącej wody.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna

Zostaw merytoryczną opinię o Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów - Opole

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów?

    Zobacz opinie na temat firmy Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.

Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów
1.2/5 Na podstawie 719 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • ul. Olimpijska 6
    45-681 Opole
  • NIP: 7540068181 REGON: 530588320
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Emitor S.C. Zakład Wykonywania Pomiarów
Przejdź do nowych opinii