Jak wygląda sprawa grafiku w Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Sp. z o.o.. Czy pracodawca idzie na rękę?
no dobra pytam jeszcze raz. Jak chcecie zatrudniać kierowców jak oferujecie 27,5 za godz? przecież to jakieś grosze powyżej minimalnej. Jakieś podwyżki niby były. Chłopaki-kierowcy ile wy tam zarabiacie?
Szukacie mechaników, kierowców pogotowia, mechaników taboru kolejowego? Ciekawe czemu nikt szanujący się nie chcę tam pracować? Nie szukacie brygadzistów? Aha za dużo ich chyba jest, i tacy zapracowani , i w większości nie trzęsą im się ręce z rana.Ogólnie super ludzie co lubią donosić, i pisać kwity bo tacy są kompetentni, i nie zastąpieni . Polecam wszystkim szczególnie pracę na zajezdni tramwajowej.
Odnosząc się do pierwszej części skąd wniosek, że faktycznie nikt nie chce? To skoro o tej zajezdni już tak wspominasz to jakie warunki tam mają, że warto zwrócić na nie uwagę?
Jeśli nie masz rodziny w tej firmie i znajomości, a jesteś z ulicy to jesteś na gorszej pozycji. Co za ludzie dwuulicowi. Żadnych fachowców, tylko druciarze. Wymądrzać się, a gó umie. Nawet nie zmienią firmy, bo wiedzą że nie dadzą rady. Śmierdzi tam (usunięte przez administratora) a wiadomo co to za ludzie. Szczekać i donosić
Pomijam, że dyrekcja nie pomyśli o tym, aby zorganizować dzieciom autobus besposredni z osiedla generałów do szkoły rejonowej przy galerii warmińskiego (uważają ze tramwaj dojeżdża na czas, a nie biorą pod uwagę tego, że trzeba przechodzić przez 2etapowe przejście, na którym często stoi się prawie 5 min!!!!!!) . Dlaczego dzieci z generałów mają najpierw jechać autobusem 201 a potem przesiadać się w tramwaj??? Czy miasto nie powinno zapewnić młodszym dzieciom bezpośredniego autobusu? Druga sprawa - chamstwo kierowcow - nie potrafią jeździć, zachrzaniaja, jakby kartofle wieźli a nie ludzi, zero empatii, ci ze 127 i 130 widzą, że biegnie matka z dzieckiem z ciężkim totnistrem, to przed nosem drzwi zamykają i chamy odjeżdżają. Taki jesteś jeden z drugim pan na włościach??? Tfu, oby i wasze rodziny były tak traktowane. Nie pozdrawiam
Noo... Jeśli nie pomyśleli o tych autobusach dla dzieciaków, żeby im ułatwić pewne kwestie to w sumie czemu nikt nie próbował sam tego zaproponować? Można łatwo się skontaktować w tego typu sprawie?
Próbują się zorientować na ile sobie mogą z tobą pozwolić i cię wyczuć, jak się głupio uśmiechasz i we wszystkim przytakujesz to masz pracę. Później zaczyna się tresowanie, jak się nie dasz tresować to lecisz z pracy. A ogólnie to kolesiostwo, banda z poprzedniej epoki jak wszędzie dzisiaj, mają się za wielkich kierowników/czki a to zwykłe prostaczki co lepsze stanowiska dostali w zamian za bycie "pomocnym".
- Co by pan/pani chciał/a robić za pięć lat. - Co jest najważniesze w tej pracy, odpowiedź: bezpieczeństwo, pytanie tylko czyje...
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Kto wie czemu się spóźnia zawsze 116 w kierunku osiedla mazurskiego na poprzecznej skoro to początek trasy i nie ma korków?
Widzę, że wam się tam towarzystwo przerzedziło, cóż za nie fart. A taka fajna atmosfera była. Jesteście (usunięte przez administratora) wszyscy. Wiecie co jest tam najgorsze ludzie? Taki jeden z drugą udaje twojego kolegę/koleżankę a z chwilą kiedy się odwrócisz wbiją ci nóż w plecy. A później: ,,on z nami nie rozmawia"-,,nazmyślamy na niego i niech go zwolnią, albo nie powiemy dyspozytorowi żeby mu klucza nie dali do kibla to się zesra w gacie hehe" sami oceńcie sobie tych śmieci, dla mnie to zwykłe śmieci do utylizacji.
Czy pracodawca Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Sp. z o.o. motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Co tam pocioty i kółko różańcowe słychać ?
Co was Polaczki serce boli że niepełnosprawny śpi ? Przecież Ty też możesz zrobić sobie grupę inwalidzką i spać w pracy . Prezes bierze dwudziesto kroć większą wypłatę i też nic nie robi i nikt nie płacze. Wy macie jeździć i mrugać...... .
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Sp. z o.o.?
Jaka jest stawka dla początkującego motorniczego? Jestem pracownikiem MPK w innym mieście i zastanawiam się nad zmianą miejsca zamieszkania i pracy. Dziękuję i pozdrawiam wszystkich.
Jeżeli masz "pojechane" w mieście w którym pracujesz to zmiana miasta nic Ci nie da. A tak poza tym to chcesz jeździć tramwajem w którym się jakiś motorniczy sfajdolił rano w spodnie i jeździł tak 10h? Później przychodzisz załóżmy Ty i taka niemiła niespodzianka, mało tego możesz tam złapać jeszcze świerzba(szczególnie latem jak chodzisz w koszulce polo i musisz opierać goły łokieć o tą zainfekowaną tapicerke 8,9,10h, świerzb murowany) albo pluskwy do domu przynieść, ten kto tego doświadczył wie o co chodzi, różne brudasy tam pracują, nie podadsz takiemu oblechowi ręki to wielce oburzony i później chodzi i rozpowiada różne bzdury byle Cię upokorzyć i c**j, że to nie prawda. Także Miki dobrze się zastanów zanim przyjedziesz do tego gniazda brudnych żmij. Pozdro!